Wychodzą maluchy, my gubimy brzuchy- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz.VII

[ola_k11]

no i przez Was TŻ po pracy (kończy o 22) musi szukac po W-wie, po nocnych sklepach lodów cytrynowych i miętowych

[aniaa22]

Napisane przez eleonoremio

No to ja się też pochwalę
pełny 34 tydzień

Załącznik 3182890

slicznie

Napisane przez farminka

A proszę bardzo. 3 dni po porodzie

dobra to teraz sie przyznaj komu dzidzie ukradlas bo ty to chyba poduszke pod bluzka nosilas super

Napisane przez Alguien

Nadrabiam i nadrabiam w wolnej chwili, ale pedzicie jak szalone

Najpierw wkleje nowe zdjecia Milenki

no i sie powtorze ze jest sliczna

Napisane przez olakola

jestem po wizycie u gina, z USG wychodzi, że mój Kuba waży ok. 3200g !!!!! jestem happy
do porodu zostało max 15 dni

duzy chlopak

Napisane przez anoxa

tak wiec byla wizyta i jutro ide do domu tak jak mowil pytalam sie go tez jak to jest z ewentualnym wczesniejszym rozwiazaniem i mowil ze jesli sie objawy nasilaja tzn jak mocno bedzie mnie swedzialo i ewentualnie wyniki sie pogorsza to mozna wywolac koniec 37tc lub w 38tc co lekarz to opinia...

aaa i wlasnie ze maz mi napisal ze bedzie jednak w czwartek w nocy wiec o dobe szybciej

super ze do domku idziesz no i ze TZ przyjedzie wczesniej skonsultujesz sie z tamtym ginem i juz bedziesz wiedziec wszystko

Napisane przez pszczolka87

W oplewi dziewczynki... jestem ciekawa cy ktoraś z Was ma może taką samą dolegliwość jak ja...

Napisane przez justynacz80

Ja niestety to mam i to już od początku 4 miesiąca. Jest to masakrycznie męczące, więc bardzo Ci współczuję. Ja mam to po prawej stronie. Z czasem ból rozprzestrzenił się pod piersią na tej samej wysokości. Też myślę, że to od kręgosłupa i tak mówił mi lekarz (i gin i internista, u którego byłam).

ja tak mam z prawej strony. zaczelo sie od klucia z przodu pod piersia a od tygodnia boli w tym samym miejscu na plecach. gin powiedziala ze to od kregoslupa bo jest obciazony inaczej itd. i powiedziala zeby sie klasc na tym boku co boli z jedna noga wyprostowana a druga podciagnieta do gory. mi pomaga jak narazie

[agravka]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Ale zielona budka nie ma cytrynowych :/. A Oli o takie chodziło.

aaaaaaaaaaaaaaaaaa

[karolcia228]

ola - ja jadlam zlote magnum
A jutro caly dzionek bede sama, az do 20 bo TZ bedzie nadgodziny robil

[agravka]

aniu, a tY jak sie czujesz?

[aniaa22]

Napisane przez agravka

aniu, a tY jak sie czujesz?

skurcze mam lekkie ale wcinam paczka i nie mysle o nich

[olakola]

Napisane przez anoxa

no mi lekarz do ktorego dzwonilam i pytalam o ta cholestaze powiedzial ze ciaze rozwiazuja kolo 39tyg bo wiedza z doswiadczenia ze czasem sie zdarza ze maluchy ktore nawet sie rodza w 38tc maja problemy z oddychaniem

mój gin mówił to samo, że boi się rozwiązywać ciążę przed ukończonym 38 tygodniem (czyli musi być w sumie początek 39tyg), bo mimo iż dziecko duże z USG , to może mieć cechy wcześniactwa

Napisane przez aniaa22

farminka dodala fotki Lenki na nk

a może mi ktoś wysłać namiary na nk farminki
Dzieki z góry

Napisane przez farminka

No to jeszcze zdjęcie specjalnie dla cioć forumowych

ślicznotka, bardzo mi się podoba
no i mamusia chudzina, nie widać, że była w ciąży
przyznaj się - po ciąży ci od razu wycieli skórę na brzuchu, jakaś liposukcja czy inna operacja plastyczna
no to jest niemożliwe tak wyglądać w 3 dni po porodzie

