|
|||||||
| Notka |
|
| Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#841 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Cytat:
powiem wam ze jestem na tym forum krotko ale naprawde klimat mi sie podoba sama juz sie nie moge doczekac fazy II coz narazie zyje nabialem dobrze jest ... wlasnie zrobilam zamowienie w sklepie <bo tu pracuje> na dostawe wiele wiele duzo bialka wkoncu jak sie rozeznalam sama tutaj nie bede klientka takich produktow no guru chyba nam ucieklo na wies mac'a zarty ale jakie zarty ?
__________________
12 sierpnia 67,7 kg-I faza cel 55kg 67,7kg-66kg-65-64-63-62-61-60-59-55cel |
|
|
|
|
#842 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
hehe noooo ja już się bałam,ze zostanę mamą
![]() Ale wiecie co... ja mam inny problem... mi nic nie smakuje.... Dzisiaj wywaliłam 4 serki wiejskie bo każdy wydawał mi się kwaśny. Pózniej zrobiłam naleśniki i też byly niedobre... Teraz jem placki otrebowe, też jakies ble... Mielonego, filetów to już nie trawię.. Jeszcze zostały mi jajka na twardo, te to nigdy mi sie nie znudzą ![]() Nie wiem kurde co robic;/ co ja mam jesc
__________________
|
|
|
|
#843 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Koszalin/UK (DE74)
Wiadomości: 5 731
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Eh dopiero co przyjeta do sekty a zaraz bede wyrzucona
![]() W zamrazarce ani kuraka, ani Quorn, nawet tunczyka nie mam Jedyne co to steki z wieprzowiny.. Odkroilam caly tluszcz, rozbilam cieniutko, doprawilam ziolami i upieklam na grillu bez tluszczu.. Wskocze pozniej na stepper to mnie to moze nie 'zabije' Jutro porzadne zakupy musze zrobic
__________________
|
|
|
|
#844 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 992
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Cytat:
__________________
"Maybe I'm happy and I just don't know it. I like being a mess. It's who I am."
|
|
|
|
|
#845 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
naprawde ? nie wiedzialam o takich kaplikacjach <o zgrozo > teraz juz wiem dlaczego tak szybko mi sie konczy
o sekto musze sie przyznac do osobistego grzech zapalilam papierosa w sumie popchnieciem do diety byl moj kolega po czesci powiedzialam mu ze zucam palenie a on - o rety to przytyjesz !! no i diete zaczelam z powodzeniem ale palenia nie zucilam <o zgrozo> ![]()
__________________
12 sierpnia 67,7 kg-I faza cel 55kg 67,7kg-66kg-65-64-63-62-61-60-59-55cel |
|
|
|
#846 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Cytat:
Z tym sklepem masz fajnie ![]() Cytat:
![]() Mnie też to pewnie w koncu dopadnie bo 62 to mój pierwszy cel, drugi to 58 kg... aż boję się myśleć
|
||
|
|
|
#847 | ||
|
Raczkowanie
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Cytat:
---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ---------- Cytat:
__________________
12 sierpnia 67,7 kg-I faza cel 55kg 67,7kg-66kg-65-64-63-62-61-60-59-55cel |
||
|
|
|
#848 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 656
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
A mnie jeszcze jedna rzecz zastanawia - wg tych obliczen ze strony Dukana pierwsza faza u mnie powinna trwac niby 2 dni i powinnam schudnac na niej ok. 1 kg. Wszystko fajnie, ale nie za krotko? Szczerze powiedziawszy bez tych obliczen myslalam, zeby sobie zrobic 5 dni fazy uderzeniowej...
