Biżuteryjny wątek plotkowy VI

[Tsu]

Napisane przez M0N1K4

A co mi się jeszcze przypomniało ;] Ojciec bardzo chciał żebym miała na imię Rozalia Pamiętam,że jak byłam mała to potrafił do mnie mówić Rozalka, a nie Monika I to chyba też nie miało być Rozalia, tylko konkretnie Rozamunda... Chyba bym się załamała

lol
Do mnie tatuś mówił "Franciszka" gdy tylko się dało i zbierał na sobie potępiające spojrzenia przechodniów na spacerach.

[Srebrna]

Moja matka twierdzi, ze chciala mi dac na pierwsze Aleksandra, bo sie uroczo mialo zdrabniac na Sandrę. Kiedys wierzylam, teraz zakladam, ze sobie jaja robi

[ggagatka]

Mi sie moje imię nigdy nie podobało (Agata) bo było takie suche, wyniosłe i nie dało się jakoś ładnie zdrobnić. Ale z biegiem lat sie przyzwyczaiłam. Przynajmniej w szkole niewiele było Agat, dopiero teraz poznaję ich coraz więcej.
Z kolei dla dziecka podoba mi się Natalka dla dziewczynki, mojemu TŻ Mikołaj dla chłopca, ale ich chyba ostatnio się namnożyło sporo. Podobają mi się też Zuzanna, Julianna...

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez ggagatka

Mi sie moje imię nigdy nie podobało (Agata) bo było takie suche, wyniosłe i nie dało się jakoś ładnie zdrobnić. Ale z biegiem lat sie przyzwyczaiłam. Przynajmniej w szkole niewiele było Agat, dopiero teraz poznaję ich coraz więcej.
Z kolei dla dziecka podoba mi się Natalka dla dziewczynki, mojemu TŻ Mikołaj dla chłopca, ale ich chyba ostatnio się namnożyło sporo. Podobają mi się też Zuzanna, Julianna...

Paulinka ma na drugie Agata i rozważaliśmy czy nie dać na odwrót...

[Amambada]

ja sem Agata i obecnie jestem z mojego imienia zadowolona Moja siostra ma na imię Aleksandra i przy 12 literowym nazwisku to już zaczyna boleć xD jednak imienia mojego starszego nikt nie przebije- Krystyn.
Ostatnio podawałam znajomej bo miała sprawe i niezła akcja była.
-Krystian?
-Nie, Krystyn!
-Krystyna?
poległam...
w ogóle to mi się podoba Natalia... pamiętam, że kiedyś miałam faze UWAGA! Na Szczepana a wszystko przez serial Kryminalni xD A co do Melanii i Anieli... Imiona całkiem...
...Mojej trenerki córka ma Anastazja i skracamy najczęściej do Nastki. Jedno co mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem- mam w najbiższym otoczeniu 3 Izy... wszystkie i każda z osobna- nie do życia kobiety.
Mam nadzieje, że nigdy nie bede musiała wybierać...

[ak_pinki]

ja przez całą ciąże nie wiedziałam jaka będzie płeć dziecka - więc wybralismy imie i dla chłopczyka (Włodzimierz) i dla dziewczynki (Salomea albo Daria ale to drugie nie bardzo ma zdrobnienie Darka: D) na szczęście urodził się chłopczyk więc tutaj nie było problemu a z anegdotek to dodam tylko że jak na pierwsze urodziny zamówiłam torta i dokładnie powiedziałam jakie imie ma byc napisane dostaliśmy z imieniem Władzio na szczęście tylko jeden ogonek z "a" można było wyciąć i było ok

[Yaollinka]

Ja mogę tylko napisać, że każdy chyba podchodzi do imion w inny sposób. Osobiście nigdy nie lubiłam [i wciąż nie lubię] swojego imienia - Justyna. A jak ktoś powie do mnie Justynka, włosy mi się jeżą. W podstawówce niektórzy potrafili mówić do mnie Jucha - co osobiście kojarzy mi się z krwią, teraz wszyscy [łącznie z moimi przyszłymi teściami] mówią do mnie Dżasta albo Dżastin.... nie powiem, żeby mi się to jakoś szczególnie podobało, ale lepsze to niż Justyna

