ile kosztuje aborcja?

[karolynka90]

Napisane przez Gomra

Jak mozna zabic wlasne dziecko? przeciez to jest mrderstwo... a dopoki dziecko sie nie urodzi to co zdaniem osob ktore sa za aborcja jest w brzuchu kobiety? kawal plastiku?? nie nie, to jest normalne dziecko, tylko nie ma jeszcze wyksztalconych niektorych narzadów i dlatego jest jeszcze w lonie matki. A gdyby tak was zabito jeszcze przed narodzinami? jak mozna wogole zastanawiac sie ile kosztuje aborcja i tym bardziej isc na zabieg... Matka ktora dokonala aborcji jest wspolwinna morderstwa, takie sa realia i trzeba w koncu zrozumiec ze juz od zaplodnienia w ciele kobiety jest maly czlowiek!!!!

Nie ekscytuj się tak.
Ty masz takie zdanie, ktoś inny ma inne.

W momencie zapłodnienia nie jest to człowiek, a dwie komórki - plemnik i komórka jajowa, tyle że złączone.

Jakby mnie zabito przed moimi narodzinami to cóż, nie było mnie tu. Nie miałabym, przecież na to żadnego wpływu. Głupie jest takie zastanawianie się "co by było jakby mnie nie było".

[Gomra]

Napisane przez karolynka90

Nie ekscytuj się tak.
Ty masz takie zdanie, ktoś inny ma inne.

W momencie zapłodnienia nie jest to człowiek, a dwie komórki - plemnik i komórka jajowa, tyle że złączone.

Jakby mnie zabito przed moimi narodzinami to cóż, nie było mnie tu. Nie miałabym, przecież na to żadnego wpływu. Głupie jest takie zastanawianie się "co by było jakby mnie nie było".

tak w momencie zaplodnienia lacza ssie, to fakt - ale po tyodniu wytwarza sie juz łożysko, i z tychdwóch komorek tworzy sie jedna - człowiek! moze w prymitywnej wersji ale to juz czlowiek, a kobiety ( o ile na takie miano zasluguja) zab ijaja dzieci przez kilka kolejnych miesiecy... jak wogole mozna tego nie rozumiec, to jest dla mnie dziwne.


moze dla ciebie zastanawianie sie nad tym jest glupie, ale powiedz szczerze, gdybys wiedziala ze twoja matka chciala cie zabic tylko lekarz pomylil sie podczas aborcji i wyrwal ci reke a reszta by zostala i bys sie urodzila uposledzona to tez by ci to zwisalo??

wkurza mnie obojetnosc ludzi na krzywde innych osob...

ps. dla mnie to nie jest ekscytujacy temat tylko tragiczny, i trzeba ludzia przypominac ze aborcja to morderstwo

[Lexie]

Napisane przez Gomra

Jak mozna zabic wlasne dziecko? przeciez to jest mrderstwo... a dopoki dziecko sie nie urodzi to co zdaniem osob ktore sa za aborcja jest w brzuchu kobiety? kawal plastiku?? nie nie, to jest normalne dziecko, tylko nie ma jeszcze wyksztalconych niektorych narzadów i dlatego jest jeszcze w lonie matki. A gdyby tak was zabito jeszcze przed narodzinami? jak mozna wogole zastanawiac sie ile kosztuje aborcja i tym bardziej isc na zabieg... Matka ktora dokonala aborcji jest wspolwinna morderstwa, takie sa realia i trzeba w koncu zrozumiec ze juz od zaplodnienia w ciele kobiety jest maly czlowiek!!!!

Dla Ciebie to dziecko, dla innych "zlepek komórek", bez działającego układu nerwowego, nie czujący niczego, nie myślący, pozbawiony świadomości.

To pogrubione to jeden z najgłupszych pseudo argumentów jakie się pojawiają w tego typu dyskusjach, gdyby mnie "zabito przed narodzinami", to... nic. Nie wiedziałabym o tym, nie istniałabym, nie miałabym świadomości żeby wiedzieć że mnie ktoś "zabił", a tym bardziej by mieć jakieś odczucia z tym związane

Tak samo można się zastanawiać "A co gdyby akurat podczas tego cyklu się rodzice zabezpieczyli i komórka jajowa, z której ja powstałam by przepadła, wydalona poza organizm?". Albo "A co gdyby zapłodniona komórka się nie zagnieździła w macicy?"
To ten sam poziom mniej więcej.

