Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

[Linka24]

Ahhh rozumiem, no to faktycznie szefowa w porządku kobieta ze cię pogoniła Tam macie 4 mies macierzynskiego?

Latkoo z tym czopem to jest tak ze moze odchodzić nawet 2 tyg przed porodem, ale podobno gdy jest podbarwiony krwią to do porodu juz maalutko zostało, a moze tez wyleść przed samy porodem, wiesz to indywidualnie u każdej kobitki.

[rusalka12]

prawie 6,5 miesiąca + urlop wypoczynkowy daje mi prawie 7 miesięcy )

[Linka24]

ah wszędzie inaczej... u nas 5 mies macierzyńskiego i potem urlop wychowawczy (płatny bądź nie) Zazwyczaj wiele kobiet wraca do pracy bo cięzko jest wydolić z jednej pensji męża. Ale to juz temat wooda...

[latko0]

Napisane przez metropolitan

cześć kochane!
ale akcje z tymi waszymi brzusiami! ładnie.... Carol, czy ja wiem, czy ci tak bardzo brzusio opadł??? ja tam nie widzę takiej dużej różnicy, no ale skoro teściowa mówi tak w razie czego bądź dzielna, zresztą ty już byś na pewno chciała żeby filuś wylazł!

Linka, oj coś czuję, że to tuż tuż... no chyba że jakiś fałszywy alarm...

kurczę, ja jestem tak masakrycznie pokłócona z TŻtem. poszło o pierdołę, bo nie chciało mu się iść ze mną na wybory (nic takiego bo mam 5 minut drogi do swojego okręgu, bo on to ma gdzie indziej) ale wkurzyło mnie to bardzo. i potem od słowa do słowa się pożarliśmy i mu zaczęłam wygarniać i tak się nakręciłam, że sama sobie przypomniałam różne rzeczy które zawala i mnie to jeszcze bardziej nakręciło;. bo ja chyba naprawdę zyję w jakimś zaślepieniu, ale wczoraj w złości to mi się wszystko przypomniało, i stwqierdziłam że on naprawdę czasami w kule leci.
np. słuchajcie co on powiedział. bo wiecie, że ja gram na skrzypcach na ślubach i taki facet chce zebym u niego zagrała za 2 tygodnie w sobotę, ale problem w tym że w sobotę wracamy znad morza. i TŻ zaproponował mi, że możemy wyjechać z piątku na sobotę nad ranem ok. 4 i wrócić i pojechać na ten ślub! on jest chyba nienormalny, on w ogóle nie kuma, że ja jestem w ciąży i nie mogę się przemęczać. boże, jak tak można, no co za kretynizm! a jak ja go proszę żeby coś zrobił, to muszę się prosić tygodniami. wczoraj grałam na takim przyjęciu i miało być do 19 ale ci ludzie mnie prosili żebym została do 22, byłam wkurzona zmęczona i prawie padłam na pysk tam. i wracam do domu, a tam gary w zlewie! to ostentacyjnie pierwsze co zrobiłam to zaczęłam zmywać te gary, taka zrąbana żeby mu się głupio zrobiło. nie odzywam się do niego i stwierdziłam, że mu nie zrobię dzisiaj obiadu, tylko sobie rybę zrobię, a on jej na pewno nie zje, bo nie lubi ryby, niech zrozumie aluzję. i zrobię pranie ale upiorę i powieszę tylko swoje rzeczy. MACIE JESZCZE JAKIEŚ POMYSŁY ŻEBY UTRZEĆ MU NOSA???

sorry dziewczyny za ten wywód, ale nie mam się komu wygadać, a jestem tak wkur.... że normalnie wybuchnę!

