Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

[koszyk]

dziewczy moim c elem jest 55kg

[malutka20068]

Witam wszystkich z samego rana, pełna zapału do diety i ćwiczeń Biorę się zaraz za brzuszki i ćwiczenia na nogi i ręce i 15 minut z Mel i jakoś specjalnie się do tego nie zmuszam powoli wchodzi mi to w codzienny nawyk Wczoraj chciałam siostrę namówić do wspólnych ćwiczeń ale powiedziała, że za duszno i ona tylko z ciekawości popatrzy, no i po jakiś 10 minutach stwierdziła, że wyglądam coraz lepiej i widać efekty wylewania moich potów i od dzisiaj bierze się ze mną za zdrowe odchudzanie i codzienny ruch- a na początku było mi głupio w ogóle mówić komuś, że ćwiczę bo myślałam że to śmieszne jest i wstydziłam się (!?!) a teraz mam to gdzieś robię swoje i nie obchodzą mnie inni i wiecie co? Okazuje się, że inni są raczej pełni podziwu, że mi się chce
Wy też zauważacie takie rzeczy?

[Pirjo]

Napisane przez malutka20068

Witam wszystkich z samego rana, pełna zapału do diety i ćwiczeń Biorę się zaraz za brzuszki i ćwiczenia na nogi i ręce i 15 minut z Mel i jakoś specjalnie się do tego nie zmuszam powoli wchodzi mi to w codzienny nawyk Wczoraj chciałam siostrę namówić do wspólnych ćwiczeń ale powiedziała, że za duszno i ona tylko z ciekawości popatrzy, no i po jakiś 10 minutach stwierdziła, że wyglądam coraz lepiej i widać efekty wylewania moich potów i od dzisiaj bierze się ze mną za zdrowe odchudzanie i codzienny ruch- a na początku było mi głupio w ogóle mówić komuś, że ćwiczę bo myślałam że to śmieszne jest i wstydziłam się (!?!) a teraz mam to gdzieś robię swoje i nie obchodzą mnie inni i wiecie co? Okazuje się, że inni są raczej pełni podziwu, że mi się chce
Wy też zauważacie takie rzeczy?

no właśnie ja też muszę zacząć ćwiczyć mięśnie, bo są sflaczałe jak nie powiem co i na rękach zależy mi szczególnie. To 8 minut arms robisz z jakimiś hantelkami, czy bez?

[trassp]

wyjeżdżam jutro wieczorem na tydzień, więc podaję swoją przedwyjazdową wagę schudłam 1kg przez ten tydzień, może to tylko woda, a może to skakanka, rower i odrzucenie białego chleba ważę teraz 60,4!
mój cel to ok. 53kg- nie złośćcie się, że to mało- jestem naprawdę niska i widać na mnie każdy kilogram więcej

[malutka20068]

Napisane przez Pirjo

no właśnie ja też muszę zacząć ćwiczyć mięśnie, bo są sflaczałe jak nie powiem co i na rękach zależy mi szczególnie. To 8 minut arms robisz z jakimiś hantelkami, czy bez?

Póki co robię bez hantelek- ta pani na filmiku też robi bez i w sumie to ciężar rąk sam w sobie już czuć ale przy najbliższej okazji zakupię dwie puszki coca-coli (light oczywiście- w razie gdyby mnie pragnienie naszło )i zobaczę jak to jest z obciążeniem.

Napisane przez trassp

wyjeżdżam jutro wieczorem, więc podaję swoją przedwyjazdową wagę schudłam 1kg przez ten tydzień, może to tylko woda, a może to skakanka, rower i odrzucenie białego chleba ważę teraz 60,4!
mój cel to ok. 53kg- nie złośćcie się, że to mało- jestem naprawdę niska i widać na mnie każdy kilogram więcej

Faktycznie, na niskich osobach od razu widać jak się ma trochę więcej tu czy ówdzie

[cherrry2009]

