Lipcowo-Sierpniowe Dwulatki :o)

[anka1900]

hello
u nas na wschodzie też upał , ale ok, w końcu w samo południe Miki zazwyczaj śpi
skosiłam mu włosy, skorzystałam że małż pracuje, bo znowu by ryczał razem z Mikim
syn zaglucony i łkający po takiej operacji poszedł szybko spać

Mija ja wozek też używam prawie codziennie podczas przedpołudniowego spaceru, czasem służy mi tylko do przewiezienia zakupów , albo uziemienia Mikiego w sklepie, samochodem z małżem to sporadycznie do marketu wstępujemy, więc wsio zawsze na mojej głowie

dzis znowu majtasy zasiurane juz dwa razy raz tylko skorzystał Miki z nakładki, byłam stanowcza jak Jowiszowa, ale moj to bez problemu schodzi z sedesu, wiec muszę przy nim siedzieć i go trzymać zeby nie schodził i robił co należy w łazience

[marticia]

Ciesze sie kochane, ze w konuc pogoda Wam dopisuje. Korzystajcie ze sloneczka i zycze Wam pieknej opalenizny. Ja nad swoja pracuje, ale idzie tot ak sobie, bowiem moj lobuz tez ma jakies dziwne dni, jest strasznie zgryzliwy i wszystko co mu tlumacze idze w las (spuszcza glowe i udaje ze nei slyszy).. Boziulko daj mi cierpliwosci. Dzis zabralam manele z plazy i wrocilismy po 15 min do domu, bo mi uciekal i si nie sluchal.

Kristi Karolek tez nizly gosc. Pociesz tylko konieto ze ten okres szybko minie

U nas z rana akcja:
taboretowa w krzyk, wyszlam, stoi na krzesle i wrzeszczy, ciotka za nia (ta to wrzaskun na maksa). Okazalo sie, ze to jaszczurki tak sie boja. Wzielam chusteczka biedna wystraszona jaszczurke i zanioslam pod drzewa. Generlanie byloby calkiek smiesznie gdyby nie to, ze wystraszyly Modego

[ver_ona]

Cześć dziewczyny.
Daaawno mnie tu nie było, ale praca, praca i praca, a do tego pojechalismy nad morze na tydzien pod namiot. Bylo super, swietna pogoda. Bejjbol zostal jeszcze z moja mama i bratem do konca przyszlego tyg. Jutro ma urodziny i szkoda mi, ze go nie bedzie, ale za to ma super pogode i morze!!
Judi gratuluje wozka. Ja mam tez x landera i jestem baardzo zadowolona. Moja bratowa obecnie uzywa go razem z gondola, do tego mam spacerowke maxi cosi i zakupilam po drodze na wakacje takie ło http://allegro.pl/item1128990689_woz...010_4_5kg.html za 79zl w lidlu i tez z niego jestem zadowolona nawet.
Moje dziecko czesto jezdzi powozem, grzecznie siedzi i czasem spi w wozku. Nie pozbywam sie zadnego, bo jeszcze go uzywa i dla 2-go zostają.
U nas postanowione, ze chcemy dziewczynke. Ciekawe tylko co z tego wyjdzie. Przy pierwszym bylam pewna, ze za 1-wszym razem nici z tego, bo przeciez zawsze problem,a tu psikus i od razu sie udalo.
Tydzien bez dziecka, a nawet nie zdaze pozyc, bo tyle jest roboty!
Życzenia dla wszystkich lipcowo- sierpniowych jubilatów/ek.

[Mijalea]

Napisane przez marticia

U nas z rana akcja:
taboretowa w krzyk, wyszlam, stoi na krzesle i wrzeszczy, ciotka za nia (ta to wrzaskun na maksa). Okazalo sie, ze to jaszczurki tak sie boja. Wzielam chusteczka biedna wystraszona jaszczurke i zanioslam pod drzewa. Generlanie byloby calkiek smiesznie gdyby nie to, ze wystraszyly Modego

Prawdziwa wloska rodzinka u was
Marti kochana, ja nieznosze slonca i upalow Jestem anty-sloneczna, nie lubie sie tez opalac
25 stopni dla mnie styka, wiecej juz nie Lubie ladna pogode i lato ale bez przesady

