Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

[gorzka prawda]

Napisane przez dysk

Kupiłam, ale cena to ździerstwo czyste - 41 zł za jedno opakowanie (starczyło tylko na jedno, bo na dwa nie miałam kasy). Czy zna ktoś warszawską aptekę z niższą ceną od tej? Serdecznie dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

Ja zapewne jestem jedną z osób tu na forum, która kupuje yasminelki najtaniej . Za opakowanie płacę niecałe 32 zł (apteka gemini) i to jest normalna cena, nie promocyjna .

[201604211128]

Napisane przez annan_

jest caly wątek o cenach pigulek, z pewnością ktoś coś napisał tam o yasminelle

Napisane przez gorzka prawda

Ja zapewne jestem jedną z osób tu na forum, która kupuje yasminelki najtaniej . Za opakowanie płacę niecałe 32 zł (apteka gemini) i to jest normalna cena, nie promocyjna .

Dziekuję za odpowiedzi - postaram się poszukać wątku i tej apteki Drugie opakowanie znowu muszę kupić w tej cenie bo mam odpis.

[gorzka prawda]

Napisane przez damsel in distress

Drogie Wizażanki! Chciałabym poisac Wam moja historię. Od 10 lat biorę tabletki, głównie Diane35 i Cilest. Nigdy nie doświadczyłam żadnych skutków ubocznych, wręcz przeciwnie- cera cudna, żadnego tycia, zwiększonego apetytu. Oczywiście tabletki brałam pod opieką lekarza, a nawet dwóch- endokrynologa i ginekologa, z półrocznymi przerwami i okresowymi badaniami krwi.
Niestety w styczniu lekarz wpadł na pomysł zmiany tabletek na Yasminelle- bo to taka nowość, z małą ilością hormonów. W marcu skarżyłam się lekarzowi na bolesne miesiączki i nadmierne pocenie. Niestety ani ja ani on nie skojarzyliśmy tego z braniem nowych tabletek.
Pewnego dnia, już w kwietniu, dostałam bólu głowy i nagle przestałam rozpoznawac litery, prawie nie widziałam. Trafiłam do szpitala, gdzie, ponownie, nikt nie pomyślał, że to przez tabletki. Zrobiono rezonans głowy i wysłano do domu. Po 12 godzinach ( wyobraźcie sobie ten stres) wróciła mi zdolność czytania, ale nadal widziałam bardzo niewyraźnie.
Wielu okulistów i neurologów potem, sama wpadłam na to, że to pewnie od tabletek. Kolejny lekarz- tym razem bardziej kompetentny- potwierdził moją diagnozę, stwiedzając, że to niedokrwienie mózgu
9mogące prowadzić do udaru!). Kazał odstawić tabletki.
Od miesiąca nie biorę Yaminelle - organizm wariuje - niewyraźnie widzę i jestem ciągle zmęczona. Biorę leki nasenne i uspokajające.

Moja ogromna rada- nie wierzcie lekarzom bezgranicznie! Jeśli zauważycie cokolwiek, co Was niepokoi -sprawdźcie czy to napewno nie od tabletek. Wiem, że tabletki antykoncepcyjne to dla wielu z Was konieczność, ale żeby nigdy nie przydarzyło się Was nic tak strasznego! Nie bagatelizujcie żadnego niepokojącego objawu. Nie każde tabletki mogą być przez każdą z Was stosowane.

Twój post być może zwróci uwagę dziewczyn, które przyzwyczajone już do brania pigułek przez dłuższy czas uśpiły w sobie czujność, o której wspominasz. _lato ma rację, każde niepokojące i nasilające się objawy powinny skutkować odstawieniem pigułek i wizytą u lekarza. Niestety mamy w Polsce różnych lekarzy i przykro mi, że dopiero po dłuższym czasie trafiłaś na odpowiedniego .
Ja nie ufam lekarzom po pewnym niemiłym doświadczeniu i nigdy im już nie zaufam, bo o mało nie przypłaciłam ich błędu życiem lub w ,,najlepszym" przypadku trwałą utratą wzroku. Zawsze chodzę do kilku, by mieć pełen obraz sytuacji. To bardzo męczące, czasochłonne i bywa kosztowne. Ale nie potrafię już inaczej.
Tak jeszcze co do yasminelle to są z jednej strony nowoczesne, z najmniejszą ilością hormonów, bardziej bezpieczne i powodują mniej skutków ubocznych, ale jak już się coś po nich dzieje to zazwyczaj jest to dość poważne. Taki wniosek mam po przeczytaniu tego wątku i kilku innych opinii . I te skutki nie są związane tylko i wyłącznie z braniem yasminelle, ale także z ich odstawianiem.

damsel in distress życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

[Neciak89]

Napisane przez dysk

Kupiłam, ale cena to ździerstwo czyste - 41 zł za jedno opakowanie (starczyło tylko na jedno, bo na dwa nie miałam kasy). Czy zna ktoś warszawską aptekę z niższą ceną od tej? Serdecznie dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

Przykro mi to mówić, ale 41zł to jest jedna z niższych cen. Ja kupowałam za 38, słyszałam tylko raz coś o 35.

