Ciaza i porod w UK

[Awika]

No widocznie juz miala kogos innego. Znajomi anglicy powiedzieli nam, ze tak sie robi jak chce sie kogos pozbyc. A ze zamieszkala z nami dodatkowa para ( siostra tz z chlopakiem) to ten czynsz nie zrobil tak fizycznej roznicy co racezj ciezko go psychicznie przelknac i chcemy sie wyprowadzic. A klopotow nigdy z nia ani ona z nami nie miala, nie wiedzielismy sie wlasciwe od dnia podpisania umowy. Fakt, ze przez ten rok mielismy b. tani czynsz bo za 3 bedroom 455, ale zeby na 560?? hehh...zalamka, narazie zostajemy, ale juz na tyle ludzi kuchnia jest za mala, no i robia sie roznice zdan...kto i dlaczego czegos nie zmyl, itd.

[Diari]

Napisane przez Awika

no i robia sie roznice zdan...kto i dlaczego czegos nie zmyl, itd.

Prawie zawsze tak jest, jak mieszka się z kimś.

My mieszkaliśmy przez 4 miesiące ze znajomymi, później przez pół roku z bratem mojego męża i powiedziałam nigdy więcej, od 4 lat mieszkamy sami i mam święty spokój.

[Vedma]

Napisane przez Diari

Prawie zawsze tak jest, jak mieszka się z kimś.

Ja pozwolilam mojej kolezance ze studiow zatrzymac sie u nas na dwa tygodnie. Zamiast dwoch osob przyjechaly trzy, a z dwoch tygodni zrobilo sie... dziewiec!!!! Rozstalismy sie w nienajlepszych stosunkach, nie utrzymujemy juz kontaktu. Do dzisiaj nie moge pojac, jak moglismy sie tak dac wykorzystac.
A jesli chodzi o mieszkanie z bracmi - zarowno moimi jak i mojego męża - to nigdy nie bylo problemu, zdarzalo sie, ze ktos zajmowal na kilka miesiecy nasza druga sypialnie, ale to sa same fajne chlopaki, wiec nigdy nie narzekalam na dodatkowe towarzystwo

[Diari]

Brat mojego męża, to taki maminsynek. W domu mama wszystko za niego robiła i chyba mu się wydawało, że u nas też nic nie będzie musiał robić. Teraz mieszka z dziewczyną i super się dobrali, obydwoje nic nie robią, syf taki, że masakra.

[uwaga]

My z Mężem od marca poprzedniego roku mieszkamy z moim Bratem i jego beznadziejną żoną.Mieli się wyprowadzić w grudniu poprzedniego roku,a nadal tu są!!!Ona ciągle robi nam na złość.Przestawia mi wszystkie rzeczy.Traktuje mnie jak gówniarę i jakby to był jej dom (mimo tego,że to ja go kupiłam!!!).Ogląda TV do 2 nad ranem bardzo głośno mimo tego,że wie,że ja muszę o 6 rano wstać do pracy!!No i wie,że jestem w ciąży.Jeszcze rok temu sama była w ciąży i powinna wiedzieć jak to jest,jak trzeba odpocząc!!
Kilka miesięcy temu poprosiłam ich,żeby się wyprowadzili.Nie mam serca ,żeby zapytać Brata kiedy wreszcie to zrobią.Ale wiem,że muszę!!Nie wiem tylko jak...

[hanjah]

Oj, ja też źle wspominam mieszkanie z obcymi Przez pierwsze pół roku mieszkaliśmy w UK sami i było super A potem przyleciała siostra tż z koleżanką na dwa tygodnie... z których zrobiło się półtora roku Potem szwagierka wróciła do Polski, a na jej miejsce wprowadził się kolega, a potem jego koleżanka. Do dziś nie wiem jak mogłam się na to zgodzić... Nigdy więcej nie dam wpakować się w taką komunę...

