|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 618
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Niesamowicie to glupie co chce zrobic ta kobieta. Czym ona sie kieruje poza checia rozglosu i pieniedzy? Szkoda, ze tak glupio oszukuje sie, ze jest zdrowa. Sama cukrzyca to juz jest powazna choroba, a ona musi miec tez nadcisnienie z taka nadwaga. A to co mnie zadziwia najbardziej to to, ze ma dwojke dzieci, narzeczonego i probuje popelnic samobojstwo. Bo dla mnie dazenie do tak monstrualnej otylosci to jak chec samobojstwa. Nie rozumiem tego, czy nie zal jej ze nawet na spacer nie moze wyjsc z corka?
Co to za zycie w czterech scianach gdzie z trudem przemieszcza sie z punktu A do punktu B... Wg mnie to sie kwalifikuje do leczenia psychiatrycznego. Ale to oczywiscie tylko moje zdanie...
|
|
|
|
|
#32 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 702
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
.
__________________
Edytowane przez miiisiek Czas edycji: 2010-09-23 o 18:35 |
|
|
|
|
#33 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Cytat:
Ale jak ktoś ma tendencję do tycia to uważasz, że łatwiej będzie mu schudnąć czy przytyć?
__________________
La dolce vita!
|
|
|
|
|
|
#34 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 702
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
.
__________________
Edytowane przez miiisiek Czas edycji: 2010-09-23 o 18:35 |
|
|
|
|
#35 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Cytat:
__________________
La dolce vita!
|
|
|
|
|
|
#36 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 702
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
.
__________________
Edytowane przez miiisiek Czas edycji: 2010-09-23 o 18:34 |
|
|
|
|
#37 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
czytałam już kiedyś artykuł o tej kobiecie. nie wiem jak można sobie tak niszczyć zdrowie!? na-pewno wie, że otyłość niesie ze sobą wiele problemów zdrowotnych, nadciśnienie, problemy ze stawami, cukrzycę itp. ma małą córkę, zamiast myśleć o niej, o przyszłości i o tym, żeby móc się nią bez problemu zajmować, woli żreć, dla mnie to jest niezrozumiałe. żadne pieniądze i rozgłos nie są tego warte. zgadzam się z aaliyah, że ta kobieta powinna być leczona psychiatrycznie, bo to z pewnością coś jest nie tak z jej psychiką ;/
__________________
"Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój(...)" 1 kwietnia 2012
Martusia |
|
|
|
|
#38 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 622
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Cytat:
Mam otylosc wtórną, groziła mi operacja, schudlam bez operacji 20kg. (nosiłam na pupie rozmiar 56, obecnie 48/50) Otylosc wtorna - spowodowana choroba - ta slynna tendencja do tycia. Wiec da sie schudnąć nawet mając choroby ktore do otylosci prowadzą, i po kilku miesiacach brania sterydów. Wystarczy chcieć, nie mieć lenia, trafic na dobrego lekarza.
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
|||
|
|
|
|
#39 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 141
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Ja chcę przytyć i nie umię ;/ o wiele łatwiej jest schudnąć.. Bo nie wystarczy dużo jesc zeby przytyć.. Owszem przytyję ale kosztem zdrowia.. Trzeba grubnąć ale zdrowo.. A nie obżerac sie fast foodami i innymi ociekającymi tłuszczem świństwami ..
|
|
|
|
|
#40 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Cytat:
---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ---------- Też jest mi ciężko przytyć, ważę 49 kg przy 175 cm i jak dla mnie to bardzo mało. Jem o wiele więcej od mojego chłopaka, który brzuszek ma i nie tyję, a czasami chudnę jeszcze bardziej. Ale nie można twierdzić, że schudnięcie jest łatwiejsze od przytycia.
__________________
La dolce vita!
|
|
|
|
|
|
#41 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 622
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Cytat:
Niech zmieni lekarza. Wiem ze tycie nie jest czasami wina obzarstwa... ale jezeli okazuje sie ze ma jakies tam schorzenie ktore powoduje otylosc, mimo leczenia, diet i cwiczen nie chudnie, to znaczy ze: a) za duzo je, badz niewlasciwie je (bo co z tego jak je ryz z kurczakiem, skoro ten ryz jest zbedny chyba ze to posilek przed/po treningowy) b) za malo cwiczy, lub zle cwiczy c) ma zle dobrane leki d) cierpi na wiecej niz jedno schorzenie (tak bylo w moim wypadku) Ciezko jest wyjsc z otylosci spowodowanej przez chorobe, to wiem, ale jezeli juz sie uda osiagnac chociaz 5% celu, to pozniej idzie jak po masle.
