Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 12

[JulietteCapulette]

Napisane przez Konczita

a jaki skład zalewy ? ja doczytałam że jeżeli nie ma oleju czyli sa w occie lub w sosie własnym to można

No to na szczęście...
W occie są

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Dziewczyny a co się stanie jeśli w tym serniczku nie dodam skrobi?
http://redandpale.blox.pl/2010/06/Se...istaKomentarzy
W moim mieście nigdzie jej nie ma a poza tym chcę jej uniknąć

[cloche]

Napisane przez kataluna

Wyjdz z domu to ci sie uda przesunac (patrz na mnie- zakupy bez sniadania, troche ruchu i spada)

z domu bez sniadania? ooo nie.. ja bym padla serio mowie. mdleje, jak przez jakis czas nie zjem (jestem zdrowa, podobno po prostu taki moj "urok").

a tak w ogole witam wszystkich! pomyslalam sobie, ze mi sie tez przyda schudnac pare kilo, tylko jakos nie potrafie sie zabrac. chcialabym tak ze 4 kilo, mysle, ze dieta Dukana bylaby idealna, bo mozna jesc
probowalam przed urlopem zaczac i jakos nie udalo mi sie ani dnia na bialkach wytrzymac - pierwszego wkradly mi sie warzywa na talerz z miesem (ok, sama je tam nalozylam...), drugiego, bardzo upalnego dnia nie moglam sobie odmowic piwka wieczorem. ale ogolnie obeszlam sie pare dni bez chleba, cukru... rano jadlam serki wiejskie ze szczypiorkiem, podjadalam sobie orzechy (ich wprawdzie chyba tez nie wolno, ale pomyslalam sobie, ze lepsze pare migdalow niz jakis beznadziejny batonik), na obiad miesko + salata, pomidory, ogorki, wieczorem podobnie, albo zamiast miesa jajko, tunczyk... no coz, trudno powiedziec, ile zrzucilam, wagi sa srednio dokladne, ale powiedzmy, ze srednio po kilku wazeniach byl kilogram mniej. i nawet sie to trzyma...

ale przejdzmy do pytan, bo chce tak na powazne zaczac:
1. rozumiem, ze rano najlepiej do twarozkow, serkow wiejskich dorzucic otreby owsiane? czy mozna te otreby kiedy sie chce?
2. co podjadac? pracuje dosc dlugo, mamy lodowke w pracy, ale nie moge sobie pozwolic na jakas smierdzaca rybe czy jajka, tzn w domu nie byloby problemu, ale w biurze przy tych upalach ludzie mnie wyrzuca za takie "zapaszki"...
3. czy alkohol trzeba kompletnie skreslic? i jesli np. nie jestem zwolenniczka aspartamu i w ogole slodzikow (bo uwazam, ze slodziki robia idiote z organizmu i tylko pobudzaja apetyt, a poza tym aspartam podnosi ryzyko zachorowania na niektore rodzaje raka - ja dziekuje za takie cos), to czy mam zrezygnowac kompletnie ze slodkich napojow, sokow owocowych itp.?

z gory dzieki za odpowiedzi, no i powodzenia w dalszej walce z kilogramami, swietnie wam idzie!

[reniaczek4]

niby ja.....musisz być zalogowana żeby pisać na forum

[smileofangel]

czesc dziewczyny dzis moj drugi dzien - na wadze 1,5kg mniej magia wiem, ze to woda ale i tak cieszy

dzis zjadlam:

sniadanie I
wiesniak i ok 70g sopockiej
kawusia z odrobinka mleka

sniadanie II
2 jajka
placuszek otrebowy
50g sopockiej i mikro korniszonek (pol małego palca)

obiad
surimi ok. 300g
poledwiczka z kurczaka 50g

planuje jeszcze piers z grilla bo jade pozniej do rodzicow (i bez diety to moj ulubiony frykas z grilla )

no i chce Pana sernika upiec rozumiem, ze w uderzeniowej takiego bez maki tez moge? a moge dodac proszek do pieczenia bo rozne wersje znalazlam

[cloche]

Napisane przez JulietteCapulette

Dziewczyny a co się stanie jeśli w tym serniczku nie dodam skrobi?
http://redandpale.blox.pl/2010/06/Se...istaKomentarzy
W moim mieście nigdzie jej nie ma a poza tym chcę jej uniknąć

oo, fajny przepis... ktos skomentowal, ze dodal zmielone otreby - a otreby sa wskazane, wiec moze je dodasz? bez jakiejkolwiek maczki to chyba sernik sie nie zwiaze za dobrze, ale moze i daloby sie sprobowac

ja bym raczej miala pytanie, czym zastapic ten slodzik cholerny... mozna jakis syrop klonowy, agawowy czy cos w tym stylu? wiem, sa to weglowodany, ale juz takie troche "lepsze"... i ile tluszczu ma twarog odtluszczony? jak on wyglada z konsystencji? tu, gdzie mieszkam, z twarogami jest tragedia, maja takie raczej o konsystencji gestej smietany... czy to sie nada?