A tak zupełnie z innej beczki. Może mi pomożecie, drogie panie, bo dostałam zamówienie na klipsy swarkowe, a że nigdy nie kupowałam klipsów do kryształów, nie wiem czy dany model będzie pasował.
Otóż, czy te klipsy http://www.beabitdesign.com/media/im...abitdesign.jpg będą pasowały do tych s[k]warków http://www.beabitdesign.com/media/im...abitdesign.jpg ?

[iwogg]

Ciekawa dyskusja! Jak byłam mała nie znosiłam mojego imienia (Iwona). Zawsze uważałam, że rodzice mi krzywdę chcieli na starcie zrobić Mojego drugiego imienia nie ujawniam głośno. Miłość mojej mamy do Trenów i Kochanowskiego! To była druga trauma dzieciństwa Dlaczego mi taką krzywdę zrobili- myślałam. Paulina, Patrycja to były imiona marzeń. Z biegiem lat zaakceptowałam swoje imię. Mało ma zdrobnień (choć w moim otoczeniu są ludzie, którzy sobie radzą i jakoś mnie zdrabniają) i jest takie twarde dla mnie. Ale je mam i tak musi być.
Wybór imienia dla dzidziusia w brzuchu to ważna sprawa. Jak synuś był w moim brzuchu to zupełnie nie zdając sobie sprawy z płci dziecka na imię męskie - Marek- zgodziliśmy się praktycznie od razu, bez żadnych problemów. Nad imieniem dla dziewczynki dyskutowaliśmy zaciekle przez chyba pół roku. Padały różne propozycje a miedzy nami nie było zgody. Ja chciałam Karolinę, mąż Paulinę ostatecznie doszliśmy do porozumienia - Aleksandra dla nas Ola. Markus - Zegarkus ( domowe zdrobnienie, na które się nie gniewa w przeciwieństwie do Marek- Zegarek) rozwiązał ten problem okazujac się chłopcem.
Jeśli chodzi o zdrobnienia to zawsze znajdzie się takie, które jest super i takie, które nas denerwuje (Maruś- ja nie mogę go znieś!) A myślę, że dzieci w szkole, przedszkolu czy na podwórku jak chcą sprawić przykrość to zawsze znajdą takie zdrobnienie- prównanie, które bedzie nieładne czy obraźliwe.
Ja mam ostatnio fazę na Matyldę, ale od moich facetów usłyszałam, że mają złe skojarzenia.

[Tsu]

Przejrzałam swoje - ale niestety takich klipsów nie mam, więc nie pomogę

[loquacee]

Ja za swoim imieniem nigdy specjalnie nie przepadałam A wydawałoby się że Agnieszka to takie neutralne a i zdrobnienia sympatyczne... z pozoru Dopóki nie usłyszałam w podstawówce niosącego się korytarzem okrzyku "Aga-zgaga" Do dzisiaj jestem chora kiedy ktoś się zwraca do mnie per "Aga", no jakby ktoś mówił nie do mnie Wyjątek stanowią moi rodzice, którym wolno Polubiłam swoje imię kiedy zaczęto je zdrabniać "Aguś" i generalnie ta wersja mojego imienia jest mi najbliższa Natomiast jak słyszę "Agniecha", "Gnieszka", "Gusia", "Gunia", "Agniesia", "...już tutaj nie mieszka" to mnie krew zalewa :/ Jak widać trudno wybrać imię dla dziecka tak żeby było dziecko zadowolone Najbardziej klasyczne imię można znielubić

[Admira07]

