Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. VIII.

[agravka]

Napisane przez karolcia228

Sprobuje, jesli nie bedzie wychodzilo, a mala nie bedzie sie najadac, albo cos to zrezygnuje, ale sprobuje...moze sie uda...ale jestem przygotowana na 2 obcje

i to mi sie podoba!!! brawo!!!

[lazurowa]

Napisane przez Xawmeli

hej mamusie..........
lazur---moze moje niebieski materac byl na zdjeciu???

Kurcze nie pamiętam jaki był materac.
Łóżeczko było białe i miało szufladę.

[agravka]

aaa!!! zapomnialam Wam napisac, ze dzis mi sie snila moja dzidzia! wszystko umialam przy niej zrobic, ale nikogo do niej nie dopuszczalam. bylam w niej po uszy zakochana!!! snila mi sie kapiel i super sobie radzilam snilo mi sie ze bylismy juz w domku po porodzie i ja tak sie zastanawiam i przypomnialo mi sie ze zapomnielismy wogle komukolwiek powiedziec ze urodzilamheheh
to byl cudowny sen! mam nadzieje ze wszystko sie sprawdzi, oprocz tego niedopuszczania innych do niuni no a powiadomic rodzicow i Was napewno nie zapomne
ONA BYLA PRZESLICZNA!!!

[papeteria]

marta no to niezle...mialas przedsmak tego co cie czeka ...

Kurcze kojarzy mi sie ze jeszcze jedna dziewczyna oprócz oli ma miec dzis cc ale nie wiem która

[jusdan77]

Hej kobietki!!!!
Ja podobnie jak marta po fałszywym alarmie, cała noc nie przespana, wczoraj jak wróciłam od teściów zaczął mi co chwilę brzuch twardnieć i strasznie ciągnęło na dole, spinał mi się a zaraz później przychodził ten okresowy ból, puszczało i za jakiś czas znowu, z tym że strasznie nieregularnie co 30 min co 20, jako że nie dopuszczam do siebie myśli że mogę juz rodzić to starałam się zasnąć z myślą że minie ale całą noc mnie tak łapało aż o 3.00 do kibelka na czyszczenie i dopiero po godzince udało mi się zasnąć, wzięłam sobie jeszczze magnez i do tej pory mam spokój.Z jednej strony cieszę się że taka akcja była bo mój M przy okazji mi oznajmił że mnie nie zostawi i nie da mi samej rodzić i że chce być przy porodzie Do tej pory ciągle trzymał mnie w niepewności albo mówił że będzie musiał zostać z Martyną, trochę się przez to stresowałam bo nie wiedziałam jak się mam psychicznie nastawić, w końcu juz byłam przygotowana na poród bez niego.Nawet nie wiedziałam a on już miał cały plan obmyślony gdzie da małą jak zacznę rodzić w dzień a gdzie gdybym zaczęła rodzić w nocy.

Napisane przez wiolek1

a może to chodzi o to, że korzysta z ostatnich chwil w 3 i się probuje się sam wyciszyć bo wiadomo będzie kolejne dziecko i już nie będzie mieć wogóle czasu dla siebie

Może, ale wolała bym żeby te ostatnie chwile spędził jeszcze ze mną bo potem to ja mogę już nie mieć tyle czasu

Napisane przez alutka78

O teraz dopiero zaladowalam wozek.

Bardzo fajny masz ten wózek, dużo teraz takich widuję
No i Ty też bardzo ładna kobietka z brzuszkiem jesteś, podoba mi się ta bluzeczka

Napisane przez Siala_Bala

Teraz widać, że brzucho nieco niżej.. dziś jak patrzę w lustro wydaje mi się jeszcze niżej... i jak patrzę na wprost to się taki stożek jakby zrobił... poczekam az będzie równy tydzień od ostatniego zdjęcia i wtedy cyknę kolejne

Siala cykniesz albo i juz nie cykniesz Już niżej być nie może- wiesz co to znaczy

[vette]

Dzien Dobry
Wczoraj sie naogladalam tych wszystkich programow o maluszkach i musze powiedziec, ze bardzo przydatne choc niektore tematy poruszane troche za wczesnie.
Przebrnelam tez przez szkole rodzenia polecana przez siale.

olakola moze juz tuli malenstwo, a moze dopiero robia jej badania
marta, jusdan skurcze przepowiadajace?

