My się jeździć nie boimy i po drogach się wozimy! - mamy już prawo jazdy - cz. II - Strona 20 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-06-10, 19:46   #571
agness813
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 491
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Albo świece żarowe, może być filtr powietrza. Świece żarowe możesz wymienić w cenie około 70 zł za 4 sztuki, ale uważaj na cwaniaków co liczą tyle za sztukę.
Filtr powietrza z wymianą to koszt około 100 zł. Może też być, że dostaje zbyt ubogą/bogatą mieszankę - czyli bierze lewe powietrze. Przyczyny mogą być różne... Mam nadzieję, że to będzie drobnostka i kieszeń nie ucierpi
Filtr powietrza był wymieniany we wrześniu zeszłego roku,zaraz po zakupie a świece zimą...bodajrze w grudniu....nie no,ja zwariuję,z tym autem same problemy,chyba jak się okaże coś kosztownego to go sprzedam i rozejrzę się za czymś innym...tylko skąd pewność że nie trafię podobnie
A swoją drogą to szkoda sprzedawać auto w które już się tyle zainwestowało człowiek tak tylko wyskakuje z kasy z nadzieją że już nic więcej się nie zepsuje a tu takie numery na samo lato
Karolca,a powiedz mi bo Ty się znasz,może to być coś z samym silnikiem albo z wtryskami? (tfu,tfu!! Oby nie)
__________________
Sens mojego życia....Dawidek-13.08.2002 Oliwerek-13.03.2006 Laurunia-30.08.2011
agness813 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 20:31   #572
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez agness813 Pokaż wiadomość
Dziewczyny,mam problem
Kurcze....chyba znowu szykują się wydatki
Mondeusz dzisiaj jakiś taki zamulony był,jakby się dusił cały czas i mam wrażenie że silnik ma dziwny odgłos,że nie "chrapie" jak diesel
Nie śmiejcie się ze mnie ale z początku myślałam że pedał gazu się popsuł bo bardzo ciężko przyspieszał
Zachodzę w głowę czy sobie czegoś nie ubzdurałam przez ten upał,mój mąż twierdzi że na pewno mi się wydawało
Cytat:
Napisane przez agness813 Pokaż wiadomość
Filtr powietrza był wymieniany we wrześniu zeszłego roku,zaraz po zakupie a świece zimą...bodajrze w grudniu....nie no,ja zwariuję,z tym autem same problemy,chyba jak się okaże coś kosztownego to go sprzedam i rozejrzę się za czymś innym...tylko skąd pewność że nie trafię podobnie
A swoją drogą to szkoda sprzedawać auto w które już się tyle zainwestowało człowiek tak tylko wyskakuje z kasy z nadzieją że już nic więcej się nie zepsuje a tu takie numery na samo lato
Karolca,a powiedz mi bo Ty się znasz,może to być coś z samym silnikiem albo z wtryskami? (tfu,tfu!! Oby nie)
Może być sonda lambda, przepustnica, wtryski... wszystko co jest odpowiedzialne za mieszankę podawaną do silnika. Równie dobrze może być uszkodzony komputer...
Ja powiem tak - z TŻ mieliśmy auto, w które zainwestowaliśmy drugie tyle ile za nie zapłaciliśmy. Jeździliśmy nim DWA lata. W końcu udało się je sprzedać bo mieliśmy dość wydawania pieniędzy na samochód, który nie miał miesiąca bez napraw, usterek itp. Nowy właściciel jest w siódmym niebie. Też na początku mówiliśmy, że szkoda sprzedawać, bo nowy silnik, nowa skrzynia biegów, nowe sprzęgło, nowe hamulce, nowy układ chłodzenia... i tak bez konca. A auto kasę ciągnęło. Jeśli możesz - sprzedaj. Zrób wcześniej bilans ile wydałaś na jego naprawy i w jakim okresie i będziesz wiedziała.
Ja na mojego Lanka wydałam niecałe 300 zł, bo zimą padła pompa paliwa a wczesniej jeden cylinderek hamulcowy był uszkodzony. Więc jak na 9 miesięcy to raczej marne koszty naprawy auta. Paska rozrządu nie muszę wymieniać, bo jest bezkolizyjny i nawet jak pęknie to nic się nie stanie. Nawet oleju nie wymieniałam, ale chyba będzie trzeba przynajmniej filtry zobaczyć i świece.