Napisane przez Alguien

Najpierw wkleje nowe zdjecia Milenki

różowa słodycz

Napisane przez anuszka1401

Moja mama właśnie mnie pocieszyła, że mam brzydki brzuch (chodziło jej o rozstępy), powiedziała że mam coraz więcej. No cóż, przynajmniej kobita szczera hehe Ja dalej smaruję zawzięcie, choć mam ochotę to walnąć w cholerę, ale będę twarda

bo za późno zaczęłaś smarować
ale teraz smaruj, bo zaczyna się ten najgorszy okres; wytrwałości

idealnecialo - tak, ja będę miała CC przez oczy

Napisane przez itakasia

ola
super!!!!!!!! ja obstawiam ze bedziesz nastepna

jeśli chodzi o Ole mnie, to nie nie nie ja następna nie będę
od dzisiaj leżę grzecznie i się nie ruszam, czekam 2 tyg jak mi lekarz nakazał; poza tym mam bardzo długą szyjkę, w miarę miękki brzuch i zero skurczy na KTG (i niech tak zostanie na razie)

Napisane przez Lilka___

Apropo pościeli macie jakieś wypróbowane stronki z fajną pościelą?

ja kupiłam u tego: http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=2012973
a jeszcze jestem "chora" na taką pościel: http://www.allegro.pl/item1057897405...do_gratis.html
ona bez ochraniacza kosztuje 59-79, widziałam w sklepie i była cudna (kotek niebieski )

Napisane przez anoxa

duzy chlopiec juz a mowili ze moj jest duzy a chyba jestesmy w tym samym czasie ciazy

wydaje mi się że jesteśmy identycznie - tp z ostatniej miesiączki na 12 lipca, a z USG w 12tyg o 10dni wcześniej (2 lipca)
Ty miałaś USG kilka dni temu, od tego czasu pewnie przybrał troszkę no i jeszcze dochodzi błąd pomiaru

[karolcia228]

Napisane przez aniaa22

skurcze mam lekkie ale wcinam paczka i nie mysle o nich

No i dobrze
TZ mowi ze brzuch mi sie obnizyl, fakt latwiej mi sie oddycha

[lazurowa]

Napisane przez dzidziadziumdzia

A czemu tak? Nie ma powodów!!! Miłość, jeśli jest prawdziwa- zwycięży wszystko. Kiedy się Mała urodzi, pewnie spojrzysz na to wszystko przez inny pryzmat i może znajdziesz rozwiązanie...

Czasami już mi po prostu brakuje sił...
Mam nadzieję, że jak Mała się urodzi to będzie mi łatwiej.

[Siala_Bala]

Napisane przez karolcia228

No i dobrze
TZ mowi ze brzuch mi sie obnizyl, fakt latwiej mi sie oddycha

Mój tż nawet by nie zauważył gdybym brzuch nosiła już na wysokości kolan xD

[karolcia228]

Napisane przez Siala_Bala

Mój tż nawet by nie zauważył gdybym brzuch nosiła już na wysokości kolan xD

Ale faceci maja to do siebie, ze nawet nowej fryzury nie zauwazaja
Moj codziennie obserwuje, gada do niego wiec widzi zmiany

[anuszka1401]

Napisane przez olakola

bo za późno zaczęłaś smarować
ale teraz smaruj, bo zaczyna się ten najgorszy okres; wytrwałości

Zaczęłam się smarowac jak tylko dowiedziałam się o ciązy czyli gdzieś w 5tc więc nie wiem czy to tak późno

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Napisane przez Siala_Bala

Mój tż nawet by nie zauważył gdybym brzuch nosiła już na wysokości kolan xD

Tak jak mój
Ja mu dziś, że stopy mi nie spuchły, a on że Włochy z kims tam grają

[karolcia228]

Napisane przez anuszka1401

Zaczęłam się smarowac jak tylko dowiedziałam się o ciązy czyli gdzieś w 5tc więc nie wiem czy to tak późno

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------



Tak jak mój
Ja mu dziś, że stopy mi nie spuchły, a on że Włochy z kims tam grają

Z Paragwajem ma podzielnosc uwagi chlopak, moj gra na PS3

[anuszka1401]

Napisane przez karolcia228

Z Paragwajem ma podzielnosc uwagi chlopak, moj gra na PS3

Taaa, podzielność uwagi Już się przyzwyczaiłam do tej podzielności

[karolcia228]

Napisane przez anuszka1401

Taaa, podzielność uwagi Już się przyzwyczaiłam do tej podzielności

Oni jak jedno robia to nic innego juz nie potrafia
O zaczyna sie wedrowka do WC, naprawde tam zamieszkam

[aniaa22]

karolcia ja wedruje caly dzien i cala noc...

