Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 12

[kochak]

Napisane przez Dzi25

Jaki dobry, nie mogę się obudzić

Poza tym znowu zanotowałam wzrost i się wkurzam

się nie wkurzaj... ja ledwo żywa dziś... całe szczęscie wagi nie mam, więc dowiem się w sobote

[Sparta]

Napisane przez violka_87

I nie zapomnij od spodu folie sobie tak zawinąć żeby podczas wszamania sosik ci nie ciekl po paluszkach tak jak u mnie dzisiaj hihi

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

a muj kofany mezuś powiedział że przyjdzie za 10 minut zanim synal zasnie bo juz trzeba małemu obniżyć łóżeczko zeby nie wyskoczył, synus śpi a jego dalej nie ma nakopie mu jak przyjdzie

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

SORY ZA BŁEDY ORTOGRAFICZNE

Dzięki, zaraz idę robic kebaba na obiad

Napisane przez kochak

to nie była pierwsza randka drogi kolego

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------



tia... sem se grafik

No właśnie, też tak myślałam że nie 1 randka

Napisane przez Bella71

Dziewczynki jestem z siebie dumna samej sobie bije brawa
dziś miałam okazję się zważyć się na czczo i bez ubrania i to co zobaczyłam na wadze wprawiło mnie w dziką euforie okazało się, że ważę o 0,5 kg mniej niż docelowa wybrnana przeze mnie waga czyli o 2 kg mniej niż wyliczył MI Doktorek ehh i to na dodatek na dniach PW i bez porcelanki od 3 dni i ze spóźniającym się @ więc od poniedziałku albo już niedzieli przechodzę a III fazę !!!!!!!!!!! __________________

Nillka wielkie gratki klask i:
Ale Ci zazdroszcze tak poprostu i po babsku
Może ja też kiedyś będę tak skakać z radości

Gratuluję Ci serdecznie, zasłużyłaś babo

Napisane przez kochak

hehe nie lubie pokazywać swoich prac, ogrody świetna sprawa

kwiatki z illustratora dla Ciebie bo reklam wolalabym nie pokazywać hihihi jeszcze bana dostane
http://obrazki.elektroda.net/40_1278534633.jpg

EEEE fajne, podobać mi się

Napisane przez kochak

gratulacje, ide po jajka coby nie wypaść z tematu

hahahaha dobre

Napisane przez countryhouse

już nie wiem co mam zrobić od kilku dni nie gadam z porcelanką już prawie 2kg rabarbaru wsunęłam i nic macie jeszcze jakieś pomysły?

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

a tak wogóle to dukam już prawie miesiąc i spadki tylko w 1fazie były a teraz stoi a w sumie chyba jedynym grzechem była mąka kukurydziana do tej pory bo raz że ciężko zrobić tortille bez tego a dwa że nawet nie do końca świadoma błędu byłam a tak było w przepisie. Nie wiem co robie źle ale denerwuje mnie to

Co do porcelany, ja już mam tak że czasami 2 razy dziennie, chyba przemiana się ruszyła

Napisane przez kellysss

U mnie skuteczna na porcelanke jest lampka wina....
Oczywiscie pije ja jak juz naprawde długo nie ide na kibelek...
i m ani wzrostów ani zastojów nie robi ta lampka....wrecz tak
jakby rozkreca prace żoładka ...
Inna ewentualnosc to łyzka oliwy z oliwek (wiem ze nie dukanowo)
no ale mi naprawde nic nie zaszkodzilo...
No i albo ta łyzke dolewalam do salatki na PW
albo jak byłam na PP to piłam z rana i zapijałam ciepla przegotowana
woda....od razu na kibel

A u mnie dzis mały spadeczek bo - 0,1 no ale lepszy rydz niz nic
Spokojnej nocki chudziaki

