Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 12

[avataris]

Napisane przez iBlair

Dziś 6 dzień dukania a dzisiaj rano na wadze 59 czyli 3 kilo mniej niż na początku. Bosko!

Próbowałam zrobić naleśniki bez skrobi kukurydzianej ale niestety nie udało się. W przepisie było jajko, 2 łyżki otrębów i pół szklanki mleka. Jedyne co z tego powstało to ciapka na patelni. Grrr muszę jeszcze za nimi potęsknić!

iBlair naleśników nie było?
spróbuj jeszcze raz, musi się udać, pyszne są z serkiem homo, ja ma skrobie i nie używam jej ani do naleśników ani do leniwych pierogów. Staram się ją ograniczyć tylko do ciast póki co.

[adaikaka]

Hej

Chciałam Was dzisiaj nadrobić i skrobnąć coś wcześniej ale miałam taki kocioł w pracy, że nie było jak a teraz to za dużo stron do nadrabiania

Kochane...
Wczoraj na wadze z rana zobaczyłam 65,8 kg czyli spadeczek o 400 g ...
ale na wieczór porządziłam do 23 piłam wodę w dużych ilościach bo zwyczajnie umierałam z pragnienia i rano na wadze zobaczyłam znowu 66,2
Ale pocieszam się, że to prawdopodobnie tylko ta woda nie zdążyła ze mnie wyjść...
Dzisiaj się pohamuje i mam nadzieje, że jutro waga mnie zaskoczy

Upiekłam wczoraj serniczka z serków presidenta z biedronki...
NORMALNIE odpadłam jak go spróbowałam, pyszny, mokry i puszystyyy teraz to się uzależniłam

[missines]

Kochane Dukaneczki!

Pakuję się, bo o północy wyruszam nad morze Upiekłam na wyjazd serniczek, zrobie jeszcze mufinki.

Przed 23h wpadnę jeszcze zrobić rachunek sumienia ....boję się...bo tak bez wagi i kontroli codziennej aż do niedzieli....... wypadają mi pół na pół PP i PW.... jadę z postanowieniem, że nie będę grzeszyć ani odrobinkę

[Sparta]

Napisane przez missines

Kochane Dukaneczki!

Pakuję się, bo o północy wyruszam nad morze Upiekłam na wyjazd serniczek, zrobie jeszcze mufinki.

Przed 23h wpadnę jeszcze zrobić rachunek sumienia ....boję się...bo tak bez wagi i kontroli codziennej aż do niedzieli....... wypadają mi pół na pół PP i PW.... jadę z postanowieniem, że nie będę grzeszyć ani odrobinkę

Jak ja Ci zazdroszczę!!!
Nad morze...pogoda Ci się trafi. Uważaj na rybki i frytki...ja bym poległa

[kataluna]

Napisane przez SimplyDivine

Hej Dziewczyny

Po wczorajszym wzroscie o 0.5 kg (mozzarella... ) dzis spadek o 0.4 kg i to po warzywkach Wiec w sumie 2 dni z 'zyciorysu' diety wyjete. Ale nie ma co, teraz nie bede grzeszyc bo widze co sie dzieje... Naprawde nie warto, szczegolnie, ze potrawa i tak mi nie wyszla najlepiej

Ja rowniez mieszkam na emigracji i problemow w sumie nie mam. Ale to pewnie dlatego, ze moj TZ jest anglikiem i mieszkam z nim i jego rodzinka. Jedynie jego siostra sie do mnie nie odzywa od ponad 2 tygodni bo smialam wypowiedziec swoje zdanie na temat imigrantow pracujacych w UK i dostajacych benefity, ktore im sie naleza jak psu buda.. Sama jakby pojechala do innego kraju Unii Europejskiej bylaby traktowana tak samo.. No coz, przynajmniej wiem co o mnie mysli, ale i tak sie nie przejmuje
Wspolczuje Wam dziewczyny takiego traktowania przez tubylcow. Wiem, ze to moze uprzykrzyc zycie, ale pamietajcie, ze jestescie tu legalnie, pracujecie, placicie podatki i nikt nie moze Wam nic zrobic.
Mnie z kolei Polacy zbytnio nie lubia.. Bo po angielsku gadam bez problemu, bo sie glownie z anglikami zadaje, bo nie chodze tylko i wylacznie do polskich sklepow i pubow.. Bo osmielam sie zarabiac wiecej niz oni na wyzszym stanowisku.. Tata mi powiedzial przed moim wyjazdem (prawie 3 lata temu ), ze to wlasnie Polacy na obczyznie przysporza mi najwiecej zmartwien i problemow i mial racje.. Wiem, ze to nie kazdego sie tyczy, ale przynajmniej Ci ktorych poznalam to wykorzystywali mnie jako osobistego tlumacza gdy trzeba bylo isc do lekarza, sklepu czy szefa a za plecami obgadywali jaka to ja sie brytyjska zrobilam i ze 'Angola' zlapalam zamiast byc z Polakiem.. Szkoda gadac i sobie nerwy psuc Lepiej odliczac czas do urlopu nad polskim morzem Jutro bedzie 5 tygodni..