[reniaczek4]

z twarogami nie patrz na konsystencje tylko na skład: suma wegli i tłuszczu nie może przekraczać białka

[kataluna]

Napisane przez twinsplus1

lo matko to gdzie ty mieszkasz? pewnie w Ladku albo gdzis blisko - ceny tam macie powalajace - ja place £390 (za 3bed z ogrodkiem) + council £106 - przepraszam za offtopa

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Bedford. Zobacz gdzie to. W sumie duzo ludzi dojezdza stad do londka (garniturowcy) ale wg mnie to jest daleko. Tez mam 3bed. Kolezanka placi za ctax 209 wiec my i tak mamy dobrze. Od 4 mies czekamy na chate z coun. jak narazie nie jest zle 42pozycja na 80 wiec prawie srodek. Jeszcze rok jak dobrze pojdzie i moze dostaniemy

[reniaczek4]

a sernik ja własnie zjadłam swój i mam pewne doświadczenie juz raz robiłam z twarogu i ddoadałam otrębów , wyszedł twardy suchy a wczoraj zrobiłam z: 1/2kg serka homogenizowanego z lidla do tego 3 jajka , białka ubite osobno do tego słodzik w płynie, troche aromatu waniliowego pół budyniu waniliowego bez cukru( wiem , że tam są wegle ale w całej paczce jest 12g węgli a ja sernik jem 3 dni a więc wynik niezły)i do piekrnika na 1 h '180 st. w takiej jednorazowej keksówce i wyszedł super , ale smak słodizka jest wyczuwalny

[avataris]

Napisane przez smileofangel

no i chce Pana sernika upiec rozumiem, ze w uderzeniowej takiego bez maki tez moge? a moge dodac proszek do pieczenia bo rozne wersje znalazlam

mój serniczek właśnie gotowy ( ja robiłam sernik zebre, ale jego chyba dopiero na II fazie można )
tylko TŻ narzeka, że upał na dworzu a ja temperaturę w kuchni podkręcam

[Katia25]

Napisane przez sonia26

Cos mi sie nie chce wierzyć! Wklej zdjecie same ocenimy na pewno jestes laska ale tego nie dostrzegasz

Dzieki ci wielkie ,ale serio!Unikam aparatu jak ognia wkleje zdjecie jak dojde do ludzkiego wygladu by sie pochwalic

Napisane przez twinsplus1

lo matko to gdzie ty mieszkasz? pewnie w Ladku albo gdzis blisko - ceny tam macie powalajace - ja place £390 (za 3bed z ogrodkiem) + council £106 - przepraszam za offtopa

no to ja was pobije place 1100€ po obnizce z 1200 €(tez 3 bed z ogrodkiem) a do tego jeszcze rachunki rzecz jasna
no i u was jeszcze istnieje mozliwosc dostania domu od panstwa u nas zapomnijcie jak chcesz dom to musisz go sobie kupic...

Napisane przez kataluna

Katia25 - U mnie zar sie z nieba leje. W ogrodku mam troche siana i pyl zamiast trawnika.

mozemy sie zamienic

kurde normalnie nie lubie slodyczy a dzisiaj mam taka ochote no cos slodkiego!!!

[kataluna]

Napisane przez cloche

z domu bez sniadania? ooo nie.. ja bym padla serio mowie. mdleje, jak przez jakis czas nie zjem (jestem zdrowa, podobno po prostu taki moj "urok").

a tak w ogole witam wszystkich! pomyslalam sobie, ze mi sie tez przyda schudnac pare kilo, tylko jakos nie potrafie sie zabrac. chcialabym tak ze 4 kilo, mysle, ze dieta Dukana bylaby idealna, bo mozna jesc
probowalam przed urlopem zaczac i jakos nie udalo mi sie ani dnia na bialkach wytrzymac - pierwszego wkradly mi sie warzywa na talerz z miesem (ok, sama je tam nalozylam...), drugiego, bardzo upalnego dnia nie moglam sobie odmowic piwka wieczorem. ale ogolnie obeszlam sie pare dni bez chleba, cukru... rano jadlam serki wiejskie ze szczypiorkiem, podjadalam sobie orzechy (ich wprawdzie chyba tez nie wolno, ale pomyslalam sobie, ze lepsze pare migdalow niz jakis beznadziejny batonik), na obiad miesko + salata, pomidory, ogorki, wieczorem podobnie, albo zamiast miesa jajko, tunczyk... no coz, trudno powiedziec, ile zrzucilam, wagi sa srednio dokladne, ale powiedzmy, ze srednio po kilku wazeniach byl kilogram mniej. i nawet sie to trzyma...

