Rocznik '92 część XVII ! ;DDDD ;*

[poprostuewelinka]

ja wierzę we wróżki, od niedawna ale wierzę

[colds]

mi się na razie spełnia, ale sama nie wiem czy wierzyć

[Movement]

Napisane przez Coffi

u mnie tez tak bylo, a jak obiecalam sobie ze go chociaz dotkne to przez kilka godzin sie do tego zbieralam :p

ja tam samo

[Individual1]

Też bym Wam napisała jak Nam jest w tych sprawach, ale myślę, że jeszcze jestem za mało odważna, żeby tutaj pisać takie rzeczy
A jest cudownie. Czasami nawet wkurza mnie to, że on w każdej sytuacji widzi jakieś podteksty Tak jak ostatnio w autobusie jechaliśmy na końcu to... oja

[niby nic]

colds, a on jest równo 5lat starszy? (tzn nie 4 czy 6), naprawde duzo podrózujecie? bo to ze chce zebys szkołe skonczyła to nic dziwnego ani nietypowego dla mnie. Czasem taka wrózka czy ktos cos nam zasugeruje i potem tym sie kierujemy, wszedzie widzimy jakies znaki tej przepowiedni i duzo rzeczy pod nia podciagamy a to ze o dzieciach mówią, to bez przesady, każdy tak mówi, do osób które sa w zwiazkach, nie mówiąc juz o babach na wsi ;]

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Indi, pisz, nie wstydz się

[yes]

dobra już mam wystarczająco sił i chęci żeby napisać Wam jak było nad morzem z moim tż

pojechaliśmy w sumie w ciemno, nie mieliśmy żadnej rezerwacji... no i z 2 godziny szukaliśmy WOLNEGO POKOJU, bo wszystko w tym Dziwnowie pozajmowane :/ znaleźliśmy w końcu ladny pokoik (40 zł za os /doba) bez łazienki- łazienka była dzielona na 3 pokoje, ale spoko daliśmy rade. Mieliśmy duuuże łóżko, mebelki ładne, stolik, krzesła, rolete w oknie, tv z 60 kanałami- żyć nie umierać ; )

pierwszego dnia byliśmy na plaży - w deszczu haha, bo akurat jak się przebraliśmy i stwierdziliśmy że idziemy się opalać, to zaczął lać deszcz . Pobylismy troche na plaży po czym wróciliśmy do pokoju, do łóżka 'poodpoczywać'.

Pozniej wyszliśmy sobie na miasto, Tż zabrał mnie na pizzę z miasta znowu wróciliśmy do pokoju. Po 22 poszliśmy na plaże do namiotu Heinekena bo miała być Piana Party, ale jakoś straciliśmy ochotę na balety i poszliśmy popływać w morzu (mieliśmy stroje założone, tzn ja strój on spodenki do pływania ;p) w razie W. No i pływamy sobie pływamy, było tak meega zimno masakra. Wychodzimy i wracamy do budki ratownika (bo tam zostawiliśmy ciuchy , buty i ja torebkę). I tż do mnie 'kurde nie wiem jak to zrobić, czy czekać aż mi bokserki (bo pod spodenkami do pływania zawsze ma bokserki ) wyschną czy po prostu ściągnąć je i założyć same spodenki'. A ja 'no ja bym na Twoim miejscu ściągnęła te mokre bokserki'. A on ' to sie odwróć ' . a ja 'ooo, wstydzisz się swojej dziewczyny? ' a on 'nie, nie wstydzę'. i się rozebrał. a ja taki szok :O i on do mnie z takim śmiesznym akcentem 'niee paatrz'. hahah no musiałam zerknąć, no co ! :P

Wróciliśmy do pokoju, przebraliśmy się, tż wziął koc z auta, wzięlismy piccolo i milkę (kupilismy wczesniej na mieście) i po 00:00 poszliśmy na plażę patrzeć w gwiazdy, pić piccolo i się całować i przytulać. I po jakimś czasie uświadomiłam sobie, że tak bardzo bardzo Go kocham i się popłakałam ze szczęscia (bardzo dyskretnie, bo akurat jak mnie przytulał to nie widział mojej twarzy ). po prostu piękna chwila, mogłaby trwać wiecznie...