Nie mam pojecia co zjesc dzis na kolacje.. jestem na PP i w kropce...

Twoj ojciec mial racje. Polacy na obczyznie to... szkoda gadac. My nie mamy problemow z angolami ale od polakow trzymamy sie z daleka (kilkoro sprawdzonych znajomych). nawet sobie nie wyobrazacie jaka moze byc zazdrosc jak jeden z drugim zobaczy co masz w domu albo jak samochod zmienisz czy nawet nowy telefon dostaniesz po przedluzeniu abonamentu (sytuacja sprzed 2 tyg). Zaraz sa domysly "a skad to ma". -Ma bo nie przechleje i nie przecpa jak wiekszosc tych zazdrosnych.
Jak sie ciezko zasuwa i podatki placi to benefity sa jak ulga podatkowa w naszym kraju wiec wg mnie naleza sie. A angole powinni bardziej przyjrzec sie azjatom siedzacym na garnuszku panstwa.

Dobra, koniec offtopow

A ja dzisiaj nie jem kolacji. Wlasnie wsunelam kurczaka na pozny obiad i homo na deser. Starczy na dzis (mam nadzieje)

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Napisane przez JulietteCapulette

Hehe przyznała się było tam 6 takich małych kostek czyli niecały 1 ziemniak

Jasne Jak bylam ostatnio u mamy to zarzekala sie ze w kotletach mielonycgh jest tylko piers z kaczki. To nie tylko byla piers

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Napisane przez missines

Kochane Dukaneczki!

Pakuję się, bo o północy wyruszam nad morze Upiekłam na wyjazd serniczek, zrobie jeszcze mufinki.

Przed 23h wpadnę jeszcze zrobić rachunek sumienia ....boję się...bo tak bez wagi i kontroli codziennej aż do niedzieli....... wypadają mi pół na pół PP i PW.... jadę z postanowieniem, że nie będę grzeszyć ani odrobinkę

Ja tez ci zazdroszcze. Teskni mi sie za polskim morzem. Ale moze sie wybiore

[Maricken]

Dziewczyny wcinam gofry z powidłami rabarbarowymi

[alalukam]

Napisane przez SimplyDivine

Hej Dziewczyny

Po wczorajszym wzroscie o 0.5 kg (mozzarella... ) dzis spadek o 0.4 kg i to po warzywkach Wiec w sumie 2 dni z 'zyciorysu' diety wyjete. Ale nie ma co, teraz nie bede grzeszyc bo widze co sie dzieje... Naprawde nie warto, szczegolnie, ze potrawa i tak mi nie wyszla najlepiej

Ja rowniez mieszkam na emigracji i problemow w sumie nie mam. Ale to pewnie dlatego, ze moj TZ jest anglikiem i mieszkam z nim i jego rodzinka. Jedynie jego siostra sie do mnie nie odzywa od ponad 2 tygodni bo smialam wypowiedziec swoje zdanie na temat imigrantow pracujacych w UK i dostajacych benefity, ktore im sie naleza jak psu buda.. Sama jakby pojechala do innego kraju Unii Europejskiej bylaby traktowana tak samo.. No coz, przynajmniej wiem co o mnie mysli, ale i tak sie nie przejmuje
Wspolczuje Wam dziewczyny takiego traktowania przez tubylcow. Wiem, ze to moze uprzykrzyc zycie, ale pamietajcie, ze jestescie tu legalnie, pracujecie, placicie podatki i nikt nie moze Wam nic zrobic.
Mnie z kolei Polacy zbytnio nie lubia.. Bo po angielsku gadam bez problemu, bo sie glownie z anglikami zadaje, bo nie chodze tylko i wylacznie do polskich sklepow i pubow.. Bo osmielam sie zarabiac wiecej niz oni na wyzszym stanowisku.. Tata mi powiedzial przed moim wyjazdem (prawie 3 lata temu ), ze to wlasnie Polacy na obczyznie przysporza mi najwiecej zmartwien i problemow i mial racje.. Wiem, ze to nie kazdego sie tyczy, ale przynajmniej Ci ktorych poznalam to wykorzystywali mnie jako osobistego tlumacza gdy trzeba bylo isc do lekarza, sklepu czy szefa a za plecami obgadywali jaka to ja sie brytyjska zrobilam i ze 'Angola' zlapalam zamiast byc z Polakiem.. Szkoda gadac i sobie nerwy psuc Lepiej odliczac czas do urlopu nad polskim morzem Jutro bedzie 5 tygodni..

