Ciaza i porod w UK

[Margaritte]

Cześć Dziewczyny, czy można - tak w środku tematu ??

Ja jestem z Yeovil, i dopiero pierwszy raz w Anglii od 9 miesięcy, a po szczęśliwych 9 miesiącach, jestem w 5 tyg. ciąży przed jeszcze bardziej szczęśliwszymi miesiącami. Aczkolwiek czuję się tutaj trochę sama, nigdy nie byłam tutaj u lekarza. Jutro idę dopiero SAMA zapisać się do jakiejś przychodni i strasznie się stresuję, bo nie wiem czy sobie poradzę.

[kasia_don]

Napisane przez Margaritte

Cześć Dziewczyny, czy można - tak w środku tematu ??

Ja jestem z Yeovil, i dopiero pierwszy raz w Anglii od 9 miesięcy, a po szczęśliwych 9 miesiącach, jestem w 5 tyg. ciąży przed jeszcze bardziej szczęśliwszymi miesiącami. Aczkolwiek czuję się tutaj trochę sama, nigdy nie byłam tutaj u lekarza. Jutro idę dopiero SAMA zapisać się do jakiejś przychodni i strasznie się stresuję, bo nie wiem czy sobie poradzę.

Witam nie stresuj sie ja mieszkalam tu ponad 2 lata i nigdy nie bylam u lekarza az wkoncu musialam sie wybrac :P:P nie jest tak zle jak sie wydaje i dasz sobie rade powodzenia

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez kasia_don

u mnie mama melduje mala poslalam jej tylko papiery ona je przetlumaczyla , a i jeszcze mi mailem poslala formularze do podpisania i upowaznienie ze ona to moze wyslac niech twoja mama albo ktos inny idzie zapytac sie do urzedu jak to bedzie wygladac i wogole ale u mnie mama zameldowala mala wiec da sie napewno przed osobe 3 to zrobic

potty to dla ciebie wklejam jeszcze raz

[Jola00]

Napisane przez Margaritte

Cześć Dziewczyny, czy można - tak w środku tematu ??

Ja jestem z Yeovil, i dopiero pierwszy raz w Anglii od 9 miesięcy, a po szczęśliwych 9 miesiącach, jestem w 5 tyg. ciąży przed jeszcze bardziej szczęśliwszymi miesiącami. Aczkolwiek czuję się tutaj trochę sama, nigdy nie byłam tutaj u lekarza. Jutro idę dopiero SAMA zapisać się do jakiejś przychodni i strasznie się stresuję, bo nie wiem czy sobie poradzę.

Witaj
Nie stresuj się,na pewno pójdzie Ci dobrze
Ja rodziłam w Yeovil i magdus też Fajny szpital,milutko wspominam

ursull gratuluję kochana

[potty]

Napisane przez kasia_don

potty to dla ciebie wklejam jeszcze raz

kasia jestes kochana!
i masz anielska cierpliwosc do takich kolkow jak ja


Margeritte nic sie nie martw - dasz rade!
glowa do gory, piers do przodu i jazda!

[kasia_don]

Napisane przez potty

kasia jestes kochana!
i masz anielska cierpliwosc do takich kolkow jak ja


Margeritte nic sie nie martw - dasz rade!
glowa do gory, piers do przodu i jazda!

spoko

[blonde_hair]

Napisane przez Margaritte

Cześć Dziewczyny, czy można - tak w środku tematu ??

Ja jestem z Yeovil, i dopiero pierwszy raz w Anglii od 9 miesięcy, a po szczęśliwych 9 miesiącach, jestem w 5 tyg. ciąży przed jeszcze bardziej szczęśliwszymi miesiącami. Aczkolwiek czuję się tutaj trochę sama, nigdy nie byłam tutaj u lekarza. Jutro idę dopiero SAMA zapisać się do jakiejś przychodni i strasznie się stresuję, bo nie wiem czy sobie poradzę.