[Diari]

Nie wiem, co zrobić, od wczoraj cały czas mam wilgotną bieliznę, tak, że muszę nosić wkładkę. Nie jest ona jakoś strasznie mokra, ale dość wilgotna i nie są to upławy i zastanawiam się, czy nie jechać do szpitala, bo może tak powolutku sączą mi się wody? Może oni mogą sprawdzić czy to wody płodowe, czy coś innego.

[Jola00]

Napisane przez Vedma

Jola, a jaki Ty masz wozek? Ciesze sie, ze twoj synek lubi spacery i mam nadzieje, ze moj tez bedzie lubil
Mysmy dzisiaj urzadzili sobie kolejna wycieczke - o 6.15 nastapila pobudka i cala rodzina pojechalismy tutaj:
http://www.warwick-castle.co.uk/
Przygotowania trwaly od wczoraj, bo musielismy wziac ze soba sniadanko (upieklam bulki) i lunch (salatka z makaronem razowym - trzeba sie zdrowo odzywiac, hyhy), naladowac aparat itp. Ale bylo naprawde przepieknie, jesli jeszcze nie bylyscie - polecam! Tylko strasznie duzo schodow, bardzo stromych, wiec wczolgiwalam sie na nie strasznie powoli

Ja mam wózek Tako Jumper Fajny jest,bardzo zadowoleni z niego jesteśmy

Napisane przez Awika

Ugh...okropny dom, jestem bardzo rozczarowana i na pewno zadne z nas tam nie pojdzie. Wolalabym znalezc cos zblizonego standardem do tego domu co teraz mamy, bo jest fajny. A szukamy nowego bo landlady postapila nie fajnie, podniosla czynsz o 105 £ Dlatego chcemy znalezc cos innego.

No to ładnie podniosła

Odnośnie mieszkania "w komunie" ja się nie nadaję...
Jak tylko przyjechaliśmy do UK wynajmowaliśmy pokój. Masakra była...Ja za bardzo lubię porządek i za stara jestem już chyba na takie "studenckie" życie. A tam wiadomo imprezy od piątku do niedzieli,ale do sprzątania nikogo... Wtedy powiedziałam sobie nigdy więcej....
Wczoraj na wieczór miałam stan podgorączkowy Mam tylko nadzieję,że nic mi się nie przypałęta...
I właśnie małż mi uświadomił,że tydzień temu już miałam skurcze
O 1:37 w nocy mój Oliver skończy tydzień


Darianna i jak ??

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Napisane przez Diari

Nie wiem, co zrobić, od wczoraj cały czas mam wilgotną bieliznę, tak, że muszę nosić wkładkę. Nie jest ona jakoś strasznie mokra, ale dość wilgotna i nie są to upławy i zastanawiam się, czy nie jechać do szpitala, bo może tak powolutku sączą mi się wody? Może oni mogą sprawdzić czy to wody płodowe, czy coś innego.

W Polsce mają jakieś testy do sprawdzenia wód płodowych,a tutaj nie wiem...
Ja czułam jak mi się zaczęły sączyć...Powinnaś to poznać
Może coś się zaczyna?

[Awika]

Diari, moze to juz? ja sie wlasnie tego obawiam, ze moge cos przegapic ;d Chcialam wszystkie mozliwe znieczulenia, ale coraz bardziej rozmyslam sobie, ze sporboje jak najdluzej wytrzymac...jesli ma dadza uradzic w wodzie...bo raczej na bol jestem nie az tak podatna...chyba


Moj kiedys zapytal niesmialo czy moze bysmy wynajeli dom z jego siostra+chlopak, 2 siostra+chlopak, mama. yyyyy no ja juz wtedy wiedzilaam, ze to by byla kataastrofa. Ja potrzebowalam z nim pomieszkac sama sama, bez zadnych dodatkowych balastow, wiec powiedzialam, ze musi w takim razie juz teraz wybrac Bo ja na pe-wno sie na to nie zgodze. No a pozniej wynajelismy sami ta chalupe, przyjechal brat...znalazl szybko prace, bezkonfliktowy-ok. Pozniej przyjechala siostra z mama (mama juz wrcoicla do siebie) no i chlopak..... Ja narazie odpuscilam gadanie, bo wiem, ze to tymczasowe (czekam na dom z counsilu) wiec juz przystalam na to...i w konsekwencji wyladowalam z cala jego rodzinka Ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo, bo dzis juz mi mamrotal, ze koniecznie musimy sami cos wynajac, ze ma dosc takiego mieszkania No....ja sie tylko poblazliwie usmiechnelam bo na to czekalam, az on zauwazy co o czym mowilam

