"Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

[Aliszcze]

Napisane przez olbka

ja też mam schizy, poronienia się jakoś nie boję, ale tej ciąży obumarłej - tak... Chociaż nie mam powodów...

schizy to chyba normalna rzecz, ja też miałam i mam. Ale damy radę

[sylfiaaa]

Napisane przez SzAnGaLa

ooo hehe widze znajomy nick, layla, layla aaa to Ty co pisalas że czujesz sie jak kupa w ciąży i chciałabyś żeby to juz się wylęgło, i to Ty martwisz się tym każdym kilogramem, zwisajacym brzuchem i rozstępami. I to Ty nazwałaś kobiety w ciąży określeniem wieloryb...
Hmm Layla widzę, że lekarzem jesteś...co do espumisanu jest napisane na ulotce, że można stosować w ciąży i nie wpływa na płód.make up polecam moża activię do picia.
Co do córki Twoich znajomych, po kiego grzyba szwędała się po Kenii w I trymestrze??? Współczuję każdej straty, ale tu każda mama na siebie dmucha i chucha i nie w głowie zagraniczne, tak dalekie wojaże. Z tego co pisałaś to też gdzieś daleko byłaś, a teraz co, panika co? Ale skoro napisałaś "ja prawdę mówiąc jeszcze nie przywiązałam się do mojego bąbla" to chyba się nie martwisz za bardzo co?
hmm layla z tego co wiem termin porodu wyznacza raczej lekarz a nie my
pozdrawiam wszystkie zatroskane i dbające o siebie mamy

No nieźle

Napisane przez izus123

Dziewczyny, ale jak to jest z tym obumieraniem ciąży? Nie ma żadnych objawów? Wszystko jest OK i nagle na usg lekarz mówi, że ciąży już nie ma???
Matko jedyna...
Ja jestem po jednym poronieniu, ale od początku miałam plamienia, a później krwawienie...
Teraz biorę luteinę, oszczędzam się, jestem po pierwszym usg, żadnych plamień, czyściutko. Jestem w 9tc. Jak słyszę , że 10 tydz. to największe zagrożenie... łzy cisną mi się do oczu z obawy...

Dizewczyny! Pomocy...!psychicznej:/

U mnie były plamienia brązowe i przestały boleć piersi, ale wtedy nie sądziłam że to może oznaczać najgorsze. Poszłam jak gdyby nigdy nic na wizytę a tu Pani gin mówi że niestety ale ciąża się nie rozwija, obumarła. Ale u mnie juz na wcześniejszym usg było coś nie tak boi gin cały czas mówiła że troszke za mała ta fasolka jej się wydaje ...............i doszło do najgorszego

Napisane przez Edi581

Chyba przestanę czytać cokolwiek, straszycie mnie tym obumieraniem ciąży. teraz mam schizy i co chwilkę latam sprawdzać czy nie plamię.
Ale na szczęście po luteinie i no-spie ustało w ciągu dwóch dni. Teraz się oszczędzam i nic nie robię.



A ja zauważyłam, że teraz na wszystko mam ochotę, wszystko bym zjadła, a wezmę jednego kęsa i już nie mam ochoty i mnie mdli. Normalnie ekonomiczna się robię, wystarcza mi widelec ryżu i kęs kurczaka. Dzisiaj byliśmy z TŻ na obiedzie na mieście i całą moją porcję musieliśmy poprosić, żeby nam zapakowali do domu.

A mnie TŻ jakoś nie denerwuje, albo może się nie wściekam, nie wiem wczoraj mi kupił muzykę relaksacyjną dla kobiet w ciąży

Oszczędzaj się jak możesz. Ja, jak tylko wracam z pracy leże i śpię, leżę i śpię
A dziś rano chyba poczułam pierwsze nudności,obyło się bez zwracania ale jak umyłam żeby to aż mnie pociągnęło. Chce tak dalej, będe pewna że jest ok


Poza tym zastanawiam się czy iść na usg na dniach, bo 2 tyg temu gin widział tylko kropeczkę a chciałabym już zobaczyć mojego mieszkańca brzuszka

[gabriellao0]

przestańcie tak o tych "strachach"
lepiej myśleć o tym jak tam sobie fasolinka pływa na razie bo ma jeszcze duuużo miejsca
potem zrobi się jej ciasno i pływać nie będzie a kopać

[muron]

wskakuję na 6 stycznia i krzyczę, że pod względem fizjologicznym to absolutnie nie jest dziewięć CUDOWNYCH miesięcy;-)
I pytanie: Czy kiedy jesteście najedzone macie uczucie gigantycznego ssania w żołądku??

