Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

[jamaicaP]

no dziewczyny.... rodzimy?
trzeba zamknąc ten wątek chyba, no nie?

[kumkura]

Napisane przez jamaicaP

no dziewczyny.... rodzimy?
trzeba zamknąc ten wątek chyba, no nie?

zdecydowane taaaaaaaaak!
jak dzis nic nie wyniknie, to jutro czeka mnie wizyta w szpitalu..na badaniu..że tak powiem, już mam stresa
kasia, gdzie jestes? urodziłaś czy jak? boTty jutro też do szpitala????
kurcze, w ogóle, to ile nas zostało??

[marrticzka]

Napisane przez ałła

Maciej urodzil sie z waga 3300 g i 52 cm dlugosci.
I oto on:

no gratulacje kochana zaskok dla wszystkich - 10 dni przed terminem
Maciek cudowny po kim taka ciemna czuprynka??

ja tez bym juz chciala urodzic, choc z drugiej strony strach mnie paralizuje. a zostala nas naprawde garstka.

glosy juz oddane?

[jamaicaP]

kumkura no to moze cos sie zadzieje

ja juz chce miec to za sobą, urodzic i tak trzeba tylko te dzidzie są jakies marudne

na liscie zostalo nas 10.. z czego 5 juz po terminie...

[Darianna25]

Dzien dobry,

Napisane przez Siala_Bala

Pisałam o tym na swoim pierwotnym wątku..

Opowiem Wam coś
W czwartek po szkole rodzenia pojechaliśmy z męzem do Makro pooglądać lodówki bo mamcia mi mówiła, że jest jakaś okazja.. wchodzimy i mąż mówi że musi siku.. no to że ja też skierowaliśmy się wo toalet..
wchodzę do kabiny, zdejmuję spodnie.. a że dresy nieco ciasnawe to się z nimi szamotałam bo mi z doopki zleźć nie chciały.. i podczas tej szamotaniny sobie kaszlnęłam.. a tu czuję mokrość
jak nie szarpnę tymi gaciami w dół, razem z majtami, szybko tyłkiem wcelowałam na klozet i sikam... patrzę a tu majty osikane.. spodnie osikane lekka konsternacja i chichram się do siebie w tej kabinie ... ludzi nie było bo już po 20:00, odsiknęłam do końca, spodnie i osuszyłam papierem, majty do torebki, zasłoniłam się torebką i wychodzę.. Damian już czeka. Mówię mi i pokazję te mokre spodnie, ten się smieje.. umówiliśmy się że odwalimy akcję na jasia fasolę
On miał stuknąc w drzwi jakby ktoś nadchodził... a ja, japierdzielę... wchodzę i jak są suszarki do rąk.. nadstawiam pipę najwyżej jak mogę i macham ręką coby się ta suszara włączyła.. pobuczała trochę ale do spodni ledwo co doleciało.. i tak się gimnastykowałam dobrą chwilę.. wychodzę, plamy już nie widać.. patrzę a Damian na drzwi przykleił kartkę "przepraszamy, toaleta nieczynna"
Nawet nie wiem skąd on ją wytrzasnął Obejrzeliśmy lodówki na sklepie i czem prędzej do domu bo ja przecie bez majtek.
No akcja gruba xD

Powiedzcie, że Wam też się kiedyś przytrafiło i że nie jestem jedynym ciążowym obejszczańcem

Ja to nie mogę z Ciebiei Twoich przygód.
Mój maż też

Napisane przez Silpe

Witam - własnie sie przeterminowałam - co prawda dopiero 1 dzien ale jednak - chce moją Gabryske

Ja też i cisza.
Jak ide do wc to tylko mam skurcze.

Napisane przez ałła

Witam kochane!!
Dlugo mnie nie bylo a to dlatego ze 13 czerwca urodzilam syna i niestety caly tydzien musielisly zostac w szpitalu. Najpierw infekcja, pozniej zoltaczka. Mialam nr telefonu tylko do lei a ze ona sama kilka dni wczesniej urodzila wiec nie chcialam zawracac jej glowy. Od wczoraj jestesmy w domku i jest cudownie Jestem jeszcze troche oszolomiona i wiecej napisze na dniach. Powiem tylko ze pierwsze skurcze mialam o 1 w nocy, na porodowke trafilam po 3 z 8 cm rozwarciem, a Maciej urodzil sie o 4.45. Dodam ze nic nie wskazywalo na szybkie rozwiazanie bo kilka dni wczesniej bylam u gina i spodziewalam sie przenoszenia. Mialam o tyle farta ze trafilam na dyzur mojego gina w szpitalu, ktory po wszystkim powiedzial mi ze rodzac w 1,5 godziny nie mozna poprzestac na jednym dziecku
Maciej urodzil sie z waga 3300 g i 52 cm dlugosci.
I oto on:

GRATULUJE SERDECZNIE.