Wybór imienia jest bardzo ważny.
Kochane dziewczyny: nie wybierajcie imienia dla siebie, tylko dla swoich dzieci. A dzieci są różne, tak jak i my jesteśmy różni - jedno będzie dumne z nietypowego imienia, ale piętnaście będzie całe życie żyło z pretensją do rodziców (nawet, jak dobre wychowanie nie pozwoli mu tego im powiedzieć).
Druga sprawa, to otoczenie. Kpiny od przedszkola, każda zmiana środowiska - nowa klasa, nowa szkoła, nowa praca, będzie się wiązała ze stresem.
Nasze społeczeństwo nie jest łagodne dla osób wyróżniających się. W każdą stronę. Nie lubimy chudych, grubych, kulawych, rudych, za mądrych, za głupich, itp. Po co dziecko narażać jeszcze na dodatkowe szyderstwa? Co chcemy tym udowodnić? Że mieliśmy ułańską fantazję, dając synkowi na pierwsze imię Dezyderiusz (po prapradziadku) a na drugie Protazy (po drugim prapradziadku)?
Za dużo miałam do czynienia z reakcjami dzieci, żeby ten temat pominąć milczeniem.
I jeszcze jedno: imię w papierach idzie z dzieckiem przez całe życie. Jak tak bardzo chcecie, w domu możecie nazywać dzieci tak, jak sobie wymarzyliście. Mogą być nawet Dezyderiuszami.
P.S. Moja córka ma na imię Joanna.

[sasilla]

Napisane przez ak_pinki

dla dziewczynki (Salomea albo Daria ale to drugie nie bardzo ma zdrobnienie Darka: D)

Bardzo lubie takie imiona ktore nie wymagaja zdrobnien. Mam chrzesnice Darie i najczesciej sie dokladnie tak do niej mowi. W chwilach kiedy zdrobnienie jakos konieczne, w zaleznosci od czlonka rodziny, mowimy: Darusia, Darunia lub Daruchna.
Pamietam za to jak moja siostra byla tuz przed porodem i zastanawialysmy sie jak bedzie sie Darie zdrabniac. Na podstawie podobienstwa do imienia Maria stwierdzilam, ze moznaby mowic Daja/Dajka (Maja/Majka). Nie wiem czemu moje siostrze sie nie spodobalo

[Admira07]

Napisane przez Yaollinka

A tak zupełnie z innej beczki. Może mi pomożecie, drogie panie, bo dostałam zamówienie na klipsy swarkowe, a że nigdy nie kupowałam klipsów do kryształów, nie wiem czy dany model będzie pasował.
Otóż, czy te klipsy http://www.beabitdesign.com/media/im...abitdesign.jpg będą pasowały do tych s[k]warków http://www.beabitdesign.com/media/im...abitdesign.jpg ?

Myślę, że będą pasowały, ale te klipsy nie są takie prościutkie "w zwisie" że tak powiem - ta przednia część jakby zajmuje więcej miejsca i kryształ "leci do tyłu". Takie jest moje zdanie - robiłam już takie klipsy i nie bardzo mi się podobają.

[franio]

Widzę żem nie jedyna Agata w towarzystwie Jakoś nigdy nie narzekałam, imię proste ale nie oklepane.
Melania moim zdaniem przepiękne zwłaszcza w zdrobnieniu Mila.
Podoba mi się też Miłka, ale nie jestem pewna od jakiego to imienia.
Poza tym Kalina Maurycy Szczepan Franki i Tośki bardzo ładne ale ostatnio zbyt popularne.
U mnie w szkole podstawowej(ok 15lat temu) Zeimowity, Joachimy itp to były bardzo popularne chłopaki

[viktorej]

Dziewczyny, czy są tu jakieś fanki futbolu? Oglądacie MŚ? Na razie to jakaś porażka. Jedyny zespół, który do tej pory mi się podobał, to Niemcy, których w zasadzie gry nie znoszę .

