Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13 - Strona 29 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-07-25, 14:54   #841
czarna dziunia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 145
GG do czarna dziunia
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez adaikaka Pokaż wiadomość
te otręby Wieś Mac'a bym zrozumiała ale to to nie wiem...
Muszę się oddać medytacji i skonsultować to z naszym guru



Nie no... dość już tych żartów

powiem wam ze jestem na tym forum krotko ale naprawde klimat mi sie podoba sama juz sie nie moge doczekac fazy II coz narazie zyje nabialem dobrze jest ... wlasnie zrobilam zamowienie w sklepie <bo tu pracuje> na dostawe wiele wiele duzo bialka wkoncu jak sie rozeznalam sama tutaj nie bede klientka takich produktow

no guru chyba nam ucieklo na wies mac'a musimy poczekac na opinie

zarty ale jakie zarty ?
__________________
12 sierpnia 67,7 kg-I faza

cel 55kg

67,7kg-66kg-65-64-63-62-61-60-59-55cel
czarna dziunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 14:54   #842
czarownica3006
Zadomowienie
 
Avatar czarownica3006
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: szczecin
Wiadomości: 1 268
GG do czarownica3006
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

hehe noooo ja już się bałam,ze zostanę mamą

Ale wiecie co... ja mam inny problem... mi nic nie smakuje....
Dzisiaj wywaliłam 4 serki wiejskie bo każdy wydawał mi się kwaśny. Pózniej zrobiłam naleśniki i też byly niedobre... Teraz jem placki otrebowe, też jakies ble...
Mielonego, filetów to już nie trawię.. Jeszcze zostały mi jajka na twardo, te to nigdy mi sie nie znudzą
Nie wiem kurde co robic;/ co ja mam jesc
__________________
czarownica3006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 14:56   #843
SimplyDivine
Zakorzenienie
 
Avatar SimplyDivine
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Koszalin/UK (DE74)
Wiadomości: 5 731
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Eh dopiero co przyjeta do sekty a zaraz bede wyrzucona

W zamrazarce ani kuraka, ani Quorn, nawet tunczyka nie mam Jedyne co to steki z wieprzowiny.. Odkroilam caly tluszcz, rozbilam cieniutko, doprawilam ziolami i upieklam na grillu bez tluszczu.. Wskocze pozniej na stepper to mnie to moze nie 'zabije' Jutro porzadne zakupy musze zrobic
__________________
12.01.2008 - 14.05.2012 - 10.05.2014
SimplyDivine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 14:58   #844
grupies
Rozeznanie
 
Avatar grupies
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 992
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez czarownica3006 Pokaż wiadomość
hehe noooo ja już się bałam,ze zostanę mamą

Ale wiecie co... ja mam inny problem... mi nic nie smakuje....
Dzisiaj wywaliłam 4 serki wiejskie bo każdy wydawał mi się kwaśny. Pózniej zrobiłam naleśniki i też byly niedobre... Teraz jem placki otrebowe, też jakies ble...
Mielonego, filetów to już nie trawię.. Jeszcze zostały mi jajka na twardo, te to nigdy mi sie nie znudzą
Nie wiem kurde co robic;/ co ja mam jesc
Mnie pomogła pizza dukanowa, zalana ketchupem i sosem czosnkowym. Teraz wraca mi smak na inne dania. Ale chyba przez tydzień jadlam tylko pizze z dodatkami
__________________
"Maybe I'm happy and I just don't know it. I like being a mess. It's who I am."
grupies jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 14:59   #845
czarna dziunia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 145
GG do czarna dziunia
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez grupies Pokaż wiadomość
I pomyśleć, że przed dietą malo z nas cieszyło się jak dostawało @
naprawde ? nie wiedzialam o takich kaplikacjach <o zgrozo > teraz juz wiem dlaczego tak szybko mi sie konczy

o sekto musze sie przyznac do osobistego grzech zapalilam papierosa

w sumie popchnieciem do diety byl moj kolega po czesci powiedzialam mu ze zucam palenie a on - o rety to przytyjesz !!

no i diete zaczelam z powodzeniem ale palenia nie zucilam <o zgrozo>:pa la:
__________________
12 sierpnia 67,7 kg-I faza

cel 55kg

67,7kg-66kg-65-64-63-62-61-60-59-55cel
czarna dziunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:00   #846
adaikaka
Zakorzenienie
 