Nie mam pojecia co zjesc dzis na kolacje.. jestem na PP i w kropce...

Hej, niestety również wiem o cztm mówisz, też jestem "tłumaczem", ale szkoda słów - nie wiem czy mnie obrabiają i nie chcę wiedzieć ... Na szczęśćie mam sprawdzonych przyjaciół A moja siostra niedawno wyszła za Szkota więc z tej strony też wiem o co chodzi

A tak na marginesie ciekawa jestem gdzie pracujesz jeśli można spytać (w jakim zawodzie) - pytam, bo po powrocie z PL zamierzam zacząć szukać czegoś dla siebie - znam język ale nie mam żadnego doświadczenia W Polsce we wrześniu będę zdawać na aplikację radcowską, więc moja dziedzina to prawo, jednak tutaj ciężko chyba będzie mi coś znaleźć w zawodzie Jak myślisz?

[avataris]

Napisane przez Sparta

Jak ja Ci zazdroszczę!!!
Nad morze...pogoda Ci się trafi. Uważaj na rybki i frytki...ja bym poległa

sparta przecież missines może wdyndalać wędzone rybki
a fryty blee, pewnie na starym oleju będą więc bez żalu

[Konczita]

witajcie oj nadrobić mam ciężko ... ale połowa za mną ufff

Napisane przez Sparta

Włąśnie jem rosołek zrobiony na nodze kurczaka, bulionetka, warzywko, kostki rosołowe, pietrucha, nać i marchew.
Oczywiście mam fazę P więc tylko wodę wcinam, mniam. Powiedzcie, można taki rosołek???

oj ale mi smaka na rosołek zrobiłyście a dzisiaj ogólnie bez smaków byłam ... chyba sobie jutro zrobię ale bez makaronu to tak średnio hmmm .. na zimę rosołek będzie w sam raz

Napisane przez JulietteCapulette

Wiem, że na PW dziewczyny wcinają a jak jest z rosołkiem na P to nie mam pojęcia... no w końcu warzyw nie jesz... nie wiem już sama
A wiecie co moja matka odwaliła...
Zrobiła zupę warzywną (papryka, marchew, pietruszka itd.)
No i tam były ziemniaki. Powiedziała, że mi wszystkie wyciągnęła, i obrała całą ćwiartkę z kurczaka i zrobiła taką zupę krem... Zjadłam i dla pewności się pytam, czy na pewno wszystkie kartofle mi wyjęła a ona na to, "kilka kawałeczków tylko zostawiłam nic ci nie będzie..." myślałam, że mnie szlak trafi dziewczyny bardzo mi to może zaszkodzić?

uuu to mama załatwiła temat ... myślę że kilka kawałeczków ziemniaków nie wpłynie drastycznie .. w końcu nie było tego dużo prawda?

Napisane przez jamapi

można można na P bez warzyw czywiście
ja co tydzień jadam rosół teraz na III fazie to czasami nawet z makaronem
a jak wyjdzie Ci za duzo rosołu to sobie 'tymbaliki' zrób

jamapi co to tymbaliki ???

Napisane przez Sparta

Mamdziś brzuch bez dna, najpierw 2 miseczki rosołu, a teraz naleśnik, pycha tak zrobiłam:
2 jajka
łyżka stołowa skrobi
mleko, tak na oko 0,5%
5 tabletek słodziku
Mieszamy i na gorącą patelnię wrzucamy....pyszny naleśnik

oooo naleśniki jutro może na tortille się skuszę przepisik gdzieś na placki mam muszę odkopać ... bo w końcu na PW jestem .. ale cholera boje się że moje 3 kg wrócą jak zacznę jeść warzywa buuu

Napisane przez missines

Kochane Dukaneczki!