następnego dnia rano jak się obudziłam to pierwsze co powiedział tż 'kocham Cię' najwspanialsza pobudka w moim życiu, chociaż każda pobudka przy nim jest tak cudowna i miła

popołudnie całe spędziliśmy w łóżku całując się i całując ; )

po 16 poszliśmy na plażę, wygłupialiśmy się w wodzie, zasnęliśmy na ręcznikach i nas tak zmuliło wróciliśmy do domku, poszliśmy na miasto zjeść, i tż coś w żartach niemiłego do mnie powiedział a ja 'hmm szkoda że jesteś taki niemiły bo chciałam zaproponować wspólny prysznic ' a on ' na prawde? :O na pewno nie chciałaś'. a ja 'chciałam, uwierz ' wróciliśmy do domku odpocząć i znowu z kocykiem, tym razem Cin Cinem, delicjami na plażę. i znowu było tak cudownie, tak relaksująco... ale zbliżała się ulewa , to uciekliśmy do domku . I ja do niego 'dobra to ja idę pod ten prysznic, a TY na mnie czekaj' (chociaz już miałam w planach Go zaprosić jak będę w drzwiach, ale chciałam się z nim trochę podroczyć). A on ' wiesz co? ja idę pierwszy, Ty za długo tam siedzisz' - i taka mina mówiąca 'czekam tam na Ciebie'. a ja udałam oburzoną 'nie! ja idę pierwsza! ;/' on już taka załamka na twarzy. I ja wzięłam swój ręcznik, piżamkę, kosmetyki i wychodząc do niego z takim uśmiechem 'możesz przyjść za 3 minuty umyć mi plecy'. Spojrzałam na zegarek, powiedziałam mu która godzina i zaczęłam odliczać sekundy przy nim a on 'myślisz, że nie przyjdę? a ja 'myślę, że przyjdziesz '. No i myję się myję, sama pod tym prysznicem, czekam i czekam, mówie 'o cholera, nie przyjdzie'. I słyszę pukanie do drzwi. Wyszłam szybciutko z prysznica, zasłoniłam się ręcznikiem, w razie gdyby to nie był On otworzyłam mu, powiesiłam ręcznik i spowrotem wróciłam pod prysznic. Po chwili on się dołączył. Aj to było piękne - całowaliśmy się, miałam dosłownie ciarrrki powiedziałam mu, żeby mi umył plecki, i zrobił to tak delikatnie, tak fajnie... jaa czaicie? jak mycie pleców może byc fajne? i się obróciłam znów i się całowaliśmy i całowaliśmy później doszło do pettingu- z jego strony oczywiscie . ja mu umyłam plecki i uciekłam po jakimś czasie- pisałam Wam o tym wczoraj jak to było


ja wróciłam do pokoju, później przyszedł On . i oczywiście znów zaczęliśmy się całować tak bardzo bardzo namiętnie, z tymi wszystkimi ruchami bioder itp <- w sumie zawsze się tak całujemy jak jesteśmy sami i całujemy się już dłuższą chwilę i tż do mnie 'pamiętasz co mi obiecałaś rano?' [ rano on chcial mi sprawic przyjemność ale powiedziałam, mu że 'może wieczorem ściągnę piżamkę ] a ja 'co?' a on ' że wieczorem ściągniesz piżamkę' a ja 'niczego Ci nie obiecywałam' a on 'masz jeszcze przecież majtki ' a ja 'no tak...' a on 'to co?' a ja 'a nie będziesz zły jak powiem CI, że nie?' a on 'nie, nie będę'. a ja 'na pewno?' a on 'na pewno'. i to było takie miłe... bo wtedy zrozumiałam, że nie chodzi mu tylko o to, żeby mnie rozebrać i w ogóle, tylko że też liczy się bardzo z moimi potrzebami i uczuciami i po chwili on do mnie 'nie słuchaj mnie w takich momentach...' a ja 'no ale przecież, powiedziałeś coś, co wskazało, że myślisz w takich momentach też trochę głową' a on 'haha trochę ' i się zaczęliśmy śmiać obydwoje


no i w sumie to by było na tyle, nie wiem czy ktoś to przeczyta, ale miałam Wam opisać wyjazd to opisałam ; D