Avatar adaikaka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 768
GG do adaikaka
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez czarna dziunia Pokaż wiadomość
powiem wam ze jestem na tym forum krotko ale naprawde klimat mi sie podoba sama juz sie nie moge doczekac fazy II coz narazie zyje nabialem dobrze jest ... wlasnie zrobilam zamowienie w sklepie <bo tu pracuje> na dostawe wiele wiele duzo bialka wkoncu jak sie rozeznalam sama tutaj nie bede klientka takich produktow

no guru chyba nam ucieklo na wies mac'a musimy poczekac na opinie

zarty ale jakie zarty ?
Robiłaś test? Ile masz mieć uderzeniówki?
Z tym sklepem masz fajnie

Cytat:
Napisane przez czarownica3006 Pokaż wiadomość
hehe noooo ja już się bałam,ze zostanę mamą

Ale wiecie co... ja mam inny problem... mi nic nie smakuje....
Dzisiaj wywaliłam 4 serki wiejskie bo każdy wydawał mi się kwaśny. Pózniej zrobiłam naleśniki i też byly niedobre... Teraz jem placki otrebowe, też jakies ble...
Mielonego, filetów to już nie trawię.. Jeszcze zostały mi jajka na twardo, te to nigdy mi sie nie znudzą
Nie wiem kurde co robic;/ co ja mam jesc
o qrcze... nie wiem co Ci doradzić
Mnie też to pewnie w koncu dopadnie bo 62 to mój pierwszy cel, drugi to 58 kg... aż boję się myśleć
__________________
adaikaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:03   #847
czarna dziunia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 145
GG do czarna dziunia
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez czarownica3006 Pokaż wiadomość
hehe noooo ja już się bałam,ze zostanę mamą

Ale wiecie co... ja mam inny problem... mi nic nie smakuje....
Dzisiaj wywaliłam 4 serki wiejskie bo każdy wydawał mi się kwaśny. Pózniej zrobiłam naleśniki i też byly niedobre... Teraz jem placki otrebowe, też jakies ble...
Mielonego, filetów to już nie trawię.. Jeszcze zostały mi jajka na twardo, te to nigdy mi sie nie znudzą
Nie wiem kurde co robic;/ co ja mam jesc
sprobuj wszystko miksowac z tunczykiem i koncentratem pomidorowym .. wkoncu on ma specyficzny smak

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Cytat:
Napisane przez SimplyDivine Pokaż wiadomość
Eh dopiero co przyjeta do sekty a zaraz bede wyrzucona

W zamrazarce ani kuraka, ani Quorn, nawet tunczyka nie mam Jedyne co to steki z wieprzowiny.. Odkroilam caly tluszcz, rozbilam cieniutko, doprawilam ziolami i upieklam na grillu bez tluszczu.. Wskocze pozniej na stepper to mnie to moze nie 'zabije' Jutro porzadne zakupy musze zrobic
moja imienniczko dostalas szanse wiec tak moze od razu ciebie nie wyzucimy z sekty ale strzez sie bo guru nie spi
__________________
12 sierpnia 67,7 kg-I faza

cel 55kg

67,7kg-66kg-65-64-63-62-61-60-59-55cel
czarna dziunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:03   #848
aiyyo
Rozeznanie
 
Avatar aiyyo
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 656
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

A mnie jeszcze jedna rzecz zastanawia - wg tych obliczen ze strony Dukana pierwsza faza u mnie powinna trwac niby 2 dni i powinnam schudnac na niej ok. 1 kg. Wszystko fajnie, ale nie za krotko? Szczerze powiedziawszy bez tych obliczen myslalam, zeby sobie zrobic 5 dni fazy uderzeniowej...
aiyyo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:07   #849
adaikaka
Zakorzenienie
 
Avatar adaikaka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 768
GG do adaikaka
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez SimplyDivine Pokaż wiadomość
Eh dopiero co przyjeta do sekty a zaraz bede wyrzucona

W zamrazarce ani kuraka, ani Quorn, nawet tunczyka nie mam Jedyne co to steki z wieprzowiny.. Odkroilam caly tluszcz, rozbilam cieniutko, doprawilam ziolami i upieklam na grillu bez tluszczu.. Wskocze pozniej na stepper to mnie to moze nie 'zabije' Jutro porzadne zakupy musze zrobic
Zostaje Ci to odpuszczone... Lepiej to niż pusty żołądek, zwłaszcza że co mogłaś to odkroiłaś... Jutro koniecznie zakupy... JA tez musze się na nie udać

Cytat:
Napisane przez czarna dziunia Pokaż wiadomość
naprawde ? nie wiedzialam o takich kaplikacjach <o zgrozo > teraz juz wiem dlaczego tak szybko mi sie konczy

o sekto musze sie przyznac do osobistego grzech zapalilam papierosa

w sumie popchnieciem do diety byl moj kolega po czesci powiedzialam mu ze zucam palenie a on - o rety to przytyjesz !!