Napisane przez ver_ona

Cześć dziewczyny.
Daaawno mnie tu nie było, ale praca, praca i praca, a do tego pojechalismy nad morze na tydzien pod namiot. Bylo super, swietna pogoda. Bejjbol zostal jeszcze z moja mama i bratem do konca przyszlego tyg. Jutro ma urodziny i szkoda mi, ze go nie bedzie, ale za to ma super pogode i morze!!
Judi gratuluje wozka. Ja mam tez x landera i jestem baardzo zadowolona. Moja bratowa obecnie uzywa go razem z gondola, do tego mam spacerowke maxi cosi i zakupilam po drodze na wakacje takie ło http://allegro.pl/item1128990689_woz...010_4_5kg.html za 79zl w lidlu i tez z niego jestem zadowolona nawet.
Moje dziecko czesto jezdzi powozem, grzecznie siedzi i czasem spi w wozku. Nie pozbywam sie zadnego, bo jeszcze go uzywa i dla 2-go zostają.
U nas postanowione, ze chcemy dziewczynke. Ciekawe tylko co z tego wyjdzie. Przy pierwszym bylam pewna, ze za 1-wszym razem nici z tego, bo przeciez zawsze problem,a tu psikus i od razu sie udalo.
Tydzien bez dziecka, a nawet nie zdaze pozyc, bo tyle jest roboty!
Życzenia dla wszystkich lipcowo- sierpniowych jubilatów/ek.

UU Verona gratuluje tygodnia bez bobasa
I widze nastepny juz sie szykuje

My pluskalismy sie troche w baseniku na tarasie ale tak grzeje w czache, ze zwabilam dziecko do domu i do wieczora sie nie ruszam

[jowisz]

gdzie jesteście ?!

mnie małż wnerwił więc siedzę tu sobie i eminema słucham

nad jeziorem byliśmy z godzinę, może półtorej. od 17.30 a i tak zdychałam. pierdzielę, nie wychodzę nigdzie przez najbliższe dni

[anka1900]

hello
nawet w niedzielę nie ma przeproś i pobudka o świcie
na szczęście kasztan był więc majtasy Mikiemu czas przywdziać

a jaki skunks mały, wczoraj widziałam że się kroi kasztan, to posadziłam smarkacza na podkładce, siedział z 15 minut, nic nie wycisnął, więc założyłam pieluszkę, rachu ciachu zamknął sie w pokoiku i 5 sekund sie skasztanił

my dopiero gdzieś o 19 byliśmy z Mikim na big milku i oglądaniu pociągów, które notabene nie chciały przejechać

dziś dzień w meblowym

juz mnie głowa ćmi od tego upału, ale nie jęczę, o nie nie
ale troszkę podzielam zdanie które głosi Mijalea, bo mi też tak 25 stopni wystarcza

[jowisz]

Napisane przez anka1900

dziś dzień w meblowym

juz mnie głowa ćmi od tego upału, ale nie jęczę, o nie nie
ale troszkę podzielam zdanie które głosi Mijalea, bo mi też tak 25 stopni wystarcza

to też i moje zdanie, ja w temp. wyższej źle funkcjonuję. też siedzimy w domu i się nie wynurzamy.

[Anisia25]

witam!

Uff i po urodzinach

wczoraj i przed total zapiernicz wczoraj imprezowalismy
Piter padl po wszystkim jak kawka
Fajnie było
A hitem bylo dmuchanie swieczek, musialam chyba z 50 razy odpalac je na torcie i mlode dmuchało

[jowisz]

ale puchy odważyłyście się wyjść ?
Iga drzemie jakimś cudem,bo przecież siedząc w domu się nie zmęczyła. Dopiero po 17 pojedziemy do jakieś zacienionego parku.

Ja właśnie zaszalałam i kupiłam strój kąpielowy zeszłoroczny muszę reanimować bo w praniu zgubiłam jeden drut od góry w tym celu zamierzam popsuć stary, bodajże 7-letni kupiony za grosze strój
a kliknęłam taki, żeby choć trochę ramiączka opalać:
http://www.meriellclub.pl/sklep/produkt,193.html

niestety na moim tłuszczu nie będzie tak ładnie wyglądał

[marticia]

Ja tu czekam na takiego marokanczyka, co to chodzi po plazy i sprzedaje stroje za 10 eu, ale jakie sliczne! chce taki podobny do Twojego Jowiszku, tyle ze na srodku jest taki zawiniety i jest dwustronny.

Szwagier ma mi przywizc z Afganistanu posciele..baby, jakie piekne!!!! poznije Wam pokaze.

