Choć do ślubu się zbliżamy, gadać ciągle dość nie mamy - Panny Młode 2011, cz.22

[madzius90]

Napisane przez lusesita23

to tak jak u mnie, mlodsza corka im sie udala

Napisane przez lusesita23

moi 35 lat po-roznie bylo,ale zawsze razem mimo przeciwnosci losu

To najważniejsze

Napisane przez Stysik

mieszkaja 5 km ode mnie

aha

Napisane przez Stysik

a co do rodzicow to moi nie beda dla mnie wzorem niestety ale dzieci sie im udaly

[Stysik]

Napisane przez natalontko

ooo to skad pomysl z Chorwacja?

pewnie chcieli przyszpanowac

5000

[joanwi]

Napisane przez T'ai

a to wybacz już tak cię nie podziwiam
bo myślałam że całkowicie sami się utrzymujecie
to ja bym nie brała tak szybko ślubu gdybym miała nadal mieszkać z rodzicami
to według mnie nie jest do końca dojrzałe ale nie obrażaj się

kredytu na wesele też nie muszę brać bo u nas też taka tradycja że rodzice opłacają
ale musimy wziąć kredyt na mieszkanie bo gdzieś mieszkać trzeba

z tego co wiem to chyba duża część z nas będzie po ślubie mieszkać z rodzicami

Napisane przez potterka

ja chyba zaczne niedługo ćwiczyć chodzenie na obcasach szkoda, że do rpacy rowerem jeżdze bo tu dużo nie muszę chodzić a moglabym się po lekku przyzwyczajać..

to bierz do torby i zakładaj w pracy

Napisane przez madzius90

Też to przechodzę.
Musze zrobić w szfkach porządek, powyrzucać ubrania, w których nie chodzę, bo tylko miejsce zabierają
I od paru dni, mama głowę mi suszy, że zaraz wszystko mi powypada z szafy, moja odpowiedź" Wiem, muszę tam posprzątać", na co mama"Wiem, już to słyszałam"
Ojej w końcu się zbiorę w sobie.
Co ja poradzę, że jak już mam się za to zabrać, to zawsze coś ważniejszego wypada
Ale w ten weekend napewno posprzątam

ja już od tygodnia mam się wziać za sprzątanie, ale najpierw chcę trochę strych ogarnąć, żeby tam rzeczy wynosić

Napisane przez lusesita23

a jeszcze ze spraw slubnych-kumpela dostala 2 zapro na sierpien i wrzesien. jedno od jej sis ciotecznej, drugie od kolezanki. oba klasyczne i jak to kumpela mowi:beznadziejne-jakby sami robili!
co za obelga

no i w obu wierszyki
w 1.- ku publice chca miec z winem piwnice <jej mama powiedziala,z enie ma zamiaru alko kupowac pijakom>

w. 2-serdecznie prosimy o przybory szkolne zamiast kwaitow <reakcja kumpeli: bez sensu, kwiaty lepsze;p>

i takie oto wrazenia gosci na wypociny Pary Mlodej

Napisane przez Stysik

dzisiaj mi znajoma pisze ze jest juz po slubie cywilnym... a w przyszlym roku ma koscielny w chorwacji na 80 osob autobusach ich przywioza

[lusesita23]

Kiedys ciotka mi poweidziala,ze w malzenstwie najwanziejsza jest wspolna pasja: fotografia, ksiazki, taniec, sport.,podroze..u moich rodzicow to wedkowanie i grzybobranie

a my....hm...ciezko taka rzecz znalezc bo leniuchowanie to chyba nie pasja
moze gotowanie, albo zamilowanie do wypoczywnaia na lonie natury?

[natalontko]

Napisane przez Stysik

pewnie chcieli przyszpanowac

5000

No chyba ze tak

[lusesita23]

Napisane przez Stysik

pewnie chcieli przyszpanowac

5000

zastaw sie a postaw sie?