|
|
|
|
#849 | |||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Cytat:
![]() Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ---------- Cytat:
Nie przedłużaj I fazy bo nie warto ![]() Możesz później ewentualnie dłużej posiedzieć na II fazie ale I ma być taka jak ta obliczona ![]() Skoro masz 2 dni uderzenówki to pewnie też nie wiele kg do zrzucenia
|
|||
|
|
|
#850 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Cytat:
__________________
06.05.2010 67 kg 05.06.2010 60.9 kg 30 dni -6.1 kg 14.07.2010 57 kg 70 dni -10kg 15 dni zastój! 11.08.2010 55 kg 100 dni -12 kg 23.01.2011 III Faza 62 [B] pas 92/72 -20 cm, biust 93/83 -10 cm, pod biustem 80/73 -7 cm, udo 60/54 -6 cm |
|
|
|
|
#852 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 621
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
zagladam tylko by powiedziec ze dukam dalej i 3mam za wszystkie kciuki
za duzo piszecie nie mam kiedy poczytac
__________________
|
|
|
|
#853 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 621
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Cytat:
, herbatka i kawałek serniczka , albo dwa
__________________
Dukam od 28.06 58kg Waga 58kg ![]() Cel 51kg 21.03 Dukan drugie podejście ![]() Wspominamy tylko to, co nigdy się nie wydarzyło |
|
|
|
|
#854 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Cytat:
a masz racje sklep fajnie zaraz zmini sie w nazwe sklep z dukanem <o zgrozo > przepraszam sekta dukana ![]()
__________________
12 sierpnia 67,7 kg-I faza cel 55kg 67,7kg-66kg-65-64-63-62-61-60-59-55cel |
|
|
|
|
#855 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Ja siedze właśnie przy kawce i nadrabiam..
__________________
06.05.2010 67 kg 05.06.2010 60.9 kg 30 dni -6.1 kg 14.07.2010 57 kg 70 dni -10kg 15 dni zastój! 11.08.2010 55 kg 100 dni -12 kg 23.01.2011 III Faza 62 [B] pas 92/72 -20 cm, biust 93/83 -10 cm, pod biustem 80/73 -7 cm, udo 60/54 -6 cm |
|
|
|
#856 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 621
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
rowniez przylaczam sie do kawki
__________________
|
|
|
|
#857 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Cytat:
o zgrozo kobieto 5 dni !!!! przeciez nie masz zlej wagi i duzo nie potrzebujesz uderzeniowki
__________________
12 sierpnia 67,7 kg-I faza cel 55kg 67,7kg-66kg-65-64-63-62-61-60-59-55cel |
|
|
|
|
#858 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
mamo... wyszłam tylko na chwilę z domu, wracam i co widzę.....
Cytat:
jak się komus nie podoba to nie będziemy trzymac na siłę i nie będziemy zmuszać do dukania.... Cytat:
to ja też oświadczam, że będę oficjalną sekciarą ![]() mam nadzieję, że jest po twojej myśli ![]() no dobra... idę lodówkę przejrzeć bo znowu mi się ssanie załączylo
__________________
"kadłub przywiędły ale dusza młoda... " |
||
|
|
|
#859 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Cytat:
ok bedziemy cicho to nasza tajemnica <oczko> a niech wszyscy mysla ze zucilam
__________________
12 sierpnia 67,7 kg-I faza cel 55kg 67,7kg-66kg-65-64-63-62-61-60-59-55cel |
|
|
|
|
#860 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Cytat:
__________________
"kadłub przywiędły ale dusza młoda... " |
|
|
|
|
#861 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Dobra ta kawka nie? avataris podziel się serniczkiem z nami ![]() Cytat:
dasz rade wierzę w Ciebie ![]() Ja miałam 3 dni uderzeniówki. |
|
|
|
|
#862 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Witam. Jestem, a w sumie bede nowa ;D
Od jutro zaczynam razem z mama dukać ![]() Faza uderzeniowa będzie u mnie trwać 3 dni, a u mamy chyba 5, ale musze ja jeszcze zagonic do zrobienia testu ![]() Mam w sumie poki co dwa pytanka: 1. dużo ucieklo Wam z biustu? bo ja jak juz cos mi ucieka to zawsze z bokow, zeber i piersi, a wolalabym zostac przy tej miseczce co mam ale z braku brzuszka bym sie cieszyla ^^2. po tych trzech dniach zaczyna sie II faza, wiec na czwarty dzien takze same proteinki, tak? chce isc tempem 1P/1PW, bo jakos nie wyobrazam sobie zycia bez warzyw ;P poza tym moj organizm ma tendencje do "wywalania" witamin, dlatego wole zywic sie zieleninka ![]() W sumie nie mam duzo do zgubienia, mama ma o wiele wiecej, ale wiem, ze jak jej nie pomoge to nigdy nie zacznie ![]() a ja jak bede wazyla 55kg napewno pomoge mojemu glupiemu Moze jakies rady ?