[gabriellao0]

hmmm ja mam termin (zależy wg kogo) na 6-7-8 styczeń

to jest fajne 9 miesięcy kiedy jest bezproblemowe
ale czy cudowne? może dla jakiś "wybranych"

ja jem aż się najem i nie czuje potem nic poza najedzeniem

[Edi581]

Napisane przez gabriellao0

przestańcie tak o tych "strachach"
lepiej myśleć o tym jak tam sobie fasolinka pływa na razie bo ma jeszcze duuużo miejsca
potem zrobi się jej ciasno i pływać nie będzie a kopać

dzięki, dzięki już przestaję schizować.

Ja po jedzeniu jestem najedzona i przez całe 2 godziny nie myślę o jedzeniu

[muron]

a ja najedzona i zaczyna mnie straaasznie ssać, na żarcie patrzec nie moge, bo to jak tuczyc gęś, nie jestem głodna;-)

Czy 1. prenatalne jest dopochwowe? To w 12 tyg.?

[achaia]

Witam,

Myszeczka - współczuję bardzo

Ja dziś czuje się fatalnie, od rana boli mnie głowa i jestem nie do życia, na nic nie mam ochoty - poza jedzeniem oczywiście, pochłaniam kilogramy owoców dziennie a już planuje jutrzejsze menu. Jedzenie jest zdecydowanie na pierwszym miejscu w kręgu zainteresowań

I też piję jak smok!!! Litrami pochłaniam wodę mineralna a i tak mam wrażenie że ciągle chce mi się pić.

Uciekam na kolację i chyba do łóżeczka z nadzieją że jutro już ból głowy minie

Kolorowych.

[mallinka]

Napisane przez muron

a ja najedzona i zaczyna mnie straaasznie ssać, na żarcie patrzec nie moge, bo to jak tuczyc gęś, nie jestem głodna;-)

Czy 1. prenatalne jest dopochwowe? To w 12 tyg.?

ja miałam przez brzuch

ale brzuch płata mi figle - czuję się jak balon chyba zaraz pękne - idę leżeć

[gabriellao0]

zjadłam tureckiego kebaba
zagryzałam duzym lizakiem i jakimś litrem coli
pęknę zaraz
ale ... za jakiś czas bankowo zjem kolację

[SzAnGaLa]

właśnie sylfiaa, a s jakiego miasta jesteś? bo widze ze tez swietokrzyskie
dziekuje za opis tego usg, wczesniejszy opis tez czytalam ale myslalam ze cos nowego ktos napisze.
jeju a od jutra remont mamy, pffff kupa roboty będzie
miłego wieczoru.

[muron]

uuuu cola niezdrowa a fe Jej najbardziej mi brakuje, pozwolę sobie czasem na szklankę.
Mąż sie zatruł i go strasznie mdli-przynajmniej wczuje się w moją sytuację;-)

Przez powłoki brzuszne widać mniej dokładnie, niż dopochwowo niestety. Ale mam nadzieje mieć już normalnie;-) Już mam dosyc tej "fajki", leżałam w szpitalu to mi miałam więcej;-(

[madelinem]

Napisane przez muron

I pytanie: Czy kiedy jesteście najedzone macie uczucie gigantycznego ssania w żołądku??

straszne to uczucie... dziś mnie na dodatek mocno wzdęło- masakra

głowa mnie boli, nic mi się nie chce...