Oj nie dziwie Ci się kochana, ja też bym się wkurzył jak mój by był taki mało domyślny i nie dbał o ot że jestem w ciąży. Mój całe szczęście jak zrobie obiadek to zawsze naczynia powstawia do zmywarki, pranie wstawi, rozwiesi (tylko nie prasuje) dziś chciałam iść na zakupki na obiad i zabronił mi powiedział że mam nie łazić a tym bardziej z siatami (chociaż ja bym poszłą może od chodzenia poród by się zaczął )
A co do męża to ja na złość zrobiła bym obiad dla siebie ale gary w zlewie by stały aż by zaczęły wychodzić pranie też tylko swoje może się domysli że powinien Ci teraz pomagać, a nie jeszcze obciążać Cię bardziej

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez Linka24

Ahhh rozumiem, no to faktycznie szefowa w porządku kobieta ze cię pogoniła Tam macie 4 mies macierzynskiego?

Latkoo z tym czopem to jest tak ze moze odchodzić nawet 2 tyg przed porodem, ale podobno gdy jest podbarwiony krwią to do porodu juz maalutko zostało, a moze tez wyleść przed samy porodem, wiesz to indywidualnie u każdej kobitki.

No właśnie bo tak się zaczęłam zastanawiać bo mi nic nie odchodzi, niby mam jakieś skurcze tak jak pisałam i wogóle ale czop mi nie odchodzi i czytałam gdzieś że do 2 tyg. przed porodem i zaczęłam się martwić że skoro mi nic nie odchodzi to może ja dopiero za ponad 2 tyg. urodzę. No ale to w takim razie już się nie martwię może mi odejdzie przed samym porodem

[Carol77]

Karolinko to Ci odpowiem na świezo, bo włąśnie mi sie mokro przed chwilą zrobiło nie wiem czy to cały czop odszedł, czy część, bo przy Oli mi nic nie odeszło ale u mnei to było mega dużo gęstego słuzu o barwie lekko beżowej, no to chyba się zaczeło, brzuś mnie ćmi, chyba na wszelki wypadek pojedziemy do szpitala żeby zobaczyli co i jak i żeby poradzili coś na te bakterie, w razie czego smska Ci wyślę

Linka fakt, nasze bejbiki to niezłe łobuzy, a mój chyba się zbiera do wyjścia

Karolinko kurde co ten Twój meżuś zwariował??? Nie dziwię Ci się, ze jeste wściekła, tez by mnie rozrywało ze złości, dobrze, ze piszesz nam o tym, bedzie Ci lżej Ja bym wcale z nim nie gadała i olewała toatlnie, neich wie, co nabroił, jeśc bym m nic nie zrobiła, prać też nie, nic zero, neich sobie radzi jak jest taki madry, a Ty lez i olej to wszystko, nic nie rób,nie przemęczj sie kochanie, nie wolno Ci!!!!!!!! Mam nadzieje, ze pójdzie po rozum do głowy i Cię pieknie przeprosi i się zmieni!!

[rusalka12]

Napisane przez Linka24

ah wszędzie inaczej... u nas 5 mies macierzyńskiego i potem urlop wychowawczy (płatny bądź nie) Zazwyczaj wiele kobiet wraca do pracy bo cięzko jest wydolić z jednej pensji męża. Ale to juz temat wooda...

Tutaj nie jest tak źle. Tylko, że nie ma wychowawczego - po macierzyńskim można jeszcze iść na 16 tygodni bezpłatnego wolnego, ale ja chyba się na to nie zdecyduję...

[aa2]

dzień dobry
Carol szpital o którym piszesz to szpital prywatny? chodzisz do lekarza który w nim pracuje? pytam bo ostatnio właśnie znalazłam szpital prywatny w którym oczywiście jak sie uda to chciałabym rodzić puki mam czas to na spokojnie teraz chcę wybrac lekarza i rozejrzeć sie za szpitalem i własnie ten prywatny mnie zainteresował wiec zdradź jakieś szczegóły

[waniliaania2009]

Napisane przez Linka24

ah wszędzie inaczej... u nas 5 mies macierzyńskiego i potem urlop wychowawczy (płatny bądź nie) Zazwyczaj wiele kobiet wraca do pracy bo cięzko jest wydolić z jednej pensji męża. Ale to juz temat wooda...

to maciezynski nie wszedzie jest taki sam?

