etorebka.pl - część IX

[kali765]

No ja się wybieram do młodzieżowego biura pracy przejrzeć oferty może akurat coś znajdę chociaż obawiam się że Ci starsi wzięli mi lepsze oferty (mbp jest od 16-27lat - czy jakoś tak). No i jeszcze podtrzymuje mnie na duchu to że mój kolega był jakoś dwa tyg temu tam i znalazł pracę w której ma 11-12zł/h .

[Puntodivista]

Napisane przez aako

no ja też nic nie mam w cv. Bo niby co miałabym mieć?
Ciekawe co oni sobie wyobrażają że od urodzenia pracuje chyba.

Wspominałam kiedyś, że nie jest łatwo... Takie są realia
Ja szukam pracy już kolejny miesiąc i mam już dosyć. Tym bardziej, że jednak ciężko się samemu utrzymać.

[CharLizZie]

Napisane przez assicka

myślę, że koło 18
mam nadzieję, że mnie kolor nie zawiedzie

o, to nie mogę się doczekać



jeśli chodzi o pracę, to ja w tym momencie zajmuje się udzielaniem korepetycji, pisaniem prac i tego typu rzeczami w sumie wygodnie, ale chciałabym na wakacje popracować jako kelnerka, nie wiem dlaczego, ale zawsze chciałam tego spróbować

[agusia642]

ja szukałam pracy ok 2 miechy, ale nie dość intensywnie i się udało, ale chcę ją raczej zmienić niedługo, bo ciężko będzie z tą pensją opłacić studia..
dacie radę

[dodeczka84]

Napisane przez assicka

To rzeczywiście już niedługo
Już cała garderoba skompletowana?
A waga - pewnie od stresów jeszcze spadnie

Garderobę dopiero zaczynamy kompletować.. w tym tygodniu przeróbka sukienki

[Kica.]

Napisane przez Dominiique

Nie miałam na myśli diety wegetariańskiej: białko to też mięso
Ja schudłam 20 kg w 6 miesięcy stosując moje MŻ plus ruch Kilka kg mi wróciło, bo wróciłam do złych nawyków, więc chcę znowu ciut schudnąć

tak, tak, wiem
ale miałam na myśli, że skoro można utyc na diecie nabiał+warzywa to na źle dobranej (w innych ilościach i proporcjach niż podaje sam Dukan) białko+warzywa też na pewno można

a MŻ + ruch to wg mnie najlepsza dieta
uważam że jeśli ktoś naprawdę chcę schudnąć i ma silną motywację to będzie potrafił odmówić sobie wszystkiego co tuczy i wziąć się za siebie (pomijam osoby,które tyją ze wzgledu na jakieś schorzenie i przyjmowane leki)

[losek78]

Napisane przez Puntodivista

Wspominałam kiedyś, że nie jest łatwo... Takie są realia
Ja szukam pracy już kolejny miesiąc i mam już dosyć. Tym bardziej, że jednak ciężko się samemu utrzymać.

cięzko - ja mialam juz dosyc szukania bo jestem mŁodą mężatka i na wszystkich rozmowach wszystko pieknie , Ładnie i hm,,," mężatka ? dzieci ma ? - nie ma" (to pewnie bedzie miec - pójdzie na chorobowe - i stwierdziŁam ze nie mam szans a warunki jakie oferowali pracodawcy byŁy hm - powiedzmy gŁodowe

moja znajoma (też mężatka) pracuje za 150 zŁ tygodniowo - po 10 h/dziennie (po odliczeniu paliwa zostaje jej 80 zŁ) wiec jak ktos chce naprawde pracować to pracuje


zapewne w miastach jest inaczej bo i wiecej pracodawców to tak nie mogą zaniżac warunków


a dzis taki smętny dzień - wstaŁam lewą nogą i pogoda wstrętna - chyba bedzie padać

[Danula]

