Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 12

[kataluna]

Napisane przez JulietteCapulette

Dziewczyny a co z nasionami słonecznika?
Dzisiaj zjadłam kilka i chyba narozrabiałam

Slonecznikowym skrytozercom mowimy NIE!!!

[Inspiracyjna]

Napisane przez rumcia1

Po czwartym dniu czuję się lepiej, wczorajszy był tragiczny pisałam już o oslabieniu. Startowałam z 80 chcę 60.Jest kilo mniej Jeszcze dwa dni proteinek i warzywka - mam okrutną ochotę na ogórka świeżego. Nie mogę obejść się bez kawy - Nie słodka blee, a ze słodzikiem też jakaś nie fajna. Brakuje mi normalnego cukru do kawy.
SimplyDivine Twoje gołąbki wyglądają smakowicie. Chciałabym prosić o przepis - czy jest na przepisowni?

te startowałam z 80tki! powodzenia życzę ciągłych spadków


a jutro ważenie po warzywnym i aż się boję nic z brzucha mi nie leci, na nogach roszkę widzę różnice ale brzuszek to jedna wielka porażka
kiedy to wreszcie ruszy

[JulietteCapulette]

Napisane przez kataluna

Slonecznikowym skrytozercom mowimy NIE!!!

Będzie karny jeżyk
Nie zjadłam ich nawet 10 a do 17. 08 się nie ważę więc chyba nie ma problemu

[Konczita]

pierogi i to ruskie no ja Cię proszę i jeszcze nam mówisz że robione aaaaa chyba idę pod prysznic ... a ja o kalafiorowej bo sis nie wyszła tortilla no niech to ...

[twinsplus1]

Napisane przez Katia25

To ja to chyba przeoczylam ale tak bez gatek jakos by mi dziwnie bylo


ja sie nie odzywam bo wczoraj wam sie pochwalilam ze wkoncu wlazlam w jakies jeansy i nikt mnie nawet nie zauwazyl wiec stwierdzilam ze bede was tylko czytac

Zycze pieknych spadeczkow !!!!

u mnie bez waga bez zmian

pzdr!!!

tak sie nie robi nie ma co sie dasac a za postepy w odchudzaniu

Napisane przez adrijah

Nie daję rady Was nadrobić

chciałam tylko powiedzieć, że chwilowo mieszkam u TŻa i korzystam z jego wagi, która jest nowsza i wskazuje aż 3kg więcej pierwsze 2 dni byłam tym załamana, ale już się z tym pogodziłam i chudnę sobie spokojnie. TŻ przymusowo trochę też
chociaż miałam lekki zastój, bo przez te upały nie miałam apetytu no i trochę czasu na jedzenie przez rekrutację TŻa

chwilowo jest 81,7. Moja waga pokazałaby już pewnie spokojnie 78,5

ale barwa i tak sie naleza idziesz jak burza

[broadwaydream]

Napisane przez Inspiracyjna

te startowałam z 80tki! powodzenia życzę ciągłych spadków


a jutro ważenie po warzywnym i aż się boję nic z brzucha mi nie leci, na nogach roszkę widzę różnice ale brzuszek to jedna wielka porażka
kiedy to wreszcie ruszy

Ja mam wrażenie, że rosne i powoli rodzi się we mnie obsesja "wrociło Ci 9kg które zrzuciłaś" (chyba z tego wszystkiego jutro się zważę, a obiecałam sobie całe PW przetrzymać). No ale puchnę przed@ wiec co sie dziwić, że się czuję większa.

[twinsplus1]

ja juz ide sobie spac moj M tak chrapie ze na dole go slysze znow bede musiala mu nos zatykac moze w koncu kuoie mu te plastry w sumie niedlugo ma imieniny do jutra, ja juz wiem ze bede miala wzroscik, bo place mi spuchly - ale i tak sie zwaze, a co ! pa

[Konczita]

Napisane przez twinsplus1

ja juz ide sobie spac moj M tak chrapie ze na dole go slysze znow bede musiala mu nos zatykac moze w koncu kuoie mu te plastry w sumie niedlugo ma imieniny do jutra, ja juz wiem ze bede miala wzroscik, bo place mi spuchly - ale i tak sie zwaze, a co ! pa

oj nie zrób mu krzywdy
spokojnej nocy życzę ....

ja też się żegnam - do jutra dukanki

[Ija]

to i ja lecę Miłych snów i jeszcze milszych spadków

[kataluna]

Napisane przez twinsplus1

ja juz ide sobie spac moj M tak chrapie ze na dole go slysze znow bede musiala mu nos zatykac moze w koncu kuoie mu te plastry w sumie niedlugo ma imieniny do jutra, ja juz wiem ze bede miala wzroscik, bo place mi spuchly - ale i tak sie zwaze, a co ! pa

Moj tez tak chrapal jak wracal z pracy po mega stresie. Musialam go turlac z boku na bok.

