Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-07-09, 14:30   #91
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

No nie, teraz to zbytnio upraszczasz
Teraz mało szczęścia = dużo czasu = lepsze wykształcenie = lepsza praca = lepsza emerytura
Bo co z tego że urodzę 25 dzieci skoro pieniążków więcej nie będzie z tej okazji
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 14:34   #92
Ochmistrz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 39
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Napisane przez lejdibird Pokaż wiadomość
I duza smiertelnosc potomostwa.
Wydaje mi się, że dzieci chyba są trochę bardziej podmiotowe - to nie części, które się gromadzi "na zapas".

Cytat:
Napisane przez lejdibird Pokaż wiadomość
Po to wynaleziono skuteczna antykoncepcje, zeby ludzie z niej korzystali i zajeli sie czyms przyjemniejszym niz mierzenie temperatury codziennie skoro swit i obserwacja jaki to ciekawy sluz sie z pochwy wydobywa, jak nakazuja zasady nmpr.
Sztuczna antykoncepcja to taka sama przyjemność? Jeśli poczytać opinie osób stosujących NMPR, to aż tak nie utyskują na komfort życia Jest to tym dziwniejsze, że część z nich to ludzie niewierzący Na gruncie religijnym - jak pisałem - chodzi o wierność pewnym przekonaniom.
Pieniądze też przecież łatwiej ukraść, niż zarobić.
Ochmistrz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 14:37   #93
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Dobra nie mam siły dyskutować o oczywistościach (z oszołomami "Sztuczna antykoncepcja to taka sama przyjemność?" );p
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 14:44   #94
Ochmistrz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 39
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
No nie, teraz to zbytnio upraszczasz
Teraz mało szczęścia = dużo czasu = lepsze wykształcenie = lepsza praca = lepsza emerytura
Bo co z tego że urodzę 25 dzieci skoro pieniążków więcej nie będzie z tej okazji
Trochę odbiegamy od tematu, ale możemy podywagować...

Jeśli 25 dzieci będzie dawać Ci miesięcznie równowartość dzisiejszych 200 zł, to będziesz miała pewnie jedną z wyższych emerytur w kraju
Co więcej jest to dochód w miarę stabilny i pewny (przy dobrze wychowanych dzieciach ), w przeciwieństwie do podanego równania: "lepsze wykształcenie = lepsza praca = lepsza emerytura"
Nie wspominając o świadczeniach pozapieniężnych. Chyba wolałbym swoich starych lat dożywać pod opieką dzieci, niż najlepszej pielęgniarki, dla której raczej nie będę niczym więcej niż źródłem dochodu...

Koniec dygresji ;-)

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Dobra nie mam siły dyskutować o oczywistościach (z oszołomami "Sztuczna antykoncepcja to taka sama przyjemność?" );p
Dyskutuj! Zastanwiaj się! Szukaj i myśl. Kiedy jak nie teraz?
Przed Kopernikiem oczywistym było, że ziemia jest płaska
Pozdrawiam
Ochmistrz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 14:53   #95
myszka197
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z nad zachodniej granicy
Wiadomości: 1 032
Wink Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Napisane przez Ochmistrz Pokaż wiadomość
Jeśli 25 dzieci będzie dawać Ci miesięcznie równowartość dzisiejszych 200 zł, to będziesz miała pewnie jedną z wyższych emerytur w kraju
25 dzieci nie dałoby mi wyższej emerytury. Wiecej na starość to ja będę miała, gdy w ogóle nie bedę miała dzieci
(nie mam dzieci=mniej wydatków=więcej odłożone na koncie=nie liczę na emeryturę z ZUS, bo na starość żyję z odsetek od lokat zgromadzonych w banku).

A jeżeli chodzi o ew. pielegnację w chorobie, ja bym wolała, by robiła to dobrze opłacona pielegniarka na którą byłoby mnie stać, niż litujace się nademną dzieci.
myszka197 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 15:11   #96
Ochmistrz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 39
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Napisane przez myszka197 Pokaż wiadomość
25 dzieci nie dałoby mi wyższej emerytury. Wiecej na starość to ja będę miała, gdy w ogóle nie bedę miała dzieci
(nie mam dzieci=mniej wydatków=więcej odłożone na koncie=nie liczę na emeryturę z ZUS, bo na starość żyję z odsetek od lokat zgromadzonych w banku).