[madzius90]

Napisane przez Stysik

5000

Zmykam na razie, do później

[elunka88]

Napisane przez lusesita23

a my....hm...ciezko taka rzecz znalezc bo leniuchowanie to chyba nie pasja

No jak to nie? To nie tylko Wasza ale też nasza pasja

[natalontko]

Napisane przez elunka88

No jak to nie? To nie tylko Wasza ale też nasza pasja

zazdraszczam moj na miejscu nie usiedzi, a moglaby byc to i nasza pasja

[Stysik]

Napisane przez lusesita23

Kiedys ciotka mi poweidziala,ze w malzenstwie najwanziejsza jest wspolna pasja: fotografia, ksiazki, taniec, sport.,podroze..u moich rodzicow to wedkowanie i grzybobranie

a my....hm...ciezko taka rzecz znalezc bo leniuchowanie to chyba nie pasja
moze gotowanie, albo zamilowanie do wypoczywnaia na lonie natury?

u nas podroze chociaz moich rodzice tez lubia a co z tego skoro ich nie bylo stac nigdy trzeba jaks tania pasje znalezc

[Mustique]

Napisane przez elunka88

No jak to nie? To nie tylko Wasza ale też nasza pasja

nasza też....

a tak na serio.. cieżko u nas z jakimiś wspólnymi zamiłowaniami.. chociaż gdyby tak pogrzebać głębiej.. coś by sie znalazło!!!

.................

moi rodzice też nie mieli nic wspólnego a przezyli razem ponad 40 lat!!! a dzieliło ich wszystko: od majątku, wykształcenia- po wiek!

[T'ai]

Napisane przez hania207

jeeee komus sie wreszcie przypomniało
dziekuje

no to błysnęłam i mam plusa

Napisane przez margolka1986

Przyjmiecie nową do swojego grona ???

Napisane przez natalontko

elunka jakby co pomoge Ci sie z T'ai bic
Jakby tak patrzec tez nie powinnam wychodzic za maz, bo nie mam pracy, bede mieszkac z rodzicami i chyba tak na 100% nie jestem na to gotowa, ale wychodze z zalozenia ze wkoncu i tak sie pobierzemy bo chcemy byc razem wiec wszystkie problemy znikna, a chce miec Tz obok siebie A nie chce czekac do 30

o jaka szybka do bicia
ale Ela wiedziała o co mi chodzi bo mnie zna
poza tym Ela wie co myślę o jej sytuacji mieszkaniowej - bajka, 5 pokoi, całe piętro dla siebie (dobrze mówię?), poza tym pracuje, sama zbiera z TŻ na wesele i remont, to jest odpowiedzialne i dorosłe podejście, i głupio gdyby się tyle pokoi zmarnowało

wybacz ja bym się do ślubu nie rwała nie mając pracy i pozwalając żeby wszystko za mnie płacili rodzice oraz mieszkając w jednym pokoju z P
co to za życie? a jak będzie dziecko, to też twoi rodzice je będą utrzymywać?

Napisane przez Niunia2011

Znam osobiście przypadki, które lepiej dogadują się z teściową niż własną matką. Oby było dobrze... I wszystkim tego życze

ja nie znam
nie dałabym rady ze swoją na 2 mini pokoikach chociaż mi to proponowała z 5 razy co najmniej
poza tym tu dziewczyny już wiedzą ona jest palaczką nałagową
________________

wróciłam od babci, ale mnie nakarmiła
dobrze że idę spać do P bo cała wanna zagruzowana

[natalontko]

Stysik a co do Chorwacji to po weselu PM zostaja na podrozy poslubnej a goscie do domu

[Stysik]

Napisane przez natalontko

zazdraszczam moj na miejscu nie usiedzi, a moglaby byc to i nasza pasja

moj tez rzadko kiedy jak juz usiadzie to zaraz spi
w sumie nawet ten rower to byl bardziej dla niego prezent niz dla mnie ale juz nie bede wymyslac

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Napisane przez natalontko

Stysik a co do Chorwacji to po weselu PM zostaja na podrozy poslubnej a goscie do domu

dokladnie

[T'ai]

Lusi co do wierszyków, właśnie mama w sierpniu chciała kuzynowi zastawę obiadową kupić, ale jak dali wierszyk że kasa to zrezygnowała

co do zainteresowań to u mnie tylko joga i książki (codziennie coś czytam, a ostatnio Pattersona nałogowo ), P za to lubuje się w muzyce
także już coś

[joanwi]