A więc tak sss7 rozumiem że chodziło Ci o to aby tekst był wyśrodkowany w nagłówkach zaznaczasz najlepiej wszystkie komórki które chcesz żeby były wyśrodkowane, później wchodzisz w menu "format" -> komórki -> otworzy się okienko "formatowanie komórki" klikasz na zakładkę "wyrównanie" -> poziomo (środek) - pionowo (środek). I powinno działać jeżeli byś chciała zawijać tekst tak jak to zrobiłam w wadze startowej, to pod poziomo i pionowo zaznaczasz okienko przy "zawijaj tekst" mam nadzieję że się uda, bo chyba nie bardzo umiem tłumaczyć

sss7 udało się wkleić tabelkę jako obrazek na pierwszej stronie

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Napisane przez patrycja2494

Tabelka bardzo ładna, jedynie wkradł się mały błąd do mojego nicku Zamiast 93 powinno być 94, ale to taki drobny szczególik, nie przeszkadza mi

Błąd został zmieniony

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Napisane przez trassp

wyjeżdżam jutro wieczorem na tydzień, więc podaję swoją przedwyjazdową wagę schudłam 1kg przez ten tydzień, może to tylko woda, a może to skakanka, rower i odrzucenie białego chleba ważę teraz 60,4!
mój cel to ok. 53kg- nie złośćcie się, że to mało- jestem naprawdę niska i widać na mnie każdy kilogram więcej

Ajj wstawiałam cel, a zapomniałam spadku, wybacz jak tylko następnym razem będę zmieniać tabelkę to wpiszę, bo pojedyńcze wpisy to za dużo zabawy przy zmianie formatów i wklejaniu

[trassp]

Napisane przez cherrry2009

Ajj wstawiałam cel, a zapomniałam spadku, wybacz jak tylko następnym razem będę zmieniać tabelkę to wpiszę, bo pojedyńcze wpisy to za dużo zabawy przy zmianie formatów i wklejaniu

w porządku

[wytrykusek]

Cześć dziewczyny.
Ale Wy dużo piszecie. Staram się być na bieżąco ale nie daje rady
U mnie dietkowanie do przodu. Zaczęłam troszkę więcej jeść (jak mam czas) i waga już wskazuje mniej niż w tamtym tygodniu ale ostateczną, tygodniową wagę podam dopiero jutro bo jutro jest moje warzenie.
Świetna ta nasza nowa tabela
Zobaczcie różnicę 15 kg
ja do niedawna:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...396b3b5a3.html
ja dziś:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...5624dcd8d.html

[Pirjo]

kurde, mam wrażenie, że tyję zamiast chudnąc :/ a nawet wczorajszego piwka sobie odmówiłam i siedziałam przy soczku... blee... jedzenie nie powinno tuczyć

No nic, olewam system i i nie poddaje się, gdyż nie
Na śniadanie zjadłam sobie owsiankę na mleku (pół kubka ciepłego mleka, trzy łyżki płatków owsianych + jedna łyżka otrębów) z kilkoma suszonymi żurawinami. Dobra była, ale cały czas się zastanawiam, czy owsianka jest bardzo kaloryczna, czy jednak nie?

Zrobiłam 8min arm i 8 min legs idąc w ślady malutka20068, teraz prysznic i jadę na działkę na rowerze. A6W zrobię jak przyjadę...chyba

wytrykusek - widać różnice, widać Gratuluję spadku wagi i przede wszystkim silnej woli

[trassp]

wytrykusek gratuluję, wyglądasz ślicznie !