Dobrze, że na ZUS nie liczysz
Co do "nie mam dzieci=mniej wydatków=więcej odłożone na koncie=nie liczę na emeryturę z ZUS, bo na starość żyję z odsetek od lokat zgromadzonych w banku", to zakładając, że podana przez Ciebie relacja jest równoważna, można ją skrócić do: "nie mam dzieci
=nie liczę na emeryturę z ZUS, bo na starość żyję z odsetek od lokat zgromadzonych w banku".
Czy to jest aby na pewno to, co widzisz wokół? Nawet skupiając się tylko na krajach bardziej rozwiniętych niż Polska?


Cytat:
Napisane przez myszka197 Pokaż wiadomość
A jeżeli chodzi o ew. pielegnację w chorobie, ja bym wolała, by robiła to dobrze opłacona pielegniarka na którą byłoby mnie stać, niż litujace się nademną dzieci.
Może nie tyle "litujące się", co "kochające"? Przywołujące swoją obecnością po co to całe życie było?
Wolałabyś być wychowywana przez profesjonalnego coacha, niż przez rodziców? Kogoś, kto np. po 8 godzinach musi wyjść, bo przecież też ma swoje życie? Ewentualnie żąda podwyżki za "ciężką pracę przy Tobie"?
Poza tym zauważ, że dzieci nie wykluczają pielęgniarki
Ochmistrz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 15:13   #97
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Hahahahahahahaa miałam nic nie mówić, ale wiesz fajna katolicka miłość - urodzić masę dzieci by przynosiły mi pieniądze kochały mnie i pielęgnowały mnie na starość. Brzmi jak leczenie kompleksów i sucha inwestycja.

Edytowane przez muszynianka
Czas edycji: 2010-07-09 o 15:16
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-07-09, 15:13   #98
Ochmistrz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 39
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Natomiast robi się spory offtop - może po prostu założyć wątek dot. opłacalności posiadania dzieci?
Ochmistrz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 15:16   #99
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Hahahahahahahaa miałam nic nie mówić, ale wiesz fajna katolicka miłość - urodzić masę dzieci by przynosiły mi pieniądze kochały mnie i pielęgnowały się mną na starość. Brzmi jak leczenie kompleksów i sucha inwestycja.
Ta, zwłaszcza, że w praktyce bardzo często to wygląda "panie doktorze, a nie można jeszcze trochę ojca potrzymać na oddziale? Już wypis? No ale co ja z nim zrobię?"...

Dzieci się powinno posiadać dlatego, że się tego pragnie, a nie dlatego, że się liczy na szklankę wody na starość, albo dlatego że się zaszło, bo się źle obejrzało śluz.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 15:17   #100
MyszkaMini
Raczkowanie
 
Avatar MyszkaMini
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 358
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Napisane przez Ochmistrz Pokaż wiadomość

Jeśli 25 dzieci będzie dawać Ci miesięcznie równowartość dzisiejszych 200 zł, to będziesz miała pewnie jedną z wyższych emerytur w kraju
Zakładając oczywiście, że wszystkie 25 dzieci będzie zdrowych i zdolnych do pracy, wykształconych lub posiadających naprawdę dobrze płatną pracę, bo przecież każde z nich też znowu będzie musiało utrzymać swoje następne 25 dzieci.
__________________

MyszkaMini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 15:18   #101
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Napisane przez Ochmistrz Pokaż wiadomość
Natomiast robi się spory offtop - może po prostu założyć wątek dot. opłacalności posiadania dzieci?
Czy ja wiem, czy offtop?
Pokazuje to m.in dlaczego związek dwojga ludzi o tak różnych poglądach jak np. Ty i Muszynianka, nie mógłby się udać
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 15:18   #102
Ochmistrz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 39
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Hahahahahahahaa miałam nic nie mówić, ale wiesz fajna katolicka miłość - urodzić masę dzieci by przynosiły mi pieniądze kochały mnie i pielęgnowały się mną na starość. Brzmi jak leczenie kompleksów i sucha inwestycja.
Temat został pociągnięty do absurdu - dyskutowania, czy posiadanie dzieci się "opłaca". To chyba w miarę oczywiste, że normalny człowiek nie decyduje się na dziecko tylko po to, by go utrzymywało/pielęgnowało na starość...
Normalne dziecko nie pozwoli jednak chyba rodzicowi umrzeć z głodu, prawda? I nie chodzi tutaj o to, że liczy na spadek
Dziwnie się czuję wyjaśniając to przedstawicielce płci pięknej
Ochmistrz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 15:20   #103
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Pokazuje to m.in dlaczego związek dwojga ludzi o tak różnych poglądach jak np. Ty i Muszynianka, nie mógłby się udać
Otóż to i nikt mi nie wmówi że takie rzeczy udać się mogą.
Bo niby jak? Jedno z nas musiałoby zmienić zdanie i ugiąć się przed drugim bo tak to się nie da mieć ciasteczka zjeść ciasteczka chrzcić dziecko i mieć je nieochrzczone
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 15:21   #104
Ochmistrz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 39
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Czy ja wiem, czy offtop?
Pokazuje to m.in dlaczego związek dwojga ludzi o tak różnych poglądach jak np. Ty i Muszynianka, nie mógłby się udać
Ale jednak nie to było intencją Autorki wątku
Ochmistrz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 15:22   #105
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Napisane przez Ochmistrz Pokaż wiadomość
Temat został pociągnięty do absurdu - dyskutowania, czy posiadanie dzieci się "opłaca". To chyba w miarę oczywiste, że normalny człowiek nie decyduje się na dziecko tylko po to, by go utrzymywało/pielęgnowało na starość...
Normalne dziecko nie pozwoli jednak chyba rodzicowi umrzeć z głodu, prawda? I nie chodzi tutaj o to, że liczy na spadek
Dziwnie się czuję wyjaśniając to przedstawicielce płci pięknej
O, o, o, widzisz, użyłeś tego słowa - decyduje.

