Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

[malgoskagc]

Napisane przez anulciak85

Dzis mija 6 dzien....Dzwonilze moze wroci w piatek na weekend...
Myslalam o tym zeby zrobic cos dla siebie ale dzis mialam ostatni zjazd na uczelni a jutro mam praktyke w jednostce strazy pozarnej(normalnie na rurze bede zjezdzac)...zrobila bym cos dla siebie ale nawet nie mam pomyslu co....

jak to co?! Chociażby peeling stóp, paznokcie u nog rąk, maseczke na twarz
włącz sobie jakis super film (polecam "bracia" ostatanio ogladalam i ) poczytaj ksiazke
ugotuj sobie cos pysznego
po prsotu zajmij się sobą, moze masz jakas pasje, zainteresowania.
wybierz sie gdzies ze znajomymi. Po prostu zeby nie oszalec i tak nie myslec, tesknic. Bo musisz miec przestrzen dla siebie, nie popelnij tego bledu i nie stan sie bluszczem powodzenia

[mag_a]

Napisane przez anulciak85

Normalnie chyba oszaleje....

Au! To na jak długo On wyjechał?

Napisane przez malgoskagc

jak to co?! Chociażby peeling stóp, paznokcie u nog rąk, maseczke na twarz
włącz sobie jakis super film (polecam "bracia" ostatanio ogladalam i ) poczytaj ksiazke
ugotuj sobie cos pysznego
po prsotu zajmij się sobą, moze masz jakas pasje, zainteresowania.
wybierz sie gdzies ze znajomymi. Po prostu zeby nie oszalec i tak nie myslec, tesknic. Bo musisz miec przestrzen dla siebie, nie popelnij tego bledu i nie stan sie bluszczem powodzenia

W pełni popieram malgoskę
Ja, tak szczerze, nie mogę się doczekać wyjazdu TŻ (tak wiem, paskuda jestem).
TŻ jest bardzo rodzinnym człowiekiem, lubi 'mieć' mnie przy sobie (bez skrajności, oczywiście), więc czasami, nie chcąc sprawić mu przykrości, rezygnuję z samotnych eskapad.
A teraz?
Nie będzie Go z przerwą dwa miesiące i ja już mam mnóstwo planów, a w nich: przede wszystkim nacieszenie się samotnością
Inna rzecz, że jestem typem człowieka, który od czasu do czasu potrzebuje pobyć sam - porządkuję wtedy myśli, uczucia, łatwiej znajduję rozwiązania problemów, których wiecznie powyżej uszu...
A propos planów - właśnie napisała koleżanka ze studiów, z którą z resztą współpracuję, że organizuje urodziny w moim ukochanym Wrocławiu i już dzień po wyjeździe TŻ jadę na imprezę do Wro


EDIT: anulciak85, doczytałam, TŻ wraca za sześć dni... nie przesadzasz ciuteczkę? z chudnięciem i w ogóle? Nie potrafisz już pobyć przez chwilę 'sama' (czyt. bez Niego)?

[mag_a]

...iiiii diabli wzięli moje popołudniowe plany TŻ kupił bilet na ten mecz i, morire, pomachamy sobie z trybun

Dzisiaj piękna pogoda, łapię zaraz rolki i idę trochę pojeździć - takie siedzenie przez cały tydzień przy kompie doprowadza mnie do szału. Muszę chociaż przez chwile pobyć na świeżym powietrzu (o ile to możliwe w miejskich warunkach).
W tym tygodniu miałam tyle pracy, że jedynym pretekstem jaki miałam żeby wyjść, to pies Ale dzisiaj muszę troszkę sobie odbić

Miłego dnia Dziewczynki

[morenica]

A ja dalej w książkach. Sesja, sesja...w poniedziałek wyniki z sobotniego egzaminu - jakoś czarno to widzę. A potem obrona i cholera nie wiem co dalej. Tzn. wiem, że musze szukać pracy, ale nie wiem czy na podyplomówkę iść czy może jednak na magisterskie uzupełniające z archeologii. Nie wiem po kiego mi 2 tytuł magistra, no ale skoro nie wychodzi mi totalnie w życiu uczuciowym to może w tej dziedzinie osiągnę jakiś sukces...