[magdus25]

Napisane przez Diari

Nie wiem, co zrobić, od wczoraj cały czas mam wilgotną bieliznę, tak, że muszę nosić wkładkę. Nie jest ona jakoś strasznie mokra, ale dość wilgotna i nie są to upławy i zastanawiam się, czy nie jechać do szpitala, bo może tak powolutku sączą mi się wody? Może oni mogą sprawdzić czy to wody płodowe, czy coś innego.

Diari tutaj tez sa testy domowe i mozesz sprawdzic sama,tyle ze sa troszke drogie wklejam link jakby co i zycze zeby to bylo to
http://www.access-diagnostic-fertili...pack-126-p.asp

[Diari]

Wolałabym, żeby ta woda chlusnęła porządnie, albo zaczęły się jakieś skurcze i wtedy wiedziałabym, że to już, a nie takie sączenie się (o ile to są wody, no, ale co innego mogłoby to być – kolor przeźroczysty i konsystencja wody). Zaraz idę obudzić męża i pojedziemy do szpitala.
Wiem, że to głupie, ale stresuje się też tym, że w szpitalu powiedzą, że panikuję i zawracam im głowę bzdurami

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Magdus znalazłam to wczoraj w internecie, obeszłam wszystkie apteki i niegdzie tego nie mieli, nawet o tym nie słyszeli

[hanjah]

U mnie tak właśnie chlusnęło I nie mogłam uwierzyć, że to już.
A w szpitalu dwa razy nas chcieli odesłać do domu, ale wtedy akurat skurcze zaczynały się nasilać

[Diari]

Jestem z powrotem.
Ich zdaniem, to nie są wody tylko upławy, dziwne, bo upławy przez całą ciążę miałam i były inne. No, ale przecież oni znają się na tym, co robią, więc pozostaje mi tylko zaufać im.

Z innych rzeczy to dowiedziałam się, że moja szyjka jest długa (2cm) i szczelnie zamknięta, niestety

[magdus25]

Napisane przez Diari

Wolałabym, żeby ta woda chlusnęła porządnie, albo zaczęły się jakieś skurcze i wtedy wiedziałabym, że to już, a nie takie sączenie się (o ile to są wody, no, ale co innego mogłoby to być – kolor przeźroczysty i konsystencja wody). Zaraz idę obudzić męża i pojedziemy do szpitala.
Wiem, że to głupie, ale stresuje się też tym, że w szpitalu powiedzą, że panikuję i zawracam im głowę bzdurami

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Magdus znalazłam to wczoraj w internecie, obeszłam wszystkie apteki i niegdzie tego nie mieli, nawet o tym nie słyszeli

jakos mnie to nie dziwi w Pl mozna normalnie w aptece kupic,tutaj widocznie przez internet...nie denerwuj sie,ja tez mialam bardzo intensywne uplawy przed porodem i myslalam ze to wody ale mama przywiozla mi z Pl te wlasnie testy,skoro tak Ci powiedzieli w szpitalu to znaczy ze musisz jeszcze poczekac-wiem to okropne ale trzymam zeby szybko sie rozkrecilo

[Darianna25]

Hello,

Napisane przez Diari

Nie wiem, co zrobić, od wczoraj cały czas mam wilgotną bieliznę, tak, że muszę nosić wkładkę. Nie jest ona jakoś strasznie mokra, ale dość wilgotna i nie są to upławy i zastanawiam się, czy nie jechać do szpitala, bo może tak powolutku sączą mi się wody? Może oni mogą sprawdzić czy to wody płodowe, czy coś innego.