ale przejdzmy do pytan, bo chce tak na powazne zaczac:
1. rozumiem, ze rano najlepiej do twarozkow, serkow wiejskich dorzucic otreby owsiane? czy mozna te otreby kiedy sie chce?
2. co podjadac? pracuje dosc dlugo, mamy lodowke w pracy, ale nie moge sobie pozwolic na jakas smierdzaca rybe czy jajka, tzn w domu nie byloby problemu, ale w biurze przy tych upalach ludzie mnie wyrzuca za takie "zapaszki"...
3. czy alkohol trzeba kompletnie skreslic? i jesli np. nie jestem zwolenniczka aspartamu i w ogole slodzikow (bo uwazam, ze slodziki robia idiote z organizmu i tylko pobudzaja apetyt, a poza tym aspartam podnosi ryzyko zachorowania na niektore rodzaje raka - ja dziekuje za takie cos), to czy mam zrezygnowac kompletnie ze slodkich napojow, sokow owocowych itp.?

z gory dzieki za odpowiedzi, no i powodzenia w dalszej walce z kilogramami, swietnie wam idzie!

Do pracy mozesz robic sobie robic rozpustne kanapki, salatki z kurczakiem na PW, jajka chyba nie zaszkodza, werki wiejskie, serki homo nat ze slodz i armatem.... dlugoby wymieniac. \
Co do slodzikow tez nie jestem zwolenniczka, zawsze unikalam, w napojach tez. teraz z braku laku uzywam rzadko tych bez aspartamu (aktualnie sypie do wszystkiego taki do pieczenia), kawy czy herbaty nie pije slodzonej wiec z tego mi odpada, tylko deserki wchodza w gre. no i ostatnio popijam pepsi max (z aspartamem niestety) ale zawsze wymieszam pol na pol z woda i kest git.
Ostatnio pojawil sie artykul na stronie Dukana gdzie stwierdzono ze jednak aspartam raka nie powoduje... Ale ja i tak nie uzywam.
Otreby trzeba jesc ze wzgledu na wlasciwosci obnizajace poziom holesterolu i wspomagajace prace jelit. Kiedy chcesz w dozwolonej ilosci.
Alkoholowi mowimy stanowcze NIE poniewaz przy diecie organizm wprowadzony zostaje w stan ketozy, a alkohol ten stan poglebia..., watroba jest bardzo obciazona, moze sie to zle skonczyc (ale nie musi)
Poza tym po alkoholu sa przewaznie wzrosty albo zastoje. nie warto.

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez Katia25

no to ja was pobije place 1100€ po obnizce z 1200 €(tez 3 bed z ogrodkiem) a do tego jeszcze rachunki rzecz jasna
no i u was jeszcze istnieje mozliwosc dostania domu od panstwa u nas zapomnijcie jak chcesz dom to musisz go sobie kupic...

Ale to jest Dublin... Fakt ze mamy mozliwosc "dostania". Czynsz jest ok 100 na tydz + reszta oplat normalnie. A potem mozesz sobie wziac kredyt i ja kupic Tak jak u was.

[jamapi]

Napisane przez eliza40

Nie udzielam się tutaj ,ale was czytam i bardzo gratuluję jamapi i czarownicy super wyniki macie

Napisane przez Inspiracyjna

gratuluję!!!! więcej takich zdjęć i po prostu 0 grzeszków, 0 wątpliwości strasznie mnie to mobilizuje

Napisane przez SimplyDivine

Super efekt! I lat tez Ci odjelo! Serdecznie gratuluje

Napisane przez twinsplus1

[COLOR="Teal"]brawo fantastycznie wygladasz a jak tam na III? bo my tu wszystki portkami trzesiemy, ze na III mozemy poplynac

Napisane przez Katia25

jamapi
GRATULACJE!!!roznica kolosalna alez pieknie wygladasz!!!!
kurde ja waze tez 63 i troszke ale taka laska ze mnie nie jest

Napisane przez kataluna

Jamapi gratulacje!!!! Efekt zadziwiajacy

Napisane przez reniaczek4

witam dziewczyny
Jamapi a jaki masz wzrost bo ja startowałam od września z wagą 79 przy wzroście 161 teraz mam 68 kg(z dukanem jestem od marca) i powiem Ci że jeszcze mam tego sadełka sporo , ale jeśli przy Twojej wadze 63 mogłabym być taka chudziutka jak ty to niesłucham Szefa ze mam wazyc 66 tylko dalej dukam......ale powiem Ci szczerze że przytej wyższej wadze też była z Ciebie śliczna dziewczyna