Szczerze, ja jak wypiłam kielicha wódki, to od razu dzban

Napisane przez kochak

a mi sie baty należą, żeby nikogo nie drażnić... siadły mi dziś nerwy... dzień w pracy, niewyspanie itd... po pracy dwie paczki ciastek :/ z czekoladą, 250 ml bitej smietany i teraz batonik musli...zenada... co ja wyprawiam.... musialam odreagować na nową drogę życia ... bez niego. koncze ta gre z szanownym... nic z tego nie mam stać mnie na wiecej.... całe szczescie nie mam nic juz niezdrowego w domu, a na pewno nie kupie!!!! przyznaje sie do winy i głupoty.... od jutra juz grzecznie. jeszcze musze posiedziec do pozna projekty pokoczyc z pracy bo rozkojarzenie z ostatnich dni zrobiło mi ladne tyly... ehhh wszystko na wczoraj... papieroch i do roboty....

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

a jakby tak olej rycynowy? podobno działa? a co myslicie o aloesie na dunkanie... podobno dobry detoks

EEE będzie dobrze, ja mam za to lenia i nic mi się nie chce.

Witam serdecznie wszystkie chudzinki
Jak tam dzień, słoneczny co? Ja chcę jechać w weekend się opalać, niestety Kraków ma tylko jeden zbiornik na Kryspinowie (ja to nazywam zbiornikiem z moczem wydaje mi się że wszyscy tam leją ) a nie to co moje rodzinne mazury

Co u Was słychać?

[sonia26]

Gratuluję wszystkim spadków, moose dlaczego tak mało sie odzywasz?
U mnie waga stoi w miejscu i chyba nie ma zamiaru ruszyć. 57 i koniec, zastój jak nic!
Miłego dnia wszystkim życzę! u mnie piękne słoneczko od rana

[Sparta]

Ostatnio coś Lesia się nie odzywa a Czarownica też zamilkła...

O kruca, to mój tysięczny post, ale jaja

[Maricken]

Hej...chciałam powiedzieć ze mam dziś dzień pod znakiem shitu.
Zaczęło się od zważenia - wzrost o kolejne 0,2 kg $@#%@#$%@# - tyle powiem, potem na siłowni wpisałam się na listę pod nr 13...potem okazało się że nie ma wolnej bieżni, tylko taki stary ramol został, potem na tym ramolu mi się but rozwiązał i wstając od zawiązywania go walnęłam głową w pulpit bieżni - mam nadzieję że nikt nie widział. Za chwilę okazało się że siadła bateria w ipodzie. Zlazłam z tej bieżni i poszłam porobić coś na maszynach, oczywiście te co potrzebowałam zajęte. Doczekałam się, porobiłam ćwiczenia a potem instruktor mi mówi, że takie a takie źle robię - fajnie że ci fachowcy co wcześniej widzieli co robię nic nie pisnęli nawet.
Potem już mi się wszystkiego odechciało, i moim wielkim marzeniem jest się teraz upić z samego rana, bo słodycze mnie już nie kręcą jak kiedyś. I w ogóle wszystko do kitu...i perspektywy na kota nie ma...

[Sparta]

Napisane przez Maricken

Hej...chciałam powiedzieć ze mam dziś dzień pod znakiem shitu.
Zaczęło się od zważenia - wzrost o kolejne 0,2 kg $@#%@#$%@# - tyle powiem, potem na siłowni wpisałam się na listę pod nr 13...potem okazało się że nie ma wolnej bieżni, tylko taki stary ramol został, potem na tym ramolu mi się but rozwiązał i wstając od zawiązywania go walnęłam głową w pulpit bieżni - mam nadzieję że nikt nie widział. Za chwilę okazało się że siadła bateria w ipodzie. Zlazłam z tej bieżni i poszłam porobić coś na maszynach, oczywiście te co potrzebowałam zajęte. Doczekałam się, porobiłam ćwiczenia a potem instruktor mi mówi, że takie a takie źle robię - fajnie że ci fachowcy co wcześniej widzieli co robię nic nie pisnęli nawet.
Potem już mi się wszystkiego odechciało, i moim wielkim marzeniem jest się teraz upić z samego rana, bo słodycze mnie już nie kręcą jak kiedyś. I w ogóle wszystko do kitu...i perspektywy na kota nie ma...

zawsze tak jest, że jak coś się przytrafia to samo zło naraz. Jutro będzie lepszy dzień, nie smutkaj się opowiedz o co chodzi z tą perspektywą na kotka?