A co do J. kontakt jest. Ale szkoda gadać. Facet nawet jako kolega mnie wkurza...a On chyba ciągle myśli, że jest jak dawniej i że między Nami nic się nie zmieniło. Tylko, że jestem bardziej złośliwa. Będę musiała dobitnie napisać albo powiedzieć co mnie wkurza w Jego zachowaniu i poprosić, żeby nie pisał, nie dzwonił, oddał co moje i tyle.

No nic wracam do Azteków, Inków, Olmeków :P
Miłego dnia

[behindblueeyes]

Witam
Bal bardzo udany Z parkietu prawie nie schodziliśmy
Wiadomo jak to po % bardziej człowieka bierze na szczere rozmowy i wyznania Także nasłuchałam się od K. wielu ciekawych rzeczy Jaka to nie jestem wyjątkowa itd. I że on to już ze mną na poważnie, że nigdy nikogo takiego nie spotkał. No i w ogole dookoła co chwilę ktoś o zaręczynach mówił..więc on stwierdził,że co by było gdyby na tym weselu co jedziemy za 3 tyg. uklęknął i mi się oświadczył Ale zaraz mówi,że to nie jest odpowiednie miejsce na takie rzeczy..że on coś wymyśli, coś wyjątkowego i mnie zaskoczy.A i oglądał pierścionki zaręczonowe dwóch moich koleżanek, hehe Mowiłam,zeby się nie spieszył zbytnio
W ogóle było suuuuper. Ja już nie miałam siły do tańca..a K.mnie wyciągał mówiąc, że to mój bal i mam się bawić
Oboje mieliśmy dobre humory po %..no i jak szliśmy spać, to też sobie trochę pogadaliśmy..i coś o moich eks..no i on nagle strzelił focha,że on myślał że nikogo nie miałam wczesniej itp. Zaczął coś marudzić i mówi,że idzie spać. To ja się odwróciłam plecami i tyle. Rano u mnie na twarzy pelna powaga, nie odzywałam się do niego. Przeprosił mnie za to, że po % coś go wzięło na glupie gadanie.
po powrocie do domu jeszcze raz przepraszał..no i jest ok
Wieczorem byliśmy u jego mamy na urodzinowym grillu. Było też ognisko i całkiem miło i smiesznie Na do widzenia teściowa mnie wyściskała i nawet wycałowała, haha Ale była już lekko nietrzeźwa, pewnie dlatego

[MorireAmore]

maguś oj chyba nie pomachamy narąbałam się wczoraj na meserszmit a zaczynając od początku odwiedził mnie mój Ex z Poznania , wiec poszliśmy na kolację , zamówiłam penne standard z sosem szpinakowo - serowym plus orzeszki nerkowca .................. dziewczyny w moim brzuchu była rewolucja ! Tak mi wykręcało jelita że prawie zemdlałam ! nigdy wiecej do tej knajpy nie wejdę ;/

Tak wiec kochana ma , baw się dobrze i krzycz tam głośno FALUBAZ :P

behind hehe zaręczyny ? no to kobity bawimy się na behindowym weselichu :PP mimo tej małej sprzeczki jest kochany chłopak , szczęściaro nasza

[behindblueeyes]

Napisane przez MorireAmore

maguś oj chyba nie pomachamy narąbałam się wczoraj na meserszmit a zaczynając od początku odwiedził mnie mój Ex z Poznania , wiec poszliśmy na kolację , zamówiłam penne standard z sosem szpinakowo - serowym plus orzeszki nerkowca .................. dziewczyny w moim brzuchu była rewolucja ! Tak mi wykręcało jelita że prawie zemdlałam ! nigdy wiecej do tej knajpy nie wejdę ;/

Tak wiec kochana ma , baw się dobrze i krzycz tam głośno FALUBAZ :P

No ładnie Ale przynajmniej długo będziesz wspominała ten wieczór, hihi

Napisane przez MorireAmore

behind hehe zaręczyny ? no to kobity bawimy się na behindowym weselichu :PP mimo tej małej sprzeczki jest kochany chłopak , szczęściaro nasza