Napisane przez rebushnik

jamapi należą Ci się gratulacje
super wyglądasz, zmiana kolosalna

Napisane przez JulietteCapulette

Ooo matko! Rewelacyjnie wyglądasz ja Twoim miejscu to bym z tym ciałem z basenów czy plaży nie wychodziła

wszystkim bardzo dziękuję dla takich chwil warto się odchudzac


twinsplus1 no na III fazie jest super nie ma sie czego bać!! weszłam na nią z wagą 64,8kg i ta waga trzymała się równe półtora tygodnia; czy miałam proto, czy skrobie, czy uczte waga nie ruszała z miejsca - stwierdziłam - super utrwalanie, bo przecież o to chodziło
a w poniedziałek ostatni miałam proto, po którym spadło 0,9kg no ja od początku II fazy takiego wielkiego spadku nie miałam no i od tego czasu mam prawie codziennie małe spadeczki suma sumarum od poniedziału poleciało mi 1,8kg, więc na dzień dzisiajszy waże 63kg, ajk juz pisałam wcześniej;
a przynać się musze bez bicia, że III faza mocno nadwyręża silną rolę właściwie codziennie mi się wkrada grzeszek ale nie polecam
ale generalnie jest ok chlebek, owoce ... żyć nie umierać
właśnie rozpoczęłam sobotnią ucztę .... lodem magnum gold; ale nie było mi dane zjeść całego, bo synek wolał tego mojego niż od swojego "kaktusa", więc tego drugiego ja też "musiałam" zjeść a dziś jeszcze w uczcie: czereśnie, groszek strączkowy i winko


reniaczek4 mam 171cm, czyli 10cm więcej

moje wnioski, co do lodów; spojrzałam na tabele loda "kaktus", jak ktoś już baaaaardzo musi zjeść loda na tej diecie, to ni9ech właśnie sięgnie po niego: w całym lodzie 64kcal, 0 białka oczywiście, 12g węgli i 1,2g tłuszczu, więc nie tak źle!!!! na ochłode zamiast nutelki moze być

pozdrawiam Was serdecznie, gratuluję spadeczków i życzę kolejnych!!

[SimplyDivine]

Wcinam wlasnie Quark (beztluszczowy kremowy w konsystencji twarozek) z ogorkiem zielonym, szczypiorkiem i jogurtem naturalnym i tak sie zastanawiam.. Jak na kolacje mam kotlety kalafiorowe (kalafior, jajka, otreby, wymieszac i smazyc) do tego salata, papryka, cebula i ogorek z jogurtem to czy przydaloby sie dodac do tego jeszcze jakiegos kurczaka lub inne zrodlo bialka czy to z jogurtu i jajek wystarczy?

Dodam ze na sniadanie mialam taka sama salatke do tego 3 jajka zawiniete w szynke z indyka 3% tluszczu no i teraz ten twarozek a na deser galaretka bezcukrowa.

[twinsplus1]

Napisane przez Katia25

Dzieki ci wielkie ,ale serio!Unikam aparatu jak ognia wkleje zdjecie jak dojde do ludzkiego wygladu by sie pochwalic


no to ja was pobije place 1100€ po obnizce z 1200 €(tez 3 bed z ogrodkiem) a do tego jeszcze rachunki rzecz jasna
no i u was jeszcze istnieje mozliwosc dostania domu od panstwa u nas zapomnijcie jak chcesz dom to musisz go sobie kupic...

mozemy sie zamienic

kurde normalnie nie lubie slodyczy a dzisiaj mam taka ochote no cos slodkiego!!!

omg ty sie stamtad wyprowadz tyle kasy i pogoda do ale pewni miasto piekne

Napisane przez kataluna

Bedford. Zobacz gdzie to. W sumie duzo ludzi dojezdza stad do londka (garniturowcy) ale wg mnie to jest daleko. Tez mam 3bed. Kolezanka placi za ctax 209 wiec my i tak mamy dobrze. Od 4 mies czekamy na chate z coun. jak narazie nie jest zle 42pozycja na 80 wiec prawie srodek. Jeszcze rok jak dobrze pojdzie i moze dostaniemy

a Bedford to wiem gdzie, no fakt drogo tam macie a u nas z urzedu tez mozna dostac, wtedy wychodzi ok £67 na tydzien z woda