[kasia_1011]

Hejka,

Z wagą 59 kg wskakuję na III fazę.
Za 3 godziny brykam nad morze.
II tam nie utrzymam
no nie dam rady...
a po co grzeszyć. Na III też się podobno chudnie.

PAPAtki Dukaneczki
Wracam 27. Zdam wam relację jak było

[Katia25]

Napisane przez kataluna

zawsze mozna sobie cos zrobic tylko nigdy niewiadomo czy na lotnisku sie do czegos nie przyczepia.
Najgorzej gdy moje dzieci wcnaja to paluszka, to buleczke to cukierka... a mi to wszystko potem bezwiednie do ust laduje.
Teraz dopiero widze jaki smietnik z siebie robilam - dzicko zjadlo jedna kanapke a mialo dwie to ja ta co zostala wtrynilam i tak ze wszystkim. Teraz zostawiam i sie marnuje albo TZ zjada Porazka.

I dodam ze pierogi sama robilam (nienawidze kupnych) i byly prze-py-szne!

no bede musiala sobie zrobic cos na droge
dobrze ze moj maly na razie tylko mleczko wcina bo tez pewnie bym po nim dojadala

Napisane przez kataluna

A teraz sobie kupisz drogie i bedziesz chodzic az sie rozsypia.
Ja dzisiaj kupilam garderobe w rozmiarze 36. Sadze ze jeszcze troche musze zrzucic do tej 36 ale 38 juz bylo za duze

drogich sobie nie kupie bo sknera ze mnie
ja wlasnie tez tak mam ze 36 jeszcze za duze a 38 za duze ,choc nie kazde niestety zdarzaja sie i 38 za male

Napisane przez twinsplus1

tak sie nie robi nie ma co sie dasac a za postepy w odchudzaniu

dzieki kochana

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Napisane przez kasia_1011

Hejka,

Z wagą 59 kg wskakuję na III fazę.
Za 3 godziny brykam nad morze.
II tam nie utrzymam
no nie dam rady...
a po co grzeszyć. Na III też się podobno chudnie.

PAPAtki Dukaneczki
Wracam 27. Zdam wam relację jak było

59 to piekna waga
milego wypoczynku

[Inspiracyjna]

Napisane przez broadwaydream

Ja mam wrażenie, że rosne i powoli rodzi się we mnie obsesja "wrociło Ci 9kg które zrzuciłaś" (chyba z tego wszystkiego jutro się zważę, a obiecałam sobie całe PW przetrzymać). No ale puchnę przed@ wiec co sie dziwić, że się czuję większa.

wiem coś o tym


Naszła mnie NIEWYOBRAŻALNA ochota na wędzone
jejku jakiegos kurczaka bym wsunęła czy łososia
zapijam wodą ale ciągle mi w głowie wędzone, jutro rano sunę do sklepu

---------- Dopisano o 00:30 ---------- Poprzedni post napisano o 00:27 ----------

Napisane przez kasia_1011

Hejka,

Z wagą 59 kg wskakuję na III fazę.
Za 3 godziny brykam nad morze.
II tam nie utrzymam
no nie dam rady...
a po co grzeszyć. Na III też się podobno chudnie.

PAPAtki Dukaneczki
Wracam 27. Zdam wam relację jak było

Miłego wypoczynku 59 ojej ale się rozmarzyłam

Uciekam spać bo w głowie mi jedno (wędzonka)
Jutro znowu Was ponadrabiam troszkę

[Katia25]

a ja od jutra warzywka
do juterka

[sonia26]