[konza]

widzę że nie tylko ja nie znoszę swojego imienia , rzadko w jakim kalendarzu jest zaznaczone Ewelina co to za imię wrrrr
i tak w domu wszyscy zawsze wołali na mię Ela ,za to jak sobie wybierałam na bierzmowanie to miałam Katarzyna(imie zawsze mi sie podobało a po zatym na pamiątkę po mojej św. pamieci cioci) i jakbym miała dziewczynkę to by była Zosia , Katarzyna a tak mam synka Mateuszka i mam nadzieje że malec jak dorośnie to mi to wybaczy , bo miałam do wyboru opcje TŻ i teściowej -Hubert , lub moje olśnienie Mateusz i oczywiście postawiłam na swoim

[Yaollinka]

Napisane przez Admira07

Myślę, że będą pasowały, ale te klipsy nie są takie prościutkie "w zwisie" że tak powiem - ta przednia część jakby zajmuje więcej miejsca i kryształ "leci do tyłu". Takie jest moje zdanie - robiłam już takie klipsy i nie bardzo mi się podobają.

A czt mogłabyś mi polecić jakies inne, które by pasowały i weszły w te maleńkie dziurki w kryształach?

[KarmazynowyKamyk]

Imion nie trzeba zdrabniać standardowo, jak wszyscy...
My do Pauliny mówimy nie tylko Paula, ale też np. Linka...
Choć czasem też Mały Potwór, ale to jak jej zęby idą, czyli ostatnio często

[Admira07]

Napisane przez Yaollinka

A czt mogłabyś mi polecić jakies inne, które by pasowały i weszły w te maleńkie dziurki w kryształach?

Może zwykła krawatka na kółeczku i takie klipsy?:
http://www.katiart.pl/shop/product_i...oducts_id/1034

[M0N1K4]

Nas z TŻtem dziś ostatnio olśniło na imię dla dziewczynki Tak nawiązałam to tematu który tutaj się pojawił, do tego byłam u koleżanki ,która jest w ciąży i tak na imiona zeszło Jak będzie dziewczynka to będzie Anastazja Do niedawna jeszcze miała być Julka Więc w sumie jak już dojdzie co do czego to możemy zmienić zdanie.

Za to do imienia dla chłopca nie możemy dojść do porozumienia już od kilku lat Ja bym chciała Piotrusia, może Filipka..... a ten mój Jakub, to nie wiem czy tak serio czy żartem upiera się,że będzie Jakub Junior

[Yaollinka]

Uwielbiam imię Jakub Mój TŻ chciałby mieć Feliksa... jemu kojarzy się z dziadkiem, mi z Dzierżyńskim

[M0N1K4]

Napisane przez Yaollinka

Uwielbiam imię Jakub Mój TŻ chciałby mieć Feliksa... jemu kojarzy się z dziadkiem, mi z Dzierżyńskim

Może ten mały Jakub to by mógł przejść, ale już wiem,że TŻ forsował by to by wołano na młodego JJ ( Dżejdżej z hamerykańska lekko). A po drugie, jakby miał mieć taki sam charakter, to ja dziękuję, wyprowadzam się Nie, no tak poważnie to po prostu potem jest to kłopotliwe, choćby dlatego że jak przychodzi korespondendcja to nie wiadomo do którego Jakuba I pewnie w wielu innych sytuacjach też

[Biedronka1]

Napisane przez viktorej

Dziewczyny, czy są tu jakieś fanki futbolu? Oglądacie MŚ? Na razie to jakaś porażka. Jedyny zespół, który do tej pory mi się podobał, to Niemcy, których w zasadzie gry nie znoszę .

Dzisiaj nic niestety nie oglądałam - muszę tylko powrzucać wyniki do mojej tabelki . Ale czekam z niecierpliwością na 1/8 - wtedy dopiero zacznie się coś dziać ( mam nadzieję )

[extrano]

Ech z tymi imionami... Od zawsze wiedziałam, że jak będę miała córkę to będzie Maja, tak mam na drugie. Teraz to imię dośc popularne ale kiedyś, te ponad 30 lat temu, nawet 10 lat temu, nie za bardzo. Gdy urodziła się nasza pierwsza córka to z każdym dniem upewniałam się że to nie-Maja. Z niewiadomych powodów to imię zupelnie, ale to zupełnie do niej nie pasowało...

