![]() |
#61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 292
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
ty tak na serio...?
![]() a już "Bozia" i styl na "oazową dziewczynę"... ![]() dziewczyny, błagam, nie przesadzajcie... a do autorki - szansa moim zdaniem jest. bardzo mała ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 292
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
czyli wg ciebie zakaz antykoncepcji = nakaz rodzenia dzieci? wytłumacz mi proszę bo chyba pogubiłam się w twoim myśleniu...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Haha
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Cytat:
nie umiesz samodzielnie myślec?? nikt Ci tutaj nie udzieli jednoznacznej odpowiedzi, bo nikt nie zna ani Ciebie ani jego skąd wiesz jaki to człowiek? jak to wszystko wygląda...najpierw kogos poznaj lepiej i wtedy bedziesz miała pełniejszy obraz sytuacji poza tym dziewczyny, wyluzujcie, śmieszą mnie stereotypy, którymi tu zasunęłyście...zgadzam się z arystokratką, i nie kumam po co tracic cenna energie na wklejanie mody dla oazowiczek?? czy po to, by kogos wyśmiać>? jeżeli same-jako niepraktykujace albo ateistki oczekujecie dla siebie szacunku i tolerowania waszych pogladów, to najpierw pokażcie, że same Was na to stać w stosunku do innych ludzi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Cytat:
![]() Czemu służy antykoncepcja? Temu, by nie było dzieci. Po co KK jej zabrania? Bo powinno się chcieć mieć dzieci, bo toż to dar od Boga. Nie wdaję się w dyskusję, dziękuję. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Cytat:
To cóż to za wiara? Dla mnie żadna. Jeżeli w coś wierzymy, to przyjmujemy wszystkie składniki tej wiary. A dla mnie śmieszne jest mówienie: wierzę, ale: zażywam tabletki antykoncepcyjne, brałam tabletkę 'po', jestem za aborcją, uprawiam seks z facetem przed ślubem, nie chodzę do kościoła, nie spowiadam się, nie modlę itd itd. Wierzę niby w tego boga, bo bezpiecznie jest wierzyć, żebym po śmierci do piekła nie poszła i nie była potępiona itd. Czyli co, wybieram sobie to, co mi się podoba i jest dla mnie wygodne, a to, czego nie akceptuję, to odrzucam i świadomie łamię? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 938
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Cytat:
Ale, fakt faktem, nie nazywam siebie katoliczką. Uważam, że jeśli ktoś chce nazywać się katolikiem, to niech się stosuje do wszystkich tych nakazów i zakazów. W końcu nie ma przymusu bycia katolikiem.
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą... ************************* *** Stultorum infinitus est numerus... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Cytat:
![]() Co mają tabletki antykoncepcyjne do wiary w Boga? W moim kościele (KEA) antykoncepcja nie jest niczym złym, in vitro też nie, nie spowiadamy się księdzu, a nawet księża mają żony (tak, to straszne, wiem). I to wszystko nie przeszkadza mi wierzyć w Boga.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Cytat:
które ingerują w każdą sfere życia. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Cytat:
Wierzyć nie znaczy od razu przynależeć do KK. Można wierzyć w Boga, modlić się do niego, ale nie przynależeć do żadnego koscioła i być za in-vitro, aborcją, eutanazją, itd. Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 292
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Cytat:
![]() Wiecie co mnie najbardziej śmieszy? Jak człowiek nie wie jakie jest oficjalne stanowisko kościoła, powtarza jakieś bzdury (tak - bzdury) zasłyszane w tv lub od kogokolwiek innego bo nie chce mu się (tak - nie chce mu się) doczytać jak jest naprawdę. Sorry ale moja "wraźliwość" nie pozwoliła mi tego przemilczeć ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Cytat:
~Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 48. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Cytat:
prosze aby cytowala cale moje wypowiedzi , bo byl tam jeszcze emotikonek nie kazdy potrafi i chce myslec samodzielnie . |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#76 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 55
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Cytat:
Więc uważam, że powinnaś z owym kolegom porozmawiać, bo to dość istotna kwestia. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 39
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Cytat:
Pozdrawiam ![]() ---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ---------- Cytat:
Cytat:
A że dzieci są zwieńczeniem miłości małżeńskiej (a przynajmniej powinny być), to chyba nie nowina. Jeśli dwoje ludzi się kocha, to po pewnym czasie chcą mieć dzieci (zakładając odpowiedni poziom rozwoju emocjonalnego) - tak ukształtował nas Bóg/natura (w zależności od poglądów). |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
O tak i przekonajcie nas że religia katolicka nie popiera rodzin wielodzietnych nie wychwala ich, generalnie woli małe rodzinki albo bezdzietne rodzinki które stosują antykoncepcje.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 39
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
I ostatnia kwestia - w zasadzie zasadnicza, bo dotycząca pytania Autorki wątku: tak, miłość między Wami jest możliwa, bo stosunkowo niewiele rzeczy jest niemożliwych. Sądzę, że kluczem jest odpowiednia otwartość po obu stronach i tolerancja dla wzajemnych poglądów. Fajnie by było, gdybyście jeszcze byli siebie ciekawi, nie potępiając z góry takiej, czy innej postawy drugiego.