Witam Wszystkich,
u mnie dziś spadek o 0,3 kg na wadze zobaczyłam dziś 56,5 kg!!! Nareszcie coś mniej po tym zastoju. Nie wierzyłam, że to kiedykolwiek ruszy, poczytałam dużo artykułów o efekcie plateau i byłam cierpliwa. Nie zgrzeszyłam ani razu Dla tych, którym waga nie chce ruszyć mówie: Zastój jest normalny i potrzebny w procesie chudnięcia. Wszyscy muszą to przejść a potem waga znow ruszy w dół. W moim przypadku było to 15 dni.
Ja wczoraj umyłam wszystkie okna, posprzątam całe mieszkanko a wieczorem aerobik z mężem Więc cierpliwości drogie Dukanki, cel jest do osiągnięcia
Co do spodni to mnie już wszystkie przelatują przez biodra i w poniedziałek ide poszaleć na zakupach
Pozdrawiam i gratuluję spadków, witam nowe Dukanki
Miłego dnia

[adaikaka]

Hej

Pierwszy dzień PP za mną (dzisiaj drugi) i waga pokazała - 400 g
ważę 65,5 kg

Strasznie się z tego cieszę bo przez ostatnie 5 dni PW waga na początku troszkę poszła w dół i tak stała Ale znowu spadeczek wrócił

Jutro minie miesiąc z dukanem... Na chwilę obecną straciłam 4,5 kg...
Dużo czy mało... w porównaniu z sukcesami innych dukanek malutko... ale jestem zadowolona Wygląda na to, że chudnę w zdrowym tempie. Dla mnie najważniejsze jest to, że w ogóle chudnę
Będę cierpliwa i niedługo zobacze na wadze mój cel

Uzależniłam się od kolejnego deserku... a robię go tak:

galaretkę z herbaty owocowej (czarna pożeczka) - robię ją plastikowych filiżankach do kawy/herbaty - kroję w kostkę. Opakowanie serka homo (ja jadam z "Gostynia" wrzucam do miseczki, dodaję łyżkę mleka w proszku i 4 rozkruszone tabletki słodzika (bo galaretka wyszła mi mało słodka)... Wsypuje do tego galaretkę i mieszam wszystko...
BAJKA

[lesia27]

Witam wszystkie Niuńki w ten upalny, słoneczny dzień
dzis na wadze zobaczyłam.... równiusie... 60kg <jupi> najmniej jak do tej poryale sie ciesze jeszcze 2 labo 4 kg
ps: gratki za spadki

[violka_87]

Laseczki moje kofane nie miałam czasu wejść na forum a do nadrabiania za dużo ciekawa jwstem jak z tymi zastojami ruszyły już? i ile trwały? bo u mnie zastuj 5 dni i zastanawiam się kiedy to się skończy i waga poleci

[lesia27]

Napisane przez violka_87

Laseczki moje kofane nie miałam czasu wejść na forum a do nadrabiania za dużo ciekawa jwstem jak z tymi zastojami ruszyły już? i ile trwały? bo u mnie zastuj 5 dni i zastanawiam się kiedy to się skończy i waga poleci

mi po około 18-20 dniach zastoju waga wreszcie ruszyla.... i od kilku dni spadła o 1 kg
zastój to sprawa indywidualna kazdego..... jeden ma zastoj 5 dni a inny miesiac...
idz planem Dukana, nie grzesz to zastoj minie, trzeba byc cierpliwym

[Konczita]

dzień dobry laseczki
wpadam zameldować że po 12 dniach dukania (dzisiaj 13 dzień - PW) waga wskazuje - 4,1 kg ale mi się buźka śmieje

uciekam na zakupcie nadrobię Was później

Gratuluję wszystkich spadeczków

[suushi89]

Witam Was w ten bezchmurny (przynajmniej w CK) dzień
U mnie po wczorajszym wzroście-na-własne-życzenie spadek -0.2, czyli jest na wadze 56.5kg Dziś ostatni dzień PW, więc jest ok

Muszę się pochwalić - znalazłam (chyba) pracę Byłam wczoraj na dniu próbnym w pizzerii jako kelnerka. Cięzko, bo ruch nieziemski, ale toż to nic, trzeba się natrudzić, żeby coś zarobić W ogóle to 1wsze miejsce w którym złożyłam CV, jakoś łatwo poszło. Nie wiem tylko co dalej, bo nie było szefowej, będę dzwonić do niej dziś czy mam przyjść, czy też niet. Napiszę później co i jak, trzymajcie kciuki

Gratuluję spadków buziaki w pysiaki

[broadwaydream]

Witam poranną porą znad kawy.

Bawię się od jakiegoś czasu w testowanie wędzonych ryb i dziś dowiedziałam się, że dorsz bałtycki nie jest rybą, którą lubię ale na obiad będzie pizza dukanowa, bo PW mi się kończy życzę spadków i miłego dnia!