[sss7]

Cherry, dzięki za wyjaśnienie, już to nawet zapisałam w notatniku, bo to lipa nie umiec tabelki w excellu zrobic. Wielka tabelka teraz jest na pierwszej stronie

Wytrukusek, róznice widac i to dużą Fajnie, ze wswiłaś swoje zdjecia tutaj - to bardzo motywujące. Aha! I zdaje sie, ze świetnie wiesz jak podkreślic atuty i zamaskowac nadmiar kilogramów ubraniem

[blonde_hair]

Wytrykusek ślicznieJa tez tak chce

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez Pirjo

kurde, mam wrażenie, że tyję zamiast chudnąc :/ a nawet wczorajszego piwka sobie odmówiłam i siedziałam przy soczku... blee... jedzenie nie powinno tuczyć

No nic, olewam system i i nie poddaje się, gdyż nie
Na śniadanie zjadłam sobie owsiankę na mleku (pół kubka ciepłego mleka, trzy łyżki płatków owsianych + jedna łyżka otrębów) z kilkoma suszonymi żurawinami. Dobra była, ale cały czas się zastanawiam, czy owsianka jest bardzo kaloryczna, czy jednak nie?

gratuluje rezygnacji z piwka
a nie uwazasz, ze to za mało na sniadanie?Cały czas wszystkie piszecie, ze sniadanie powinno byc najwieksze, bo to powienien byc najbardziej wartosciowy posilek...mi sie wydaje ze za mało

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Ja dzis na sniadanie zjadłam 1 jajko gotowane, 1 pomidora i kawałek ogorka, 2 kawałki chleba pełnoziarnistego, 1 kawalek z dzemem niskokalorycznym, inka z mlekiem 0,5%
2 sniadanie bedzie- jogurt naturalny i gruszka

Dzis sie wazyłam, jest cos mniej, ale wage podam w poniedziałkowym wazeniu

[star_dust]

hej dziewczyny widzę, że od rana aktywne mnie dziś dzień zaczął się pozytywnie bo obudziłam się po 7 i zamiast zasnąć wstałam zjadłam śniadanie i narodziła się we mnie potrzeba wykorzystania wczesnej pory na odrobinę ruchu tym sposobem o 8.40 dotarłam na bieżnie - oczywiście pełne słońce i chyba ze 30 stopni więc wymyśliłam, że nie będę biegać po 20 kółek po 5/10 tylko 2 kółka biegu i 1 marszu a i w ten sposób 30 to jest większa szansa, że uniknę zalania potem albo zawału serca a i porcja ruchu będzie większa co prawda koło 20 okrążenia miałam lekkie obawy czy nie dostanę za chwilę udaru ale znalazłam odrobinę cienia w rogu bieżni, chwila przerwy, woda, ręcznik i dało radę dociągnąć do 30
a teraz po koktajlu uzupełnieniu sił koktajlem na 2 śniadanie lecę kupić mamie lody, może też się skusze na trochę na podwieczorek w taki upał, dorzuci się trochę orzechów włoskich to będą tłuszcze nienasycone zwłaszcza, że wieczorem spining a wcześniej jeszcze 15 dzień a6w

malutka20068 mnie już codzienna porcja ruchu weszła w krew miewam czasem dni zmęczenia, że mi się nie chce ale ogólnie to źle się bez tego czuje - czyżby brak porcji endorfiny a otoczenie wie, że ja tak mam i reakcje są różne od "że też Ci się chce cokolwiek w taki upał" albo "a Ty znowu te rowerki/bieganie" do podziwu i szacunku zwykle połączonego z zastrzeżeniem, że im to się nie chce żebym przypadkiem nie próbowała namawiać do spróbowania zamiast podziwiania no ale osiągnęłam sukces namówiłam siostrę na zapisanie się ze mną na aerobic, przyjaciółkę próbuje od pół roku namówić do biegania ze mną, ona niby chce ale.... zawsze jest jakieś ale a ogólnie to ja się opinią ludzi nie przejmuje, bo robię to dla siebie, a łatwo jest się śmiać jak człowiek nie podejmuje żadnego wysiłku dbania o własne ciało i zdrowie tylko siedzi przed telewizorem i wcina czipsy

a w ogóle to zważyłam się dziś rano i po postawieniu wagi w jednym pokoju wyszło mi 75kg a w drugim 73kg i bądź tu mądry człowieku ja nie wiem albo ta waga jest bardziej zwichrowana niż myślałam albo u mnie w domu w różnych pokojach inaczej działa grawitacja no ale waga idzie w dół, znalazłam w necie zupełnie mądry artykuł o diecie redukującej tkankę tłuszczową dla kobiet i już wiem co w moim sposobie odżywiania było nie tak, że mimo ruchu i niby w miarę zdrowego odżywiania tłuszczyk jakoś nie chciał zniknąć

