Polecamy:

Renatka_2108 · 2010-07-25, 10:19

Mam nadzieje że porod bedzie szybki. Pobolewac moze bo nie jest jakis ten bol uciazliwy czy nieznośny. Tylko obawiam sie tych skurczy, miał ktos juz jakies przepowiadajace czy cos ? Jaki to ból ? Porownywalny np do skurczu w łydce czy calkiem cos inego ?

anuszka1401 · 2010-07-25, 10:21

pilotka jak dla mnie mars jest beee bo taki słodki, że aż mdli

madziorek026 · 2010-07-25, 10:21

Cytat:

Napisane przez anuszka1401

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

madziorek u Ciebie też cisza?

Dzień doberek!!!! No proszę a chciałam tak po cichaczu zajrzeć

U mnie tylko trochę łupie w krzyżu i brzuchol pobolewa ,ale najgorsze jest to uczucie między nogami, jakbym pękała od środka tak dziwnie

niewiem może coś się rozkręca.....Wkońcu ja też się pisałam na dzisiaj.
Mąż już nie chce wywoływać bo powiedział że tam mam tak dziwnie jakoś mało miejsca

AGAMARCIO · 2010-07-25, 10:21

Cytat:

Napisane przez bassienkaw

Kochana AGAMARCIO ja już z łóżka nadaje,mam nadzieję że uda się chwilę przespać. Dziec ma czkawkę,ja trochę obolały brzuch.może na wieczór uda się męża dopasc. A może do wieczora będę na porodówce. Hihi.

hmmm.... ja może też wieczorem skuszę mojego TŻ na małe co nie co

anuszka1401 · 2010-07-25, 10:23

madziorek no to może faktycznie coś się rozkręca

mało miejsca mówisz? Dziwnie to brzmi

bassienkaw · 2010-07-25, 10:27

Padłam!!! Znajoma mi teraz smsem przesłała pewny wg niej sposób na wywołanie porodu. Czytała błoga gdzie pisałam że chce już teraz,że mi ciężko,że wywoływanie z mężem nic nie daje itd... I co,jaki jest jej sposób? AKCJA WIBRATOR! Normalnie się prawie popłakałam czytając jej historię. Ona tak sobie poród wywołała. Wyczytała gdzieś w internecie,a chciała urodzić co najmniej 3tyg przed terminem,bo miała iść na wesele,a nie chciała z brzuchem,jakoś w normalnym terminie planowany porodu. I pisze mi instrukcje,że obojętnie jaki,byle na baterie,wibrujacy. Natłuścić, zaaplikować w pozycji leżącej,włączyć na największe wibracje i zostawić na 15-20minut. Czynność powtórzyć 3-4 razy w ciągu dnia. Ona po 2 razach pojechała do szpitala. To jest jej instrukcja,choć w smsie była ona jeszcze barwniejsza. Jezu leże i łzy mam na końcu nosa ze śmiechu

Renatka_2108 · 2010-07-25, 10:29

Ja to sie pewnie u Was naczytam znowu o porodzie i jeszcze dziś pojade hehe. Choc nie chce jeszcze, daje sobie max 2 tygodnie. Chociaz chcialabym tak mniej wiecej w terminie, bym miała cudowny prezent na urodziny

Jeszcze kolezanka ma wesele 14 to bym chciala być albo w dwupaku albo już sama

madziorek026 · 2010-07-25, 10:31

Cytat:

Napisane przez anuszka1401

madziorek no to może faktycznie coś się rozkręca

mało miejsca mówisz? Dziwnie to brzmi

No jakoś tak dziwnie to brzmi ,ale jak ja pomyśle że teraz nie chce ,a potem nie będziemy mogli to już tęsknię

.....Ja tam się nie nakręcam że może coś się dzieje, jak ma być to będzie, a coś tak czuję że jeszcze przenoszę. W pierwszej ciąży od 7 miesiąca mi się szyjka skracała, w 8 zatrzymali mi akcję porodową i straszyli że prędzej urodze a wytrzymałam prawie do końca bo tylko 6 dni przed terminem urodziłam. Więc teraz może być na odwrót bo cały czas byłam zamknięta na wszystkie spusty, tydzień temu miałam wizytę i tylko zewnętrzne rozwarcie na palec a szyjka trzymała, no ale to było tydzień temu.......
A teraz ta pełnia ,no i w końcu się umówiłyśmy