i mam pytanie: mam umowę do 14 lipca- na czas określony, kiedy powinnam powiedzieć pracodawcy o ciąży? może któraś z Was się w tym orientuje, bo już słyszałam różne opinie

[Aliszcze]

Napisane przez muron

a ja najedzona i zaczyna mnie straaasznie ssać, na żarcie patrzec nie moge, bo to jak tuczyc gęś, nie jestem głodna;-)

Czy 1. prenatalne jest dopochwowe? To w 12 tyg.?

ja miałąm przez brzuch ale maly nie chciał się obrócić, więc przezierność zmierzył mi przez dowcipne

[muron]

ja nie pomogę, ale był taki watek poszperaj w wyszukiwarce
ja zapewne zostanę na L4 co mojemu szefowi pasuje, powiedział żebym sie niczm nie martwiła i odpoczywała, wszystko na mnie czeka. No nie powiem, mam szefa bardzo w porządku. Ale ja nie umiem nie pracować!!!

Dziewuszki
a w nocy to czasem jeżdzi mi po jelitach jak bolid Kubicy, ściska żołądek mam wzdęcia macie tez tak?

Mam stresa przed piątkowym prenatalnym:-(

[magdaka13]

Napisane przez madelinem

straszne to uczucie... dziś mnie na dodatek mocno wzdęło- masakra

głowa mnie boli, nic mi się nie chce...

i mam pytanie: mam umowę do 14 lipca- na czas określony, kiedy powinnam powiedzieć pracodawcy o ciąży? może któraś z Was się w tym orientuje, bo już słyszałam różne opinie

Najlepiej jak najszybciej. Ja powiedzialam jak bylam w 5 tyg. - celowo tak wczesnie, bo normalnie pracuje w trybie zmianowym( na nocki rowniez). Teraz pracuje normalnie od 8 do 16tej.
Aha i jeszcze jeden myk: do lekarza nalezy isc do 10 tyg. pierwszy raz - by miec kwit na to ze sie bylo pod opieka lekarza od 10 tyg. ciazy (istotne do becikowego)...

[izus123]

OOO, to już chyba jest nas ze 3 ciężarne ze świętokrzyskiego Ja z Kielc, a wy?

[make_up_istka]

magdaka13 podobno przepisy się zmieniły (wiem od świeżoupieczonej mamusi) i już nie trzeba mieć wpisu od 10. tyg.

Madelinem A co do pracy na czas określony to takie coś znalazłam: "Umowa o pracę na czas określony ulega przedłużeniu do dnia porodu, ale tylko wtedy, gdy uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży. Nie należy się urlop macierzyński ani wychowawczy". Więc Ty zdaje się masz szansę na styk się załapać jeśli dobrze liczę

Ja ciągle jestem głodna ale i mnie mdli więc się zdecydować nie mogę ciągle czy jeść czy nie jeść

[dewi]

Napisane przez muron

ja nie pomogę, ale był taki watek poszperaj w wyszukiwarce
ja zapewne zostanę na L4 co mojemu szefowi pasuje, powiedział żebym sie niczm nie martwiła i odpoczywała, wszystko na mnie czeka. No nie powiem, mam szefa bardzo w porządku. Ale ja nie umiem nie pracować!!!

Dziewuszki
a w nocy to czasem jeżdzi mi po jelitach jak bolid Kubicy, ściska żołądek mam wzdęcia macie tez tak?

Mam stresa przed piątkowym prenatalnym:-(

pracodawca płaci za pierwszy miesiąc L4, potem płaci Ci już ZUS dlatego lepiej dla pracodawcy gdy się nie przerywa tego L4 bo potem on znów musi Ci płacić...

Trzymam Kciuki za piątek... na pewno będzie wszystko ok

Napisane przez make_up_istka

magdaka13 podobno przepisy się zmieniły (wiem od świeżoupieczonej mamusi) i już nie trzeba mieć wpisu od 10. tyg.