Napisane przez anoxa

odnosnie mamus MAJOWO CZERWCOWYCH to zobaczcie ze u nich az 14 sie rozpakowalo przed majem a u nas puki co tylko cztery

wiekszosc chyba byla kwietniowa z tych wczesniejszych

Napisane przez kassate1203

Zwłaszcza że ostatnio na wizycie tzn w piątek lekarz pwoedział mi że mam już krótką szyjkę bo dzieciaczek jest nisko i napiera główką Powiedział żebym tylko dotrzymałado 36 tyg a potem to mogę rodzić czyli jeszcze tydzień. Powiem wam że mnie to trochę zmartwiło, ale co poradzę

Nie przejmuj sie na zapas no i przede wszystkim nie przemeczaj.
Mam taka sama sytuacje tylko, ze ja zaczynam 32 t dopiero.

[Xawmeli]

lazurko---to??

[marta_d1]

Napisane przez jusdan77

Hej kobietki!!!!
Ja podobnie jak marta po fałszywym alarmie, cała noc nie przespana, wczoraj jak wróciłam od teściów zaczął mi co chwilę brzuch twardnieć i strasznie ciągnęło na dole, spinał mi się a zaraz później przychodził ten okresowy ból, puszczało i za jakiś czas znowu, z tym że strasznie nieregularnie co 30 min co 20, jako że nie dopuszczam do siebie myśli że mogę juz rodzić to starałam się zasnąć z myślą że minie ale całą noc mnie tak łapało aż o 3.00 do kibelka na czyszczenie i dopiero po godzince udało mi się zasnąć, wzięłam sobie jeszczze magnez i do tej pory mam spokój.Z jednej strony cieszę się że taka akcja była bo mój M przy okazji mi oznajmił że mnie nie zostawi i nie da mi samej rodzić i że chce być przy porodzie Do tej pory ciągle trzymał mnie w niepewności albo mówił że będzie musiał zostać z Martyną, trochę się przez to stresowałam bo nie wiedziałam jak się mam psychicznie nastawić, w końcu juz byłam przygotowana na poród bez niego.Nawet nie wiedziałam a on już miał cały plan obmyślony gdzie da małą jak zacznę rodzić w dzień a gdzie gdybym zaczęła rodzić w nocy.

No to witaj w klubie. Chociaż Twoje objawy to wypisz wymaluj pierwsza faza porodu. Ale Ty wiesz lepiej, bo już jednego malucha urodziłaś. Pewnie warto było poświęcić tą noc, żeby sie dowiedzieć, że mąż będzie z Tobą

[bassienkaw]

Oj ale fałszywych alarmów... no to może wkońcu się zacznie, nim się czerwiec skończy jeszcze w sumie 3 całe dni

[papeteria]

jusdan chyba juz niedlugo fajnie ze tz ma takie nastawienie

[jusdan77]

Napisane przez vette

marta, jusdan skurcze przepowiadajace?

Oj jak dla mnie to na razie dziękuję,może jeszcze się wstrzymam

[bassienkaw]

A ja to w sumie bym mogła już rodzić... jednak dobrze by było jeszcze z 2 tygodnie poczekać hehehe raz dwa i po sprawie, mieć z głowy

[Misiulka1]

lazurka ten Twój brat ma jeszcze pstro w głowie, ale jak się mała na świecie pojawi to może troszkę zmieni swoje zachowanie.
Jak mnie sie dzisiaj nic nie chce pojechałabym na zakupy, kupiła bym parę ciuszków dla małej i dla siebie al bezsenu bo mała ma już ich troszke a ja jak mam przmierzać skoro ciążowych już nie chcę kupowac bo się n ie opłaca a w zwykłe się jeszcze nie zmieszczę, ale moze jakieś buciki, ostatni kupiłam małej adidaski tylko, że biało niebieskie bo biało rózwoe były takie jakieś wyblakłe, ale myślę że dziewczynce też pasują.