[emigra]

Witajcie ja sie teraz mniej odzywam bo jestem na wyjezdzie, ale obiecuje poprawe nie wyrzucajcie

Napisane przez wytrykusek

Cześć dziewczyny.
Ale Wy dużo piszecie. Staram się być na bieżąco ale nie daje rady
U mnie dietkowanie do przodu. Zaczęłam troszkę więcej jeść (jak mam czas) i waga już wskazuje mniej niż w tamtym tygodniu ale ostateczną, tygodniową wagę podam dopiero jutro bo jutro jest moje warzenie.
Świetna ta nasza nowa tabela
Zobaczcie różnicę 15 kg
ja do niedawna:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...396b3b5a3.html
ja dziś:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...5624dcd8d.html

Wow .... roznice widac, a i powiem Ci ze bardzo ladna z Ciebie kobietka



Ja tak naprawde dopiero dzisiaj jestem grzeczna na sniadanko dwie mini buleczki z serem zoltym (jeden plasterek na 4 czesci hihi) i sopocka i pomodorem + sok pomaranczowy i mala kawa. Potem latte kolo 10.

Na obiad zamierzam zjesc jakas salatke- pewnie z McDonaldsa bo bedziemy w drodze. Jak zatrzymamy sie w tym zajezdzie co zwykle to bede warzywka na parze a na kolacje.... pomysle, dalej bede w drodze, moze przetrzymam do domu

A wczoraj grzeszylam jak nigdy i na jedzenie to patrzec nie moge.... zjadlam rano 3 nalesniki w jakiejs przydroznej ''Restauracji'' byly z serkiem homo i mega iloscia cukru pudru ... potem w hotelu wciagnelam cala pizze sama w o 22 byly nalesniki zapiekane z pieczarkami i serem, polane sosem grzybowym ... myslalam ze pekne- dziwie sie ze nie peklam tak naprawde.... Nie wiem z jaka waga teraz startuje ale obiecuje ze od dzis bede grzeczna

[wytrykusek]

Napisane przez emigra

Witajcie ja sie teraz mniej odzywam bo jestem na wyjezdzie, ale obiecuje poprawe nie wyrzucajcie



Wow .... roznice widac, a i powiem Ci ze bardzo ladna z Ciebie kobietka



Ja tak naprawde dopiero dzisiaj jestem grzeczna na sniadanko dwie mini buleczki z serem zoltym (jeden plasterek na 4 czesci hihi) i sopocka i pomodorem + sok pomaranczowy i mala kawa. Potem latte kolo 10.

Na obiad zamierzam zjesc jakas salatke- pewnie z McDonaldsa bo bedziemy w drodze. Jak zatrzymamy sie w tym zajezdzie co zwykle to bede warzywka na parze a na kolacje.... pomysle, dalej bede w drodze, moze przetrzymam do domu

A wczoraj grzeszylam jak nigdy i na jedzenie to patrzec nie moge.... zjadlam rano 3 nalesniki w jakiejs przydroznej ''Restauracji'' byly z serkiem homo i mega iloscia cukru pudru ... potem w hotelu wciagnelam cala pizze sama w o 22 byly nalesniki zapiekane z pieczarkami i serem, polane sosem grzybowym ... myslalam ze pekne- dziwie sie ze nie peklam tak naprawde.... Nie wiem z jaka waga teraz startuje ale obiecuje ze od dzis bede grzeczna

To dałaś wczoraj czadu Tyle zjeść! Gdzie Ty to zmieściłaś

[emigra]

Sama nie wiem!! Katastrofa... az mi bylo wstyd przed mezem ... bo patrzyl na mnie jak na tira pakowanego zarciem ..... ale oczywiscie sam wciskal we mnie ile sie dalo, bo ''kochanego cialka nigdy za wiele'' ... a ja sie czulam jak ten tir ....