Napisane przez natalontko

zazdraszczam moj na miejscu nie usiedzi, a moglaby byc to i nasza pasja

mój też tak ma, musi ciągle coś robić

[anemeon]

heloł

byłam dzisiaj w Kato na wydziale i dyplom dostanę jednak dopiero we wrześniu. Ciekawe a od pierwszego września mam zapisy na podyplomówkę, a chyba bez dyplomu mnie nie zapiszą mój wydział chyba w kulki leci
no i niepotrzebnie jechałam, tylko się zmęczyłam i mam mdłości od tego... Wrrrrr

[joanwi]

my żeśmy z bratem niedawno od babci przyjechali
robiła dziś pierogi z jagodami

[elunka88]

Napisane przez T'ai

poza tym Ela wie co myślę o jej sytuacji mieszkaniowej - bajka, 5 pokoi, całe piętro dla siebie (dobrze mówię?), poza tym pracuje, sama zbiera z TŻ na wesele i remont, to jest odpowiedzialne i dorosłe podejście, i głupio gdyby się tyle pokoi zmarnowało

Bardzo dobrze mówisz co do piętra, pokoi itp...
nie do końca sami zbieramy bo ile rodzice mogą to nam pomagają, ale staramy się.
Nie ukrywam że zazdroszczę choćby nielubianej bratowej że będzie miała swój dom, ale trzeba się cieszyć z tego co się ma

A propo starania się - G wczoraj po 20 pojechał do pracy jakąś stal rozładować czy coś i mu mówię że 20 zł może dostanie więcej a nie odpocznie nawet wieczorem. I że mógł nie jechać. A on że będzie na kwiaty dla mnie czubek

[joanwi]

Napisane przez anemeon

heloł

byłam dzisiaj w Kato na wydziale i dyplom dostanę jednak dopiero we wrześniu. Ciekawe a od pierwszego września mam zapisy na podyplomówkę, a chyba bez dyplomu mnie nie zapiszą mój wydział chyba w kulki leci
no i niepotrzebnie jechałam, tylko się zmęczyłam i mam mdłości od tego... Wrrrrr

musisz mieć nr dyplomu i jeszcze chyba ocenę i coś tam jeszcze, a to ci mogą napisać na kartce i dyplom chyba później możesz donieść

[natalontko]

Napisane przez T'ai

o jaka szybka do bicia
ale Ela wiedziała o co mi chodzi bo mnie zna
poza tym Ela wie co myślę o jej sytuacji mieszkaniowej - bajka, 5 pokoi, całe piętro dla siebie (dobrze mówię?), poza tym pracuje, sama zbiera z TŻ na wesele i remont, to jest odpowiedzialne i dorosłe podejście, i głupio gdyby się tyle pokoi zmarnowało

wybacz ja bym się do ślubu nie rwała nie mając pracy i pozwalając żeby wszystko za mnie płacili rodzice oraz mieszkając w jednym pokoju z P
co to za życie? a jak będzie dziecko, to też twoi rodzice je będą utrzymywać?

To ze mi rodzice wyprawiaja wesele to taki zwyczaj i chcac nie chcac majac lub nie majac full kasy wyprawili by mi je!!! Co do mieszkania za rok sie dobudowujemy i to z naszej kasy a nie z rodzicow, co do pracy skonczylam szkole wiec zaczne i prace szukac. Co do utrzymania dziecka moj Tz dobrze zarabia i ta kwestia sie nie martwie. A znajac moich rodzicow malemu bobasowi nie jedno kupia. Wiec za 2 lata jak dobrze wszystko pojdzie bede miala 3 pokoje lazienke tylko dla siebie. A czekac kolejne 2 lata to wedlug mnie bezsensu. Zwlaszcza ze bedziemy budowac sie z kredytu a zeby wziasc kredyt najlepiej byc malzenstwem i tu kolko sie zamyka.

Ale juz to wszystko tu nie raz pisalam

[joanwi]

Napisane przez elunka88

A propo starania się - G wczoraj po 20 pojechał do pracy jakąś stal rozładować czy coś i mu mówię że 20 zł może dostanie więcej a nie odpocznie nawet wieczorem. I że mógł nie jechać. A on że będzie na kwiaty dla mnie czubek

[lusesita23]

Napisane przez natalontko

zazdraszczam moj na miejscu nie usiedzi, a moglaby byc to i nasza pasja

Napisane przez Mustique

nasza też....

a tak na serio.. cieżko u nas z jakimiś wspólnymi zamiłowaniami.. chociaż gdyby tak pogrzebać głębiej.. coś by sie znalazło!!!