Napisane przez losek78

cięzko - ja mialam juz dosyc szukania bo jestem mŁodą mężatka i na wszystkich rozmowach wszystko pieknie , Ładnie i hm,,," mężatka ? dzieci ma ? - nie ma" (to pewnie bedzie miec - pójdzie na chorobowe - i stwierdziŁam ze nie mam szans a warunki jakie oferowali pracodawcy byŁy hm - powiedzmy gŁodowe

moja znajoma (też mężatka) pracuje za 150 zŁ tygodniowo - po 10 h/dziennie (po odliczeniu paliwa zostaje jej 80 zŁ) wiec jak ktos chce naprawde pracować to pracuje


zapewne w miastach jest inaczej bo i wiecej pracodawców to tak nie mogą zaniżac warunków


a dzis taki smętny dzień - wstaŁam lewą nogą i pogoda wstrętna - chyba bedzie padać

Ja już dłuuugo szukam pracy Pracowałam co prawda w dwóch sklepach w galerii handlowej ale już nigdy tego błędu nie popełnię. W jednym byłam półtora miesiąca po 12 godzin dziennie co drugi dzień(czasem częściej) i dostałam wypłatę w wysokości 600zł-bez ubezpieczenia nawet bo studentom się nie płaci W dodatku co wieczór dzwoniła szefowa z wielką pretensją, że mały utarg mam. Ja nie wiem przcież wiedziała, że nie mam doświadczenia w zawodzie czego się spodziewała nie wiem, chyba że będą kupować jak się ładnie uśmiechnę
A ogłoszenia są w każdym sklepie -widać jak traktują pracowników skoro tak szybko się zmywają

[assicka]

Napisane przez dodeczka84

Garderobę dopiero zaczynamy kompletować.. w tym tygodniu przeróbka sukienki

to są akurat miłe elementy przygotowań przedślubnych
w sumie na garderobę masz jeszcze trochę czasu


Siostra odebrała emilkę
podobno odcień granatu taki jak w Anie
ale zdam relację jak wrócę do domu

[losek78]

wiecie - ja coraz częsciej mysle o wyjezdzie za granice , w tej naszej Polsce moze komus jest dobrze ale nie mnie


za to jedna dobra wiadomosc - wpynelo zasilenie mojego kodu rabatowego - wiec bardzo dziekuje temu komuś - ujawnij sie

[Kica.]

jakiś czas temu chciałam szukać pracy, a mam puste CV (jedynie praktyki studenckie), a lat mam `już' 23 więc pracodawcy niechętnie patrzą na brak doswiadczenia.

najgorsze jest to, że w swoim zawodzie pracować bym raczej nie chciała, a być ekspedientką czy kelnerką równiez odpada (nie chciałabym mieć kontaktu z klientami, dużo bardziej nadaję się do pracy samodzielnej ), także kompletnie nie mam na siebie pomysłu

[Iduś]

Napisane przez assicka

to są akurat miłe elementy przygotowań przedślubnych
w sumie na garderobę masz jeszcze trochę czasu


Siostra odebrała emilkę
podobno odcień granatu taki jak w Anie
ale zdam relację jak wrócę do domu

czekamy

[nebya]

Napisane przez harajuku-fish

a lej jak chcesz swoje wiem a udowodnić zawsze to mogę
idę odpisywać na pw-zawsze sobie to na koniec zostawiam

I tak wiem, że to ja mam rację

Napisane przez Kica.

jakiś czas temu chciałam szukać pracy, a mam puste CV (jedynie praktyki studenckie), a lat mam `już' 23 więc pracodawcy niechętnie patrzą na brak doswiadczenia.

najgorsze jest to, że w swoim zawodzie pracować bym raczej nie chciała, a być ekspedientką czy kelnerką równiez odpada (nie chciałabym mieć kontaktu z klientami, dużo bardziej nadaję się do pracy samodzielnej ), także kompletnie nie mam na siebie pomysłu

Też mam puste CV, a nie przepraszam, pracowałam raz jako teleankieter.