Ja dzis na jakiś spacer wyjde.Może sie cos ruszy.Spałam do 12.00.Sasiadka powiedziała mi, ze mam za dobrze bo nic nie robię tylko odpoczywam i dlatego corcia jeszcze w brzuchu siedzi.
A mąż teraz to prosi corcie aby wyszła a 2 dni temu jeszce prosil żeby została w brzuchu.To dziecko zgupiało i nie wie co robić.

Co zjem to mi niedobrze.

[jamaicaP]

a ja mam lenia.... nic mi sie nie chce dzis... powinnam troche ogarnac mieszkanie,ale siedze pije zbozową kawkę z mleczkiem i jedyne do czego sie zmobilizowalam to ukręcenie babki (piecze sie) i nalesniki (czesciowo zrobione)

zaraz wstanę.. za chwilkę...

[kasiaaX]

Witam jestem 2 w1 , 6 dni po terminie... wczoraj koło 19tej skurczyki takie jakich jeszcze nie miałam, nie cmienie tylko cos innego, intensywniejszzego, ale po jakis 2 godzinakach przeszło

Napisane przez Siala_Bala

Pisałam o tym na swoim pierwotnym wątku..

Opowiem Wam coś
W czwartek po szkole rodzenia pojechaliśmy z męzem do Makro pooglądać lodówki bo mamcia mi mówiła, że jest jakaś okazja.. wchodzimy i mąż mówi że musi siku.. no to że ja też skierowaliśmy się wo toalet..
wchodzę do kabiny, zdejmuję spodnie.. a że dresy nieco ciasnawe to się z nimi szamotałam bo mi z doopki zleźć nie chciały.. i podczas tej szamotaniny sobie kaszlnęłam.. a tu czuję mokrość
jak nie szarpnę tymi gaciami w dół, razem z majtami, szybko tyłkiem wcelowałam na klozet i sikam... patrzę a tu majty osikane.. spodnie osikane lekka konsternacja i chichram się do siebie w tej kabinie ... ludzi nie było bo już po 20:00, odsiknęłam do końca, spodnie i osuszyłam papierem, majty do torebki, zasłoniłam się torebką i wychodzę.. Damian już czeka. Mówię mi i pokazję te mokre spodnie, ten się smieje.. umówiliśmy się że odwalimy akcję na jasia fasolę
On miał stuknąc w drzwi jakby ktoś nadchodził... a ja, japierdzielę... wchodzę i jak są suszarki do rąk.. nadstawiam pipę najwyżej jak mogę i macham ręką coby się ta suszara włączyła.. pobuczała trochę ale do spodni ledwo co doleciało.. i tak się gimnastykowałam dobrą chwilę.. wychodzę, plamy już nie widać.. patrzę a Damian na drzwi przykleił kartkę "przepraszamy, toaleta nieczynna"
Nawet nie wiem skąd on ją wytrzasnął Obejrzeliśmy lodówki na sklepie i czem prędzej do domu bo ja przecie bez majtek.
No akcja gruba xD

Powiedzcie, że Wam też się kiedyś przytrafiło i że nie jestem jedynym ciążowym obejszczańcem

super historia wyobrazam sobie ciebie gimnastykująca sie pod suszara z brzucholem haha

Napisane przez kumkura

A ja też swojego czasu byłam wczesnorannym lodówkożercą teraz mi przeszło, rano odczuwam przesyt wszytskiego-może dlatego, że wieczorem wpierdzielam jak szalona a dziś nocka wyjątkowo spokojna- wstawałam tylko raz na siku, po czym grzecznie zasnęłam wierzyć się nie chce...
Dziś mija 4 dzień po terminie i nic...Małża już wydelegowałam do pracy, samotny dzień mnie czeka, nicnierobienie...pilot, tv, komp, ew. książka..chyba że posprzątam trochę...

jak to? a głosowanie?