Napisane przez violka_87

Laseczki moje kofane nie miałam czasu wejść na forum a do nadrabiania za dużo ciekawa jwstem jak z tymi zastojami ruszyły już? i ile trwały? bo u mnie zastuj 5 dni i zastanawiam się kiedy to się skończy i waga poleci

U mnie trwał ok.23 dni, ruszył, ale nie jakoś na łeb na szyję, powolutku

suushi - (zawsze jak widze Twój nick mam slinotok, to chyba jedna z moich największych pokus niedukanowych) powodzenia w pracy/na rozmowie i czekam na relacje

[violka_87]

mam nadzieje że szybciej ruszy jestem niecierpliwa i nie wytrzymam ponad 20 dni bez spadku denerwuje mnie to

[twinsplus1]

Napisane przez Konczita

oj nie zrób mu krzywdy
spokojnej nocy życzę ....

ja też się żegnam - do jutra dukanki

poprosilam go grzecznie zeby sie inaczej ulozyl ale i tak nie pomoglo, wiec sobie sluchalam mp3 i jakos mi sie zasnelo

Napisane przez kataluna

Moj tez tak chrapal jak wracal z pracy po mega stresie. Musialam go turlac z boku na bok.

raczej nie dalabym rady nie bez powodu mowie na niego Misiu

Napisane przez kasia_1011

Hejka,

Z wagą 59 kg wskakuję na III fazę.
Za 3 godziny brykam nad morze.
II tam nie utrzymam
no nie dam rady...
a po co grzeszyć. Na III też się podobno chudnie.

PAPAtki Dukaneczki
Wracam 27. Zdam wam relację jak było

za wage, to moje marzenie, ktore mam nadzieje sie spelni, no i udanych wakacji, zazdrosze wam tych wyjazdow

Napisane przez sonia26

Witam Wszystkich,
u mnie dziś spadek o 0,3 kg na wadze zobaczyłam dziś 56,5 kg!!! Nareszcie coś mniej po tym zastoju. Nie wierzyłam, że to kiedykolwiek ruszy, poczytałam dużo artykułów o efekcie plateau i byłam cierpliwa. Nie zgrzeszyłam ani razu Dla tych, którym waga nie chce ruszyć mówie: Zastój jest normalny i potrzebny w procesie chudnięcia. Wszyscy muszą to przejść a potem waga znow ruszy w dół. W moim przypadku było to 15 dni.
Ja wczoraj umyłam wszystkie okna, posprzątam całe mieszkanko a wieczorem aerobik z mężem Więc cierpliwości drogie Dukanki, cel jest do osiągnięcia
Co do spodni to mnie już wszystkie przelatują przez biodra i w poniedziałek ide poszaleć na zakupach
Pozdrawiam i gratuluję spadków, witam nowe Dukanki
Miłego dnia

pieknie zastoj juz pozegnany

Napisane przez adaikaka

Hej

Pierwszy dzień PP za mną (dzisiaj drugi) i waga pokazała - 400 g
ważę 65,5 kg

Strasznie się z tego cieszę bo przez ostatnie 5 dni PW waga na początku troszkę poszła w dół i tak stała Ale znowu spadeczek wrócił

Jutro minie miesiąc z dukanem... Na chwilę obecną straciłam 4,5 kg...
Dużo czy mało... w porównaniu z sukcesami innych dukanek malutko... ale jestem zadowolona Wygląda na to, że chudnę w zdrowym tempie. Dla mnie najważniejsze jest to, że w ogóle chudnę
Będę cierpliwa i niedługo zobacze na wadze mój cel

Uzależniłam się od kolejnego deserku... a robię go tak:

galaretkę z herbaty owocowej (czarna pożeczka) - robię ją plastikowych filiżankach do kawy/herbaty - kroję w kostkę. Opakowanie serka homo (ja jadam z "Gostynia" wrzucam do miseczki, dodaję łyżkę mleka w proszku i 4 rozkruszone tabletki słodzika (bo galaretka wyszła mi mało słodka)... Wsypuje do tego galaretkę i mieszam wszystko...
BAJKA

za wyniki, co do kg, to kazdy ma swoje tempo, a wiadomo ze im wiecej do zrzucenia to rezulataty bardziej widoczne, ja np zaczynam sie martwic ze sie nie wyrobie, do pazdziernika 3 miechy a ja mam jeszcze 15 kg do zzucenia , ale staram sie jak najmniej o tym myslec, bo to strasznie demotywuje