__________________
Życie jest zaskakujące... ponad 2 000 km - a cóż to jest dla Miłości...? przyszła pani psycholog, w zamiarze seksuolog+psychoonkolog. krew barwiona tlenkiem żelaza - tattoomaniak. little nerd - wierny kibic League of Legends. |
|
|
|
#863 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Cytat:
![]() wlasnie odkrylam ze mam jajjka przepiorcze na sklepie i mozzarele light oj czuje jednak ze imieniny chodz bez w bede miala swietne ![]()
__________________
12 sierpnia 67,7 kg-I faza cel 55kg 67,7kg-66kg-65-64-63-62-61-60-59-55cel |
|
|
|
|
#864 | ||||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 498
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
OK, już się muszę wtrącić, bo nie wytrzymam zanim do końca dobrnę i wybuchnę.
Cytat:
No i przede wszystkim, książeczki to nawet się nie liznęło, co? A tam wyjaśnione jest w sposób oczywisty ile powinna trwać każda faza i dlaczego. Po to właśnie ją czytamy - dla własnego dobra, żeby nie popełniać błędów szkodliwych dla naszego organizmu. Cytat:
[QUOTE=Ija;20910655]Wskakuj na III i to szybko! najlepiej od zaraz, bo sobie krzywdę możesz wyrządzić! 6 dni uderzeniówki to dużo, a Ty zrobiłas 2 fazy uderzeniowe ( ![]() Kolejna koleżanka, która dobrze radzi. Oczywiście powinno być "na II fazę", a nie na III. Ale oczywiście słusznie prawi, tu już nie ma co przeciągać. II faza i to już. Zresztą powtórki uderzeniówki być nie powinno w ogóle. Ona występuje TYLKO RAZ w życiu. Cytat:
Cytat:
Przestrzeganie zasad diety Ty nazywasz "nabożnym podejściem", a ja uważam, że skoro mam za cel schudnąć 12 kg to mogę to osiągnąć w dwa miesiące wg wyliczanki Dukana (nawet biorąc pod uwagę różnice między każdym organizmem). Jeśli więc nie będę tych zasad przestrzegała to nie osiągnę celu w dwa miesiące, tylko w trzy albo cztery. Nie chcę tyle czasu tkwić w II fazie, która wymaga więcej wyrzeczeń i pilnowania się, chcę do III, gdzie mam szansę posmakować już wszystkiego dobra. DLatego będę jej przestrzegała niemal "nabożnie" jak biblii, BO MI NA TYM ZALEŻY, inaczej bym się za to nie brała. Tobie może nie, więc róbta co chceta - będziesz wiecznie grubszo - chudsza. Piszesz o cięrpiętnictwie i martyrologii - ja nie czuję się cierpiąca. Jem ile potrzebuję, nie chodzę głodna, wymyślam sobie różne przysmaczki, mogę pić Colę, dziś piłam kawkę pogryzając serniczkiem, za chwilę wszamię kurczaka... Naprawdę nie cierpię. Jestem zadowolona z życia, a w tych cyferkach, które tak obśmiewasz widzę -6 kg, a więc półmetek mojego wysiłku. Ciuchy luźniejsze, owszem, ale cyferki mówią mi o małych spadkach, które mnie również motywują na następny dzień. Piszesz o sekciarskim podejściu - no, kochana, nie wiem, próbujesz tu wzbudzić jakąś awanturkę czy co? Z czego ten wniosek? Z tego, że liczymy, że dzielimy się nawet drobnymi wątpliwościami, że każde +0,3 lub -0,4 jest omówione? To się nazywa wzajemne wsparcie i empatia. Każda z nas lubi pogadać o swoich (błahych dla Ciebie pewnie) kłopocikach, posłuchać innej koleżanki, która miała podobny i zostać podparta w chwili, kiedy dopada nas zmęcenie zasadami lub kryzys - każdemu może się to zdażyć. Ale o sekcie chyba mówić się tu nie da jednak. Nadgorliwość może i jest gorsza od faszyzmu, więc nikt nie każe nikomu być NADGORLIWYM. Wystarczy przestrzegać opisanych zasad tak w sam raz gorliwie, ale nie należy ich zlewać z