Witaj! I nie stresuj sie! Dasz rade a ludzie tu sa pomocni

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Napisane przez potty

i pieke kaszanke z jablkiem na kolacje
pierwszy raz!
jadla ktoras?

nie...kaszanke tak, ale bez jabłka
A ja własnie zjadłam ryz na mleku z musem jablkowym i cynamonem

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Napisane przez ***luna

koglus witaj
ursull gratulacje
Vedma gdy jedno pracuje na nocki lub się możecie wymieniać: to działa i uważam, że nawet warto, tylko nie na baaaardzo długo.
Wymaga to jednak dużego wysiłku i nie ma co się oszukiwać: to nie to samo, gdy oboje rodziców ma podobne godziny pracy.

u mnie tak bedzie- maz pracuje w ciagu dnia, ja niedługo wracam na nocki, ale to tylko 2 w tyg takze 5 nocek bedziemy razemMysle, ze to najlepsze wyjscie dla nas i nie potzrebna nam bedzie opiekunka a zawsze jakies dodatkowe pieniadze przyniose

[ursull]

peorth my bierzemy taki kameralny ślub

Luna dobrze,że z maleństwem ok,a ty kiedy masz połowkowe usg?

potty pytałam teściowej jak to wyglada z peselem i po kolei:
1. z przetłumaczonym aktem urodzenia (tłumaczenie i orginał) udajesz się do UC (nie musicie byc osobiście,może to zrobić np. twoja mama).Tam składacie wniosek o umiejscowienie tego aktu. Po około 2 tyg. (tak było w naszym przypadku) otrzymujecie polski akt urodzenia dziecka.
2. z polskim aktem urodzenia zgłaszacie się do biura meldunkowego, tam meldujecie dziecko i wypisujecie wniosek o pesel. Nie musicie być osobiście,jedyne co potzrba to zaświadczenie,że się zgadzaci ena meldunek dziecka. Takie zaświadczenie otrzymujecie w biurze meldunkowym. Ktoś z rodziców może pobrac,wysłać do was,wy to podpiszecie i wyślecie spowrotem. Na pesel czeka sie też okolo dwóch tygodni,tyrzeba odebrać osobiście (np. wasi rodzice).

Mały trick,aby wszystko przyśpieszyć, na tym wniosku z biura meldunkowego podpisali się teściowie zamiast nas (takie małe oszustwo ).

Nie lubię kaszanki

Margaritte witaj kochana,dobrze trafiłaś,tutaj na pewno ci pomożemy

Jolaoo dziękuję kochana

[blonde_hair]

Napisane przez ***luna

Dziś byłam u położnej.
Wszystko dobrze
Posłuchaliśmy serduszka
wyniki super dobre.
U nas są dwa oddziały porodowe.
Jeden dla ciąż "normalnych" bez ryzyka i drugi dla ciąż, w których jest jakieś ryzyko.

Ja będę na tym drugim i już wiem, ze mogę zapomnieć o porodzie w wodzie
Poród będzie nadzorował lekarz. Na początku sierpnia mam spotkanie z konsultantem. Zobaczymy.

Poza tym znowy się duszno zrobiło.

Szkoda...a mozna wiedziec dlaczego bedziesz lezec na oddziale dla ciaz ryzyka?Najwazniejsze, ze z dzidzia wszystko w porzadku
U Was duszno a u mnie leje

[potty]

kaszanka z pieca z jabluszkiem jest bardzo dobra
a folie polozylam kaszanke posypalam czosnkiem w proszku i na to jabluszko cienko pokrojone tak jak do racuszkow
pozawijalam folie i zapieklam 30 min w 180C
dobre
kwasne jabluszko fajnie z ta kaszanka wspolgra

ursull dziekuje ci bardzo dobra kobieto! sobie musze to gdzies skopiowac i zapisac bo przez miesiac na pewno zapomne co i jak i po co

[***luna]

Napisane przez Margaritte

Cześć Dziewczyny, czy można - tak w środku tematu ??

Ja jestem z Yeovil, i dopiero pierwszy raz w Anglii od 9 miesięcy, a po szczęśliwych 9 miesiącach, jestem w 5 tyg. ciąży przed jeszcze bardziej szczęśliwszymi miesiącami. Aczkolwiek czuję się tutaj trochę sama, nigdy nie byłam tutaj u lekarza. Jutro idę dopiero SAMA zapisać się do jakiejś przychodni i strasznie się stresuję, bo nie wiem czy sobie poradzę.

witaj

Napisane przez blonde_hair

Szkoda...a mozna wiedziec dlaczego bedziesz lezec na oddziale dla ciaz ryzyka?
U Was duszno a u mnie leje

W poprzedniej ciązy pod koniec miałam komplikacje (zatrucie ciążowe) i poród też był z pewnymi komplikacjami i zakończył się cesarką.

Ciążę prowadzi konsultant i będę na tym oddziele, bo chciałabym urodzić sn a oni mają mi w tym pomóc, ale też tak by maleństwu i mnie nic się złego nie stało.