no i diete zaczelam z powodzeniem ale palenia nie zucilam <o zgrozo>:pa la:
ja też palę

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Cytat:
Napisane przez aiyyo Pokaż wiadomość
A mnie jeszcze jedna rzecz zastanawia - wg tych obliczen ze strony Dukana pierwsza faza u mnie powinna trwac niby 2 dni i powinnam schudnac na niej ok. 1 kg. Wszystko fajnie, ale nie za krotko? Szczerze powiedziawszy bez tych obliczen myslalam, zeby sobie zrobic 5 dni fazy uderzeniowej...
tak naprawdę stracisz wodę i może to byc więcej niż 1 kg lub mniej...
Nie przedłużaj I fazy bo nie warto

Możesz później ewentualnie dłużej posiedzieć na II fazie ale I ma być taka jak ta obliczona

Skoro masz 2 dni uderzenówki to pewnie też nie wiele kg do zrzucenia
__________________
adaikaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:11   #850
sonia26
Raczkowanie
 
Avatar sonia26
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Świętochłowice
Wiadomości: 493
GG do sonia26
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez Gineska Pokaż wiadomość
Ale ją pognębimy tak, żeby jej się wszystkiego w życiu odechciało - poza dietą oczywiście

Pytałam, bo chodziło mi o doświadczenia innych osób. To źle? A może nie wolno?

Odpowiedź była arogancka i apodyktyczna, nie lubię takich koleżanek
Więc weź zabawki i idź na inne podwórko
__________________
06.05.2010 67 kg
05.06.2010 60.9 kg 30 dni -6.1 kg
14.07.2010 57 kg 70 dni -10kg 15 dni zastój!
11.08.2010 55 kg 100 dni -12 kg
23.01.2011 III Faza 62 [B]


pas 92/72 -20 cm, biust 93/83 -10 cm, pod biustem 80/73 -7 cm, udo 60/54 -6 cm
sonia26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:14   #851
adaikaka
Zakorzenienie
 
Avatar adaikaka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 768
GG do adaikaka
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

kochane sekciary
Nie uważacie, że ta godzina to świetny czas na kawkę/herbatkę??

Kto się przyłączy??
__________________
adaikaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:22   #852
Katia25
Wtajemniczenie
 
Avatar Katia25
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 621
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

zagladam tylko by powiedziec ze dukam dalej i 3mam za wszystkie kciuki
za duzo piszecie nie mam kiedy poczytac
__________________
Katia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:26   #853
avataris
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 621
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez adaikaka Pokaż wiadomość
kochane sekciary
Nie uważacie, że ta godzina to świetny czas na kawkę/herbatkę??

Kto się przyłączy??
ja, herbatka i kawałek serniczka, albo dwa
__________________
Dukam od 28.06 58kg
Waga 58kg==>30.06 57.2==>03.07 56.4==>07.07 56.1==>14.07 55.7==>18.07 55.3==>28.07 54.7==>30.07 54.3==>01.08 54.1==> 02.09 53.4 ==>14.09 52.8
Cel 51kg

21.03 Dukan drugie podejście


Wspominamy tylko to, co nigdy się nie wydarzyło
avataris jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:26   #854
czarna dziunia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 145
GG do czarna dziunia
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez adaikaka Pokaż wiadomość
Robiłaś test? Ile masz mieć uderzeniówki?
Z tym sklepem masz fajnie



o qrcze... nie wiem co Ci doradzić
Mnie też to pewnie w koncu dopadnie bo 62 to mój pierwszy cel, drugi to 58 kg... aż boję się myśleć
tak oczywiscie robilam test tylko z lekkim opoznieniem wiec sobie dni musze poodejmowac 1 u zaczelam 23 mam skonczyc 27 lipca czyli w wtorek 20 pazdziernika mam skonczyc 2 faze czyli uderzeniowki 5 dni

a masz racje sklep fajnie zaraz zmini sie w nazwe sklep z dukanem <o zgrozo > przepraszam sekta dukana
__________________
12 sierpnia 67,7 kg-I faza

cel 55kg

67,7kg-66kg-65-64-63-62-61-60-59-55cel
czarna dziunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:26   #855
sonia26
Raczkowanie
 
Avatar sonia26
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Świętochłowice
Wiadomości: 493
GG do sonia26
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez adaikaka Pokaż wiadomość
kochane sekciary
Nie uważacie, że ta godzina to świetny czas na kawkę/herbatkę??