W moim odczuciu KK, zabraniając mi seksu przed ślubem, zabraniając mi antykoncepcji po ślubie i nie zgadzając się na in vitro w razie gdybym nie mogła zajść w ciążę, a dziko bym tego pragnęła, nie pozwala mi na podjęcie samodzielnej decyzji.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 15:22   #106
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Jednak to ty (chyba? jeśli się mylę to mnie wyprowadź z błędu) stwierdziłeś że taki związek może się udać.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 15:25   #107
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Napisane przez Ochmistrz Pokaż wiadomość
Ale jednak nie to było intencją Autorki wątku
Ależ oczywiście, że było. Autorka pytała, czy taki związek jest możliwy. Obecna dyskusja pokazuje różnice poglądowe, jakie mogą wystąpić. Jeśli jest gotowa się ugiąć i dostosować do ewentualnych zasad partnera - jest szansa. Jeśli zaś ma dość jasno skrystalizowane poglądy np. na temat antykoncepcji i nie chce ich zmienić, to właśnie z tej dyskusji wyczytuje, że mogą być problemy...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 15:30   #108
Ochmistrz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 39
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
O, o, o, widzisz, użyłeś tego słowa - decyduje.

W moim odczuciu KK, zabraniając mi seksu przed ślubem, zabraniając mi antykoncepcji po ślubie i nie zgadzając się na in vitro w razie gdybym nie mogła zajść w ciążę, a dziko bym tego pragnęła, nie pozwala mi na podjęcie samodzielnej decyzji.
Przecież nie napiszę, że pozwala, skoro Ty odczuwasz inaczej. W kwestiach religijnych zawsze pojawi się kwestia "what comes first" - Bóg, czy ja. KK (bo protestanci chyba niekoniecznie) przewiduje "decydowanie" tylko w ramach NMPR, uznając inne metody za sprzeczne ze Słowem Bożym. Rzecz jasna trudno to zaakceptować, jeśli Pismo Święte traktuje się wyłącznie jako interesującą lekturę.

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ależ oczywiście, że było. Autorka pytała, czy taki związek jest możliwy. Obecna dyskusja pokazuje różnice poglądowe, jakie mogą wystąpić. Jeśli jest gotowa się ugiąć i dostosować do ewentualnych zasad partnera - jest szansa. Jeśli zaś ma dość jasno skrystalizowane poglądy np. na temat antykoncepcji i nie chce ich zmienić, to właśnie z tej dyskusji wyczytuje, że mogą być problemy...
Klasyk powiedział, że tylko krowa nie zmienia zdania
Poza tym skąd wiesz - może to on zmieni zdanie
Ochmistrz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 15:38   #109
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Napisane przez Ochmistrz Pokaż wiadomość
Przecież nie napiszę, że pozwala, skoro Ty odczuwasz inaczej. W kwestiach religijnych zawsze pojawi się kwestia "what comes first" - Bóg, czy ja. KK (bo protestanci chyba niekoniecznie) przewiduje "decydowanie" tylko w ramach NMPR, uznając inne metody za sprzeczne ze Słowem Bożym. Rzecz jasna trudno to zaakceptować, jeśli Pismo Święte traktuje się wyłącznie jako interesującą lekturę.
I dlatego twierdzę, że przy dwóch osobach o skrajnie różnych światopoglądach, gdzie dodatkowo występuje temat wiary i stosunku do niej, zgodne pożycie jest bardzo, bardzo trudne do zrealizowania. A dla mnie wręcz niemożliwe.