Pakuję się, bo o północy wyruszam nad morze Upiekłam na wyjazd serniczek, zrobie jeszcze mufinki.

Przed 23h wpadnę jeszcze zrobić rachunek sumienia ....boję się...bo tak bez wagi i kontroli codziennej aż do niedzieli....... wypadają mi pół na pół PP i PW.... jadę z postanowieniem, że nie będę grzeszyć ani odrobinkę

życzę pięknej pogody i udanego odpoczynku na kilka dni zapomnij o wadzę i korzystaj z plaży, słońca i wody ... a my pocieszymy się balkonikami i ogrodami wracaj opalona i wypoczęta

[JulietteCapulette]

Napisane przez Konczita

witajcie oj nadrobić mam ciężko ... ale połowa za mną ufff





oj ale mi smaka na rosołek zrobiłyście a dzisiaj ogólnie bez smaków byłam ... chyba sobie jutro zrobię ale bez makaronu to tak średnio hmmm .. na zimę rosołek będzie w sam raz




uuu to mama załatwiła temat ... myślę że kilka kawałeczków ziemniaków nie wpłynie drastycznie .. w końcu nie było tego dużo prawda?




jamapi co to tymbaliki ???



oooo naleśniki jutro może na tortille się skuszę przepisik gdzieś na placki mam muszę odkopać ... bo w końcu na PW jestem .. ale cholera boje się że moje 3 kg wrócą jak zacznę jeść warzywa buuu



życzę pięknej pogody i udanego odpoczynku na kilka dni zapomnij o wadzę i korzystaj z plaży, słońca i wody ... a my pocieszymy się balkonikami i ogrodami wracaj opalona i wypoczęta

Mało było... nie cały mały kartofelek a poza tym widziałam jak do dupy wrzucała to też nie dużo... ja wiem z 3-4 małe kartofle więc nie miałam nawet 1 na talerzu
No trudno stało się mam nauczkę, że muszę sama wszystko robić...
A gdzie i za ile kupujecie rabarbar?

[alalukam]

Napisane przez avataris

sparta przecież missines może wdyndalać wędzone rybki
a fryty blee, pewnie na starym oleju będą więc bez żalu

a ja jak jestem na diecie nawet fryty na starym oleju bym pożarła - chyba musze popracować nad silną wolą

[avataris]

Napisane przez Maricken

Dziewczyny wcinam gofry z powidłami rabarbarowymi

to przepisik poproszę , bo mam jutro PW a od wczoraj kocham mus rabarbarowy z araomatem waniliowym

[Sparta]

Napisane przez avataris

sparta przecież missines może wdyndalać wędzone rybki
a fryty blee, pewnie na starym oleju będą więc bez żalu

Oj ja znowu o fryach...rybkach w panierce i surówkach upsss

Napisane przez Konczita

witajcie oj nadrobić mam ciężko ... ale połowa za mną ufff





oj ale mi smaka na rosołek zrobiłyście a dzisiaj ogólnie bez smaków byłam ... chyba sobie jutro zrobię ale bez makaronu to tak średnio hmmm .. na zimę rosołek będzie w sam raz

Rosołek był bombka, nawet w upał. Ja dziś wszytko na odwrót. Jadłam gorący rosół i na solarium byłam
Jestem głodna !!!

[JulietteCapulette]

Napisane przez Konczita

witajcie oj nadrobić mam ciężko ... ale połowa za mną ufff





oj ale mi smaka na rosołek zrobiłyście a dzisiaj ogólnie bez smaków byłam ... chyba sobie jutro zrobię ale bez makaronu to tak średnio hmmm .. na zimę rosołek będzie w sam raz




uuu to mama załatwiła temat ... myślę że kilka kawałeczków ziemniaków nie wpłynie drastycznie .. w końcu nie było tego dużo prawda?




jamapi co to tymbaliki ???



oooo naleśniki jutro może na tortille się skuszę przepisik gdzieś na placki mam muszę odkopać ... bo w końcu na PW jestem .. ale cholera boje się że moje 3 kg wrócą jak zacznę jeść warzywa buuu