A bardziej niż samym oddziałem to się przejęłam tym, ze nie mam opcji porodu w wodzie, który mi sie marzył.


ursull jeśli będzie w 20 tygodniu to za jakieś 4 tygodnie (położna wspomniała, że list przyślą jakoś w 18 tygodniu)

[Kasiowa24]

Ursull masz racje z tym slubem, a 120£ to nie duzy wydatek. Fajnie

Potty - no dla wrazliwych to ciezka praca, ja wczesniej musialam i rejestrowac i zarzadzac kilkom a fabrykami gdzie w niektorych bylo ponad 100 osob na jednej zmianie, i przy rejestracji wytlumacz ludziom, ze nie mozesz wypisac za nich aplikacji, ze masz zakaz , ze nie wszedzie moge wyslac bez calkowiteog braku jezyka itp.. ze musza to zrobic sami - a oni na to: przeciez jestes polka tutaj, co nie pomozesz??! i juz odrazu takie oto osoby nagadaja wszedzie gdzie to mozliwe jako to wredna w tej agencji baba pracuje( napisalam wredna - to bardzo mile slowo w porownaniu do rzeczywistego )albo jak jest kiepski okres i nie masz pracy dla kilkuset osob to serce sie kraja jak dzownia ludzie , zwlaszcza starsi blagajacy, ze nie maja na chleb itp... trzeba miec stalowe nerwy, pod telefonem 24/h , czesto pobudka o 5 rano i menager dzwoni , ze ktos nie pprzyszedl i chce kilka osob extra i wez o 5 rano znajdz w mig osobki, ktore Ci od tak blyskawicznie wstana i pojada. Duzo niestety osob, nie rozumie niestety co to za praca, a za brak pracy, odsylanie itp obwinia pracujacych niestety w takich agencjach. Mam nadzieje,ze wroce do ksiegowosci, nie mozna patrzec na cyferki ale przynajmniej wiesz o ktorej konczysz i zaczynasz..

Magdus , Jolaa to Wy z tego samego miasta??

Ciekawe jak Indiria w Polsce i jak dojechala z Dusiowata..

Ja jade do Polski juz w srode i sobie wciaz tego nie wyobrazam, Alex na dluzsza mete potrafi niezly odstawic koncert w samochodzie i jak kiedys spal wiekszosc to teraz jakos zbrzydlo mu auto..

[***luna]

Kasiowa a wy jedziecie ?
Powodzenia
Oby nie było za gorąco.

Może na Alexa to pogoda tak wpływa, duszno upały..

[potty]

Kasiowa dokladnie mam takie same wspomnienia
ja nie musialam byc na telefonie
ale wlasnie dzwonienie po ludziach ze sory ale dzis i jutro itd nie ma pracy ale moze za tyfdzien do ciebie zadzwonie
i Polacy ktorzy wyzywaja od 'wrednych' i 'znajomi' ktorzy nagle sa tacy git bo ty prace mozesz zalatwic
ehhh szkoda gadac...

[Jola00]

Napisane przez Kasiowa24

Ursull masz racje z tym slubem, a 120£ to nie duzy wydatek. Fajnie

Potty - no dla wrazliwych to ciezka praca, ja wczesniej musialam i rejestrowac i zarzadzac kilkom a fabrykami gdzie w niektorych bylo ponad 100 osob na jednej zmianie, i przy rejestracji wytlumacz ludziom, ze nie mozesz wypisac za nich aplikacji, ze masz zakaz , ze nie wszedzie moge wyslac bez calkowiteog braku jezyka itp.. ze musza to zrobic sami - a oni na to: przeciez jestes polka tutaj, co nie pomozesz??! i juz odrazu takie oto osoby nagadaja wszedzie gdzie to mozliwe jako to wredna w tej agencji baba pracuje( napisalam wredna - to bardzo mile slowo w porownaniu do rzeczywistego )albo jak jest kiepski okres i nie masz pracy dla kilkuset osob to serce sie kraja jak dzownia ludzie , zwlaszcza starsi blagajacy, ze nie maja na chleb itp... trzeba miec stalowe nerwy, pod telefonem 24/h , czesto pobudka o 5 rano i menager dzwoni , ze ktos nie pprzyszedl i chce kilka osob extra i wez o 5 rano znajdz w mig osobki, ktore Ci od tak blyskawicznie wstana i pojada. Duzo niestety osob, nie rozumie niestety co to za praca, a za brak pracy, odsylanie itp obwinia pracujacych niestety w takich agencjach. Mam nadzieje,ze wroce do ksiegowosci, nie mozna patrzec na cyferki ale przynajmniej wiesz o ktorej konczysz i zaczynasz..