Koszmar dosłownie. Nie dość, że praca okropna, nieraz trafiło się na chamskich ludzi, a przez telefon to każdy odważny to jeszcze atmosfera w firmie zła, nawet wychodzenie do toalety zbyt często nie było tolerowane ( pracowałam w lato, upał jak cholera, w sali gdzie siedziało ok.30 osób nie było klimatyzacji, pracowało się głosem więc normalne, że się dużo piło i że trzeba było do toalety chodzić częściej). Szefostwo miało taką wielką przeszkloną ściankę i widziało co każdy z nas robi, a no i jeszcze podsłuchiwali prawie cały czas rozmowy. Jeśli efektywność pracy była zbyt niska to szło się na rozmowę, jeśli zbyt szybko efektywność wzrosła to też szło się na rozmowę- i tak źle i tak niedobrze No i oszukiwali nas na kasę, system prowizyjny zmieniał się w zależności od dnia Ogólnie nie polecam takiej pracy.

[assicka]

Napisane przez nebya

I tak wiem, że to ja mam rację



Też mam puste CV, a nie przepraszam, pracowałam raz jako teleankieter.

Koszmar dosłownie. Nie dość, że praca okropna, nieraz trafiło się na chamskich ludzi, a przez telefon to każdy odważny to jeszcze atmosfera w firmie zła, nawet wychodzenie do toalety zbyt często nie było tolerowane ( pracowałam w lato, upał jak cholera, w sali gdzie siedziało ok.30 osób nie było klimatyzacji, pracowało się głosem więc normalne, że się dużo piło i że trzeba było do toalety chodzić częściej). Szefostwo miało taką wielką przeszkloną ściankę i widziało co każdy z nas robi, a no i jeszcze podsłuchiwali prawie cały czas rozmowy. Jeśli efektywność pracy była zbyt niska to szło się na rozmowę, jeśli zbyt szybko efektywność wzrosła to też szło się na rozmowę- i tak źle i tak niedobrze No i oszukiwali nas na kasę, system prowizyjny zmieniał się w zależności od dnia Ogólnie nie polecam takiej pracy.

Eh, okropne doświadczenie
Ciekawe, kiedy to się w Polsce zmieni kiedy zarobki będą choć w połowie wyglądać tak jak na zachodzie - bo ceny niestety mamy bardzo zbliżone - a czasem nawet wyższe
Mam nadzieję, że ktoś coś zrobi, zanim wszyscy młodzi ludzie wyjadą na zachód w poszukiwaniu lepszego życia...

[Dominiique]

Taaa... wszyscy na to liczą, że coś się zmieni - w takim razie dlaczego głosują tak, a nie inaczej? Wściekła jestem od wczoraj.

[nebya]

Napisane przez assicka

Eh, okropne doświadczenie
Ciekawe, kiedy to się w Polsce zmieni kiedy zarobki będą choć w połowie wyglądać tak jak na zachodzie - bo ceny niestety mamy bardzo zbliżone - a czasem nawet wyższe
Mam nadzieję, że ktoś coś zrobi, zanim wszyscy młodzi ludzie wyjadą na zachód w poszukiwaniu lepszego życia...

Okropne, ale szybko się zmyłam Ale moja koleżanka z którą się zatrudniałam wytrzymała tam całe wakacje, więc jak widać można było, widocznie ja za słabo przystosowana i chyba zbyt dużo wymagałam

Napisane przez Dominiique

Taaa... wszyscy na to liczą, że coś się zmieni - w takim razie dlaczego głosują tak, a nie inaczej? Wściekła jestem od wczoraj.

Ja też.

[Danula]

Napisane przez Dominiique

Taaa... wszyscy na to liczą, że coś się zmieni - w takim razie dlaczego głosują tak, a nie inaczej? Wściekła jestem od wczoraj.

