|
|||||||
| Notka |
|
| Ceremonia i tradycja ślubna, weselna W tym miejscu możesz podzielić się widzą, jak zaplanować ceremonię ślubną. Na co zwrócić uwagę przy szukaniu sali weselnej. Przypomnieć tradycje weselne. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#391 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z nad zachodniej granicy
Wiadomości: 1 031
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
nie ma jak dla mnie tak ważnej osoby, której ochoczo poświęciłabym weekend po całym tygodniu pracy i 1000 zł
, no chyba mojej mamie, babci i Tż..... ( ale oni na szczęście ślub mają już dawno za sobą....).Ja swojego wesela nie miałam m. in. z powodów, że nie chciałam narażać bliskie mi osoby na bezsensowene koszy.... i zzmarnowanie weekendeu ( ślub miałam w maju - idealna pogoda na wycieczkę w góry) |
|
|
|
|
#392 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 099
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
W sukience można iść "starej" wyciągniętej z dna szafy, garnitur tak samo, prezent nie jest obowiązkowy, piękną wiązankę można mieć za 25 zł. Nie musisz się nawet "fatygować" na wesele, ja bym takiego sfochowanego gościa nie chciała, ale na sam ślub chyba nie jest aż tak ciężko ruszyć zad!? Może Ty uznajesz tylko tż, matkę i babkę, ale dla niektórych ważne jest także rodzeństwo, ojciec, dziadek, czasem kuzynka, czy chociażby przyjaciółka i doprawdy nie życzyłabym sobie, by ktokolwiek z nich miał takie podejście, jak Ty, bo pomimo, że sama nie znoszę wesel, to nigdy nie przyszło by mi do głowy i nie śmiałabym powiedzieć, że przyjaciółka, czy nawet zwykła koleżanka, która wręcza mi zaproszenie chce tylko zmarnować mój czas i pieniądze ![]() Ja ktoś nie chce, to niech nie przychdozi, ale niech ma czelność powiedzieć "Nie przyjdę, bo nie", a nie wymyślać kłamstwa typu " bo mi właśnie mały palec od prawej stopy spuchł i będę mieć operację", po czym się okazuje, że w ten sam weekend było się w górach i wspinało na skałkach
__________________
|
|
|
|
|
|
#393 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
My wesela nie robimy więc problem z głowy....
Ja sama musiałam odmówić bycia na dwóch... pierwsze wesele z powodu egzaminów drugie bo moje kochanie miało nogę w gipsie... mimo że w drugim przypadku od razu przy wręczaniu powiedziałam że będziemy to niestety potem musiałam dzwonić i przepraszać jednak na ślubie się pojawiłam z prezentem który był kupiony na wesele... Jednak nie rozumiem dziewczyn które wydzwaniają po kilkanaście razy do osób zaproszonych które maja je ewidentnie gdzieś.... Skoro ktoś nie ma życzenia odpowiedzieć na tak lub nie to niech spada na bambus rozumiem że można się raz przypomnieć np na tydzień przed upływem terminu potwierdzenia ( wiadomo ludzie mają różne sprawy na głowie a czas naprawdę szybko ucieka) ale nie wydzwaniać prosić się o odpowiedź....
__________________
|
|
|
|
|
#394 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
Kpisz czy o drogę pytasz? Uczesać się można samemu, nową sukienkę kupić na wyprzedaży / w outlecie poniżej 100zł, albo wyciągnąć z szafy "starą" a prezent - jak napisała Chilanes - nie jest obowiązkowy. Straszne, że można być tak zapatrzonym w siebie w chwili gdy ktoś daje Ci znać, że jesteś dla niego ważna i chce, żebyś była przy nim w bardzo ważnym momencie życia... ![]() Cytat:
__________________
Edytowane przez mysiak Czas edycji: 2010-05-03 o 09:21 |
||
|
|
|
|
#395 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
![]() w takiej sytuacji to trochę rozumiem ja po prostu mam 2 koleżanki z daleka (jedna z Angli) po 25 lat teraz mają i nie będę tam wydzwaniać tylko po prostu napiszę z osobą towarzyszącą, a później niech potwierdzą czy same będą czy z kimś |
|
|
|
|
|
#396 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 35
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Hmm, pierwsze slysze zeby na wesele zapraszac pojedynczo. Zawsze sie zaprasza z osoba towarzyszaca, a jesli zna sie imie tej osoby to w dobrym guscie jest to imie na zaproszeniu napisac. Nie wpadlo by mi do glowy dzwonic po wszystkich znajomych i rodzinie stanu wolnego i dopytywac sie o to czy przyjda sami czy nie. Powiedza mi jak beda potwierdzac przybycie.
