Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.

[aniaa22]

Napisane przez jusdan77

Hej kobitki!!

no to tylko czekac obylo sie bez masazu

Napisane przez bassienkaw

No to mam info od IDEALNECIAŁO że był dzisiaj u niej mąż z mała i mamą, podjechała do drzwi by corci pokazać braciszka. Niestety nie można z maluchami wchodzić na oddział dla noworodków. Mąż siedział 1,5h,a jej mama w tym czasie poszła z wnuczka na spacer. Ogólnie idealne tęskni za mężem i mała. Za to psychicznie z tego co pisała czuje się bardzo dobrze i że jak tak dalej będzie,to uzna to wszystko za bardzo dobra decyzję. MAM TEŻ INFO OD AGRAVKI było cholernie ciężko,ale już zapomniałan. Rodziłam od 20 do 5:45,a potem ponad godzinę łożysko. Mała jest i inkubatorze,bo zachłysnęła się wodami i dostała 9pkt. Jeszcze jej nie widziała. A to co wyciekało to były wody,choć lekarz miał wątpliwości. (to był sms sprzed kilku godzin)

Napisane przez bassienkaw

CO DO AGRAVKI to poród zaczął się od odejścia wód i automatycznie przy tym pojawiły się skurcze. Mała jest przekochana i ładnie je. Agravka zaraz wyśle zdjęcie do lazurowej by wrzuciła na forum. KOLANDRA natomiast czeka na jutro,obiecał jej lekarz że wkońcu zacznie się coś dziać. A jeśli nic się nie ruszy to mówi że ucieknie przez okno. A humor dziś lepiej bo do jej sali wrzucili trzy kobiety i jest z kim pogadać wkońcu

no to sie agravka nacierpiala biedna. ale dobrze ze juz nie pamieta
idealne to super ze tym razem obylo sie bez traumy
oby kolandra i papeteria sie wreszcie doczekaly

Napisane przez lazurowa

Jak to napisała Agravka:

"Ada!"

Załącznik 3264982

sliczniuka jest

Napisane przez Zuziunia

Heloooo jestem nareszczie... po wizycie u ginki

super ze z mala wszystko w porzadku. no i juz niedlugo bedziecie razem

Napisane przez mlmFM

zapomniałam dać zdjęcia
i przepraszam że dopiero teraz się odezwałam, ale nie miałam czasu wcześniej - tydzień byłyśmy w szpitalu - wyszłyśmy we wtorek...
później oswajanie się z nową sytuacją... i tak jakoś zeszło

malutka jest sliczna
czekamy na was na odchowalni

Napisane przez lazurowa

Wieści od Hani:

"Szymek ur się o 11:01, 3360 i 51 cm Wycięli mi 3 mięśniaki. Jeden był na jelicie ale udało się wyciąć. Macica i jajniki zostały straciłam dużo krwi. Właśnie skończyli przetaczać krew i osocze. Zostaję na pooperacyjnym do jutra. Szymek jest śliczny. Już karmiłam. Buziaki. Hania"

WRESZCIE!!!!!!! Haniu GRATULACJE!!!!!!!!!! dobrze ze udalo sie wyciac te cholerstwa wracaj szybko do siebie zebyscie mogli cieszyc sie Szymkiem juz w domu

niezawsze cos sie nie odzywa

my bylismy z malym na usg bioderek. wszystko w porzadku

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez Lilka___

Ja mam dzisiaj kiepski dzień, cały czas mi się wyć chce. W ogóle odnoszę wrażenie,że mi się brzuch obniżył bo mam większe kłopoty ze schylaniem. Przez to nie trafiłam do szafki i wylałam pół butelki oleju na podłogę. A i młody dzisiaj szaleje jak nigdy, tak się pręży i wygina, że aż boli. Już mam dość bycia w ciąży, jakiś taki kryzys przyszedł. A jutro dopiero pełny 36 tydzień, a jak znam życie to pewnie przyjdzie mi rodzić po terminie bo nic nie wskazuje na wcześniejszy poród. Sorki, że tak narzekam, ale mojemu jM ak mówię to on tego nie rozumie do końca.

po to tu jestesmy zeby cie wysluchac narzekaj do woli takie twoje prawo. mnie tez strasznie bolalo jak maly szalal w brzuchu. juz niedlugo wytrzymasz kochana. i wcale nie jest powiedziane ze urodzisz po terminie skoro jeszcze nic sie nie dzieje.