życzę pięknej pogody i udanego odpoczynku na kilka dni zapomnij o wadzę i korzystaj z plaży, słońca i wody ... a my pocieszymy się balkonikami i ogrodami wracaj opalona i wypoczęta

Nie możesz myśleć, że Ci te kg wrócą bo zacznie psychika pracować i wrócą na pewno. Wiesz bardzo dużo czytałam o podświadomości i to ona wszystkim steruje
Ja sobie mówię "nie ma innej możliwości żeby jutro nie było spadku takie i takiego" i rzeczywiście na 2 dzień mam spadek taki jak chciałam
Oczywiście nie do każdego grama ale w 95% przybliżony

[kataluna]

Napisane przez JulietteCapulette

Mało było... nie cały mały kartofelek a poza tym widziałam jak do dupy wrzucała to też nie dużo... ja wiem z 3-4 małe kartofle więc nie miałam nawet 1 na talerzu
No trudno stało się mam nauczkę, że muszę sama wszystko robić...
A gdzie i za ile kupujecie rabarbar?

Ale ci literowka wyszla hahahhaha : hahaha::h ahaha:

[avataris]

Napisane przez alalukam

a ja jak jestem na diecie nawet fryty na starym oleju bym pożarła - chyba musze popracować nad silną wolą

bo na diecie myślisz o jedzeniu, planujesz posiłki, zapomnij o frytach i oleju

[kataluna]

Napisane przez Sparta

Oj ja znowu o fryach...rybkach w panierce i surówkach upsss

Rosołek był bombka, nawet w upał. Ja dziś wszytko na odwrót. Jadłam gorący rosół i na solarium byłam
Jestem głodna !!!

Przy tym waszym upale to chyba udaru dostalas hahhaa

[avataris]

[QUOTE=Sparta;20654570]Oj ja znowu o fryach...rybkach w panierce i surówkach upsss[QUOTE]

sparta spokojnie, damy radę, jeszcze trochę a zjemy taką rybkę

[Konczita]

Napisane przez kasia_1011

Moje podsumowanie:

Zaczęłam Dukać 25.05.2010 z wagą 68 kg. Nie posiadam rozebranego zdjęcia z tego czasu i bardzo żałuję
Po pierwszej fazie miałam -3,1.
Dziś, po 49 dniach diety mam na liczniku -9,5 kg.
Od soboty zaczynam III fazę. Mam nadzieję, że z wagą 58 kg.
Podobno na III też można zrzucić troszkę. Mam nadzieję pozbyć się jeszcze 2 kg i styknie.
Waga 56 kg jest moją wymarzoną.

Teraz co do diety.
Do tej pory świadomie zgrzeszyłam raz. Mozarellą light. Ten wyskok nie miał żadnego wpływu na moją wagę.
Trzymałam się wytycznych Dukana bardzo ściśle. Na II prawie nie korzystałam z listy produktów dozwolonych.
Ograniczyłam słodzik do minimum. Tylko raz upiekłam sernik.
To czego nie byłam w stanie wyeliminować to cola zero.
I to by było na tyle.

Teraz ze strachem przechodzę na III. (tzn za 4 dni )

klask i: ślicznie zleciało ... ja właściwie też nie mogę wyeliminować coli zero ... ale mam nadzieje że tak źle nie będzie ...

Napisane przez kellysss

Hej laski
Ja sie wczoraj nie wazyłam bo cały dzien w plenerze bylismy...
a dzis wskakuje na waga a tu - 0,8 kg:jupi :
i tym sposobem przekroczyłam 70
i ujrzałam piekne 69,6 kg:jupi :
Kocham ta diete !!!!!!

klask i: należą się za każdy kg stracony i oby dalej leciało w dół

normalnie uwielbiam czytać Wasze osiągnięcia ... wytapiamy się w oczach - rewelacja klask i:

Napisane przez MissIrreplaceable

Czy znalazł się na forum przepis na te kuleczki z nutelli obtoczone w otrębach? Próbowałam odszukać na poprzednich stronach lub w przepisowni, ale nie udało mi się.

ja mam przepisik od missines i leci tak ....

kulki nutelkowe z otrębami
7 łyżek mleka w proszku
1 łyżeczka kakao
3 łyżeczki słodziku
4 krople aromatu rumowego
3 łyzki mleka
Oczywiście wszystko odtłuszczone
Mleko w proszku, kakao i słodzik przetrzeć przez sitko do miseczki, Dodać mleko, aromat i wszystko wymieszałam aż do uzyskania gęstej papki.