.................

moi rodzice też nie mieli nic wspólnego a przezyli razem ponad 40 lat!!! a dzieliło ich wszystko: od majątku, wykształcenia- po wiek!

u mojej sis z kolei zawsz emieliw spone pasje i coz...nie sa idealnym malzenstwem

Napisane przez T'ai

Lusi co do wierszyków, właśnie mama w sierpniu chciała kuzynowi zastawę obiadową kupić, ale jak dali wierszyk że kasa to zrezygnowała

co do zainteresowań to u mnie tylko joga i książki (codziennie coś czytam, a ostatnio Pattersona nałogowo ), P za to lubuje się w muzyce
także już coś

ja czytac tez lubie, M. powiedzial, ze jak mu sie zycie ustabilizuje to zaczniena razie zasypia jak tylko sie polozy

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez anemeon

heloł

byłam dzisiaj w Kato na wydziale i dyplom dostanę jednak dopiero we wrześniu. Ciekawe a od pierwszego września mam zapisy na podyplomówkę, a chyba bez dyplomu mnie nie zapiszą mój wydział chyba w kulki leci
no i niepotrzebnie jechałam, tylko się zmęczyłam i mam mdłości od tego... Wrrrrr

Napisane przez joanwi

musisz mieć nr dyplomu i jeszcze chyba ocenę i coś tam jeszcze, a to ci mogą napisać na kartce i dyplom chyba później możesz donieść

u mnie tez tradycja, ze rodzice wyprawiaja,ale ja tak nie chce i jesli tylko mam mozliwosc to chociaz za czesc zaplace
bajka byloby gdybysmy o pomoc nie musili prosic,ale to nierealne...

na pewno bedzie latwiej jak od wrzesnia bede miec ten etat i jakies perspektywy wreszcie...M. juz jest ustawiony i to niezle dlatego nawet z jego pensji dalibysmy rade.ale ja za ambitna jestem

[dottta]

Napisane przez T'ai

o jaka szybka do bicia
ale Ela wiedziała o co mi chodzi bo mnie zna
poza tym Ela wie co myślę o jej sytuacji mieszkaniowej - bajka, 5 pokoi, całe piętro dla siebie (dobrze mówię?), poza tym pracuje, sama zbiera z TŻ na wesele i remont, to jest odpowiedzialne i dorosłe podejście, i głupio gdyby się tyle pokoi zmarnowało

wybacz ja bym się do ślubu nie rwała nie mając pracy i pozwalając żeby wszystko za mnie płacili rodzice oraz mieszkając w jednym pokoju z P
co to za życie? a jak będzie dziecko, to też twoi rodzice je będą utrzymywać?



ja nie znam
nie dałabym rady ze swoją na 2 mini pokoikach chociaż mi to proponowała z 5 razy co najmniej
poza tym tu dziewczyny już wiedzą ona jest palaczką nałagową
________________

wróciłam od babci, ale mnie nakarmiła
dobrze że idę spać do P bo cała wanna zagruzowana

też nie znam ale znam takie co próbowały

Ja tam się nie wtrącam, każdy żyje jak chce. To co teraz napiszę jest moją opinią i NIE JEST skierowana do nikogo konkretnego więc proszę nie rzucać fochów. Ale ja też na jednym pokoju u rodziców/teściów mieszkać bym nie mogła Zwłaszcza jakbym planowała powiększenie rodziny Ja wiem że wiele osób robi tak bo planuje oszczędzać i wybudować się - wszystko fajnie tylko jak sobie tak na szybko liczę ile kosztuje dom to zastanawiam się ile trzeba na to oszczędzać i wychodzi mi że ta "chwila" mieszkania z rodzicami taką "chwilą" nie jest - zwłaszcza jeśli ktoś chce się dokładać do rachunków (dorośli ludzie płacą sami swoje rachunki - taka moja opinia) i jeszcze zaraz miec dziecko a nie ma jakiejś bardzo dobrze płatnej pracy.