[twinsplus1]

Napisane przez kataluna

Twinsplus1 koszulki sa swietne ale ceny tez niczego sobie...

tak sie zastanawialam, czy o cenach wspomnisz, bo sa powalajace, ale te udalo mi sie kupic za £9.00 razem z dostawa i jest nowa - nierafiony prezent ktos mial a ja skorzystalam

Napisane przez Maricken

Hej...chciałam powiedzieć ze mam dziś dzień pod znakiem shitu.
Zaczęło się od zważenia - wzrost o kolejne 0,2 kg $@#%@#$%@# - tyle powiem, potem na siłowni wpisałam się na listę pod nr 13...potem okazało się że nie ma wolnej bieżni, tylko taki stary ramol został, potem na tym ramolu mi się but rozwiązał i wstając od zawiązywania go walnęłam głową w pulpit bieżni - mam nadzieję że nikt nie widział. Za chwilę okazało się że siadła bateria w ipodzie. Zlazłam z tej bieżni i poszłam porobić coś na maszynach, oczywiście te co potrzebowałam zajęte. Doczekałam się, porobiłam ćwiczenia a potem instruktor mi mówi, że takie a takie źle robię - fajnie że ci fachowcy co wcześniej widzieli co robię nic nie pisnęli nawet.
Potem już mi się wszystkiego odechciało, i moim wielkim marzeniem jest się teraz upić z samego rana, bo słodycze mnie już nie kręcą jak kiedyś. I w ogóle wszystko do kitu...i perspektywy na kota nie ma...

no to kochana dzien ci sie zaczal prawdziwie pechowo a kota czarnego nie masz glowa do gory juz chyba bedzie lepiej


joanaszktos tu niezle szaleje na zakupach, no ale co w koncu kurcze blade - nalezy Ci sie jak nic



a ja sie witam z Wami kochane z ranka, wskoczylam na wage a tam ciagle 75kg, magicznie nie chce sie zmienic, no nic poprostu walka organizmu o kazde deko, ale ja tez sie nie dam, wkoncu zobacze 4, a potem to juz poleci ze hej! tak przynajmniej sobie tlumacze

[Maricken]

Napisane przez Sparta

zawsze tak jest, że jak coś się przytrafia to samo zło naraz. Jutro będzie lepszy dzień, nie smutkaj się opowiedz o co chodzi z tą perspektywą na kotka?

Mam nadzieję, że będzie lepiej No z kotem to jest tak że w niedzielę byliśmy na wyjeździe u rodziny TŻ i tam kota widziałam, który jest na wydaniu że tak powiem, spodobał nam się bardzo, nawet pozwolę sobie załączyć fotkę. No i ja go bardzo bardzo chcę, ale TŻ marudzi, że kot powinien po dworze biegać a nie w bloku, i w ogóle to śmierdzi i co ja z nim zrobię jak wyjedziemy itp itd a ja koty uwielbiam, on zresztą też je lubi...no ale może coś się jeszcze uda w tej sprawie, narazie kociak jest 200km stąd.

I chciałam powiedzieć, że w ogóle nie wiem co zjeść dziś ostatni dzień PP. Wczoraj cały sernik zeżarłam i z tej rozpaczy mam ochotę na kolejny.