Anis ciesze sie, ze impra sie udala. Ciekawe co u nas wyjdzie

U mnie odpieluchowywanie idzie wielkimi krokami.. mlody trzyma i trzyma, dopoki nie wysadze go na kibelku. Dzis w nocy obudzil sie z placzem i potem dopiero wpadlam na to, ze plakal, bo chcial siusiu.. a ja glupia myslalam,z e wytrzyma do rana. Ale to juz swietny znak, tylko ten kasztan do kibla nam nie idzie

[ver_ona]

Napisane przez Mijalea

UU Verona gratuluje tygodnia bez bobasa
I widze nastepny juz sie szykuje

My pluskalismy sie troche w baseniku na tarasie ale tak grzeje w czache, ze zwabilam dziecko do domu i do wieczora sie nie ruszam

Hey.
My bylismy z dzieckiem na wakacjach pod namiotem. A teraz wrocilismy juz do domu, a mlody zostal z babcia nad morzem, ale juz w pokoju. dzwonilam do nich i siedza na plazy w cieniu a ja musze w domu siedziec!
U nas w pokoju jedyne 32st. rolety zaciagniete, okna pozamykane, ale nic juz nie pomaga. mam okna od zachodu. jedynie kuchnia i lazienka sa od wschodu i tam chlodek, ale glupio tam caly dzien siedziec.

[wersta]

towarzystwo pojechało na basen, więc ma luz pół dnia drzemałam, tak mnie zmuliło przez temp. Zofia przyłożyła mi dziś baniakiem w zęby, myślałam, że mnie poskręca, sprawdziłam czy zamki się nie oderwały

na urodziny kupiliśmy Z. domek do ogródka i nie mozna jej z niego wyciągną od 3 dni

marzę o nowej torbie trzymajcie mnie

wrzuciłam do albumu 2 świeże foty

[Kasiulka22]

Cześć babeczki kochane

My cały czas przebywamy na świeżym powietrzu poza tym mamy 3 dzień odpieluchowania i dziś moja córa sama chce siadać na nocniku co prawda z reguły nic nie robi, dwa razy zrobiła po kilka kropelek ale jak zaczyna sikać to się przestrasza, że coś leci no nic małymi kroczkami pokonamy wszystkie lęki Poza tym bosko jak tak lata tylko w majtasach i nawet jak sika po nogach ale dziś trzymała już naprawdę długo a ja co chwilę pytałam czy chce siku jakoś to będzie prędzej czy później

Wrzucę Wam do albumu foteczki z wczoraj i z dziś

Werstunia Sofija boska domek na pewno obłędny moja córa też na pewno byłaby czymś takim zachwycona, ale to wydatek chyba ok 1000 zł? o ile się orientuję Werstunia o jakiej torbie marzysz?

Ja póki co muszę kupić lepszy klop dla córy bo jeszcze tego nie zrobiłam a mamy taki standardowy i on rozjeżdża się na boki beznadziejny ma plastik.


Aniś super, że urodzinki się udały

Jowiszkowa kostium boski po prostu, fantastyczny!!!!!!!!

Ver_Onka ja to Cię podziwiam, bo ja to "patologos"w tym względzie, że dajesz radę bez synka, także w jego urodziny niech Borysek się wakacjuje i wraca opalony i szczęśliwy!

[Cestia]

Hej hej

My dziś spędziliśmy pół dnia nad wodą. Jestem zniesmaczona Takie tu było fajne miejsce, a zjeżdża się teraz pół śląska i Krakowa i jest syf jakich mało Dziś widzieliśmy nawet kilka aut z Bielska... ludziom się we łbach przewraca, nie wiem jak im się kalkuluje przyjazd tutaj

Borys 100 lat!

[Kasiulka22]

Kupiłam kibel żółty

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Tak poza tym spóźniona @ dotarła i przy tym upale jestem przymulona strasznie.

Jutro małż jedzie wyrabiać nowy dowód rejestracyjny czy coś... w każdym razie ten dokument gdzie wbija się przeglądy techniczne w związku z czym jedziemy do taboretowa i wpadniemy na obiad

[jowisz]

no tak, Borysek. przez upał człowiekowi rzuca się na mózg i pamięć.
wszystkiego najlepszego przekaż mu Veronka

Kasiu w leroyu jest drewniany domek,do którego po schodkach się wchodzi za 1200 ale Zosia ma inne wypasy, choć przydałoby się większe zdjęcia gdybym miała kawałek ogródka to na pewno fundnęłabym Igusiowej bo to chyba marzenie każdego dziecka

Wersta kup torebkę i pochwal się koniecznie

[Kasiulka22]

Napisane przez jowisz

no tak, Borysek. przez upał człowiekowi rzuca się na mózg i pamięć.
wszystkiego najlepszego przekaż mu Veronka