Napisane przez Gomra

tak w momencie zaplodnienia lacza ssie, to fakt - ale po tyodniu wytwarza sie juz łożysko, i z tychdwóch komorek tworzy sie jedna - człowiek! moze w prymitywnej wersji ale to juz czlowiek, a kobiety ( o ile na takie miano zasluguja) zab ijaja dzieci przez kilka kolejnych miesiecy... jak wogole mozna tego nie rozumiec, to jest dla mnie dziwne.

Dla mnie jest dziwne, że ktoś tak strasznie chce decydować za inne osoby. Dla Ciebie i wielu innych osób dwie połączone komórki to już człowiek i tym osobom nikt nie nakazuje robienia aborcji, mogą rodzić nawet jeśli płód jest uszkodzony, chory, jeśli zagraża ich życiu i zdrowiu. Mają pełną moc decydowania o tym co chcą zrobić ze swoją ciążą.

Ale inni dwie komórki uznają za najwyżej "przyszłego człowieka", zlepek komórek dopóki nie wykształci się układ nerwowy i mają prawo tak uważać. I za te osoby uparcie ktoś chce decydować. To dopiero jest niezrozumiałe.

moze dla ciebie zastanawianie sie nad tym jest glupie, ale powiedz szczerze, gdybys wiedziala ze twoja matka chciala cie zabic tylko lekarz pomylil sie podczas aborcji i wyrwal ci reke a reszta by zostala i bys sie urodzila uposledzona to tez by ci to zwisalo??

Litości.
Przecież lekarze sprawdzają czy na pewno ciąża została przerwana, żeby się nie rodziły przypadkiem dzieci-kaleki po nieudanej aborcji.

Swoją drogą to musiałby być wyjątkowo głupi lekarz, żeby nie zauważyć, że usunął tylko niewielki fragment płodu, a nie cały.

wkurza mnie obojetnosc ludzi na krzywde innych osob...

Krzywda kobiet, którym odbiera się prawo decydowania o sobie najwyraźniej Cię nie rusza

ps. dla mnie to nie jest ekscytujacy temat tylko tragiczny, i trzeba ludzia przypominac ze aborcja to morderstwo

Powtórzę jeszcze raz, dla Ciebie to morderstwo, ale dla innych niekoniecznie.

Ja tam wolę polegać na opiniach lekarzy, którzy wiedzą kiedy płód zaczyna czuć i mieć jakąś świadomość. Nie rozumiem gdzie widzisz jakąś krzywdę skoro mowa o nic nie czującym, nie wiedzącym i nie rozumiejącym zlepku komórek?

[karolynka90]

Napisane przez lexie

Dla Ciebie to dziecko, dla innych "zlepek komórek", bez działającego układu nerwowego, nie czujący niczego, nie myślący, pozbawiony świadomości.

Powtórzę jeszcze raz, dla Ciebie to morderstwo, ale dla innych niekoniecznie.

Ja tam wolę polegać na opiniach lekarzy, którzy wiedzą kiedy płód zaczyna czuć i mieć jakąś świadomość. Nie rozumiem gdzie widzisz jakąś krzywdę skoro mowa o nic nie czującym, nie wiedzącym i nie rozumiejącym zlepku komórek?

[Gomra]

Napisane przez karolynka90

no nie wiem...

wasze rozumowanie jest rzedu: chlopak zabil dziewczyne bo go zostawila (tak samo chora rzecz jak zabijanie wlasnego dziecka bo sie go nie chce) i to byl jego wybor a wiec do wiezienia isc nie musi...

[Lexie]

Napisane przez Gomra

no nie wiem...

wasze rozumowanie jest rzedu: chlopak zabil dziewczyne bo go zostawila (tak samo chora rzecz jak zabijanie wlasnego dziecka bo sie go nie chce) i to byl jego wybor a wiec do wiezienia isc nie musi...

