Pierwsze urodzinki wakacyjnych dzieci- są już pierwsze kroczki, ale ten czas leci!!

[Texasik]

Ja tez musze sie wziasc za siebie znowu , wkurza mnie ten brzuch . Tak patrzylam na program 14 dni z nestle . Tam ustalaja Ci zdrowa diete no i cwiczenia , co o tym myslicie ?

[mayaha]

Napisane przez czekoladka21

ja mam 164cm wzrostu i obecnie 53kg

kurcze a moze idz z nia do dermatologa , moze cos ja uczula z powietrza , napewno cos pyli

mimo braku humoru mam nadzieje ze jakos przezyjesz ten dzien i ze niedziela nie bedzie najgorsza

hmm, to jednak jestes troszke lepsza, ja mam 160

dzwoniłam do lekarza, kazał dawac zyrtec, wapno, przemywac jej oczka rumiankiem i jeszcze kazał jej kropelki do oczu kupic sulfacetamid

ciągnie sie...

Napisane przez czekoladka21

ciekawe jaki bedzie lipiec -cos czuje ze na placach bedzie mozna policzyc upalne dni

musi byc ciepły......... basenik małej kupiłam

[Svinecka]

ja to glupia jestem jednak
sciagnelam paznokcie bo mi sie nie podobaly i mialam zrobic sobie nowe
ale juz mi sie nie chce

[mariolasl]

Dzis obchodzony jest u nas Dzien Ojca. Na Dzien Matki Anglicy daja kwiaty/podarki matkom swoich dzieci, aby im podziekowac, takiez i mnie byly ofiarowane. Dzis byl dzien milego rewanzu. Maz dostal kartke z rysunkiem dziecka i napisem:"Musisz byc najlepszym ojcem na swiecie... bo zobacz jaki fajny wyroslem" oraz drobny prezent. Zaprosilam meza rowniez na lunch. Nie mglismy pojsc daleko, bo jestem na L4 i nie moge szlajac sie po knajpkach. Niedaleko mnie jest fajny park, a tam slodka restauracyjka, gdzie moglismy zjesc na swiezym powietrzu. Potem byl spacer i powrot do domu na drzemke. wieczorem zamowilam jedzenie ze swietniej hinduskiej restauracji (super, ze mozna zamowic i zaplacic online z dostawa do domu). Tak wiec bylo milo ...

...mogloby byc wprost idealnie, gdyby nie bezmyslnosc mojego meza. Zdrzemnelam sie z Malutkiem w naszym lozku, a po przebudzeniu on go wzial, aby zmienic mu pieluche. Ja jeszcze na chwile lezalam. Postanowil zmienic mu spodnie na szorty i zostawil go na przewijaku samego i poszedl do szafy. Ja uslyszalam gluchy huk i cisze i mojego meza krzyczacego "OMG, OMG". Zerwalam sie z lozka krzyczac (po polsku) "cos ty zrobil, cos ty zrobil". Zobaczylam jak trzyma Antonio bladego, ktory sie zaniosl, wyszarpalam go z jego rak i za 2 minuty juz sie smial... A moj maz plakal jak nigdy w zyciu... Antonio nie ma siniaka, ani zadrapania, ale musialam sie pozniej rowniez wyryczec. Pozwolcie, ze zostawie to bez komentarza, to byla najgorsza lekcja dla mojego meza... moglo sie skonczyc tragicznie

[syla39]

Napisane przez Texasik

Ja tez musze sie wziasc za siebie znowu , wkurza mnie ten brzuch . Tak patrzylam na program 14 dni z nestle . Tam ustalaja Ci zdrowa diete no i cwiczenia , co o tym myslicie ?

Ja nie lubie cwiczyc, jakos brak mi checi i mobilizacji wiec to napewno nie dla mnie ale jesli ty lubisz to czemu nie sprobowac


Mariola na moment zamarlam Cale szczescie ze nic sie nie stalo
Fajny dzien, super jak tak nie trzbea gotowac tylko je sie to co ktos inny zrobi

[mayaha]

Napisane przez mariolasl

Dzis obchodzony jest u nas Dzien Ojca. Na Dzien Matki Anglicy daja kwiaty/podarki matkom swoich dzieci, aby im podziekowac, takiez i mnie byly ofiarowane. Dzis byl dzien milego rewanzu. Maz dostal kartke z rysunkiem dziecka i napisem:"Musisz byc najlepszym ojcem na swiecie... bo zobacz jaki fajny wyroslem" oraz drobny prezent. Zaprosilam meza rowniez na lunch. Nie mglismy pojsc daleko, bo jestem na L4 i nie moge szlajac sie po knajpkach. Niedaleko mnie jest fajny park, a tam slodka restauracyjka, gdzie moglismy zjesc na swiezym powietrzu. Potem byl spacer i powrot do domu na drzemke. wieczorem zamowilam jedzenie ze swietniej hinduskiej restauracji (super, ze mozna zamowic i zaplacic online z dostawa do domu). Tak wiec bylo milo ...