Napisane przez lesia27

Witam wszystkie Niuńki w ten upalny, słoneczny dzień
dzis na wadze zobaczyłam.... równiusie... 60kg <jupi> najmniej jak do tej poryale sie ciesze jeszcze 2 labo 4 kg
ps: gratki za spadki

no prosze nastepna fantastyczne te wasze spadki, ja mam nadzieje ze po @ tez mi cos mniej pokaze, narazie mam 0,200 wiecej, ale i tak niezle bo myslalam ze bedzie o 2 kilosy wiecej czuje sie jak bania

Napisane przez violka_87

Laseczki moje kofane nie miałam czasu wejść na forum a do nadrabiania za dużo ciekawa jwstem jak z tymi zastojami ruszyły już? i ile trwały? bo u mnie zastuj 5 dni i zastanawiam się kiedy to się skończy i waga poleci

zastoje sa rozne, bo i organizmu sa rozne, ja mialam 14 dni i zwalczylam go w poniedzialek najwazniejsze aby sie nie poddawac

Napisane przez Konczita

dzień dobry laseczki
wpadam zameldować że po 12 dniach dukania (dzisiaj 13 dzień - PW) waga wskazuje - 4,1 kg ale mi się buźka śmieje

uciekam na zakupcie nadrobię Was później

Gratuluję wszystkich spadeczków

ale sie rozkrecilyscie, kochana, nie ma to jak humor z rana

a u mnie wkoncu slonce bede mogla dzieci na ogrod wypuscic, niech sie wkoncu wyszaleja

[kataluna]

Witam
Gratuluje Lasencje spadkow!!!!
Oby tak dalej

U mnie rowniez spadek (dziwie sie bo wczorajsze pierogi wcale nie wskazywalyby na to). Jest 55,6kg. Zaznaczam w podpisie i ide sie pakowac toc to prawie 8.30 na zegarze Leceeeeeee....

[adaikaka]

Napisane przez Konczita

dzień dobry laseczki
wpadam zameldować że po 12 dniach dukania (dzisiaj 13 dzień - PW) waga wskazuje - 4,1 kg ale mi się buźka śmieje

uciekam na zakupcie nadrobię Was później

Gratuluję wszystkich spadeczków

Gratuluje Super wynik

Napisane przez suushi89

Witam Was w ten bezchmurny (przynajmniej w CK) dzień
U mnie po wczorajszym wzroście-na-własne-życzenie spadek -0.2, czyli jest na wadze 56.5kg Dziś ostatni dzień PW, więc jest ok

Muszę się pochwalić - znalazłam (chyba) pracę Byłam wczoraj na dniu próbnym w pizzerii jako kelnerka. Cięzko, bo ruch nieziemski, ale toż to nic, trzeba się natrudzić, żeby coś zarobić W ogóle to 1wsze miejsce w którym złożyłam CV, jakoś łatwo poszło. Nie wiem tylko co dalej, bo nie było szefowej, będę dzwonić do niej dziś czy mam przyjść, czy też niet. Napiszę później co i jak, trzymajcie kciuki

Gratuluję spadków buziaki w pysiaki

Trzymam Ale wierzę, że masz tę pracę

[twinsplus1]

Napisane przez suushi89

Witam Was w ten bezchmurny (przynajmniej w CK) dzień
U mnie po wczorajszym wzroście-na-własne-życzenie spadek -0.2, czyli jest na wadze 56.5kg Dziś ostatni dzień PW, więc jest ok

Muszę się pochwalić - znalazłam (chyba) pracę Byłam wczoraj na dniu próbnym w pizzerii jako kelnerka. Cięzko, bo ruch nieziemski, ale toż to nic, trzeba się natrudzić, żeby coś zarobić W ogóle to 1wsze miejsce w którym złożyłam CV, jakoś łatwo poszło. Nie wiem tylko co dalej, bo nie było szefowej, będę dzwonić do niej dziś czy mam przyjść, czy też niet. Napiszę później co i jak, trzymajcie kciuki

Gratuluję spadków buziaki w pysiaki

ta ja trzymam za pozytywa

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Napisane przez kataluna

Witam
Gratuluje Lasencje spadkow!!!!
Oby tak dalej

U mnie rowniez spadek (dziwie sie bo wczorajsze pierogi wcale nie wskazywalyby na to). Jest 55,6kg. Zaznaczam w podpisie i ide sie pakowac toc to prawie 8.30 na zegarze Leceeeeeee....