[colds]

Napisane przez niby nic

colds, a on jest równo 5lat starszy? (tzn nie 4 czy 6), naprawde duzo podrózujecie? bo to ze chce zebys szkołe skonczyła to nic dziwnego ani nietypowego dla mnie. Czasem taka wrózka czy ktos cos nam zasugeruje i potem tym sie kierujemy, wszedzie widzimy jakies znaki tej przepowiedni i duzo rzeczy pod nia podciagamy a to ze o dzieciach mówią, to bez przesady, każdy tak mówi, do osób które sa w zwiazkach, nie mówiąc juz o babach na wsi ;]

jest równo 5lat starszy. ma w tym roku 23lata. i co chwilkę gdzieś jedziemy, jakieś wypady, imprezy. jeżeli chodzi o szkołe to akurat.... bo u Niego jest to coś czego wręcz pragnie. twierdzi, że jak On nie jest wykształcony to będzie dążyć do tego, aby Jego dziewczyna była. ma ku temu powody, nie powiem. może tez to dla Niego motywacja na przyszłość..?
jeżeli zaś chodzi o gadanie o dzieciach to pierwszy raz się z czymś takim spotykam. nigdy nic takiego nie usłyszałam od nikogo, a byłam przecież w jednym związku, który trwał rok, a drugi 1,5r. . K. mówi, że ma to samo. i że jak Jego Staruszek coś takiego powiedział to aż się biedak przestraszył. . i to jest tak, że te ploty dochodzą do mnie przez przypadek, zupełny
i powiem tak : nie wierze w to, że zajdę w ciążę, a K. zostanie szczęśliwym tatą. na początku w żartach mówiłam, że to się spełni, sratatatata. a teraz zaczyna mnie takie gadanie innych wk*rwiać.

[Individual1]

Ja przeczytałam!

[yes]

Napisane przez Individual1

Ja przeczytałam!

dzieki

[colds]

Napisane przez Individual1

Ja przeczytałam!

jo tyz ;]

[yes]

wytrwałe dzioŁchy !

[colds]

Napisane przez yes

wytrwałe dzioŁchy !

a jak !

[Individual1]

A jak Ale muszę przyznać, że Twój Tż przypomina mi mojego Tż biorąc pod uwagę wygląd i charakter nigdy się z nim nie nudzę

[yes]

colds- Ty nam pokazywałaś swojego K.? masz jakies nowe fotki? bo cos kojarze, że chyba pokazywałaś nam, ale poka cos noowego

individual- poka zdjecie swojego tż! ile Twoj ma lat? i jaki znak zodiaku?

[Asiek121]

Yes przeczytałam ale pamietaj, jakos musisz tego doswiadczenia nabrac: :P
a ja ide na melanz u mnie :d cya

[Individual1]

21 lat i jest barankiem no może niedługo wstawię coś do albumu

[yes]

Napisane przez Asiek121

Yes przeczytałam ale pamietaj, jakos musisz tego doswiadczenia nabrac: :P
a ja ide na melanz u mnie :d cya

no wiem, nabiore nabiore, spokojnie wszystko w swoim czaaasie


a ja dziś robie kolacje dla tż przy świecach, bo przegrałam w pokera

[eMCe]

ja tez przeczytałam

[yes]

Napisane przez Individual1

21 lat i jest barankiem no może niedługo wstawię coś do albumu

weeeź wstaaaw

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez eMCe

ja tez przeczytałam

a wszystkie jak się meldują, jakby zgłaszały że odrobiły zadanie domowe!!

