Jestem-byłam- chce byc AU PAIR- nasze przygody- część V

[indygowa]

Roux, dziekuje! wdziwam zaraz jedna z kiecek i wyruszam

Notnice, co do alkoholu to hostka sie mnie pytala czy pieje(myslalam ze to podchwytliwe pytanie, ze chce sprawdzic czy nie jestem jakas alkoholiczka) no wiec powiedzialam, ze taak, ale rzadko i okazyjnie. a ona: no ale jakie wino na przyklad lubisz? ja: polslodkie i biale i czerwone.
nastepnego dnia przyjechaly zakupy(zamawiala z internetu) facet przynosi skrzynke i slyszymy, ze cos dzwoni a ona do mnie: o, to Twoje wino. wzielam cala skrzynke, dla Ciebie

kochana jest

[ruciakks1]

mnie B sie spytal, jak poszlismy pierwszego dnia na pizze, czy chce wino.
ja mowie,ze nie pije.
-a co pijesz?
-jacka danielsa
kurna, skad mi to do glowy przyszlo. to jedyny drink, jaki pilam, to palnelam.
nastepnego dnia cala butelka jacka danielsa i zgrzewka coca-coli dla ruciaka.
wypilam 1/8 szklanki

co za czasy

indy- powodzenia z mezczyzna!!!! a niech mi tylko dzis nie przyjdzie

jak mi sie uda do liv kiedys wyjechac, to niestety, ale porwe cie na zakupy, w ktorych bedziesz mi wybierac ubrania ( )
bo nie umiem nic wybrac : (
na grubsza osobe to ciezko.
wiec ruciak potrzebuje pomocy

[notnicegirl]

ej wiecie co napilabym sie wodki z cola!
Kiedy robimy jakas popijawke zbiorowa na skypie?
VIDEO-PICIE

[201607211724]

Napisane przez notnicegirl

ej wiecie co napilabym sie wodki z cola!
Kiedy robimy jakas popijawke zbiorowa na skypie?
VIDEO-PICIE

NOTI - NIE ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ!!!
dobrze było?

ja to dziś z rana kieliszek musującego wina wychyliłam - jak nic alkoholizm

[ruciakks1]

od nocy siedze i czytam watek "panny z tz-ami mieszkajace,oszczedzajace i cos tam '
nie wiem, po co czytam
czytam od konca forum (zawsze ), 40 stron juz.
nienormalna jestem

[indygowa]

haha, Ruciaku, dobra, bede Twoja stylistka.

jak ksiaze dzis nie przyjdzie to nastepnym razem jak go zobacze bedzie :tasak:

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

ja tez to czytalam!

[201607211724]

Napisane przez ruciakks1

od nocy siedze i czytam watek "panny z tz-ami mieszkajace,oszczedzajace i cos tam '
nie wiem, po co czytam
czytam od konca forum (zawsze ), 40 stron juz.
nienormalna jestem

Karola fantastyczny wątek - też go czytam i nawet tam piszę i miałam postanowienie oszczędzania i brania wzoru z dziewczyn - na razie tylko je podziwiam

[ruciakks1]

tasak
indy

orenda- widzialam cie tam pierogi z jogurtem pamietam
watek fantastyczny, zgadzam sie. jak widze, co tam ludzie gotuja, to szczeka mi opada.
u nas w domu nikt nie umie oszczedzac.
mama kocha auchan i jezdzi dla rozrywki
zawsze tona slodyczy, zarcia dobrego,
wydaje mase pieniedzy, a nastepnego dnia sie z bratem zastanawiamy, co zjesc, bo nic nie zostalo !
i od nowa.

[201607211724]

Napisane przez ruciakks1

tasak
indy

orenda- widzialam cie tam pierogi z jogurtem pamietam
watek fantastyczny, zgadzam sie. jak widze, co tam ludzie gotuja, to szczeka mi opada.
u nas w domu nikt nie umie oszczedzac.
mama kocha auchan i jezdzi dla rozrywki
zawsze tona slodyczy, zarcia dobrego,
wydaje mase pieniedzy, a nastepnego dnia sie z bratem zastanawiamy, co zjesc, bo nic nie zostalo !
i od nowa.

kurcze Ruciulku ja też nie umiem ale ja mam takie fazy - płyty kupuję, książek stosy, kosmetyki - książki przeczytam, płyty przesłucham, kosmetyków nawet czasem nie otworzę... to mnie przeraża a małżonek szacowny zamiast mnie zbesztać to cały czas powtarza - kupuj co chcesz - niedobry jeden no


echhh....