---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
|
#397 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
ok to ja mam może pytanie trochę nie na temat
rozumiem że na wesele zaprasza się z osobą towarzyszącą a co z obiadem ? My mamy obiad na 30 osób gdzie parami będą tylko małżeństwa (Wujostwo itd) reszta osób będzie zapraszana jako sami (kuzynostwo znajomi) no i tu problem bo ja uważam że też powinny być osoby towarzyszące ale moje kochanie uważa że to tylko obiad.... a że niektóre z Was tutaj wypowiadają się na temat zaproszeń które dostały to jestem ciekawa co z tym obiadem. Dzięki
__________________
|
|
|
|
|
#398 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 35
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#399 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Uważam, że pary, niezależnie od formy przyjęcia a tym bardziej (!) statusu formalnego (małżeństwo/konkubinat) zaprasza się zawsze razem.
__________________
|
|
|
|
|
#400 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
no dobrze ale skoro znajomi i większość kuzynostwa to single ? w parze jest tylko jeden kuzyn ma narzeczoną i oczywiście oni są zaproszeni razem....
__________________
Edytowane przez Angel_00 Czas edycji: 2010-05-07 o 14:25 |
|
|
|
|
#401 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
A ja z trochę innej beczki.
My mamy ślub 4 września. Bierzemy jedynie cywilny a po uroczystości robimy tylko poczęstunek dla naszych rodziców i świadków. Dlaczego tak? Oboje mamy bardzo małe i skłócone rodziny. U mnie poszło o spadek i oprócz rodziców, rodzeństwa i dziadków nie miałabym kogo zaprosić (to jest razem 9 osób) a u TŻ sprawa też nie wygląda zachwycająco. Dostał od rodziców mieszkanie i z 5 sióstr, które ma jedynie 2 utrzymują z nami kontakt ale i tak jedną z nich musielibyśmy się prosić, żeby przyszła na wesele, bo trzyma z tamtymi pozostałymi Mamy jednak nadzieję, że może w przyszłości wszystko się ułoży i wtedy weźmiemy ślub kościelny i zrobimy wesele
__________________
"Idź własną drogą Bo w tym cały sens istnienia Żeby umieć żyć Bez znieczulenia Bez niepotrzebnych niespełnienia Myśli złych" 22.10 - 4.11 |
|
|
|
|
#402 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
no to teraz na temat
jeszcze nie zdążyłam zawieźć zaproszenia a moja mama usłyszała że mam nie przyjeżdżać z tym chłopakiem ( spodziewałam się tego ale sądziłam że zaproszenie zdążę wręczyć) i wiecie co Wam powiem? że nawet nie jest mi jakoś szczególnie przykro (zaproszeń jeszcze nie mamy więc kupimy o tyle mniej i przy okazji nie będę musiała się fatygować do osób które w ten sposób nas traktują ) w sumie to nawet lepiej że tak wyszło bo przynajmniej nie będzie nikt udawał że jest fajnie a potem się okaże że się męczył albo nie wiem co jeszcze są inne osoby które się cieszą z nami i te osoby są najważniejsze
__________________
Edytowane przez Angel_00 Czas edycji: 2010-05-09 o 21:53 |
|
|
|
|
#403 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 890
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#404 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
pocieszyłaś mnie trochę
__________________
|
|
|
|
|
|
#405 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Przeprosiłabym i powiedziała, że przykro mi, że nas nie będzie ale nie możemy ze względów osobistych. I koniec. Nie masz ochoty o tym rozmawiać. Dla niepsucia relacji wyślij im pocztą zyczenia albo przekaż przez kogoś.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
#406 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 179
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Eeee... Dziwi mnie, że nie zagwarantowała wam noclegu. Na wszystkich weselach, na których byłam nocleg miałam gwarantowany i sama też zapewniam.