Napisane przez jamapi

wszystkim bardzo dziękuję dla takich chwil warto się odchudzac


twinsplus1 no na III fazie jest super nie ma sie czego bać!! weszłam na nią z wagą 64,8kg i ta waga trzymała się równe półtora tygodnia; czy miałam proto, czy skrobie, czy uczte waga nie ruszała z miejsca - stwierdziłam - super utrwalanie, bo przecież o to chodziło
a w poniedziałek ostatni miałam proto, po którym spadło 0,9kg no ja od początku II fazy takiego wielkiego spadku nie miałam no i od tego czasu mam prawie codziennie małe spadeczki suma sumarum od poniedziału poleciało mi 1,8kg, więc na dzień dzisiajszy waże 63kg, ajk juz pisałam wcześniej;
a przynać się musze bez bicia, że III faza mocno nadwyręża silną rolę właściwie codziennie mi się wkrada grzeszek ale nie polecam
ale generalnie jest ok chlebek, owoce ... żyć nie umierać
właśnie rozpoczęłam sobotnią ucztę .... lodem magnum gold; ale nie było mi dane zjeść całego, bo synek wolał tego mojego niż od swojego "kaktusa", więc tego drugiego ja też "musiałam" zjeść a dziś jeszcze w uczcie: czereśnie, groszek strączkowy i winko


reniaczek4 mam 171cm, czyli 10cm więcej

moje wnioski, co do lodów; spojrzałam na tabele loda "kaktus", jak ktoś już baaaaardzo musi zjeść loda na tej diecie, to ni9ech właśnie sięgnie po niego: w całym lodzie 64kcal, 0 białka oczywiście, 12g węgli i 1,2g tłuszczu, więc nie tak źle!!!! na ochłode zamiast nutelki moze być

pozdrawiam Was serdecznie, gratuluję spadeczków i życzę kolejnych!!

no to mnie pocieszylas, dzieki ja w sumie mam podobny wzrost - 174cm, powiedz mi jak pozbylas sie tych boczkow i brzuszka, bo u mnie z tym najwiekszy problem po ciazy cwiczylas cos? ale jestem w szoku ze jeszcze waga ci spada

[Katia25]

Napisane przez kataluna

Ale to jest Dublin... Fakt ze mamy mozliwosc "dostania". Czynsz jest ok 100 na tydz + reszta oplat normalnie. A potem mozesz sobie wziac kredyt i ja kupic Tak jak u was.

No Dublin .ale nie jest tutaj juz tak kolorowo jak kiedys

Napisane przez jamapi

moje wnioski, co do lodów; spojrzałam na tabele loda "kaktus", jak ktoś już baaaaardzo musi zjeść loda na tej diecie, to ni9ech właśnie sięgnie po niego: w całym lodzie 64kcal, 0 białka oczywiście, 12g węgli i 1,2g tłuszczu, więc nie tak źle!!!! na ochłode zamiast nutelki moze być

uwielbialam te lody kiedys!Sto lat ich nie jadlam !

Napisane przez twinsplus1

omg ty sie stamtad wyprowadz tyle kasy i pogoda do ale pewni miasto piekne

no niestety nie ma takiej opcji ,oboje pracujemy w Dublinie wiec nie ma szans a czy miasto piekne ?kwestia gustu ,jak dla mnie zwyczajne ,no moze okolice sa piekne ale samo miasto ,jak to miasto

ja mam ten sam problem po ciazy Brzuch i boczki normalnie nie moge na siebie patrzec
jak by mi ktos zrobil zdjecie samej glowy do cyckow to pewnie byscie sie zastanawialy co ja od siebie chce...ale od brzucha w dol to juz jest masakra ,brzuch ,biodra ,posladki ,uda ....ech....

Napisane przez jamapi

twinsplus1 no na III fazie jest super nie ma sie czego bać!! weszłam na nią z wagą 64,8kg i ta waga trzymała się równe półtora tygodnia; czy miałam proto, czy skrobie, czy uczte waga nie ruszała z miejsca - stwierdziłam - super utrwalanie, bo przecież o to chodziło
a w poniedziałek ostatni miałam proto, po którym spadło 0,9kg no ja od początku II fazy takiego wielkiego spadku nie miałam no i od tego czasu mam prawie codziennie małe spadeczki suma sumarum od poniedziału poleciało mi 1,8kg, więc na dzień dzisiajszy waże 63kg, ajk juz pisałam wcześniej;
a przynać się musze bez bicia, że III faza mocno nadwyręża silną rolę właściwie codziennie mi się wkrada grzeszek ale nie polecam
ale generalnie jest ok chlebek, owoce ... żyć nie umierać

no to ja nie moge sie juz doczekac tej 3 fazy

[Maricken]

jamapi świetnie wyglądasz naprawdę Tylko pozdazdrościć! To mnie motywuje nie ma co