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez gorzka prawda

Ja zapewne jestem jedną z osób tu na forum, która kupuje yasminelki najtaniej . Za opakowanie płacę niecałe 32 zł (apteka gemini) i to jest normalna cena, nie promocyjna .

A gemini to jest tylko internetowa?

[gorzka prawda]

Napisane przez Neciak89

A gemini to jest tylko internetowa?

Nie. Ja kupuje w stacjonarnej u mnie w mieście.
Tutaj są adresy, ale z tego co widzę, to póki co tylko Północ Polski:

http://www.aptekagemini.com.pl/f/pl/o_firmie.html

[Neciak89]

Oj wszystko daleko

[201604211128]

Czytałam, że w stolicy chodzi po 34 - 35 zł, a to mnie już zbawia
I obie apteki są blisko mojej uczelni (Rondo Wiatraczna), więc pasuje w 100%.

[3157a67d1d934f0506c976ba0ef558d7d1211d34_658382e67595e]

Mam pytanie. W tym miesiącu zaczęłam pierwszy blister Yasminelle. Problem polega na tym, że neie rozpoczęłam go 1 dnia miesiączki, tylko w 7 dniu cyklu. Rozpoczęłam tak, ponieważ receptę dostałam dopiero w piątek. Lekarz stwierdził, że 'jeszcze zdążę'. jednak po przeczytaniu ulotki zaczynam mieć wątpliwości czy dobrze zrobiłam Jaki ma to wplyw na ochornę przed ciążą? Dodam, że póki co nadal używam prezerwatyw, wg. zaleceń przez pierwszy tydzień.

[BrigitteBardot]

Napisane przez _lato

Kobietki czy macie czasem uczucie pełnośći brzucha i parcie na pęchcerz zawsze w połowie blistra czegoś takiego dostaje: jak nie nudnosci to zgaga a teraz pełność brzucha
Miala z Was któras takie coś?

Mnie się zdarzyło coś takiego przy drugim i trzecim opakowaniu. Mdłości, parcie na pęcherz, ale przede wszystkim zgaga i uczucie ciężkości w żołądku. Przy czwartym opakowaniu nie mam już tych skutków ubocznych. Najważniejsza jest obserwacja swojego organizmu

Napisane przez dysk

Kupiłam, ale cena to ździerstwo czyste - 41 zł za jedno opakowanie (starczyło tylko na jedno, bo na dwa nie miałam kasy). Czy zna ktoś warszawską aptekę z niższą ceną od tej? Serdecznie dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

Ja kupuję w prywatnej aptece, która ma chyba jakąś umowę z apteką Dbam o Zdrowie, jeszcze niedawno płaciłam 41zł, a teraz spadło do 36zł, aż się zdziwiłam

[3157a67d1d934f0506c976ba0ef558d7d1211d34_658382e67595e]

Dziewczyny, proszę o odpowiedź

[BrigitteBardot]

[1=3157a67d1d934f0506c976b a0ef558d7d1211d34_658382e 67595e;19952672]Mam pytanie. W tym miesiącu zaczęłam pierwszy blister Yasminelle. Problem polega na tym, że neie rozpoczęłam go 1 dnia miesiączki, tylko w 7 dniu cyklu. Rozpoczęłam tak, ponieważ receptę dostałam dopiero w piątek. Lekarz stwierdził, że 'jeszcze zdążę'. jednak po przeczytaniu ulotki zaczynam mieć wątpliwości czy dobrze zrobiłam Jaki ma to wplyw na ochornę przed ciążą? Dodam, że póki co nadal używam prezerwatyw, wg. zaleceń przez pierwszy tydzień.[/QUOTE]

A czemu nie zaczekałaś do następnej miesiączki?

Yasminelle można wziąć albo w 1 dniu cyklu albo między drugim a piątym dniem, z tym że w drugim przypadku musisz dodatkowo stosować inną metodę antykoncepcji, żeby być zabezpieczona. Moim zdaniem niepotrzebnie się pospieszyłaś.