Żartujesz, czy serio nie widzisz różnicy między płodem, który nie czuje, nie ma świadomości, nie myśli itp itd, a dorosłą, czującą osobą...?

[Gomra]

Napisane przez lexie

Dla Ciebie to dziecko, dla innych "zlepek komórek", bez działającego układu nerwowego, nie czujący niczego, nie myślący, pozbawiony świadomości.

To pogrubione to jeden z najgłupszych pseudo argumentów jakie się pojawiają w tego typu dyskusjach, gdyby mnie "zabito przed narodzinami", to... nic. Nie wiedziałabym o tym, nie istniałabym, nie miałabym świadomości żeby wiedzieć że mnie ktoś "zabił", a tym bardziej by mieć jakieś odczucia z tym związane




Tak samo można się zastanawiać "A co gdyby akurat podczas tego cyklu się rodzice zabezpieczyli i komórka jajowa, z której ja powstałam by przepadła, wydalona poza organizm?". Albo "A co gdyby zapłodniona komórka się nie zagnieździła w macicy?"
To ten sam poziom mniej więcej.



Dla mnie jest dziwne, że ktoś tak strasznie chce decydować za inne osoby. Dla Ciebie i wielu innych osób dwie połączone komórki to już człowiek i tym osobom nikt nie nakazuje robienia aborcji, mogą rodzić nawet jeśli płód jest uszkodzony, chory, jeśli zagraża ich życiu i zdrowiu. Mają pełną moc decydowania o tym co chcą zrobić ze swoją ciążą.

Ale inni dwie komórki uznają za najwyżej "przyszłego człowieka", zlepek komórek dopóki nie wykształci się układ nerwowy i mają prawo tak uważać. I za te osoby uparcie ktoś chce decydować. To dopiero jest niezrozumiałe.

Litości.
Przecież lekarze sprawdzają czy na pewno ciąża została przerwana, żeby się nie rodziły przypadkiem dzieci-kaleki po nieudanej aborcji.

Swoją drogą to musiałby być wyjątkowo głupi lekarz, żeby nie zauważyć, że usunął tylko niewielki fragment płodu, a nie cały.

Krzywda kobiet, którym odbiera się prawo decydowania o sobie najwyraźniej Cię nie rusza

Powtórzę jeszcze raz, dla Ciebie to morderstwo, ale dla innych niekoniecznie.

Ja tam wolę polegać na opiniach lekarzy, którzy wiedzą kiedy płód zaczyna czuć i mieć jakąś świadomość. Nie rozumiem gdzie widzisz jakąś krzywdę skoro mowa o nic nie czującym, nie wiedzącym i nie rozumiejącym zlepku komórek?

po 1.

ten zlepek komorek ma prawo do zycia, a decydowanie o jeo smierci jest nielegale.

po 2.

lekarze to tez ludzie i tez moga sie pomylic zarowno w aborcji (byly takie przypadki) jak i w teori, pozatym lekarz to nie naukowiec.

po 3. zastanawianie sie co gdyby ciaza byla poroniona nie jest rownoznaczne z usunieciem jej,

po 4. ja nie decyduje za kogos, to ktos decyduja za malenstwo ktore ma prawo do zycia i tak naprawde ten morderca nie ma prawa decydowac o smierci innej osoby


po 5. nazywasz krzywda to ze zabrania sie kobieta zabijac zycie? no wez przestan wogole... przeciez ten "zarodek" czy jak twierdzisz komorki - maja prawo do zycia, no niestety, masz czas na seks - miej czas na dziecko i na konsekwencje, przeciez sama z nim tego chcialas

[muszynianka]

"dziękuję, dobranoc."