Renatka_2108 · 2010-07-25, 10:31

anuszka mnie tez nie przeszkadza

Chyba ze ubieram buty czy skarpetki to wtedy troche

A ciąże tez przechodze b.ładnie. Prawie rzadnych dolegliwości, nic mnie nie odrzuciło, apetyt jest

Wczoraj tylko 1 raz wymiotywałam w sumie tak normalnie

bassienkaw · 2010-07-25, 10:34

Dokładnie umowa,to umowa. Trza dziś rodzic. Co do tego co twój mąż powiedział MADZIOREK to ja sama po sobie czuje,i nawet wczoraj o tym pisałam,że czuje się mega mała tam w środku,albo jak dziewica,albo jakby mój mąż był murzyńskich rozmiarów. Więc coś w tym jest

AGAMARCIO · 2010-07-25, 10:36

Cytat:

Napisane przez pilotka f16

zamorduje przez te snikersy:P
ja nie lubie ogolnie tych batonow ale tak piszecie ze chyba meza wygonie do sklepu haha
a moze byc mars? bo w snikersie te orzechy sa be

przyznaj się boisz się że Ci orzeszki wybuchną

no dobra może być mars obowiązkowo 1xdziennie!

pilotka f16 · 2010-07-25, 10:37

Cytat:

Napisane przez anuszka1401

pilotka jak dla mnie mars jest beee bo taki słodki, że aż mdli

dla mnie tez sa ble i mdlace
wogole wciazy moze z 4 razy mialam ochote na slodkie..
dajcie mi do wyboru kabanosa albo batona to bede sie slinic do kabanosa hahaha
ale dzis cos czuje ze mam ochote na slodkie

ide po brzoskwinie bo mam w lodowce - mysle ze wystarczy

Cytat:

Napisane przez bassienkaw

Padłam!!! Znajoma mi teraz smsem przesłała pewny wg niej sposób na wywołanie porodu. Czytała błoga gdzie pisałam że chce już teraz,że mi ciężko,że wywoływanie z mężem nic nie daje itd... I co,jaki jest jej sposób? AKCJA WIBRATOR! Normalnie się prawie popłakałam czytając jej historię. Ona tak sobie poród wywołała. Wyczytała gdzieś w internecie,a chciała urodzić co najmniej 3tyg przed terminem,bo miała iść na wesele,a nie chciała z brzuchem,jakoś w normalnym terminie planowany porodu. I pisze mi instrukcje,że obojętnie jaki,byle na baterie,wibrujacy. Natłuścić, zaaplikować w pozycji leżącej,włączyć na największe wibracje i zostawić na 15-20minut. Czynność powtórzyć 3-4 razy w ciągu dnia. Ona po 2 razach pojechała do szpitala. To jest jej instrukcja,choć w smsie była ona jeszcze barwniejsza. Jezu leże i łzy mam na końcu nosa ze śmiechu

haha dobre

ale mnie troche przeraza takie wywolywanie na sile dziecka 3 tygodnie wczesniej
tez chcialam i powiedzialam o tym Gince to troche mi sie oberwalo od niej

ona jest bardzo doswiadczonym lekarzem i mowi ze za duzo sie napatrzyla jak takie wczesniej urodzone dzieciaczki (juz niby nie wczesniaki) maja problemy - najczesciej z oddychaniem i nietrzymaniem ciepla i ze teraz chce wczesniej a potem bede sobie w brode plula ze chcialam
Gina mowi ze tydzien wczesniej mozna sobie probowac wywolac - ale wczesniej zeby odpuscic bo to o zdrowie naszego dziecka chodzi
wiadomo ze czasem i wczesniej dzieciaki sie rodza i nic im nie jest ale Ginka mowi ze z jej doswiadczenia wynika ze to sa niestety zadkie przypadki a najczesciej niestety jest jakis problem...

madziorek026 · 2010-07-25, 10:39

Basiu ja się śmiałam że teraz to będzie się mógł czuć jakbym dziewicą była..... ale on już nie chce bo się boi że coś tam....bla bla bla.... a najgorsze jest to że mi się chce non stop.
A ta historyjka twojej znajomej to mnie rozwaliła. Dziewczyny robimy nalot na sexshop i akcja wibrator

pilotka f16 · 2010-07-25, 10:40

Cytat:

Napisane przez AGAMARCIO

przyznaj się boisz się że Ci orzeszki wybuchną

no dobra może być mars obowiązkowo 1xdziennie!

heheh nie chodzi o to

ja jakos nie przepadam za slodkim -nie tylko w ciazy wczesniej tez- a czekolada ze 'smieciami' to juz cos na maksa okropnego

bassienkaw · 2010-07-25, 10:44

Padłam po raz drugi. Wyobraźcie sobie zbiorowy wypad ciężarnych do sexshopu. Wszystkie w zaawansowanej ciąży i wybierają w wibratorach. Liczmy 10czy20 ciężarnych przy kasie i każda wibrator w ręce!