Kto się przyłączy??
Ja siedze właśnie przy kawce i nadrabiam..
__________________
06.05.2010 67 kg
05.06.2010 60.9 kg 30 dni -6.1 kg
14.07.2010 57 kg 70 dni -10kg 15 dni zastój!
11.08.2010 55 kg 100 dni -12 kg
23.01.2011 III Faza 62 [B]


pas 92/72 -20 cm, biust 93/83 -10 cm, pod biustem 80/73 -7 cm, udo 60/54 -6 cm
sonia26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:28   #856
Katia25
Wtajemniczenie
 
Avatar Katia25
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 621
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

rowniez przylaczam sie do kawki
__________________
Katia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:29   #857
czarna dziunia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 145
GG do czarna dziunia
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez aiyyo Pokaż wiadomość
A mnie jeszcze jedna rzecz zastanawia - wg tych obliczen ze strony Dukana pierwsza faza u mnie powinna trwac niby 2 dni i powinnam schudnac na niej ok. 1 kg. Wszystko fajnie, ale nie za krotko? Szczerze powiedziawszy bez tych obliczen myslalam, zeby sobie zrobic 5 dni fazy uderzeniowej...

o zgrozo kobieto 5 dni !!!! przeciez nie masz zlej wagi i duzo nie potrzebujesz uderzeniowki
__________________
12 sierpnia 67,7 kg-I faza

cel 55kg

67,7kg-66kg-65-64-63-62-61-60-59-55cel
czarna dziunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:30   #858
johambina
Zakorzenienie
 
Avatar johambina
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 4 597
GG do johambina
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

mamo... wyszłam tylko na chwilę z domu, wracam i co widzę.....


Cytat:
Napisane przez adaikaka Pokaż wiadomość
W takim razie proponuję przenieść się na inny wątek...
Bo gwarantuję Ci, że 90 % dziewczyn podzieli moje zdanie
podzielam jak najbardziej...
jak się komus nie podoba to nie będziemy trzymac na siłę i nie będziemy zmuszać do dukania....

Cytat:
Napisane przez SimplyDivine Pokaż wiadomość
Tak jak Dukan powiedzial 'Albo bierzesz wszystko i stosujesz sie do zasad, albo nic'
jedni biorą wszystko i się trzymają diety a inni... udają że są na Dukanie....

Cytat:
Napisane przez adaikaka Pokaż wiadomość
no to już 3 z nas się oficjalnie zdeklarowały w sekcie
to ja też oświadczam, że będę oficjalną sekciarą

Cytat:
Napisane przez czarownica3006 Pokaż wiadomość
Dzisiaj w koncu po 61 dniach i 2 testach ciążowych dostałam @
mam nadzieję, że jest po twojej myśli

no dobra... idę lodówkę przejrzeć bo znowu mi się ssanie załączylo
__________________


"kadłub przywiędły ale dusza młoda... "
johambina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:31   #859
czarna dziunia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 145
GG do czarna dziunia
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez adaikaka Pokaż wiadomość
Zostaje Ci to odpuszczone... Lepiej to niż pusty żołądek, zwłaszcza że co mogłaś to odkroiłaś... Jutro koniecznie zakupy... JA tez musze się na nie udać



ja też palę

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------



tak naprawdę stracisz wodę i może to byc więcej niż 1 kg lub mniej...
Nie przedłużaj I fazy bo nie warto

Możesz później ewentualnie dłużej posiedzieć na II fazie ale I ma być taka jak ta obliczona

Skoro masz 2 dni uderzenówki to pewnie też nie wiele kg do zrzucenia

ok bedziemy cicho to nasza tajemnica <oczko> a niech wszyscy mysla ze zucilam
__________________
12 sierpnia 67,7 kg-I faza

cel 55kg

67,7kg-66kg-65-64-63-62-61-60-59-55cel
czarna dziunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:34   #860
johambina
Zakorzenienie
 
Avatar johambina
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 4 597
GG do johambina
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez adaikaka Pokaż wiadomość
kochane sekciary
Nie uważacie, że ta godzina to świetny czas na kawkę/herbatkę??

Kto się przyłączy??
oooo bardzo dobry pomysł
__________________


"kadłub przywiędły ale dusza młoda... "
johambina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:34   #861
adaikaka
Zakorzenienie
 
Avatar adaikaka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 768
GG do adaikaka
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez avataris Pokaż wiadomość
ja, herbatka i kawałek serniczka, albo dwa

Cytat:
Napisane przez sonia26 Pokaż wiadomość
Ja siedze właśnie przy kawce i nadrabiam..
Cytat:
Napisane przez Katia25 Pokaż wiadomość
rowniez przylaczam sie do kawki
Dobra ta kawka nie? avataris podziel się serniczkiem z nami