[bassienkaw]

Misiulka dziewczynce wszystko pasuje... wg mnie to dziwniej facet wygląda w różach niż dziewczynka we wszystkich innych kolorach, czy to niebieskim, czy granacie, czy nawet w czerni hahaha
Co do opcji, że brat lazurowej coś się zmieni po porodzie - wg mnie nie ma szans! nie ten typ człowieka, z tego co pisze lazurka

[lazurowa]

Napisane przez Xawmeli

lazurko---to??

Raczej tak, musiałabym aukcję zobaczyć... a kosztowało w granicach 350zł?

[Xawmeli]

Napisane przez lazurowa

Raczej tak, musiałabym aukcję zobaczyć... a kosztowało w granicach 350zł?

ba nawet chyba troszkę tańsze było

[wiolek1]

lazurka o ile się nie mylę to bajka nie wstawiała bialego lóżeczka tylko to
http://www.allegro.pl/item1082264900..._przewija.html

chyba - tak mi się wydaje przynajmniej bo ja mam to i cos kojarze, że ona chyba też i jeszcze anoxa planuje go kupić

[lazurowa]

Napisane przez Misiulka1

lazurka ten Twój brat ma jeszcze pstro w głowie, ale jak się mała na świecie pojawi to może troszkę zmieni swoje zachowanie.

Napisane przez bassienkaw

Co do opcji, że brat lazurowej coś się zmieni po porodzie - wg mnie nie ma szans! nie ten typ człowieka, z tego co pisze lazurka

Wiecie co... nie wiem czego się spodziewać. Jak przywieźli wózek, to był pierwszy do składania i jeżdżenia po mieszkaniu...

[jusdan77]

Tak sobie myślę że te moje wczorajsze i nocne rewolucje z brzuszkiem to wina nerwów, jak juz wam wczoraj pisałam byliśmy u teśćiów no i tylko czekałam aż padnie drażliwy dla mnie temat no i padł: siostra mojego M mówi tak ( jest w 16 tyg ciąży): No jak tylko urodzę to macierzyński 22 tyg z dzieckiem i wracam do pracy bo nie wyobrażam sobie siedzenia przez tyle czasu w domu, zreszta nie było by nas stać na utrzymanie się z wypłaty Bartka ( jej mężą), pomijam juz fakt że mieszkają u rodziców tego Bartka, kasy prawie na nic nie wydają no co 2 miesiące bierze od nich 300 zł ale to na węgiel żeby na zimę było ( ona się kiedyś oburzyła z tego powodu że jak można wołać od dzieci za kasą).Oboje pracują ona w Urzędzie stat. a on w banku.No ale standard życia musi być, więc jak już pisałam wraca do pracy po macierzyńskim wynajmie nianię do dziecka bo nie chce teściów fatygować a potem odda do żłobka.Gadała tak jakby o jakimś psie mówiła albo lalce a nie dziecku, no a teściowa ma takie samo podejście bo jej dzieci sąsiadka wychowywała za kasę a ona wolała do roboty iść, bo pieniądze najważniejsze więc popiera córkę no i do mnie z tekstem : a Ty ? Ty też powinnaś do pracy iść bo będziesz jak taka kura domowa, no kur...przegięła na całej linii,wszystko zniosę ale nie jak ktoś mi się w życie wpier...nicza i mówi co i jak mam robić.Ja tam na brak kasy nie narzekam,akurat my jesteśmy w stanie wyżyć z kasy M i do tej pory dawaliśmy radę, nawet mamy swoje drugie mieszkanie które wynajmujemy i zawsze to dodatkowy grosz, który można odłożyć.Potem już się w ogóle nie odzywałam, a w drodze powrotnej ryczałam jak głupia, całą drogę i z powodu tego " naskoku " na moją osobę i z powodu tego że od rana nie odzywałam się z M.Może to przez to mój brzuch nie wytrzymał i stąd te skurcze były.