Może dało by radę podjechać pociągiem? Teraz są fajne promocje na PKP, kreację zawsze można wziąć jakąś swoją, a do koperty włożyć mniej. Ja osobiście wolałabym nie dostać żadnego prezentu, ale żeby goście się pojawili, niż nie byli wcale. Pogadaj z nią i powiedz jakiego macie pecha. Jeżeli nie dacie rady, to zwyczajnie do niej zadzwoń i powiedz, że w wyniku fatalnego zbiegu okoliczności, nagle potrzebujecie większej gotówki i tyle. Tylko zadzwoń do niej szybko, to może doprosi kogoś na wasze miejsce i jej wydatek przynajmniej się nie zmarnuje. |
|
|
|
|
#407 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
Cytat:
My z TŻ-tem zostaliśmy zaproszeni na dwa sierpniowe wesela, dwa dni pod rząd (piątek, sobota). Miejsca oddalone o kilkaset kilometrów (również od stolicy, w której mieszkamy), do każdego podróż z przesiadką. Na obu nam zależy, jedno to wesele mojej przyjaciółki, drugie - brata ciotecznego mojego partnera. Nie mamy prawa jazdy, ani samochodu, nie mamy już zniżek studenckich na przejazdy PKP. Mamy za to trzy zwierzaki (w tym jednego chorego na serce, który dostaje leki dwa razy dziennie) i kredyt. Kombinujemy jak dwa konie pod górkę, żeby przyjechać i tu i tu. Umiem się sama uczesać i umalować, nie widzę problemu w założeniu sukienki z szafy. Ale nawet jeśli załatwimy opiekę dla futrzaków i będziemy zasuwać na energetyzerkach żeby nie paść przed drugim weselem (marna ze mnie imprezowiczka) , to i tak wydatek będzie dla nas ogromny. Same bilety (W-wa -> miasto 1 ->miasto 2 ->miasto 3 -> miasto 4 ->W-wa) dla dwóch osób pochłoną fortunę, a bierzemy pod uwagę tańszą opcję, czyli TLK+osobowy/ pospieszny+osobowy. Nawet jeśli zaciśniemy pasa i się na to szarpniemy, nie damy dużo w kopercie. Nie wiem nawet czy tyle, żebyśmy "zwrócili się" Młodej Parze. Cały czas łudzę się jednak, że nie o to chodzi i że zależy im na naszej obecności...
__________________
Edytowane przez mysiak Czas edycji: 2010-07-16 o 09:10 |
||
|
|
|
|
#408 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 179
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
Miałam psa chorego na serce, niestety któregoś lata odszedł, a teraz mam kota i gdyby nie udało mi się załatwić do niego opieki, albo gdybym wiedziała, że nie będzie należyta, nie pojechałabym nigdzie. Najpierw koniecznie zadbaj bezpieczeństwo zwierzaków. A co do wesel, jesteś niezmordowana! Przyznam się, że na waszym miejscu najpewniej zdecydowałabym się na jedno, ale z drugiej strony, to są bliskie osoby dla każdego z was. Jeżeli dacie radę być na dwóch, to uważam, że należy wam się medal za wysiłek i chęci. ![]() I jeszcze jedno w kwestii prezentów, robimy wesele, bo chcemy. Chcemy się podzielić z gośćmi, których uważamy za wartych zaproszenia, swoją radością. Gdybym liczyła, że koszty mi się zwrócą, prawdopodobnie bym nic nie organizowała. I szczerze mówiąc wolę dostać jakiś miły drobiazg, np. ładną filiżankę niż pieniądze, bo potem zawsze będę myśleć o tej osobie pijąc z niej kawę. Zastanawiam się nawet, czy nie dopisać na swoich zaproszeniach: "Nie czekamy na prezenty, czekamy na Was!", pewnie tak zrobię, bo chodzi tylko o obecność. (I jeszcze, żeby się dobrze bawili. )---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ---------- U mnie było by ciężko, bo wszyscy goście są z Polski, (Warszawa, Złotoryja, Konin, etc.), a wesele na Pomorzu zachodnim.. Z tym, że jeśli jesteście z daleka, napisałaś, że 300 km, to jednak powinni pomyśleć, że możecie nie mieć dodatkowych funduszy na nocleg. Ja bym pomyślała.I koniecznie dajcie im znać, to może zaprosi jakąś koleżankę, którą by chętnie widziała, ale której nie ujęła. |