Madelinem A co do pracy na czas określony to takie coś znalazłam: "Umowa o pracę na czas określony ulega przedłużeniu do dnia porodu, ale tylko wtedy, gdy uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży. Nie należy się urlop macierzyński ani wychowawczy". Więc Ty zdaje się masz szansę na styk się załapać jeśli dobrze liczę

Ja ciągle jestem głodna ale i mnie mdli więc się zdecydować nie mogę ciągle czy jeść czy nie jeść

czyli jak się ma umowę na czas określony to nie przysługuje macierzyński... ja poprzednio miałam na czas okr i później macierzyński wypłacał mi ZUS... czyżby się tak przepisy zmieniły...

[Stokrotka81]

Napisane przez madelinem

straszne to uczucie... dziś mnie na dodatek mocno wzdęło- masakra

głowa mnie boli, nic mi się nie chce...

i mam pytanie: mam umowę do 14 lipca- na czas określony, kiedy powinnam powiedzieć pracodawcy o ciąży? może któraś z Was się w tym orientuje, bo już słyszałam różne opinie

ja powiem tak, moze to troszke hamskie ale jesli twoja praca nie jest jakos szczegolnie uciazliwa, to ja bym nic nie mowila, ktora to twoja umowa na czas okreslony??

dopiero jak przedluza ci umowe to bym cos powiedziala

generalnie ty nie masz obowiazku informowac, to sprawa sumienia, honoru czy jak to sobie nazwiesz

[gabriellao0]

to zależy
jeśli przedłużenie tej umowy będzie już na stałe i przede wszystkim JESTEŚ PEWNA ŻE zostanie przedłużona
nie mów nic póki nie przedłużą
jedyne ale jest takie, że jeśli coś się stanie pracodawca nie ma żadnej odpowiedzialności bo nic o tej ciąży nie wiedział


jeśli boisz się że mogą umowy nie przedłużyć lub jest to "kolejna" na czas określony to powiedz
bo właściwie to żadna różnica (chyba że u Was przedłużają na inny okres niż rok)
przedłużają zawsze do dnia porodu, macierzyński potem wypłaca zus
i koniec kasiory

chyba, że (może i tak być) masz "innego" pracodawcę i mimo wszystko przedłuży Ci umowę na stałą mimo ciąży normalnie

[e_rosa]

Napisane przez mila24

Ostatnio mam okropne mdłości, a juz myslalam ze mnie to ominie, bo do 8 tyg nic sie nie dzialo, a do tego co 2 godziny jestem glodna jak wilk zjem 3 kęsy i znów mdłosci i tak w kółko, tez tak macie?

Ja mam teaz troche lepiej, u mnie wogóle jakoś na odwrót bo rano to mi się chce tak jeść że zjadam 2 lub 3 śniadania, potem obiad ale już tak się nie napycham a z kolacją to już mam problem, niby głodna jestem a troche dziubne i nie dam rady więcej, na początku to się w nocy budziłam i bolałmnie brzuch z głodu, ale nie dałam rady nic zjeść. Teraz wydaje mi się że jest troche lepiej, za to cały czas chodzę tak zmęczona jak bym nie spała przez kilka dni. Czasem po południu muszę sobie uciąć drzemkę.

Napisane przez Layla79

też mi dzisiaj przeszły mdłości i byłam w szoku jak się rano obudziłam normalnie a nie w biegu do toalety. już od dłuższego czasu psioczyłam na te mdłości nie mogąc doczekać się ich końca, a teraz wolałabym, żeby już były po prostu. poza tym bardzo przejęłam się tym, że ciąża może obumrzeć i zaczęłam czytać w necie na ten temat. ogólnie jeżeli ustają objawy ciąży, to masakra. a ja nawet głodu nie czułam, więc od razu zadzwoniłam żeby jeszcze dzisiaj umówić się na usg, chociaż już dwa usg mam umówione. nie mieli terminu. ale w sumie jak mi się znowu zaczęły zawroty głowy, to sobie odpuściłam.