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
|||
|
|
|
|
#42 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 132
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Cytat:
po leczeniu sterydami rozmiar XXL (a 160 cm wzrostu mialam)Ale potem spokojnie chudłam do 53-54 kg przez 2 lata. I tej wagi się trzymam cały czas. Noszę rozmiar 34-36. DA SIĘ, nikt mi nie powie że się nie da. Można nawet sobie pozwolić na fast food ale w granicach rozsądku. Można po chorobie wrócić do szczupłej sylwetki, potrzeba czasu i poświęcenia ale nikt mi nigdy nie powie że się nie da i lepiej być otyłym bo przecież to przez chorobę. Jeeezu... Nic nie usprawiedliwia otyłości. ---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ---------- Cytat:
Są specjalne diety dostosowane do grupy krwi itp. Ale wszystkie takie sprawy trzeba konsultować z lekarzem. ---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ---------- Cytat:
To wszystko jest zależne od człowieka, sprawa indywidualna. |
|||
|
|
|
|
#43 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Ale mi nie chodzi o to czy da się wyjść z tego stanu. Da się. Ale nie można generalizować, że łatwiej jest chudnąć niż tyć, bo to do tej pory udowodnione chyba nie było. O to mi się rozchodzi, tyle i wyłącznie
![]() ---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ---------- Cytat:
A nie o porady dietetyczne itp.
__________________
La dolce vita!
|
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 132
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Są osoby z natury szczupłe którym strasznie trudno przytyć jak i są osoby "zbite" (że tak powiem) które może otyłe nie są, ale choleeeeeeeeeernie się męczą by ze swoich 65kg/165 cm zejść 5-10 kg
Jak moja mama. Nie jest gruba, nie jest otyła, jest w górnej granicy normalnej wagi i chudnięcie idzie jej równie trudno co tycie. Ale da się, u niektórych wymaga to zdecydowanie więcej czasu i poświęcenia, da się. |
|
|
|
|
#45 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Pierwsze co mi przyszlo na mysl, gdy czytalam o tym dzis rano na jednym z portali bylo to, ze ten jej facet jest dokarmiaczem i robi jej wode z mozgu.
Jestem przekonana, ze ona wierzy w to, co mowi i wcale nie robi tego dla rozglosu. Rozglos (zainteresowanie nia innych zboczencow) jedynie upewnia ja w slusznosci jej myslenia. Ona wierzy w to, ze jest seksowna i piekna, i nikt jej nie uswiadomil, ze jest inaczej, bo tych glosow w ogole nie przyjmuje jej psychika. Chce byc kochana i akceptowana tak bardzo, ze jedyny sposob mozliwy by to osiagnac, to cala soba uwierzyc, ze tak wlasnie jest, ze jest piekna, a im wiecej zje, tym bedzie piekniejsza. To jest strasznie smutne zjawisko i takie osoby, ktore otwarcie przyznaja, ze pragna byc monstrualnych rozmiarow, powinny byc odgornie ubezwlasnowalniane przez panstwo, a ich partnerzy zamykani w wiezieniach. |
|
|
|
|
#46 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 622
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Cytat:
BMI jest o pupe potluc. Moj kolega wazy 100kg ma 170cm wzrostu... BMI mu krzyczy ze ma nadwage. Co z tego ze chlopaka marzeniem sa zawody, bo chlopak trenuje kulturystyke.
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
|||
|
|
|
|
#47 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Cytat:
![]() Cytat:
to samo się nasuwa skojarzenie, osoba, która ważąc 270 deklaruje, że chce jeszcze tak ze 180, powinna być wg mnie traktowana jak samobójca na moście , no, ale, jak tego podopilnowywać. ;-) Orwell wiecznie żywy, ''trzymać za mordę'', norma przekroczona, bach do ciupy na ciemny chlebek. Akurat, dziękować postać.
|
||
|
|
|
|
#48 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#49 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Cytat:
w sieci, jakoś nie bardzo mi się chce wierzyć, że miałoby to interesować celem masturbacji tzw. wiele osób.
|
|
|
|
|
|
#50 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#51 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
|
|
|
|
|
#52 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
|
|
|
|
|
#53 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 228
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
|
|
|
|
|
#54 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Ci faceci moga wygladac normalnie, bo to z wygladem nie ma nic wspolnego, oni po prostu maja taka dewiacje, jak inni chorzy, ktorych np. tylko poniecaja dzieci czy zwloki (sorry ze tak drastycznie)
@Hultaj wiadomo, ze to maly procent w porownaniu w z tymi tabunami podniecajacymi sie redtubem i innymi takimi (chociaz i tam mozna znalezc filmiki z roznymi kobietami, rowniez takimi wydajacymi sie nam odpychajacymi, czyli jest popyt, skoro jest podaz), ale wystarczajaco duzy jest rynek tych zboczencow (bo inaczej nie mozna ich nazwac), zeby krecil sie dosc dobry biznes, tym bardziej, ze z prawnego punktu widzenia nie mozna im nic zarzucic Dokument o tym problemie mozna obejrzec online np. na tej stronie http://www.filmypopolsku.pl/film/oty...partnerzy.html Wydaje mi sie, ze legalnie (a pisze wydaje, bo nie ogladam filmow online poza youtubem, wiec az tak bardzo sie nie znam). Warto sie zapoznac z tym filmem, jezeli ktos nie widzial, bo choc nie jest to przyjemny obrazke do ogladania, to jednak warto dla samej swiadomosci, ze istnieje taki problem. |
|
|
|
|
#55 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Niedawno byłam w McDonaldzie i przyuważyłam panią z dziećmi: jedno w wózku, a drugie, kilkuletnie stało obok. Mamusia karmiła dzieciaka w wózku jakimś rozpadającym się, jak to z Maka, czisburgerem. Nie wiem, czy to dziecku smakowało, sama nie lubię tego jedzenia
Ale już od pierwszych lat życia dziecko będzie "dokarmiane" syfem, będzie miało zepsuty smak i stąd prosta droga do wygrywania w przyszłości konkursów na najgrubszą kobietę świata.Jacy niektórzy ludzie są głupi, to serce się kraje. |
|
|
|
|
#56 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 132
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Słuchaj, ja bylam w kfc i posadzili takie dziecko ie wiem 9 miesiecy? Co już siedziało, w krzesełku i dali mu kubełek kurczaków do zabawy *pusty. To dziecko gryzło lizało i zakładało sobie na głowe.