góry, jak Ty to właśnie próbujesz nam zasugerować.Nie można zabierać się za dietę dla żartu i z podejściem "są jakieśtam zasady, ale ja w zasadzie mam je w dupie i nie będę ich stosowała, bo sama wiem najlepiej, czego mi potrzeba, grunt żebym była zadowolona wpychając kolejnego M'ca". To jesteś szczęściarą, bo ja nie wiedziałam już właściwie jak mam doprowadzić do spadku mojej wagi, więc postanowiłam posłuchać się mądrzejszego i doświadczonego z innymi grubaskami doktorka. No i hiy Twoich wypowiedzi: ROZSĄDEK PRZEDE WSZYSTKIM. Wskaż mi, proszę, gdzie on był, ten rozsądek, gdy tuż po rozpoczęciu diety wymagającej pewnych ostrych ograniczeń, zaserwowałaś sobie imprezę na piwie i burgarach? No gdzie? Szukam go i ni cholery znaleźć nie mogę... Nie powtarzaj więc w przyszłości słów, których znaczenia nie rozumiesz... Sorry, za mój ostry ton, ale wkurzyłaś mnie, wiesz? Wpadłaś tu sobie ot, tak, napisałaś stos łamiących wszelkie zasady dukana zdań, a w chwili, gdy każda dziewczyna po kolei powiedziałą CI, że złamałaś wszelkie te zasady, Ty się miotasz, pyskujesz i próbujesz jakichś beznadziejnych ataków. Chcesz się odchudzać to stosuj zasady, chcesz być szczęśliwa z burgerem w żołądku i nad kuflem piwa z sokiem to nie mów o odchudzaniu. A jeśli wpadłaś tu zrobić troszkę zamieszania to troszkę chyba nie ten adresik. [QUOTE=Gineska;20911819] Cytat:
[QUOTE=Gineska;20912372] Cytat:
![]() A zczołgana zostałaś za swoje aroganckie podejście zarówno do tej diety, do włąsnego organizmu, a przede wszystkim do nas. Jesteś arogancka, wiesz? Nie ma w tobie za grosz pokory i choćby cienia przypuszczenia, że coś mogłabyś zrobić źle. Weszłaś tu od razu z ustami pełnymi obraźliwych tekstów pod adresem tych bardziej pokornych, które nie uważają się za pępki świata i wszystkowiedzące wyrocznie, wobec czego grzecznie czytają ZE ZROZUMIENIEM zalecenia i trzymają się ich. Gratuluję podejścia do życia i ludzi oraz życzę powodzenia w cudownym chudnięciu. |
||||||
|
|
|
#865 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 540
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Cytat:
dobrze ze mi przypomnialas ze czas na kawe a do kawy.... moze budyn?---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ---------- Cytat:
nie! nie dosc!! to bylo boskie
__________________
http://bajecznemieszkanie.blogspot.com/ |
||
|
|
|
#866 | ||
|
Raczkowanie
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Cytat:
wiem ze wytrzymam jest trzeci dzien a mi idzie swietnie !!! i to wlasnie napawa mnie dobrym nastrojem i to jest moja motywacja oraz wy drogie sekciary ![]() ---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ---------- [QUOTE=Agnese69;20915041]OK, już się muszę wtrącić, bo nie wytrzymam zanim do końca dobrnę i wybuchnę. Wiesz co, Gineska? Bo chodzi o to żeby dorosły mądry człowiek podejmował swoje świadome decyzje. I jeśli decyduje się na ingerencję dietą w swój włąsny organizm to najpierw powinien zebrać o niej dokładne informacje, a potem zastanowić się i zdecydować czy w to wchodzi, czy też jest to dla niego zbyt trudne. I tak na przykład, wiedząc, że w bożocielny weekend szykują mi się goście, grill, obżarstwo i imprezka, nie zacynałam diety żeby się nie katować i nie wzbudzać emocji w towarzystwie, wiedziałam też, że w niedługim czasie potem szykuje mi się jeszze jedna większa impreza, więc poczekałam aż