Jeśli chodzi i sam silnik, to na pewno byłyby inne objawy - np. płyn chłodzący zacząłby się gotować (jednak to bardziej może być uszczelka pod głowicą). Wzrasta ciśnienie w układzie chłodzenia, bierze dużo oleju i generalnie dziwne, dziwne rzeczy by się działy.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.

Edytowane przez karolca
Czas edycji: 2010-06-10 o 20:33
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 20:40   #573
agness813
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 491
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Może być sonda lambda, przepustnica, wtryski... wszystko co jest odpowiedzialne za mieszankę podawaną do silnika. Równie dobrze może być uszkodzony komputer...
Ja powiem tak - z TŻ mieliśmy auto, w które zainwestowaliśmy drugie tyle ile za nie zapłaciliśmy. Jeździliśmy nim DWA lata. W końcu udało się je sprzedać bo mieliśmy dość wydawania pieniędzy na samochód, który nie miał miesiąca bez napraw, usterek itp. Nowy właściciel jest w siódmym niebie. Też na początku mówiliśmy, że szkoda sprzedawać, bo nowy silnik, nowa skrzynia biegów, nowe sprzęgło, nowe hamulce, nowy układ chłodzenia... i tak bez konca. A auto kasę ciągnęło. Jeśli możesz - sprzedaj. Zrób wcześniej bilans ile wydałaś na jego naprawy i w jakim okresie i będziesz wiedziała.
Ja na mojego Lanka wydałam niecałe 300 zł, bo zimą padła pompa paliwa a wczesniej jeden cylinderek hamulcowy był uszkodzony. Więc jak na 9 miesięcy to raczej marne koszty naprawy auta. Paska rozrządu nie muszę wymieniać, bo jest bezkolizyjny i nawet jak pęknie to nic się nie stanie. Nawet oleju nie wymieniałam, ale chyba będzie trzeba przynajmniej filtry zobaczyć i świece.

Jeśli chodzi i sam silnik, to na pewno byłyby inne objawy - np. płyn chłodzący zacząłby się gotować (jednak to bardziej może być uszczelka pod głowicą). Wzrasta ciśnienie w układzie chłodzenia, bierze dużo oleju i generalnie dziwne, dziwne rzeczy by się działy.
Dzięki wielkie Masz rację chociaż sentyment do tego auta na pewno pozostanie..mimo wszystko
Chyba tak zrobię (tzn sprzedam) ,zobaczymy co wyjdzie jutro,pewnie to zrobimy bo czymś jeździć trzeba a zacznę się już rozglądac za jakimś innym,jak znajdę coś sensownego to zacznę działać
__________________
Sens mojego życia....Dawidek-13.08.2002 Oliwerek-13.03.2006 Laurunia-30.08.2011

Edytowane przez agness813
Czas edycji: 2010-06-11 o 10:49
agness813 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 20:48   #574
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

karolca, jaka ty jesteś pro jak idzie o samochody - a ja myślałam że to ja estem nieźle zorientowana jak na kobiete pełen podziw

Co do pasów - ja też jestem zwolenniczką zapinania, ale tylko na trasie - mój wujek jest strażakiem i cały czas opowiada, jak kogoś wyciągali kilka godzin, bo pas zaplątał sie w pozwijane blachy, i na terenie zabudowanym przy małych prędkościach częściej to przeszkadza w akcji ratowniczej, niż pomaga. Do tego nie bardzo rozumiem ideę przepisu nakazującego zapinanie pasów - to jest tylko i wyłącznie moja sprawa, czy sie rozmażę na asfalcie czy nie - dlaczego nie ma przepisu nakazującego mycie zębów czy ciepłe gacie na zimę?
Rozumiem np. światła w ciągu dnia - to jest ogólne bezpieczeństwo na drodze, bardziej dla innych kierujących niż dla mnie.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 21:11   #575
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
karolca, jaka ty jesteś pro jak idzie o samochody - a ja myślałam że to ja estem nieźle zorientowana jak na kobiete pełen podziw