Cytat:
Napisane przez Ochmistrz Pokaż wiadomość
Klasyk powiedział, że tylko krowa nie zmienia zdania
Poza tym skąd wiesz - może to on zmieni zdanie
Sugerujesz, że odwróci się od zasad wyznaczanych przez Kościół? Tak, znam parę takich osób - życie zweryfikowało ich podejście do pewnych spraw.

Niemniej jednak nie chciałabym, żeby mój chłopak, ktoś kogo obdarzyłam uczuciem, musiał wybierać - KK albo ja. Bez względu na podjętą decyzję, pozostałby niesmak.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 15:49   #110
Ochmistrz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 39
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
I dlatego twierdzę, że przy dwóch osobach o skrajnie różnych światopoglądach, gdzie dodatkowo występuje temat wiary i stosunku do niej, zgodne pożycie jest bardzo, bardzo trudne do zrealizowania. A dla mnie wręcz niemożliwe.
Jest. I - jak pisałem wcześniej - daleki byłbym od łączenia takich ludzi, w tym momencie w małżeństwa. Jednak jeśli powyższego zagrożenia nie ma (bo sądzę, że o ludziach dość młodych mowa), to uważam, że kontakt z tak odmiennym światopoglądem może być dla obu stron korzystny i... fajny, jeśli mają się ku sobie Po prostu rozwijający...

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Sugerujesz, że odwróci się od zasad wyznaczanych przez Kościół? Tak, znam parę takich osób - życie zweryfikowało ich podejście do pewnych spraw.

Niemniej jednak nie chciałabym, żeby mój chłopak, ktoś kogo obdarzyłam uczuciem, musiał wybierać - KK albo ja. Bez względu na podjętą decyzję, pozostałby niesmak.
Niczego nie sugeruję - za mało wiem, by jakieś przypuszczenia snuć Też znam parę osób, których życie zweryfikowało podejście do pewnych spraw - obecnie bardzo inspirujący chrześcijanie
Czasami trzeba stracić wiarę, by móc ją odzyskać

Niesmak, niesmakiem - trudno inaczej czegoś się dowiedzieć o sobie/o drugiej osobie, jak tylko to najzwyczajniej sprawdzić
Ochmistrz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 16:13   #111
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Napisane przez Ochmistrz Pokaż wiadomość
A że dzieci są zwieńczeniem miłości małżeńskiej (a przynajmniej powinny być), to chyba nie nowina. Jeśli dwoje ludzi się kocha, to po pewnym czasie chcą mieć dzieci (zakładając odpowiedni poziom rozwoju emocjonalnego) - tak ukształtował nas Bóg/natura (w zależności od poglądów).
Zdziwiłbyś się ilu ludzi nie chce, mimo, że się kocha.

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Nie dyktuje ile, ale zabrania antykoncepcji, czym usiłuje spowodować stan płodzenia dzieci "do oporu".
Też mam takie wrażenie.

Cytat:
Napisane przez Ochmistrz Pokaż wiadomość
Przecież nikt Ci nie każe robić 5 dzieci, ani gnieździć się z nimi na 30 m2, ani zarabiać 1500 zł. Jako osoba całkowicie wolna masz pełny wpływ na każdy z tych czynników - są one zależne od Ciebie, możesz je swobodnie kształtować. Chodzi tylko o to, byś robiła to w zgodzie z pewnymi zasadami.
Właśnie nie jest tak.
Wg KK nie mam do końca na to wpływu. Ile Bóg da dzieci, tyle mam wychowywać. To antykoncepcja jest po to, żeby móc kontrolować ilość dzieci czy ich brak.

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Ochmistrz Pokaż wiadomość
Jeśli poczytać opinie osób stosujących NMPR, to aż tak nie utyskują na komfort życia
A co z kobietami, które nie chcą mieć dzieci, a mają największą ochotę na seks właśnie w dni płodne? Mnóstwo jest takich.
Mają się powstrzymywać?
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 16:23   #112
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Z Ochmistrzem światopoglądowo jest mi tak daleko, ze szybciej bym go udusiła niż rozważyła udany związek

Dlatego uważam, że osoba religijna powinna szukać sobie partnera religijnego. Niereligijny ja po prostu unieszczęśliwi swoimi 'nieprawomyślnymi" wyborami.
Może np. nie chcieć dziecka, pomimo małżeństwa.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 16:33   #113
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Z Ochmistrzem światopoglądowo jest mi tak daleko, ze szybciej bym go udusiła niż rozważyła udany związek
no własnie


Wg mnie taki związek byłby możliwy tylko wtedy, gdyby facet nie narzucał mi swojego światopoglądu, a to niestety nie jest możliwe w związku,
właśnie chociażby ze względu na seks, antykoncepcję, invitro, aboracja, wychowanie ewentualnych dzieci itp.