Cytat:
Napisane przez czarna dziunia Pokaż wiadomość
tak oczywiscie robilam test tylko z lekkim opoznieniem wiec sobie dni musze poodejmowac 1 u zaczelam 23 mam skonczyc 27 lipca czyli w wtorek 20 pazdziernika mam skonczyc 2 faze czyli uderzeniowki 5 dni

a masz racje sklep fajnie zaraz zmini sie w nazwe sklep z dukanem <o zgrozo > przepraszam sekta dukana
5 dni dasz rade wierzę w Ciebie
Ja miałam 3 dni uderzeniówki.
__________________
adaikaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:36   #862
Variance
Zadomowienie
 
Avatar Variance
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 1 049
GG do Variance
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Witam. Jestem, a w sumie bede nowa ;D
Od jutro zaczynam razem z mama dukać
Faza uderzeniowa będzie u mnie trwać 3 dni, a u mamy chyba 5, ale musze ja jeszcze zagonic do zrobienia testu
Mam w sumie poki co dwa pytanka:
1. dużo ucieklo Wam z biustu? bo ja jak juz cos mi ucieka to zawsze z bokow, zeber i piersi, a wolalabym zostac przy tej miseczce co mam ale z braku brzuszka bym sie cieszyla ^^
2. po tych trzech dniach zaczyna sie II faza, wiec na czwarty dzien takze same proteinki, tak? chce isc tempem 1P/1PW, bo jakos nie wyobrazam sobie zycia bez warzyw ;P poza tym moj organizm ma tendencje do "wywalania" witamin, dlatego wole zywic sie zieleninka

W sumie nie mam duzo do zgubienia, mama ma o wiele wiecej, ale wiem, ze jak jej nie pomoge to nigdy nie zacznie
a ja jak bede wazyla 55kg napewno pomoge mojemu glupiemu kregoslupowi.

Moze jakies rady ?
__________________
Życie jest zaskakujące...

ponad 2 000 km - a cóż to jest dla Miłości...?



przyszła pani psycholog, w zamiarze seksuolog+psychoonkolog.


krew barwiona tlenkiem żelaza  - tattoomaniak.


little nerd - wierny kibic League of Legends
.
Variance jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:37   #863
czarna dziunia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 145
GG do czarna dziunia
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez adaikaka Pokaż wiadomość
kochane sekciary
Nie uważacie, że ta godzina to świetny czas na kawkę/herbatkę??

Kto się przyłączy??
poprosze o herbatke

wlasnie odkrylam ze mam jajjka przepiorcze na sklepie i mozzarele light oj czuje jednak ze imieniny chodz bez w bede miala swietne
__________________
12 sierpnia 67,7 kg-I faza

cel 55kg

67,7kg-66kg-65-64-63-62-61-60-59-55cel
czarna dziunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:38   #864
Agnese69
Zadomowienie
 
Avatar Agnese69
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 498
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

OK, już się muszę wtrącić, bo nie wytrzymam zanim do końca dobrnę i wybuchnę.

Cytat:
Napisane przez Gineska Pokaż wiadomość
Podczepiam się pod wątek
Trochę mi nieswojo widząc jak obsesyjnie liczycie każdy gram... Ja swoją wagę uzależniałam zawsze od samopoczucia i ciuchów Jak coś robiło się za ciasne albo czułam się niefajnie i słoniowato to brałam się za siebie.
Przez ostatnie dwa lata zapuściłam się makabrycznie, ale z pełną świadomością konsekwencji. No i doszłam do wagi rekordowej - około 85 kg Żeby było śmieszniej to nie znam swojego dokładnego wzrostu. Zawsze podawałam 170 cm (bo to wygodne zaokrąglenie ), ale kilka osób stwierdziło kategorycznie, że mam spokojnie 175 jak nie więcej. Dla mnie centymetry nie są istotne, ważne, że kocham swój wysoki wzrost, czuję się z nim doskonale.
Zapodałam sobie fazę uderzeniową dwa tygodnie temu, po czym wyjechałam na weekend no i klapa, bo dostać jedzenie dozwolone w tej diecie było tam niemożliwe, więc pofolgowałam sobie całkowicie. Było pysznie...
Po powrocie do domu znowu ostro przez 6 dni uderzeniówka. Dziś miałam zacząć II fazę, ale wczoraj wieczorem spotkałam się ze znajomymi i poleciało kilka żywczyków z sokiem malinowym plus WieśMac o 2 w nocy na miłe zakończenie wieczoru. Nie mam wyrzutów, nie będę się samobiczować, ale mam pytanie co mi teraz radzicie. Ja przychylam się do tego żeby normalnie wejść w tę II fazę, bo zwariuję bez zieleniny.
Straciłam 4 kg podczas uderzeniówki (a właściwie dwóch), ważę teraz ok. 81 kg.
Ma ktoś podobne doświadczenia z przerwaniem diety? Co dalej?
Wiesz co, Gineska? Bo chodzi o to żeby dorosły mądry człowiek podejmował swoje świadome decyzje. I jeśli decyduje się na ingerencję dietą w swój włąsny organizm to najpierw powinien zebrać o niej dokładne informacje, a potem zastanowić się i zdecydować czy w to wchodzi, czy też jest to dla niego zbyt trudne. I tak na przykład, wiedząc, że w bożocielny weekend szykują mi się goście, grill, obżarstwo i imprezka, nie zacynałam diety żeby się nie katować i nie wzbudzać emocji w towarzystwie, wiedziałam też, że w niedługim czasie potem szykuje mi się jeszze jedna większa impreza, więc poczekałam aż one się odbędą i zaczęłam wtedy, kiedy już zapanował względny spokój. Ale jeśli zdecydowałam się na dietę Dukana to przestrzegam zasad, które ON wymyślił, nie tworzę sobie własnych, wygodniejszych dla mnie. Ty widać uważasz siebie samą za jedyny słuszny autorytet, więc robisz jak uważasz, ale efekty również masz takie, a nie inne.
No i przede wszystkim, książeczki to nawet się nie liznęło, co? A tam wyjaśnione jest w sposób oczywisty ile powinna trwać każda faza i dlaczego. Po to właśnie ją czytamy - dla własnego dobra, żeby nie popełniać błędów szkodliwych dla naszego organizmu.