[Gosiaro]

Carol a moim zdaniem opadł ci brzusio i ciekawa jestem co ci w szpitalu powiedzą. Informuj nas na bieząco!!!Może to już niedługo?

[latko0]

Napisane przez Carol77

Karolinko to Ci odpowiem na świezo, bo włąśnie mi sie mokro przed chwilą zrobiło nie wiem czy to cały czop odszedł, czy część, bo przy Oli mi nic nie odeszło ale u mnei to było mega dużo gęstego słuzu o barwie lekko beżowej, no to chyba się zaczeło, brzuś mnie ćmi, chyba na wszelki wypadek pojedziemy do szpitala żeby zobaczyli co i jak i żeby poradzili coś na te bakterie, w razie czego smska Ci wyślę

Linka fakt, nasze bejbiki to niezłe łobuzy, a mój chyba się zbiera do wyjścia

Karolinko kurde co ten Twój meżuś zwariował??? Nie dziwię Ci się, ze jeste wściekła, tez by mnie rozrywało ze złości, dobrze, ze piszesz nam o tym, bedzie Ci lżej Ja bym wcale z nim nie gadała i olewała toatlnie, neich wie, co nabroił, jeśc bym m nic nie zrobiła, prać też nie, nic zero, neich sobie radzi jak jest taki madry, a Ty lez i olej to wszystko, nic nie rób,nie przemęczj sie kochanie, nie wolno Ci!!!!!!!! Mam nadzieje, ze pójdzie po rozum do głowy i Cię pieknie przeprosi i się zmieni!!

Karolinko to z niecierpliwością czekam na wieści, ale będzie super jak już zaczniesz rodzić, pisz odrazu koniecznie, a ja trzymam kciuki

[Linka24]

Napisane przez waniliaania2009

to maciezynski nie wszedzie jest taki sam?

Heheh w Polsce tak, ale rusałka mieszka w Irlandii jeśli nie doczytałaś.

Carol jak to sie zbiera do wyjścia?? skąd to przeczucie? Moj moze i tez ale mu nie pozwalam!!

latko kochanie spokonie, czop może a nie musi odejść, nie sugeruj sie tym! Mi tam nic nie odchodzi, tylko boli i też zielona jestem

Rusałko to co w takim razie zrobić z takim maleństwem???na plecy i do pracy?

Carol nie doczytałam kurcze jak to?! To juz?????

[metropolitan]

o rany carolku, to już chyba powolutku się zaczyna!!! ale fajnie !

dziewczynki carol i latkoo, dzięki za otuchę, ale najgorsze jest to, że to jest taka sytuacja trochę ciężka dla mnie, bo dla niego gary mogłyby stać miesiąc!!! naprawde wiem że trudno w to uwierzyć, ale on nie jest z domu nauczony sprzątania, może to niezbyt miłe, ale teściowa raczej nie jest pedantką, nieraz syf ma w domu, mnie to przeraża, bo moi rodzice to bardzo tacy porządni są i zawsze w domu lśni. dlatego ja sprzątam, bo takie gary leżące by mnie dobiły psychicznie, a on nawet jak widzi że one są to ich nie sprzątnie. ogólnie to nie powiem, bo jak mu każę coś zrobić to robi raczej, ale żeby tak sam miał potrzebę to nic!!! jak go nauczyć sprzątania???
nawet wiecie co, już tyle razy się zdarzyło, że mu jakiś ważny dokument wywaliłam bo np. leżał parę dni i to go też nic nie nauczyło żeby ważne rzeczy chować! założyłam nawet specjalny segregator z koszulkami gdzie wszystko przechowuję: umowy, rachunki, paragony, gwarancje itp. ale on tam nic nawet nie wsadzi!!!!! KUR..... MAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!jak tak można, mam ochotę go zabić w tym momencie!!!!!!