Napisane przez Silpe

Witam - własnie sie przeterminowałam - co prawda dopiero 1 dzien ale jednak - chce moją Gabryske

jeden dzień, phi spojrz na mnie

Napisane przez ałła

Witam kochane!!
Dlugo mnie nie bylo a to dlatego ze 13 czerwca urodzilam syna i niestety caly tydzien musielisly zostac w szpitalu. Najpierw infekcja, pozniej zoltaczka. Mialam nr telefonu tylko do lei a ze ona sama kilka dni wczesniej urodzila wiec nie chcialam zawracac jej glowy. Od wczoraj jestesmy w domku i jest cudownie Jestem jeszcze troche oszolomiona i wiecej napisze na dniach. Powiem tylko ze pierwsze skurcze mialam o 1 w nocy, na porodowke trafilam po 3 z 8 cm rozwarciem, a Maciej urodzil sie o 4.45. Dodam ze nic nie wskazywalo na szybkie rozwiazanie bo kilka dni wczesniej bylam u gina i spodziewalam sie przenoszenia. Mialam o tyle farta ze trafilam na dyzur mojego gina w szpitalu, ktory po wszystkim powiedzial mi ze rodzac w 1,5 godziny nie mozna poprzestac na jednym dziecku
Maciej urodzil sie z waga 3300 g i 52 cm dlugosci.
I oto on:

gratulacje, ja to nie wiem jak wy to robicie niektóre, ze w 1,5 czy 2 godziny sie uwijacie z porodem...rzeczywiście stworzona do porodów mi juz chyba to nie grozi...

mały cudowny

Gratulacje

Napisane przez kumkura

zdecydowane taaaaaaaaak!
jak dzis nic nie wyniknie, to jutro czeka mnie wizyta w szpitalu..na badaniu..że tak powiem, już mam stresa
kasia, gdzie jestes? urodziłaś czy jak? boTty jutro też do szpitala????
kurcze, w ogóle, to ile nas zostało??

no ja jutro do szpitala... boje sie trochę...ale juz nie wróce bez małej
a ty tylko na badanie? czy zostajesz?

Napisane przez Darianna25

Ja dzis na jakiś spacer wyjde.Może sie cos ruszy.Spałam do 12.00.Sasiadka powiedziała mi, ze mam za dobrze bo nic nie robię tylko odpoczywam i dlatego corcia jeszcze w brzuchu siedzi.

A mąż teraz to prosi corcie aby wyszła a 2 dni temu jeszce prosil żeby została w brzuchu.To dziecko zgupiało i nie wie co robić.

no jak on tak...taki niekonsekwentny?

ale tu pusto...tak niewiele nas zostało...boje sie az tu zaglądac bo znów do jutra ze 3 kobietki mnie wyprzedzą...a ja tylko doła łapię...idę dokonczyc pakowanie do tego szpitala kurcze.

[Silpe]

ałła gratulacje - mały śliczny

u was też pogoda pod psem? normalnie przysypiam..
krzyż mnie boli coraz gorzej sie ruszam cholera , coś mnie skurcze biorą ciekawe jak długo sie utrzymają
wczoraj były co 10 minut ze 2 godz i koniec - takie lekkie były . Teraz mam już drugą godz, też co 10 minut ale coraz silniejsze , ciekawe czy sytuacja sie rozwinie czy znów przejdą ....
w ogóle to jest mi niedobrze
żeczywiście coraz mniej nas tutaj , ciekawe która bedzie nastepna
pasuje przechodzic na drugi wątek

[Darianna25]

Ważne pytanie mam!!!!!
Pojawiły mi się strzępki krwi w śluzie.Przed spacerem było mniej a teraz po 2,5 godz jest więcej.Takie bardziej plamienia.
Czuje takie kłucie w szyjce ale myślałam, ze to mała naciska ale teraz to chyba szyjka się rozszeża.
Czy ja mam jechac już do szpitala czy czekać?
Skurczybyki są nieregularne.
Poprzednio jak zauważyłam skrzepki to po 2 dniach urodziłam.
Teraz to chyba szybciej pujdzie.