Karola - czytaj, czytaj - przydadzą Ci się niedługo - zobaczysz
(btw.jak poszukiwania męża?)

[roux666]

czyżby temat alkoholu sie przewijał?

mrrrr....to ja pozdrawiam znad drinka mangowo-limonkowego.


3 dzień posiadania magistra,
3 dzień alkoholizacji.

Orenda
małż idealny!!!
Jeszcze gdybyś placiła za zakupy jego kartą....hihi to wiecej niz idealny....

[ruciakks1]

twoj maz to ideal (pozdrawiamy )

nawet nie wiem, jaka ci rade dac, nigdy nic nie kupowalam, na slodycze wydawalam.
moze kup cos bardzo drogiego, a maz sie ocknie i powie: kochanie, nie bedziemy miec za co zyc, przystopuj? ( )
i odwyk przymusowy od zakupow od razu
nie no, zartuje. pracujesz, wiec wydawaj, a co

poszukiwania meza?
nie moge sie wylogowac z are you interested. nie da sie.
poszukiwania ida beznadziejnie, bo wszyscy pisza, ze jestem sweet and lovely.
a mi niedobrze od tego sie robi
jedynie Paul (od garniturow ) nie pisze do mnie tak, nie jest desperatem, wymienimy jedna wiadomosc na tydzien i ma plyty Michaela Boltona. za ostatnie ma u mnie ogromnego plusa,bo ja nie mam,a kocham
ale mieszka w Londynie, wiec wyszlo jak zwykle.
ciagle mnie namawia na North London ahah. ta. nawet dzielnice mi wypisal

[rielka90]

to skoro o alko mowa, to ja dodam ze mi dzis N zrobil
caipirinha truskawkowá


tak w telegraficznym skrócie:
pojechalam do niego wczoraj na noc
(...)
wrócilam godzine temu

i chyba z deczko sie juz za dlugo zasiedzialam,bo z zalozenia
mialam isc tylko na noc+poranek
oraz mielismy sie tylko `pogodzic` (zwá jak zwá ,ja nie uwazam zebysmy sie w ogóle pokócili)
a porozmawiac i wyjasnic to i owo next time, jak juz ochloniemy
(bosmy po 4 tygodniowej abscynencji pod tytulem `break`)

no i chyba wskoczylam juz pod koniec na temat,kóry konczy sie wojná..
efekt-

boziuuuuu...jak mi sie lzy do oczu cisná...




pozytyw dzisiejszego dnia: jednak nie mam bbs,wiec w akcie odwetu
juz szykuje sie na domówke,na która zaprosila mnie Charlott
bedzie masa ludzi.
ehh... na smutki..polejmy sobie a co!

a! no i nadrobilam wátek,odkad wczoraj opuscilam mojá chalupke- wszysciusienko!



ruciak ruciak! jaka dzielnica na pólnoc Londka?

[indygowa]

Rielka, czyli godzenie zakonczylo sie klotnia? :/
kiepsko, ale lakohol dobry na wszystko nie zaluj sobie dzis.
ja tez nie bede. to znaczy najpierw bede trzezwa i jak przyjdzie ksiaze to tez, ale jesli go nie bedzie to jutro szukajcie mnie w rowie

[martynoszka]

Dziewczyny !
Ledwo żyje (nie mam siły nawet ruszać moim palcem u nogi !
Londyn jak zwykle piękny !
Byłam przewodnikiem i ani razu się nie zgubiłysmy
Byłam prawie na cw , bo ogarnęłam london bridge
Tylko na camden town nie byłyśmy szkoda szkoda
Aparat nam padł więc robiłam focie telefonem , i zaraz wrzucam na fb.
Ah szkoda że to już koniec przygody z londkiem ale jak wrócę będę częściej jeździć do centrum ! Strasznie szybko się jedzie i wszystko łatwe do ogarnięcia , nie da się zgubić
Jak wróciłam powiedziałam hostce dzień dobry i usłyszałam . . . Ciszę ! Tak. Zero zwrotnej odpowiedzi.a słyszała na bank.
A jaki przypal : wchodzę do pokoju a tam : prostownica włączona od 12h prawie. Przypaliła pościel.
Całe szczęście że pożaru nie było.
Właśnie zjadłam obiad i chyba pójdę spać. . .