[Siala_Bala]

Napisane przez anuszka1401

Tak jak mój
Ja mu dziś, że stopy mi nie spuchły, a on że Włochy z kims tam grają

Ja mówię, że stopy mi spuchły (wczoraj były masakrycznie wielkie, baleriny mi się żywcem wbijały w skórę aż mam poranione giry) a on "eee tam wydaje ci się.." i za chwile dowalił "zawsze takie miałaś" gdzie co jak co ale stopy to zawsze miałam kościste xD

[karolcia228]

Napisane przez aniaa22

karolcia ja wedruje caly dzien i cala noc...

Ja tez, tylko w nocy bardziej zauwazam...bo musze wstac

[pszczolka87]

Napisane przez justynacz80

Ja niestety to mam i to już od początku 4 miesiąca. Jest to masakrycznie męczące, więc bardzo Ci współczuję. Ja mam to po prawej stronie. Z czasem ból rozprzestrzenił się pod piersią na tej samej wysokości. Też myślę, że to od kręgosłupa i tak mówił mi lekarz (i gin i internista, u którego byłam).

no to się cieszę że nie jestem sama z moimi dolegliwościami... Tzn nie to żebym Wam życzyła takiego bólu bo nikomu nie życzę ale uspokoiłam się trochę bo zaczęłam sobie wbijać jakieś głupie fazki że to może od serca bo z lewej itp.. Tatuś pomasował mnie troszkę ( mój tata to najlepszy masażysta na świecie) i od razu lepiej

W ogóle chcialabym się usprawiedliwić... bo ostatnio jestem tu bardzo rzadko, a to dlatego, że mój komputer się zkaszanił i ledwo zipie, nawet go nie włączam... a na wizaż zaglądam jak jestem u rodziców za każdym razem żeby zerknąć co u Was... także wybaczcie mi że za Wami nie nadążam, ale poprostu sie nie da

[aniaa22]

Napisane przez karolcia228

Ja tez, tylko w nocy bardziej zauwazam...bo musze wstac

dla mnie tak samo bo w dzien tez leze i sie musze z kanapy zgramolic

[karolcia228]

Napisane przez pszczolka87

no to się cieszę że nie jestem sama z moimi dolegliwościami... Tzn nie to żebym Wam życzyła takiego bólu bo nikomu nie życzę ale uspokoiłam się trochę bo zaczęłam sobie wbijać jakieś głupie fazki że to może od serca bo z lewej itp.. Tatuś pomasował mnie troszkę ( mój tata to najlepszy masażysta na świecie) i od razu lepiej

W ogóle chcialabym się usprawiedliwić... bo ostatnio jestem tu bardzo rzadko, a to dlatego, że mój komputer się zkaszanił i ledwo zipie, nawet go nie włączam... a na wizaż zaglądam jak jestem u rodziców za każdym razem żeby zerknąć co u Was... także wybaczcie mi że za Wami nie nadążam, ale poprostu sie nie da

Kobiecie w ciazy sie nie odmawia wiec wybaczam

ania - w nocy sie tak fajnie uloze i musze wstac to mnie wkurza, bo ja przed ciaza nie wstawalam siku, a jak wstawalam to sporadycznie

[eleonoremio]

Napisane przez itakasia

ola
super!!!!!!!! ja obstawiam ze bedziesz nastepna

tz sprzata klatke schodowa, pozniej zrobi kolacyjke i bedziemy ogladac mecz

vette
ja mam kompa caly czas wlaczonego i co jakis czas czytam

dzieci poszly spac, uwielbiam ten moment

tez oglądam mecze niestety mój M od wczoraj nocki więc oglądamy sami z Bastusiem on w 60 minucie już śpi heheh