...mogloby byc wprost idealnie, gdyby nie bezmyslnosc mojego meza. Zdrzemnelam sie z Malutkiem w naszym lozku, a po przebudzeniu on go wzial, aby zmienic mu pieluche. Ja jeszcze na chwile lezalam. Postanowil zmienic mu spodnie na szorty i zostawil go na przewijaku samego i poszedl do szafy. Ja uslyszalam gluchy huk i cisze i mojego meza krzyczacego "OMG, OMG". Zerwalam sie z lozka krzyczac (po polsku) "cos ty zrobil, cos ty zrobil". Zobaczylam jak trzyma Antonio bladego, ktory sie zaniosl, wyszarpalam go z jego rak i za 2 minuty juz sie smial... A moj maz plakal jak nigdy w zyciu... Antonio nie ma siniaka, ani zadrapania, ale musialam sie pozniej rowniez wyryczec. Pozwolcie, ze zostawie to bez komentarza, to byla najgorsza lekcja dla mojego meza... moglo sie skonczyc tragicznie

ojejku, dobrze że to sie tak skonczyło, wyobrażam sobie jak sie czułas, i jak czuł sie twój małz.......
dlatego ja nie mam przewijaka....... odkad Zuza skoczyła 4 może 5 m-cy przewijam ja na podkładach rossmanowskich z rossmana, pzrynajmniej nie mam stresa ze spuszcze ja z oka i mała spadnie

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

aa poza tym zazdroszcze takiego miłego dnia.......

[Svinecka]

mariolu to musialo byc straszne, wiem co przezylas - ale najwazniejsze, ze nic sie nie stalo

fajny dzionek sobie spedziliscie

[syla39]

Ja mam przewijak na pralce i musze wam powiedziec ze to jest jedyne miejsce gdzie jestem w stanie w miare normalnie zmienic dziecku pieluche Gdzie indziej kreci sie , wierci, ucieka, no po prostu masakra Oszalec idzie

[adaikaka]

Hej mamusie
Po pierwsze dla Ciebie Kubusiu
100 lat zdrówka, uśmiechu, i żeby każde Twoje marzenie się spełniało

Napisane przez Svinecka

ale Eryk oczywiscie musial mnie zezlic bo namawialam go na gofra a on, ze nie chce, wiec poszlam kupic sobie z bita smietana i polewa, to on mowi, ze chce ale suchego, wiec mu takiego kupilam, jak zobaczyl to mowi, ze nie chce i chce takiego jak ja, wiec ja z powrotem i kupilam mu takiego samego ze smietana i z polewa, to poskubal troche polewy z wierzchu i mowi, ze nie chce wiec ja juz zla mowie zeby jadl jak kazal mi kupic albo idziemy do domu to on awanti, ze nigdzie nie pojdzie itp i ze chce suchego gofra
looo boziu nawet nie wiecie co Was czeka

o Boże

Napisane przez czekoladka21

ida, ida
gorne jedynki i dolne trojki widze napuchniete no i paluszkiem grzebie non stop
zel dziala na chwile

No to cóż Ci mogę doradzić mogę tylko chyba życzyć Ci dużooo cierpliwości i żeby tę ząbki szybko wyszły

Napisane przez katarzynka00

na guzik...hmmm czyli może przyjadą, a może nie,może im się będzie spieszyć, a może nie

My-recepcjonistki , tzn że wy jesteście przeszkolone do ochrony nad obiektem i to wy zapewniacie bezpieczeństwo gościom?

Pytam, bo się wczułam (moja branża)

My mamy wciskać guzik w razie gdyby działo się coś co zagrażało by życiu i zdrowiu nam lub naszym gościom... I gdyby pojawiłą się taka sytuacja jaka się pojawiła Innych instrukcji nie dostałyśmy...
Prosiłyśmy o "osobową" ochronę chociaż na nocki...
Na prośbach się skończyło. Bo przecież mamy guzik...