Co do pasów - ja też jestem zwolenniczką zapinania, ale tylko na trasie - mój wujek jest strażakiem i cały czas opowiada, jak kogoś wyciągali kilka godzin, bo pas zaplątał sie w pozwijane blachy, i na terenie zabudowanym przy małych prędkościach częściej to przeszkadza w akcji ratowniczej, niż pomaga. Do tego nie bardzo rozumiem ideę przepisu nakazującego zapinanie pasów - to jest tylko i wyłącznie moja sprawa, czy sie rozmażę na asfalcie czy nie - dlaczego nie ma przepisu nakazującego mycie zębów czy ciepłe gacie na zimę?
Rozumiem np. światła w ciągu dnia - to jest ogólne bezpieczeństwo na drodze, bardziej dla innych kierujących niż dla mnie.
Hmm.. do Pro jeszcze trochę mi brakuje ale dziękuję za słowo uznania
Jeśli chodzi o pasy to jestem zwolenniczką zapinania. Wiem, że jest to temat dyskusyjny ale w sumie jeśli mam się zamienić w mokrą plamę na asfalcie to wolę zaplątać się w pasy. Widziałam kilka wypadków przy małych prędkościach gdzie zabijało brak zapietych pasów. Ale widziałam i takie, gdzie niezapięte pasy ratowały życie. Zdania są podzielone, ale w sumie mimo wszystko wolę zwichnąć kark niż rozbić głowę.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 21:33   #576
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Zgadzam się z tobą, zresztą badania potwierdzają, że lepiej mieć pasy zapięte niż odpięte. Ale obowiązek zapinania? To chyba kolejna próba zmuszenia przepisami ludzi do postępowania rozsądnego i porządnego, co jest niemożliwe.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 21:38   #577
beoneself
Zakorzenienie
 
Avatar beoneself
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Zazdroszczę samochodowej wiedzy... mam nadzieję, że "wchłonę" jakąś z biegiem czasu Póki co przeraziłam się, że aż tyle rzeczy może się zepsuć w samochodzie

Najeździłam się dzisiaj sporo, zaliczyłam też jeżdżenie po Katowicach służbowym autem... nie cierpię centrum Katowic!!!
beoneself jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-10, 21:47   #578
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
Zazdroszczę samochodowej wiedzy... mam nadzieję, że "wchłonę" jakąś z biegiem czasu Póki co przeraziłam się, że aż tyle rzeczy może się zepsuć w samochodzie

Najeździłam się dzisiaj sporo, zaliczyłam też jeżdżenie po Katowicach służbowym autem... nie cierpię centrum Katowic!!!
Generalnie czasem niewiedza jest lepsza od wiedzy. Mniej wymagają, można udawać głupiutką i też jest dobrze. Fakt, mniejsze pole manewru mają mechanicy. Ja z racji TŻ pasjonaty motoryzacyjnego wiedzieć muszę sporo. Poza tym mam coś takiego, że jako użytkownik auta jakies podstawy muszę wiedzieć. Więc dociekliwie pytam co z czym, do czego, dlaczego, po co itp.
W podobny sposób uczę się fachu budowlańca (a może kiedyś zrobię sama remont w mieszkaniu?).
Jak dostałam pierwszy komputer nauczyłam się jego obsługi od A do Z (pomijajac programowanie), ale muszę uważać, aby nie dac się wykorzystać
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-11, 05:56   #579
isa666
Zakorzenienie
 
Avatar isa666
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

karolca podziwiam, na prawdę masz sporą wiedzę

Co do pasów - ja jestem ZA tym żeby je zapinać i sama ani raz w życiu nie jechałam nigdzie bez zapiętych Jakieś 2 lata temu w lutym mieliśmy z tatą małą stłuczkę(wtedy mój tata miał Cinquecento), ale gdybym pasów nie zapięła pewnie rozwaliłabym głowę na przedniej szybie Niby jechaliśmy powoli, bo ok. 50 km/h , ale przy uderzeniu siła była tak duża, że ja rozwaliłam nogami taką półkę na desce rozdzielczej a pas tak mocno zamortyzował uderzenie, że dostałam chwilowego bezdechu i zaczęłam się dusić jak ryba wyciągnięta z wody Poza tym potem przez prawie rok czułam jeszcze skutki uderzenia, a slad po pasie miałam przez kilka dni, aż mi się siniak zrobił w poprzek ciała. Mimo to nie wyobrażam sobie co by było gdybym pasów wtedy nie miała zapiętych