one się odbędą i zaczęłam wtedy, kiedy już zapanował względny spokój. Ale jeśli zdecydowałam się na dietę Dukana to przestrzegam zasad, które ON wymyślił, nie tworzę sobie własnych, wygodniejszych dla mnie. Ty widać uważasz siebie samą za jedyny słuszny autorytet, więc robisz jak uważasz, ale efekty również masz takie, a nie inne. No i przede wszystkim, książeczki to nawet się nie liznęło, co? A tam wyjaśnione jest w sposób oczywisty ile powinna trwać każda faza i dlaczego. Po to właśnie ją czytamy - dla własnego dobra, żeby nie popełniać błędów szkodliwych dla naszego organizmu. No i ma dziewczyna absolutną rację, bez dwóch zdań. Nie ma co się tu pyrgać tylko wyciągnąć wnioski. [QUOTE=Ija;20910655]Wskakuj na III i to szybko! najlepiej od zaraz, bo sobie krzywdę możesz wyrządzić! 6 dni uderzeniówki to dużo, a Ty zrobiłas 2 fazy uderzeniowe ( ![]() Kolejna koleżanka, która dobrze radzi. Oczywiście powinno być "na II fazę", a nie na III. Ale oczywiście słusznie prawi, tu już nie ma co przeciągać. II faza i to już. Zresztą powtórki uderzeniówki być nie powinno w ogóle. Ona występuje TYLKO RAZ w życiu. Otóż właśnie - święta racja. Każda z nas sobie czegoś czasem musi odmówić. Wszystkie żyjemy i mało tego - NIE JESTEŚMY NIESZCZĘŚLIWE. Nie katujemy się, nie głodujemy, jemy smaczne rzeczy, robimy sobie słodkie deserki. Troszkę wysiłku tylko i tyle wystarczy. Oczywiście, jeśli poważnie podchodzimy do celu, który chcemy osiągnąć. JEZU! Dziewczyno, Ty masz jakieś kompleksy czy co? Zobacz ten tekst - najeżony jest jakimiś bredniami. Gdzieś Ty się tego naczytała? Przestrzeganie zasad diety Ty nazywasz "nabożnym podejściem", a ja uważam, że skoro mam za cel schudnąć 12 kg to mogę to osiągnąć w dwa miesiące wg wyliczanki Dukana (nawet biorąc pod uwagę różnice między każdym organizmem). Jeśli więc nie będę tych zasad przestrzegała to nie osiągnę celu w dwa miesiące, tylko w trzy albo cztery. Nie chcę tyle czasu tkwić w II fazie, która wymaga więcej wyrzeczeń i pilnowania się, chcę do III, gdzie mam szansę posmakować już wszystkiego dobra. DLatego będę jej przestrzegała niemal "nabożnie" jak biblii, BO MI NA TYM ZALEŻY, inaczej bym się za to nie brała. Tobie może nie, więc róbta co chceta - będziesz wiecznie grubszo - chudsza. Piszesz o cięrpiętnictwie i martyrologii - ja nie czuję się cierpiąca. Jem ile potrzebuję, nie chodzę głodna, wymyślam sobie różne przysmaczki, mogę pić Colę, dziś piłam kawkę pogryzając serniczkiem, za chwilę wszamię kurczaka... Naprawdę nie cierpię. Jestem zadowolona z życia, a w tych cyferkach, które tak obśmiewasz widzę -6 kg, a więc półmetek mojego wysiłku. Ciuchy luźniejsze, owszem, ale cyferki mówią mi o małych spadkach, które mnie również motywują na następny dzień. Piszesz o sekciarskim podejściu - no, kochana, nie wiem, próbujesz tu wzbudzić jakąś awanturkę czy co? Z czego ten wniosek? Z tego, że liczymy, że dzielimy się nawet drobnymi wątpliwościami, że każde +0,3 lub -0,4 jest omówione? To się nazywa wzajemne wsparcie i empatia. Każda z nas lubi pogadać o swoich (błahych dla Ciebie pewnie) kłopocikach, posłuchać innej koleżanki, która miała podobny i zostać podparta w chwili, kiedy dopada nas zmęcenie zasadami lub kryzys - każdemu może się to zdażyć. Ale o sekcie chyba mówić się tu nie da jednak. Nadgorliwość może i jest gorsza od faszyzmu, więc nikt nie każe nikomu być