W ogóle to dochodzę do wniosku, ze każde imię okazuje się do przyjęcia, gdy usłyszymy je odpowiednia ilośc razy, przyzwyczajamy się.

P.S. w nawiązaniu do dyskusji o literówkach, w moim kompie od dłuższego czasu nie ma "c z kreseczką" wszystkie polskie znaki z altem wychodzą a to nie. Podobno to wpływ jakiegoś zainstalownego programu. Wie ktoś co z tym zrobic? Jak mam czas to wrzucam w Worda i autokorektą poprawiam, ale wiadomo, czasem się nie chce...

[Yaollinka]

Napisane przez M0N1K4

Może ten mały Jakub to by mógł przejść, ale już wiem,że TŻ forsował by to by wołano na młodego JJ ( Dżejdżej z hamerykańska lekko). A po drugie, jakby miał mieć taki sam charakter, to ja dziękuję, wyprowadzam się Nie, no tak poważnie to po prostu potem jest to kłopotliwe, choćby dlatego że jak przychodzi korespondendcja to nie wiadomo do którego Jakuba I pewnie w wielu innych sytuacjach też

JJ - rodem z jakiegoś boysbandu

"Kuba, choć do łóżka" - i wskakują synek z tatusiem

[poppppy]

Napisane przez M0N1K4

Nas z TŻtem dziś ostatnio olśniło na imię dla dziewczynki Tak nawiązałam to tematu który tutaj się pojawił, do tego byłam u koleżanki ,która jest w ciąży i tak na imiona zeszło Jak będzie dziewczynka to będzie Anastazja Do niedawna jeszcze miała być Julka Więc w sumie jak już dojdzie co do czego to możemy zmienić zdanie.

Za to do imienia dla chłopca nie możemy dojść do porozumienia już od kilku lat Ja bym chciała Piotrusia, może Filipka..... a ten mój Jakub, to nie wiem czy tak serio czy żartem upiera się,że będzie Jakub Junior

U mnie jest Jakub i Filip - widze ze trafilismy w Wasze gusta
Jakub nie chcial byc Martynką.....a Filip Amelką - takie życie

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez M0N1K4

Może ten mały Jakub to by mógł przejść, ale już wiem,że TŻ forsował by to by wołano na młodego JJ ( Dżejdżej z hamerykańska lekko). A po drugie, jakby miał mieć taki sam charakter, to ja dziękuję, wyprowadzam się Nie, no tak poważnie to po prostu potem jest to kłopotliwe, choćby dlatego że jak przychodzi korespondendcja to nie wiadomo do którego Jakuba I pewnie w wielu innych sytuacjach też

U mnie w pracy nigdy nie wiadomo było czy korespondencja przychodziła do szefa czy jego syna... Bez sensu...

[poppppy]

Napisane przez extrano

P.S. w nawiązaniu do dyskusji o literówkach, w moim kompie od dłuższego czasu nie ma "c z kreseczką" wszystkie polskie znaki z altem wychodzą a to nie. Podobno to wpływ jakiegoś zainstalownego programu. Wie ktoś co z tym zrobic? Jak mam czas to wrzucam w Worda i autokorektą poprawiam, ale wiadomo, czasem się nie chce...