Magdus , Jolaa to Wy z tego samego miasta??

Ciekawe jak Indiria w Polsce i jak dojechala z Dusiowata..

Ja jade do Polski juz w srode i sobie wciaz tego nie wyobrazam, Alex na dluzsza mete potrafi niezly odstawic koncert w samochodzie i jak kiedys spal wiekszosc to teraz jakos zbrzydlo mu auto..

No to nieciekawie z tą pracą faktycznie. Ja nie chciałabym pracować w agencji pracy za żadne pieniądze...

Magdus jest z Yeovil,ja mieszkam w wioseczce obok

My też jedziemy do Polski samochodem. Jedziemy w drugiej połowie sierpnia. Mam nadzieję,że malutki dobrze to zniesie. Właśnie wydaje mi się,że z takim małym dzieckiem najlepiej w taką długą podróż. Później już nie będzie tak dobrze...
Kochana może Alex jednak zaskoczy rodziców i prześpi większość drogi,oby

[koglus]

Napisane przez Kasiowa24

koglus ja latam czasam ale wizzair niestety. Powiedz jesli moge sie zapytac jak znalazlas swoja prace i jak Ci sie podoba?
ja pracujnie w agencji pracy , niewdzieczna i b. sresujaca praca, przez caly macierzynski pracowalam na szczescie w ksiegowosci ze wzgledu na stres ale po macierzynskim bardzo chcielby abym wrocila do zarzadzania fabrykami ale ja tego kompletnie nie widzem dziecko uspie a tu zadrynda mi jakis manager o 22 albo o 5 rano
myslalam rowniez o lotnissku bardziej east midl ale wlasciwie niewiem jak to wygladsa i jak z placa? pozdrrawiam

ja znalazlam pace jak bylam jeszcze w Polsce , przez gazete praza za granica chyba juz nie pamietam tytułu, w Krakowie byla rekrutacja organizowana przez agencje, no i z mezem przeszlismy rozmowy testy i takie tam. Potem mielismy szkolenie w Luton i pracowalam dla agencji 6 mc potem podpisalam kotrakt na stałe. I od tamtej pory tak pracuje juz 5 lat.

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Napisane przez peorth

Pracowałam na lotnisku w Luton dla Servisair i też przeważnie siedziałam przy odprawie Ale to było jakieś 3 lata temu....

ja jestem raz na odprawie raz w odlotach i przylotach, róznie, 5 lat juz to moze cie widzialam , masz fotke?a gdzie teraz mieszkasz w luton czy w londynie?

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

linie lotnicze wizzair -zaskoczyly mnie bo mozna miec az 32kg w walizce , bez naliczanego nadbagazu,kiedys bylo 15 kg. wiec na plus , nie moglam uwiezyc

[hanjah]

Wiecie, jaka nas niespodzianka dzisiaj spotkała? Normalnie gęba mi się śmieje na samo wspomnienie
Po południu ktoś do nas zapukał-okazało się, że sąsiadka z naprzeciwka. I pyta, czy mamy małe dziecko. Moja pierwsza myśl: może jesteśmy za głośno i jej to przeszkadza (choć sama ma dwoje małych dzieci). A okazało się, że miała dla nas całą furę ubranek (karton i dwa spore worki) po dziecku swojej siostry plus pieluchy. I że jak chcemy to może nam to dać No to wzięliśmy w ciemno, a jak przejrzeliśmy to okazało się, że sporo jest małych rzeczy takich akurat na teraz dla Dorotki (rozmiar new born nadal jest za duży), a niektóre nowiutkie i jeszcze z metkami I co z tego, że po chłopcu (bo w kolorach takich chłopięcych) No po prostu byliśmy w szoku, że sąsiadka, którą parę razy widzieliśmy przez te dwa miesiące mieszkania tutaj sprawi nam taką niespodziankę Są dobrzy ludzie na tym świecie A tym sposobem jeszcze dłuuuuugo nie będę musiała małej nic kupować

[kasia_don]