[lazurowa]

Napisane przez aniaa22

niezawsze cos sie nie odzywa

my bylismy z malym na usg bioderek. wszystko w porzadku

Bo niezawsze się czai

Super, że z bioderkami ok

[jusdan77]

Napisane przez lazurowa

Jak to napisała Agravka:

"Ada!"

Załącznik 3264982

Przesłodka, jaki dziubeczek zrobiła

Napisane przez mlmFM

zapomniałam dać zdjęcia
i przepraszam że dopiero teraz się odezwałam, ale nie miałam czasu wcześniej - tydzień byłyśmy w szpitalu - wyszłyśmy we wtorek...
później oswajanie się z nową sytuacją... i tak jakoś zeszło

Fajnie że już jesteś!!!Dzidzia kochana

Napisane przez lazurowa

Wieści od Hani:

"Szymek ur się o 11:01, 3360 i 51 cm Wycięli mi 3 mięśniaki. Jeden był na jelicie ale udało się wyciąć. Macica i jajniki zostały straciłam dużo krwi. Właśnie skończyli przetaczać krew i osocze. Zostaję na pooperacyjnym do jutra. Szymek jest śliczny. Już karmiłam. Buziaki. Hania"

Suuuper, cieszę się że wszystko poszło dobrze i że obeszło się bez większych komplikacji.GRATULUJĘ SYNUSIA !!!Pewnie jesteście przeszczęśliwi

[niezawsze]

Napisane przez jusdan77

Hej kobitki!!


Ja już po wizycie,

szczesciara tyle rozwarcia juz... zazdroszcze pewnie szybciutko Ci pojdzie ja w piatek tez do szpitala, wiec razem rodzmy Ja lwa chce wiec nie zakladam wczesniejszego porodu ;P

Napisane przez lazurowa

Też niestety mam takie odczucia, chociaż na początku stwarzają pozory... kilka razy się na Monikach przejechałam...

Jak to napisała Agravka:

"Ada!"

Załącznik 3264982

Ada sliczna!!
Oj tak pozory i to jakie... przyjaznilam sie z kilkoma i bylo super az do momentu wbicia noza w plecy...
Jesli sa na forum Moniki to oczywiscie wyjatki potwierdzaja regule

Napisane przez mlmFM

zapomniałam dać zdjęcia
i przepraszam że dopiero teraz się odezwałam, ale nie miałam czasu wcześniej - tydzień byłyśmy w szpitalu - wyszłyśmy we wtorek...
później oswajanie się z nową sytuacją... i tak jakoś zeszło

sliczna!!!!! Pamietasz nazwiska polozonych?

Hd swietnie, ze operacja sie udala i Szymek zdrowy

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Napisane przez Lilka___

A jutro dopiero pełny 36 tydzień, a jak znam życie to pewnie przyjdzie mi rodzić po terminie bo nic nie wskazuje na wcześniejszy poród. Sorki, że tak narzekam, ale mojemu jM ak mówię to on tego nie rozumie do końca.

Zal sie zal, kryzys Ci powinien przejsc, bo jeszcze 4 tyg ok Ci zostalo, wiec nie mozesz przez miesiac chodzic zla

Niezawsze sie nie czai tylko was czyta i sie nie odzywala bo byla u kolezanki kilka blokow dalej na pewno napisze smsa jak zaczne rodzic ;P

[karolcia228]

Napisane przez lazurowa

Też niestety mam takie odczucia, chociaż na początku stwarzają pozory... kilka razy się na Monikach przejechałam...

Jak to napisała Agravka:

"Ada!"