A przy okazji: czy Wy też zauważyłyście, że odkąd pogoda się poprawiła mnóstwo kierowców jeździ bez świateł? Jak były te ulewy to wszyscy grzecznie włączali a teraz widuję mnóstwo samochodów, które świateł nie mają włączonych, co wg. mnie przy tym oślepiającym słońcu jest bardzo nierozważne Najgorsze są auta o szaro-srebrnej lub czarnej karoserii - w cieniu zauważa się je z opóźnieniem.
__________________
Trance is essential for my life
isa666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-11, 08:15   #580
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Tak, to prawda, ale myślę że u 70% kierowców to jest zapominalstwo - mi się kilka razy zdarzyło zapomnieć. U mnie jedynym znakiem, że są zapalone światła (oczywiście prócz spojrzenia na gałkę) jest podświetlenie wskaźników na tablicy, a tego oczywiście w słońcu nie widzę. Nie mam niestety żadnej kontrolki.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-11, 09:29   #581
kusalagupagup
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: to tu, to tam :)
Wiadomości: 161
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez isa666 Pokaż wiadomość
A przy okazji: czy Wy też zauważyłyście, że odkąd pogoda się poprawiła mnóstwo kierowców jeździ bez świateł? Jak były te ulewy to wszyscy grzecznie włączali a teraz widuję mnóstwo samochodów, które świateł nie mają włączonych, co wg. mnie przy tym oślepiającym słońcu jest bardzo nierozważne Najgorsze są auta o szaro-srebrnej lub czarnej karoserii - w cieniu zauważa się je z opóźnieniem.
Zauważyłam i nie rozumiem co im szkodzi włączyć te światła Wkurza mnie to.
__________________
_________________________

_________________________

_________________________

_________________________

_________________________

_________________________

_________________________

_________________________
kusalagupagup jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-11, 11:02   #582
agness813
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 491
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Helllo
U Was też tak gorrrąco???
Wróciłam od mechanika...i coż...pojeździł,zajrzał pod maskę,gazował,coś tam grzebał i powiedział że nie ma się do czego przyczepić
Że wszystko jest w porządku....głupio mi się zrobiło bo dzisiaj rano jak wsiadłam żeby do niego pojechać też mi się wydawało lepiej
Czyżbym była przeważliwiona???
Wygląda na to że winowajcą całego zamieszania był upał+szczyt w środku Szczecina i masa objazdów w związku z przygotowaniami do Dni Morza (z dworca głównego do Polic jechałam prawie godzinę)+PMS


Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
Najeździłam się dzisiaj sporo, zaliczyłam też jeżdżenie po Katowicach służbowym autem... nie cierpię centrum Katowic!!!
A ja centrum Szczecina

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Generalnie czasem niewiedza jest lepsza od wiedzy. Mniej wymagają, można udawać głupiutką i też jest dobrze. Fakt, mniejsze pole manewru mają mechanicy. Ja z racji TŻ pasjonaty motoryzacyjnego wiedzieć muszę sporo. Poza tym mam coś takiego, że jako użytkownik auta jakies podstawy muszę wiedzieć. Więc dociekliwie pytam co z czym, do czego, dlaczego, po co itp.
W podobny sposób uczę się fachu budowlańca (a może kiedyś zrobię sama remont w mieszkaniu?).
Jak dostałam pierwszy komputer nauczyłam się jego obsługi od A do Z (pomijajac programowanie), ale muszę uważać, aby nie dac się wykorzystać
Jednymi słowy-ambitna z Ciebie kobietka

Cytat:
Napisane przez isa666 Pokaż wiadomość
A przy okazji: czy Wy też zauważyłyście, że odkąd pogoda się poprawiła mnóstwo kierowców jeździ bez świateł? Jak były te ulewy to wszyscy grzecznie włączali a teraz widuję mnóstwo samochodów, które świateł nie mają włączonych, co wg. mnie przy tym oślepiającym słońcu jest bardzo nierozważne Najgorsze są auta o szaro-srebrnej lub czarnej karoserii - w cieniu zauważa się je z opóźnieniem.
O tak,u nas też ostatnio się powiększyło grono takich kierowców,nawet kiedyś jednemu mrugałam długimi bo myslałam że zapomniał,akurat się złozyło że za chwilę spotkaliśmy się na kolejnym skrzyżowaniu i on nadal nie miał włączonych
Jak zrobiłam to znowu on tylko popukał się w czoło
__________________
Sens mojego życia....Dawidek-13.08.2002 Oliwerek-13.03.2006 Laurunia-30.08.2011
agness813 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-11, 16:50   #583
sauer
Wtajemniczenie
 