Upiekłam własnie babeczki serowe normalnie boskie! Siedziały w piekarniku trochę dłużej niż te 15 min - ok 25, ale wyszły super. Pomazałam je z wierzchu powidełkami rabarbarowymi i zjadłam 5 sztuk (wyszło mi 7), 2 zjadł sobie TŻ Naprawdę polecam, robi się je może z 15 min, piecze 25 a potem jaka rozkosz

[Katia25]

Napisane przez Maricken

jamapi świetnie wyglądasz naprawdę Tylko pozdazdrościć! To mnie motywuje nie ma co

Upiekłam własnie babeczki serowe normalnie boskie! Siedziały w piekarniku trochę dłużej niż te 15 min - ok 25, ale wyszły super. Pomazałam je z wierzchu powidełkami rabarbarowymi i zjadłam 5 sztuk (wyszło mi 7), 2 zjadł sobie TŻ Naprawdę polecam, robi się je może z 15 min, piecze 25 a potem jaka rozkosz

alez pysznie brzmi!!!W sam raz na moja ochote na slodkie gdzie jest przepisik na nie

[Maricken]

Napisane przez Katia25

alez pysznie brzmi!!!W sam raz na moja ochote na slodkie gdzie jest przepisik na nie

A tutaj jest : https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...e#post18815598

Tylko ja ubiłam pianę z białek osobno żeby były bardziej puszyste bo dałam otręby niezmielone co by swoją rolę czyszczącą spełniały :P

[Katia25]

Napisane przez Maricken

A tutaj jest : https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...e#post18815598

Tylko ja ubiłam pianę z białek osobno żeby były bardziej puszyste bo dałam otręby niezmielone co by swoją rolę czyszczącą spełniały :P

DZIEKI!!!!!

[missines]

Jamapi właśnie widziałam foty!!! klask i: Wyglądasz CUDOWNIE!!
Jak oglądam takie foty to cisnienie mi się podnosi i zaczynam bardziej wierzyć, ze i mnie się uda. Bo ja ciągle mam wątpliwości czy ta dieta też tak na mnie podziała


Maricken na twarogu robiłaś babeczki?
Jeszcze bardziej mi smaka narobiłaś na nie. Oj dzisiaj wieczorem chyba będzie się działo...juz mam sernik w planach, a teraz jeszcze babeczki

[Maricken]

Napisane przez Katia25

DZIEKI!!!!!

Hehe nie ma za co, któraś dukanka ostatnio ten przepis odkopała i sobie go przepisałam do mojej "książki kucharskiej"
Zdaj relację jak zrobisz

[jamapi]

Napisane przez twinsplus1

no to mnie pocieszylas, dzieki ja w sumie mam podobny wzrost - 174cm, powiedz mi jak pozbylas sie tych boczkow i brzuszka, bo u mnie z tym najwiekszy problem po ciazy cwiczylas cos? ale jestem w szoku ze jeszcze waga ci spada

ja nie ćwiczę, bo z natury leń jestem brzuszek w sumie ładnie mi spadł, ale jakbym miałam ubrane bikini, to byłoby widać, ze to pociążowy brzuch nie wziełam się za niego te ponad 2 lata temu zaraz po porodzie, to cudów nie bedzie ....

Napisane przez Maricken

jamapi świetnie wyglądasz naprawdę Tylko pozdazdrościć! To mnie motywuje nie ma co

dzięki
własnie z dóch powodów jestem zwolenniczką wlekajania na takim forum zdjęć sprzed i po: 1. komplemetów co nie miara 2. motywacja dla innych ja jak zaczynałam to tez oglądałam zdjęcia innych i mnie to motywowało

Napisane przez missines

Jamapi właśnie widziałam foty!!! klask i: Wyglądasz CUDOWNIE!!
Jak oglądam takie foty to cisnienie mi się podnosi i zaczynam bardziej wierzyć, ze i mnie się uda. Bo ja ciągle mam wątpliwości czy ta dieta też tak na mnie podziała

dzięki
podziała podziała; mi tez się wydawało, ze opornie mi idzie, że waga pomału spada ... ale do celu dobrnęłam i strasznie się cieszę

[Maricken]

Napisane przez missines

Jamapi właśnie widziałam foty!!! klask i: Wyglądasz CUDOWNIE!!
Jak oglądam takie foty to cisnienie mi się podnosi i zaczynam bardziej wierzyć, ze i mnie się uda. Bo ja ciągle mam wątpliwości czy ta dieta też tak na mnie podziała


Maricken na twarogu robiłaś babeczki?
Jeszcze bardziej mi smaka narobiłaś na nie. Oj dzisiaj wieczorem chyba będzie się działo...juz mam sernik w planach, a teraz jeszcze babeczki