|
|
|
|
|
#409 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
nie wyobrażam sobie żeby nie zapewnić gościom noclegu. Jeśli tylko wyprawiałabym wesele to chciałabym aby goście czuli się komfortowo i nie musieli się martwić jak się przemieszczać po mieście gdzie spać gdy nie znają miasta itd... Jeśli chodzi o brak kasy to uważam że jednak większość Młodych zaprasza gości dla samego faktu aby byli z nimi w tym ważnym dniu i cieszyli się z nimi a nie dla gigantycznej kasy czy prezentów
__________________
|
|
|
|
|
#410 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#411 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
My wyprawiamy przyjęcie i zapraszamy najbliższych nie stać nas na wesele to go nie robimy (też sami za wszystko płacimy) a gości można rozmieścić w różnych miejscach nie koniecznie w hotelu
Każdej osobie przyjezdnej zapewniliśmy nocleg Powiem Wam że cięzko osobie która np nie zna miasta szukać sobie noclegu i w ogóle, poza tym własnych gości naraża się na dodatkowe koszta :/ no chyba że ktoś po całonocnej zabawie ma wracać np samochodem do domu kilkaset kilometrów co już w ogóle jest dziwne. No ale każdy robi jak uważa
__________________
|
|
|
|
|
#412 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
Oczywiście, jeśli to kwestia jednego dnia, można zostawić więcej wody czy suchej karmy dla kota, tak jak starsze dziecko można czymś zająć i uprzedzić, że idzie się na godzinę na zakupy. Ale chory maluch, albo zwierzak nie wyciągnie sobie lekarstw z lodówki, nie zrobi sobie zastrzyku, nie odmierzy porcji lekarstwa, nie przewinie się sam/ nie sprzątnie kuwety. Skoro podjęliśmy decyzję, że się nim opiekujemy, to nie kładziemy na to lachy, bo wygraliśmy bilet do kina, albo kuzynka zaprasza nas do siebie. Nie odwieszamy obowiązków wraz z odpowiedzialnością na kołek. Albo sami się nimi zajmujemy, albo szukamy ODPOWIEDNIEGO zastępstwa. Jeśli ktoś nie jest w stanie tego zrozumieć, mam nadzieję, że nie będzie miał zwierząt ani dzieci Choć niestety znam takich rodziców i takich opiekunów...W naszym przypadku zależy nam bardzo na obu ślubach (tak, przede wszystkim na ślubach a nie weselach). Dlatego stajemy na głowie, żeby być na obu, jesteśmy gotowi jechać z dwoma przesiadkami na jeden ślub, z trzema na drugi i z dwoma z powrotem do Warszawy. Myślimy o wszystkim z jak największym wyprzedzeniem i już teraz staramy się znaleźć dobrą i odpowiedzialną opiekę dla naszych czterołapnych podopiecznych. Mam już opiekuna dla naszej suni (to znacznie łatwiejsze), ale gdyby okazało się, że nie znajdę odpowiedzialnej osoby, która poda naszemu freciakowi lekarstwa i dopilnuje, żeby żadna z fretek się nie odwodniła (ten upał jest dla nich zabójczy), na pewno nie uspokoję swojego sumienia stwierdzeniem że próbowałam i nie pojadę. Przeproszę obie młode pary i zrobię to tak szybko, żeby Młodzi mogli zaprosić kogoś na nasze miejsce. Dobrzy goście nie wykręcają się głupimi kłamstwami, ani nie zmieniają zdania w ostatniej sekundzie, ot tak. Za to para młoda powinna pamiętać, że to JEJ najważniejszy dzień, nie całego świata, nawet nie bliskich. Tylko dlatego, że ktoś bliski (czy w miarę bliski) bierze ślub, świat nie staje w miejscu.