Ale takie przejedzenie sie chyba mi pomoglo nabyc odrobiny wstretu do fast fooda nie powiem zeby mi to przeszkadzalo

[cherrry2009]

Napisane przez Pirjo

kurde, mam wrażenie, że tyję zamiast chudnąc :/ a nawet wczorajszego piwka sobie odmówiłam i siedziałam przy soczku... blee... jedzenie nie powinno tuczyć

Ja też ostatnio mam takie wrażenie, chudnę na wadzę a jak patrze w lustro to wydaje mi się że jestem grubsza

Wczoraj poszalałam z sałatką z majonezem i 0,2kg poszło do góry

[wytrykusek]

Napisane przez cherrry2009

Ja też ostatnio mam takie wrażenie, chudnę na wadzę a jak patrze w lustro to wydaje mi się że jestem grubsza

Wczoraj poszalałam z sałatką z majonezem i 0,2kg poszło do góry

Zamiast majonezu ja dodaje jogurt naturalny + ewentualnie pół łyżki majonezu.

[malutka20068]

Napisane przez wytrykusek

Cześć dziewczyny.
Ale Wy dużo piszecie. Staram się być na bieżąco ale nie daje rady
U mnie dietkowanie do przodu. Zaczęłam troszkę więcej jeść (jak mam czas) i waga już wskazuje mniej niż w tamtym tygodniu ale ostateczną, tygodniową wagę podam dopiero jutro bo jutro jest moje warzenie.
Świetna ta nasza nowa tabela
Zobaczcie różnicę 15 kg
ja do niedawna:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...396b3b5a3.html
ja dziś:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...5624dcd8d.html

Efekt jest widoczny niewątpliwie- super zmiana naprawdę. Teraz pozostaje tylko, życzyć wytrwałości w dalszej walce z kilogramami

Napisane przez star_dust

malutka20068 mnie już codzienna porcja ruchu weszła w krew miewam czasem dni zmęczenia, że mi się nie chce ale ogólnie to źle się bez tego czuje - czyżby brak porcji endorfiny a otoczenie wie, że ja tak mam i reakcje są różne od "że też Ci się chce cokolwiek w taki upał" albo "a Ty znowu te rowerki/bieganie" do podziwu i szacunku zwykle połączonego z zastrzeżeniem, że im to się nie chce żebym przypadkiem nie próbowała namawiać do spróbowania zamiast podziwiania no ale osiągnęłam sukces namówiłam siostrę na zapisanie się ze mną na aerobic, przyjaciółkę próbuje od pół roku namówić do biegania ze mną, ona niby chce ale.... zawsze jest jakieś ale a ogólnie to ja się opinią ludzi nie przejmuje, bo robię to dla siebie, a łatwo jest się śmiać jak człowiek nie podejmuje żadnego wysiłku dbania o własne ciało i zdrowie tylko siedzi przed telewizorem i wcina czipsy.


a w ogóle to zważyłam się dziś rano i po postawieniu wagi w jednym pokoju wyszło mi 75kg a w drugim 73kg i bądź tu mądry człowieku ja nie wiem albo ta waga jest bardziej zwichrowana niż myślałam albo u mnie w domu w różnych pokojach inaczej działa grawitacja no ale waga idzie w dół, znalazłam w necie zupełnie mądry artykuł o diecie redukującej tkankę tłuszczową dla kobiet i już wiem co w moim sposobie odżywiania było nie tak, że mimo ruchu i niby w miarę zdrowego odżywiania tłuszczyk jakoś nie chciał zniknąć

No właśnie, tak to jest z innymi, że niby by chcieli ale zawsze im coś ważniejszego wypadanie w tym czasie i strasznie im szkoda, że tak wyszło, że nie mogą pobiegać, poćwiczyć ale następnym razem na pewno to nadrobią- przykład moja siostra, która wczoraj miała wielkie chęci ujędrniania sobie ze mną brzucha a dziś wpakowała tyłek w samochód i na zakupy pojechała zamiast ze na poćwiczyć jak proponowałam- wniosek: nie ma co się oglądać na innych tylko robić swoje, takie mądre przysłowie jest- "umiesz liczyć licz na siebie, twoje szczęście innych *****"