Wysypać otręby na tackę. Łyżeczką nabierać po troszkę nutelli, "maczać" w otrębach az się całość oblepi i dopiero wtedy turlać w dłoniach aż się uformują kuleczki.
Potem do lodówki na kilka godzin.

[Konczita]

Napisane przez blackredmoon

Dzieeeeń dobry
Wskakuję dziś na wagę a tu kolejny spadek -400g, a tym samym wreszcie wskoczyła mi 6 na drugie miejsce i jest 56,9kg. A doktorek wyliczył 56,8 25 lipca
Uwielbiam PP
Acha, rozmawiacie ze studentką administracji na PW, jutro zawożę papiery

gratuluję wyboru ... szykują Ci się wspaniałe lata - oj ja wspominam z łezka w oku ... pamiętam jak sama szłam na studia a teraz czekam na dyplom ale spoko na mgr idę więc będzie dalej imprezowo

Napisane przez lesia27

a ja dzis wlasnie znalazlam zdjecie sprzed ..... 7 lat... mialam wtedy 20 latek i ... na tej fotce jestem w moich spodniach prawdy i w koszuli dzis moge sie pochwalic ze i w spodnie i w koszule sie MIESZCZE hehehehee

Napisane przez MissIrreplaceable

Ja już wchodzę w moje spodnie sprzed 3 lat Wciąż jednak czekam na jakiś spektakularnie mniejszy rozmiar

kolejna motywacja ... ja to chyba już ciuszków z tamtych lat nie mam ... a szkoda .. ale fotki zostały i dążę do wyglądu z 2003 roku

Napisane przez twinsplus1

wiesz rece opadaja doslownie. dzwoni moja komorka rano 6.00! odbieram, angol przedstawia sie i mowi ze z policji dzwoni no to juz sie obudzilam od razu, czy moze zadac kilka pytan, a ja ze tak, a sku.... do mnie jak czesto sex uprawiam i slysze smiech w tle, to sie rozlaczylam... ale gosciu sie nie poddaje - wiec telefon dolam mojemu M, ktorego obudzilam i mowie masz porozmawiaj sobie ... no i uslyszxal ten sam tekst i sie rozlaczyl, ale gosciu dzwoni 3 raz i moj M do niego, ze jeszzce raz i na policje zglosi a on mu na to TWOJ NIN JUZ WYGASL I ZOSATANIESZ WYSLANY DO POLSKI GDZIE TWOJE MIEJSCE no to moj M walna epitetem i sie rozlaczyl...

mam nadziej, ze jakos ich znajda, kiedys juz jakies dupki okno nam wybili a teraz to - usiasc i ryczec doslownie szczerze to zaczelam sie bac, bo gosc zna moje imie i nazwisko i nie wiem skad zazalenie do operatora komorkowego juz wyslalam - zobacze co bedzie sie dalej dzialo, ach do z tym wszytski, ot zycie na emigracji

co za ludzie ... normalnie wystrzelałabym takich i to z miejsca ... pajace ... mam nadzieje że wszystko szybciutko się wyjaśni

[Sparta]

Napisane przez kataluna

Ale ci literowka wyszla hahahhaha : hahaha::h ahaha:

o ja ale się uśmiałam kartofle wrzucane do dupy
[QUOTE=avataris;20654693]

Napisane przez Sparta

Oj ja znowu o fryach...rybkach w panierce i surówkach upsssQUOTE]

spokojnie, damy radę, jeszcze trochę a zjemy taką rybkę

Kiedy kiedy ja chcę FRYTKI

[JulietteCapulette]

Napisane przez kataluna

Ale ci literowka wyszla hahahhaha : hahaha::h ahaha:

Hahahahaha
Słowo daję nie zauważyłam tego!
O Boże ale się uśmiałam
Niech tak zostanie można się pośmiać
I serio to było niecelowo
O rany popłakałam się ze śmiechu

[Konczita]

Napisane przez JulietteCapulette

Mało było... nie cały mały kartofelek a poza tym widziałam jak do dupy wrzucała to też nie dużo... ja wiem z 3-4 małe kartofle więc nie miałam nawet 1 na talerzu
No trudno stało się mam nauczkę, że muszę sama wszystko robić...
A gdzie i za ile kupujecie rabarbar?

zdarza się ... myślę że ostatni raz mamcia taki numer wywaliła ... ale bym chciała żeby ktoś mi ugotował obiadek ... teraz muszę jeden dla mężusia - cholernie niezdrowy i dla siebie .. czyli w dwa obiady dziennie ..