Załącznik 3264982

ŚLICZNA

Napisane przez mlmFM

zapomniałam dać zdjęcia
i przepraszam że dopiero teraz się odezwałam, ale nie miałam czasu wcześniej - tydzień byłyśmy w szpitalu - wyszłyśmy we wtorek...
później oswajanie się z nową sytuacją... i tak jakoś zeszło

ŚLICZNA

Napisane przez lazurowa

Wieści od Hani:

"Szymek ur się o 11:01, 3360 i 51 cm Wycięli mi 3 mięśniaki. Jeden był na jelicie ale udało się wyciąć. Macica i jajniki zostały straciłam dużo krwi. Właśnie skończyli przetaczać krew i osocze. Zostaję na pooperacyjnym do jutra. Szymek jest śliczny. Już karmiłam. Buziaki. Hania"

WIELKIE GRATULACJE

My po kapieli, mala je cyca
bylismy umowic chrzciny na 22.08 o 11:00
Chrzesny kupuje ubranko

[Lilka___]

niezawsze mam nadzieję, że mi przejdzie bo do głowy dostanę. Najgorsze jest to, że jak się żalę mojemu M to dla niego niektóre rzeczy są śmieszne, np z tym rozlanym olejem jak się poryczałam. Wiem, że to te głupie hormony, ale dla mnie to był poważny problem, chociaż teraz już sama się z tego śmieję. Czuję się jak wariatka

[lazurowa]

Napisane przez niezawsze

Niezawsze sie nie czai tylko was czyta i sie nie odzywala bo byla u kolezanki kilka blokow dalej na pewno napisze smsa jak zaczne rodzic ;P

Oj oj nie tłumacz się tak

A ja zrobiłam kolacyjkę
Bułeczka z żółtym serkiem i kakao pycha.

[bassienkaw]

Ja mam zamiar dziś porwać męża pod prysznic i wykorzystać. Tu w domku ciężko,bo rodzice z nami są,i u góry wszystko wszystko słychać,a od 2dni jeszcze jest brat,co śpi łóżko obok. Myślę że jak dziś powywołujemy,jutro skorzystamy z tego że zostajemy tylko sami z Łucja dopołudnia to może się coś ruszy.fajnie by było. GRATULACJE DLA HANI! co tam kobiety?

[pszczolka87]

Hej. Gratulacje dla nowych mamusiek!!
Ja po wizycie. I moj synus okazal sie calkiem normalnej wagi. Teraz ma 3100 a do terminu porodu powinien przybrac do 3500-3600 takze cc nie bedzie juz sie boje ale tyle kobitek tu na forum dalo rade to ja mam nie dac? hehe

[sylviasol]

Napisane przez Lilka___

hd gratulacje!!!!!!!!!!
mlm i agravka śliczne dziewczynki
Ja mam dzisiaj kiepski dzień, cały czas mi się wyć chce. W ogóle odnoszę wrażenie,że mi się brzuch obniżył bo mam większe kłopoty ze schylaniem. Przez to nie trafiłam do szafki i wylałam pół butelki oleju na podłogę. A i młody dzisiaj szaleje jak nigdy, tak się pręży i wygina, że aż boli. Już mam dość bycia w ciąży, jakiś taki kryzys przyszedł. A jutro dopiero pełny 36 tydzień, a jak znam życie to pewnie przyjdzie mi rodzić po terminie bo nic nie wskazuje na wcześniejszy poród. Sorki, że tak narzekam, ale mojemu jM ak mówię to on tego nie rozumie do końca.

Możesz się żalić do woli) i wiedz że my zrozumiemy (tak to się odmienia?) i dla nas nie jest to śmieszne bo przecież każda z nas ma takie dni, a czasem tygodnie. buziaczki przytulaczki

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez bassienkaw

Ja mam zamiar dziś porwać męża pod prysznic i wykorzystać. Tu w domku ciężko,bo rodzice z nami są,i u góry wszystko wszystko słychać,a od 2dni jeszcze jest brat,co śpi łóżko obok. Myślę że jak dziś powywołujemy,jutro skorzystamy z tego że zostajemy tylko sami z Łucja dopołudnia to może się coś ruszy.fajnie by było. GRATULACJE DLA HANI! co tam kobiety?

heh Jaki diabelski plan uknułaś))) powodzenia)

Napisane przez pszczolka87

Hej. Gratulacje dla nowych mamusiek!!
Ja po wizycie. I moj synus okazal sie calkiem normalnej wagi. Teraz ma 3100 a do terminu porodu powinien przybrac do 3500-3600 takze cc nie bedzie juz sie boje ale tyle kobitek tu na forum dalo rade to ja mam nie dac? hehe

Dasz radę )!!!