[marta_d1]

Napisane przez vette

marta, jusdan skurcze przepowiadajace?

.

Całkiem możliwe.

[lazurowa]

Napisane przez wiolek1

lazurka o ile się nie mylę to bajka nie wstawiała bialego lóżeczka tylko to
http://www.allegro.pl/item1082264900..._przewija.html

chyba - tak mi się wydaje przynajmniej bo ja mam to i cos kojarze, że ona chyba też i jeszcze anoxa planuje go kupić

Mi to safari do niczego nie pasuje.

Napisane przez Xawmeli

ba nawet chyba troszkę tańsze było

A dasz linka do aukcji?

[agravka]

jusdan- nie denerwuj sie ! tym bardziej ze masz racje! przynajmniej wg mnie- nie wyobrazam sobie zeby jakas obca baba widziala pierwsze kroki mojej kruszynki, albo slyszala pierwsze slowa...no chore poprostu...

[bassienkaw]

Jusdan nie dziwię się, że się zdenerwowałaś. Ja też bym się wkurzyła jak diabli. Co innego jak jest sytuacja taka a nie inna, że naprawde z jednej wypłaty będzie ciężko by wyżyć, jest możliwość iśc do pracy i mieć z kim dziecko zostawić. To i tak z ciężkim sercem się idzie i dziecko zostawia... a co innego w takiej sytuacji jaką ty opisałaś. Wkurza mnie coś takiego... ja nie wiem jak to u Nas będzie, ja bym chciała z rok z dzieckiem posiedzieć, ale czas pokaże co i jak i czy będzie taka możliwość, czy będzie trzeba gdzieś do pracy iść... ale chciałabym jak najdłużej. Z drugiej strony są kobiety, ktore w domu by się męczyły i wolą iść do pracy... ok, ich sprawa, ale takie pieprzenie jakie u Ciebie rodzinka odwalila, no bo przesady

[vette]

Napisane przez jusdan77

Tak sobie myślę że te moje wczorajsze i nocne rewolucje z brzuszkiem to wina nerwów,

O jezz wspolczuje.
Nie znosze jak ktos sie wtrace w nie swoje sprawy i do tego porownuje.
Jakby to mialo wiekszy sens...
Nie przejmuj sie tym, i tak wiadomo, ze nikomu nie dogodzisz...bo jeden uwaza, ze lepiej zostac w takiej sytuacji w domu, a drugi, ze lepiej pojsc do pracy. Ja bym im tam uciela szybko ta dyskusje, przeciez wiadomo, ze ty znasz najlepiej swoja sytuacje i wiesz co bedzie dla Was jako rodziny najlepsze.

Napisane przez wiolek1

chyba - tak mi się wydaje przynajmniej bo ja mam to i cos kojarze, że ona chyba też i jeszcze anoxa planuje go kupić

mam i ja
musze jeszcze dokupic klin pod glowke

[bassienkaw]

Ja się na chwilę kłade bo mi się coś duszno robi... muszę skontrolować ciśnienie i puls

Itakasia nadal nie odpisuje!