[rusalka12]

Napisane przez Linka24

Rusałko to co w takim razie zrobić z takim maleństwem???na plecy i do pracy?

nie kochana
Ja zawsze pracuję na wieczory, a szanowny małżonek na 2 zmiany . Wrócę do pracy na 4 dni, 3 dni wolnego, mój luby dwa dni wolnego =5.Tylko dwa dni będziemy musieli kombinować, żeby M miał na rano i żebyśmy mogli się wymieniać. Wiem, że będzie ciężko, ale w tej chwili o tym staram się nie myśleć za dużo. Mam tutaj też rodzinę, więc myślę, że w razie potrzeby mi pomogą
Carol uważaj na siebie!!
No uciekam na słoneczko XXX

[sas]

czesc dziewczynki
nie nadrobie was wszystkich przepraszam... ale widze ze Carol juz powoli rodzi superr lekkiego porodu kochana jesli to juz
u mnie katastrofa niestety, ale ... w skrocie wam powiem, ze wczoraj byla mega klotnia ja mama moj maz i postanowilismy jednak mieszkac osobno tylko nie wiem jeszcze jak to zrobic zeby bylo ok...jest mi cholernie ciezko dzieczyny w tej sytuacji ale wiem ze jak zostaniemy razem dluzej to to sie skonczy zle moja mama jest kochana, ale ma tez swoje humory zdanie itpp i niestety tu sie nie zgadzamy teraz sie glowie jak to zalatwie ehh

[marlenka0505]

Carol trzymam kciuki!!!!! W razie gdyby lekkiego porodu.

[Gosiaro]

Metropolitan z tymi garami to jakbym o sobie czytala!Tez mnie draznia nieumyte i ile razy ledwo zylam a przed pojsciem spac i tak musialm pozmywac bo inaczej nie mogłam zasnąć.Mój tz nie zmywa i tez sie o to wkurzalam, więc w koncu ustalilismy ze w zamian czysci lazienkę.Co do nauczenie porzadku to nie chce cię martwić, ale to juz chyba troche za poźno dla niego, szzcegolnie że balagan wogle go nie drazni.....Dobrze, że chociaz reaguje jak go poprosisz, jest więc sznasa ze moze da się wprwoadzić jakis podział obowiązków, czy plan, kto kiedy sprzata.

[metropolitan]

Napisane przez sas

czesc dziewczynki
nie nadrobie was wszystkich przepraszam... ale widze ze Carol juz powoli rodzi superr lekkiego porodu kochana jesli to juz
u mnie katastrofa niestety, ale ... w skrocie wam powiem, ze wczoraj byla mega klotnia ja mama moj maz i postanowilismy jednak mieszkac osobno tylko nie wiem jeszcze jak to zrobic zeby bylo ok...jest mi cholernie ciezko dzieczyny w tej sytuacji ale wiem ze jak zostaniemy razem dluzej to to sie skonczy zle moja mama jest kochana, ale ma tez swoje humory zdanie itpp i niestety tu sie nie zgadzamy teraz sie glowie jak to zalatwie ehh

kochana, przykro mi, ja też dzisiaj w nerwach ...... mam już dość..... jakbym nie była w ciąży to bym z miejsca obaliła jakąś flaszkę z tych nerwów.... tobie chociaż to zostaje

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez Gosiaro

Metropolitan z tymi garami to jakbym o sobie czytala!Tez mnie draznia nieumyte i ile razy ledwo zylam a przed pojsciem spac i tak musialm pozmywac bo inaczej nie mogłam zasnąć.Mój tz nie zmywa i tez sie o to wkurzalam, więc w koncu ustalilismy ze w zamian czysci lazienkę.Co do nauczenie porzadku to nie chce cię martwić, ale to juz chyba troche za poźno dla niego, szzcegolnie że balagan wogle go nie drazni.....Dobrze, że chociaz reaguje jak go poprosisz, jest więc sznasa ze moze da się wprwoadzić jakis podział obowiązków, czy plan, kto kiedy sprzata.