A jaki polityk ma coś zmienić na lepsze nie dla bogatych tylko dla przeciętnego obywatela? Nie widzę chętnych, każdy, który się dorwie do stołka jest taki sam

[assicka]

Napisane przez Danula

A jaki polityk ma coś zmienić na lepsze nie dla bogatych tylko dla przeciętnego obywatela? Nie widzę chętnych, każdy, który się dorwie do stołka jest taki sam

Niestety muszę się z tym zgodzić W trakcie kampanii obiecują kokosy zwykłym obywatelom, a potem 'robią dobrze', ale tylko bogaczom

[Sparta]

Niestety ale może, może coś się zmieni Neyba a w jakiej firmie pracowałaś...kurde teleankieterzy mają ciężką fuchę...tak myślę

[Dominiique]

Napisane przez Danula

A jaki polityk ma coś zmienić na lepsze nie dla bogatych tylko dla przeciętnego obywatela? Nie widzę chętnych, każdy, który się dorwie do stołka jest taki sam

Wiesz, ale tu dochodzą jeszcze inne aspekty. Chcesz mieć znowu kilka lat wetowanych ustaw, wykłócania się z przeciwnikami, skupiania się na prywatnych zemstach, teczkach, IPN-ach?
Społeczeństwo chyba zbiorowej amnezji dostało.

[nebya]

Napisane przez Sparta

Niestety ale może, może coś się zmieni Neyba a w jakiej firmie pracowałaś...kurde teleankieterzy mają ciężką fuchę...tak myślę

W tej chwili nie mogę sobie przypomnieć nazwy firmy, ale my tam oprócz ankiet dzwoniliśmy też do abonentów ery i wciskaliśmy jakąś ofertę wakacyjną Ten kto miał słabe wyniki w erze ( czyt. mało ofert opchniętych) przechodził na ankiety i wtedy to już mógł się pożegnać z prowizją, bo mało który z rozmówców miał chęć poświęcić nam ok. pół godziny na odpowiadanie na pytania z ankiety dotyczące np. ketchupów Aż zaraz poszukam umowy, może gdzieś ją jeszcze mam, tam jest na pewno nazwa firmy ( pracowałam w Warszawie jeśli kogoś to interesuje).

Napisane przez Dominiique

Wiesz, ale tu dochodzą jeszcze inne aspekty. Chcesz mieć znowu kilka lat wetowanych ustaw, wykłócania się z przeciwnikami, skupiania się na prywatnych zemstach, teczkach, IPN-ach?
Społeczeństwo chyba zbiorowej amnezji dostało.

Znowu się zgadzam

[Dominiique]

Dobra, więcej nie piszę na ten temat, bo za dużo nerwów mnie to kosztuje.
Etorebka dzisiaj przelała mi kasę (mizerną co prawda) za paskudną Gwyneth, jedna torebka czeka na sprzedaż na all, więc kupno nowych coraz bliżej

Proszę o korzystanie z kodu

[Sparta]

Napisane przez nebya

W tej chwili nie mogę sobie przypomnieć nazwy firmy, ale my tam oprócz ankiet dzwoniliśmy też do abonentów ery i wciskaliśmy jakąś ofertę wakacyjną Ten kto miał słabe wyniki w erze ( czyt. mało ofert opchniętych) przechodził na ankiety i wtedy to już mógł się pożegnać z prowizją, bo mało który z rozmówców miał chęć poświęcić nam ok. pół godziny na odpowiadanie na pytania z ankiety dotyczące np. ketchupów Aż zaraz poszukam umowy, może gdzieś ją jeszcze mam, tam jest na pewno nazwa firmy ( pracowałam w Warszawie jeśli kogoś to interesuje).


Znowu się zgadzam

Żadna praca nie hańbi ale naprawdę jak dzwoni do mnie taki ankieter to spławiam go i spławić nie mogę, Ale wiem jaka to ciężka praca i szanuję. Najgorsze jest że ludzie rządzący takimi firmami wiedzą że ludzie nie lubią takich ankiet więc nie wiem po co te prowizje i obiecanki cacanki itp

[Danula]

Napisane przez Dominiique

Wiesz, ale tu dochodzą jeszcze inne aspekty. Chcesz mieć znowu kilka lat wetowanych ustaw, wykłócania się z przeciwnikami, skupiania się na prywatnych zemstach, teczkach, IPN-ach?
Społeczeństwo chyba zbiorowej amnezji dostało.