[Gomra]

Napisane przez lexie

Żartujesz, czy serio nie widzisz różnicy między płodem, który nie czuje, nie ma świadomości, nie myśli itp itd, a dorosłą, czującą osobą...?

hmmm, jakby ci to powiedziec, czlowiek w chwili zaplodnienia otrzymuje dusze, nie w chwili narodzin... i czy zabijesz malenstwo czy starego chlopa, zabijasz czlowieka ktorego stworzyl bog, i to dusza zostaje a nie cialo ktore moze byc tylko niewyksztalconymi jeszcze komorkami.... dla mnie nie ma rozmicy czy zabije matke czy jej dziecko ktore sie jeszcze nie urodzilo, a moze nawet lepiej zabic matke ktora ma chrzest niz tego malego poganina ktory nigdy nie wejdzie do nieba


widze ze nie wierzysz w boga, ja nie mam zamiaru cie nawracac, tu nie chodzi o temat wiary...

[karolynka90]

Napisane przez lexie

Żartujesz, czy serio nie widzisz różnicy między płodem, który nie czuje, nie ma świadomości, nie myśli itp itd, a dorosłą, czującą osobą...?

No właśnie..?

Napisane przez Gomra

masz czas na seks - miej czas na dziecko i na konsekwencje, przeciez sama z nim tego chcialas

Czasem pomimo zabezpieczenia, kobieta zachodzi w ciążę, której nie chce. Ale musi chodzić w tej ciąży, musi rodzić, bo .. No właśnie, bo co?

[Lady in Blue]

Napisane przez Gomra

Jak mozna zabic wlasne dziecko? przeciez to jest mrderstwo... a dopoki dziecko sie nie urodzi to co zdaniem osob ktore sa za aborcja jest w brzuchu kobiety? kawal plastiku?? nie nie, to jest normalne dziecko, tylko nie ma jeszcze wyksztalconych niektorych narzadów i dlatego jest jeszcze w lonie matki. A gdyby tak was zabito jeszcze przed narodzinami? jak mozna wogole zastanawiac sie ile kosztuje aborcja i tym bardziej isc na zabieg... Matka ktora dokonala aborcji jest wspolwinna morderstwa, takie sa realia i trzeba w koncu zrozumiec ze juz od zaplodnienia w ciele kobiety jest maly czlowiek!!!!

Nie nakręcaj się tak ...

Nie kawał plastiku tylko zlepek komórek

Co za głupi argument

A widocznie można się zastanawiać, są takie kobiety, a Tobie nic do tego.


A zmusisz mnie do tego?

Btw. Zgadzam się z tym co kilka postów wyżej napisała lexie

widze ze nie wierzysz w boga, ja nie mam zamiaru cie nawracac, tu nie chodzi o temat wiary...

nie no najlepiej wymordować ateistów ...

[karolynka90]

Napisane przez Gomra

hmmm, jakby ci to powiedziec, czlowiek w chwili zaplodnienia otrzymuje dusze, nie w chwili narodzin... i czy zabijesz malenstwo czy starego chlopa, zabijasz czlowieka ktorego stworzyl bog, i to dusza zostaje a nie cialo ktore moze byc tylko niewyksztalconymi jeszcze komorkami.... dla mnie nie ma rozmicy czy zabije matke czy jej dziecko ktore sie jeszcze nie urodzilo, a moze nawet lepiej zabic matke ktora ma chrzest niz tego malego poganina ktory nigdy nie wejdzie do nieba


widze ze nie wierzysz w boga, ja nie mam zamiaru cie nawracac, tu nie chodzi o temat wiary...

"Bóg jest miłoscią"
Dlaczego miałby karać nienarodzone dziecko?

[Gomra]

Bóg jest sprawiedliwy, nie tylko jest miloscia....


i nie ma czegos takiego jak ateizm, zawsze czlowiek w cos wierzy, jak nie wierzy w boga to w mamone itp.

widze ze nie ma sensu dyskutowac z wami, macie wogole inne poglady, ale prawda i tak zawsze wyjdzie na wierzch, jak nie tu na ziemi to po smierci,

zegnam :papa:

[Vonnie]

Uwazam, ze aborcja powinna byc jak najbardziej legalna. W Polsce kosciol ma zdecydowanie zbyt duzy wplyw na obowiazujace prawo. Nie widze problemu w tym, ze ktos wierzy w Boga i jest przeciwny aborcji, to jest wybor tej osoby, jesli zjadzie w ciaze to urodzi dziecko. To bardzo proste, to ze aborcja jest legalna nie znaczy, ze wszyscy musza sie jej poddawac. Kazdy powinien decydowac za siebie i potem radzic sobie z wlasnym sumieniem (lub jego brakiem ).