AGAMARCIO · 2010-07-25, 10:49

nieee no ta historia z ze szcztucznym hmmm... ptaszkiem powaliła mnie na maxa

wybaczcie ale ja się nie dam na to namówić ooo coo to to nieeee

nie będę robić mężowi konkurencji

wolałabym 3,4 razy dziennie TŻ używać

pilotka mam nadzieję że się nie pogniewałaś na mnie ale zawsze będziesz mi się kojarzyła z wybuchami i to w pozytywnym znaczeniu

madziorek026 · 2010-07-25, 10:49

Cytat:

Napisane przez bassienkaw

Padłam po raz drugi. Wyobraźcie sobie zbiorowy wypad ciężarnych do sexshopu. Wszystkie w zaawansowanej ciąży i wybierają w wibratorach. Liczmy 10czy20 ciężarnych przy kasie i każda wibrator w ręce!

Nie no słońca nie ma , a my tu takie pomysły

Moja dzidzia to sama zdecyduje kiedy wyjdzie, bo mamusia już by chciała ją tulkać ale może lepiej jak tam sobie posiedzi jeszcze , w końcu do tp 10 dni mam jeszcze , a kobitka to się musi wystroić

lazurowa · 2010-07-25, 10:50

Sms od Niezawsze:

"Jak Wiolek i Papi? My może wyjdziemy dziś, chyba, że leukocyty wyjdą podwyższone. Pozdrawiam Was, nie odpalam laptopa bo mała nawet nie pozwala."

Ja mam dziś humor do bani.
Niby w nocy spałam. Nawet siku nie szłam ani razu.
Jakaś taka jestem...
Muszę ogarnąć w pokoju, bo się zagraciło tymi wszystkimi rzeczami...
Nie wiem, sprawcie mi porządne lanie albo coś żebym się ocknęła...

AGAMARCIO · 2010-07-25, 10:57

Cytat:

Napisane przez bassienkaw

Padłam po raz drugi. Wyobraźcie sobie zbiorowy wypad ciężarnych do sexshopu. Wszystkie w zaawansowanej ciąży i wybierają w wibratorach. Liczmy 10czy20 ciężarnych przy kasie i każda wibrator w ręce!

zsikałam się!

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Cytat:

Napisane przez lazurowa

Ja mam dziś humor do bani.
Niby w nocy spałam. Nawet siku nie szłam ani razu.
Jakaś taka jestem...
Muszę ogarnąć w pokoju, bo się zagraciło tymi wszystkimi rzeczami...
Nie wiem, sprawcie mi porządne lanie albo coś żebym się ocknęła...

głowa do góry! Uśmiech proszę

wszystko się ułoży!a za to wczorajsze to bym Ci dopiero dupke sprała! Nie wolno Ci tak nawet myśleć dziewczyno! zresztą podpisuję się obydwoma rękami pod wypowiedziami dziewczyn!

madziorek026 · 2010-07-25, 11:02

Cytat:

Napisane przez lazurowa

Ja mam dziś humor do bani.
Niby w nocy spałam. Nawet siku nie szłam ani razu.
Jakaś taka jestem...
Muszę ogarnąć w pokoju, bo się zagraciło tymi wszystkimi rzeczami...
Nie wiem, sprawcie mi porządne lanie albo coś żebym się ocknęła...