[ruciakks1]

rielka moge spytac, co za temat, ktory skonczyl sie wojna?
jesli zbyt prywatne, zrozumiem oczywiscie

Barnet? cos na B

takie mi napisal dzielnice, w ktorych jakby co, mam szukac rodzinki.
i kazal mi zapisac to
Barnet, East, west North Finchley, finchley central, Edgware
Highgate
Whetstone and totteridge
Muswell Hill

indy- szukajcie mnie w rowie. umarlam w butach

marty- fajnie,ze pozwiedzalas
a hostka- nie skomentuje.
moja mama nie wylacza nigdy zelazka.

[indygowa]

oj Ruciaku ... taka prawda. chyba sie zapije

Marty, ja Cie chyba nie mam na fejsie. moge zaproszenienie? wysle zaraz dane na pw.

[roux666]

Napisane przez indygowa

Rielka, czyli godzenie zakonczylo sie klotnia? :/
kiepsko, ale lakohol dobry na wszystko nie zaluj sobie dzis.
ja tez nie bede. to znaczy najpierw bede trzezwa i jak przyjdzie ksiaze to tez, ale jesli go nie bedzie to jutro szukajcie mnie w rowie

absolutnie nie:P

lol pisałam kumplowi prace mgr nt alkoholizmu wsrod studentów:P

alko dobry, ale na radosne okazje.

w czasie dołów, kłotni czy innych przykrych spraw ja bym odradzała.
to tylko pogarsza sprawe.

Riel

[rielka90]

indy niezupelnie. pogodzic to my sie pogodzilismy
i to jeszcze jak!





tylko juz pod koniec nawalilam. ja. tak wlasnie- moj blád
(nie pokocilismy sie na nowo,ale zepsulam ten dzionek. ghrrr (!) )


AAA! to dzis mija tydzien,jak poznalas tego ksiecia (brytyjczyka jak pamietam? ) któremu dalas nr bez polskiego kierunkowego
eh.nawet bym sie nie zdziwila,jakby wasza historyja zakonczyla sie jak moja z N. hehe

tak wiec,trzymam kciuka,ze dzis w tym samym miejscu po tygodniu znów sie spotkacie
i od tej pory zyli dlugo i szczesliwie

Napisane przez ruciakks1

rielka moge spytac, co za temat, ktory skonczyl sie wojna?
jesli zbyt prywatne, zrozumiem oczywiscie

Barnet? cos na B

takie mi napisal dzielnice, w ktorych jakby co, mam szukac rodzinki.
i kazal mi zapisac to
Barnet, East, west North Finchley, finchley central, Edgware
Highgate
Whetstone and totteridge
Muswell Hill

temat- hmm. problem polega na tym,ze on jest max busy man
capoeria x 2, footbaal x 2 + dochodza teraz zawody
niby super,bo chlopak wciáz endzojuje sie,nie siedzi przed tv. co wiecej- rodzimej capoeiry odmówic mu nigdy w zyciu nie moge! widac ze tym zyje.

tylko....gdzie czas dla mnie (?)
obiecal,ze po tej przerwie,która sobie sprawilismy,rozwiázemy ten problem
obiecal,ze tak poustawia treningi,ze na pewno pominiéta nie zostane.
i mielismy to obgadac next time.

a ze rielka nerwowa jest,to juz cos pod koneic klapnác musiala.
tematu nie zaczelam,tylko delikatnie puscilam aluzje.
doskonale wiedzac,ze ostatnie dni mial bardzio zajete,niczego nie poustawial,dwie ostatnie noce prawie w ogóle nie spal.
i sie zdziebko nerwowo zrobilo.
eh..cóz.


kochana! toz to mój dom!!
aktualnie mieszkam w Finchley Cenral! haha
a do Highgate sie przeprowadzam do tej nowej rodzinki
a w Edgware mieszka N!!!

szukaj szukaj tu rodzinki-bedziemy mialy bliziuchnio do siebie .lol

[201607211724]