[Maricken]

Napisane przez twinsplus1

no to kochana dzien ci sie zaczal prawdziwie pechowo a kota czarnego nie masz glowa do gory juz chyba bedzie lepiej
a ja sie witam z Wami kochane z ranka, wskoczylam na wage a tam ciagle 75kg, magicznie nie chce sie zmienic, no nic poprostu walka organizmu o kazde deko, ale ja tez sie nie dam, wkoncu zobacze 4, a potem to juz poleci ze hej! tak przynajmniej sobie tlumacze

No czarnego nie mam, ale takiego srebrzystego to bym chciała
I co ja bym dała za zastój zamiast wzrostów...

[Sparta]

Ja mam kotka, nie śmierdzi, używam żwirku silikonowego , jest kochany przytulas itd. Wiadomo w nocy szaleje, ale ja kupiłam stopery i jest luzik. A TŻ jest w nim zakochany a był przeciwny

[kokoska1948]

Witam....ja już dukam dwa i pół miesiąca,udało się i ubyło mnie 10 kg.Zadne inne diety nie dawały takiego rezultatu jak ta.I jeszcze bym chciała z 10 kg zwalić.Myślę że się uda bo przygotowałam się do tego odchudzania duchowo i psychicznie,bez takiego przygotowania chyba by się nie dało wytrwać.Pozdrawiam wszystkie dukanki.

[Sparta]

Napisane przez kokoska1948

Witam....ja już dukam dwa i pół miesiąca,udało się i ubyło mnie 10 kg.Zadne inne diety nie dawały takiego rezultatu jak ta.I jeszcze bym chciała z 10 kg zwalić.Myślę że się uda bo przygotowałam się do tego odchudzania duchowo i psychicznie,bez takiego przygotowania chyba by się nie dało wytrwać.Pozdrawiam wszystkie dukanki.

Super, masz naprawdę super efekty. Oby tak dalej!!!
No i witamy

[twinsplus1]

Napisane przez Maricken

No czarnego nie mam, ale takiego srebrzystego to bym chciała
I co ja bym dała za zastój zamiast wzrostów...

ale wzrosciki tez sa ale wszystkie w granicach 75, max jaki mialam to 75,700 a dzis rownie 75 no i tak sie bujam od konca czerwca

Napisane przez kokoska1948

Witam....ja już dukam dwa i pół miesiąca,udało się i ubyło mnie 10 kg.Zadne inne diety nie dawały takiego rezultatu jak ta.I jeszcze bym chciała z 10 kg zwalić.Myślę że się uda bo przygotowałam się do tego odchudzania duchowo i psychicznie,bez takiego przygotowania chyba by się nie dało wytrwać.Pozdrawiam wszystkie dukanki.

witam na forum i trzymam za nastepne 10kg

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

wiecie co czasem przegladam sobie inne fora na ktorych tez sie odchudzaja z dukanem i glupota ludzka zawsze mnie poraza, widzialam dzis post coprawda z marca, ale byl 12 dni U a do zzucenia tylko 6kg masakra

[Sparta]

Napisane przez twinsplus1

ale wzrosciki tez sa ale wszystkie w granicach 75, max jaki mialam to 75,700 a dzis rownie 75 no i tak sie bujam od konca czerwca



witam na forum i trzymam za nastepne 10kg

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

wiecie co czasem przegladam sobie inne fora na ktorych tez sie odchudzaja z dukanem i glupota ludzka zawsze mnie poraza, widzialam dzis post coprawda z marca, ale byl 12 dni U a do zzucenia tylko 6kg masakra

Ale nawet co jeść przed te prawie 2 tygodnie, chyba bym już heftała tymi proteinami

[twinsplus1]

ja pewnie tez

[Sparta]

Ale wiecie co, nie mogę patrzeć na wieśniaka...jak go jem, czuję że mam odruch wymiotny

Dziś kebab ala Viola na obiad

[!!&*Monia*&!!]