Avatar sauer
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 042
GG do sauer
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez ania z wzgórza marzeń Pokaż wiadomość
chcieli mu dac 300 zl i 6 pkt, bo dwojka pasazerów tez nie zapieła. Ale uprosil. A jak opowiadal cale zajscie, to nie podobalo mi się, jak sie zwracali do niego, to ze jest mlody nie oznacza, ze im wszystko wolno
np. wyskoczyli :::::
i co tam driver?
ile sie dzis piło? (kazali dmuchac oczywiscie 0.0)

ja nie mam nic przeciwko pasom, nawet mam małą obsesję zapinania
oni myślą chyba właśnie, że wszystko im wolno

Cytat:
Napisane przez agness813 Pokaż wiadomość
Helllo
U Was też tak gorrrąco???
Wróciłam od mechanika...i coż...pojeździł,zajrzał pod maskę,gazował,coś tam grzebał i powiedział że nie ma się do czego przyczepić
Że wszystko jest w porządku....głupio mi się zrobiło bo dzisiaj rano jak wsiadłam żeby do niego pojechać też mi się wydawało lepiej
Czyżbym była przeważliwiona???
Wygląda na to że winowajcą całego zamieszania był upał+szczyt w środku Szczecina i masa objazdów w związku z przygotowaniami do Dni Morza (z dworca głównego do Polic jechałam prawie godzinę)+PMS
(...)
Jak mechanik obejrzał i tak powiedział to może rzeczywiście tak na to spojrzałaś przez te powody o których napisałaś :P dobrze, że nic mu nie jest

karolca a może jakiś kurs nam zrobisz? wiedza o aucie ?
__________________
.hate it or love it


sauer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-11, 20:39   #584
agness813
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 491
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez sauer Pokaż wiadomość
Jak mechanik obejrzał i tak powiedział to może rzeczywiście tak na to spojrzałaś przez te powody o których napisałaś :P dobrze, że nic mu nie jest
Prawdę mówiąc to ciężko mi to ogarnąć ale nie mam podstaw żeby mu nie wierzyć,jak dotąd się nie pomylił
Faktycznie byłam tego dnia podminowana jak rzadko,chciałam być jak najszybciej w domu i miałam wrażenie jakby Mondeusz robił mi na złość

Cytat:
Napisane przez sauer Pokaż wiadomość
karolca a może jakiś kurs nam zrobisz? wiedza o aucie ?
Jestem za
__________________
Sens mojego życia....Dawidek-13.08.2002 Oliwerek-13.03.2006 Laurunia-30.08.2011
agness813 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-11, 21:53   #585
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez sauer Pokaż wiadomość
karolca a może jakiś kurs nam zrobisz? wiedza o aucie ?
o Boże ale ja się tego uczę od 5 lat już Pamiętam jak 4 lata temu na kursie przerażało mnie sprawdzanie poziomu płynów itp. Hahahahaha.
A tak w ogóle, to czego miałabym was tu uczyć?
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-12, 12:20   #586
sauer
Wtajemniczenie
 
Avatar sauer
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 042
GG do sauer
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
o Boże ale ja się tego uczę od 5 lat już Pamiętam jak 4 lata temu na kursie przerażało mnie sprawdzanie poziomu płynów itp. Hahahahaha.
A tak w ogóle, to czego miałabym was tu uczyć?
obserwacji auta? albo jakiś niepokojących sygnałów? albo tego do czego są jakie części auta? :P Ja jestem zielona, wiem tylko tyle o ile
__________________
.hate it or love it


sauer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-12, 22:20   #587
mrofka
wizażowy robalek
 
Avatar mrofka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 779
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Dobry wieczór
Mrofka się melduje na wątku - w ogóle to pierwszy raz zajrzałam do Auto Marianny, bo wcześniej mnie to nie dotyczyło... No ale chodzę od niedawna na prawko Kończę wykłady w przyszłym tygodniu. Pierwszą jazdę mam w poniedziałek. Jeśli chodzi o samochód, to jestem totalnym 'lajkonikiem' - raz tylko za kierownicą siedziałam, ale nigdy nie jechałam. No i właśnie zapoznanie z autem będę miała w poniedziałek.