Nie nie, mi się nie spieszy za bardzo
W ogóle jakaś moda na te zaręczyny. Ok. północy w trakcie balu dzwoni kumpela,że się zaręczyła..po 4 miesiącach chodzenia, poznali się na sympatii

No K. się spisał na balu, cudnie było
Co do sprzeczki to jeszcze wczoraj byłam na niego zła i on o tym dobrze wiedział Ale wyjaśniliśmy wszystko, on przeprosił i po sprawie.

Za 3 tyg. wesele i to będzie impreza,hehe 3 dni z %..

[malgoskagc]

Napisane przez behindblueeyes

Witam
Bal bardzo udany Z parkietu prawie nie schodziliśmy
Wiadomo jak to po % bardziej człowieka bierze na szczere rozmowy i wyznania Także nasłuchałam się od K. wielu ciekawych rzeczy Jaka to nie jestem wyjątkowa itd. I że on to już ze mną na poważnie, że nigdy nikogo takiego nie spotkał. No i w ogole dookoła co chwilę ktoś o zaręczynach mówił..więc on stwierdził,że co by było gdyby na tym weselu co jedziemy za 3 tyg. uklęknął i mi się oświadczył Ale zaraz mówi,że to nie jest odpowiednie miejsce na takie rzeczy..że on coś wymyśli, coś wyjątkowego i mnie zaskoczy.A i oglądał pierścionki zaręczonowe dwóch moich koleżanek, hehe Mowiłam,zeby się nie spieszył zbytnio
W ogóle było suuuuper. Ja już nie miałam siły do tańca..a K.mnie wyciągał mówiąc, że to mój bal i mam się bawić
Oboje mieliśmy dobre humory po %..no i jak szliśmy spać, to też sobie trochę pogadaliśmy..i coś o moich eks..no i on nagle strzelił focha,że on myślał że nikogo nie miałam wczesniej itp. Zaczął coś marudzić i mówi,że idzie spać. To ja się odwróciłam plecami i tyle. Rano u mnie na twarzy pelna powaga, nie odzywałam się do niego. Przeprosił mnie za to, że po % coś go wzięło na glupie gadanie.
po powrocie do domu jeszcze raz przepraszał..no i jest ok
Wieczorem byliśmy u jego mamy na urodzinowym grillu. Było też ognisko i całkiem miło i smiesznie Na do widzenia teściowa mnie wyściskała i nawet wycałowała, haha Ale była już lekko nietrzeźwa, pewnie dlatego

No spisał się Twój mężczyzna łapie dużo plusów
Kochana!! to teściowa Cie lubi! nie wkrecaj sobie
Wyslij jakies foty z balu, jaką miałas kreacje :P zostalas królową balu?

[behindblueeyes]

Napisane przez malgoskagc

No spisał się Twój mężczyzna łapie dużo plusów

Oj tak A jak on na mnie działa, ach

Napisane przez malgoskagc

Kochana!! to teściowa Cie lubi! nie wkrecaj sobie

Może i tak Jak wyszliśmy z grilla to K. śmiał się,że musiała mnie bardzo polubić. Bo za jego eks nie przepadała i ponoć to okazywała.

Napisane przez malgoskagc

Wyslij jakies foty z balu, jaką miałas kreacje :P zostalas królową balu?

Zaraz coś podeslę.
Niestety nie zostałam Ale sami zrobiliśmy z siebie królewską parę,hihi

[malgoskagc]

Napisane przez behindblueeyes

Oj tak A jak on na mnie działa, ach

Bardzo się ciesze, że Ci sie uklada!! i zazdroszcze!!

Napisane przez behindblueeyes

Może i tak Jak wyszliśmy z grilla to K. śmiał się,że musiała mnie bardzo polubić. Bo za jego eks nie przepadała i ponoć to okazywała.