Ja wiem
U mnie po zakupie laptopa z Vista byl ten sam problem...
Rozwiało go google Np tu jest instrukcja jak naprawic http://www.poradykomputerowe.pl/awar...adeon-133.html

[M0N1K4]

Zaczynam się denerwować.... jutro idę do promotora poprosić o podpisanie wniosku o przedłużenie terminu składania pracy do końca września.... Uzasadnienie jest takie dość "liche" bo w większości to po prostu lenistwo i trochę przytłoczyła mnie sytuacja w domu - w sensie finansowa.... Zaczynam się obawiać czy mi podpisze... jestem w trakcie pisania 2 rozdziału - nie mogę przebrnąć przez filozofię XIX wiecznej Francji I nie wiem jak to będzie. Plan pracy wisi od 2 tygodni nad biurkiem i tak prawie że się wyrabiam Do końca czerwca 2 rozdział, do końca lipca 3, do końca sierpnia 4, początek września wstęp i zakończenie Bardzo realne do wykonania, zwłaszcza że największa orka to ten drugi rozdział, kolejne to już luz blus Nie wiem, denerwuję się i pewnie oka nie zmrużę przez całą noc... a potem jeszcze decyzja.... właściwie bronić się będę tylko i wyłącznie dla rodziców.... i dla siebie, ale za 10 lat, żebym nie żałowała że tego nie zrobiłam.

Leniłam się w tym roku potwornie...... choć te nasze seminaria zupełnie mi nie pomagały... nie wiedziałam co robić i właściwie za każdym razem albo podpisywałyśmy tylko listę i do widzenia, albo się nasłuchałam jaka to ja jestem

[Tsu]

Napisane przez Biedronka1

Dzisiaj nic niestety nie oglądałam - muszę tylko powrzucać wyniki do mojej tabelki . Ale czekam z niecierpliwością na 1/8 - wtedy dopiero zacznie się coś dziać ( mam nadzieję )

Dzisiaj właściwie był pierwszy mecz który obejrzałam od początku do końca - strasznie kibicowałam Paragwajowi i naprawdę się cieszyłam z tej pierwszej bramki...
Niestety, na razie poziom tylko trzymają Niemcy. To co robiła np: Francja czy Anglia na swoich pierwszych meczach woła o pomstę do nieba. Żałuję, że nie oglądałam zadnego meczu Azjatów - dzisiaj komentatorzy ich chwalili. I przez te trąby wyjące ciężko się ogląda... A zawsze myślałam, że Małyszówki są męczące.

Napisane przez M0N1K4

Zaczynam się denerwować.... jutro idę do promotora poprosić o podpisanie wniosku o przedłużenie terminu składania pracy do końca września.... Uzasadnienie jest takie dość "liche" bo w większości to po prostu lenistwo i trochę przytłoczyła mnie sytuacja w domu - w sensie finansowa.... Zaczynam się obawiać czy mi podpisze... jestem w trakcie pisania 2 rozdziału - nie mogę przebrnąć przez filozofię XIX wiecznej Francji I nie wiem jak to będzie. Plan pracy wisi od 2 tygodni nad biurkiem i tak prawie że się wyrabiam Do końca czerwca 2 rozdział, do końca lipca 3, do końca sierpnia 4, początek września wstęp i zakończenie Bardzo realne do wykonania, zwłaszcza że największa orka to ten drugi rozdział, kolejne to już luz blus Nie wiem, denerwuję się i pewnie oka nie zmrużę przez całą noc... a potem jeszcze decyzja.... właściwie bronić się będę tylko i wyłącznie dla rodziców.... i dla siebie, ale za 10 lat, żebym nie żałowała że tego nie zrobiłam.

Leniłam się w tym roku potwornie...... choć te nasze seminaria zupełnie mi nie pomagały... nie wiedziałam co robić i właściwie za każdym razem albo podpisywałyśmy tylko listę i do widzenia, albo się nasłuchałam jaka to ja jestem

Na szczęście to jeszcze przede mną, ale mój chłopak ma właśnie pracę na głowie... Jest na poczatku, a musi ją do końca czerwca napisać. Ja nie wiem jak on to zamierza zrobić... Pewnie skończy się na tym, że ja będę siedzieć i pisać a on czytać książki i mi dyktować. W każdym razie: trzymam kciuki, żeby jutro profesor Ci podpisał tę zgodę