Napisane przez p4w

a ja Wam zapomniałam napisać, ze moje dziecko do wczoraj chodzi
do tej pory szedł tylko do kogoś, a teraz puścił się i poszedł w dowolne miejsce w mieszkaniu - tam gdzie chciał

GRATULUJE dzieciaki idą jak burza kiedy mój zacznie

Napisane przez megi b

To od Amelki: u.,c,diddgaiahahjxufe47y; \[HVF8QFC UDAIDA

Amelko cudnie napisane

Napisane przez mariolasl

...mogloby byc wprost idealnie, gdyby nie bezmyslnosc mojego meza. Zdrzemnelam sie z Malutkiem w naszym lozku, a po przebudzeniu on go wzial, aby zmienic mu pieluche. Ja jeszcze na chwile lezalam. Postanowil zmienic mu spodnie na szorty i zostawil go na przewijaku samego i poszedl do szafy. Ja uslyszalam gluchy huk i cisze i mojego meza krzyczacego "OMG, OMG". Zerwalam sie z lozka krzyczac (po polsku) "cos ty zrobil, cos ty zrobil". Zobaczylam jak trzyma Antonio bladego, ktory sie zaniosl, wyszarpalam go z jego rak i za 2 minuty juz sie smial... A moj maz plakal jak nigdy w zyciu... Antonio nie ma siniaka, ani zadrapania, ale musialam sie pozniej rowniez wyryczec. Pozwolcie, ze zostawie to bez komentarza, to byla najgorsza lekcja dla mojego meza... moglo sie skonczyc tragicznie

O Boże... wiem co przeżyłaś... aż ciarki mnie przeszyły jak czytałam co napisałaś...
Dobrze, że małemu nic się nie stało. Obserwuj go jednak.

[Sweet_21]

Witajcie

Kubusiu, chciałam razem z Bartusiem życzyć Ci samych słonecznych dni, uśmiechu na buzi, zdrówka, pociechy z Mamy i Taty, samych wspaniałych chwil w życiu!Rośnij zdrowo!Sto lat, sto lat

[Cassandra 23]

Hejka
Wpadłam tylko na chwilke napisac, ze imprezka sie udała, dopiero uporałam sie z myciem naczyn. Chce sie wczesniej połozyc bo jutro z rana mam jazde.
Jutro, w wolnej chwili napisze jak było i wkleje jakies fotki

Napisane przez Ania0104

W dniu Twoich pierwszych urodzinek życze Ci Kubusiu aby wszystkie dziecięce dni w żółwim tempie upływały, by co dzień uśmiechał się do Ciebie Świat cały.

Napisane przez Ania0104

By nigdy nie było już porannej pobudki i zawsze wiał wiatr specjalny, co rozwiewa wszystkie smutki!

Niech na ten roczek zniesie Ci kilka sroczek moc prezentów, duzo zdrowia, no i serca Twich bliskich....

Mnóstwo wielkich buziaczkow przesyła ciocia Ania z Bartusiem

Napisane przez mariolasl

KUBUSIU

Napisane przez mariolasl

Idzie miś,żyrafa wielka,

lew grzywiasty,
mysz maleńka,
wszyscy razem z prezentami,
z najlepszymi życzeniami.
Bo to dzień radosny wielce

- masz o jeden roczek więcej!

Napisane przez katarzynka00

Napisane przez syla39

No i jeszcze raz dla Kubusia zdroweczka, duzo zabawek i kolegow na imprezie

Napisane przez Texasik

Kubusiu !!!

Napisane przez Texasik

Do zabawy mnóstwa siły,

Żeby każdy dzień był miły,

Pełen śmiechu i radości,
Stu urodzinowych gości,
Aut, klocków i pluszaków,
Stu prezentów, stu buziaków,
Zdrowia szczęścia i słodyczy życzy Danielek z mamusia !!!

Napisane przez megi b

Hej wszystkim

Napisane przez megi b

Na chwilkę wpadam złożyć życzenia mojemu zięciowi

Kubasku kochany od Amelki przejmij słodkiego buziaczka

Zdrówka, radości co dnia i moc miłości
To od Amelki: u.,c,diddgaiahahjxufe47y; \[HVF8QFC UDAIDA

Napisane przez Svinecka

Kubulku wszystkiego najlepszego z okazji pierwszych urodzinek

Napisane przez Svinecka

Napisane przez UnholyOne

Kubusiu Wszystkiego Najlepszego z Okazji Pierwszych Urodzinek

Napisane przez adaikaka

Po pierwsze dla Ciebie Kubusiu

Napisane przez adaikaka

100 lat zdrówka, uśmiechu, i żeby każde Twoje marzenie się spełniało

Napisane przez Sweet_21

Kubusiu, chciałam razem z Bartusiem życzyć Ci samych słonecznych dni, uśmiechu na buzi, zdrówka, pociechy z Mamy i Taty, samych wspaniałych chwil w życiu!Rośnij zdrowo!Sto lat, sto lat

Dziekuje za wszystkie piekne życzenia

Wzruszyłam sie Jestescie kochane

Widze, ze życzen Gorgulka mi nie zacytowało Piękne są, rowniez bardzooo dziekuje w imieniu Kubusia.