Przeczytalm wiekszosc czesc dysksji w tym temacie i argumenty niektorych sa naprawde smieszne.

[Kocurasek]

Napisane przez Dotka90

Ale co do takiego rozwiązania mam o tyle wątpliwości, że obawiam się, że kobiety masowo dokonywałyby aborcji i traktowały ją właśnie jako antykoncepcję, no a to też nie jest przecież wyjście..

Gdyby wreszcie KK przestał się wtrącać w politykę i we wszystko to może by było tak jak w innych krajach gdzie o antykoncepcji nie mówi się "dzieło szatana" i nastolatki wiedzą jak się zabezpieczyć. Wbrew pozorom to w krajach gdzie aborcja jest legalna wcale nie jest traktowana jak antykoncepcja.

Napisane przez kamila2006

co bogatsze Polki jadą na zachod dokonac legalnej aborcji w czystym szpitalu u lekarzy specjalistów. Dzieki Bogu, ze istnieje chociaż taka opcja

dokładnie.

Napisane przez Gomra

Jak mozna zabic wlasne dziecko? przeciez to jest mrderstwo... a dopoki dziecko sie nie urodzi to co zdaniem osob ktore sa za aborcja jest w brzuchu kobiety? kawal plastiku?? nie nie, to jest normalne dziecko, tylko nie ma jeszcze wyksztalconych niektorych narzadów i dlatego jest jeszcze w lonie matki. A gdyby tak was zabito jeszcze przed narodzinami? jak mozna wogole zastanawiac sie ile kosztuje aborcja i tym bardziej isc na zabieg... Matka ktora dokonala aborcji jest wspolwinna morderstwa, takie sa realia i trzeba w koncu zrozumiec ze juz od zaplodnienia w ciele kobiety jest maly czlowiek!!!!

o matko, nie przesadzasz trochę? Rozumiem, że tak sądzisz - masz prawo ale daj innym wolność wyboru.

Napisane przez Gomra

po 1.

ten zlepek komorek ma prawo do zycia, a decydowanie o jeo smierci jest nielegale.

w naszym kraju jest nielegalne.

Napisane przez Gomra

po 2.

lekarze to tez ludzie i tez moga sie pomylic zarowno w aborcji (byly takie przypadki) jak i w teori, pozatym lekarz to nie naukowiec.

ksiądz za to to naukowiec.

Napisane przez Gomra

po 5. nazywasz krzywda to ze zabrania sie kobieta zabijac zycie? no wez przestan wogole... przeciez ten "zarodek" czy jak twierdzisz komorki - maja prawo do zycia, no niestety, masz czas na seks - miej czas na dziecko i na konsekwencje, przeciez sama z nim tego chcialas

są takie czasy gdzie seks nie jest tylko dla prokreacji ale dla przyjemności i nie zawsze się chce od razu dziecka.

Napisane przez Gomra

hmmm, jakby ci to powiedziec, czlowiek w chwili zaplodnienia otrzymuje dusze, nie w chwili narodzin... i czy zabijesz malenstwo czy starego chlopa, zabijasz czlowieka ktorego stworzyl bog, i to dusza zostaje a nie cialo ktore moze byc tylko niewyksztalconymi jeszcze komorkami.... dla mnie nie ma rozmicy czy zabije matke czy jej dziecko ktore sie jeszcze nie urodzilo, a moze nawet lepiej zabic matke ktora ma chrzest niz tego malego poganina ktory nigdy nie wejdzie do nieba


widze ze nie wierzysz w boga, ja nie mam zamiaru cie nawracac, tu nie chodzi o temat wiary...

wiesz, to, że jesteś wierząca to nie znaczy, że od razu wszyscy. Ciebie stworzył Bóg - nic mi do tego, ale Twoje argumenty są trochę "moherowe". Dla Ciebie znaczenie ma czy ktoś ma chrzest a dla innych zlepek komórek vel. człowiek jest mniej ważny niż dorosła osoba.