Kasiu w leroyu jest drewniany domek,do którego po schodkach się wchodzi za 1200 ale Zosia ma inne wypasy, choć przydałoby się większe zdjęcia gdybym miała kawałek ogródka to na pewno fundnęłabym Igusiowej bo to chyba marzenie każdego dziecka

Wersta kup torebkę i pochwal się koniecznie

Boże wlazłam na te domki.... jakie boskie!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!! np.

http://www.allegro.pl/item1111167860..._hustawka.html

Kasę bym miała bo oszczędzam, tylko czy wewnętrzny szkot by mi pozwolił

[wersta]

marzy mi się torebka biało-brązowa nie mam nic na oku na razie, tylko węszę

domek mamy dość mały, żeby nie zagracać mini-ogródka http://www.allegro.pl/item1107593261...iezniczki.html
oglądaliśmy te drewniane ze schodkami, ale stopnie były takie, że chyba dopiero 4-5 latek bezpiecznie mógłby tam się bawić

Kasiula współczuję w upałach @ jeszcze bardziej doceniam zadrutowanie

[Kasiulka22]

Werstunia domeczek boski moja córa by oszalała na pewno bo jak przechodzimy obok trochę dalszych sąsiadów to oni mają takie kolorowe coś w ogrodzie i córa nie pozostaje obojętna nigdy

Kochana powiedz czy zadrutowanie niweluje @? chyba nie, ale jest łagodniejsza tak?

[wersta]

Kasiulko trwa 1 dzień i wystarcza wkładka jak dla mnie pełen luksus, bo wcześniej 5-7 dni polecam bardzo!

[Kasiulka22]

O szok, nawet mi nie mów ja mam tak jak Ty z naciskiem na 7-8 dni, tak się ciągnie jak smród po gaciach dosłownie i w przenośni (jestem obleśna wiem, wiem )

Judi a przez Ciebie ostatnio ciągle wózki oglądam, ale nie... będę dzielna poza tym to wypucowałam dziś karocę Olgierdzianej bo była cała w lodach i w piasku

[anka1900]

uff upał szare komórki przyćmiewa a nie tak dawno Kristi przypominała o kolejnych urodzinach

Borys chłopie rośnij jak na drożdżach, śmigaj na pojazdach jak mistrz, zdrówko niech sie Ciebie trzyma do stu lat, wszystkiego co najlepsze dla Ciebie śle wizażowa ciotka klotka z Mikim

my byliśmy na dwóch spacerach , jeden szybki nad rzeczkę, a drugi długi koło 19, spacer do utraty mocy Mikiego w drodze powrotnej zażyczył sobie na rączki i rowerek biegowy wylądował pod pachą tż, lub moją na zmianę

ale mam tropiki w mieszkaniu, normalnie 26 stopni, usnąć trudno przy tylu stopniach

ps. bardzo ładny kostium Jowiszku, mi też się marzy jakiś nowy nabytek, tyle że tym razem z miękkim miseczkami, bo jak mam lekką gąbkę to mi biust poci się mega

[jowisz]

fajny domeczek 1000 zeta niby dużo,ale posłuży kilka ładnych lat. do 10tego roku życia na pewno.

dobra,idę płacić za kostium

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

aż podeszłam do czytnika temp. w dużym mamy 27,2 u Igi na pewno trochę niżej bo tam od południa nie ma już słońca. ale powiem wam,że bez kołdy usypiam a ok. 3 w nocy jednak do półdupka się przykrywam

u nas był jeden spacer od 17.30 w Poznaniu na cytadeli,bo tam dużo cienia i 2 place zabaw. Iga wniebowzięta bo wzięliśmy jej mały wózek z ukochaną lalą Anią (ta najnowsza) i wyszalała się 1,5h.

[Kasiulka22]

Napisane przez jowisz

fajny domeczek 1000 zeta niby dużo,ale posłuży kilka ładnych lat. do 10tego roku życia na pewno.

dobra,idę płacić za kostium

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

aż podeszłam do czytnika temp. w dużym mamy 27,2 u Igi na pewno trochę niżej bo tam od południa nie ma już słońca. ale powiem wam,że bez kołdy usypiam a ok. 3 w nocy jednak do półdupka się przykrywam

u nas był jeden spacer od 17.30 w Poznaniu na cytadeli,bo tam dużo cienia i 2 place zabaw. Iga wniebowzięta bo wzięliśmy jej mały wózek z ukochaną lalą Anią (ta najnowsza) i wyszalała się 1,5h.