Napisane przez ruciakks1

twoj maz to ideal (pozdrawiamy )

nawet nie wiem, jaka ci rade dac, nigdy nic nie kupowalam, na slodycze wydawalam.
moze kup cos bardzo drogiego, a maz sie ocknie i powie: kochanie, nie bedziemy miec za co zyc, przystopuj? ( )
i odwyk przymusowy od zakupow od razu
nie no, zartuje. pracujesz, wiec wydawaj, a co

poszukiwania meza?
nie moge sie wylogowac z are you interested. nie da sie.
poszukiwania ida beznadziejnie, bo wszyscy pisza, ze jestem sweet and lovely.
a mi niedobrze od tego sie robi
jedynie Paul (od garniturow ) nie pisze do mnie tak, nie jest desperatem, wymienimy jedna wiadomosc na tydzien i ma plyty Michaela Boltona. za ostatnie ma u mnie ogromnego plusa,bo ja nie mam,a kocham
ale mieszka w Londynie, wiec wyszlo jak zwykle.
ciagle mnie namawia na North London ahah. ta. nawet dzielnice mi wypisal

no Ruciul ja Ci mówię - ten Londyn to wcale nie taki zły pomysł

mój małż nie jest ideałem oj nieeee - ale fantastyczny jest to fakt

Napisane przez rielka90

to skoro o alko mowa, to ja dodam ze mi dzis N zrobil
caipirinha truskawkowá

Rielka jak to truskawkowa ??? mniam! ale tak jak normalnie i truskawki wkrojone czy jak? błagam opowiadaj

Przykro mi, że znów nieporozumienia ale i to być musi w związkach

Napisane przez martynoszka

Dziewczyny !
Ledwo żyje (nie mam siły nawet ruszać moim palcem u nogi !
Londyn jak zwykle piękny !
Byłam przewodnikiem i ani razu się nie zgubiłysmy
Byłam prawie na cw , bo ogarnęłam london bridge
Tylko na camden town nie byłyśmy szkoda szkoda
Aparat nam padł więc robiłam focie telefonem , i zaraz wrzucam na fb.
Ah szkoda że to już koniec przygody z londkiem ale jak wrócę będę częściej jeździć do centrum ! Strasznie szybko się jedzie i wszystko łatwe do ogarnięcia , nie da się zgubić
Jak wróciłam powiedziałam hostce dzień dobry i usłyszałam . . . Ciszę ! Tak. Zero zwrotnej odpowiedzi.a słyszała na bank.
A jaki przypal : wchodzę do pokoju a tam : prostownica włączona od 12h prawie. Przypaliła pościel.
Całe szczęście że pożaru nie było.
Właśnie zjadłam obiad i chyba pójdę spać. . .

no przygody, przygody! Świetnie, że miałaś udany dzień

[lucyohlucy]

idę znów na imprezkę rany ludzie co to sie dzieje, koniec świata

[201607211724]

Napisane przez lucyohlucy

idę znów na imprezkę rany ludzie co to sie dzieje, koniec świata

Lucy ja Cię błagam - Ty uważaj na uszy!!!!

[ruciakks1]

rielka, i wracalas do domu poklocona z nim tak jakby, tak?
nie wiem, jak ja bym sobie poradzila z nieporozumieniami.
pewnie bym powiedziala: dobra, wez idz.
ale tak chyba nie mozna.
mam ogromna nadzieje,ze znajdzie czas dla ciebie, wyobrazam sobie, jak moze byc ci przykro

rielka, orenda- wlasnie jak mi kacha opowiada, jak tam swietnie, to sie nad tym zastanawiam.
ale juz odpisalam tej rodzince z liv i jak ja odmowie im
tylko zadnej rodzinki z londka nie moge znalezc za normalne pieniadze.
jak juz mowilam, bilet miesieczny by sie przydal, albo normalne kieszonkowe, by moc go kupic.
a co ja zrobie za 60-80
a tak bym byla w londku, wyszla za paula, i tam skonczyla zycie
nie wiem, co robic.
po prostu nie umiem znalezc normalnej rodzinki.
wszystkie proponuja 60-80 za duzo pracy i nic wiecej
a ja musze zrobic kurs jakos

[martynoszka]

rielka czyli nay to brazylijczyk , ulala musi byc ciacho . . .
Ale wiesz ze po najgorszych burzach ZAWSZE wychodzi slonce ! Tu nie może byc inaczej!