NADGORLIWYM. Wystarczy przestrzegać opisanych zasad tak w sam raz gorliwie, ale nie należy ich zlewać z góry, jak Ty to właśnie próbujesz nam zasugerować.Nie można zabierać się za dietę dla żartu i z podejściem "są jakieśtam zasady, ale ja w zasadzie mam je w dupie i nie będę ich stosowała, bo sama wiem najlepiej, czego mi potrzeba, grunt żebym była zadowolona wpychając kolejnego M'ca". To jesteś szczęściarą, bo ja nie wiedziałam już właściwie jak mam doprowadzić do spadku mojej wagi, więc postanowiłam posłuchać się mądrzejszego i doświadczonego z innymi grubaskami doktorka. No i hiy Twoich wypowiedzi: ROZSĄDEK PRZEDE WSZYSTKIM. Wskaż mi, proszę, gdzie on był, ten rozsądek, gdy tuż po rozpoczęciu diety wymagającej pewnych ostrych ograniczeń, zaserwowałaś sobie imprezę na piwie i burgarach? No gdzie? Szukam go i ni cholery znaleźć nie mogę... Nie powtarzaj więc w przyszłości słów, których znaczenia nie rozumiesz... Sorry, za mój ostry ton, ale wkurzyłaś mnie, wiesz? Wpadłaś tu sobie ot, tak, napisałaś stos łamiących wszelkie zasady dukana zdań, a w chwili, gdy każda dziewczyna po kolei powiedziałą CI, że złamałaś wszelkie te zasady, Ty się miotasz, pyskujesz i próbujesz jakichś beznadziejnych ataków. Chcesz się odchudzać to stosuj zasady, chcesz być szczęśliwa z burgerem w żołądku i nad kuflem piwa z sokiem to nie mów o odchudzaniu. A jeśli wpadłaś tu zrobić troszkę zamieszania to troszkę chyba nie ten adresik. [QUOTE=Gineska;20911819] Z naszą psychiką wszystko jest w porządku, a będzie jeszcze lepiej, gdy osiągniemy swój cel. Wtedy dodatkowo się zbudujemy i będziemy z siebie dumne, że nie dałyśmy ciała, że się nie poddałyśmy słabości własnej i że dzielnie dotarłyśmy do końca każdej z kolejnych faz. To się nazywa silna psychika, a nagroda będzie naprawdę budująca. No i chyba szczęście niewątpliwe, prawda? Cytat:
coz za wyczerpujaca wypowiec ![]() klaski :![]() uwazam za temat zakonczony pieknym zakonczeniem .... o sekciary
__________________
12 sierpnia 67,7 kg-I faza cel 55kg 67,7kg-66kg-65-64-63-62-61-60-59-55cel |
||
|
|
|
#867 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 540
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Agnese69
brawo dziewczyno... tez mialam ochote rzucic takim tekstem!!
__________________
http://bajecznemieszkanie.blogspot.com/ |
|
|
|
#868 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 11
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Cytat:
To, że na początku traci się wodę, to nie żadna nowość tak jest przy każdej diecie. Jak na mój gust nic złego się nie stanie jeśli ktoś dłużej posiedzi na czystych proteinach, czyli przedłuży tą uderzeniową fazę. W końcu i tak i tak zacząłby tracić coś więcej niż wodę. Ostatecznie przecież w fazie II też wracamy do czysto białkowych dni. Tylko po co to przedłużać i męczyć się bez warzyw? Ja już po zakupach na jutrzejszy dzień Nie mogę się doczekać. A dziś zrobiłam złą rzecz - tak na pożegnanie opierniczyłam rogalika 7days z nadzieniem truskawkowym |
|
|
|
|
#869 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 656
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Cytat:
![]() Cytat:
u mnie wg testu i ja i mama mamy miec 2 dni uderzeniowki, tylko mama ma troche dluzsza 2 faze to w takim razie i Tobie i Twojej mamie zycze powodzenia i mam nadzieje, ze bedziemy sie wzajemnie wspierac
|
||
|
|
|