Napisane przez mini 12

witam ponownie bardzo dziękuje za wpisanie mnie na liste
jutro sie odezwie z rana bo teraz nie dam rady bo z pracy przyszedł mąż
ciesze sie ze z wami tu jestem

witaj

Napisane przez olakola

jestem po wizycie u gina, z USG wychodzi, że mój Kuba waży ok. 3200g !!!!! jestem happy
do porodu zostało max 15 dni

wow ale duży

[bajka1807]

ja na swojego jestem wkurzona i co raz czesciej mam ochote spakowac manatki i wyniesc sie juz do matki, ale musze tu siedziec przez seminaria i obrone :/ co raz czesciej zauwazam ze moj kochany maz posiada cechy swojego ojca i czepia sie takich pierdół ze glowa mala a dzisiaj czepil sie mojego kota, ze wylazl na balkon... a co kurde mial nie wyjsc skoro byly drzwi otwarte i zasadzil tekstem ze tego jeszcze nie bylo zeby on sie musi do kota dostosowywac i ze jak mi sie cos nie podoba to moge sobie ja wziac pod pache i isc w ****u... az normalnie mialam ochote wziac kluczyki, kota i jechac w cholere z powrotem do matki a dwie godziny temu od niej wrocilam! ale musze siedziec w tym pieprzonym miescie bo jutro przywioza sprzet i ktos musi go odebrac. przez to ze siedzi w robocie od 8 do 22 oddalamy sie od siebie i zaczyna mi juz wisiec czy on jest czy go nie ma bo sie od niego odzwyczajam, kocham go ale ostatnio wykancza mnie nerwowo :/ a do tego praktycznie rzecz biorac mam w nim zero wsparcia mimo ze pyta sie o mala, glaszcze brzuch itp ale kiedys juz marudzilam ze w tym wszystkim zapomina o mnie czuje sie jak inkubator i do tego mega samotnie...

posmecilam troche, wylalam zale... mam nadzieje ze sie ta sytuacja zmieni bo inaczej szlag mnie trafi

dochodze powoli do wniosku, ze chyba w ciazy mam jakies klapy na oczach i widze same negatywy, zamiast pozytywow.
ide spac bo juz mnie glowa od myslenia boli :/

[eleonoremio]

Napisane przez lazurowa

Czasami już mi po prostu brakuje sił...
Mam nadzieję, że jak Mała się urodzi to będzie mi łatwiej.

[anuszka1401]

Napisane przez Siala_Bala

Ja mówię, że stopy mi spuchły (wczoraj były masakrycznie wielkie, baleriny mi się żywcem wbijały w skórę aż mam poranione giry) a on "eee tam wydaje ci się.." i za chwile dowalił "zawsze takie miałaś" gdzie co jak co ale stopy to zawsze miałam kościste xD

No wiesz, chciał Cię pocieszyć
Jak ja mówiłam do Marka, że przytyłam dużo to on mówił "zawsze tak wyglądałaś" Tłumaczę sobie tak, że chciał przez to powiedzieć, że dalej ładnie wyglądam albo dalej mu się podobam Eh, faceci

[karolcia228]

Napisane przez bajka1807

ja na swojego jestem wkurzona i co raz czesciej mam ochote spakowac manatki i wyniesc sie juz do matki, ale musze tu siedziec przez seminaria i obrone :/ co raz czesciej zauwazam ze moj kochany maz posiada cechy swojego ojca i czepia sie takich pierdół ze glowa mala a dzisiaj czepil sie mojego kota, ze wylazl na balkon... a co kurde mial nie wyjsc skoro byly drzwi otwarte i zasadzil tekstem ze tego jeszcze nie bylo zeby on sie musi do kota dostosowywac i ze jak mi sie cos nie podoba to moge sobie ja wziac pod pache i isc w ****u... az normalnie mialam ochote wziac kluczyki, kota i jechac w cholere z powrotem do matki a dwie godziny temu od niej wrocilam! ale musze siedziec w tym pieprzonym miescie bo jutro przywioza sprzet i ktos musi go odebrac. przez to ze siedzi w robocie od 8 do 22 oddalamy sie od siebie i zaczyna mi juz wisiec czy on jest czy go nie ma bo sie od niego odzwyczajam, kocham go ale ostatnio wykancza mnie nerwowo :/ a do tego praktycznie rzecz biorac mam w nim zero wsparcia mimo ze pyta sie o mala, glaszcze brzuch itp ale kiedys juz marudzilam ze w tym wszystkim zapomina o mnie czuje sie jak inkubator i do tego mega samotnie...