Witam z nad kubka pokrzywy dzięki Wam przypomniałam sobie, że posiadam to cudo w domu piłam kiedyś na "ładniejsze" włosy.
Ja się muszę pochwalić dzisiaj spadkiem o całe -0,2 kg hehe mam równe 66,5 kg ciekawe na jak długo
Od dziś 5 dni PW i już sama nie wiem co jeść tyle przepisów nowych do wypróbowania. Dzisiaj placki z cukinią i pieczarkami, bo cukinia czeka już na mnie od poniedziałku w lodówce
Mimo tego że odnotowałam malutki spadek czuje się tak jakbym przytyła może ta pokrzywa zadziała na porcelankę i mi to wrażenie przejdzie

[Sparta]

Napisane przez !!&*Monia*&!!

Witam z nad kubka pokrzywy dzięki Wam przypomniałam sobie, że posiadam to cudo w domu piłam kiedyś na "ładniejsze" włosy.
Ja się muszę pochwalić dzisiaj spadkiem o całe -0,2 kg hehe mam równe 66,5 kg ciekawe na jak długo
Od dziś 5 dni PW i już sama nie wiem co jeść tyle przepisów nowych do wypróbowania. Dzisiaj placki z cukinią i pieczarkami, bo cukinia czeka już na mnie od poniedziałku w lodówce
Mimo tego że odnotowałam malutki spadek czuje się tak jakbym przytyła może ta pokrzywa zadziała na porcelankę i mi to wrażenie przejdzie

wszystko będzie szczupło hehe
Podzielisz się przepisem na placuszki?

[Emilia 25]

Napisane przez sonia26

Gratuluję wszystkim spadków, moose dlaczego tak mało sie odzywasz?

Ma ważniejsze sprawy na głowie.

Dzień dobry wszystkim. Dziś mam lenia i nic kompletnie mi się nie chce robić. Odkładam pewne sprawy na później i się denerwuję, że coś mi wisi nad głową. Błędne koło.

Czy ktoś widział w Warszawie tego słynnego LIFTA?? Bo już mi cola uszami wychodzi i napiłabym się czegoś owocopodobnego w smaku.

[!!&*Monia*&!!]

Napisane przez Sparta

wszystko będzie szczupło hehe
Podzielisz się przepisem na placuszki?

http://dukan.blox.pl/2010/06/Placuszki-z-cukini.html z tego przepisu je robie ogólnie na tym blogu jest dużo ciekawych przepisów, które są pycha polecam

[blackredmoon]

Witam kochane, nie zdążę Was nadrobić już, więc tylko pochwalę się kolejnym spadkiem -200g a jak cieszy
Poza tym lecę zaraz na rozmowę w sprawie pracy, trzymajcie

[Sparta]

Napisane przez !!&*Monia*&!!

http://dukan.blox.pl/2010/06/Placuszki-z-cukini.html z tego przepisu je robie ogólnie na tym blogu jest dużo ciekawych przepisów, które są pycha polecam

Dzięki

[missines]

Witajcie!

Dziś rano waga pokazała +0,2kg....... ale kolację jadłam prawie o 2giej w nocy

Napisane przez Emilia 25

Czy ktoś widział w Warszawie tego słynnego LIFTA?? Bo już mi cola uszami wychodzi i napiłabym się czegoś owocopodobnego w smaku.

Emilia ja znalazłam u siebie w Tesco, może i u Was też będzie.
Kupiłam 2l butlę i połowa stoi już ponad tydzień w lodówce bo nikt nie chce Lifta pić ...jest cholernie słodki, przynajmniej ten malinowy, który mam.