Ja właśnie mialam całą ciążę uplawy, mokro jak nic.Od paru dni susza a wczoraj mi też poleciało, ze musiałam majtki zmieniać.Dziś chodze już z podpaską.
Skurcze mam tylko jak ide do wc.

Napisane przez Diari

Wolałabym, żeby ta woda chlusnęła porządnie, albo zaczęły się jakieś skurcze i wtedy wiedziałabym, że to już, a nie takie sączenie się (o ile to są wody, no, ale co innego mogłoby to być – kolor przeźroczysty i konsystencja wody). Zaraz idę obudzić męża i pojedziemy do szpitala.
Wiem, że to głupie, ale stresuje się też tym, że w szpitalu powiedzą, że panikuję i zawracam im głowę bzdurami

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Magdus znalazłam to wczoraj w internecie, obeszłam wszystkie apteki i niegdzie tego nie mieli, nawet o tym nie słyszeli

Ja tez bym wolała żeby chlusnęło.

Kurcze drogie te testy.

[hanjah]

Mam pytanie do mam: czym czyścicie noski swoich pociech?
Frida mnie przeraża, a gruszki nie mogę nigdzie znaleźć... Nie wiem czy nie sprowadzimy czegoś z Polski. Dorotka ma tak mały nosek, że niczym nie jestem go w stanie wyczyścić...

[indiria]

Napisane przez hanjah

Mam pytanie do mam: czym czyścicie noski swoich pociech?
Frida mnie przeraża, a gruszki nie mogę nigdzie znaleźć... Nie wiem czy nie sprowadzimy czegoś z Polski. Dorotka ma tak mały nosek, że niczym nie jestem go w stanie wyczyścić...

Wilgotny wacik skręcony w rulonik, zawartośc noska powinna się do niego przykleic. Taki sposób polecała moja hv. Gruszka nie mieściła się młodej w dziurce Możesz położyc najpierw córeczkę na brzuszku, żeby wydzielina spłynęła ku wylotowi noska.

[Darianna25]

Napisane przez hanjah

Mam pytanie do mam: czym czyścicie noski swoich pociech?
Frida mnie przeraża, a gruszki nie mogę nigdzie znaleźć... Nie wiem czy nie sprowadzimy czegoś z Polski. Dorotka ma tak mały nosek, że niczym nie jestem go w stanie wyczyścić...

Gruszki sa za duże ale możesz je kupic w Tesco.

[Diari]

Napisane przez hanjah

Frida mnie przeraża, a gruszki nie mogę nigdzie znaleźć... Nie wiem czy nie sprowadzimy czegoś z Polski.

Nie wiem czy znajdziesz coś innego niż gruszka czy Frida. Jest jeszcze Katarek, ale on może cię bardziej przerazić, bo podłącza się go do odkurzacza.

Gruszkę możesz kupić też w Boots i Mothercare

[Darianna25]

A ja dzis miałam zamiar na porodówkę się wybrac ale zrezygnowałam.

Spałam do 12.00.Po kolejnej wizycie w wc zobaczyłam upławy lekko zabarwione krwią.Już uradowana, ze coś się dzieje.Poszliśmy na spacer i po 3 godzinach pojawiły się skrzepy krwi i to konkretne.Za każdą wizytą w wc był różowy śluz .Niby się zbierałam na porodówkę ale mała się rusza, po kąpieli skurcze przeszły, skrzepów nie ma.Poczekam do jutra rana.
Podobno skurcze nasilaja się wieczorem a rano może ich nie być i to oznacza tylko skurcze przepowiadające. Z drugiej strony taki różowawy śluz oznacza rozwieranie się szyjki macicy.Tak że juz niedługo.

A chciałam dziś urodzić bo maż pracuje jutro od 9.00 do 20.00 i bede musiala do pracy dzwonić żeby go zciagnąć jakby co.

[hanjah]

Dziewczyny-czy któraś z Was była już na wizycie u GP po 6 tyg. od porodu? Jak wygląda taka wizyta? O co lekarz pyta, co sprawdza?