Lazurku nie smutaj się , głowa do góry.
A za to co wczoraj pisałaś to normalnie

:pal a:
Jesteś super dziewczyną i będziesz super matką. Ja ci to mówię bo też byłam samotną matką a teraz mam męża i czekamy na drugie dziecko. Miłość przyjdzie napewno tylko trzeba w to wierzyć

dzidziadziumdzia · 2010-07-25, 11:04

Cytat:

Napisane przez bassienkaw

Alutka dobrze że czujesz się lepiej. Mnie dziś w nocy męczył głód,ale nie poszłam do kuchni. Ogólnie ciężka noc za mną,budziłam się co chwilę. Najpierw biodra dawały mi strasznie w kość,potem krzyż,ale dla odmiany nie prawa strona,a lewa,spacerowałam po pokoju,położyłam się głową w nogach,budziłam się co rusz. Bóle okresowe nadal były ale nie nasilaly się...teraz znowu spory glut mi poszedł. I cisza hihi. Jezu ale jestem kopnięta

Ja znalazłam sposób na ukojenie miednicy. Leżąc na boku oprócz poduszki pod brzuchem, drugą kładę pod plecy- dzięki temu mięśnie nie pracują próbując utrzymać stałą postawę i na jednym boku pospałam dłużej

Cytat:

Napisane przez anuszka1401

Cześć

Ale mi się dziś dobrze spało, wreszcie było chłodno!

Wywoływaliśmy 3 razy, ale z marnym efektem

Idź Ty... Ja po razie ledwo nogi czuję

.

Cytat:

Napisane przez bassienkaw

.......AKCJA WIBRATOR!.....

No bo to prawie jak masaż szyjki. Hm...

Cytat:

Napisane przez lazurowa

Ja mam dziś humor do bani.
Niby w nocy spałam. Nawet siku nie szłam ani razu.
Jakaś taka jestem...
Muszę ogarnąć w pokoju, bo się zagraciło tymi wszystkimi rzeczami...
Nie wiem, sprawcie mi porządne lanie albo coś żebym się ocknęła...

Lazurka czas ucieka a Ty co??? Do roboty!!!!!!!!!

Ciekawe jak mini...

madziorek026 · 2010-07-25, 11:10

Mamuśki ja uciekam obiadek kończyć.A dzisiaj mam rolady mniam i kapuste kiszoną.Stwierdziłam że muszę się najeść bo potem to nie wiem kiedy se tak pojem. Zaliczyłam już ogórkową i łazanki i myślę co tu jeszcze zjeść z rzeczy których nie wolno karmiącym.....

Bajka9 · 2010-07-25, 11:11

Cytat:

Napisane przez bassienkaw

Ciężka noc za mną,mało snu,dużo kręcenia się i kombinowania. Takie spanie z zapałkami w oczach.

Cytat:

Napisane przez bassienkaw

Padłam!!! Znajoma mi teraz smsem przesłała pewny wg niej sposób na wywołanie porodu. Czytała błoga gdzie pisałam że chce już teraz,że mi ciężko,że wywoływanie z mężem nic nie daje itd... I co,jaki jest jej sposób? AKCJA WIBRATOR! Normalnie się prawie popłakałam czytając jej historię. Ona tak sobie poród wywołała. Wyczytała gdzieś w internecie,a chciała urodzić co najmniej 3tyg przed terminem,bo miała iść na wesele,a nie chciała z brzuchem,jakoś w normalnym terminie planowany porodu. I pisze mi instrukcje,że obojętnie jaki,byle na baterie,wibrujacy. Natłuścić, zaaplikować w pozycji leżącej,włączyć na największe wibracje i zostawić na 15-20minut. Czynność powtórzyć 3-4 razy w ciągu dnia. Ona po 2 razach pojechała do szpitala. To jest jej instrukcja,choć w smsie była ona jeszcze barwniejsza. Jezu leże i łzy mam na końcu nosa ze śmiechu

Ja też miałam ciężką noc

co 2 godz siku i praktycznie zero spania..

A co do sztucznych narzędzi hihihi ..nie wpadłam bym na to

Każdy sposób jest dobry choć ja wolę wykorzystywać naturalnego mięśnia

Cytat:

Napisane przez lazurowa

..
Ja mam dziś humor do bani.
Niby w nocy spałam. Nawet siku nie szłam ani razu.
Jakaś taka jestem...
Muszę ogarnąć w pokoju, bo się zagraciło tymi wszystkimi rzeczami...
Nie wiem, sprawcie mi porządne lanie albo coś żebym się ocknęła...

Lazurku weź się w gaśrć

Uszka do góry!!