Zrobiłam je z twarogu łowickiego chudego z niecałej kostki, zostawiłam taki pasek 3cm z całego opakowania

Napisane przez jamapi

ja nie ćwiczę, bo z natury leń jestem brzuszek w sumie ładnie mi spadł, ale jakbym miałam ubrane bikini, to byłoby widać, ze to pociążowy brzuch nie wziełam się za niego te ponad 2 lata temu zaraz po porodzie, to cudów nie bedzie ....

dzięki
własnie z dóch powodów jestem zwolenniczką wlekajania na takim forum zdjęć sprzed i po: 1. komplemetów co nie miara 2. motywacja dla innych ja jak zaczynałam to tez oglądałam zdjęcia innych i mnie to motywowało

Co do lenia to jeśli powiedziałby mi ktoś ze 3 lata temu, że w wakacje będę chodzić na 7 rano na siłownię i maszerować tam ponad godzinę, a poza urlopem po pracy (pracuję przed i po południu) jeszcze 3 razy w tygodniu pójdę na siłownię to bym się takiej osobie roześmiała w nos A teraz właśnie tak śmigam i niezbyt sobie wyobrażam nie pójść się poruszać To bardzo wciąga Więc jeśli będziesz miała możliwość to spróbuj a zobaczysz Ale Tobie i bez tego świetnie idzie

[broadwaydream]

Dziewczyny, zaczełam się zastanawiać, może ja przeginam z ilością spożywanych posiłków, skoro 19 dzień waga stoi? Mógłaby któraś przejżeć?:

ś:rozpustny naleśnik z ok.200g homo ze słodzikiem, jogurt Jovi waniliowy 250g
2ś:galareta drobiowa porcja
o:pierś z kurczaka w sosie czosnkowym
p:puszka tuńczyka z wieśniakiem i tomatem
k:500g wieśniaka (), cebula, 2 jajka i ketchup bez cukru (kolacja 18.30 i później staram sie już nie jeść)

A może to dlatego, że im dalej w dzień,tym więcej jem? Dwa miesiące było w porządku, 8kg spadło i taki paskudny zastój...

[cloche]

Napisane przez kataluna

Do pracy mozesz robic sobie robic rozpustne kanapki, salatki z kurczakiem na PW, jajka chyba nie zaszkodza, werki wiejskie, serki homo nat ze slodz i armatem.... dlugoby wymieniac.

co to rozpustne kanapki? to te na chlebie z otrebow? kurcze, nie moge znalezc konkretnego przepisu... macie gdzies zbior waszych przepisow? bo cale watki przeszukiwac to troche sporo roboty
(edytuje: wlasnie znalazlam watek z przepisami!!! ale mam czytania... )
salatki z kurczakiem bylyby faktycznie nieglupim pomyslem. jajka to moze zostawie na wieczor, albo jak chlodniej bedzie... albo sobie wyjde zjesc hihi

Co do slodzikow tez nie jestem zwolenniczka, zawsze unikalam, w napojach tez. teraz z braku laku uzywam rzadko tych bez aspartamu (aktualnie sypie do wszystkiego taki do pieczenia), kawy czy herbaty nie pije slodzonej wiec z tego mi odpada, tylko deserki wchodza w gre. no i ostatnio popijam pepsi max (z aspartamem niestety) ale zawsze wymieszam pol na pol z woda i kest git.
Ostatnio pojawil sie artykul na stronie Dukana gdzie stwierdzono ze jednak aspartam raka nie powoduje... Ale ja i tak nie uzywam.

no i badz tu madry z tym aspartamem. ja znalazlam publikacje jakichs tam organizacji, gdzie wychodzilo, ze juz niewielkie dawki aspartamu podawane szczurom do jedzenia zwiekszaly ryzyko zachorowan na raka nerek i czegos tam jeszcze, bialaczka tez sie tam przewijala...

Otreby trzeba jesc ze wzgledu na wlasciwosci obnizajace poziom holesterolu i wspomagajace prace jelit. Kiedy chcesz w dozwolonej ilosci.

...wyglada w takim razie na to, ze bede wcinac te otreby dla zdrowotnosci, niezaleznie od tego, czy sie za diete wezme czy nie

Alkoholowi mowimy stanowcze NIE poniewaz przy diecie organizm wprowadzony zostaje w stan ketozy, a alkohol ten stan poglebia..., watroba jest bardzo obciazona, moze sie to zle skonczyc (ale nie musi)
Poza tym po alkoholu sa przewaznie wzrosty albo zastoje. nie warto.

z alkoholem to nigdy niewarto... cholera...