Cytat:
Napisane przez adaikaka Pokaż wiadomość
Mam być szczera?
Brakuje mi u Ciebie samodyscypliny...
Podejmując się tej diety musisz być ZDECYDOWANA i postępować wg. kryteriów a nie tak jak Ty to robisz...
Uderzeniówka po czym wypad na piwo z koleżanką i poprawka WieśMackiem...
Ta dieta to nie zabawa... Poza tym jak się ja zaczyna to trzeba mieć świadomość że ona obowiązuje do końca życia... Fakt faktem można sobie w IV fazie pofolgowac trochę ale bez przesady. Ty nie zaczęłaś nawet fazy II...

Powiem tak... rozstrajasz sobie organizm i teraz bliżej Ci do tycia niż chudnięcia...
Albo sumiennie dietujesz albo się bawisz...
No i ma dziewczyna absolutną rację, bez dwóch zdań. Nie ma co się tu pyrgać tylko wyciągnąć wnioski.


[QUOTE=Ija;20910655]Wskakuj na III i to szybko! najlepiej od zaraz, bo sobie krzywdę możesz wyrządzić! 6 dni uderzeniówki to dużo, a Ty zrobiłas 2 fazy uderzeniowe ( nie wolno!) więc wcinaj warzywa jak najprędzej! Naprawdę, przedłużanie I fazy nie jest dobrym pomysłem. Chyba że lubisz zastoje i problemy zdrowotne

Kolejna koleżanka, która dobrze radzi. Oczywiście powinno być "na II fazę", a nie na III. Ale oczywiście słusznie prawi, tu już nie ma co przeciągać. II faza i to już. Zresztą powtórki uderzeniówki być nie powinno w ogóle. Ona występuje TYLKO RAZ w życiu.


Cytat:
Napisane przez czarna dziunia Pokaż wiadomość
dziekuje dziekuje .. dlaczego jestem bardzo dojrzale i mocno nastawiona psychicznie moze to byl impul z ta dieta .. ale ja tak poprostu uparta ze mnie osobka ... i tobie gineska proponuje przemyslenie albo figura na cale zycie i dobre samopoczucie ... albo impreza jedno nocna ktora bedziesz pamietac przez tydzien ...
Otóż właśnie - święta racja. Każda z nas sobie czegoś czasem musi odmówić. Wszystkie żyjemy i mało tego - NIE JESTEŚMY NIESZCZĘŚLIWE. Nie katujemy się, nie głodujemy, jemy smaczne rzeczy, robimy sobie słodkie deserki. Troszkę wysiłku tylko i tyle wystarczy. Oczywiście, jeśli poważnie podchodzimy do celu, który chcemy osiągnąć.