Dziewczyny po co wy to czytacie, przecież same się nakręcacie, denerwujecie się i dzidziorka. Ja nic nie czytałam i nie zamierzam bo nie chce się stresować, wiem że moja wybraźnia jest tak wybujała że napewno bym miała wszytkie złe objawy. Radzę to samo odpuście sobie!!!
Poza tym te mdłości i inne objawy kiedyś muszą przejść i nie jest powiedziane kiedy, ja miałam przez tydzień takie mdłości że już miałam dość potem przez tydzień było o niebo lepiej ale znowu potem było gorzej, teraz już mi troche lepiej ale na jak długo, to też nie wiem.

Napisane przez Supernovaja

mam termin ustalony za 3 tygodnie, czyli 7 tydzień, z tym, że już nie pójde do tego gina u którego byłam, tylko pogadam z siostrą, ona ma fajnego, który prowadził jej ciąże

Jasne jak nie jesteś zadowolona z tamtego to lepiej zmień odrazu, ja chodzę do takiego gdzie chodziła mama, bratowa męża 2 dzieci urodziła u niej i też sobie bardzo chwaliła, ogólnie dużo ludzi poleca tą kobietę, a pozatym sama się przekonałam że jest bardzo miła i mimo że idziesz prywatnie a ludzi jest co nie miara zapisanych, kobieta nie robi nic szablonowo, ma czas żeby z tobą pogać, wytłumaczay wszytko i siedzisz tyle ile trzeba a nie tle ile masz przeznaczone. Póki co jestem zadowolona, oby nie zapeszyć

Napisane przez muron

Czy 1. prenatalne jest dopochwowe? To w 12 tyg.?

A mi moja ginka że takie badanie usg będziemy robić ok 20,21,22 tygodnia, że wtedy się przychodzi poza wizytą specjainie na badanie bo ono długo trwa i wszytko się sprawdza łącznie z ilością paluszków. I się zastanawiam czemu dziewczyny piszą że już teraz mają a ja mam mieć tak późno? Chyba że to nie o to samo chodzi?

Doczytałam troche i wygląda na że moja ginka nie będzie mi robić usg genetycznego tylko połówke, to chyba by się zgadzało bo jesli by robiła gentyczne to trzeba by było zrobić już teraz a on nic nie mówiła. Ciekawe dlaczego? ale w sumie się nie przemuje tym bo jakoś ufam tej babce i pewno tak ma być.

[izus123]

http://sillvia.wrzuta.pl/audio/9QQIB...go_-_ja_jestem

Przy tej piosence każda Mamusia zapomni o troskach!!!

[Supernovaja]

Napisane przez make_up_istka

Ja ciągle jestem głodna ale i mnie mdli więc się zdecydować nie mogę ciągle czy jeść czy nie jeść

może z tym, że głodna, to przesadzę, ale mdłości mam takie, że masakra chyba pójdę się przespacerować po okolicy i po świeże powietrze, bo nie dam rady dzisiaj

dzień dobry, tak a propos

[Aliszcze]

Napisane przez dewi

pracodawca płaci za pierwszy miesiąc L4, potem płaci Ci już ZUS dlatego lepiej dla pracodawcy gdy się nie przerywa tego L4 bo potem on znów musi Ci płacić...

Trzymam Kciuki za piątek... na pewno będzie wszystko ok



czyli jak się ma umowę na czas określony to nie przysługuje macierzyński... ja poprzednio miałam na czas okr i później macierzyński wypłacał mi ZUS... czyżby się tak przepisy zmieniły...

tak, jak napisała Gabriela, jeśli umowa kończy się z dniem porodu to potem Zus płaci. Nie ma czegoś takiego, że jak jest przerwa w L-4 to potem pracodawca płaci. Pracodawca płaci tylko 33 dni chorobowe w danym roku. Natomiast jeśli jest przerwa między jednym L-4 a drugim L-4 ponad 60 dni to wtedy po prostu to następne L-4 otwiera nowy okres zasiłkowy, ale płaci ZUS, nie pracodawca.