gosiu, tak, ja też z nim ustaliłam, że ma co najmniej raz w tygodniu poodkurzać mieszkanie, to było ponad miesiąc temu, a odkurzył raz.....mam doła

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

zastanawiam się nawet, czy nie odwołać tej rezerwacji na wczasy..... nie mam ochoty w takiej atmosferze jechać, zwłaszcza, że on nie widzi w tym nic złego, że tyle godzin się będę w aucie męczyć.

[sas]

Napisane przez metropolitan

kochana, przykro mi, ja też dzisiaj w nerwach ...... mam już dość..... jakbym nie była w ciąży to bym z miejsca obaliła jakąś flaszkę z tych nerwów.... tobie chociaż to zostaje

ja kochana bym z checia obalila tym bardziej ze nie wiem co mnie czeka chce pogadac z mama na spokojnie ze tak bedzie lpeije itp ale boje sie znowu zakonczy sie to sprzeczka a jeszcze jak tz bedzie i zowu zobaczy klotnie to mnie juz spakuje i wogole..jej czemu to sie tak porobilo dziwnie... jest mi tak cholernie zle z tym wszystkim...jeszcze nie wiem czy czasem tz nie planuje wyjazdu z kraju do pracy na pare tyg a w tedy to juz wogole chyba oszaleje mam dosyc wszystiego dzisiaj naprawde mam nadzieje, ze twoj tz zrozumiem swoj blad i bedziesz miala spokojne po poludnie kochana

[Carol77]

Asieńko ten szpital to tak jak piszesz jest prywatny, jest na Łubinowej 3 w Ochojcu, tutaj jest link do jego strony:
http://www.narodziny.com.pl/

Ja chodze do dr Kozy od 10 tc i dzięki temu mam poród za darmo każda wizyta 130 zł, ale powiem Ci, ze naprawde warto, mam duze porównanie z lekarzami z NFZ.

Dzięki dziewczynki Wam wszystkim za życzonka będe Was informowac na bieżąco, na razie spokój, ogoliłam sie i czekamy, bóli nie ma, tak mnie ćmi tylko leciutko więc moze to jeszcze potrwać pare dni, no zaobaczymy. na razie nie jedziemy do szpitala na kontrolę, moze po południu. Filip się wiercioli i naciska na szyjkę

Karolinko trudno starego konia, ze się tak wyrażę nauczyć porządku, ale można, ja bym co chwile awanture robila i robila mu n azłosc, tak, zeby poczul jak to jest miec syf, niewyprane, neiwyprasowane i nieposprzatane. Ja tez jestem mega czysta i nienawidze syfiarstwa, szlag mnie trafia na samą myśł o bałaganiarstwie i nie szanowaniu czyjejś pracy. Musis zn akazdym kroku go upominac i mu dogryzac, nie wiem jaki inny sposób znaleźć. Mój mężus na szczescie jest taki jak ja i nie mam tego problemu.

Moniczko kurcze tak mi przykro jejku a o co tak ostro poszło, o to, ze nei pracujesz?? Ja pierniczę, chciałabym Ci jakoś pomóc, może sie wszystko rozejdzi epo kościach?? Życze Ci żebyście sie dogadali, bo zasługujesz na szczescie a nie wieczne pretensje i kłótnie!

[Linka24]

OoO rany co to statnio wszyscy sie kłóca i sprzeczaja?! Sas a moze wyprowadzka to jednak dobry pomysl?