[lusesita23]

Napisane przez natalontko

To ze mi rodzice wyprawiaja wesele to taki zwyczaj i chcac nie chcac majac lub nie majac full kasy wyprawili by mi je!!! Co do mieszkania za rok sie dobudowujemy i to z naszej kasy a nie z rodzicow, co do pracy skonczylam szkole wiec zaczne i prace szukac. Co do utrzymania dziecka moj Tz dobrze zarabia i ta kwestia sie nie martwie. A znajac moich rodzicow malemu bobasowi nie jedno kupia. Wiec za 2 lata jak dobrze wszystko pojdzie bede miala 3 pokoje lazienke tylko dla siebie. A czekac kolejne 2 lata to wedlug mnie bezsensu. Zwlaszcza ze bedziemy budowac sie z kredytu a zeby wziasc kredyt najlepiej byc malzenstwem i tu kolko sie zamyka.

Ale juz to wszystko tu nie raz pisalam

dlatego ja tez rok bym poczekala

ale to ja choc kocham rodzicow i moglabym teoretycznie z nimi mieszkac-mamy 5 pokoi-to nie chce

mlodzi musza byc sami moim zdnaiem

zreszta widz epo sis-mieszka z tesciowa, teraz pojechala na urlop i sis nie wyrabia na zakretach nagle musi robic obiad, ogarnac dom-tez 5 pokoi, praca itd.
nie zwyczajna do takiej roboty wlasnie przez to mieszkanie z tesciowka

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Napisane przez dottta

też nie znam ale znam takie co próbowały

Ja tam się nie wtrącam, każdy żyje jak chce. To co teraz napiszę jest moją opinią i NIE JEST skierowana do nikogo konkretnego więc proszę nie rzucać fochów. Ale ja też na jednym pokoju u rodziców/teściów mieszkać bym nie mogła Zwłaszcza jakbym planowała powiększenie rodziny Ja wiem że wiele osób robi tak bo planuje oszczędzać i wybudować - wszystko fajnie tylko jak sobie tak na szybko liczę ile kosztuje dom to zastanawiam się ile trzeba na to oszczędzać i wychodzi mi że ta "chwila" mieszkania z rodzicami taką "chwilą" nie jest - zwłaszcza jeśli ktoś chce się dokładać do rachunków (dorośli ludzie płacą sami swoje rachunki - taka moja opinia) i jeszcze zaraz miec dziecko a nie ma jakiejś bardzo dobrze płatnej pracy.

to tak jak mam-zostancie z nami choc rok po slubie.ta jasne.z roku wyszloby 10 lat pewnie,no lej!!!mimo ze relacje mamy super, ale to nie o to w tym wszystkim chodzi...

znam takie co mieszkaja- moja kumpela dobra.i mieskala po slubie 3 lata!teraz zaszla w ciazy i od razu kupili mieszknaie gdzie indziej.skoro stac ich bylo od razu gotowka kupic mieszkanie, to po co to gniezdzenie sie z rodzicami tyle czasu

[T'ai]

Napisane przez natalontko

To ze mi rodzice wyprawiaja wesele to taki zwyczaj i chcac nie chcac majac lub nie majac full kasy wyprawili by mi je!!! Co do mieszkania za rok sie dobudowujemy i to z naszej kasy a nie z rodzicow, co do pracy skonczylam szkole wiec zaczne i prace szukac. Co do utrzymania dziecka moj Tz dobrze zarabia i ta kwestia sie nie martwie. A znajac moich rodzicow malemu bobasowi nie jedno kupia. Wiec za 2 lata jak dobrze wszystko pojdzie bede miala 3 pokoje lazienke tylko dla siebie. A czekac kolejne 2 lata to wedlug mnie bezsensu. Zwlaszcza ze bedziemy budowac sie z kredytu a zeby wziasc kredyt najlepiej byc malzenstwem i tu kolko sie zamyka.

Ale juz to wszystko tu nie raz pisalam

wyraziłam tylko swoje zdanie, nie musisz się oburzać
po prostu ja bym tak nie mogła no
życzę wam jak najlepiej, ale to łatwo tak powiedzieć - oszczędzimy i dobudujemy my odkładamy od września i mamy 8 tys ledwie więc żeby coś odłożyć trzeba by pewnie z 10 lat ciułać więc nie tak hop
a jak są dzieci, rachunki itd to oszczędza się ciężko
ja bym się martwiła że tak zostanę na tym jednym pokoju do końca życia

ale oczywiście nic tu już nie można pisać negatywnego
nie mogę się tego nauczyć, a ja taka nie jestem że potrafię wszystkim tylko słodkie rzeczy pisać

więc lepiej spadam zanim ktoś się znów obrazi

[Mustique]

dobrze że ja mam tę swoją piwnicę... może jakoś tam się wygospodarujemy

a jak dalej tak pójdzie i będę grać na nerwach wszystkim domownikom- to i młodszy brat znajdzie pannę i do niej sie wprowadzi- a mi pozostanie cały dom!!!