Durna matka nie pomyślała że mu może pikantny kawałek panierki do oka wpaść. I siedzi taka rodzina grubasów i je je je... |
|
|
|
|
#57 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Mnie też cholera bierze, jak jesteśmy na obiedzie u mamy TŻta. Oni jedzą niezdrowo, tłusto. Tam mizeria wygląda tak, że trochę ogórka pływa w śmietanie, kilogram ziemniaków najlepiej polanych tłuszczem, rozgotowany brukuł polany bułką tartą (wszystkie wartości odżywcze spłynęły z wodą, ale jego mamie pewnie zdaje się, że jak brukuły, to zdrowo
), mięso smażone w panierce. Jak truskawki, to polane śmietaną i z cukrem. Oczywiście zarówno TŻta mama jak i tata mają nadwagę, nie jakąś gigantyczną, ale jednak. TŻ nadwagi nie ma, jest b.drobny, ale rośnie mu brzuszek. Kiedy ja zwracam mu uwage, żeby tyle nie słodził chociażby, to jego mama broni tego brzuszka jak niepodległości ![]() Wciąż panuje silne przekonanie w narodzie, że ten tłuszczyk, to nie taki zły. Że przecież nasi dziadkowie to jedli chleb ze smalcem, ogólnie tłusto i 90 lat dożywali - może i tak, tylko jest zasadnicza różnica: oni zwykle ciężko tyrali fizycznie w polu, więc wszystko spalili. Szkoda mi dzieci tak "futrowanych" od małego. Idzie to na spacer w wózku i ZAWSZE odbywa się proces dokarmiania: a to wafelek, a to słodki napój jupik, a to czitosy, a to chrupki, coś tam. A potem, że dzieciak niejadek, bo nie chce zjeśc obiadu ![]() Tak sobie czasem myślę, że jak będę miala z TŻtem dziecko, to mnie chyba cholera weźmie, jak babcia będzie słodziła dzieciakowi herbatkę, dawała słodkie soczki i karmiła tłustym żarciem. A potem bach - przed telewizor, bo takiego lajfstajla mają. Ja też lubię sobie pakę czipsów czasem zjeść, ale staram się unikać tłuszczu i cukru na codzień, tam gdzie to niepotrzebne (jak w herbacie, mięsie...). Edytowane przez _vixen_ Czas edycji: 2010-06-11 o 16:30 |
|
|
|
|
#58 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Cytat:
Ci do samej dewiacji i pomysłów tych kobiet - przerażające. |
|
|
|
|
|
#59 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 132
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
Cytat:
Ja rozumiem że trzy, czterolatek nie jest na tyle ogarnięty by wiedzieć co się dzieje, ale mądra matka powinna dać mu odżywcze śniadanie przed a nie karmi go w trakcie uspokaja dzieciaka wtykając mu w usta batonika. Patologia. I te wszystkie chrupki czipsiki, przecież syn z głodu nie umrze przez te 45 minut, to zły i głupi nawyk odwracać uwagę i uspokajać słodyczami... |
|
|
|
|
|
#60 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: Walka o tytuł... najgrubszej?
No, kiedyś widziałam odcinek 'Superniani", gdzie rodzice ciagle dawali dzieciom słodkie napoje do picia. Superniania tłumaczyła im, że dzieci są nadpobudliwe i rozdrażnione właśnie z powodu tych ogromnych ilości cukru spożywanych w napojach.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:09.



Co to za zycie w czterech scianach gdzie z trudem przemieszcza sie z punktu A do punktu B... Wg mnie to sie kwalifikuje do leczenia psychiatrycznego. Ale to oczywiscie tylko moje zdanie...




powtarzać się nie będę.
Martusia 




po leczeniu sterydami rozmiar XXL (a 160 cm wzrostu mialam)