Posiadanie prawka to moje marzenie - mieszkam na takim za, że jak chce się gdzieś dostać, to potrzebne jest autko... No i moje koleżanki, którym udało się pójść od razu po 18tce (no ja mam 19 teraz) już jeżdżą i nawet mnie podwoziły, więc zazdrocha totalna

Aaa... i nie rozkminiam skrzyżowań z tramwajami i rond jeszcze Merdają mi się
mrofka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-12, 22:32   #588
Puntodivista
☕ sprawia, że jestem☺
 
Avatar Puntodivista
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: ✿
Wiadomości: 6 743
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Witaj
Rzuć okiem na ten wątek klik!, na pewno znajdziesz wsparcie
__________________

Z m i e n i ł a m swoje życie!
Puntodivista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-13, 07:57   #589
isa666
Zakorzenienie
 
Avatar isa666
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II


Wiecie co zdenerwowałam się trochę wczoraj. Wieczorem jakieś 50 m od mojego domu zderzyły się 2 samochody. Jeden wyprzedzał jakiegoś malucha i chyba słońce go oślepiło, nie zauważył nadjeżdżającego z przeciwka drugiego samochodu i poszli na czołowe. Nikomu nic się poważnego nie stało, ale standardowo przyjechały straże, policja i karetka.
Po pewnym czasie przyleciał też helikopter, krążył chwilę nad miejscem zdarzenia żeby wylądować i myśleliśmy, że może faktycznie komuś coś poważnego się jednak stało. W końcu helikopter wylądował na drodze a ludzie z domów wylecieli i się burzyli, że lądując wzniecił kurz i ludziom z balkonów ciuchy i pranie pozwalał czy kurzu do domu nawdmuchiwał. Boszzz.....
Nie rozumiem takiego zachowania, jak dla mnie ten helikopter mógłby nawet na moim podwórku wylądować jeśli tylko komuś coś się stało i nie byłoby innego miejsca.
__________________
Trance is essential for my life
isa666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-15, 08:19   #590
agness813
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 491
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Hej
Co tu takie pustki?? Wszystkie namiętnie jeżdżą?

Cytat:
Napisane przez mrofka Pokaż wiadomość
Dobry wieczór
Mrofka się melduje na wątku
Witaj
I trzymam

Cytat:
Napisane przez isa666 Pokaż wiadomość

Wiecie co zdenerwowałam się trochę wczoraj. Wieczorem jakieś 50 m od mojego domu zderzyły się 2 samochody. Jeden wyprzedzał jakiegoś malucha i chyba słońce go oślepiło, nie zauważył nadjeżdżającego z przeciwka drugiego samochodu i poszli na czołowe. Nikomu nic się poważnego nie stało, ale standardowo przyjechały straże, policja i karetka.
Po pewnym czasie przyleciał też helikopter, krążył chwilę nad miejscem zdarzenia żeby wylądować i myśleliśmy, że może faktycznie komuś coś poważnego się jednak stało. W końcu helikopter wylądował na drodze a ludzie z domów wylecieli i się burzyli, że lądując wzniecił kurz i ludziom z balkonów ciuchy i pranie pozwalał czy kurzu do domu nawdmuchiwał. Boszzz.....
Nie rozumiem takiego zachowania, jak dla mnie ten helikopter mógłby nawet na moim podwórku wylądować jeśli tylko komuś coś się stało i nie byłoby innego miejsca.
Co za ludzie widzą tylko czubek własnego nosa
Najbardziej martwi mnie fakt że jest coraz większa znieczulica

Wczoraj oglądałam (bodajże w Uwadze na tvn) o biednym inwalidzie który złozył do gminy pismo w sprawie zbudowania podjazdu dla osoby niepełnosprawnej,gmina wyraziła zgodę,staruszek nawet załatwił sobie dotację na pokrycie części kosztów tej inwestycji z funduszu dla osób niepełnosprawnych i tu zaczęły się przysłowiowe "schody",kazało się bowiem że mieszkańcy w większości nie zgadzają się na budowę uzasadniając swoją decyzję tym że podjazd będzie....i tu-UWAGA!!
-zasłaniał widok z balkonu/okna
-ułatwi włamanie
-dzieci będą się na nim bawić zakłócając spokój