A tak w ogóle to dzień dobry!
Ja też bym już chciała urodzić, ale w sumie to bym chciała i boję się

Termin na 4.08 i jak na razie żadnych objawów i czopów..codziennie wykorzystuje Tz celem prostaglandyny (czy jak to tam

) ale tak jak już któraś z Was pisała czuję się tam strasznie wąska niczym dziewica a przecież musi się przecisnąć przez ten kanał główka dziecka przecisnąć...jak ja dam radę,oj myślę, że będzie ciężko mimo możliwośći rozciągania się..

pilotka f16 · 2010-07-25, 11:21

Cytat:

Napisane przez AGAMARCIO

pilotka mam nadzieję że się nie pogniewałaś na mnie ale zawsze będziesz mi się kojarzyła z wybuchami i to w pozytywnym znaczeniu

no cos Ty

czego jak czego ale swoich zdolnosci kulinarnych jestem pewna - a takie drobne 'ekscesy babkowe' zwalam na ciążę

Cytat:

Napisane przez lazurowa

Sms od Niezawsze:

"Jak Wiolek i Papi? My może wyjdziemy dziś, chyba, że leukocyty wyjdą podwyższone. Pozdrawiam Was, nie odpalam laptopa bo mała nawet nie pozwala."

Ja mam dziś humor do bani.
Niby w nocy spałam. Nawet siku nie szłam ani razu.
Jakaś taka jestem...
Muszę ogarnąć w pokoju, bo się zagraciło tymi wszystkimi rzeczami...
Nie wiem, sprawcie mi porządne lanie albo coś żebym się ocknęła...

niezawsze - super! trzymamy kciuki!!

Lazurka - najpierw wypij z nami kawę, a potem do roboty!

ja pod wplywem Waszego gadania o slodkim poszlam do sklepu po Grześka toffi bez czekolady :P
i teraz mam kawe, mam grześka i od razu lepiej na sercu

Lazurka chcesz Grześka? w sklepiku widziałam tez Pawełki - chłopów poprawiających nastroje w moim sklepiku do wyboru i kazdy po złotówce

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Cytat:

Napisane przez Bajka9

Ja też bym już chciała urodzić, ale w sumie to bym chciała i boję się

Termin na 4.08 i jak na razie żadnych objawów i czopów..codziennie wykorzystuje Tz celem prostaglandyny (czy jak to tam

) ale tak jak już któraś z Was pisała czuję się tam strasznie wąska niczym dziewica a przecież musi się przecisnąć przez ten kanał główka dziecka przecisnąć...jak ja dam radę,oj myślę, że będzie ciężko mimo możliwośći rozciągania się..

Bajka umow sie ze mną na 2 sierpnia to spotkamy się razem na porodówce

we dwie razniej, bo jak narazie to ja tez panikuje

**Zuziunia** · 2010-07-25, 11:52

He ja jeszcze w dwupaku, wczoraj pojechałam do szpitala, zrobili mi ktg, to jeden spory skurcz sie zapisał i co chwila mniejsze, ale nie regularne, zbadała mi szyjkę i powiedziałą że wszystko opuszczone jak do porodu tylko szyjka za blisko kości krzyzowej, próbowała mi naciągać, bolało, jednak stwierdziła że na siłę nie będzie tego robić. Kazała dużo chodzić, nabierac kondycji.
Po badaniu miałam różowe plamki wieczorem, a dzisiaj rano troszkę takiej galaretki na wkładce, boli mnie w dole ciągle i brzuch coraz częsciej twardnieje.
We wtorek mam się zgłosić, ma mnie zbadać i jak już będę gotowa to na oddział a jak nie to nie.
Mogła i wczoraj zostawic, ale mówi że może szyjka sama znajdzie sie w tym miejscu co powinna bo bym się 20 godz męczyła, bo tyle by trwał poród.

martysek · 2010-07-25, 11:55

Cześć Mamuśki,
ja dziś też beznadziejny dzień mam, ale nie ze względu na dolegliwości ciążowe.
Mój tata z TŻ właśnie pojechali do weterynarza uśpić naszego 20-letniego kota ;(
Mieliśmy go od maleńkości. Sama go wykarmiłam pipetą, bo nawet ssać nie umiał. Okładałam go termoforem i zmieniałam podkłądy w kartoniku, w którym spał, bo taki maleńki był, że nie trzymał ciepła.
Mój mały Bąbelek ;(

Wczoraj zupełnie stracił wzrok, był otępiały, jak wstawał, to nie miał sił utrzymać się na łapkach, w nocy co chwilę wymiotował i załatwiał się pod siebie. Wiedziałam, że w końcu przyjdzie jego chwila, ale przeżył z mną prawie całe moje życie i miało się wrażenie, że będzie żył wiecznie... Ech... Strasznie mi ciężko...