[kumkura]

Napisane przez jamaicaP

a ja mam lenia.... nic mi sie nie chce dzis... powinnam troche ogarnac mieszkanie,ale siedze pije zbozową kawkę z mleczkiem i jedyne do czego sie zmobilizowalam to ukręcenie babki (piecze sie) i nalesniki (czesciowo zrobione)

zaraz wstanę.. za chwilkę...

ale się wyspałam potem wstałam, też zrobiłam naleśniki- własnie konsumuję popijam koktajlem z truskawek

Napisane przez kasiaaX

Witam jestem 2 w1 , 6 dni po terminie... wczoraj koło 19tej skurczyki takie jakich jeszcze nie miałam, nie cmienie tylko cos innego, intensywniejszzego, ale po jakis 2 godzinakach przeszło



super historia wyobrazam sobie ciebie gimnastykująca sie pod suszara z brzucholem haha



jak to? a głosowanie?



jeden dzień, phi spojrz na mnie



gratulacje, ja to nie wiem jak wy to robicie niektóre, ze w 1,5 czy 2 godziny sie uwijacie z porodem...rzeczywiście stworzona do porodów mi juz chyba to nie grozi...

mały cudowny

Gratulacje



no ja jutro do szpitala... boje sie trochę...ale juz nie wróce bez małej
a ty tylko na badanie? czy zostajesz?



no jak on tak...taki niekonsekwentny?

ale tu pusto...tak niewiele nas zostało...boje sie az tu zaglądac bo znów do jutra ze 3 kobietki mnie wyprzedzą...a ja tylko doła łapię...idę dokonczyc pakowanie do tego szpitala kurcze.

głosowanie-, nie odebrałam karty do głosowania...tutaj mam tylko tymczasówkę...jakos tak nie było czasu
a do szpitala mam iść na badanie i dalej lekarz oceni...kurde, jakos tak nie myślę, żeby zostać..

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Napisane przez Darianna25

Ważne pytanie mam!!!!!
Pojawiły mi się strzępki krwi w śluzie.Przed spacerem było mniej a teraz po 2,5 godz jest więcej.Takie bardziej plamienia.
Czuje takie kłucie w szyjce ale myślałam, ze to mała naciska ale teraz to chyba szyjka się rozszeża.
Czy ja mam jechac już do szpitala czy czekać?
Skurczybyki są nieregularne.
Poprzednio jak zauważyłam skrzepki to po 2 dniach urodziłam.
Teraz to chyba szybciej pujdzie.

Ja bym pomału sie ogarnęła i wiooooooo-tym bardziej, że nie jesteś pierworódką- pójdzie szybciej a skurcze jakieś regularne??

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez Darianna25

Ważne pytanie mam!!!!!
Pojawiły mi się strzępki krwi w śluzie.Przed spacerem było mniej a teraz po 2,5 godz jest więcej.Takie bardziej plamienia.
Czuje takie kłucie w szyjce ale myślałam, ze to mała naciska ale teraz to chyba szyjka się rozszeża.
Czy ja mam jechac już do szpitala czy czekać?
Skurczybyki są nieregularne.
Poprzednio jak zauważyłam skrzepki to po 2 dniach urodziłam.
Teraz to chyba szybciej pujdzie.

ja rano znalazłam strzępki, potem coraz więcej ich było. skurcze zaczęły się robić coraz regularniejsze i coraz częstsze. wieczorem porodówka, urodziłam rano następnego dnia, pewnie byłoby szybciej ale moja szyjka miała gdzieś rozwieranie sie

to powodzenia jakby co

[Darianna25]

No własnie już nawet nie strzępki ale skrzepy znalazłam.
Skurczy jako takich nie mam ale brzuch cały czas twardy .No i mała się nie rusza jakoś.
Wezmę prysznic i sie zbieramy.

[kasiaaX]

Napisane przez Darianna25

Ważne pytanie mam!!!!!
Pojawiły mi się strzępki krwi w śluzie.Przed spacerem było mniej a teraz po 2,5 godz jest więcej.Takie bardziej plamienia.
Czuje takie kłucie w szyjce ale myślałam, ze to mała naciska ale teraz to chyba szyjka się rozszeża.
Czy ja mam jechac już do szpitala czy czekać?
Skurczybyki są nieregularne.
Poprzednio jak zauważyłam skrzepki to po 2 dniach urodziłam.
Teraz to chyba szybciej pujdzie.

no to czekaj aż skurcze sie rozwiną i do szpitala...skoro już wiesz jak było poprzednio to tym razem pewnie też tak będzie...szykuj się powolutku i powodzenia jakby co

Napisane przez kumkura

ale się wyspałam potem wstałam, też zrobiłam naleśniki- własnie konsumuję popijam koktajlem z truskawek


głosowanie-, nie odebrałam karty do głosowania...tutaj mam tylko tymczasówkę...jakos tak nie było czasu
a do szpitala mam iść na badanie i dalej lekarz oceni...kurde, jakos tak nie myślę, żeby zostać..

ja właśnie wróciłam z głosowania, wolniutki spacerek sobie zrobiłam

aaa, to ja mam zostać, w sumie to chyba ok, bo mała się rusza malutko, więc lepiej być pod kontrolą...i tak nie widzę ,żeby coś samo się zadziało...a jutrzejsze 7 dni po terminie to już nie tak mało.