posmecilam troche, wylalam zale... mam nadzieje ze sie ta sytuacja zmieni bo inaczej szlag mnie trafi

Przykro mi ze czuje sie taka samotna...moze rozmowa szczera pomoze, nie wiem co ci poradzic bo my naszczescie nie mamy takich problemow, ale to chyba zalezy od charakteru, stosunku do partnera itd. my swiata po za soba nie widzimy i juz jest nam smutno ze caly dzien jutro nie bedziemy sie widziec...wiec glowa do gory masz nas...wiem ze my ci go nie zastapimi ale zawsze cos

[eleonoremio]

Napisane przez bajka1807

ja na swojego jestem wkurzona i co raz czesciej mam ochote spakowac manatki i wyniesc sie juz do matki, ale musze tu siedziec przez seminaria i obrone :/ co raz czesciej zauwazam ze moj kochany maz posiada cechy swojego ojca i czepia sie takich pierdół ze glowa mala a dzisiaj czepil sie mojego kota, ze wylazl na balkon... a co kurde mial nie wyjsc skoro byly drzwi otwarte i zasadzil tekstem ze tego jeszcze nie bylo zeby on sie musi do kota dostosowywac i ze jak mi sie cos nie podoba to moge sobie ja wziac pod pache i isc w ****u... az normalnie mialam ochote wziac kluczyki, kota i jechac w cholere z powrotem do matki a dwie godziny temu od niej wrocilam! ale musze siedziec w tym pieprzonym miescie bo jutro przywioza sprzet i ktos musi go odebrac. przez to ze siedzi w robocie od 8 do 22 oddalamy sie od siebie i zaczyna mi juz wisiec czy on jest czy go nie ma bo sie od niego odzwyczajam, kocham go ale ostatnio wykancza mnie nerwowo :/ a do tego praktycznie rzecz biorac mam w nim zero wsparcia mimo ze pyta sie o mala, glaszcze brzuch itp ale kiedys juz marudzilam ze w tym wszystkim zapomina o mnie czuje sie jak inkubator i do tego mega samotnie...

posmecilam troche, wylalam zale... mam nadzieje ze sie ta sytuacja zmieni bo inaczej szlag mnie trafi

dochodze powoli do wniosku, ze chyba w ciazy mam jakies klapy na oczach i widze same negatywy, zamiast pozytywow.
ide spac bo juz mnie glowa od myslenia boli :/

Mysle że to się wiąże z bliskim rozwiązaniem on pewnie chce jak najlepiej dla Was i dlatego tak pracuje i ze w ogóle tak się zachowuje, to wszytko pewnie napięcie takie przedojcowskie.
A w tobie tez hormony buzują
Ja to teraz odpukac jakas spokojna jestem

[lazurowa]

Napisane przez eleonoremio

[Siala_Bala]

Napisane przez anuszka1401

No wiesz, chciał Cię pocieszyć
Jak ja mówiłam do Marka, że przytyłam dużo to on mówił "zawsze tak wyglądałaś" Tłumaczę sobie tak, że chciał przez to powiedzieć, że dalej ładnie wyglądam albo dalej mu się podobam Eh, faceci

Ja ostatnio marudziłam, trochę specjalnie żeby mnie pocieszył i powiedział coś miłego.. że po ciąży mi pewnie zostanie taki brzuchol wielki i się go nie pozbędę a on "są ćwiczenia, będziesz ćwiczyć i schudniesz" tak jakby nie wiedział, że ja i ćwiczenia to jak woda i ogień
Liczyłam na cos bardziej w stylu "zniknie ani się nie obejrzysz kiedy" albo " i tak cię będę kochał " coś takiego pocieszającego w razie gdyby mi ten brzuch jednak nie zniknął
A on wywala odrazu teksty o ćwiczeniach, dietach itd jakbym musiała być chuda za wszelką cenę bo inaczej będę dla niego beee.

[karolcia228]

Dobranoc do juta ide poczytac gazetke