Na dodatek, mimo iż całe życie był indywidualistą i przychodził na głaskanie tylko kiedy on miał ochotę, ostatnio zaczął przychodzić do łożka i wtulał się na wyskości brzucha głośno mrucząc. Malutka go chyba słyszała, bo od razu się pobudzała i do niego pukała. Na samą myśl mam łzy w oczach...

**Zuziunia** · 2010-07-25, 11:59

szkoda kici, moja kotka jak zachorowała w tamtym roku bo kwiatka se najadła i chyba trujący to jak ledwo chodziło to myślałam ze mi serce pęknie.. więc rozumiem smutek

pilotka f16 · 2010-07-25, 12:00

Cytat:

Napisane przez martysek

Cześć Mamuśki,
ja dziś też beznadziejny dzień mam, ale nie ze względu na dolegliwości ciążowe.
Mój tata z TŻ właśnie pojechali do weterynarza uśpić naszego 20-letniego kota ;(
Mieliśmy go od maleńkości. Sama go wykarmiłam pipetą, bo nawet ssać nie umiał. Okładałam go termoforem i zmieniałam podkłądy w kartoniku, w którym spał, bo taki maleńki był, że nie trzymał ciepła.
Mój mały Bąbelek ;(

Wczoraj zupełnie stracił wzrok, był otępiały, jak wstawał, to nie miał sił utrzymać się na łapkach, w nocy co chwilę wymiotował i załatwiał się pod siebie. Wiedziałam, że w końcu przyjdzie jego chwila, ale przeżył z mną prawie całe moje życie i miało się wrażenie, że będzie żył wiecznie... Ech... Strasznie mi ciężko...

Na dodatek, mimo iż całe życie był indywidualistą i przychodził na głaskanie tylko kiedy on miał ochotę, ostatnio zaczął przychodzić do łożka i wtulał się na wyskości brzucha głośno mrucząc. Malutka go chyba słyszała, bo od razu się pobudzała i do niego pukała. Na samą myśl mam łzy w oczach...

ech przykro mi

takie rozstania, pomimo tego że wiemy ze konieczne bardzo bolą

**Zuziunia** · 2010-07-25, 12:06

Nowym mamuśkom gratuluję

aniaa22 · 2010-07-25, 12:07

martysek bardzo mi przykro z powodu kici

20 lat! musialo mu byc dobrze z toba

2010-07-25, 10:19	#3901
Renatka_2108 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-12 Lokalizacja: Tu i tam ;) Wiadomości: 7 463	Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX. Mam nadzieje że porod bedzie szybki. Pobolewac moze bo nie jest jakis ten bol uciazliwy czy nieznośny. Tylko obawiam sie tych skurczy, miał ktos juz jakies przepowiadajace czy cos ? Jaki to ból ? Porownywalny np do skurczu w łydce czy calkiem cos inego ? __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676 Moja wymiana

2010-07-25, 10:21	#3902
anuszka1401 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Pomorskie Wiadomości: 3 375	Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX. pilotka jak dla mnie mars jest beee bo taki słodki, że aż mdli __________________ Od dziś zawsze razem! Igusia I ślubuję Ci...

2010-07-25, 10:23	#3905
anuszka1401 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Pomorskie Wiadomości: 3 375	Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX. madziorek no to może faktycznie coś się rozkręca mało miejsca mówisz? Dziwnie to brzmi __________________ Od dziś zawsze razem! Igusia I ślubuję Ci...