[mallinka]

hej, hej

[Molalala]

Napisane przez e_rosa

Ja wczoraj byłam na wizycie, na szczęście wszytko jest w najlepszemym porządku, gika powiedziała że wyiki bardzo dobre na usg też ok. Dzidziorek ma dokładnie 51,3 mm i wg. tego jestem w 11 tyg i 6 dniu (hehe śmieje się że mi 3 dni przybyły bo ostatnio dokładnie 4 tyg. temu byłam w 7 tyg i 3 dniu). Dzidziorek chyba spał podczas badania bo się prawie nie ruszał, a po pomiarach ginka mói no to go teraz obudzimy żeby się poruszał, u poklepała troche po brzuchu, hehe super komicznie to wyglądało, jakby nagle go coś wyrwało ze snu i stanoł na równe nogi, a potem sobie podskakiwał . Oj ależ się ciesze że wszytko ok, wczoraj to byłam troszke zastresowana.
Najgorzej że ta grzybica mi nie przeszła, przepisała mi tableki gyno-femizol i teraz mam dylemat bo na opakowaniu pisze żeby nie stosować w I trymestrze, no i już sama nie wiem co robić, chyba jutro do niej zadzwonie i zapytam, no ale z drugiej strony chyba ginekolo położnik to wie co robi, co wy myślićie?

Ktoś wcześniej pytał o picie mięty i melisy, pytałam ją wczoraj powiedziała że można ale z umiarem, pytałam też o zieloną herbatę (bo ja piłam ok 2 dziennie bo zwykłej nie mogłam) powiedziała że można ale nie przesadzać, co w jej rozumieniu znaczyło ok 1-2 na tydzień.

A najdziwniejsze jest że wczoraj wazyłąm o 0,5 kg mniej niż ostatnio a w spodnie w których byłam ostatnio już nie wlezę, ale to chyba ze stresu, bo wczoraj mało co zjadłam.

A postanowiłam dorzucić jeszcze fotkę z usg

slicznaaa:lov e:

Napisane przez Marshall

czesc Dziewczynki czy mogę dołączyc?? Mój termin porodu to luty za tydzień bede pewnie wiedziec dokładniej.

Myszeczka jeszcze raz Cię ściskam...

witamy

dzien dobry w DNiu TATY robicie cos dla swych Tatusiow przyszlych??

ja cos zorbilam....opisze moze...


Kartke Mu dalam z wielkim sercem i napisem....

Dla Tatusia z Okazji Dnia Ojca oo Fasoleczki:
,Kocham cie Bardzo Tatusiu
Ps; Jak bys mogl nie derwowac Mamusi bo ona to wyszkto tak przezywa i sie smurci ze mi jest zle w jej brzuszku.Wiesz Ona tez cie BARDZO KOCHA"

i dalam mu to przy lozku az wstanie jego Mina Bezcenna...az mu lezki polecialy i Mnie tez.. i powiedzla dzieki Moje dziewczynybO on Nadal uwaza ze bedzie Corka....

[mallinka]

Molalala super pomysł z tą kartką mam nadzieję że między wami już wszystko dobrze i niech już tak zostanie

ja chciałam kupić książkę "i ty możesz być supertatą" ale za późno się obejrzałam bo w księgarniach nie ma a przez internet nie zdążyłaby dojść to się po prostu poprzytulaliśmy rano każda okazja jest dobra

[magdaka13]

Molala-ale slodka ta twoja kartka...
Ja mojemu mezowi tylko zyczenia skladalam - co przyjal bardzo chetnie. On tez jest przekonany, ze bedzie corka...ja tam wierze, ze bedzie chlopak..a co bedzie zobaczymy...w sumie niewazna plec by zdrowe bylo
On mi skladal na Dzien Matki - ale ja jeszcze takich zyczen nie przyjmuje...jeszcze nie dokonca czuje sie mama

[Aliszcze]

a my nasze dziecko nazywamy już Danielem, także jeśli to będzie córka, to będziemy musieli się jakoś przestawić fajne są te życzenia. My w tym roku ani dnia matki ani ojca nie obchodzimy, jakoś tak mam obawy i tyle ale macie fajne pomysły