[Silpe]

Darianna ani mi sie waż czekaj na mnie ,ja też sie dziś wybieram
tylko że te moje skurcze jak zwykle po 2 godz robią sie rzadsze
odnośnie plamien - u mnie brak - czysto aż miło . Może dla tego że w zeszłym tygodniu jak byłam w szpitalu rozkrwawiłam sie troche po 2 badaniach i odszedł mi czop w całości , miał konsystencje skrzepu dosc sporego i pózniej troche plamiłam jeszcze przez dzien.
wiec teraz pozostaje mi czekac na konkretne skurcze albo odejscie wód

[Darianna25]

Chyba jeszcze poczekam.
Meża wygoniłam do golenia coby ładnie na zdjęciu z córcią wyglądał

Jakby co to spróbuje napisać na forum z telefonu.

[kumkura]

Dopakowałam torbę na wszelki wypadek.
Przygotowałam też dokumenty na jutro..
Może trzeba będzie zostać...Adaś też jakoś mniej się rusza..
Darianna- good luck

[Siala_Bala]

Wrzucam swoje 99kilo
Wybaczcie jakość i plamy na lustrze
Pracuję nad dzisiejszymi zdjęciami ale baterie w aparacie padły i sie ładują dopiero.
Zdjęcia z wczoraj czyli 36tyg i 2 dni:

Mąż stwierdził, że brzucho mi opadł.. mnie tam się zdaje ze zawsze mi tak wisiał xD

[Siala_Bala]

i dla porównania z 31tyg i 5 dni

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez marrticzka

no gratulacje kochana zaskok dla wszystkich - 10 dni przed terminem
Maciek cudowny po kim taka ciemna czuprynka??

ja tez bym juz chciala urodzic, choc z drugiej strony strach mnie paralizuje. a zostala nas naprawde garstka.

glosy juz oddane?

Oddane

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

SIala fajny brzuchol, wcale nie wyglądasz na wielką nadwagę Zgrabnie!

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Siala_Bala

Pisałam o tym na swoim pierwotnym wątku..

Opowiem Wam coś
....
Powiedzcie, że Wam też się kiedyś przytrafiło i że nie jestem jedynym ciążowym obejszczańcem

Napisane przez bydgoszczanka

Siala no posikałam to ja się teraz

Napisane przez Siala_Bala

No to całe szczęście nie jestem sama, już mi lepiej

jesteś sama, jesteś, bo bydgoszczanka już nie ciążowa.

Napisane przez ałła

Witam kochane!!
Dlugo mnie nie bylo a to dlatego ze 13 czerwca urodzilam syna i niestety caly tydzien musielisly zostac w szpitalu. Najpierw infekcja, pozniej zoltaczka. Mialam nr telefonu tylko do lei a ze ona sama kilka dni wczesniej urodzila wiec nie chcialam zawracac jej glowy. Od wczoraj jestesmy w domku i jest cudownie Jestem jeszcze troche oszolomiona i wiecej napisze na dniach. Powiem tylko ze pierwsze skurcze mialam o 1 w nocy, na porodowke trafilam po 3 z 8 cm rozwarciem, a Maciej urodzil sie o 4.45. Dodam ze nic nie wskazywalo na szybkie rozwiazanie bo kilka dni wczesniej bylam u gina i spodziewalam sie przenoszenia. Mialam o tyle farta ze trafilam na dyzur mojego gina w szpitalu, ktory po wszystkim powiedzial mi ze rodzac w 1,5 godziny nie mozna poprzestac na jednym dziecku
Maciej urodzil sie z waga 3300 g i 52 cm dlugosci.
I oto on:

miałaś pisać kochana.
GRATULUJĘ! Synek uroczy, a włoski ma boskie.

Napisane przez Siala_Bala

Wrzucam swoje 99kilo
Wybaczcie jakość i plamy na lustrze
Pracuję nad dzisiejszymi zdjęciami ale baterie w aparacie padły i sie ładują dopiero.

a gdzie te kilosy? wyglądasz tak całkiem dobrze.

ps. ja też byłam zagłosować.