2010-07-25, 10:27	#3906
bassienkaw Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno Wiadomości: 12 812	Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX. Padłam!!! Znajoma mi teraz smsem przesłała pewny wg niej sposób na wywołanie porodu. Czytała błoga gdzie pisałam że chce już teraz,że mi ciężko,że wywoływanie z mężem nic nie daje itd... I co,jaki jest jej sposób? AKCJA WIBRATOR! Normalnie się prawie popłakałam czytając jej historię. Ona tak sobie poród wywołała. Wyczytała gdzieś w internecie,a chciała urodzić co najmniej 3tyg przed terminem,bo miała iść na wesele,a nie chciała z brzuchem,jakoś w normalnym terminie planowany porodu. I pisze mi instrukcje,że obojętnie jaki,byle na baterie,wibrujacy. Natłuścić, zaaplikować w pozycji leżącej,włączyć na największe wibracje i zostawić na 15-20minut. Czynność powtórzyć 3-4 razy w ciągu dnia. Ona po 2 razach pojechała do szpitala. To jest jej instrukcja,choć w smsie była ona jeszcze barwniejsza. Jezu leże i łzy mam na końcu nosa ze śmiechu __________________ Mama: Łucji i Julii 90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60 Moja historia odchudzania

2010-07-25, 10:29	#3907
Renatka_2108 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-12 Lokalizacja: Tu i tam ;) Wiadomości: 7 463	Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX. Ja to sie pewnie u Was naczytam znowu o porodzie i jeszcze dziś pojade hehe. Choc nie chce jeszcze, daje sobie max 2 tygodnie. Chociaz chcialabym tak mniej wiecej w terminie, bym miała cudowny prezent na urodziny Jeszcze kolezanka ma wesele 14 to bym chciala być albo w dwupaku albo już sama __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676 Moja wymiana

2010-07-25, 10:31	#3909
Renatka_2108 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-12 Lokalizacja: Tu i tam ;) Wiadomości: 7 463	Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX. anuszka mnie tez nie przeszkadza Chyba ze ubieram buty czy skarpetki to wtedy troche A ciąże tez przechodze b.ładnie. Prawie rzadnych dolegliwości, nic mnie nie odrzuciło, apetyt jest Wczoraj tylko 1 raz wymiotywałam w sumie tak normalnie __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676 Moja wymiana

2010-07-25, 10:34	#3910
bassienkaw Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno Wiadomości: 12 812	Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX. Dokładnie umowa,to umowa. Trza dziś rodzic. Co do tego co twój mąż powiedział MADZIOREK to ja sama po sobie czuje,i nawet wczoraj o tym pisałam,że czuje się mega mała tam w środku,albo jak dziewica,albo jakby mój mąż był murzyńskich rozmiarów. Więc coś w tym jest __________________ Mama: Łucji i Julii 90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60 Moja historia odchudzania

2010-07-25, 10:39	#3913
madziorek026 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: opolskie Wiadomości: 240	Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX. Basiu ja się śmiałam że teraz to będzie się mógł czuć jakbym dziewicą była..... ale on już nie chce bo się boi że coś tam....bla bla bla.... a najgorsze jest to że mi się chce non stop. A ta historyjka twojej znajomej to mnie rozwaliła. Dziewczyny robimy nalot na sexshop i akcja wibrator __________________ http://www.suwaczki.com/tickers/860ianli82cylfil.png http://www.suwaczki.com/tickers/qq87df9httm66ig4.png http://s2.pierwszezabki.pl/038/038052990.png?4563

2010-07-25, 10:44	#3915
bassienkaw Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno Wiadomości: 12 812	Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX. Padłam po raz drugi. Wyobraźcie sobie zbiorowy wypad ciężarnych do sexshopu. Wszystkie w zaawansowanej ciąży i wybierają w wibratorach. Liczmy 10czy20 ciężarnych przy kasie i każda wibrator w ręce! __________________ Mama: Łucji i Julii 90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60 Moja historia odchudzania

2010-07-25, 10:49	#3916
AGAMARCIO Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: LBN Wiadomości: 1 266	Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX. nieee no ta historia z ze szcztucznym hmmm... ptaszkiem powaliła mnie na maxa wybaczcie ale ja się nie dam na to namówić ooo coo to to nieeee nie będę robić mężowi konkurencji wolałabym 3,4 razy dziennie TŻ używać pilotka mam nadzieję że się nie pogniewałaś na mnie ale zawsze będziesz mi się kojarzyła z wybuchami i to w pozytywnym znaczeniu __________________ http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlzbmhfwta0n05.png 09.08.2010r.g.7.35 2490g 51cm -Karolinka Nasze szczęście