No widzisz! Nie ma co się nakrecac! Bo jeszcze zaczniesz sie tak zachowywac jakby Cie nie lubila i dopiero wtedy Cie znielubi

Napisane przez behindblueeyes

Zaraz coś podeslę.
Niestety nie zostałam Ale sami zrobiliśmy z siebie królewską parę,hihi

Pięnie pięknie! ale tylko jednoooo?
No to czyli zostaliscie

A gdzie dziewczeta?
Ja mam we wtorek ostatni exam i nie mam sil sie juz uczyc, tak mi sie nie chce ze to jakies nieporozumienie i do tego mega trudny

[behindblueeyes]

Napisane przez malgoskagc

Bardzo się ciesze, że Ci sie uklada!! i zazdroszcze!!

Jak narazie różowe okulary mnie nie opuszczają Oby jak najdłużej

Napisane przez malgoskagc

No widzisz! Nie ma co się nakrecac! Bo jeszcze zaczniesz sie tak zachowywac jakby Cie nie lubila i dopiero wtedy Cie znielubi

Za każdym razem jak ja widzę,to mam wrażenie że od razu myśli sobie jaka to ja nie jestem

Napisane przez malgoskagc

Pięnie pięknie! ale tylko jednoooo?
No to czyli zostaliscie

To jest najladniesze,hehe
Można powiedzieć,że zostaliśmy, a co!

Napisane przez malgoskagc

A gdzie dziewczeta?
Ja mam we wtorek ostatni exam i nie mam sil sie juz uczyc, tak mi sie nie chce ze to jakies nieporozumienie i do tego mega trudny

Może mają sesję i brak czasu na cokolwiek.
Wtorek już bliziutko, dasz radę

Mnie bardzo zastanawia co z nataluska,bo zniknęła na tak długo

[malgoskagc]

Napisane przez behindblueeyes

Za każdym razem jak ja widzę,to mam wrażenie że od razu myśli sobie jaka to ja nie jestem

Nie ma co sobie wmawiać Dopiero jak zauważysz jakieś naprawdę niepokojące sygnały to przeanalizuj a teraz żyj spokojnie w raju

Napisane przez behindblueeyes

To jest najladniesze,hehe
Można powiedzieć,że zostaliśmy, a co!

A co! na pewnooo jeszcze jakies masz olsniewajace

Napisane przez behindblueeyes

Może mają sesję i brak czasu na cokolwiek.
Wtorek już bliziutko, dasz radę

Mnie bardzo zastanawia co z nataluska,bo zniknęła na tak długo

No muszę dać radę a nie chce mi się uczyć totalnie! Bo to ostatni itp :/
No ja też zaczynam się martwić

[morenica]

I ja chcę zdjęcie Behind i ja
Ja właśnie czekam na wyniki egzaminu i staram się uczyć do największego w tej sesji, a potem to już z górki
Wczoraj miałam się na randkę ze znajomym umówić, umawiam się tak z Nim od 2 lat, ale to Jemu nie pasuje. Ale wczoraj jak dzwonił mówił że w tygodniu to na pewno... I zadzwonił akurat jak byłam na kawie z J. Więc troszkę wzbudziło w Nim to jakaś zazdrość.

Miłego dnia Dziewczynki

[mag_a]

Ja też poproszę o zdjęcie z balu

A propos zdjęć - morire, jak tam Twój blond?

[morenica]

Dziewczyny zaliczyłam egzamin

[behindblueeyes]

Napisane przez morenica

IWczoraj miałam się na randkę ze znajomym umówić, umawiam się tak z Nim od 2 lat, ale to Jemu nie pasuje. Ale wczoraj jak dzwonił mówił że w tygodniu to na pewno... I zadzwonił akurat jak byłam na kawie z J. Więc troszkę wzbudziło w Nim to jakaś zazdrość.

Umów się z nim I gratulacje

Ja już mam dość tych wszystkich pyłków..dziś to kicham co 5 minut dosłownie Pomyłam okna, zaraz jeszcze odkurzanie mnie czeka.Po południu jedziemy z K. do mojej chrześniaczki

[ssnn]

Napisane przez behindblueeyes

Wiadomo jak to po % bardziej człowieka bierze na szczere rozmowy i wyznania
[...]
po % coś go wzięło na glupie gadanie.