[Lilka___]

dzięki dziewczyny
basienka a pewnie wykorzystaj go skoro jest okazja

[lazurowa]

Wypiłam kakao- teraz mi gorąco.

Kręgosłup mnie dzisiaj boli. Ale jakoś przeżyję. W sumie trochę dzisiaj zrobiłam, ale nie tyle ile bym chciała... a czas goni...

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Pora się zbierać do spania.
Dobranoc.

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez jaszczka

Dzidzia - będę musiała zajrzeć do tego Montignaca, przyznam że słyszałam o tej diecie dużo dobrego, ale nie zagłębialam się w szczegóły...

Monti to tak na prawdę sposób na życie. I można do Niego przywyknąć... i na prawdę można jeść i jeść dużo pysznych rzeczy

Napisane przez mini 12

sylviasol ja mam tak samo wczoraj dwa razy musiałam zmienić wkładke bo mi przemokło w nocy nic a dzisiaj tak normalnie wiec tez nie wiem co to jest
ale wydaje mi sie że jakby sie sączyły tobyśmy miały cały czas mokro tak mi sie wydaje przynajmniej sama juz nie wiem

Mi leci co dzień nad ranem przede wszystkim. Czasem w dzień też, ale rzadziej.

I teraz:
Basiu (sama się niedawno śmiałam z opisu czopów hehe), ale ... u mnie to coś, co podejrzewam że jest czopem to takie jasnożółte, pokroju bladego, ugotowanego żółtka kolorystycznie. Natomiast ilości są czasem jak ziarno bobu, a czasem mniejsze. Pojawia się głównie przy pierwszych 2-3 porannych toaletach.
Natomiast te pozostałe wycieki- zdarza mi się raz na jakiś czas po prostu zalać majtki- cały przód (wcale nie w kroku, a jak już to rzadko)- to nie ma absolutnie żadnej barwy i gęstości. Po prostu jakby mi ktoś psiknął ze szklanki wody.
Więcej mam upławów- mlecznobiałych wodnistych. Ale to na pewno nie są wody.
Lekarz na ostatniej wizycie się mnie zapytał, czy ilość tej wydzieliny żółtej się nie zwiększyła, ale do głowy mi nie przyszło, że to może być czop i to olałam .

Napisane przez sylviasol

ja już też nie wiem raz więcej raz mniej jak chodzę to więcej a wkładkę 2 razy zmieniałam ciekawa jestem co to a mała jak sie pręży to mi mało nie wylezie, jak chodzę to mam takie bóle jak by mi ktoś gwoździe wbijał tam w środku

Mnie od wczoraj kłuje w pochwie. Niby nie jest to silny ból...Nieprzyjemny, ale ale jest. I nie ma nic wspólnego z ruchami. Boję się, że to rozwarcie

Napisane przez lazurowa

Wieści od Hani:

"Szymek ur się o 11:01, 3360 i 51 cm Wycięli mi 3 mięśniaki. Jeden był na jelicie ale udało się wyciąć. Macica i jajniki zostały straciłam dużo krwi. Właśnie skończyli przetaczać krew i osocze. Zostaję na pooperacyjnym do jutra. Szymek jest śliczny. Już karmiłam. Buziaki. Hania"

Będzie więcej Szymków klask i:. Kochana serdeczne gratulacje!!!!!!!!