[Pamela86]

wlasnie wrocilam ze szpitala, wszystko jest w porządku śluz wraca do swojego koloru, nie mam sie czym martwic bo jest dobrze ufff ale ulga
lekarka mnie zbadala jak wyjela wziernik to nie bylo żadnych plamien, mleczno biala wydzielina takze moge spac spokojnie

[Linka24]

Hihi Carol nawet sie ogoliłaś. No to tylko czekać, ale faktycznie to moze trwać. jednej lasce na lipcowo sierpniowych czop wylazł juz ze 2 tyg temu i dalej siedzi

Pamelko mówiłam ci!!! ALe zawsze spkojniej jak lekarz potwierdzi!!!

[aa2]

dzięki Carol właśnie o ten szpital mi chodzi): znalazłam go jakiś czas temu i zdążyłam sie zorientować ze porody u nich są na nfz super ze tam rodzisz bo będą informacje z pierwszej ręki jaka opieka itda co do lekarza to pytałam bo właśnie sie zastanawiam czy nie wybrać takiego który tez urzęduje w szpitalu gdzie będe rodzić ale to sie jeszcze zastanowie bo nie wiem czy na każdą wizytę do Katowic będzie mis ie chciało jechać
kurcze z tego co piszesz to ty juz prawie jedną noga na porodówce ja sobie tak pomyślałam że pierwsza będziesz Ty potem Linka Gosiaro i latko nie wiem czemu ale mam jakieś takie przeczucie, twraz tylko czekac i zobaczy sie jaka będzie kolejność

Sas mam nadzieje że wszystko sie ułoży po każdej burzy wychodzi słońce i mam nadzieję że u Ciebie tez tak będzie

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez Pamela86

wlasnie wrocilam ze szpitala, wszystko jest w porządku śluz wraca do swojego koloru, nie mam sie czym martwic bo jest dobrze ufff ale ulga
lekarka mnie zbadala jak wyjela wziernik to nie bylo żadnych plamien, mleczno biala wydzielina takze moge spac spokojnie

cieszę sie że sprawdziłaś): teraz już nie denerwuj sii dobrze ze wszysko ok

[Linka24]

Asieńko a powiedz mi tak szczerze jak to jest? Twoje przeczucia to sie zawsze sprawdzają?

[irsin]

Napisane przez metropolitan

o rany carolku, to już chyba powolutku się zaczyna!!! ale fajnie !

dziewczynki carol i latkoo, dzięki za otuchę, ale najgorsze jest to, że to jest taka sytuacja trochę ciężka dla mnie, bo dla niego gary mogłyby stać miesiąc!!! naprawde wiem że trudno w to uwierzyć, ale on nie jest z domu nauczony sprzątania, może to niezbyt miłe, ale teściowa raczej nie jest pedantką, nieraz syf ma w domu, mnie to przeraża, bo moi rodzice to bardzo tacy porządni są i zawsze w domu lśni. dlatego ja sprzątam, bo takie gary leżące by mnie dobiły psychicznie, a on nawet jak widzi że one są to ich nie sprzątnie. ogólnie to nie powiem, bo jak mu każę coś zrobić to robi raczej, ale żeby tak sam miał potrzebę to nic!!! jak go nauczyć sprzątania???
nawet wiecie co, już tyle razy się zdarzyło, że mu jakiś ważny dokument wywaliłam bo np. leżał parę dni i to go też nic nie nauczyło żeby ważne rzeczy chować! założyłam nawet specjalny segregator z koszulkami gdzie wszystko przechowuję: umowy, rachunki, paragony, gwarancje itp. ale on tam nic nawet nie wsadzi!!!!! KUR..... MAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!jak tak można, mam ochotę go zabić w tym momencie!!!!!!

o to widze,ze nie jestem dzisiaj sama.
Tz doprowadza mnie do szalu.
Mam jechac dzisiaj do niego, a wcale mi sie nie chce- wcale

Denerwuje mnie wzystkim, nawet takimi blachostkami jak to,ze mam czas kupowac spiochy i ubranka, a moze wlasnie ja chce teraz!!!!
AAAAAAAAAAAAA!