Albo szczerość, albo głupie gadanie...

[behindblueeyes]

Napisane przez ssnn

Albo szczerość, albo głupie gadanie...

No fakt
Sama czasem po alkoholu mówię to, do czego odwagi brakuje mi na trzeźwo..ale też niekiedy bez sensu marudzę
Najważniejsze żeby bez % mówić z sensem i szczerze

[_lato]

Napisane przez morenica

Dziewczyny zaliczyłam egzamin

A ja mam kolorowy zawrót głowy i nie mogę odpowiadac na Wasze posty

[MorireAmore]

Dziewczyny kocham zakupy !! zaszalałam dziś i kupiłam 2 turkusowe sukienki , jestem w nich zakochana i szczęśliwa . uh

maguś Złota moja , wyślę coś postaram się dziś

[anulciak85]

powoli dochodze do siebie...Wazne ze uczelni koniec
Kiedy wroci Tz nadal niewiaomo....

[malgoskagc]

ja jutro ostatani exam. ciagle sie ucze juz nie moge. tak mi sie nie chceeeeeeeeeeeee juz. jeszcze taka ladna pogoda! poszlabym nad morze czy cos nic mi nie wchodzi! mam nadzieje ze to zalicze jakims cudem

[anulciak85]

zaliczysz napewno

[Vulcana]

Na początku chciałabym przywitać się, a więc siema Dziewczyny Wątek barrrdzo ciekawy, ale nie miałam za bardzo czasu, aby przeczytać wszystko, przejrzałam więc pobieżnie
Do rzeczy Od ponad 2 lat jestem z facetem starszym o 13 lat. On ma 40 lat, a ja 27. Miłość nie wybiera... Dodam tylko, że on jest bez zobowiązań z przeszłości tzn. dzieci, żony brak.
Poznaliśmy się przez sympatię. Na początku nie wiedziałam ile ma lat, oszukał mnie co do wieku. Gdybym od razu wiedziała, to na pewno nie spotkałabym się z nim. Dodam tylko, że nie wygląda i nie zachowuje się jak przeciętny 40latek. Wygląda na trzydzieści kilka lat, u niego to chyba rodzinne
Pochodzimy z innych miast. Tak na odległość spotykaliśmy się ponad rok - spotkania w weekendy. W październiku ubiegłego roku postawiłam ultimatum, albo zamieszkamy razem, albo koniec. Wybrał to pierwsze. Chciałam bardzo zamieszkać z nim, choć miałam wiele obaw. On skrupulatny pedant z wieloma przyzwyczajeniami, ja trochę roztrzepana Co do wszystkiego da się dogadać. Mamy np oddziele szafy. U niego wszystko w równiutką kosteczkę poskładane, kolorami poukładane. U mnie natomiast lekki nieład Życie polega na kompromisach... Przyzwyczaiłam się nawet do jego godzinnych kąpieli
Jestem spełnioną kobietą. Czasami jak uświadomię sobie ile ma lat, i jakie to będzie miało skutki w przyszłości, to boję się... Na razie nie widać między nami większej różnicy wieku,a le kiedyś przyjdzie taki moment... Nie chce, aby dzieci w przedszkolu mówiły do ojca mego dziecka, o dziadek przyszedł po wnuczka...
Na razie korzystamy z życia. Latem jeździmy dużo motocyklem, śmigamy na koncerty, imprezy klubowe, spędzamy czas z znajomymi. Dodam tylko jeszcze, że ma młodszych znajomych
Mam nadzieję, że ta nasza miłość przerwa wszystko, choć czasami mamy lekkie sprzeczki.
Kurde, ale rozpisałam się
Dziewczyny, życzę Wam powodzenia w związkach. Wiek o niczym nie świadczy. Najważniejsze jest to, aby być spełnionym i szczęśliwym

[mag_a]