Napisane przez Gomra

Bóg jest sprawiedliwy, nie tylko jest miloscia....


i nie ma czegos takiego jak ateizm, zawsze czlowiek w cos wierzy, jak nie wierzy w boga to w mamone itp.

widze ze nie ma sensu dyskutowac z wami, macie wogole inne poglady, ale prawda i tak zawsze wyjdzie na wierzch, jak nie tu na ziemi to po smierci,

zegnam :papa:

w mamonę nie trzeba wierzyć, bo się ją widzi - a wiara polega na tym, że mimo tego, że nie widzisz to wierzysz, że jest.

[Lady in Blue]

Napisane przez Gomra

Bóg jest sprawiedliwy, nie tylko jest miloscia....


i nie ma czegos takiego jak ateizm, zawsze czlowiek w cos wierzy, jak nie wierzy w boga to w mamone itp.

widze ze nie ma sensu dyskutowac z wami, macie wogole inne poglady, ale prawda i tak zawsze wyjdzie na wierzch, jak nie tu na ziemi to po smierci,

zegnam :papa:

W jakiej sekcie jesteś?

[Dotka90]

Napisane przez Gomra

Bóg jest sprawiedliwy, nie tylko jest miloscia....


i nie ma czegos takiego jak ateizm, zawsze czlowiek w cos wierzy, jak nie wierzy w boga to w mamone itp.

widze ze nie ma sensu dyskutowac z wami, macie wogole inne poglady, ale prawda i tak zawsze wyjdzie na wierzch, jak nie tu na ziemi to po smierci,

zegnam :papa:

Interesujące. Nie wierzę ani w boga, ani w mamonę
Szkoda, że nie przyjmujesz do wiadomości, że niektórzy ludzie naprawdę w boga nie wierzą i patrzą na kwestię aborcji trochę szerzej, niż osoby głęboko wierzące (bo dla nich jest to grzech).

[TmargoT]

Napisane przez Gomra

Bóg jest sprawiedliwy, nie tylko jest miloscia....


i nie ma czegos takiego jak ateizm, zawsze czlowiek w cos wierzy, jak nie wierzy w boga to w mamone itp.

:

a to ciekawe

Ateizm – stanowisko, że bogowie nie istnieją[2]. W najszerszym znaczeniu jest to brak wiary w istnienie bóstw

[asiulkaa]

Napisane przez Gomra

i nie ma czegos takiego jak ateizm, zawsze czlowiek w cos wierzy, jak nie wierzy w boga to w mamone itp.

Napisane przez Gomra

Jak mozna zabic wlasne dziecko? przeciez to jest mrderstwo... a dopoki dziecko sie nie urodzi to co zdaniem osob ktore sa za aborcja jest w brzuchu kobiety? kawal plastiku?? nie nie, to jest normalne dziecko, tylko nie ma jeszcze wyksztalconych niektorych narzadów i dlatego jest jeszcze w lonie matki. A gdyby tak was zabito jeszcze przed narodzinami? jak mozna wogole zastanawiac sie ile kosztuje aborcja i tym bardziej isc na zabieg... Matka ktora dokonala aborcji jest wspolwinna morderstwa, takie sa realia i trzeba w koncu zrozumiec ze juz od zaplodnienia w ciele kobiety jest maly czlowiek!!!!

Gdybyś nie zauważyła to jest wątek o koszcie aborcji a Ty piszesz NIE NA TEMAT.
Masz takie zdanie- proszę bardzo, Twoja sprawa.
Chcesz o nim pisać też proszę bardzo, ale NIE W TYM WĄTKU. Powstało wiele wątków o etycznych aspektach aborcji, skorzystaj z wyszukiwarki i tam możesz wyrażać swoje zdanie do woli, a tego wątku nie zaśmiecaj.

[effcia82]

Ateizm = wiara w "mamonę"

Fajnie dowiedzieć się czegoś nowego o sobie.

[Wredonisia]

Napisane przez Gomra

dla mnie nie ma rozmicy czy zabije matke czy jej dziecko ktore sie jeszcze nie urodzilo, a moze nawet lepiej zabic matke ktora ma chrzest niz tego malego poganina ktory nigdy nie wejdzie do nieba


widze ze nie wierzysz w boga, ja nie mam zamiaru cie nawracac, tu nie chodzi o temat wiary...