Jak jeszcze kogos nie zacytowałam to bardzo przepraszam

[mayaha]

coś w tym jest...

http://demotywatory.pl/1771201/Kazdy...-oczekuje-syna

[Cassandra 23]

Cos mi wogole podublowało cytaty nie wiem jak to sie stało - pewnie połowe niezacytowało

Tak czy inaczej, wszystkim bardzo dziekuje za Zyczenia

Zmykam juz spac, do jutra

[mariolasl]

Dzien byl mily, bo maz naprawde stal sie naprawde dobrym tatusiem w ciagu tego roku , czasami jest dobrze spedzic dzien inaczej.
...tylko nie zrozumie tego braku wyobrazni, ze mozna sie odwrocic plecami od dziecka i pojsc do szafy . Maz juz nie korzysta z przewijaka, przewija na lozku (niskim). Jak do tej pory dobrze nam sluzyl, ale chyba z niego zrezygnuje, bo nie zapomne nigdy widoku tej bladej, przestraszonej twarzyczki i otwartej w niemym krzyku buzi . Nigdy go nie zostawilam na sekunde samego. Oczywiscie obserwuje Antosia, ale wszystko jest w porzadku, nie uderzyl sie nigdzie, tylko przestraszyl. Niedawno Antos sie przebudzil po smoka, maz wzial go do siebie do lzoka i przez godzine na niego patrzyl i plakal...

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Sweet_21 witaj . co u ciebie?

Katarzynko, gratki dla Laurki za pierwsze kroczki , ale fajny mieliscie dzien

[Ania0104]

Napisane przez katarzynka00

Spać poszliśmy po pierwszej.Mała w tej nocnej zabawie zaczęła się puszczać od fotela to krzesła-2,3 kroki i jak wyciągaliśmy do niej ręce to też dreptała
Więc pobudka nie poszła na marne
Potemw nocy marudziła i teraz też coś marudka, spać nie chce,może nast ząb się kroi.

jaaaaa

Napisane przez mayaha

Zuza dalej ma wysypke
do tego doszły oczka, mam wrażenie ze ma lekko spuchniete powieki, a na lewej zauwazyłam mała krosteczke
jęczmien to to chyba nie jest, ale tez nigdy nie miałam i nie wiem... myje jej oczka rumiankiem, ale niewiem czy to cos daje, ciągle je trze, wiec chyba ja swedzi.... sama niewiem


pokłociłam sie TZ aj nie ma lekko
i jeszce na dodatek jedziemy do tesciowej wiec humor newno mi sie "poprawi"

mam nadzieję, ze Zuzi szybko przejdzie /doczytałam, ze dzwoniłaśdo lekarza/

co do niedzieli to miałam identycznie

Napisane przez syla39

Zazdraszczam Ja jak tylko zaczne jesc slodycze tak waga od razu do gory Najgorsze w tym wszystkim jest to ze ja po prostu uwielbiam slodkosci Wiec tym bardziej jestem z siebie dumna ze nie jem ich juz 2 tygodnie

ja też uwielbiam

tez jestem z Ciebie dumna!

Napisane przez katarzynka00

no właśnie, do czytania tyle co nic, a pędze do was prosto po kąpieli małej.
Chciałam wam opowiedzieć jaki miałyśmy fajny dzień.Nadjechała na ogród Kikunia z Olusiem, byłam ja z Laura,siostra z Natalka,po chwili nadjechał mąż ze szwagrem i małym.
Byli na wycieczce.3stacje pociągiem+przystanek na Mc Donalda i powrót PKP.
Zjedliśmy obiadek...mmmm pyszny rosołek ekologiczny Wczoraj mama zabiła 2kurki, a potem dzieciaki ćwiczyły wstawanie, raczkowanie,kulanie,pojad ły piasku-w niekontrolowanych momentach,poskubały też trawy przy nieuwadze
Troszkę na huśtawce, wizyta u kurek itp W między czasie szwagier wyrzucił nadmuchany ponton i tam dziewczyny harcowały, a jak wynieśli nadmuchany biedronkowy basen, to już wszyscy się w nim bawili do18.Taki kojec ogrodowy się z tego zrobil
Chciałam małej drzemkę zafundować we wózku, ale odmawiała współpracy, za to na prawde w świetnym humorze doczekała 18.
Taki przedsmak imprezki roczkowej, bo był basen, biszkopty, balony,truskawki, arbuz.
Wszystkie dzieciaki zmarnowane.My wróciłyśmy wprost do wanny.Już z auta wyciągałam ją niby nie spiącą ale nieprzytomną.Jedną nogą już w krainie snu była.
Mleka nie wypiła, no ale napakowała innych łakoci i pupka pełna no i tak śpiąca była że nie dała rady pić.Pokonało ją dziś mleczko

faaaaajnie
szkoda, ze u Bartusia na urodzinach nie będzie zadnych dzieci

[adaikaka]