Czym smarujecie maluchy przed wyjściem na słońce (czy w ogóle na spacer)?

[sparkly]

Dawno mnie tu nie było. Niestety nie znajdę czasu, żeby wszystko nadrobić. Nie wiem, kto się już rozpakował, ale gratuluję.

Hanjah ja już byłam na tej wizycie. Lekarz sprawdził mój brzuch, bliznę po cc, spytał czy dalej krwawie, pogadalismy o antykoncepcji, karmieniu itp.

Obejrzał dziewczynki, sprawdził bioderka, odruchy, dokładnie oglądał stópki i dłonie (nie wiem czemu ), pytał czy dzieci się uśmiechają, jak jedzą, śpią. takie tam.
Jak masz jakieś pytania, to najlepiej przygotuj sobie na kartce, bo później wylecą ci z głowy - przynajmniej ja zawsze tak mam.


Do czyszczenia noska ja używam aspiratora firmy Otrivin, dostałam od teściówki z Polski. Jestem dość zadowolona. Próbowałam też gruszką, ale to była masakra. Aspirator o niebo lepszy.

Przed wyjściem nie smarujemy niczym - lekarz nie kazał. Mówił tylko, żeby bezpośrednio na słońce nie wystawiać. Przynajmniej do 3. m-ca

Pochwalę się moimi dziewczynami.

[Vedma]

Jak tam samopoczucie w poniedzialkowy poranek?
Ups, spojrzalam na zegarek i wlasciwie to juz popoludnie ale to dobrze, czas mi dzisiaj szybko leci, aczkolwiek sie nie przepracowuje.
Mamy juz wszystkie wieksze rzeczy dla malego, maz zapakowal je szczelnie w przeciwkurzowe worki , poczekaja jeszcze kilka tygodni zanim je wyciagne z firmowego kontenera i poustawiam w domu. Zostaly nam do kupienia drobiazgi, mysle, ze zajme sie tym przed samym porodem, jak juz sie bede nudzic w domu.
Wczoraj bylismy na kolejnych zajeciach szkoly rodzenia i moj TZ o malo nie doprowadzil pani poloznej do palpitacji, oswiadczajac, ze on to chce caly czas widziec Adasia po porodzie, zeby go nam nie zamienili no doprawdy - dla mnie to bylo smieszne, ale polozna najpierw poczerwieniala, potem pobladla a potem zaczela wyjasniac, ile procedur wprowadzono, zeby uniemozliwic takie historie. Naprawde sie przejela.

Darianna - mysle, ze teraz to juz nie potrwa dlugo.

Hanjah - ja mam taki smieszny przyrzad, taka plaska niby-gruszke z 2 rodzajami nasadek - jedna jest do tych bardzo malutkich noskow. Niestety, dostalam to w prezencie, wiec nie wiem, gdzie zostalo kupione. No i oczywiscie jeszcze nie wyprobowywalam, wiec nie wiem, na ile jest skuteczne.

[***luna]

Witam serdecznie

Darianna to już tuż tuż

Ja dziś cały czas senna jestem. Może to pogoda, a może to jeszcze zmęczenie po weselu, na którym bawiliśmy się w sobotę
Życzę miłego dnia mamuśki

[Awika]

Ja na szkole rodzenia sie nie zalpalam W koncu sie dodzwonilam, bo z tym mialam problem, i jak mam teramin na 9 wrzesnia, tak pani mi powiedziala, ze sa wolne miejsca na polowe wrzesnia Ostatecznie ZNALAZLA wolne 2 godziny na miesiac przed porodem Nie wiem czy wtedy nadrobie to co bym chciala wiedziec Oprowadza mnie po porodowce i jak znam zycoie pobieznie powiedza co i jak
Dzien w porzadku ale wczoraj byl moj pierwszy raz kiedy przekonalam sie, ze golenie moze byc truudne

[hanjah]

A myśmy dziś były na pobraniu krwi i już mamy wyniki-wszystko jest w normie Infekcja pokonana

Czy Wasze dzieci często mają czkawkę? Moja ma prawie codziennie...