#870 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13
Cytat:
![]() Jedne się cieszą a inne w tym ja ubolewają w zależności od wielkości miseczki przed dukaniem... ![]() na 4 dniu wchodzisz na PW i tak na zmianę jak idziesz 1/1 [QUOTE=Agnese69;20915041]OK, już się muszę wtrącić, bo nie wytrzymam zanim do końca dobrnę i wybuchnę. Wiesz co, Gineska? Bo chodzi o to żeby dorosły mądry człowiek podejmował swoje świadome decyzje. I jeśli decyduje się na ingerencję dietą w swój włąsny organizm to najpierw powinien zebrać o niej dokładne informacje, a potem zastanowić się i zdecydować czy w to wchodzi, czy też jest to dla niego zbyt trudne. I tak na przykład, wiedząc, że w bożocielny weekend szykują mi się goście, grill, obżarstwo i imprezka, nie zacynałam diety żeby się nie katować i nie wzbudzać emocji w towarzystwie, wiedziałam też, że w niedługim czasie potem szykuje mi się jeszze jedna większa impreza, więc poczekałam aż one się odbędą i zaczęłam wtedy, kiedy już zapanował względny spokój. Ale jeśli zdecydowałam się na dietę Dukana to przestrzegam zasad, które ON wymyślił, nie tworzę sobie własnych, wygodniejszych dla mnie. Ty widać uważasz siebie samą za jedyny słuszny autorytet, więc robisz jak uważasz, ale efekty również masz takie, a nie inne. No i przede wszystkim, książeczki to nawet się nie liznęło, co? A tam wyjaśnione jest w sposób oczywisty ile powinna trwać każda faza i dlaczego. Po to właśnie ją czytamy - dla własnego dobra, żeby nie popełniać błędów szkodliwych dla naszego organizmu. No i ma dziewczyna absolutną rację, bez dwóch zdań. Nie ma co się tu pyrgać tylko wyciągnąć wnioski. [QUOTE=Ija;20910655]Wskakuj na III i to szybko! najlepiej od zaraz, bo sobie krzywdę możesz wyrządzić! 6 dni uderzeniówki to dużo, a Ty zrobiłas 2 fazy uderzeniowe ( ![]() Kolejna koleżanka, która dobrze radzi. Oczywiście powinno być "na II fazę", a nie na III. Ale oczywiście słusznie prawi, tu już nie ma co przeciągać. II faza i to już. Zresztą powtórki uderzeniówki być nie powinno w ogóle. Ona występuje TYLKO RAZ w życiu. Otóż właśnie - święta racja. Każda z nas sobie czegoś czasem musi odmówić. Wszystkie żyjemy i mało tego - NIE JESTEŚMY NIESZCZĘŚLIWE. Nie katujemy się, nie głodujemy, jemy smaczne rzeczy, robimy sobie słodkie deserki. Troszkę wysiłku tylko i tyle wystarczy. Oczywiście, jeśli poważnie podchodzimy do celu, który chcemy osiągnąć. JEZU! Dziewczyno, Ty masz jakieś kompleksy czy co? Zobacz ten tekst - najeżony jest jakimiś bredniami. Gdzieś Ty się tego naczytała? Przestrzeganie zasad diety Ty nazywasz "nabożnym podejściem", a ja uważam, że skoro mam za cel schudnąć 12 kg to mogę to osiągnąć w dwa miesiące wg wyliczanki Dukana (nawet biorąc pod uwagę różnice między każdym organizmem). Jeśli więc nie będę tych zasad przestrzegała to nie osiągnę celu w dwa miesiące, tylko w trzy albo cztery. Nie chcę tyle czasu tkwić w II fazie, która wymaga więcej wyrzeczeń i pilnowania się, chcę do III, gdzie mam szansę posmakować już wszystkiego dobra. DLatego będę jej przestrzegała niemal "nabożnie" jak biblii, BO MI NA TYM ZALEŻY, inaczej bym się za to nie brała. Tobie może nie, więc róbta co chceta - będziesz wiecznie grubszo - chudsza. Piszesz o cięrpiętnictwie i martyrologii - ja nie czuję się cierpiąca. Jem ile potrzebuję, nie chodzę głodna, wymyślam sobie różne przysmaczki, mogę pić Colę, dziś piłam