bratowe obydwie już sie wyprowadziły do sibie- w sensie do swoich włości- więc i z młodym może mi sie uda!

ale takie mieszkanie na kupie jest do doopy. U mnie mieszkali dwaj bracia z żonami i dziećmi, ojciec z bratem n o i ja... kłótnie - to była nasza rozmowa; inaczej sie nie dało. jak sie tylko powyprowadzały- nawet sie zaczynamy lubić!

[Niunia2011]

joanwi "z tego co wiem to chyba duża część z nas będzie po ślubie mieszkać z rodzicami"
Dzięki, że chociaż niektóre z Wasz trzymają moją (i nie tylko) stronę

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Napisane przez natalontko

To ze mi rodzice wyprawiaja wesele to taki zwyczaj i chcac nie chcac majac lub nie majac full kasy wyprawili by mi je!!! Co do mieszkania za rok sie dobudowujemy i to z naszej kasy a nie z rodzicow, co do pracy skonczylam szkole wiec zaczne i prace szukac. Co do utrzymania dziecka moj Tz dobrze zarabia i ta kwestia sie nie martwie. A znajac moich rodzicow malemu bobasowi nie jedno kupia. Wiec za 2 lata jak dobrze wszystko pojdzie bede miala 3 pokoje lazienke tylko dla siebie. A czekac kolejne 2 lata to wedlug mnie bezsensu. Zwlaszcza ze bedziemy budowac sie z kredytu a zeby wziasc kredyt najlepiej byc malzenstwem i tu kolko sie zamyka.

Ale juz to wszystko tu nie raz pisalam

Popieram!

[natalontko]

A my sie cieszymy ze tak jest

Moja sis po slubie pojechala w nieznane - czy to tez nieodpowiedzialne? Mieszkala w akademiku, miala 2 pokoje. Jej maz studiowal i mial 4h prace, sis gotowala nie pracowala, bo nie mogla. Ich dalsze losy byly nie znane. Szwagier skonczyl studia mial pol roku na znalezienie pracy nie znalazl, zaczal kolejne studia! Byle zostac tam. Urodzila sie moja siostrzenica, sis nie miala ubezpieczenia, byli z dzieckiem na 2 pokojach, wszystko pozyczone: wozek, lozeczko, ciuszki. Po studiach dostal prace, bardzo dobra prace, teraz mieszkaja w apartamencie z basenem, maja klimatyzacje w domu. Sis nadal nie pracuje, mysli o kolejnych studiach. Kupili sobie super auto. Ale czy to wszystko zmienilo cos miedzy nimi, NIE, wciaz kochaja sie tak jak kochali sie wczesniej!

Ja nie potrzebuje 50m2 zeby byc szczesliwa, mi wystarczy M. a jak on bedzie przy mnie z wszystkim sobie poradzimy, bo wole byc kochana niz miec 5 pokoi!

ALE TO JEST TYLKO MOJE ZDANIE

[dottta]

Napisane przez T'ai

wyraziłam tylko swoje zdanie, nie musisz się oburzać
po prostu ja bym tak nie mogła no
życzę wam jak najlepiej, ale to łatwo tak powiedzieć - oszczędzimy i dobudujemy my odkładamy od września i mamy 8 tys ledwie więc żeby coś odłożyć trzeba by pewnie z 10 lat ciułać więc nie tak hop
a jak są dzieci, rachunki itd to oszczędza się ciężko
ja bym się martwiła że tak zostanę na tym jednym pokoju do końca życia

ale oczywiście nic tu już nie można pisać negatywnego
nie mogę się tego nauczyć, a ja taka nie jestem że potrafię wszystkim tylko słodkie rzeczy pisać

więc lepiej spadam zanim ktoś się znów obrazi

nie spadaj każdy ma prawo do opinio własnej a jeśli ktoś o byle co się obrazi to jego problem

Ja Cię popieram, mamy podobne zdanie na ten temat