Nie wyobrażam sobie, że facet nie chce się ze mną kochać, nie chce się zbezpieczać kiedy ja nie chcę dziecka i kiedy bym go pragnęła odmawia mi invitro

Krótko mówiąc jedno z partnerów musiałoby naginać swoje zasady.
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 17:41   #114
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Wierzący nie może naginać zasad, bo wówczas nie byłby wierzący.
Naginać zasady, może tylko niewierzący (lub tzw. "niepraktykujący", cokolwiek by to oznaczało).
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 18:05   #115
MarudexuS
Zakorzenienie
 
Avatar MarudexuS
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Boat City
Wiadomości: 5 447
GG do MarudexuS
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Napisane przez Ochmistrz Pokaż wiadomość
Sądzisz, że w średniowieczu stopa życiowa była jakoś diametralnie wyższa od obecnej?
Przecież nikt Ci nie każe robić 5 dzieci, ani gnieździć się z nimi na 30 m2, ani zarabiać 1500 zł. Jako osoba całkowicie wolna masz pełny wpływ na każdy z tych czynników - są one zależne od Ciebie, możesz je swobodnie kształtować. Chodzi tylko o to, byś robiła to w zgodzie z pewnymi zasadami.
Hmmm ciekawe ...
Ostatnio byłam w kościele (zdarza mi się, chyba nie jest zabronione) i miałam okazję posłuchać kazania misjonarza z Częstochowy który mówił właśnie o rodzinie, o jej zakładaniu itp. I piętnował osoby mające 25 albo "o zgrozo 30", które jeszcze nie mają rodziny, bo muszą "się dorobić". Tak jakby osoba, która ma te 25 lat i zarabia te 1500zł i chce odłożyć decyzję o założeniu rodziny na później, bo nie ma warunków, popełniała grzech ...
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ...
MarudexuS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 18:09   #116
Serendipity
Zakorzenienie
 
Avatar Serendipity
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Ja jestem niewierząca, jestem ateistka, mój tż jest bardzo wierzący, chodzi do kościoła we wszystkie niedziele, każde inne święta i nie mieliśmy na tym tle ani jednej kłótni, ani nawet sprzeczki, także da się.
Po prostu nie jest to dla nas ważne. Ja go nie przekonuję, on mnie też nie, bo to bez sensu.

Ślub? Są mieszane przecież, a jeśli idzie o dzieci, nie jestem osobą zacietrzewioną, która sądzi, że skoro ja jestem ateistką, to tak mam wychowywać dzieci.

Można? Można.
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Serendipity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 18:31   #117
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Ja, jako ateistka, nie chciałabym by małżonek wmawiał dzieciom religijne bzdury (z punktu widzenia ateizmu).

Ale z twojej wypowiedzi wynika, że ty musisz się ugiąć, bo pewnie twój facet samego ślubu cywilnego by nie zaakceptował.

Rozumiem, ze z seksem czekacie do ślubu? A po ślubie będziesz stosować NPR w planowaniu dzieci?

Poza tym, wg jego koncepcji filozoficznej - po śmierci ty trafisz do "piekła" a on ma nadzieję na "niebo" - jak on może z tym żyć? Nie ma w głębi ducha nadziei, że się nawrócisz, byście równiez po śmierci byli razem?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 19:35   #118
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Ślub? Są mieszane przecież, a jeśli idzie o dzieci, nie jestem osobą zacietrzewioną, która sądzi, że skoro ja jestem ateistką, to tak mam wychowywać dzieci.

Można? Można.
Dobra ale to teraz rozumiem że czekaliście do ślubu i stosujecie antykoncepcję naturalną? A dzieci pójdą grzecznie do komunii i zostanę ochrzczone pod przysięgą i mamuni i tatunia?
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 19:46   #119
Ponura
Wtajemniczenie
 
Avatar Ponura
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Wrzucę taki malutki OT - mam nieodparte wrażenie, że Ochmistrz jest comebackiem Wyraka, bez którego było tu nam tak spokojnie...

Ale już mnie nie ma...
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą...

************************* ***


Stultorum infinitus est numerus...
Ponura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 19:48   #120
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Głęboko wierzący chłopak i niepraktykująca katoliczka - czy jest sens?

Cytat:
Napisane przez Ponura Pokaż wiadomość
Wrzucę taki malutki OT - mam nieodparte wrażenie, że Ochmistrz jest comebackiem Wyraka, bez którego było tu nam tak spokojnie...

Ale już mnie nie ma...
Nie ten stajl
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.