Napisane przez pszczolka87

Ja po wizycie. I moj synus okazal sie calkiem normalnej wagi. Teraz ma 3100 a do terminu porodu powinien przybrac do 3500-3600 takze cc nie bedzie juz sie boje ale tyle kobitek tu na forum dalo rade to ja mam nie dac? hehe

No.... to trzymam kciuki

[anoxa]

marta_d1 (Marta, 25 lat) 39+6tc-CC 14.07 godz. ..:.. Franek 54cm 3300g
muminek88 (Wiktoria, 22 lata) CC 15.07 godz. 11:42 Łukasz 53cm 3640g
idealnecialo (Aneta, 23 lata) 41+2tc-CC 17.07 godz. 14:16 Gabriel 57cm 3990g
Misiulka1 (Dorota, 28 lat) 40+3tc-SN 17.07 godz. 21:25 Liliana 54cm 3430g
serduszkoiz (Iwona, 26 lat) 40+4tc-CC 18.07 godz. ..:.. Alex ..cm 3240g
itakasia (Kasia, 30 lat) 39tc-SN 18.07 godz. ..:.. Zosia 53cm 2660g
agravka (Kasia, 24 lata) 40+2tc- SN 19.07 godz. ok 07:25 Ada 53cm 3400g
hd2005 (Hania, 32 lata) CC 19.07 godz. 11:01 Szymek 51cm 3360g


DZIEWCZYNY GRATULUJE MALUSZKOW maltko sle sie posypalysmy!!!!!!!!!!!!!! !!!

my juz w domku po nie malych przebojach jutro napisze wiecej bo juz dzisiaj padam z nog dobranoc mamuski!!!!!!!!!

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez anoxa

my juz w domku po nie malych przebojach jutro napisze wiecej bo juz dzisiaj padam z nog dobranoc mamuski!!!!!!!!!

A właśnie chciałam smsa do Ciebie pisać.
Odpoczywaj, a jutro zdaj nam relację co u Was...

[karolcia228]

Napisane przez anoxa

marta_d1 (Marta, 25 lat) 39+6tc-CC 14.07 godz. ..:.. Franek 54cm 3300g
muminek88 (Wiktoria, 22 lata) CC 15.07 godz. 11:42 Łukasz 53cm 3640g
idealnecialo (Aneta, 23 lata) 41+2tc-CC 17.07 godz. 14:16 Gabriel 57cm 3990g
Misiulka1 (Dorota, 28 lat) 40+3tc-SN 17.07 godz. 21:25 Liliana 54cm 3430g
serduszkoiz (Iwona, 26 lat) 40+4tc-CC 18.07 godz. ..:.. Alex ..cm 3240g
itakasia (Kasia, 30 lat) 39tc-SN 18.07 godz. ..:.. Zosia 53cm 2660g
agravka (Kasia, 24 lata) 40+2tc- SN 19.07 godz. ok 07:25 Ada 53cm 3400g
hd2005 (Hania, 32 lata) CC 19.07 godz. 11:01 Szymek 51cm 3360g


DZIEWCZYNY GRATULUJE MALUSZKOW maltko sle sie posypalysmy!!!!!!!!!!!!!! !!!

my juz w domku po nie malych przebojach jutro napisze wiecej bo juz dzisiaj padam z nog dobranoc mamuski!!!!!!!!!

Witam, czekamy na relacje

[Siala_Bala]

Napisane przez mini 12

sylviasol ja mam tak samo wczoraj dwa razy musiałam zmienić wkładke bo mi przemokło w nocy nic a dzisiaj tak normalnie wiec tez nie wiem co to jest
ale wydaje mi sie że jakby sie sączyły tobyśmy miały cały czas mokro tak mi sie wydaje przynajmniej sama juz nie wiem

Ja tak miałam na jakieś 2, 3 tyg przed porodem.. wody moje miały lekko żółtawy odcień - jak siuśki i jak zaczęły się sączyć to wiedziałam po prostu, że to one i uważam, że nie można ich pomylić z niczym. Jak mi się wydało po raz pierwszy to było ok godz. 4 rano.. i tak ze 2, 3 razy mi pociekły... a w szpitalu to po KTG mi siurnęły, że spodnie mi zamoczyło lekko.

[mlmFM]

Napisane przez niezawsze

sliczna!!!!! Pamietasz nazwiska polozonych?

Niestety nie... ale studentka była super
Albo ma podejście do rodzącej, albo na studiach położniczych uczą jak postępować z rodzącymi.