Napisane przez mariolasl

Dzien byl mily, bo maz naprawde stal sie naprawde dobrym tatusiem w ciagu tego roku , czasami jest dobrze spedzic dzien inaczej.
...tylko nie zrozumie tego braku wyobrazni, ze mozna sie odwrocic plecami od dziecka i pojsc do szafy . Maz juz nie korzysta z przewijaka, przewija na lozku (niskim). Jak do tej pory dobrze nam sluzyl, ale chyba z niego zrezygnuje, bo nie zapomne nigdy widoku tej bladej, przestraszonej twarzyczki i otwartej w niemym krzyku buzi . Nigdy go nie zostawilam na sekunde samego. Oczywiscie obserwuje Antosia, ale wszystko jest w porzadku, nie uderzyl sie nigdzie, tylko przestraszyl. Niedawno Antos sie przebudzil po smoka, maz wzial go do siebie do lzoka i przez godzine na niego patrzyl i plakal...

Doskonale rozumiem Twojego męża doskonale wiem co teraz czuje, jaki ból go przeszywa i jak straszne poczucie winy... Sama to przeżyłam i to ja zawaliłam i tak jak on stałam nad łóżeczkiem i płakałam w kółko powtarzając przepraszam...
Aż znowu mi się chce płakać na samo wspomnienie
Fakt, faktem ja wtedy nie wyszłam z łazienki tylko się odwróciłam na sekundę (tu zawalił )

[Ania0104]

Napisane przez Svinecka

hej dziewczyny

ja dzis caly dzien sama i cala noc tez bo TZna sluzbie od rana do jutra a Eryk u ojca

caly dzien bylam na dzialce u znajomych - kupa ludzi i masa dzieci bylo fanie ale Marci maruda straszna przez te zeby byla przerwa tylko na obiadek u tesciowej i szybkie pojscie z wozkiem n glosowanie

Marci to mi juz wrecz wyl w drodze powrotnej do domu, na przemian zamykajac oczy - ale weszlismy do domku to juz wrocil dawny Marci i przechodzi w te i wewte przez moj chodzik do cwiczen

idzie mu dolna dwojka i gorna dwojka po przekatnej - wiec daja mu czadu

tez miałaś fajny dzień

hehe ... Bartek chciałdzisaij poćwiczyc na moim steperze

Napisane przez mariolasl

Dzis obchodzony jest u nas Dzien Ojca. Na Dzien Matki Anglicy daja kwiaty/podarki matkom swoich dzieci, aby im podziekowac, takiez i mnie byly ofiarowane. Dzis byl dzien milego rewanzu. Maz dostal kartke z rysunkiem dziecka i napisem:"Musisz byc najlepszym ojcem na swiecie... bo zobacz jaki fajny wyroslem" oraz drobny prezent. Zaprosilam meza rowniez na lunch. Nie mglismy pojsc daleko, bo jestem na L4 i nie moge szlajac sie po knajpkach. Niedaleko mnie jest fajny park, a tam slodka restauracyjka, gdzie moglismy zjesc na swiezym powietrzu. Potem byl spacer i powrot do domu na drzemke. wieczorem zamowilam jedzenie ze swietniej hinduskiej restauracji (super, ze mozna zamowic i zaplacic online z dostawa do domu). Tak wiec bylo milo ...

...mogloby byc wprost idealnie, gdyby nie bezmyslnosc mojego meza. Zdrzemnelam sie z Malutkiem w naszym lozku, a po przebudzeniu on go wzial, aby zmienic mu pieluche. Ja jeszcze na chwile lezalam. Postanowil zmienic mu spodnie na szorty i zostawil go na przewijaku samego i poszedl do szafy. Ja uslyszalam gluchy huk i cisze i mojego meza krzyczacego "OMG, OMG". Zerwalam sie z lozka krzyczac (po polsku) "cos ty zrobil, cos ty zrobil". Zobaczylam jak trzyma Antonio bladego, ktory sie zaniosl, wyszarpalam go z jego rak i za 2 minuty juz sie smial... A moj maz plakal jak nigdy w zyciu... Antonio nie ma siniaka, ani zadrapania, ale musialam sie pozniej rowniez wyryczec. Pozwolcie, ze zostawie to bez komentarza, to byla najgorsza lekcja dla mojego meza... moglo sie skonczyc tragicznie

kolejny super dzinek

ja przeczytałam to mnie zatkało - łzy w oczach ... dobrze, ze nic się nie stało a małz to chyba teraz nie spusci oczu z Antosia