[3157a67d1d934f0506c976ba0ef558d7d1211d34_658382e67595e]

Ponieważ nie mam 28 dniowego cyklu i okres powinnam dostać dopiero koło 2-3 lipca. Lekarz stwierdził, że zdążę jeszzce w tym meisiącu, ale dopiero teraz zaczęłam się zastanawiać czy to ma sens

[201604211128]

Napisane przez BrigitteBardot

Ja kupuję w prywatnej aptece, która ma chyba jakąś umowę z apteką Dbam o Zdrowie, jeszcze niedawno płaciłam 41zł, a teraz spadło do 36zł, aż się zdziwiłam

To miłe z ich strony. Ja za swój główny płacę już niewiele ale to dzięki temu, że jest przepisywany na P (chory przewlekle) i NFZ go refunduje (dziękuję ). Niedługo będę musiała z niego zrezygnować, bo osłabi on działanie Yasminelle - biorę dwa w tym jeden to lek antypadaczkowy (mam drgawki po głównym które on zmniejsza) - do tego czasu będę korzystać nadal z gumek i tabletek - obecnie czekam na okres i na pierwszą tabletkę (powinien być maksymalnie 15 czerwca - niestety blisko sesji, ale to niezależne od mnie)

[damsel in distress]

Napisane przez gorzka prawda

Twój post być może zwróci uwagę dziewczyn, które przyzwyczajone już do brania pigułek przez dłuższy czas uśpiły w sobie czujność, o której wspominasz. _lato ma rację, każde niepokojące i nasilające się objawy powinny skutkować odstawieniem pigułek i wizytą u lekarza. Niestety mamy w Polsce różnych lekarzy i przykro mi, że dopiero po dłuższym czasie trafiłaś na odpowiedniego .
Ja nie ufam lekarzom po pewnym niemiłym doświadczeniu i nigdy im już nie zaufam, bo o mało nie przypłaciłam ich błędu życiem lub w ,,najlepszym" przypadku trwałą utratą wzroku. Zawsze chodzę do kilku, by mieć pełen obraz sytuacji. To bardzo męczące, czasochłonne i bywa kosztowne. Ale nie potrafię już inaczej.
Tak jeszcze co do yasminelle to są z jednej strony nowoczesne, z najmniejszą ilością hormonów, bardziej bezpieczne i powodują mniej skutków ubocznych, ale jak już się coś po nich dzieje to zazwyczaj jest to dość poważne. Taki wniosek mam po przeczytaniu tego wątku i kilku innych opinii . I te skutki nie są związane tylko i wyłącznie z braniem yasminelle, ale także z ich odstawianiem.

damsel in distress życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Bardzo dziękuję. W moim przypadku rzeczywiście zbyt bezmyślnie przerzuciłam się na nowe tabletki, całkowicie ufając lekarzowi. Dlatego apeluję by zawsze być czujnym. Mówiłam lekarzowi, że zauważyłam skutki uboczne, o któych jest mowa w ulotce, a on mi na to "że to na pewno nie od tabletek, tylko od stresu".
Na szczęscie tak, jak Ty, odwiedziłam potem wielu lekarzy i wydałam na wizyty i badania spore pieniądze. Przykre jest to, że aby zostać wyleczonym trzeba wiedziec na co i od czego się choruje.

[angie232]

Witam
czy któraś z Was cierpi nadal na fatalny humor, wielką płaczliwość i rozdrażnienie już chyba na maxa ?
nie umiem już sobie poradzić, dziś kupiłam sobie uspokajacz Labofarm i nie wiem czy nie zakłóci działania Y.
Mówię Wam, totalna porażka

[201701251209]

Napisane przez angie232

Witam
czy któraś z Was cierpi nadal na fatalny humor, wielką płaczliwość i rozdrażnienie już chyba na maxa ?
nie umiem już sobie poradzić, dziś kupiłam sobie uspokajacz Labofarm i nie wiem czy nie zakłóci działania Y.
Mówię Wam, totalna porażka

Co do ewentualnego wpływu Labofarmu na tabletki poszukaj wątku o interakcjach tabsów z innymi lekami.

A długo bierzesz Y? Od jak dawna masz taki humor?