Wiem, że położną była Pani Kasia.

Napisane przez pszczolka87

Hej. Gratulacje dla nowych mamusiek!!
Ja po wizycie. I moj synus okazal sie calkiem normalnej wagi. Teraz ma 3100 a do terminu porodu powinien przybrac do 3500-3600 takze cc nie bedzie juz sie boje ale tyle kobitek tu na forum dalo rade to ja mam nie dac? hehe

Oczywiście, że dasz radę... my dałyśmy, miliony przed nami dało a ty masz nie dać? [nie ma takiej opcji ]

Napisane przez jusdan77

Fajnie że już jesteś!!!Dzidzia kochana

Ma to po mamusi
[żart]

[wiolek1]

Napisane przez bassienkaw

Ja też liczę na poród przed 26.07 bo wtedy mam wizytę u lekarza. Wg ruchów dziecka plus 22tygodnie,ze względu że to druga ciąża poród wychodzi 24.07. Ciekawa jestem co i jak w związku z tym. U nas spadek temperatury z 36stopni na 18,całkiem nieźle,ale wkońcu jest czym oddychać,da się żyć

no to zobaczymty czy ci się po raz 2 z ruchów sprawdzi
mi się nie sprawdziło bo wg ruchów miałam rodzić dzisiaj

jusdan ale fajnie to już tak bliziutko

idealneciało to dobrze, że zadowolona i psychicznie ok to najważniejsze w jej przypadku

kolandra mam nadzieje, że coś ruszy

Zuziunia aaa już tak szybko ja te chce !!!

Hd wielkie gratulacje i super, że się wszystko udało i tylko dziadostwa wycieli

Lilka

agravka, mlmFM śliczne małe

pszczolka a widzisz będziesz mogła sama wypchać małego

Napisane przez dzidziadziumdzia

Mnie od wczoraj kłuje w pochwie. Niby nie jest to silny ból...Nieprzyjemny, ale ale jest. I nie ma nic wspólnego z ruchami. Boję się, że to rozwarcie

ja też miałam takie kłucia w pochwie z miesiąc temu teraz też sie zdarzy czasem jak szłam to aż mnie zatrzymywało i jeśli cie to pocieszy to u mnie nie wywołało to zadnego rozwarcia nic a nic ale teraz to już by mogło wywołać

anoxa super, że już w domu czekamy na dokładny opis

[aniaa22]

Napisane przez anoxa

my juz w domku po nie malych przebojach jutro napisze wiecej bo juz dzisiaj padam z nog dobranoc mamuski!!!!!!!!!

super ze jestescie juz w domku czekamy na relacje

[niezawsze]

Napisane przez Lilka___

niezawsze mam nadzieję, że mi przejdzie bo do głowy dostanę.

Przejdzie zobaczysz ja jestem 3 dni po terminie i juz mi wszystko jedno ;P

Napisane przez anoxa

my juz w domku po nie malych przebojach jutro napisze wiecej bo juz dzisiaj padam z nog dobranoc mamuski!!!!!!!!!

Jak fajnie, ze w domku. czekamy na wiecej fotek i relacje

[jusdan77]

anoxa Fajnie że juz do nas wracasz Czekamy jutro na relację!!!

niezawsze Widzisz a dopiero co się umawiałyśmy że razem będziemy rodzić a tu do szpitala ten sam termin choć mi sie wydaje że wywoływać będzie mi dopiero w sobotę.Cieszę się najbardziej z tego że będzie moja lekarka przy mnie bo ma dyżur i zawsze sie można w każdej kwestii dogadać bo zna mnie najlepiej.No to teraz niech siedzą te nasze dziewuszki w brzuszku do piątku

[bassienkaw]

WIOLEK co do porodu z ruchów,to u jednych się sprawdza,u innych nie. Ja sama jestem ciekawa. U mnie z Łucja był dzień różnicy. Wg ruchów 19grudzień,a młoda się urodziła 18ego o 22:35. DZIDZIA dziękuję za ten opis. Co do mokrego to u mnie też wyżej zawsze mokre jak coś. U mnie wszystko wygląda podobnie. CO DO WYWOŁYWANIA to mąż puścił plemniczki wędrowniczki,może wyciągną malucha na zewnątrz. Ja po wszystkim wzięłam długi gorący prysznic i czuje że ta noc prześpię jak małe dziecko. Padnę po prostu. Zaraz się będziemy kładli. Jutro może uda się znowu nawoływać malucha. Łucja dziś też przez brzuch siostrę wolała!