2010-07-25, 10:50	#3918
lazurowa Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Lazurowe Wybrzeże :P Wiadomości: 2 026	Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX. Sms od Niezawsze: "Jak Wiolek i Papi? My może wyjdziemy dziś, chyba, że leukocyty wyjdą podwyższone. Pozdrawiam Was, nie odpalam laptopa bo mała nawet nie pozwala." Ja mam dziś humor do bani. Niby w nocy spałam. Nawet siku nie szłam ani razu. Jakaś taka jestem... Muszę ogarnąć w pokoju, bo się zagraciło tymi wszystkimi rzeczami... Nie wiem, sprawcie mi porządne lanie albo coś żebym się ocknęła... __________________ Miłość ma nowe owocowe imię- Jagoda

2010-07-25, 11:10	#3922
madziorek026 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: opolskie Wiadomości: 240	Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX. Mamuśki ja uciekam obiadek kończyć.A dzisiaj mam rolady mniam i kapuste kiszoną.Stwierdziłam że muszę się najeść bo potem to nie wiem kiedy se tak pojem. Zaliczyłam już ogórkową i łazanki i myślę co tu jeszcze zjeść z rzeczy których nie wolno karmiącym..... __________________ http://www.suwaczki.com/tickers/860ianli82cylfil.png http://www.suwaczki.com/tickers/qq87df9httm66ig4.png http://s2.pierwszezabki.pl/038/038052990.png?4563

2010-07-25, 11:52	#3925
Zuziunia BAN stały Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 12 483	Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX. He ja jeszcze w dwupaku, wczoraj pojechałam do szpitala, zrobili mi ktg, to jeden spory skurcz sie zapisał i co chwila mniejsze, ale nie regularne, zbadała mi szyjkę i powiedziałą że wszystko opuszczone jak do porodu tylko szyjka za blisko kości krzyzowej, próbowała mi naciągać, bolało, jednak stwierdziła że na siłę nie będzie tego robić. Kazała dużo chodzić, nabierac kondycji. Po badaniu miałam różowe plamki wieczorem, a dzisiaj rano troszkę takiej galaretki na wkładce, boli mnie w dole ciągle i brzuch coraz częsciej twardnieje. We wtorek mam się zgłosić, ma mnie zbadać i jak już będę gotowa to na oddział a jak nie to nie. Mogła i wczoraj zostawic, ale mówi że może szyjka sama znajdzie sie w tym miejscu co powinna bo bym się 20 godz męczyła, bo tyle by trwał poród.

2010-07-25, 11:55	#3926
martysek Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-03 Lokalizacja: Bydgoszcz Wiadomości: 1 082	Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX. Cześć Mamuśki, ja dziś też beznadziejny dzień mam, ale nie ze względu na dolegliwości ciążowe. Mój tata z TŻ właśnie pojechali do weterynarza uśpić naszego 20-letniego kota ;( Mieliśmy go od maleńkości. Sama go wykarmiłam pipetą, bo nawet ssać nie umiał. Okładałam go termoforem i zmieniałam podkłądy w kartoniku, w którym spał, bo taki maleńki był, że nie trzymał ciepła. Mój mały Bąbelek ;( Wczoraj zupełnie stracił wzrok, był otępiały, jak wstawał, to nie miał sił utrzymać się na łapkach, w nocy co chwilę wymiotował i załatwiał się pod siebie. Wiedziałam, że w końcu przyjdzie jego chwila, ale przeżył z mną prawie całe moje życie i miało się wrażenie, że będzie żył wiecznie... Ech... Strasznie mi ciężko... Na dodatek, mimo iż całe życie był indywidualistą i przychodził na głaskanie tylko kiedy on miał ochotę, ostatnio zaczął przychodzić do łożka i wtulał się na wyskości brzucha głośno mrucząc. Malutka go chyba słyszała, bo od razu się pobudzała i do niego pukała. Na samą myśl mam łzy w oczach...

2010-07-25, 11:59	#3927
Zuziunia BAN stały Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 12 483	Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX. szkoda kici, moja kotka jak zachorowała w tamtym roku bo kwiatka se najadła i chyba trujący to jak ledwo chodziło to myślałam ze mi serce pęknie.. więc rozumiem smutek

2010-07-25, 12:06	#3929
Zuziunia BAN stały Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 12 483	Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX. Nowym mamuśkom gratuluję

2010-07-25, 12:07	#3930
aniaa22 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: TOP/GD Wiadomości: 5 948	Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX. martysek bardzo mi przykro z powodu kici 20 lat! musialo mu byc dobrze z toba __________________ AR (D) http://s6.suwaczek.com/20090606640114.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-45579.png

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)