Jowiszkowa tak samo myślę, ale wiesz co mnie zastanawia? co z tym domkiem po lecie? czy przy deszczu itp.? on będzie żył? (powinien ) czy na zimę należy go złożyć? no niby trzymać też bym go miała gdzie, na strychu

[jowisz]

Napisane przez anka1900

ps. bardzo ładny kostium Jowiszku, mi też się marzy jakiś nowy nabytek, tyle że tym razem z miękkim miseczkami, bo jak mam lekką gąbkę to mi biust poci się mega

mnie też się leje po piersiach. teraz na co dzień to noszę takie coś:
http://www.atlantic.pl/produkty/kate...iustonosz.html
guzik,że biustu nie mam w tym w ogóle, gdybym mogła to bym w ogóle nie zakładała ale czasem się nie da. tylko do kiecek wiązanych na szyję nigdy nie noszę biustonosza.

[Judi21_84]

Hello!!

Wszystkiego Najlepszego Boryskowi

My po dwudniowych urodzinach, oczywiście atrakcji nei zabrakło.
Wczoraj Tymek dostał 39 stopni gorączki. Już miałam jechac z nim na pogotowie bo obawiałam się anginy (ja mam zapalenie zatok znów a Tymek ropny katar). Jednak goście już do nas jechali, a gorączka po ibum zaczęła spadać więc stwierdziliśmy że można jechać wieczorem. Gorączka nie wróciła i już wiem skąd była-Tymka dzień wcześniej pokąsały mocno komary, miał mocno popuchnięte nogi i stąd taka gorączka... Od sióstr się dowiedziałam że ich dzieciaki mają tak samo...
Pozatym Tymcio od rodzinki tz dostał obiecaną trampolinę i skacze do woli
Dzisiaj natomiast wszystko było ok, poszłam z młodym na spacer, tz miał ogarnąć dom po wczorajszym. Poszłam nad stawy, zaczęłam smarkać, dmuchnęłam obiema dziurkami na raz i tylko słyszałam jak mi coś strzeliło w lewym uchu, dostałam takich zawrotów głowy, że zdążyłam ttylko siąść na ziemii trzymając się wózka i zadzwonić po tz by po mnie przyszedł... Coś z błędnikiem sobie narobiłam. Nie wiedziałam przez 5 minut gdzie jest ziemia a gdzie niebo, wszystko wirowało, zaczęło mnie brać na wymioty no mówie Wam armagedon Do teraz mam zawroty głowy, i delikatnie mi neidopbrze... a musiałam odprawić urodziny tym razem dla mojej rodzinki..
Dobrze że weekend sie skończył za 5 dni wyjeżdżamy na urlopik i już myślę tylko o tym

Ja zaliczam sie do tych którym wystarcza 25-26 stopni. Przy wyższych temperaturach czuję się fatalnie

[wersta]

domek bardzo łatwo się rozkłada i na zimę na bank trzeba będzie go schować u nas jest gdzie - piwnica duża. przy "naszej" stadninie jest restauracja i mają tam domek, trochę większy (szerszy,bo wysokość wszystkie mają podobną); stoi już ponad 4 lata i wsio z nim ok

ależ się obżarłam. idę pucować szczęki

dżizas Judosławo pędem do lekarza, musisz wyrobić się przed wyjazdem

[Kasiulka22]

Napisane przez wersta

domek bardzo łatwo się rozkłada i na zimę na bank trzeba będzie go schować u nas jest gdzie - piwnica duża. przy "naszej" stadninie jest restauracja i mają tam domek, trochę większy (szerszy,bo wysokość wszystkie mają podobną); stoi już ponad 4 lata i wsio z nim ok

ależ się obżarłam. idę pucować szczęki

dżizas Judosławo pędem do lekarza, musisz wyrobić się przed wyjazdem

Werstunia kochana ogromnie Ci dziękuję, mam teraz w takim razie o czym mysleć

Judi kochana ja Cię rozumiem doskonale pod względem tego co przeszłaś. Współczuję Ci ogromnie i mam nadzieję, że zawroty szybko Ci miną, ja również mam skłonności do wirowania nieba i ziemi, oj różne hardkory już przeżyłam, różnych lekarzy .

[Judi21_84]

No właśnie tak dumam czy iść z tym do lekarza bo od zawsze mówiono że jak się ma katar to najpier jedna dziurka, potem druga, na raz nigdy nie można bo za duże ciśnienie jest.
W każdym razie takiego hardcoru jeszcze nigdy nie przeżyłam

[Kasiulka22]

Judi jak przejdzie to luks, a jak Cię będzie dalej męczyć to idź koniecznie do lekarza powinno być lepiej, tak myślę