[Individual1]

Haha u nas jest zawsze tak, że np on powie do mnie "jesteś niedobra" lub zacznie mnie łaskotać to ja mówię "ooo nieee, jak możesz. Stawiasz pizzę " I tak wychodzi, że praktycznie codziennie coś jemy niezdrowego ]:->

[colds]

Napisane przez yes

colds- Ty nam pokazywałaś swojego K.? masz jakies nowe fotki? bo cos kojarze, że chyba pokazywałaś nam, ale poka cos noowego

zaraz wynajdnę coś na dysku od Niego jak wstawię to dam znać

[Nanusiaaa]

Napisane przez niby nic

colds, a on jest równo 5lat starszy? (tzn nie 4 czy 6), naprawde duzo podrózujecie? bo to ze chce zebys szkołe skonczyła to nic dziwnego ani nietypowego dla mnie. Czasem taka wrózka czy ktos cos nam zasugeruje i potem tym sie kierujemy, wszedzie widzimy jakies znaki tej przepowiedni i duzo rzeczy pod nia podciagamy a to ze o dzieciach mówią, to bez przesady, każdy tak mówi, do osób które sa w zwiazkach, nie mówiąc juz o babach na wsi ;]

otóż to, tak samo horoskopy- piszą to, co u każdego może się przytrafić i potem myślimy o co chodzi i zawsze się zgadza bo to normalna rzecz.



Yeska - nie wiem czy sobie zdajesz sprawę, ale my ubóstwiamy twoje sex-opowieści w głębi duszy każda ci zazdrości, bo masz historię prosto z filmu i założę się, że gdybyś wydała książkę to każda z nas przeczytałaby ją od deski do deski

[yes]

Napisane przez colds

zaraz wynajdnę coś na dysku od Niego jak wstawię to dam znać

ok!

Napisane przez Nanusiaaa

otóż to, tak samo horoskopy- piszą to, co u każdego może się przytrafić i potem myślimy o co chodzi i zawsze się zgadza bo to normalna rzecz.



Yeska - nie wiem czy sobie zdajesz sprawę, ale my ubóstwiamy twoje sex-opowieści w głębi duszy każda ci zazdrości, bo masz historię prosto z filmu i założę się, że gdybyś wydała książkę to każda z nas przeczytałaby ją od deski do deski

haha nie no nie przesadzaj


książkę mówisz? może wydam ! będę sławna i bogaata

[Individual1]

Niezły pomysł na tą książkę Mam gdzieś ładne zdjęcie Tż bez koszulki, ale nie wiem gdzie?

[Nanusiaaa]

Napisane przez yes

haha nie no nie przesadzaj


książkę mówisz? może wydam ! będę sławna i bogaata

myślę, że dziewczyny się ze mną zgodzą, że każdy twój mega długi post jest pełen akcji mimo, że cały dzień leżycie i się całujecie każda marzyła kiedyś o takim wakacyjnym romansie masz po prostu związek idealny nie licząc tego kozactwa co on czasem odstawia

[Movement]

Yes, ja też przeczytałam

ej, Toria, ja też mam doła. Dlatego że obejrzałam 2 sezon do konca...

[Asiek121]

Colds daj jeszcze jakies takie nutki jak to złap mnie za reke :d jaram sie tym ;d

[Individual1]

Pewnie, że uwielbiamy Twoje opowieści Yes! Nie ma to jak prawdziwa miłość
Poczekajcie aż ja Wam zamieszczę swoje jest ostrzej, no ale mamy dłuższy staż

[Nanusiaaa]

Napisane przez Individual1

Pewnie, że uwielbiamy Twoje opowieści Yes! Nie ma to jak prawdziwa miłość
Poczekajcie aż ja Wam zamieszczę swoje jest ostrzej, no ale mamy dłuższy staż

obawiam się, że ....





nas już nic nie zdziwi

[eMCe]

Napisane przez Nanusiaaa

myślę, że dziewczyny się ze mną zgodzą, że każdy twój mega długi post jest pełen akcji mimo, że cały dzień leżycie i się całujecie każda marzyła kiedyś o takim wakacyjnym romansie masz po prostu związek idealny nie licząc tego kozactwa co on czasem odstawia

zgadzam sie , moj post pewnie by wyglądał "no to w sumie to tylko calowalismy sie i jakis prysznic byl wspolny, to tyle haha"

yes - przemysl ksiazke