No i jeszcze kwestia płacenia,nie zrozumiałam do konca ale chyba mieszkańcy musieliby jakiś tam procent od kosztów mieć wliczone w czynsz....ale to chyba szczegół bo na pytanie redaktora czy wyraziliby zgodę na budowę gdyby inwestycja była w 100% zrefundowana,odpowiadali tak jak wyżej

Nie jestem złośliwa i nikomu źle nie życzę ale może warto by czasami pomyśleć o tym co może być...mam na mysli fakt że może to spotkać każdego,bez wyjątku-dzisiaj masz nogi a jutro możesz ich już nie mieć
__________________
Sens mojego życia....Dawidek-13.08.2002 Oliwerek-13.03.2006 Laurunia-30.08.2011
agness813 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-15, 08:37   #591
Puntodivista
☕ sprawia, że jestem☺
 
Avatar Puntodivista
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: ✿
Wiadomości: 6 743
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez agness813 Pokaż wiadomość
Wczoraj oglądałam (bodajże w Uwadze na tvn) o biednym inwalidzie który złozył do gminy pismo w sprawie zbudowania podjazdu dla osoby niepełnosprawnej,gmina wyraziła zgodę,staruszek nawet załatwił sobie dotację na pokrycie części kosztów tej inwestycji z funduszu dla osób niepełnosprawnych i tu zaczęły się przysłowiowe "schody",kazało się bowiem że mieszkańcy w większości nie zgadzają się na budowę uzasadniając swoją decyzję tym że podjazd będzie....i tu-UWAGA!!
-zasłaniał widok z balkonu/okna
-ułatwi włamanie
-dzieci będą się na nim bawić zakłócając spokój

No i jeszcze kwestia płacenia,nie zrozumiałam do konca ale chyba mieszkańcy musieliby jakiś tam procent od kosztów mieć wliczone w czynsz....ale to chyba szczegół bo na pytanie redaktora czy wyraziliby zgodę na budowę gdyby inwestycja była w 100% zrefundowana,odpowiadali tak jak wyżej

Nie jestem złośliwa i nikomu źle nie życzę ale może warto by czasami pomyśleć o tym co może być...mam na mysli fakt że może to spotkać każdego,bez wyjątku-dzisiaj masz nogi a jutro możesz ich już nie mieć
Skąd ja to znam... Mój TŻ jeździ na wózku także znam to z autopsji. Przemówienie, że podjazd to fajna sprawa nie tylko dla kulawych, powtórzę w każdej chwili - że wózki z dzieciorami, rowery, starsi ludzie, balkoniki i takie tam. To ułatwia życie.. nawet po złamaniu nogi jak się o kulach śmiga

W niedzielę jadę po mamę na lotnisko. Muszę wsiąść do samochodu bo już długo nie jeździłam
__________________

Z m i e n i ł a m swoje życie!
Puntodivista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-15, 10:54   #592
isa666
Zakorzenienie
 
Avatar isa666
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Widziałam to wczoraj w Uwadze, ten argument o tym, że z podjazdu można się komuś łatwo do mieszkania włamać mnie rozwalił Zwłaszcza, że podjazd jest ładnych parę metrów od balkonów czy okien.
__________________
Trance is essential for my life
isa666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-15, 11:42   #593
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Też widziałam to w Uwadze, nie wiem jak można być tak nieczułym na krzywdę innych ludzi...


Moja Tośka własnie po przeglądzie, nic jej nie jest Mija właśnie rok jak jesteśmy razem

Wkurzyła mnie kwestia ubezpieczenia. Rok temu płaciłam ze zniżkami ojca i moimi zwyżkami 320 zł, a w tym chcą już 470 zł albo więcej
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-06-15, 13:05   #594
isa666
Zakorzenienie
 
Avatar isa666
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

http://www.widelec.pl/widelec/1,1015...kierowcow.html
__________________
Trance is essential for my life
isa666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-15, 17:42   #595
agness813
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 491
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez isa666 Pokaż wiadomość
Widziałam to wczoraj w Uwadze, ten argument o tym, że z podjazdu można się komuś łatwo do mieszkania włamać mnie rozwalił Zwłaszcza, że podjazd jest ładnych parę metrów od balkonów czy okien.
Dokładnie,też tego nie rozumiem,zwłaszcza że Pani która tak uparcie za tym obstawiała ma dorosłego syna który również porusza się na wózku Jeszcze jaka była zbulwersowana,bo przecież jej nikt nie pomagał!!