[angie232]

czytałam ulotkę, jest napisane że może wskazywać na interakcje z antykoncepcją doustną a na forach pisano odwrotnie;/
tabletki biorę ogólnie prawie od 2 lat (mam PCO) i z każdymi coś nie tak, teraz juz nie ogarniam bo mnie zaczyna to krępować bo jestem ciągle zapłakana;/
udam się do ginki i jej opowiem, ale serio już mam dość

[201701251209]

Napisane przez angie232

czytałam ulotkę, jest napisane że może wskazywać na interakcje z antykoncepcją doustną a na forach pisano odwrotnie;/
tabletki biorę ogólnie prawie od 2 lat (mam PCO) i z każdymi coś nie tak, teraz juz nie ogarniam bo mnie zaczyna to krępować bo jestem ciągle zapłakana;/
udam się do ginki i jej opowiem, ale serio już mam dość

Skoro na ulotce pisze, że może wykazywać ten lek interakcje z tabsami to wierz ulotce, a nie wpisom na forach. ulotka jest pewnym źródłem, a w internecie to każdy może napisać jakieś bzdety.

I bardzo dobrze, że idziesz do ginki. Ono Ci doradzi co i jak, bo mi się wydaje, że nie ma sensu się aż tak męczyć z Y.
Trzymaj się

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez angie232

czytałam ulotkę, jest napisane że może wskazywać na interakcje z antykoncepcją doustną a na forach pisano odwrotnie;/
tabletki biorę ogólnie prawie od 2 lat (mam PCO) i z każdymi coś nie tak, teraz juz nie ogarniam bo mnie zaczyna to krępować bo jestem ciągle zapłakana;/
udam się do ginki i jej opowiem, ale serio już mam dość

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2638 tutaj Justy wyjaśniła skąd ta rozbieżność (był pisany mail w tej sprawie do producenta)

[201611241302]

A jak często robić usg piersi przy braniu tabletek? Raz na rok starczy ?

[angie232]

Bardzo dziękuję za tą wiadomość odnośnie Labofarmu, wydaje mi się że jakby coś drgnęło ku lepszemu (z moim płaczem), ale z gina i tak nie zrezygnuję

co do badań piersi to ja robiłam na początku 2 razy w ciągu roku a teraz już wystarczy raz jeśli wszystko jest ok

[Majaaaaa]

Czy Yasminelle poprawiaja stan cery?

[BrigitteBardot]

Napisane przez angie232

Witam
czy któraś z Was cierpi nadal na fatalny humor, wielką płaczliwość i rozdrażnienie już chyba na maxa ?
nie umiem już sobie poradzić, dziś kupiłam sobie uspokajacz Labofarm i nie wiem czy nie zakłóci działania Y.
Mówię Wam, totalna porażka

Może masz niedobór magnezu? Tabletki go "wypłukują".

[madziunnka]

Witam dziewczyny
Mam takie małe pytanko, wczoraj na pierwszej wizycie u ginekologa dostałam zalecenie dotyczące brania yasminelle głównie na uregulowanie miesiączkowania( oprócz standardów miałam robione usg i oczywiście wywiad lekarski). Byłyby to moje pierwsze tabletki i dlatego zastanawiam się czy zacząć je brać, naczytałam się o skutkach ubocznych i trochę się obawiam. Ale moje pytanie jest takie czy bez specjalnych badań ginekolog mógł wybrać mi takie tabletki? W poprzednim wątku dużo było mówione o tym, że ginekolodzy dobierają dziewczyną tabletki ot tak i stąd moje pytanie.

[201611241302]

Napisane przez Majaaaaa

Czy Yasminelle poprawiaja stan cery?

To sprawa indywidualna. Mi poprawiły.

Napisane przez BrigitteBardot

Może masz niedobór magnezu? Tabletki go "wypłukują".

Dokładnie tak Ja sobie łykam i mam się dobrze.

[BrigitteBardot]

Napisane przez madziunnka

Witam dziewczyny
Mam takie małe pytanko, wczoraj na pierwszej wizycie u ginekologa dostałam zalecenie dotyczące brania yasminelle głównie na uregulowanie miesiączkowania( oprócz standardów miałam robione usg i oczywiście wywiad lekarski). Byłyby to moje pierwsze tabletki i dlatego zastanawiam się czy zacząć je brać, naczytałam się o skutkach ubocznych i trochę się obawiam. Ale moje pytanie jest takie czy bez specjalnych badań ginekolog mógł wybrać mi takie tabletki? W poprzednim wątku dużo było mówione o tym, że ginekolodzy dobierają dziewczyną tabletki ot tak i stąd moje pytanie.