Właśnie, dokąd idą te dzieci po śmierci?

Teorię limbus puerorum sformułował św. Tomasz z Akwinu. W otchłani mogą przebywać dzieci, które zmarły bez chrztu. Nie otrzymały one na chrzcie łaski uświęcającej, co nie pozwala im osiągnąć nieba. Otchłań jest częścią piekła, gdzie dusze nie doświadczają męk, ale też nie widzą Boga, doświadczając jedynie typowych dla dzieci przyjemności naturalnych.

Przebywanie dzieci nieochrzczonych w otchłani jest kwestionowane przez niektórych teologów katolickich twierdzących, że takie dzieci zaraz po śmierci idą do nieba. Temat ten poruszył w encyklice Evangelium vitae Jan Paweł II, kiedy wspominał o ofiarach aborcji. Napisał wtedy, że Kościół nie zna stanu nieochrzczonych dzieci, ale polecił ufać w miłość i miłosierdzie Boga.

Więc tak naprawdę nikt tego nie wie. A teoria: "lepiej zabić matkę" jest bardzo w duchu chrześcijańskiej miłości bliźniego. A co z wolną wolą? Jeżeli kobieta CHCE usunąć dziecko, ale ze względów prawnych nie może tego zrobić, to grzeszy tak samo jakby to zrobiła. Myślą czy uczynkiem.

[BrigitteBardot]

Napisane przez kotka20093

dlaczego nie może w Polsce dokonać aborcji człowiek który nie jest katolikiem?

Też mnie to zawsze zastanawiało.

Jak dotąd nie dostałam żadnej inteligentnej, czy chociażby odrobinę sensownej odpowiedzi na to pytanie.

Napisane przez Gomra

i nie ma czegos takiego jak ateizm, zawsze czlowiek w cos wierzy, jak nie wierzy w boga to w mamone itp.

No proszę, czego to się człowiek nie dowie

[magica]

Gomra nie przejmuj się, ja się z Tobą zgadzam, nie każdy musi podzielać nasze poglądy.
Moim zdaniem dyskusja sensu nie ma, bo przeciwniczki aborcji nie przekonają jej zwolenniczek i na odwrót. Jednak warto poznawać poglądy innych, daje to szersze spojrzenie na świat.
Pozdrawiam Was

[Dotka90]

magica - ale żeby poznawać czyjeś (odmienne) poglądy, to trzeba być choć minimalnie otwartym, a nie krzyczeć o bogu i o tym, że ateiści wierzą w mamonę itd itd.
Koleżanka jakoś nie bierze pod uwagę tego, że naprawdę są ludzie niewierzący i że można patrzeć na temat aborcji inaczej niż tylko przez pryzmat wiary i tego, że aborcja jest grzechem. Owszem, dla ludzi wierzących jest grzechem, jest to zabijanie człowieka, później osoby dokonujące aborcji nie dostaną się do nieba itd itd.
Ok, ale co z ludźmi niewierzącymi? Ich nie obchodzi ani bóg, ani życie po śmierci, niebo, zbawienie, nie uważają tego za grzech, a płód jest dla nich zlepkiem komórek, a nie człowiekiem.
A jeśli ktoś tak, jak koleżanka Gomra, patrzy wąsko na całą sprawę i nie bierze pod uwagę tego, że ktoś jest niewierzący, no to cóż.. żadna dyskusja

[dorka1980]

jakieś 3lata temu znajoma płaciła ok1tys-lubelskie

i OT jestem za aborcją, dla mnie człowiekiem jest ten kto czuje, myśli i oddycha, żyje poza łonem matki-całkowicie oddzielam od tego wiarę i KK

[magica]

Dotka90 Powiem tak: dla mnie nie tylko wiara ma tu znaczenie, bo pewnie znajdzie się wiele osób niewierzących, dla których aborcja jest jednak niemoralna. Po prostu z czysto etycznego punktu widzenia.