__________________
|
|
|
|
|
|
#413 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 099
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
![]() jak już zadecydujecie ostatecznie, to jak najszybciej w razie odmówy poinformuj kuzynkę. Po prostu przeproś , powiedz, że jednak nie będziecie mogli przybyć. Tłumaczyć się nie muszisz ![]() hmmm u nas niestety nie kazdy zapewniał nam nocleg. Czasem zdarzyło nam się spać w remizie na krzesłach, bo wesele na wsi , daleko od miasta i nie było gdzie pokoju wynająć. Albo spaliśmyw samochodzie....
__________________
|
|
|
|
|
|
#414 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 811
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
jak można nie zapewnić noclegu gościom...
wolałabym zrobić wesele na mniej osób, ale by było mnie stać na nocleg. Przecież jak ktoś nas zaprasza do siebie, to wiadomo, ze gospodarze 0ferują również noclegi. cały czas bym się martwiła czy MOI goście maja gdzie spać, czy są bezpieczni ( w końcu to godziny nocne, oni zmęczeni itp). To nie na moje nerwy. W końcu chodzi o bezpieczeństwo, wygodę ludzi, którzy _do mnie_ przyjeżdżają, poświęcają swój czas, a nawet pieniądze. W kazdym roku od kilku lat (taki wiek:P) jestem po kilka razy na weselach i ani razu się nie zdarzyło, aby gospodarze nie zapewnili noclegi gościom . Edytowane przez ellish Czas edycji: 2010-07-17 o 21:07 |
|
|
|
|
#415 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#416 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 179
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
![]() Zaproszenia na ślub dostaje się jednak odpowiednio wcześniej, jest więc czas zorganizować opiekę, z tym że sytuacja się zmienia, gdy zwierzę jest chore. Wtedy to może być trudniejsze. Nigdy nie byłam na weselu, na którym młodzi nie zapewniali noclegów, a naprawę byłam na sporej ilości, nie wyobrażam sobie tego. Nie krytykuję, ale dla mnie to jednak niedopuszczalne, więc ja zapewniam dla wszystkich przyjezdnych. |
|
|
|
|
|
#417 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 099
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
ostatnio usłyszana wymówka przy wręczaniu zaproszenia na ślub i wesele:
-hmmm nas nie będzie, bo..... (tu zapada krępujaca i przedłużająca się niebezpiecznie cisza) będę chora, rozumiesz.... jakoś słabo się ostatnio czuję... No tak, rozumiem... do ślubu ponad 5 tygodni było, ale niektórzy z wielkim wyprzedzeniem wiedzą, że się rozchorują....
__________________
|
|
|
|
|
#418 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 811
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
|
|
|
|
|
#419 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 099
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
manhatan17 tylko widzisz... tej osobie o której piszę nic nie dolega poza sporadycznie katarem
nawet na grypę nie choruje...Gdyby naprawdę była chora, to oczywiscie rozumiem, ale tu akurat była to ewidentna, chamska wymówka wymyślona na poczekaniu
__________________
|
|
|
|
|
#420 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 811
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Ceremonia i tradycja ślubna, weselna
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:39.



, no chyba mojej mamie, babci i Tż..... ( ale oni na szczęście ślub mają już dawno za sobą....).


jednak na ślubie się pojawiłam z prezentem który był kupiony na wesele...
rozumiem że można się raz przypomnieć np na tydzień przed upływem terminu potwierdzenia ( wiadomo ludzie mają różne sprawy na głowie a czas naprawdę szybko ucieka) ale nie wydzwaniać prosić się o odpowiedź....
) i kotlety z ziemniakami, czy kluskami śląskimi (jem tylko frytki!)


rozumiem że na wesele zaprasza się z osobą towarzyszącą a co z obiadem ? My mamy obiad na 30 osób gdzie parami będą tylko małżeństwa (Wujostwo itd) reszta osób będzie zapraszana jako sami (kuzynostwo znajomi) no i tu problem 