Mnie ginekolog dobrała Yasminelle na podstawie wywiadu. Po prostu tak się złożyło, że robiłam wcześniej badania hormonalne i powiedziałam jej, jakie miałam wyniki, a ona na tej podstawie dopasowała mi dawkę hormonów. Na pewno więcej jest ginekologów, którzy dobierają metodą prób i błędów, zamiast po prostu wysłać na badania. Podejrzewam, że wielu dziewczynom aż tak na badaniach nie zależy, bo to jeszcze opóźniłoby sprawę.

Napisane przez Majaaaaa

Czy Yasminelle poprawiaja stan cery?

Niektórym tak, niektórym wręcz pogarszają. One mają dość niską dawkę damskich hormonów (a winę za trądzik ponosi testosteron), więc nie wiem czy poprawa cery będzie tak spektakularna. Moja się ostatnio poprawiła, ale łykam też drożdże. Po Yasminelle nic mi nie wyskakuje, ale nie zmniejszyły wydzielania sebum (a liczyłam na to).

[JoAnne90]

Mnie Y poprawiły cerę, nie muszę już codziennie myć włosów (a że mam długie i beznadziejny piecyk gazowy to był problem ) Przy okazji miesiączki nie mam już ochoty przespać tych dwóch tygodni w miesiącu (tak tak, miewałam dwutygodniowe), ogólnie boli mnie ale normalnie. Pierwsze trzy miesiące mniej więcej chodziłam po nich strasznie agresywna, miałam ochotę napukać każdemu kto by mi się nawinął tylko dlatego że krzywo spojrzał . Teraz została mi tylko bezpośredniość (kiedyś nie byłam tak asertywna), a przed braniem tabletek miałam okropne wahania nastrojów- od rozpaczy do euforii (strasznie męczące).

[inc0rrect]

Fajnie, jest jakaś bardziej prawdopodobna wersja, jeśli chodzi o wpływ hormonow na nastroj??

Ja biore trzecie opakowanie i jest strasznie, stałam się zadziorna, wiecznie niezadowolona, narzekająca, przewrażliwiona, ciągle kłócę się z TŻ- codziennie, a caly rok jaki bylismy razem nigdy sie nie kłocilismy - bylismy jakąś nadzwyczajną parą. No i nie potrafię myśleć pozytywnie, jeszcze chwila i będę miala depresję.
Ostatnio nie wiem czemu, walnęłam pięścią w szybę i ją wybiłam często walę w ścianę i nawet wybijam sobie tym palce

nie wiem od czego, czy od tabletek, tak myślałam;/ planuję odstawic, no ale może mi się poprostu w głowie poprzewracalo? Nie mam problemów, powinnam być szczęśliwa, mam wszystko czego zawsze pragnęłam...a też nigdy nie byłam agresywna, raczej stabilna emocjonalnie.
co o tym myślicie, mogą tak tabletki wpływać> No ale wsumie czemu, skoro kiedy je biorę nie mam już tak dużych wahań hormonów, więc powinno być lepiej...

a może macie pomysł na inne powody? Gdyby tabletki nie pomogły? serio nic sie złego nie dzieje, jestem pewna że to coś we mnie nie tak, albo wpływ hormonów albo coś mi odbiło i jakaś choroba psychiczna wyszła ;/ jak moj tz ze mna zerwie, przez moje zachowanie a ja niewroce do stabilnosci to nie wiem co ze mna bedzie

musialam sie wyzalic sama zapanowac nad swoim zachowaniem nie potrafię

[PotulnaZolza]

A ja mam pytanie. Zmieniam właśnie tabletki z Yasminelle na Kontracept. I moje pytanie dotyczy skrócenia przerwy - tabletki Yasminelle skonczyłam dwa dni temu, we wtorek 15 czerwca. Powinnam zacząć brać Kontracept 23 czerwca. I chodzi o to, czy jak jutro już zacznę - czyli skrócę przerwę - to czy krwawienie wystąpi? Mi chodzi przede wszystkim o przesunięcie krwawienia po pierwszym opakowaniu Kontraceptu, ale także o wystąpienie krwawienia. Jak to z tym będzie?

[Kokainaa]

hej dziewczyny !

mam jeszcze jedno pytanie dotyczące tabletek, biorę je już od ponad 3 miesiecy wiec już poszło 4 opakowanie, i mam takie pytanie : wlaśnie mam 1 dzień przerwy, czy jeśli w ostatnim tygodniu brania tabletek brałam je dość nie regularnie - raz musialam 6 h poźniej niż zwykle raz 3 h wczesniej (opoźnienia nigdy nie przekroczyly 12 h) to jestem prawidłowo chroniona także podczas przerwy teraz?