Napisane przez hanjah

Wiecie, jaka nas niespodzianka dzisiaj spotkała? Normalnie gęba mi się śmieje na samo wspomnienie
Po południu ktoś do nas zapukał-okazało się, że sąsiadka z naprzeciwka. I pyta, czy mamy małe dziecko. Moja pierwsza myśl: może jesteśmy za głośno i jej to przeszkadza (choć sama ma dwoje małych dzieci). A okazało się, że miała dla nas całą furę ubranek (karton i dwa spore worki) po dziecku swojej siostry plus pieluchy. I że jak chcemy to może nam to dać No to wzięliśmy w ciemno, a jak przejrzeliśmy to okazało się, że sporo jest małych rzeczy takich akurat na teraz dla Dorotki (rozmiar new born nadal jest za duży), a niektóre nowiutkie i jeszcze z metkami I co z tego, że po chłopcu (bo w kolorach takich chłopięcych) No po prostu byliśmy w szoku, że sąsiadka, którą parę razy widzieliśmy przez te dwa miesiące mieszkania tutaj sprawi nam taką niespodziankę Są dobrzy ludzie na tym świecie A tym sposobem jeszcze dłuuuuugo nie będę musiała małej nic kupować

Widzisz jednak to niektorzy umia zaskoczyc mnie tak zaskoczyla kobietka z pracy ze jej corka ma ubranka po swojej corci i czy nie chce ja na to ze czemu nie dalam je mojemu mezowi jak ja bylam w PL wiec on pyta ile chce a ona mu odpowiada zeby sie nie wyglupial
Jak wrocilam to sie okazalo ze to same markowe ciuszki nie dosc ze sliczne to jeszcze jak nowe

A tak z innej bajki. Moja kruszynka dzis prawie nic nie spala. Moze od godziny 9 pospala jakas godzinke w sumie Wogole nie wiem czy nie za malo przytyla przez ten tydzien, bo jakies 170g :/Juz 3 dni nie zasypia mi przy cycu i nie wiem co jest. Moze ktoras z was mi pomoze

A to zdjęcia Kruszynki

[***luna]

Napisane przez hanjah

Wiecie, jaka nas niespodzianka dzisiaj spotkała? Normalnie gęba mi się śmieje na samo wspomnienie
Po południu ktoś do nas zapukał-okazało się, że sąsiadka z naprzeciwka. I pyta, czy mamy małe dziecko. Moja pierwsza myśl: może jesteśmy za głośno i jej to przeszkadza (choć sama ma dwoje małych dzieci). A okazało się, że miała dla nas całą furę ubranek (karton i dwa spore worki) po dziecku swojej siostry plus pieluchy. I że jak chcemy to może nam to dać No to wzięliśmy w ciemno, a jak przejrzeliśmy to okazało się, że sporo jest małych rzeczy takich akurat na teraz dla Dorotki (rozmiar new born nadal jest za duży), a niektóre nowiutkie i jeszcze z metkami I co z tego, że po chłopcu (bo w kolorach takich chłopięcych) No po prostu byliśmy w szoku, że sąsiadka, którą parę razy widzieliśmy przez te dwa miesiące mieszkania tutaj sprawi nam taką niespodziankę Są dobrzy ludzie na tym świecie A tym sposobem jeszcze dłuuuuugo nie będę musiała małej nic kupować

Bardzo miły gest ze storny sąsiadki

Napisane przez kasia_don

Widzisz jednak to niektorzy umia zaskoczyc mnie tak zaskoczyla kobietka z pracy ze jej corka ma ubranka po swojej corci i czy nie chce ja na to ze czemu nie dalam je mojemu mezowi jak ja bylam w PL wiec on pyta ile chce a ona mu odpowiada zeby sie nie wyglupial
Jak wrocilam to sie okazalo ze to same markowe ciuszki nie dosc ze sliczne to jeszcze jak nowe

A tak z innej bajki. Moja kruszynka dzis prawie nic nie spala. Moze od godziny 9 pospala jakas godzinke w sumie Wogole nie wiem czy nie za malo przytyla przez ten tydzien, bo jakies 170g :/Juz 3 dni nie zasypia mi przy cycu i nie wiem co jest. Moze ktoras z was mi pomoze

A to zdjęcia Kruszynki

Kasiu, jak dziecko przy karmieniu nie zasypia to całkiem dobrze (oczywiście, chyba że dotychczas zasypiało)

Może pogoda kruszynce nie sprzyja?
Jeśli chodzi o przybieranie na wadze to nie wiem czy to norma czy nie.
Im dziecko starsze ( z tego co pamiętam) to przybieranie wolniejsze.