Cytat:
Napisane przez Gineska Pokaż wiadomość
Po pierwsze zadałam konkretne, krótkie pytanie, a nie prosiłam o wykład z nabożnego podejścia do tej diety.
Jestem dorosła, odpowiadam za siebie i mam świadomość konsekwencji swojego postępowania. Przeszłam wiele diet, w każdej kierowałam się przede wszystkim swoim samopoczuciem - także psychicznym i do tego je naginałam. Zawsze chudłam wg swoich potrzeb, bo dobrze komunikuję się ze swoim organizmem. Słyszałaś kiedyś o holistyce? Cierpiętnictwa i martyrologii nie znoszę, a fakt, że nie mam większych problemów ze zbijaniem wagi pozwala mi na pewne szaleństwa. Współczuję osobom, które muszą się o wiele bardziej namęczyć żeby osiągnąć to co mnie przychodzi łatwiej, ale wcale to nie oznacza, że muszę do nich równać i wbijać się w taki sam ton.

Wiecie, że już zaczyna się mówić o niemalże sekciarskim podejściu do diety Dukana? Na tym wątku (zwłaszcza po postach jak ten) też je momentami wyczuwam. Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu - stare i mądre powiedzenie. Nie każdy organizm jest identyczny, zawsze istnieją liczne odstępstwa, których nawet genialny Dukan nie jest w stanie objąć i wpakować w fazy, wykresy i tabelki. Rozsądek przede wszystkim! Bo często tego u odchudzających się osób brakuje, a to szalenie demotywuje.

Źle zrobiłam, wiem, ale świadomie i najważniejsze, że nikt mnie do tego nie zmuszał. I oczywiście nikogo do tego nie namawiam! A co do rozstrojenia organizmu - patrz wyżej. Więcej nie będę podejmować takich głupich dyskusji, mogę to robić najwyżej z moim lekarzem, który mnie dokładnie zna: moje ciało i moją psyche. Ty nim nie jesteś.
JEZU! Dziewczyno, Ty masz jakieś kompleksy czy co? Zobacz ten tekst - najeżony jest jakimiś bredniami. Gdzieś Ty się tego naczytała?
Przestrzeganie zasad diety Ty nazywasz "nabożnym podejściem", a ja uważam, że skoro mam za cel schudnąć 12 kg to mogę to osiągnąć w dwa miesiące wg wyliczanki Dukana (nawet biorąc pod uwagę różnice między każdym organizmem). Jeśli więc nie będę tych zasad przestrzegała to nie osiągnę celu w dwa miesiące, tylko w trzy albo cztery. Nie chcę tyle czasu tkwić w II fazie, która wymaga więcej wyrzeczeń i pilnowania się, chcę do III, gdzie mam szansę posmakować już wszystkiego dobra. DLatego będę jej przestrzegała niemal "nabożnie" jak biblii, BO MI NA TYM ZALEŻY, inaczej bym się za to nie brała. Tobie może nie, więc róbta co chceta - będziesz wiecznie grubszo - chudsza.
Piszesz o cięrpiętnictwie i martyrologii - ja nie czuję się cierpiąca. Jem ile potrzebuję, nie chodzę głodna, wymyślam sobie różne przysmaczki, mogę pić Colę, dziś piłam kawkę pogryzając serniczkiem, za chwilę wszamię kurczaka... Naprawdę nie cierpię. Jestem zadowolona z życia, a w tych cyferkach, które tak obśmiewasz widzę -6 kg, a więc półmetek mojego wysiłku. Ciuchy luźniejsze, owszem, ale cyferki mówią mi o małych spadkach, które mnie również motywują na następny dzień.
Piszesz o sekciarskim podejściu - no, kochana, nie wiem, próbujesz tu wzbudzić jakąś awanturkę czy co? Z czego ten wniosek? Z tego, że liczymy, że dzielimy się nawet drobnymi wątpliwościami, że każde +0,3 lub -0,4 jest omówione? To się nazywa wzajemne wsparcie i empatia. Każda z nas lubi pogadać o swoich (błahych dla Ciebie pewnie) kłopocikach, posłuchać innej koleżanki, która miała podobny i zostać podparta w chwili, kiedy dopada nas zmęcenie zasadami lub kryzys - każdemu może się to zdażyć. Ale o sekcie chyba mówić się tu nie da jednak.
Nadgorliwość może i jest gorsza od faszyzmu, więc nikt nie każe nikomu być NADGORLIWYM. Wystarczy przestrzegać opisanych zasad tak w sam raz gorliwie, ale nie należy ich zlewać z góry, jak Ty to właśnie próbujesz nam zasugerować.Nie można zabierać się za dietę dla żartu i z podejściem "są jakieśtam zasady, ale ja w zasadzie mam je w dupie i nie będę ich stosowała, bo sama wiem najlepiej, czego mi potrzeba, grunt żebym była zadowolona wpychając kolejnego M'ca". To jesteś szczęściarą, bo ja nie wiedziałam już właściwie jak mam doprowadzić do spadku mojej wagi, więc postanowiłam posłuchać się mądrzejszego i doświadczonego z innymi grubaskami doktorka.
No i hiy Twoich wypowiedzi: ROZSĄDEK PRZEDE WSZYSTKIM. Wskaż mi, proszę, gdzie on był, ten rozsądek, gdy tuż po rozpoczęciu diety wymagającej pewnych ostrych ograniczeń, zaserwowałaś sobie imprezę na piwie i burgarach? No gdzie? Szukam go i ni cholery znaleźć nie mogę... Nie powtarzaj więc w przyszłości słów, których znaczenia nie rozumiesz...
Sorry, za mój ostry ton, ale wkurzyłaś mnie, wiesz? Wpadłaś tu sobie ot, tak, napisałaś stos łamiących wszelkie zasady dukana zdań, a w chwili, gdy każda dziewczyna po kolei powiedziałą CI, że złamałaś wszelkie te zasady, Ty się miotasz, pyskujesz i próbujesz jakichś beznadziejnych ataków. Chcesz się odchudzać to stosuj zasady, chcesz być szczęśliwa z burgerem w żołądku i nad kuflem piwa z sokiem to nie mów o odchudzaniu.
A jeśli wpadłaś tu zrobić troszkę zamieszania to troszkę chyba nie ten adresik.