A no i okazalo sie dzisiaj przeciez, ze brzuch mam duzy bo ZA DUZO JEM.
Spoko,jak pojade do niego to pewnie nic nie bede jadla - bo jego matka nigdy nie robi zakupow jak ka przyjezdzam, nawet jak juz bylam w ciazy to nie robila.

[Carol77]

Napisane przez Pamela86

wlasnie wrocilam ze szpitala, wszystko jest w porządku śluz wraca do swojego koloru, nie mam sie czym martwic bo jest dobrze ufff ale ulga
lekarka mnie zbadala jak wyjela wziernik to nie bylo żadnych plamien, mleczno biala wydzielina takze moge spac spokojnie

Napisane przez Linka24

Hihi Carol nawet sie ogoliłaś. No to tylko czekać, ale faktycznie to moze trwać. jednej lasce na lipcowo sierpniowych czop wylazł juz ze 2 tyg temu i dalej siedzi

Pamelko mówiłam ci!!! ALe zawsze spkojniej jak lekarz potwierdzi!!!

Pamelko no całe szczęście, ze wzystko ok, a nie mówiałm?? tylko kochana oszczędzaj się i nie rób nic męczacego, musisz na Was bardzo uważać!!!

Linka wiem wiem, ze jej odszedł dawno, ja Was szpiegujetakże sie nie nastawiam, jestem spokojna i czekam, ale i tak pewnie skoczymy zeby zajrzeli co tam słychać

[Pamela86]

Napisane przez Linka24

Hihi Carol nawet sie ogoliłaś. No to tylko czekać, ale faktycznie to moze trwać. jednej lasce na lipcowo sierpniowych czop wylazł juz ze 2 tyg temu i dalej siedzi

Pamelko mówiłam ci!!! ALe zawsze spkojniej jak lekarz potwierdzi!!!

oczywicie ze lepiej jak lekarz zbada nie mozna bagatelizowac plamien, podejrzewam ze to bylo ze zmeczenia, mam duzo lezec i zero seksu

[Carol77]

Asieńko jak lekarz współpracujący z Łubinową przyjmuje też u Ciebie w szpitalu to super, tylko się go wypytaj czy będziesz musiałą miec jakies prywatne wizyty, bo jak sa to luzik, nie wim czy oni mogą na poród kierowac z przychodni państwowej, chyba nie, dowiedz się wszystkiego. A szpital ma wysokie notowania w rankingach i bardzo dobre opinie pacjentek, więc mam nadzieję, ze bedzie tak jak laseczki piszą tutaj masz link do forum o Łubinowej:
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3443705&start=3990

a skąd takie przeczucia kochana? fajnie by było jakby sie sprawdziły

[Linka24]

Szpieguuu Z jednej strony masakra tam tyle lasek tyle problemów, ale nadązyć za nimi wszystkimi to nie lada wyczyn. Dlatego nie dziwie się ze wolisz nasz wąteczek, ja zresztą tak samo
Właśnie tak czytam o tym waszym szpitalu i wydaje sie byc miło.

[Carol77]

Napisane przez Linka24

Szpieguuu Z jednej strony masakra tam tyle lasek tyle problemów, ale nadązyć za nimi wszystkimi to nie lada wyczyn. Dlatego nie dziwie się ze wolisz nasz wąteczek, ja zresztą tak samo
Właśnie tak czytam o tym waszym szpitalu i wydaje sie byc miło.

Dlatego ja sobie podczytuje tam tylko, to nie dla mnie taki zapieprz, czasem nie wiadomo o co chodzi, za dużo zamieszania a tutaj jest super, dziewczynki najukochańsze i o to chodzi
W szpitalu jest super, a atmosferka rewelacja a jakie warunki, tak powinno być w każdym szpitalu, ale wiesz jak to jest.