Odkąd pamiętam jeśli rząd miał się zająć czymś ważnym nagle znajdowała się jakaś pierdoła właśnie, która miała sprawiać wrażenie, że napradę sejm coś robi. Tak jest ze służbą zdrowia, z wprowadzeniem gimnazjów(po kij?) Później była sprawa aborcji, w której wypowiadał się każdy poseł i klecha tylko nie kobiety-byle czymś zająć naród, a i tak nic nie zmienili Cały czas odnoszę wrażenie, że chodzi tylko o to żeby mieć stanowisko i pełną kasę a naród niech troszczy się sam o siebie. Ponoć taka jest polska mentalność-patrząc na dzieje Polski nie wydaje mi się żeby coś się zmeiniło

[CharLizZie]

Napisane przez nebya

W tej chwili nie mogę sobie przypomnieć nazwy firmy, ale my tam oprócz ankiet dzwoniliśmy też do abonentów ery i wciskaliśmy jakąś ofertę wakacyjną Ten kto miał słabe wyniki w erze ( czyt. mało ofert opchniętych) przechodził na ankiety i wtedy to już mógł się pożegnać z prowizją, bo mało który z rozmówców miał chęć poświęcić nam ok. pół godziny na odpowiadanie na pytania z ankiety dotyczące np. ketchupów Aż zaraz poszukam umowy, może gdzieś ją jeszcze mam, tam jest na pewno nazwa firmy ( pracowałam w Warszawie jeśli kogoś to interesuje).

Tylko raz, zgodziłam się na taką dłuższą ankietę, pamiętam, że była na temat radia, a pani pytała mnie przez dobre 30 minut skoro ja po pół godziny miałam dość, to nawet nie chcę myśleć jak czują się ci ankieterzy. W dodatku mega nie wdzięczna posada, człowiek nie raz musi się pewnie nasłuchać od miłych osób, które mają być potencjalnie ankietowane

[Sparta]

Napisane przez CharLizZie

Tylko raz, zgodziłam się na taką dłuższą ankietę, pamiętam, że była na temat radia, a pani pytała mnie przez dobre 30 minut skoro ja po pół godziny miałam dość, to nawet nie chcę myśleć jak czują się ci ankieterzy. W dodatku mega nie wdzięczna posada, człowiek nie raz musi się pewnie nasłuchać od miłych osób, które mają być potencjalnie ankietowane

Dokładnie. Ankieterzy powinni naprawdę dużo zarabiać plus opieka medyczna

[nebya]

Napisane przez Sparta

Żadna praca nie hańbi ale naprawdę jak dzwoni do mnie taki ankieter to spławiam go i spławić nie mogę, Ale wiem jaka to ciężka praca i szanuję. Najgorsze jest że ludzie rządzący takimi firmami wiedzą że ludzie nie lubią takich ankiet więc nie wiem po co te prowizje i obiecanki cacanki itp

Bo to o to chodzi- żeby nie dać się spławić Im dłuższa rozmowa tym lepiej, trzeba jak najszerzej zaprezentować ofertę, więc nie ma co liczyć, że np. taki konsultant z obsługi klienta jakiejś sieci szybko zrezygnuje Zresztą te rozmowy są nagrywane i podsłuchiwane i później szef się może czepnąć, że tak łatwo dało się za wygraną, że rozmowa była za krótka lub mało ciekawa. Jak muszę, bo np. nie mam czasu to też spławiam kogoś, ale zazwyczaj wysłuchuje cierpliwie wszystkiego, bo wiem jak to jest być po drugiej stronie Zresztą jeśli ktoś chce 'pomóc' takiemu człowiekowi tzn. jednak wypełnić tą ankietę czy też pogadać o ofercie to zawsze można się umówić na oddzwonienie, wtedy taki klient nie liczy się w statystykach dnia, bo najgorzej jak ktoś od razu odmówi. Ale to wiadomo, nie każdy ma chęci i czas i ok- każdy ma prawo nie chcieć.