Napisane przez mariolasl

Dzien byl mily, bo maz naprawde stal sie naprawde dobrym tatusiem w ciagu tego roku , czasami jest dobrze spedzic dzien inaczej.
...tylko nie zrozumie tego braku wyobrazni, ze mozna sie odwrocic plecami od dziecka i pojsc do szafy . Maz juz nie korzysta z przewijaka, przewija na lozku (niskim). Jak do tej pory dobrze nam sluzyl, ale chyba z niego zrezygnuje, bo nie zapomne nigdy widoku tej bladej, przestraszonej twarzyczki i otwartej w niemym krzyku buzi . Nigdy go nie zostawilam na sekunde samego. Oczywiscie obserwuje Antosia, ale wszystko jest w porzadku, nie uderzyl sie nigdzie, tylko przestraszyl. Niedawno Antos sie przebudzil po smoka, maz wzial go do siebie do lzoka i przez godzine na niego patrzyl i plakal...

pewnie ma wyrzuty sumienia

[Svinecka]

mariolu maz sie naprawde przejal, nie dziwie sie
widze, ze baaardzo uczuciowy jest

[Ania0104]

dziewczynmi potrzebuje pomocy
muszę szybko wynrać jakieś drzwi do domu - naszego nowego ... i mam już męeeelik w głowie


które Wam sie pdobają?
w domu chce miec raczej nowocześnie, ale żeby było ciepło i przytulnie

[Svinecka]

Ania czy to sa drzwi DRE?
jesli tak to ja mam 13

wiesz, ze jak Bartus podrosnie i piznie czyms w drzwi to bedziesz miec dziure?
ja juz mam dziure w drzwiach sypialni bo cos mi spadlo i obilo, nie pamietam juz co
drzwi u Eryka cale poobijane
a futryny porysowane i poobijane sa wszedzie

[adaikaka]

Napisane przez Ania0104

dziewczynmi potrzebuje pomocy
muszę szybko wynrać jakieś drzwi do domu - naszego nowego ... i mam już męeeelik w głowie


które Wam sie pdobają?
w domu chce miec raczej nowocześnie, ale żeby było ciepło i przytulnie

Mnie zachwyciły nr. 12 i 13 też są fajne

Napisane przez Svinecka

Ania czy to sa drzwi DRE?
jesli tak to ja mam 13

wiesz, ze jak Bartus podrosnie i piznie czyms w drzwi to bedziesz miec dziure?
ja juz mam dziure w drzwiach sypialni bo cos mi spadlo i obilo, nie pamietam juz co
drzwi u Eryka cale poobijane
a futryny porysowane i poobijane sa wszedzie

Sviniecka?? Ty to masz dzisiaj dzień do pocieszania normalnie
Najpierw Eryk teraz drzwi

[Svinecka]

Napisane przez adaikaka

Sviniecka?? Ty to masz dzisiaj dzień do pocieszania normalnie
Najpierw Eryk teraz drzwi

hehe nastepnym razem bede klamac

czas polozyc sie spac chyba

[mariolasl]

Dzieki dziewczyny za wsparcie

Ide spac, dobrze, ze ten dzien juz sie skonczyl...
tak, maz jest uczuciowy i zawsze bardzo wszystko przezywa
moglam na niego nakrzyczec, ala tak robie zawsze , a wiec terapia szokowa i apelacja do jego uczuc tacierzynskich i wyklad na temat "o roli rodzica..."

[katarzynka00]

Napisane przez Texasik

Ja tez musze sie wziasc za siebie znowu , wkurza mnie ten brzuch . Tak patrzylam na program 14 dni z nestle . Tam ustalaja Ci zdrowa diete no i cwiczenia , co o tym myslicie ?

do boju

Napisane przez mariolasl

Dzis obchodzony jest u nas Dzien Ojca. Na Dzien Matki Anglicy daja kwiaty/podarki matkom swoich dzieci, aby im podziekowac, takiez i mnie byly ofiarowane. Dzis byl dzien milego rewanzu. Maz dostal kartke z rysunkiem dziecka i napisem:"Musisz byc najlepszym ojcem na swiecie... bo zobacz jaki fajny wyroslem" oraz drobny prezent. Zaprosilam meza rowniez na lunch. Nie mglismy pojsc daleko, bo jestem na L4 i nie moge szlajac sie po knajpkach. Niedaleko mnie jest fajny park, a tam slodka restauracyjka, gdzie moglismy zjesc na swiezym powietrzu. Potem byl spacer i powrot do domu na drzemke. wieczorem zamowilam jedzenie ze swietniej hinduskiej restauracji (super, ze mozna zamowic i zaplacic online z dostawa do domu). Tak wiec bylo milo ...