Napisane przez alalukam

a ja jak jestem na diecie nawet fryty na starym oleju bym pożarła - chyba musze popracować nad silną wolą

fotka z dawnych lat na lodówkę u mnie działa

Napisane przez Sparta

Oj ja znowu o fryach...rybkach w panierce i surówkach upsss

Rosołek był bombka, nawet w upał. Ja dziś wszytko na odwrót. Jadłam gorący rosół i na solarium byłam
Jestem głodna !!!

hehehe ... ja jutro podjadę na solarium ... już mam ładną opaleniznę teraz tylko utrzymać i bomba ... na dodatek posiedzę na ogrodzie to będzie gucio w 100 %

Napisane przez JulietteCapulette

Nie możesz myśleć, że Ci te kg wrócą bo zacznie psychika pracować i wrócą na pewno. Wiesz bardzo dużo czytałam o podświadomości i to ona wszystkim steruje
Ja sobie mówię "nie ma innej możliwości żeby jutro nie było spadku takie i takiego" i rzeczywiście na 2 dzień mam spadek taki jak chciałam
Oczywiście nie do każdego grama ale w 95% przybliżony

staram się ... bo przecież wszyscy mimo szamania warzywek chudną ... od dzisiaj ida spać ustalam spadek - oby działało

[Sparta]

Napisane przez JulietteCapulette

Hahahahaha
Słowo daję nie zauważyłam tego!
O Boże ale się uśmiałam
Niech tak zostanie można się pośmiać
I serio to było niecelowo

Dobree..."sama widziałam jak wrzuca do dupy"...zaraz padę z brecha

[JulietteCapulette]

Napisane przez Sparta

Dobree..."sama widziałam jak wrzuca do dupy"...zaraz padę z brecha

"ja wiem z 3-4 małe kartofle więc nie miałam nawet 1 na talerzu"
Boże Drogi ja to mam talent

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Napisane przez Konczita

zdarza się ... myślę że ostatni raz mamcia taki numer wywaliła ... ale bym chciała żeby ktoś mi ugotował obiadek ... teraz muszę jeden dla mężusia - cholernie niezdrowy i dla siebie .. czyli w dwa obiady dziennie ..




fotka z dawnych lat na lodówkę u mnie działa



hehehe ... ja jutro podjadę na solarium ... już mam ładną opaleniznę teraz tylko utrzymać i bomba ... na dodatek posiedzę na ogrodzie to będzie gucio w 100 %



staram się ... bo przecież wszyscy mimo szamania warzywek chudną ... od dzisiaj ida spać ustalam spadek - oby działało

Tylko sobie po 2-3 kg spadków nie wymyślaj

[Konczita]

dobre dobre ...

[avataris]

Napisane przez Sparta

Kiedy kiedy ja chcę FRYTKI

no ty za 10 kilosów ja za 5

[Konczita]

Napisane przez JulietteCapulette

Tylko sobie po 2-3 kg spadków nie wymyślaj

oj realistką jestem czasami więc zostanę przy gramowych spadkach takich realnych z poprzednich dni

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez avataris

no ty za 10 kilosów ja za 5

chyba porządeczek tu musi zapanować - o jakich frytasach Wy mówicie ??? :brzyda l:

[Maricken]

Napisane przez avataris

to przepisik poproszę , bo mam jutro PW a od wczoraj kocham mus rabarbarowy z araomatem waniliowym

A tutaj przepisik jest na goferki
http://dukan.blox.pl/2010/07/Kakaowe-Gofry.html

tylko ja zrobiłam błąd, gdyż zmieliłam otręby co znacznie pomniejszyło objętość ciasta na gofry i z podwójnej porcji ledwo 6 upiekłam dodam, że mam taki sprzęt że na dwa gofry czekam 20 minut...chyba jednak kupię ten dougnut maker aha i ja robiłam bez kakao ale i tak są pyszne, a raczej były Na spółę z TŻ zjedliśmy

[Sparta]

Napisane przez avataris

no ty za 10 kilosów ja za 5

Hahaha dobre
Ale mamy dziś humory, to chyba ten upał