Spędziłam dzisiaj 10h rwąc włosy z głowy i jednocześnie stając się ekspertem od laminatów
Chciałam skończyć do 18, a tłumaczony tekst wysłałam o 17.59 - boski timing

Odreagowując dzień przy kompie szybko wstawiłam tartę z truskawkami, wrzuciłam Dziecię pod prysznic i, czekając aż skończy, zerknęłam tu... nałóg

Zaraz idę przeczytać Młodemu bajkę i chcę porzucić Panów na chwilę - wezmę rower i pojadę chociaż na pół godzinki

morire, czekam na zdjęcie, behind - piękna, natalus odezwij się, prooooszęęęę

A teraz, będę potworem i wrzucę zdjęcie tarty enjoy

[malgoskagc]

Napisane przez mag_a

Spędziłam dzisiaj 10h rwąc włosy z głowy jednocześnie i stając się ekspertem od laminatów
Chciałam skończyć do 18, a tłumaczony tekst wysłałam o 17.59 - boski timing

Odreagowując dzień przy kompie szybko wstawiłam tartę z truskawkami, wrzuciłam Dziecię pod prysznic i, czekając aż skończy, zerknęłam tu... nałóg

Zaraz idę przeczytać Młodemu bajkę i chcę porzucić Panów na chwilę - wezmę rower i pojadę się chociaż na pół godzinki

morire, czekam na zdjęcie, behind - piękna, natalus odezwij się, prooooszęęęę

A teraz, będę potworem i wrzucę zdjęcie tarty enjoy

jeeeeeej daj troche
Kurde - strasznie Cie podziwiam, jak Ty wszystko ogarniasz! i jeszcze masz czas dla siebie! na prawde super
musisz byc na maksa zorganizowana. ja ogolnie nigdy nie mialam problemow z organizacja, wszystko zawsze planuje i staram sie tego trzymac. ale przy ostatnim egzaminie i to najciezszym po prostu nic mi nie wychodzi! stalam sie tak leniwa ze az mi wstyd. caly dzien siedze w domu i sie oszukuje ze niby sie tak ucze pilnie, a jakby tak odliczyc przerwy itp to..
chciałam dzis isc do kosmetyczki, zpauszczalam specjalnie brwi ale jej nie bylo :/ dzwonilam i ma wylaczony eh... chyba pojde w srode
trzymajcie za mnie kciuki jutro blagam bo chyba tylko to moze mi pomoc

[MorireAmore]

Mag tarta boska , pewnie dobra że hej mniam Przeglądam foty i mam same jakieś niewyraźne , brzydactwa . . . a najlepsze że już mam ochotę na jakiś ciemny kolor , a ledwo co rozjaśniłam . <brak słów>
malgosiu dasz radę

[_lato]

Napisane przez mag_a

A teraz, będę potworem i wrzucę zdjęcie tarty enjoy

Vulcana witaj i odzywaj się czasem... Masz podobna sytuację do mojej tylko ze mój męzczyzna jest z przeszłością, ale tez cieszymy się zyciem, przynajmniej się staramy Problem jest ze mna bo nie potrafię do końca być nastawiona na wszystko optymistycznie, ale to nic, grunt ze się staram

[besio]

i zapomniały o mnie ze zdjęciami. Ja też chcę!
Maguś naucz mnie robić tartę.....bo to sprawa życia i śmierci

[morenica]

Malgosia trzymam kciuki. Będzie dobrze
Dziewczyny, zawstydzacie mnie z tymi ciastami. Ja jestem antyciastowo. i w jedzeniu i w pieczeniu. Ale za to różnego rodzaju sałatki to moja specjalność

No umówię się z Nim, umówię. Tylko niech On się odezwie do mnie. w niedzielę jak dzwonił to mówił, że da znać w tyg. więc czekam. A swoją drogą On to jest strasznie niezdecydowany. A to nie ma czasu, a to się nie odzywa... a to Ja mu się spodobałam dwa lata temu ponoć. I jest młodszy ode mnie o rok. To nie jest raczej plus, ale staram się nie skreślać Go...

A ja dalej idę zakuwać Miłego dnia paaa