...mogloby byc wprost idealnie, gdyby nie bezmyslnosc mojego meza. Zdrzemnelam sie z Malutkiem w naszym lozku, a po przebudzeniu on go wzial, aby zmienic mu pieluche. Ja jeszcze na chwile lezalam. Postanowil zmienic mu spodnie na szorty i zostawil go na przewijaku samego i poszedl do szafy. Ja uslyszalam gluchy huk i cisze i mojego meza krzyczacego "OMG, OMG". Zerwalam sie z lozka krzyczac (po polsku) "cos ty zrobil, cos ty zrobil". Zobaczylam jak trzyma Antonio bladego, ktory sie zaniosl, wyszarpalam go z jego rak i za 2 minuty juz sie smial... A moj maz plakal jak nigdy w zyciu... Antonio nie ma siniaka, ani zadrapania, ale musialam sie pozniej rowniez wyryczec. Pozwolcie, ze zostawie to bez komentarza, to byla najgorsza lekcja dla mojego meza... moglo sie skonczyc tragicznie

dzień...mmmm tak się wczułam, jakbym tam z wami była, szczególnie w tej restauracyjce Bardzo sympatyczny wieczorek, a mężowi chyba rozum na sekunde odebrało
Na szczęście taka skrajna chwilowa nieodpowiedzialność, nie wyrządziła dużej krzywdy .
Potrafię sobie wyobrazić jak potwornie musiał się czuć.Niepotrzebna aż tak sroga nauczka.
BTW Antonio jeszcze mieści się na przewijaku?

Napisane przez mariolasl

Dzien byl mily, bo maz naprawde stal sie naprawde dobrym tatusiem w ciagu tego roku , czasami jest dobrze spedzic dzien inaczej.

Katarzynko, gratki dla Laurki za pierwsze kroczki , ale fajny mieliscie dzien

inaczej nie śmiałam myśleć.

thx

Napisane przez Ania0104

faaaaajnie
szkoda, ze u Bartusia na urodzinach nie będzie zadnych dzieci

u mnie też się wykruszył skład, bo 2mamy są akurat w tym czasie na wakacjach, a grubaśnicy nie zaproszę w odwecie.Z resztą nie chcę mieć z nią kontaktu.

Napisane przez Ania0104

dziewczynmi potrzebuje pomocy
muszę szybko wynrać jakieś drzwi do domu - naszego nowego ... i mam już męeeelik w głowie


które Wam sie pdobają?
w domu chce miec raczej nowocześnie, ale żeby było ciepło i przytulnie

do łazienki podobają mi się 3
do kuchni 2, 19
do pokoi 8,10,11


Troszkę leniwa byłam by wyjechać na rower, a jak się zmobilizowałam to poszłam 8km z kijkami + chwilka rowerkiem do domu.
Wróciłam pełna życia i witalności.O 23 podłogi zamiatałam
Przed północą kładąc się do łóżka zapadła decyzja...
Startuje z ONZ

[adaikaka]

Cześć kochane babole

Widzę, że mamuśki ruszają z dietami
No i dobrze Lepiej być (super, cud miód) mamuśkami niż (grubymi, ociężałymi, zcellulitowanymi) mamciami

Odkąd wzięłam się za siebie czyli połowa stycznia zawsze sobie to powtarzam, że nie chcę być mamcią tylko mamuuuśką .
Jakby nie było od stycznia własnymi siłami udało mi się pozbyc 10 kg
a że motywacja od jakiś 2 miesięcy mi stanęła i ostatnio znowu się pojawiła to postanowiłam poromansować z Dukanem Zobacze 62 na wadze i bede szczęśliwa

Trzymam kciuki za wszystkie rozpoczynające "branie się za siebie" i za siebie też

[katarzynka00]

Napisane przez adaikaka

Cześć kochane babole

Widzę, że mamuśki ruszają z dietami
No i dobrze Lepiej być (super, cud miód) mamuśkami niż (grubymi, ociężałymi, zcellulitowanymi) mamciami

Odkąd wzięłam się za siebie czyli połowa stycznia zawsze sobie to powtarzam, że nie chcę być mamcią tylko mamuuuśką .
Jakby nie było od stycznia własnymi siłami udało mi się pozbyc 10 kg
a że motywacja od jakiś 2 miesięcy mi stanęła i ostatnio znowu się pojawiła to postanowiłam poromansować z Dukanem Zobacze 62 na wadze i bede szczęśliwa

Trzymam kciuki za wszystkie rozpoczynające "branie się za siebie" i za siebie też

pamietam jak sama sobie w duchu i do kolezanke powtarzalam ze nie chce byc grubą mama.Jakimś spaślakiem nie jestem, ale jak patrze na zwisające fałdy u innych to myśle "Kaśka nigdy się tak nie zapuść"

Samej i samoistnie to mi zleciało ponad20kg od chwili porodu, a teraz chce zawalczyć na brzuchem.Nie tyle zalezy mi na kg co na wyglądzie, bo to nie zawsze ma odzwierciedlenie.
Powiedzmy że będę dążyć do jednych spodni.
Ważyłam się i po porzedniej serii ONZ ,nie przybrałam ani dkg Wciąż 6kg się trzyma.