[Jola00]

Napisane przez sparkly

Dawno mnie tu nie było. Niestety nie znajdę czasu, żeby wszystko nadrobić. Nie wiem, kto się już rozpakował, ale gratuluję.

Hanjah ja już byłam na tej wizycie. Lekarz sprawdził mój brzuch, bliznę po cc, spytał czy dalej krwawie, pogadalismy o antykoncepcji, karmieniu itp.

Obejrzał dziewczynki, sprawdził bioderka, odruchy, dokładnie oglądał stópki i dłonie (nie wiem czemu ), pytał czy dzieci się uśmiechają, jak jedzą, śpią. takie tam.
Jak masz jakieś pytania, to najlepiej przygotuj sobie na kartce, bo później wylecą ci z głowy - przynajmniej ja zawsze tak mam.


Do czyszczenia noska ja używam aspiratora firmy Otrivin, dostałam od teściówki z Polski. Jestem dość zadowolona. Próbowałam też gruszką, ale to była masakra. Aspirator o niebo lepszy.

Przed wyjściem nie smarujemy niczym - lekarz nie kazał. Mówił tylko, żeby bezpośrednio na słońce nie wystawiać. Przynajmniej do 3. m-ca

Pochwalę się moimi dziewczynami.

Śliczne te Twoje córcie

Napisane przez hanjah

A myśmy dziś były na pobraniu krwi i już mamy wyniki-wszystko jest w normie Infekcja pokonana

Czy Wasze dzieci często mają czkawkę? Moja ma prawie codziennie...

Gratki za pomyślne wyniki

A my mamy problem z oczkiem jednym...Ropieje...Jak byliśmy w szpitalu w sobotę mówiłam o tym położnej,ale ona zupełnie to olała...Kazała przecierać wacikiem przegotowaną wodą...Robiłam tak cały czas,ale wydaje mi się,że jeszcze bardziej się to pogłębiło...Czasem Oliver budzi się z całym zaklejonym okiem Jutro położna ma przyjść do nas z wizytą i chyba sama zapytam (zasugeruję) jakieś kropelki,bo coś mi się wydaje,że to tak samo nie przejdzie
Ostatniej nocy mój mały skończył tydzień Już duży chłopaczek...
Dołączam fotkę


Darianna i Diari jak samopoczucie?

[Awika]

Jolaa jaki slodki ten Twoj maluszek, az mi sie pomyslalo, ze on ma zaledwie tydzien! A wyglada na takie zgrabnie uformowane bobo

[Jola00]

Napisane przez Awika

Jolaa jaki slodki ten Twoj maluszek, az mi sie pomyslalo, ze on ma zaledwie tydzien! A wyglada na takie zgrabnie uformowane bobo

Dziękuję


A tu wiadomość z wątku "Mamuś majowo-czerwcowych"

"Dorianna25:

Urodzona dziś o 6.01 Aleksandra ma 57 cm i 4100 g. Poród naturalny- gorszy od pierwszego. Jutro powinnam być w domu to więcej napiszę. Przekaż info dziewczynom. DARIA "

Ogromne gratulacje
Dużo zdrówka dla mamy i córci
Dzielna mama,pewnie łatwo nie było...Ależ duża córcia

[hanjah]

Gratulacje dla kolejnej Mamusi

A ja mam problem z córcią... wczoraj od 6 wieczorem ciągle wisiała na cycu... Trochę pojadła, odbiło się i zasypiała. Pospała może z 10-15 minut i znów w ryk... I tak do 1.30... Potem pospała do 5, o 6 też zjadła i w końcu śpi...
Wczoraj gdzieś wyczytałam, że tak może być właśnie ok. 3 tygodnia życia dziecka. I żeby uzbroić się w cierpliwość... a mnie tej cierpliwości już po jednej nocy brakuje...
Dziś ma przyjść hv to zapytam co to może być. Może jej ten katar przeszkadza... tż kupił na ebay gruszkę dla niemowląt-mam nadzieję, że dojdzie w ciągu 2-3 dni.