[Siala_Bala]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20128504]Oddane

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

SIala fajny brzuchol, wcale nie wyglądasz na wielką nadwagę Zgrabnie![/QUOTE]
taaa nie wyglądam
Czuję się jak słoń i mam wrażenie ze brzuch wlokę po ziemi xD
27 kilo na plusie

Ekspercko możecie ocenić czy brzucho opadł bo ja sie zdecydować nie mogę xD

[marrticzka]

Napisane przez Siala_Bala

taaa nie wyglądam
Czuję się jak słoń i mam wrażenie ze brzuch wlokę po ziemi xD
27 kilo na plusie

Ekspercko możecie ocenić czy brzucho opadł bo ja sie zdecydować nie mogę xD

siala brzuszek zgrabny. no i chyba maz ma racje. mnie tez sie wydaje, ze jakby opadł

[Darianna25]

Napisane przez Siala_Bala

Wrzucam swoje 99kilo
Wybaczcie jakość i plamy na lustrze
Pracuję nad dzisiejszymi zdjęciami ale baterie w aparacie padły i sie ładują dopiero.
Zdjęcia z wczoraj czyli 36tyg i 2 dni:

Mąż stwierdził, że brzucho mi opadł.. mnie tam się zdaje ze zawsze mi tak wisiał xD

No właśnie gdzie te kilogramy?

Zaraz zrobię moje (ostatnie mam nadzieje) zdjęcie.
Pierwsze sprzed minuty, drugi 3 tyg temu.

[kumkura]

Napisane przez Siala_Bala

taaa nie wyglądam
Czuję się jak słoń i mam wrażenie ze brzuch wlokę po ziemi xD
27 kilo na plusie

Ekspercko możecie ocenić czy brzucho opadł bo ja sie zdecydować nie mogę xD

Brzuch wg mnie niiiiiiiisko I zastanawiam się jak wyglądałaś przed tymi 27kilosami... nie widać...

Napisane przez Darianna25

No właśnie gdzie te kilogramy?

Zaraz zrobię moje (ostatnie mam nadzieje) zdjęcie.

Ty jeszcze w domu??
Wykapałam się...poprzytulam się z małżem i się zobaczy
Jutro TZ ma urodziny, byłoby miło, gdyby...

[Siala_Bala]

Oto moje porównania

I zdjęcia z dziś, jeszcze nie wklejone w zestawienie.

[Darianna25]

Wziełam kąpiel i skurcze sie skończyły.Jedynie to martwi mnie ten śluz zabarwiony krwią.No i znowu czop wyleciał.Jakoś nie mam weny zeby jechać.
Jeszcze poczekam.

Siaja mnie też własnie tak opadł jakieś 3 tyg temu ale teraz to normalnie czuje główkę nad pipką.
No i widać, że opadł sporo.
Wydaje mi się, ze teraz bedzie ci tak rósł w przód.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Siala, ty masz szczuplejsze nóżki ode mnie Super wyglądasz, poważnie, nie chrzań o wielkiej nadwadze, bo jej nie widać. A poproszę buźkę twą jeszcze, cobym wiedziała, kogo na ulicy wypatrywać

[Siala_Bala]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20130934]Siala, ty masz szczuplejsze nóżki ode mnie Super wyglądasz, poważnie, nie chrzań o wielkiej nadwadze, bo jej nie widać. A poproszę buźkę twą jeszcze, cobym wiedziała, kogo na ulicy wypatrywać [/QUOTE]
Najlepsze jest to, ze chyba nie mam zdjęcia siebie całej w ciąży
zara poszukam..

no żywcem nie mam :[
jedno ale takie gdzie zza drzewa wystaje mi brzuch gównie i widać moje jedno oko bo kukam xD
Ale jak masz NK to zapraszam
http://nasza-klasa.pl/#profile/1442730

[Darianna25]

Napisane przez Siala_Bala

Najlepsze jest to, ze chyba nie mam zdjęcia siebie całej w ciąży
zara poszukam..

no żywcem nie mam :[
jedno ale takie gdzie zza drzewa wystaje mi brzuch gównie i widać moje jedno oko bo kukam xD
Ale jak masz NK to zapraszam
http://nasza-klasa.pl/#profile/1442730

WOW Siala jaka ty sexi na tym zdjeciu.

A ja własnie wtrąbiłam lody z malinkami.Zachciało mi się truskawek ale nie bylo już w sklepie.
Normalnie mam takie zachcianki, jakbym chciała się najeśc na zaś bo po porodzie mi nie bedzie wolno.

[Siala_Bala]

Napisane przez Darianna25

WOW Siala jaka rty sexi na tym zdjeciu.

Sexi ehh jakieś 30 kilo temu