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Moja Tośka własnie po przeglądzie, nic jej nie jest Mija właśnie rok jak jesteśmy razem

Wkurzyła mnie kwestia ubezpieczenia. Rok temu płaciłam ze zniżkami ojca i moimi zwyżkami 320 zł, a w tym chcą już 470 zł albo więcej
To super że Tośka zdrowa
A czemu tak Ci podnieśli to ubezpieczenie??

Dobre
Mi się najbardziej podoba:

Komórczak- prawdopodobnie przespał moment wynalezienia zestawów głośnomówiących oraz wprowadzenie zakazu rozmawiania przez komórkę w czasie jazdy. Jego główną rozrywką w czasie prowadzenia samochodu jest więc prowadzenie dysput przez telefon. Zawsze kiedy pędzi w kierunku przejścia z przyklejoną do paszczy słuchawką, mamy wrażenie, że mówi do niej: ''Nie, nie, nie przeszkadzasz. Tylko rozjadę jednego gościa i możemy gadać dalej''

__________________
Sens mojego życia....Dawidek-13.08.2002 Oliwerek-13.03.2006 Laurunia-30.08.2011
agness813 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-15, 22:45   #596
PannaCola
Zadomowienie
 
Avatar PannaCola
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

A ja znów nie jeżdżę. Jestem przewrażliwiona na punkcie jazdy samochodem. Czuję się gorsza ( nie potrafię w siebie uwierzyć... ), i chyba mam nerwicę. Ale w ogóle po co ja się użalam... :/
__________________
kocha Jego. ;*

www.pajacyk.pl kliknij na brzuszek.!
PannaCola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-15, 23:55   #597
xxSHINeexx
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Też widziałam to w Uwadze, nie wiem jak można być tak nieczułym na krzywdę innych ludzi...


Moja Tośka własnie po przeglądzie, nic jej nie jest Mija właśnie rok jak jesteśmy razem

Wkurzyła mnie kwestia ubezpieczenia. Rok temu płaciłam ze zniżkami ojca i moimi zwyżkami 320 zł, a w tym chcą już 470 zł albo więcej
O kurcze to malo, ja mam samo OC za ponad 1000zl...
xxSHINeexx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 01:30   #598
Mini007
Zakorzenienie
 
Avatar Mini007
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Środa Wielkopolska
Wiadomości: 3 178
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez PannaCola Pokaż wiadomość
A ja znów nie jeżdżę. Jestem przewrażliwiona na punkcie jazdy samochodem. Czuję się gorsza ( nie potrafię w siebie uwierzyć... ), i chyba mam nerwicę. Ale w ogóle po co ja się użalam... :/

Co się przejmujesz, ja dzisiaj za późno stanęłam i stanęłam... zderzakiem na krawężniku :P Teraz ma drugie rysy, symetrycznie :P
Mini007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 05:23   #599
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

mój TŻ, mistrz kierownicy tez cały zderzak porysował (od dołu). Zmienił auto, jest nieco niżej zawieszone i nie może się przyzwyczaić. Każdemu się zdarza. A ja ostatnio często wymuszam pierwszeństwo :/
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 06:05   #600
isa666
Zakorzenienie
 
Avatar isa666
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez PannaCola Pokaż wiadomość
A ja znów nie jeżdżę. Jestem przewrażliwiona na punkcie jazdy samochodem. Czuję się gorsza ( nie potrafię w siebie uwierzyć... ), i chyba mam nerwicę. Ale w ogóle po co ja się użalam... :/
Ale dlaczego masz czuć się gorsza? Trzeba jeździć żeby się oswajać z różnymi sytuacjami na drodze i nabywać doświadczenia


__________________
Trance is essential for my life
isa666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-23 16:33:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.