[niezawsze]

Napisane przez jusdan77

niezawsze Widzisz a dopiero co się umawiałyśmy że razem będziemy rodzić a tu do szpitala ten sam termin choć mi sie wydaje że wywoływać będzie mi dopiero w sobotę.Cieszę się najbardziej z tego że będzie moja lekarka przy mnie bo ma dyżur i zawsze sie można w każdej kwestii dogadać bo zna mnie najlepiej.No to teraz niech siedzą te nasze dziewuszki w brzuszku do piątku

Hehe zobaczymy czy nam sie uda, mam nadzieje, ze lepiej niz z synkami W razie czego ja w piatek tez sie klade a kiedy wywolywac beda to nie wiem, jutro powinnam sie czegos dowiedziec na ktg to dam znac, aby tylko 3 dni wytrzymac do piatku, moge nawet w nocy w czwartek urodzic aby tylko data sie zgadzala 23 lipca

[Zuziunia]

wiolek nie wiem ile to potrwa, zależy co sie bedzie działo po odstawieniu cordafenu...
ogólnie mnie mała główką napiera na szyjkę, boli a raczej kuje i to mocno.
O 24 biorę ostatnią dawkę i jutro już nic...
torba w razie czego spakowana... od ostatniej wizyty na izbie przyjęć.

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

A mnie zaczyna przerażać to wszystko. Strasznie nie mogę doczekać się,kiedy przytulę Małą i ją ucałuje.Ale boje się z drugiej strony. Że nie dam rady,że poród będzie ciężki,że będą komplikacje. Ja wiem,że nie wolno tak myśleć,ale po prostu to silniejsze jest ode mnie... Już bym chyba chciała być po...

[kashha]

Dzień dobry!

Jak tu cicho i pusto!!
A na początku chciałyśmy się dzielić! To teraz już nie byłoby z kim popisać, ani co poczytać.
U nas szaro, niebo zasnute chmurami, słoneczka nie widać...
Zjadłabym coś dobrego przed wyjściem... a tu nie można...
Odezwę się później, mam nadzieję, że już się obudzicie

[kassate1203]

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;20790482]A mnie zaczyna przerażać to wszystko. Strasznie nie mogę doczekać się,kiedy przytulę Małą i ją ucałuje.Ale boje się z drugiej strony. Że nie dam rady,że poród będzie ciężki,że będą komplikacje. Ja wiem,że nie wolno tak myśleć,ale po prostu to silniejsze jest ode mnie... Już bym chyba chciała być po...[/QUOTE]
Honolinka chyba każda z nas jeszcze nie rozpakowanych ma takie obawy. Ja mam nie tyle obawy o poród a o to czy podołam nad opieką nad takim maluszkiem. Ale jak to powtarza mi mój TZ tylko głupi się nie boi. Tak że głowa do góry i absolutnie nie myśl o żadnych komplikacjach, bólach itp.

A ja dziś mam wizytę u gina, ciekawe jak moja szyjka, ostatnio miała 1 cm.

[lazurowa]

Dzień dobry.

Jakoś spać nie mogłam. Od 7mej leżałam w łóżku z oczami jak 5 złotych z nadzieją. że jeszcze zachce mi się spać. Oczywiście Maleństwo też się obudziło o bawiłyśmy się w falujący brzuszek.
Teraz wypiję herbatkę i wezmę się za prasowanie póki jeszcze kręgosłup mi tak bardzo nie doskwiera.

[niezawsze]

ja wstalam przed 6, ale zasnelam mala poszalala w brzusiu a teraz spi a ja znow nie spie
Mam pytanie czy wasze dzidzi ruszaja sie jakby mialy drgawki? tak szybciutko przebieraja?