wow ale masz fajnie, super waga a przypomnij mi ile masz wzrostu? nie wiem czemu zawsze kojarze ze masz powyzej 1,70

[johambina]

dzień dobry

dzisiaj melduję się w lepszym nastroju bo... waga ruszyla
wczoraj -0,5kg a dzisiaj -0,2 zobaczyłam na wadze 63,8kg i normalnie jestem happy

wszystkich spadeczków mocno gratuluje

powiem wam, że zaglądam tu rzadko, częściej czytam niż piszę, ale jak mam doła i jakąś chwile zwątpienia to nikt inny tylko własnie wy ustawiacie mnie do pionu i tylko dzięki wam jeszcze nie rzucilam diety w cholerę
i za to wam bardzo dziękuję
poza tym pozbyłam się już ciuchow w rozmiarze 42-44 to co ja bym na siebie założyła

[Inspiracyjna]

Napisane przez sonia26

Witam Wszystkich,
u mnie dziś spadek o 0,3 kg na wadze zobaczyłam dziś 56,5 kg!!! Nareszcie coś mniej po tym zastoju. Nie wierzyłam, że to kiedykolwiek ruszy, poczytałam dużo artykułów o efekcie plateau i byłam cierpliwa. Nie zgrzeszyłam ani razu Dla tych, którym waga nie chce ruszyć mówie: Zastój jest normalny i potrzebny w procesie chudnięcia. Wszyscy muszą to przejść a potem waga znow ruszy w dół. W moim przypadku było to 15 dni.
Ja wczoraj umyłam wszystkie okna, posprzątam całe mieszkanko a wieczorem aerobik z mężem Więc cierpliwości drogie Dukanki, cel jest do osiągnięcia
Co do spodni to mnie już wszystkie przelatują przez biodra i w poniedziałek ide poszaleć na zakupach
Pozdrawiam i gratuluję spadków, witam nowe Dukanki
Miłego dnia

gratuluje spadku, poszalej na zakupach bo zasłużyłaś

Napisane przez adaikaka

Hej

Pierwszy dzień PP za mną (dzisiaj drugi) i waga pokazała - 400 g
ważę 65,5 kg

Strasznie się z tego cieszę bo przez ostatnie 5 dni PW waga na początku troszkę poszła w dół i tak stała Ale znowu spadeczek wrócił

Jutro minie miesiąc z dukanem... Na chwilę obecną straciłam 4,5 kg...
Dużo czy mało... w porównaniu z sukcesami innych dukanek malutko... ale jestem zadowolona Wygląda na to, że chudnę w zdrowym tempie. Dla mnie najważniejsze jest to, że w ogóle chudnę
Będę cierpliwa i niedługo zobacze na wadze mój cel

Uzależniłam się od kolejnego deserku... a robię go tak:

galaretkę z herbaty owocowej (czarna pożeczka) - robię ją plastikowych filiżankach do kawy/herbaty - kroję w kostkę. Opakowanie serka homo (ja jadam z "Gostynia" wrzucam do miseczki, dodaję łyżkę mleka w proszku i 4 rozkruszone tabletki słodzika (bo galaretka wyszła mi mało słodka)... Wsypuje do tego galaretkę i mieszam wszystko...
BAJKA

Jesteśmy na podobnym czasie, mi miesiąc mija 19tego spadek podobnie wliczając dzisiejszą wagę -4,6


Witam Was drogie moje
dzisiaj po warzywku się waży.łam i wyszlo 75,4 czyli jakieś 0,2 więcej

Same smutki mam w głowie, nie wiem co się dzieje ze mną

[adaikaka]

Napisane przez Inspiracyjna

gratuluje spadku, poszalej na zakupach bo zasłużyłaś



Jesteśmy na podobnym czasie, mi miesiąc mija 19tego spadek podobnie wliczając dzisiejszą wagę -4,6


Witam Was drogie moje
dzisiaj po warzywku się waży.łam i wyszlo 75,4 czyli jakieś 0,2 więcej

Same smutki mam w głowie, nie wiem co się dzieje ze mną

Ja jutro ostatecznie zobaczę ile spadło... Może jakimś cudem bedzie -500 g
marzenia

Smutki z głowy akysz!! Ja też ostatnio miałam same smutki w głowie... Przeszło Tobie też przejdzie Zaserwuj sobie deserek i przeczekaj