[nillka88]

Napisane przez sonia26

w pasie 16 cm, w biuście 8 cm, pod biustem 7 cm a w udzie 4 cm.

no nieźle, chciałabym tyle w pasie stracić

Napisane przez twinsplus1

wiecie co czasem przegladam sobie inne fora na ktorych tez sie odchudzaja z dukanem i glupota ludzka zawsze mnie poraza, widzialam dzis post coprawda z marca, ale byl 12 dni U a do zzucenia tylko 6kg masakra

hehe ja niby miałam zakładałam sobie, że chce schudnąć 7 kg i zapodałam sobie 7 dniową uderzeniówke ale wtedy jeszcze nie czytałam tego firum, niestety głupota ludzka jest nieuleczalna, czytałam książkę ale i tak oczywiście byłam mądrzejsza i myślałam, że będzie lepiej a zaufundowałam sobie dośc długi i frustrujący zastój ale w końcu przebiłam zamierzoną wagę i to o 0,5 kg i to DZIĘKI WAM KOCHANE !!!!!
Nie udzielałam się tutaj zbyt często ale zawsze was czytałam i podziwiałam, Wasze sukcesy i podejście mnie motywowały, zawsze służyłyście pomocą więc naprawdę DZIĘKUJĘ WAM!!!!!!!

tylko teraz troszkę się boję tej III fazy to jest najważniejszy etap a boję się, że z nadmiaru szczęścia popłynę, wczoraj taka szczęsliwa byłam, że o mało nie zjadłam normlanego naleśnika z czekoladą ale w porę sie opamiętałam

[joanasz]

Napisane przez Maricken

Hej...chciałam powiedzieć ze mam dziś dzień pod znakiem shitu.
Zaczęło się od zważenia - wzrost o kolejne 0,2 kg $@#%@#$%@# - tyle powiem, potem na siłowni wpisałam się na listę pod nr 13...potem okazało się że nie ma wolnej bieżni, tylko taki stary ramol został, potem na tym ramolu mi się but rozwiązał i wstając od zawiązywania go walnęłam głową w pulpit bieżni - mam nadzieję że nikt nie widział. Za chwilę okazało się że siadła bateria w ipodzie. Zlazłam z tej bieżni i poszłam porobić coś na maszynach, oczywiście te co potrzebowałam zajęte. Doczekałam się, porobiłam ćwiczenia a potem instruktor mi mówi, że takie a takie źle robię - fajnie że ci fachowcy co wcześniej widzieli co robię nic nie pisnęli nawet.
Potem już mi się wszystkiego odechciało, i moim wielkim marzeniem jest się teraz upić z samego rana, bo słodycze mnie już nie kręcą jak kiedyś. I w ogóle wszystko do kitu...i perspektywy na kota nie ma...

Tak czasem bywa ale nie smutaj sie. Ja na silce dopiero jak sobie video cwiczen obejzalam to zobaczylam,ze tez zle robie cwiczenia-dobrze ze jest taka mazliwosc co do kota to moj mez sie niezle zdziwil kiedys jak wrocil pozno z pracy -sobie spala mala kuleczka, puchata - spytal co to?! KOT no i zostala

Napisane przez twinsplus1

joanaszktos tu niezle szaleje na zakupach, no ale co w koncu kurcze blade - nalezy Ci sie jak nic

a ja sie witam z Wami kochane z ranka, wskoczylam na wage a tam ciagle 75kg, magicznie nie chce sie zmienic, no nic poprostu walka organizmu o kazde deko, ale ja tez sie nie dam, wkoncu zobacze 4, a potem to juz poleci ze hej! tak przynajmniej sobie tlumacze

No szaleje wprawdzie myslalam, ze bardziej zaszaleje z ciuchami ale sie za bardzo sobie jeszcze nie podobam, wiec bielizne wymienilam i jest cudownie-czuje sie sexi
Ty masz zastoj? ja wyrywam mojemu cielsku kazdy gram teraz mam ostatni dzien PP i myslalam ze coc do rownego 61 dojde i co g.... 61.3 najnizej ale bedzie ok.