kawkę pogryzając serniczkiem, za chwilę wszamię kurczaka... Naprawdę nie cierpię. Jestem zadowolona z życia, a w tych cyferkach, które tak obśmiewasz widzę -6 kg, a więc półmetek mojego wysiłku. Ciuchy luźniejsze, owszem, ale cyferki mówią mi o małych spadkach, które mnie również motywują na następny dzień. Piszesz o sekciarskim podejściu - no, kochana, nie wiem, próbujesz tu wzbudzić jakąś awanturkę czy co? Z czego ten wniosek? Z tego, że liczymy, że dzielimy się nawet drobnymi wątpliwościami, że każde +0,3 lub -0,4 jest omówione? To się nazywa wzajemne wsparcie i empatia. Każda z nas lubi pogadać o swoich (błahych dla Ciebie pewnie) kłopocikach, posłuchać innej koleżanki, która miała podobny i zostać podparta w chwili, kiedy dopada nas zmęcenie zasadami lub kryzys - każdemu może się to zdażyć. Ale o sekcie chyba mówić się tu nie da jednak. Nadgorliwość może i jest gorsza od faszyzmu, więc nikt nie każe nikomu być NADGORLIWYM. Wystarczy przestrzegać opisanych zasad tak w sam raz gorliwie, ale nie należy ich zlewać z góry, jak Ty to właśnie próbujesz nam zasugerować.Nie można zabierać się za dietę dla żartu i z podejściem "są jakieśtam zasady, ale ja w zasadzie mam je w dupie i nie będę ich stosowała, bo sama wiem najlepiej, czego mi potrzeba, grunt żebym była zadowolona wpychając kolejnego M'ca". To jesteś szczęściarą, bo ja nie wiedziałam już właściwie jak mam doprowadzić do spadku mojej wagi, więc postanowiłam posłuchać się mądrzejszego i doświadczonego z innymi grubaskami doktorka. No i hiy Twoich wypowiedzi: ROZSĄDEK PRZEDE WSZYSTKIM. Wskaż mi, proszę, gdzie on był, ten rozsądek, gdy tuż po rozpoczęciu diety wymagającej pewnych ostrych ograniczeń, zaserwowałaś sobie imprezę na piwie i burgarach? No gdzie? Szukam go i ni cholery znaleźć nie mogę... Nie powtarzaj więc w przyszłości słów, których znaczenia nie rozumiesz... Sorry, za mój ostry ton, ale wkurzyłaś mnie, wiesz? Wpadłaś tu sobie ot, tak, napisałaś stos łamiących wszelkie zasady dukana zdań, a w chwili, gdy każda dziewczyna po kolei powiedziałą CI, że złamałaś wszelkie te zasady, Ty się miotasz, pyskujesz i próbujesz jakichś beznadziejnych ataków. Chcesz się odchudzać to stosuj zasady, chcesz być szczęśliwa z burgerem w żołądku i nad kuflem piwa z sokiem to nie mów o odchudzaniu. A jeśli wpadłaś tu zrobić troszkę zamieszania to troszkę chyba nie ten adresik. [QUOTE=Gineska;20911819] Z naszą psychiką wszystko jest w porządku, a będzie jeszcze lepiej, gdy osiągniemy swój cel. Wtedy dodatkowo się zbudujemy i będziemy z siebie dumne, że nie dałyśmy ciała, że się nie poddałyśmy słabości własnej i że dzielnie dotarłyśmy do końca każdej z kolejnych faz. To się nazywa silna psychika, a nagroda będzie naprawdę budująca. No i chyba szczęście niewątpliwe, prawda? Cytat:
piękne podsumowanie Wkurzyłaś się co??Ja też miałam ciśnienie ![]() ooo coś mi porobiło z Twoją wypowiedzią :/ nie ważne... każda ją czytała na pewno więc każda wie o co chodzi
Edytowane przez adaikaka Czas edycji: 2010-07-25 o 16:03 |
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:18.





Wieś Mac'a bym zrozumiała ale to to nie wiem...
wkoncu jak sie rozeznalam sama tutaj nie bede klientka takich produktow 

Jutro porzadne zakupy musze zrobic











przeciez nie masz zlej wagi i duzo nie potrzebujesz uderzeniowki
mam nadzieję, że jest po twojej myśli 
klaski :