[czekoladka21]

czesc

ja tak na szybko bo u nas nocka koszmarna
juz wczoraj wieczorem byl placz -mala nie miala drzemki i byla mega maruda a potem placz co godzine, tulenie i zel na dziasla,
mega katar i do tego 38st. temp

podalam panadol i czekam czy spadnie, chyba pojde z nia lekarza

[p4w]

Napisane przez mariolasl

Dzis obchodzony jest u nas Dzien Ojca. Na Dzien Matki Anglicy daja kwiaty/podarki matkom swoich dzieci, aby im podziekowac, takiez i mnie byly ofiarowane. Dzis byl dzien milego rewanzu. Maz dostal kartke z rysunkiem dziecka i napisem:"Musisz byc najlepszym ojcem na swiecie... bo zobacz jaki fajny wyroslem" oraz drobny prezent. Zaprosilam meza rowniez na lunch. Nie mglismy pojsc daleko, bo jestem na L4 i nie moge szlajac sie po knajpkach. Niedaleko mnie jest fajny park, a tam slodka restauracyjka, gdzie moglismy zjesc na swiezym powietrzu. Potem byl spacer i powrot do domu na drzemke. wieczorem zamowilam jedzenie ze swietniej hinduskiej restauracji (super, ze mozna zamowic i zaplacic online z dostawa do domu). Tak wiec bylo milo ...

...mogloby byc wprost idealnie, gdyby nie bezmyslnosc mojego meza. Zdrzemnelam sie z Malutkiem w naszym lozku, a po przebudzeniu on go wzial, aby zmienic mu pieluche. Ja jeszcze na chwile lezalam. Postanowil zmienic mu spodnie na szorty i zostawil go na przewijaku samego i poszedl do szafy. Ja uslyszalam gluchy huk i cisze i mojego meza krzyczacego "OMG, OMG". Zerwalam sie z lozka krzyczac (po polsku) "cos ty zrobil, cos ty zrobil". Zobaczylam jak trzyma Antonio bladego, ktory sie zaniosl, wyszarpalam go z jego rak i za 2 minuty juz sie smial... A moj maz plakal jak nigdy w zyciu... Antonio nie ma siniaka, ani zadrapania, ale musialam sie pozniej rowniez wyryczec. Pozwolcie, ze zostawie to bez komentarza, to byla najgorsza lekcja dla mojego meza... moglo sie skonczyc tragicznie

bardzo przytulam i wybrażam sobie co przeżyłaś
dobrze, ze nic się nie stało
ucałuj Antosia od nas

----------------
my dziękujemy wszystkim za wyrazy uznania
i zmykamy do przedszkola

[syla39]

Napisane przez katarzynka00

pamietam jak sama sobie w duchu i do kolezanke powtarzalam ze nie chce byc grubą mama.Jakimś spaślakiem nie jestem, ale jak patrze na zwisające fałdy u innych to myśle "Kaśka nigdy się tak nie zapuść"

Samej i samoistnie to mi zleciało ponad20kg od chwili porodu, a teraz chce zawalczyć na brzuchem.Nie tyle zalezy mi na kg co na wyglądzie, bo to nie zawsze ma odzwierciedlenie.
Powiedzmy że będę dążyć do jednych spodni.
Ważyłam się i po porzedniej serii ONZ ,nie przybrałam ani dkg Wciąż 6kg się trzyma.

Kurcze czyli nie mialas efektu jo jo super jest nadzieja i dla mnie, co prawda inna dieta ale teraz wiem ze sie da utrzymac wage

Napisane przez czekoladka21

czesc

ja tak na szybko bo u nas nocka koszmarna
juz wczoraj wieczorem byl placz -mala nie miala drzemki i byla mega maruda a potem placz co godzine, tulenie i zel na dziasla,
mega katar i do tego 38st. temp

podalam panadol i czekam czy spadnie, chyba pojde z nia lekarza

Mojej malej Panadol nie pomagal Normalnie temp spadala na chwile i zaraz wracala, jakas odporna nie niego byla skubana. Bardzo pomogl Paracetamol ale nie wiem czy w Pl mozna taki sam bez tych roznych dodatkow kupic

Nie spie od 6.30 i jeszcze nawet sniadania nie zjadlam To ide szamac jajeczniczke

[katarzynka00]

Czeko,oby to była diagnoza zębowa