Kruszynka śliczna





TŻ przywiózł dziś wózeczek Loolę up, którą kupiliśmy na ebay'u.
Jesteśmy bardzo zadowoleni.

[kasia_don]

Napisane przez ***luna

Bardzo miły gest ze storny sąsiadki



Kasiu, jak dziecko przy karmieniu nie zasypia to całkiem dobrze (oczywiście, chyba że dotychczas zasypiało)

Może pogoda kruszynce nie sprzyja?
Jeśli chodzi o przybieranie na wadze to nie wiem czy to norma czy nie.
Im dziecko starsze ( z tego co pamiętam) to przybieranie wolniejsze.


Kruszynka śliczna





TŻ przywiózł dziś wózeczek Loolę up, którą kupiliśmy na ebay'u.
Jesteśmy bardzo zadowoleni.

a dziekuje
Jezeli chodzi o zasypianie to wlasnie 3 dni temu przestala :/ Zawsze marudzila troche ale jak juz sie najadla to przy cycu zasypiala. A tu nagle zonk :/ nie chce spac. Jedyne gdzie mi szybko zasnie to hustawka. Spi w niej powyginana i chyba jej to pasuje :/ bo jak ja wyciagam i klade do kolyski to zaraz sie budzi i ma oczy jak 5 zl :/

Fajna ta Loola

[hanjah]

Moja dzisiaj tak przy cycu wisiała (z niewielkimi przerwami) 5h Pojadła, przysnęła to ja ją do koszyka, a ona się budzi i od nowa chce jeść... Dopiero jak tż wrócił z pracy i wziął ją do chusty to normalnie zasnęła...
Co tydzień przybiera na wadze jakieś 200g i HV mówi, że to bardzo dobrze.

[magdus25]

Napisane przez Margaritte

Cześć Dziewczyny, czy można - tak w środku tematu ??

Ja jestem z Yeovil, i dopiero pierwszy raz w Anglii od 9 miesięcy, a po szczęśliwych 9 miesiącach, jestem w 5 tyg. ciąży przed jeszcze bardziej szczęśliwszymi miesiącami. Aczkolwiek czuję się tutaj trochę sama, nigdy nie byłam tutaj u lekarza. Jutro idę dopiero SAMA zapisać się do jakiejś przychodni i strasznie się stresuję, bo nie wiem czy sobie poradzę.

witaj-ja tez jestem z Yeovila z ktorej czesci Yeovil ASDA,MORRISON,LIDL?czy jeszcze gdzies indziej?moze bedziesz nalezec do tej przychodni co janie ma sie czym stresowac,dasz sobie rade-w kwestii jezyka w wiekszosci przychodni maja tlumaczapewnie sie znamy bo Yeovil jest male-chocby z widzenianic sie nie martw ,jakby co chetnie pomoge jezykowotrzymaj sie

a wogole to wpadlam zeby powiedziec ursull GRATULACJE!!!wszystkiego naj naj na nowej drodze zycia
jutro tzn dzis jedziemy do ambasady wyrabiac paszport-wyjezdzamy za 5 godzin wiec zmykam spac.papa

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

kasia don cudna Twoja malutka jest

[Margaritte]

Napisane przez magdus25

witaj-ja tez jestem z Yeovila z ktorej czesci Yeovil ASDA,MORRISON,LIDL?czy jeszcze gdzies indziej?moze bedziesz nalezec do tej przychodni co janie ma sie czym stresowac,dasz sobie rade-w kwestii jezyka w wiekszosci przychodni maja tlumaczapewnie sie znamy bo Yeovil jest male-chocby z widzenianic sie nie martw ,jakby co chetnie pomoge jezykowotrzymaj sie

A ja myślałam że Yeovil to takie zadu... a tu proszę dwie rodziły i nawet jedna tutaj mieszka. I już człowiekowi trochę lepiej .
magdus - nie mam pojęcia jak Ci to powiedzieć z której części jestem. Bo z tych części Yeovil co wymieniłaś to chyba mieszkam bliżej Lidla, ale tak prawdziwiej to Bardziej Koło Esso, chociaż teraz będę się przeprowadzać w ten weekend - ale w sumie też nie daleko Centrum.
No właśnie PRZYCHODNIA nie mam pojęcia do której iść :/ ponieważ słyszałam że jest nie daleko Policji, i że jest jakaś na piętrze w Boots . . . koleżanki w ciąży były zapisać do tej koło Policji, ale slyszałam, że ta Boots jest bardziej profesjonalna. Reszty nie znam, nie wiem gdzie są. Za daleko też bym nie chciała, bo jesteśmy bez autka na razie. Kompletnie nie wiem co mam zrobić i gdzie iść. A wypadało by już dzisiaj po południu, bo pracuję do 12.