Mogłabym się z Tobą kłócić, ale wiem, ze nie przekonam Cię do moich poglądów. Moim zdaniem gadanie mało co da. Powinno się raczej pomagać kobietom, które chcą np. usunąć ciąże z powodu kiepskiej sytuacji materialnej. Chciałabym w przyszłości przysłużyć się takiej sprawie.

Poza tym dla mnie aborcja to nie tylko zabicie dziecka. Ja tu patrzę też na zdrowie psychiczne kobiety. Wydaje mi się, że "usunięcie problemu" nie załatwi sprawy. Jeśli kobieta ma słabszą psychikę, nie wyjdzie to jej na dobre. Warto też spojrzeć na to w ten sposób.

Kobieta ma prawo decydować o sobie... ok, powiedzmy, że dziecko to faktycznie zlepek komórek. Ale w wyniku tej decyzji zdrowie psychiczne tej kobiety może zostać mocno nadszarpnięte. I co, zdecydowała o sobie. i w wyniku tej decyzji nabawiła się np. depresji.

[karolynka90]

Napisane przez magica

Dotka90 Powiem tak: dla mnie nie tylko wiara ma tu znaczenie, bo pewnie znajdzie się wiele osób niewierzących, dla których aborcja jest jednak niemoralna. Po prostu z czysto etycznego punktu widzenia.

Mogłabym się z Tobą kłócić, ale wiem, ze nie przekonam Cię do moich poglądów. Moim zdaniem gadanie mało co da. Powinno się raczej pomagać kobietom, które chcą np. usunąć ciąże z powodu kiepskiej sytuacji materialnej. Chciałabym w przyszłości przysłużyć się takiej sprawie.

Poza tym dla mnie aborcja to nie tylko zabicie dziecka. Ja tu patrzę też na zdrowie psychiczne kobiety. Wydaje mi się, że "usunięcie problemu" nie załatwi sprawy. Jeśli kobieta ma słabszą psychikę, nie wyjdzie to jej na dobre. Warto też spojrzeć na to w ten sposób.

Kobieta ma prawo decydować o sobie... ok, powiedzmy, że dziecko to faktycznie zlepek komórek. Ale w wyniku tej decyzji zdrowie psychiczne tej kobiety może zostać mocno nadszarpnięte. I co, zdecydowała o sobie. i w wyniku tej decyzji nabawiła się np. depresji.

Równie dobrze może nabawić się depresji przez to, że musi donosić niechcianą ciążę i urodzić niechciane dziecko.

[effcia82]

Statystycznie depresje, psychozy i inne zaburzenia psychiczne występują częściej po porodzie niż po aborcji

[Antilia]

A ja jeszcze dodam, że nazywanie kogoś "zwolenniczką aborcji" jest grubym nadużyciem. Ja jeszcze nie spotkałam się z opiniami typu "każdą ciąże to się powinno usuwać" a dziewczyny zazwyczaj wzywają do wolności wyboru. Nikt nie zmusza do aborcji kobiet, które tego nie chcą tylko, że na dzień dzisiejszy można jedynie nie chcieć a chcieć to już nie można.

Ja np. uważam, że ciąży bym nie usunęła, bo najprawdopodobniej miałabym wyrzuty sumienia, że "zabiłam własne dziecko" ale jednocześnie jestem za legalizacją aborcji i tym by każda kobieta mogła zdecydować za siebie.
Więc w takim przypadku też jestem zwolenniczką czy przeciwniczką?

[carolinascotties]

Napisane przez Antilia

Więc w takim przypadku też jestem zwolenniczką czy przeciwniczką?

W moim odczuciu jestes kims, kto chce decydowac o sobie i kto szanuje wybory innych kobiet.

To bardzo latwe -ale krotkowzroczne - na sile upychac ludzi w obozie A - lub B; Ja nikogo nie namawiam do aborcji - wiec nie zgadzam sie na uzycie wobec mnie slowa "zwolenniczka aborcji"; Bywa, ze potrafie/nie potrafie zrozumiec dlaczego doszlo do zabiegu...

Nie dam sobie prawa do oceniania tych kobiet, ktore te decyzje - niewatpliwie w kazdym przypadku TRUDNA - podjely...