Natomiast jeśli absolutnie nie możesz przejść do porządku dziennego nad tym, że ów człowiek będzie się starał (nawet jeśli nie będzie mu się udawało) żyć swoimi ideałami (tj. np. czystość przedślubna), to lepiej pewnie dać sobie spokój. Wszystkiego dobrego ![]() ---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ---------- Cytat:
![]() ![]() Edytowane przez Ochmistrz Czas edycji: 2010-07-09 o 13:00 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
O no i brawo. Właśnie tak.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Cytat:
A kompromis jako lekarstwo na wszystko jest mocno przereklamowany - nie w każdej dziedzinie życia da się go osiągnąć, a osiągnięty z trudem może zabarwiać smak życia na mocno gorzko i już nie jest zbyt fajnie. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-07-09 o 13:11 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Nie dyktuje ile, ale zabrania antykoncepcji, czym usiłuje spowodować stan płodzenia dzieci "do oporu".
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 39
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Cytat:
Co do "po drodze" - trudno to lepiej ująć. Trzymając się tej konwencji, to o czym pisałem, to właśnie rozpoznanie "drogi" każdego z nich przez drugie (a nie potępianie/odrzucanie jej w ciemno). Jeśli dobrze zrozumiałem, to Autorce wątku nie chodziło o to, czy wychodzić teraz za tego człowieka za mąż, a tylko czy warto spróbować wejść w bliższą relację... ---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ---------- Cytat:
Zakaz antykoncepcji wynika z przyczyn nieco bardziej fundamentalnych niż "płódźcie dzieci do oporu"... Odkąd pamiętam chodziło o poszanowanie życia, drugiej osoby i inne takie tam... ![]() Edytowane przez Ochmistrz Czas edycji: 2010-07-09 o 13:17 Powód: Brak cytowania |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
No oczywiście trzeba do tego dodać ładne wyjaśnienie i ująć w przyjemniejszy sposób
![]() Poza tym o jakim życiu tu mowa... Chyba nieistniejącym. Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2010-07-09 o 13:40 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Ej wystawienie zaświadczenia o bierzmowaniu kosztuje co łaska czyli w cenniku 20 zł
![]() Kochajmy się bracia i siostry. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 382
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Reguly kk sa ze sredniowiecza i nie sa dostosowane do naszych czasow, gdzie malo kto moze pozwolic sobie finansowo na duza rodzine. A zrobienie 5 dzieci i gniezdzenie sie wtedy z nimi na 30 metrach i zycie za 1500 zl to czysty idiotyzm dla normalnego czlowieka.
Podobnie jak zakaz seksu przed slubem, czysty wyraz patriarchatu, zeby mezczyzna wiedzial, ze swoje dzieci wychowuje i swoim majatek przekazuje, a niektorzy w ciagle wierza, jaka to "czystosc" nie jest wazna. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 39
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Cytat:
![]() Może jednak nie o rachunek wiernych sprawa się rozbija? ![]() Przysięga na wychowanie w wierze nie oznacza, że takie dziecko z tą wiarą będzie miała cokolwiek w przyszłości wspólnego (przykłady chyba zbędne). Z resztą wiara "odziedziczona" po rodzicach nie jest prawdziwą wiarą - tak przynajmniej jest napisane w Nowym Testamencie. Przysięgam, bo wierzę że to jest droga do zbawienia i chcę, by moje dzieci też miały szansę tego zbawienia dostąpić ![]() Co do poszanowania życia, to nie jestem teologiem, ale (na mój własny użytek) interpretuję to jako "nie wtrącanie się w nie swoje sprawy" - nie mnie decydować o czyimś życiu/śmierci. Chodzi o życie jako pewną ideę, a nie o konkretny byt. Nie wtrącam się w to jak świat został urządzony (to takie proekologiczne... ![]() ---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ---------- Cytat:
![]() Przecież nikt Ci nie każe robić 5 dzieci, ani gnieździć się z nimi na 30 m2, ani zarabiać 1500 zł. Jako osoba całkowicie wolna masz pełny wpływ na każdy z tych czynników - są one zależne od Ciebie, możesz je swobodnie kształtować. Chodzi tylko o to, byś robiła to w zgodzie z pewnymi zasadami. Cytat:
![]() Np. nakaz opieki nad wdowami też pod ten straszny patriarchat podchodzi? |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 382
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
I duza smiertelnosc potomostwa.
Po to wynaleziono skuteczna antykoncepcje, zeby ludzie z niej korzystali i zajeli sie czyms przyjemniejszym niz mierzenie temperatury codziennie skoro swit i obserwacja jaki to ciekawy sluz sie z pochwy wydobywa, jak nakazuja zasady nmpr. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 39
|
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?
Jeśli trzymać się podejścia "ewolucyjno-biologicznego", to - w dzisiejszych realiach - dużo dzieci = dużo szczęścia, które będzie Ci pomagać, gdy zaczniesz pobierać emeryturę z ZUSu ;-)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:45.