Dziewczyny bardzo się cieszę że was znalazłam tutaj.
_________________________ _____________________

U mnie zaczęły się bezsenne noce

[***luna]

Napisane przez kasia_don

a dziekuje
Jezeli chodzi o zasypianie to wlasnie 3 dni temu przestala :/ Zawsze marudzila troche ale jak juz sie najadla to przy cycu zasypiala. A tu nagle zonk :/ nie chce spac. Jedyne gdzie mi szybko zasnie to hustawka. Spi w niej powyginana i chyba jej to pasuje :/ bo jak ja wyciagam i klade do kolyski to zaraz sie budzi i ma oczy jak 5 zl :/

Fajna ta Loola

kasiu generalnie jest przyjęte, by usypiać dziecko (kłaść je tam), gdzie będzie spało tzn. by go nie przenosić.

Dzieci nie lubią za bardzo niespodzianek: zasnąłem w wózku, obudziłem się w łóżeczku.

Dlatego świetnie, że maluszek nie zasypia od razu przy cycu. Można go uspokoić i położyć do kołyski czy łóżeczka; choćby po to by sobie poleżał, odpoczął, a może i zasnął.

Jak się tak przyzwyczai nauka zasypiania samodzielnego w przyszłości nie powinna być specjalnie trudna.

Jak mój mały był malutki mieliśmy rutynę bardzo konkretną, która się sprawdzała i działała świetnie. Każdy dzień był podobny, ale maleństwu to pomogło odnaleźć sie w tym wszystkim.




Dziś nareszcie piątek

[koglus]

Napisane przez hanjah

Są dobrzy ludzie na tym świecie A tym sposobem jeszcze dłuuuuugo nie będę musiała małej nic kupować

no to musisz jej upichcic za to jakies polskie ciasto

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

Napisane przez kasia_don

Widzisz jednak to niektorzy umia zaskoczyc mnie tak zaskoczyla kobietka z pracy ze jej corka ma ubranka po swojej corci i czy nie chce ja na to ze czemu nie dalam je mojemu mezowi jak ja bylam w PL wiec on pyta ile chce a ona mu odpowiada zeby sie nie wyglupial
Jak wrocilam to sie okazalo ze to same markowe ciuszki nie dosc ze sliczne to jeszcze jak nowe

A tak z innej bajki. Moja kruszynka dzis prawie nic nie spala. Moze od godziny 9 pospala jakas godzinke w sumie Wogole nie wiem czy nie za malo przytyla przez ten tydzien, bo jakies 170g :/Juz 3 dni nie zasypia mi przy cycu i nie wiem co jest. Moze ktoras z was mi pomoze

A to zdjęcia Kruszynki

a ile ma tygodni twoja córcia?

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Napisane przez kasia_don

A tak z innej bajki. Moja kruszynka dzis prawie nic nie spala. Moze od godziny 9 pospala jakas godzinke w sumie Wogole nie wiem czy nie za malo przytyla przez ten tydzien, bo jakies 170g :/Juz 3 dni nie zasypia mi przy cycu i nie wiem co jest. Moze ktoras z was mi pomoze

A to zdjęcia Kruszynki

córa śliczna i sie nie przejmuj moja pzybiera 200g na tydzien i to jest duzo i 170 tez jest b. duzoa najwazniejsze ze przybiera bo to znaczy ze sie najada, a dzieci roznie jedne wiecej drugie mniej , tak do 6 mcy bedzie przybierac wiecej potem jej waga juz nie bedzie tak sybko szła do góry , dobrze jest

[aniaxxxxx]

pojawiam sie zebyscie nie zapomnialy o mnie
Widze ze z papierkami to duzo zalatwiania jest i czekania na wszystko.. no ale ja na razie o tym nie mysle hehe
jak tam peorth po odstawieniu tabsow?
ja na razie ok, skora w miare z czego sie ciesze i mam nadzieje ze tak zostanie juz
jajeczkowanie juz bylo, jajnik bolal niemilosiernie przez kilka dni i mialam wrazenie jakby 10 jajeczek peklo

[peorth]

aniu wlasnie mnie jajnik kluje tak delikatnie od wczoraj rana, wiec cos tam się zaczęło dziać skóra w porządku, poza tym czuję się lżejsza i mam większą ochotę na tżta bo po tabletkach napewno przytyłam troszkę, a tak to nie zauważylam żadnej większej różnicy...

kupiłam sobie witaminki Pragnacare Conception

[aniaxxxxx]

a kiedy porzucilas tablety ?
ja troszke lzejsza tez sie czuje i mam nadzieje ze celulit zniknie :coo:
ja witaminek nie biore.. jem duzo warzyw wiec chyba wit starczy ale folik jak najbardziej :tak: troche stresa lapie bo do wrzesnia tak niedaleko hehe
a to Twoje pierwsze dzidzi bedzie??