Napisane przez Maricken

Mam nadzieję, że będzie lepiej No z kotem to jest tak że w niedzielę byliśmy na wyjeździe u rodziny TŻ i tam kota widziałam, który jest na wydaniu że tak powiem, spodobał nam się bardzo, nawet pozwolę sobie załączyć fotkę. No i ja go bardzo bardzo chcę, ale TŻ marudzi, że kot powinien po dworze biegać a nie w bloku, i w ogóle to śmierdzi i co ja z nim zrobię jak wyjedziemy itp itd a ja koty uwielbiam, on zresztą też je lubi...no ale może coś się jeszcze uda w tej sprawie, narazie kociak jest 200km stąd.

Sliczny -widac ze przytulak niezly
A tak w ogole to Dzien Dobry

[Emilia 25]

Napisane przez missines

Emilia ja znalazłam u siebie w Tesco, może i u Was też będzie.
Kupiłam 2l butlę i połowa stoi już ponad tydzień w lodówce bo nikt nie chce Lifta pić ...jest cholernie słodki, przynajmniej ten malinowy, który mam.

Słodki.. Mmmm, to dobrze. Mam TESCO koło siebie, ale takie niewielkie. W każdym razie chyba sie przejdę, bo mnie kusi ten wyznalazek. Dzięki.

[Achika]

koty nie smierdza...zalezy czy kotka czy kocur...jak kocur to trzeba go wykastrowac...ja mam kotke....srebrzystego persika...i za przeproszeniem jest takim czysciochem , zawsze pachnie...nie wiem jakim cudem...ale pachnie nawet moja kolezanka mowila ze taka swierzoscia pachnie....moj pies juz ma gorszy zapach. Oprocz siebie myje tez psa...wklejalam keidys foty na ktorych wlasnie kicia myla moja psinke

Uzywam teraz piasku jakiegos lawendowego i z kuwety nic nie daje

koty sa super D

[Sparta]

Napisane przez Achika

koty nie smierdza...zalezy czy kotka czy kocur...jak kocur to trzeba go wykastrowac...ja mam kotke....srebrzystego persika...i za przeproszeniem jest takim czysciochem , zawsze pachnie...nie wiem jakim cudem...ale pachnie nawet moja kolezanka mowila ze taka swierzoscia pachnie....moj pies juz ma gorszy zapach. Oprocz siebie myje tez psa...wklejalam keidys foty na ktorych wlasnie kicia myla moja psinke

Uzywam teraz piasku jakiegos lawendowego i z kuwety nic nie daje

koty sa super D

Dokładnie, ja mam kocurka długowłosego Jest wykastrowany i nie śmierdzi. Czyści futerko sobie non stop, do tego codziennie go czeszę, Koty śmierdzą jak się o nie nie dba i zostawia samym sobie

[anaiss86]

Napisane przez Maricken

Mam nadzieję, że będzie lepiej No z kotem to jest tak że w niedzielę byliśmy na wyjeździe u rodziny TŻ i tam kota widziałam, który jest na wydaniu że tak powiem, spodobał nam się bardzo, nawet pozwolę sobie załączyć fotkę. No i ja go bardzo bardzo chcę, ale TŻ marudzi, że kot powinien po dworze biegać a nie w bloku, i w ogóle to śmierdzi i co ja z nim zrobię jak wyjedziemy itp itd a ja koty uwielbiam, on zresztą też je lubi...no ale może coś się jeszcze uda w tej sprawie, narazie kociak jest 200km stąd.

I chciałam powiedzieć, że w ogóle nie wiem co zjeść dziś ostatni dzień PP. Wczoraj cały sernik zeżarłam i z tej rozpaczy mam ochotę na kolejny.

przesliczny ten kotecek moze Ci sie jakos uda przekonac TŻ, kot napewno jest mniej klopotliwy od psa... co do sernika to ja wczoraj wieczorem pieklam, poczestowalam 2 osoby dzisiaj juz mi tylko 1 kawalek zostal

[Emilia 25]

A tak w ogóle to śniło mi się dzisiaj, że jadłam smażone ziemniaki. Koszmar jakiś, obudziłam się przerażona.