[Maricken]

Napisane przez broadwaydream

Dziewczyny, zaczełam się zastanawiać, może ja przeginam z ilością spożywanych posiłków, skoro 19 dzień waga stoi? Mógłaby któraś przejżeć?:

ś:rozpustny naleśnik z ok.200g homo ze słodzikiem, jogurt Jovi waniliowy 250g
2ś:galareta drobiowa porcja
o:pierś z kurczaka w sosie czosnkowym
p:puszka tuńczyka z wieśniakiem i tomatem
k:500g wieśniaka (), cebula, 2 jajka i ketchup bez cukru (kolacja 18.30 i później staram sie już nie jeść)

A może to dlatego, że im dalej w dzień,tym więcej jem? Dwa miesiące było w porządku, 8kg spadło i taki paskudny zastój...

Na moje oko wszystko jest ok, tylko ten Jovi waniliowy - ja bym jednak go nie tknęła z obawy przed cukrem no i jogurtu nie jem więcej jak łyżkę dziennie Poza tym to oki - a to dzień PP rozumiem?

Napisane przez cloche

co to rozpustne kanapki? to te na chlebie z otrebow? kurcze, nie moge znalezc konkretnego przepisu... macie gdzies zbior waszych przepisow? bo cale watki przeszukiwac to troche sporo roboty
(edytuje: wlasnie znalazlam watek z przepisami!!! ale mam czytania... )
salatki z kurczakiem bylyby faktycznie nieglupim pomyslem. jajka to moze zostawie na wieczor, albo jak chlodniej bedzie... albo sobie wyjde zjesc hihi
no i badz tu madry z tym aspartamem. ja znalazlam publikacje jakichs tam organizacji, gdzie wychodzilo, ze juz niewielkie dawki aspartamu podawane szczurom do jedzenia zwiekszaly ryzyko zachorowan na raka nerek i czegos tam jeszcze, bialaczka tez sie tam przewijala...
...wyglada w takim razie na to, ze bede wcinac te otreby dla zdrowotnosci, niezaleznie od tego, czy sie za diete wezme czy nie
z alkoholem to nigdy niewarto... cholera...

Rozpustne kanapki to są placki otrębowe ale z dodatkiem serka
Co do słodzika to nie tylko aspartamowe są tak więc nie jesteśmy skazane na tę substancję

[broadwaydream]

Napisane przez Maricken

Na moje oko wszystko jest ok, tylko ten Jovi waniliowy - ja bym jednak go nie tknęła z obawy przed cukrem no i jogurtu nie jem więcej jak łyżkę dziennie Poza tym to oki - a to dzień PP rozumiem?

Taa, PP. Walał mi się jeden Jovi od może 2 tygodni po lodówce, a dziś dostałam prawdziwej frustracji faktem, że kolejny dzień waga stoi, więc go z rana wypiłam.

Może postaram się wieczorem troche przystopować z tą ilością jedzenia. Mam obawy, że do września nie schudnę a chciałabym jeszcze z 5kg zrzucić (ważne wesele) . No i ciarki mnie biorą na myśl, ile będzie trwała 3 faza, skoro drugiej nawet w połowie jeszcze nie ma (samego utrwalenia przecież 200 dni...)

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

W ogóle, to dziękuję za odpowiedź

[Maricken]

Napisane przez broadwaydream

Taa, PP. Walał mi się jeden Jovi od może 2 tygodni po lodówce, a dziś dostałam prawdziwej frustracji faktem, że kolejny dzień waga stoi, więc go z rana wypiłam.

Może postaram się wieczorem troche przystopować z tą ilością jedzenia. Mam obawy, że do września nie schudnę a chciałabym jeszcze z 5kg zrzucić (ważne wesele) . No i ciarki mnie biorą na myśl, ile będzie trwała 3 faza, skoro drugiej nawet w połowie jeszcze nie ma (samego utrwalenia przecież 200 dni...)

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

W ogóle, to dziękuję za odpowiedź

Nie ma za co, w sumie autorytetem się nie czuję i sama miewam wątpliwości, ale lubię pomóc Ale cebula i ten "tomat" to nieładnie trochę Ja na PP ortodoksyjnie nic warzywnego do mordki nie biorę, jakoś tak się nauczyłam A jeśli się frustrujesz, to przeczytaj sobie z pierwszej strony fazy utraty wagi w artykule i tempie chudnięcia Pomaga

[Megi428]

JAMAPI i CZAROWNICO - gratuluję wam spadków i rewelacyjnej przemiany, 10 lat młodsze - super dziewczyny

[raszpel]

Z tego wszystkiego zapomniałam, że dziś mijają mi 2 miesiące diety
chętnie bym wstawiła jakieś zdjęcia, ale najpierw musiałabym je wykonać