[maatra]

Napisane przez peorth

kupiłam sobie witaminki Pragnacare Conception

ostrożniez witaminami. ja stranie po nich spuchlam i stwierdzilam,ze wole jesc warzywa ,niz wygladac jak balon ehh kolejna histroia witaminowa w moim przypadku , one chyba mnie nie lubia

*************
mi sie cykle rozregulowaly moj piekny plan zajcia w ciaze 1 padziernika zostal pogrzebany teraz od nowa musze wszystko obserwowac.

[kasia_don]

Napisane przez ***luna

kasiu generalnie jest przyjęte, by usypiać dziecko (kłaść je tam), gdzie będzie spało tzn. by go nie przenosić.

Dzieci nie lubią za bardzo niespodzianek: zasnąłem w wózku, obudziłem się w łóżeczku.

Dlatego świetnie, że maluszek nie zasypia od razu przy cycu. Można go uspokoić i położyć do kołyski czy łóżeczka; choćby po to by sobie poleżał, odpoczął, a może i zasnął.

Jak się tak przyzwyczai nauka zasypiania samodzielnego w przyszłości nie powinna być specjalnie trudna.

Jak mój mały był malutki mieliśmy rutynę bardzo konkretną, która się sprawdzała i działała świetnie. Każdy dzień był podobny, ale maleństwu to pomogło odnaleźć sie w tym wszystkim.




Dziś nareszcie piątek

juz probowalam zeby sama zasypiala mi w kolysce ale to nie dziala moze raz jej sie udalo a tak to sie wierci pozniej rozmawia sama ze soba, zaczyna marudzic i w ryk ale to taki ze zmarlego by obudzil :P
Zawsze byl tak ze jak sie najadla to sie ladnie przytulala i szla spac , to wkladalam ja do kolyski i wygladalo na to ze jej to pasuje a nagle jej sie odwidzialo.

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Napisane przez koglus

no to musisz jej upichcic za to jakies polskie ciasto

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------


a ile ma tygodni twoja córcia?

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------



córa śliczna i sie nie przejmuj moja pzybiera 200g na tydzien i to jest duzo i 170 tez jest b. duzoa najwazniejsze ze przybiera bo to znaczy ze sie najada, a dzieci roznie jedne wiecej drugie mniej , tak do 6 mcy bedzie przybierac wiecej potem jej waga juz nie bedzie tak sybko szła do góry , dobrze jest

a dziekuje bianka jutro bedzie miala rowne 6 tyg

a wiecie co zrobilam haha. Kazalam mezowi wziasc wolne na dzis i jutro tylko po to zebym mogla sie wyspac wiec wczoraj wieczorem przygotowalam mu butelke dla malej powiedzialam co i jak i ucieklam do gory spac :P a on zostal z nia na dole :P fakt nie umialam zasnac bo nie bylam pewna ze sobie poradzi :P i w nocy slyszalam jak plakala ale twardo zeszlam dopiero przed 9
a tu sie okazalo sie moj kochany nie spi od 3.40 hahaha juz teraz wie jak to jest w nocy zajmowac sie dzieckiem noo tylko fakt jest ze przy mnie mala w nocy spi hahaha

U mnie dzis ladna pogoda bynajmniej jak narazie :P wiec wezme meza, Bianke i moje psiaki i skocze nad jeziorko zeby poplywaly :P
Buziaczki Laseczeki

[hanjah]

Coraz bliżej do zrobienia paszportu Dorotce Po południu przyjdzie facet zrobić jej zdjęcia Dobrze, że może przyjść do domu niż my mielibyśmy gdzieś jeździć Mam tylko nadzieję, że nie trzeba będzie na nie długo czekać i w przyszłym tygodniu złożymy papiery

Pogoda do d... znów dziś nigdzie nie wyjdziemy, bo mała ma ciągle katar...