[rielka90]

orenada wygoogluj sobie tá nazwe
zmiksowane owoce.cos a`la coctaila. ale taka bomba,ze hoho!
ostrzegakl mnie,ze to jeden z mocniejszych trunków brazylijskich.
mial racje

powiem szczerze ze nie wiem jak to robil. ja drzemalam.
jakie on ma wygodne to lozko . bozie jedyny!

Napisane przez ruciakks1

rielka, i wracalas do domu poklocona z nim tak jakby, tak?
nie wiem, jak ja bym sobie poradzila z nieporozumieniami.
pewnie bym powiedziala: dobra, wez idz.
ale tak chyba nie mozna.
mam ogromna nadzieje,ze znajdzie czas dla ciebie, wyobrazam sobie, jak moze byc ci przykro

no tak mozna powiedziec
bo wlasciwie szlismy na koniec, na spacer (odprowadzal mnie na metro,a
on akurat mial po drodze do kumpla)
i ja ta aluzje,kiedy bedzie mial dla mnie czas rzucialam na tym spacerze
i cala droga..ehh wiadomo jak wygladala
niby nie jest zly,ale ta jego mina.yhm.

co nei zmienia faktu ze mnie tak slodziuchno pocalowal na dowidzenia
i jak zwykle te nasze ulubione portugalskie slowka mi szeptal..
laaaa...sie rozmarzylam...




ehh. te moje humorki

[notnicegirl]

Nie no wiecie co ten watek powinien sie nazywac " Przypominanie notnicegirl o jej uzależnieniach" najpierw zakupy, potem alkohol a teraz faceci

[martynoszka]

Napisane przez notnicegirl

Nie no wiecie co ten watek powinien sie nazywac " Przypominanie notnicegirl o jej uzależnieniach" najpierw zakupy, potem alkohol a teraz faceci

o lol , to jest jeszcze cos o czym powinnysmy wspomniec?

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Zapomniałam powiedzieć że kolejna aupairka została studentką resocjalizacji
Gdy byłyśmy w londynie karolina dostała smsa że dostała się na studia

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

A i na SoHo kupiłam zupki chińskie ,ale takie chińskie prawdziwe prosto z tajlandi
A taka dumna byłam że z chin !

[notnicegirl]

Napisane przez martynoszka

o lol , to jest jeszcze cos o czym powinnysmy wspomniec?

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Zapomniałam powiedzieć że kolejna aupairka została studentką resocjalizacji
Gdy byłyśmy w londynie karolina dostała smsa że dostała się na studia

o kupowaniu butow juz bylo, o kupowaniu przez neta jeszcze nie

[201607211724]

Napisane przez rielka90

orenada wygoogluj sobie tá nazwe
zmiksowane owoce.cos a`la coctaila. ale taka bomba,ze hoho!
ostrzegakl mnie,ze to jeden z mocniejszych trunków brazylijskich.
mial racje

rielka - caipirinha jest boooooska ale ja znam tylko w tradycyjnym wydaniu z limonką - dlatego tak mnie te truskawki zaskoczyły

[Ines131]

Ach, wrocilam wlasnie do domu po spedzoniu piatku i soboty w Dublinie.
Widzialam sie z nomanda - bylo swietnie! Do tej pory nogi mnie bola. Bylysmy na zakupach, znow kupilam pare ciuszkow (nie wiem jak sie zabiore do domu ;/), bylysmy rowniez w w muzeum (darmowe jest! ) i robilysmy wiele, wiele innych rzeczy. Jestem zmeczona, ale zadowolona. Oczywiscie planujemy nast. spotkanie i liczymy na malenstwo (gdzie sie ona podziewa?!).

[rielka90]

Napisane przez orenda

rielka - caipirinha jest boooooska ale ja znam tylko w tradycyjnym wydaniu z limonką - dlatego tak mnie te truskawki zaskoczyły

hehe chyba uzyl wyobrazni...
zresztá,nieeeeeeeewazneee eeeeee







oki oki laseczki. humor mi sie nawet poprawil.wow!
wiecie,ze wlasciwie to dziéki Wam?
troche sobie ponarzekalam i jakos taki mi
lepiej (?)

a! ruciak- popytam laseczek na pewno! multum ich tam bedzie dzis,wiec
mam nadzieje ,ze akurat jakas zwolni Ci miejsce w Londku



o jaaaa.... teraz widze wiadomosci priv na fejsie
Charlott zaprosila swoich qmpli z fitnes