A co do tej różnicy w ważenie w dwóch pokojach, to podejrzewam kwestia tego, że może w jednym ważysz się na płytkach/panelach a w drugim na wykładzinie/ dywanie??? Najlepiej się ważyć na twardym równym podłożu. Sama się kiedyś na tym złapałam, że raz zważyłam się na płytkach a potem na dywaniku i byłam bardzo zaskoczona

Napisane przez wytrykusek

To dałaś wczoraj czadu Tyle zjeść! Gdzie Ty to zmieściłaś

Też podziwiam, u mnie od jakiegoś czasu jakiekolwiek przejedzenie się, bądź zjedzenie jakiegoś 'cięższego' jedzenia kończy się sporym bólem brzucha- najnormalniej mój organizm/żołądek się odzwyczaił od dużych porcji jedzenia na raz.

Napisane przez cherrry2009

Ja też ostatnio mam takie wrażenie, chudnę na wadzę a jak patrze w lustro to wydaje mi się że jestem grubsza

Wczoraj poszalałam z sałatką z majonezem i 0,2kg poszło do góry

Może to skutek zatrzymania wody w organizmie- takie pogody teraz, że oraganizm może magazynować niezależnie od tego ile wypijamy. A może po prostu najnormalniej w świecie tak tylko Ci się wydaje, że jesteś grubsza jak patrzysz w lustro- może spytaj kogoś postronnego, czasem pomaga

Ja zawsze rano jak wstaje to mam dłonie takie jakby- napuchnięte troszkę, a w ciągu dnia już są w miarę normalne- tak jakby się rozruszały. Ogólnie moje dłonie to mój kompleks trochę, mam wrażenie, że mam krótkie i grube paluszki

[Carollka89]

Hej hej To ja też, można?
Mam 160cm wzrostu i ważyłam 74 kg :/ Od maja przeszłam na dietę proteinową, ale wytrzymałam tylko 2 tygodnie, co prawda chudłam ale wyglądałam okropnie. Sińce pod oczami, blada cera i takie tam różne :P Najwyraźniej białko mi nie służy Teraz po prostu ograniczyłam "rozmiar" posiłków, zrezygnowałam z ziemniaków, chleba i słodyczy. Pije dużo wody. Na szczęście jest lato i mamy duży dostęp do owoców i warzyw, no i najważniejsze, nie chce się jeść Chodzę na step (POLECAM!!!) i ćwiczę w domku. Teraz waga wskazuje 66kg i mam nadzieje ze jeszcze spadnie! Pozdrawiam!

[cherrry2009]

Napisane przez wytrykusek

Zamiast majonezu ja dodaje jogurt naturalny + ewentualnie pół łyżki majonezu.

Akurat mama robiła, więc nie miałam wyboru, i tak się wkurza że prawie nic z obiadów nie jem

[sss7]

Te naleśniki nadziewane serem i pieczarkami, polane sosem grzybowym bądą mnie przesladowac przez cały dzisiejszy dzien. Zjadłabym milion!!! Nie mówicie tu o takich pysznościach, bo ja potem szaleje
Dziś robiłam aeroby na siłowni. Na poczatku było strasznie, w ogóle się nie mogłam dzis obudzic, a jak pomyslałam o tym ze musze isc na siłownie to chciałam zasnać i obudzic sie za tydzień. Polazłam na siłownie pokręciłam na rowerku w babcinym tępie, przerzuciłąm sie na orbitreka i dałam czadu Jakoś najwidoczniej musiałam sie rozruszac. Dałam tez czadu rękom na ściąganiu sznura, a potem się porzadnie rozciągnełam. Wróciłam do domu i zrzarłam to co prawie zawsze - bułka razów i jajecznica z 2 jajek i pomidora z cebulką i jeszcze dorzuciłam polędwicy. A teraz mysle co by tu robić, bo oczywiscie jak to w UK się rozpadało i mgła jak cholera.
A jeszcze musze sie pochwalic ze jutro ide na koncert Pet Shop Boys

Carollka, witamy w naszym zacnym gronie Powiedz jeszcze do jakiej wagi chcesz dojść.