[Sparta]

Napisane przez Danula

Odkąd pamiętam jeśli rząd miał się zająć czymś ważnym nagle znajdowała się jakaś pierdoła właśnie, która miała sprawiać wrażenie, że napradę sejm coś robi. Tak jest ze służbą zdrowia, z wprowadzeniem gimnazjów(po kij?) Później była sprawa aborcji, w której wypowiadał się każdy poseł i klecha tylko nie kobiety-byle czymś zająć naród, a i tak nic nie zmienili Cały czas odnoszę wrażenie, że chodzi tylko o to żeby mieć stanowisko i pełną kasę a naród niech troszczy się sam o siebie. Ponoć taka jest polska mentalność-patrząc na dzieje Polski nie wydaje mi się żeby coś się zmeiniło

Dokładnie. Odnośnie aborcji to tylko Kościół się wypowiadał a podobno nie miesza się w politykę ehhhh wychodzi na to że polityka rządzi kościół a tu kobiety powinny decydować, bo co zrobić jak 14 letnie dziecko zajdzie w ciążę? Ale tak naprawdę chyba w żadnym kraju nie ma idealnej polityki jak mieszkałam za granica to tam też ludność narzekała na kraj.

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisane przez nebya

Bo to o to chodzi- żeby nie dać się spławić Im dłuższa rozmowa tym lepiej, trzeba jak najszerzej zaprezentować ofertę, więc nie ma co liczyć, że np. taki konsultant z obsługi klienta jakiejś sieci szybko zrezygnuje Zresztą te rozmowy są nagrywane i podsłuchiwane i później szef się może czepnąć, że tak łatwo dało się za wygraną, że rozmowa była za krótka lub mało ciekawa. Jak muszę, bo np. nie mam czasu to też spławiam kogoś, ale zazwyczaj wysłuchuje cierpliwie wszystkiego, bo wiem jak to jest być po drugiej stronie Zresztą jeśli ktoś chce 'pomóc' takiemu człowiekowi tzn. jednak wypełnić tą ankietę czy też pogadać o ofercie to zawsze można się umówić na oddzwonienie, wtedy taki klient nie liczy się w statystykach dnia, bo najgorzej jak ktoś od razu odmówi. Ale to wiadomo, nie każdy ma chęci i czas i ok- każdy ma prawo nie chcieć.

Wiem, wiem. Niestety ja nie mam czasu na takie pogaduszki a wszystko rozumiem. Jedynie czego nie biorę to są ulotki...szkoda mi wziąć i wywalić. Wolę nie brać. W miejscu gdzie rozdają ulotki powinny byc śmietniki na papier do recyklingu, naprawdę wtedy brałabym bez obaw.

[Kica.]

Napisane przez assicka

Niestety muszę się z tym zgodzić W trakcie kampanii obiecują kokosy zwykłym obywatelom, a potem 'robią dobrze', ale tylko bogaczom

dlatego ja bardzo żałuje, że nie mam wykształcenia, które dałoby mi możliwość bycia "bogaczką".
i pretensje mam wyłacznie do siebie (tzn teraz nie pracuje, ale gdy kiedyś zacznę to pewnie za przeciętne pieniądze), a nie do państwa. Znam sporo osób którym sie bardzo dobrze finansowo powodzi -wszystkie skończyły świetne studia, wiedza jak sie zakręcić gdzie trzeba i z kim trzeba, a ja to taka niezaradna jestem życiowo

[Sparta]

Napisane przez Kica.

dlatego ja bardzo żałuje, że nie mam wykształcenia, które dałoby mi możliwość bycia "bogaczką".
i pretensje mam wyłacznie do siebie (tzn teraz nie pracuje, ale gdy kiedyś zacznę to pewnie za przeciętne pieniądze), a nie do państwa. Znam sporo osób którym sie bardzo dobrze finansowo powodzi -wszystkie skończyły świetne studia, wiedza jak sie zakręcić gdzie trzeba i z kim trzeba, a ja to taka niezaradna jestem życiowo

Ja też tak mam, żałuję że jak zdałam mature nie byłam bardziej zdecydowana na wykształcenie. Teraz się dokształcam i mam nadzieję że mi to w przyszłości pomoże