[karolcia228]

Napisane przez jusdan77

Tak sobie myślę że te moje wczorajsze i nocne rewolucje z brzuszkiem to wina nerwów, jak juz wam wczoraj pisałam byliśmy u teśćiów no i tylko czekałam aż padnie drażliwy dla mnie temat no i padł: siostra mojego M mówi tak ( jest w 16 tyg ciąży): No jak tylko urodzę to macierzyński 22 tyg z dzieckiem i wracam do pracy bo nie wyobrażam sobie siedzenia przez tyle czasu w domu, zreszta nie było by nas stać na utrzymanie się z wypłaty Bartka ( jej mężą), pomijam juz fakt że mieszkają u rodziców tego Bartka, kasy prawie na nic nie wydają no co 2 miesiące bierze od nich 300 zł ale to na węgiel żeby na zimę było ( ona się kiedyś oburzyła z tego powodu że jak można wołać od dzieci za kasą).Oboje pracują ona w Urzędzie stat. a on w banku.No ale standard życia musi być, więc jak już pisałam wraca do pracy po macierzyńskim wynajmie nianię do dziecka bo nie chce teściów fatygować a potem odda do żłobka.Gadała tak jakby o jakimś psie mówiła albo lalce a nie dziecku, no a teściowa ma takie samo podejście bo jej dzieci sąsiadka wychowywała za kasę a ona wolała do roboty iść, bo pieniądze najważniejsze więc popiera córkę no i do mnie z tekstem : a Ty ? Ty też powinnaś do pracy iść bo będziesz jak taka kura domowa, no kur...przegięła na całej linii,wszystko zniosę ale nie jak ktoś mi się w życie wpier...nicza i mówi co i jak mam robić.Ja tam na brak kasy nie narzekam,akurat my jesteśmy w stanie wyżyć z kasy M i do tej pory dawaliśmy radę, nawet mamy swoje drugie mieszkanie które wynajmujemy i zawsze to dodatkowy grosz, który można odłożyć.Potem już się w ogóle nie odzywałam, a w drodze powrotnej ryczałam jak głupia, całą drogę i z powodu tego " naskoku " na moją osobę i z powodu tego że od rana nie odzywałam się z M.Może to przez to mój brzuch nie wytrzymał i stąd te skurcze były.

Ja tez wracam do pracy, ale tylko dla tego ze mamy kredyt i nie dalibysmy rady z 1 pensji, ale gdybysmy nie mieli kredytu to moj M zostalby w domu a ja wrocilabym, bo po 1 wiecej zarabiam, po drugie mam lzejsza prace itp., ale TZ chce isc teraz do strazy do pracy, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Moja mama sie nami zajmowala wiec tak nie jest za tym by odac do zolobka, rodzice napewno mi pomoga, wiedza ze musze wrocic, ale nie mozna tak za wszelka cene, czasem sytulacja zmusza...no ale jak dajecie rade to nie widze przeszkod bys nie mogla zostac w domku

[farminka]

Cześć dziewczyny! Widzę,że jakieś fałszywe alarmy się pojawiły,więc tylko patrzeć aż coś się naprawdę zacznie
Ja dzisiaj mam kiepski dzień,bo całą noc nie zmrużyłam oka i w dodatku jestem zła na TŻta,strasznie mnie rozczarowuje i martwię się co będzie dalej

[papeteria]

Napisane przez farminka

Ja dzisiaj mam kiepski dzień,bo całą noc nie zmrużyłam oka i w dodatku jestem zła na TŻta,strasznie mnie rozczarowuje i martwię się co będzie dalej

co sie stalo...

[karolcia228]

Napisane przez farminka

Cześć dziewczyny! Widzę,że jakieś fałszywe alarmy się pojawiły,więc tylko patrzeć aż coś się naprawdę zacznie
Ja dzisiaj mam kiepski dzień,bo całą noc nie zmrużyłam oka i w dodatku jestem zła na TŻta,strasznie mnie rozczarowuje i martwię się co będzie dalej

A co sie dzieje??

[marta_d1]

Napisane przez farminka

Ja dzisiaj mam kiepski dzień,bo całą noc nie zmrużyłam oka i w dodatku jestem zła na TŻta,strasznie mnie rozczarowuje i martwię się co będzie dalej

Biedna. Pewnie Ci nie pomaga. Nauczy się.