[star_dust]

malutka20068 zgadłaś dokładnie tak - no to super na twardym podłożu waga wskazuje 73kg więc do 6 z przodu bliżej niż myślałam ale ja z tymi wagowymi ustaleniami to może poczekam do przyszłego tygodnia mam nadzieję, że mi siostra przywiezie z warszawy moją wagę cyfrową z pomiarem poziomu tłuszczu i wody - zresztą grunt że spada
a jakbym się oglądała na innych z rozpoczęciem ćwiczeń to aż się boje pomyśleć ile bym dziś ważyła tylko po dłuższym czasie czasem tak trochę smutno/nudno ćwiczyć w samotności - dobrze, że wynaleziono odtwarzacze mp3 i radio w komórkach

cherrry2009 na takie drobne wahnięcia to nie zwracaj uwagi - wyczytałam, że 1. waga kobiety już tak ma, że w ciągu doby wykonuje różne dziwne skoki podobno nawet do 2kg 2. kobiety mają też tendencję do chudnięcia w dziwnych miejscach zwykle innych od tych w których by chciały - podobno dużo łatwiej chudną górne partie ciała - ramiona, biust, u niektórych talia - a tłuszczyk na udach, pośladkach i biodrach będzie się trzymał do ostatniej chwili - w moim przypadku się zgadza

wytrykusek WOW super efekty ciężko pewnie było ale się opłaciło, dobór ubioru do nowej figury też zasługuje na pochwałę

[patrycja2494]

Z racji, że moja waga jest popsuta, a byłam u cioci, zważyłam się na jej wadze i wskazało około 1,5 kg mniej , a 'około' to dlatego, że nie ma wagi cyfrowej i może być niedokładna.
Planuję w najbliższym czasie kupić cyfrową, więc dam znać wtedy o dokładnej wadze A.. i weszłam w spodnie, w które od dłuższego czasu nie mogłam wejść, nie będę jednak na razie w nich chodzić, są za bardzo opięte na tylnej części ciała

[sss7]

Napisane przez patrycja2494

nie będę jednak na razie w nich chodzić, są za bardzo opięte na tylnej części ciała

własnie o to chodzi

A ja jestem typowym jabłkiem, cały tłuszcz jest na górze, a pupa malutki, nogi szczupłe. Marzy mi sie figura J.Lo, ale z genetyką nie wygram. Najgorsze jest to, ze u mnie własnie pierwsze co zrzuca tłuszczyk to i tak już mała pupa i nogi a bęben wielko całe życie...

[Pirjo]

Napisane przez blonde_hair

gratuluje rezygnacji z piwka
a nie uwazasz, ze to za mało na sniadanie?Cały czas wszystkie piszecie, ze sniadanie powinno byc najwieksze, bo to powienien byc najbardziej wartosciowy posilek...mi sie wydaje ze za mało

Czy za mało? Nie wiem, po zjedzeniu owsiaqnki nie byłam już głodna, więc nie widziałam sensu w pakowaniu w siebie na siłę czegokolwiek. Niestety mój organizm długo się rozbudza i poranne jedzenie nie jest tym co lubię. Chętnie jadłabym pierwszy posiłek koło 11/12, wstając o 7/8, ale wiem, że nie powinnam tak kombinować, więc jem tak godzinę do dwóch po przebudzeniu, ale głodna wtedy nie jestem. Trzy godziny później jem drugie śniadanie i wtedy już ze smakiem

Napisane przez sss7

własnie o to chodzi

A ja jestem typowym jabłkiem, cały tłuszcz jest na górze, a pupa malutki, nogi szczupłe. Marzy mi sie figura J.Lo, ale z genetyką nie wygram. Najgorsze jest to, ze u mnie własnie pierwsze co zrzuca tłuszczyk to i tak już mała pupa i nogi a bęben wielko całe życie...

A ja nie wiem czym jestem, bo tłuszcz mi się odkłada dziwnie... nawet przy swojej wadze prawie nie mam biustu, ale oprócz tego jestem zbudowana proporcjonalnie. Trochę więcej odkłada mi się na plecach i ramionach, ale tak to to w miarę po równo. Wolałabym, żeby mi się nie odkładał wcale

[sss7]

Napisane przez Pirjo

A ja nie wiem czym jestem, bo tłuszcz mi się odkłada dziwnie... nawet przy swojej wadze prawie nie mam biustu, ale oprócz tego jestem zbudowana proporcjonalnie. Trochę więcej odkłada mi się na plecach i ramionach, ale tak to to w miarę po równo. Wolałabym, żeby mi się nie odkładał wcale

Dobrze by było gdyby sie wcale nie odkłądał prawda?
Ja mam kawał cyca i baaaardzo chętnie Ci część oddam...
Z czym jadłaś tą owsianke? Ja robie "owsianke-wypas" i nie ma mowy o byciu głodnym. Daje duuuzo płatków do tego łyzke otrębów zytnich, pół banana w plasterkach, suszone morele pokrojone na pół i do tego orzechy, czasem jeszcze do tego dorzuce jakies truskawki lub borównki.

Dziewczyny, chce kupić sobie tą piłke do ćwiczen. Nie wiem jak ona sie nazywa - fit ball? stability ball? Wiecie o co chodzi. Nie wiem czy powinnam sie zdecydowac na 65cm czy 75cm. Zamawiam przez internet wiec nie moge jej zobaczyć, a wwielkim sklepie sportowym, któym byłam wczoraj nie mieli, zeby pomacac, zobaczyć. Która jest standardowa?

[Pirjo]

Napisane przez sss7

Dobrze by było gdyby sie wcale nie odkłądał prawda?
Ja mam kawał cyca i baaaardzo chętnie Ci część oddam...
Z czym jadłaś tą owsianke? Ja robie "owsianke-wypas" i nie ma mowy o byciu głodnym. Daje duuuzo płatków do tego łyzke otrębów zytnich, pół banana w plasterkach, suszone morele pokrojone na pół i do tego orzechy, czasem jeszcze do tego dorzuce jakies truskawki lub borównki

właściwie biust to jedna z niewielu obok łydek, tyłka i oczu rzeczy, na punkcie których nie mam kompleksów. Tzn fajnie by było mieć go więcej, ale tak jest wygodniej, a bardzo duże biust nigdy nie był moim marzeniem. Z resztą nie kminię tego całego zamieszania na temat biustu, zabaw z powiększaniem, zmniejszaniem... jest jaki jest i niech se będzie

A owsiankę jadam z różnymi rzeczami, co tam mam i na co mam ochotę. Dziś z żurawiną, kilka dni temu z serkiem homo. Ale może do tego być wszytsko: starte jabłko z cynamonem, orzechy, maliny, jogurt... Dziś zakupiłam ananasa, więc jutro będzie z ananasem Mniam

[sss7]

Ja tez nie rozumiem po co powiekszac biust... chyba po to zeby po 200zł za przyzwoite stanbiki musiec płacic. Bardzo chętnie bym oddała swój komus... noi oczywiscie kolejne 200zł na stanik sportowy, bo tansze nie trzymaja i gucio a nie pobiegam bez pancernego stanika sportowego. Pomijam fakt grawitacji i tego, ze zazwyczka ( ale nie zawsze ) wiekszy biust nie jest na swoim miejscu.

Uwazaj, ja kiedyś dałam ananasa i ścieło mi sie mleko Pi kiwi też mi sie ścina.

[Kate_90]

u mnie to w ogole jakas porazka z tym wszystkim.... ale od przyszlego tyg sie ogarniam!!! :0

nie wyrzucajcie