[QUOTE=Gineska;20911819]
Cytat:
Napisane przez czarna dziunia Pokaż wiadomość

Witaj również
Ja mam wagę, stała pod łóżkiem w sypialni długie miesiące, cała zakurzona Wchodzę na nią teraz co jakiś czas, ale nie częściej niż co 2-3 dni. Nie ubieram swojego życia w cyferki, ciuchy to najlepszy doradca

Grzech może niewybaczalny, ale imieniny ma się raz w roku, a niektóre osoby widzę raz na dekadę. Psychicznie dobrze mi z tym, chyba nie wolałabym cierpieć cały wieczór i chodzić następny tydzień zgorzkniała i sfrustrowana.

Dziewczyny, pamiętajcie o swojej psychice! Ona jest naprawdę ważna, wszystko (a choroby głównie) zaczynają się w naszej głowie!
Z naszą psychiką wszystko jest w porządku, a będzie jeszcze lepiej, gdy osiągniemy swój cel. Wtedy dodatkowo się zbudujemy i będziemy z siebie dumne, że nie dałyśmy ciała, że się nie poddałyśmy słabości własnej i że dzielnie dotarłyśmy do końca każdej z kolejnych faz. To się nazywa silna psychika, a nagroda będzie naprawdę budująca. No i chyba szczęście niewątpliwe, prawda?


[QUOTE=Gineska;20912372]
Cytat:
Napisane przez czarna dziunia Pokaż wiadomość

Dlatego wyraźnie napisałam, że pozwoliłam sobie na to, wiedząc, że mój organizm nie zareaguje jakimś drastycznymi konsekwencjami i nikomu tego nie polecam!

Póki co nie reaguje, ale w końcu zacznie - każdy organizm kiedyś się zbuntuje, kiedy się go wystawia na tak ciężkie próby zbyt często.

Gdybym napisała, że kajam się, nienawidzę siebie, powieszę sobie zdjęcie prosiaka na lodówce, pójdę na kolanach do Częstochowy to pewnie byłoby ok?

To byśmy CI napisały, to samo, że popełniłaś masakryczne podstawowe błędy i żebyś natychmiast wchodziła w II fazę. A Twoje kajanie nie jest konieczne, wystarczy zrozumienie po co zaczynasz tą dietę.


No i fajnie, mnie się to podoba i cieszy, naprawdę. Ale to nie jest jedyny wątek w necie poświęcony tej diecie, różni ludzie mają różne podejście. Na niektórych forach widać, że można mieć do diety zdrowy dystans, a nie czołgać osoby, które nie robią z siebie cierpiętników.
To nie jest zarzut do Dukana, jego diety, książki, ale ślepych , nawiedzonych wyznawców, którzy nie dopuszczają do siebie, że ktoś może myśleć inaczej niż oni. Taka postawa pachnie sekciarstwem - tylko o to chodziło. Proszę, czytajcie ze zrozumieniem!
No właśnie. Widzisz, co Ty, dziewczyno wypisujesz? Wątek nie jest jedyny, ale za to NAJLEPSZY
A zczołgana zostałaś za swoje aroganckie podejście zarówno do tej diety, do włąsnego organizmu, a przede wszystkim do nas. Jesteś arogancka, wiesz? Nie ma w tobie za grosz pokory i choćby cienia przypuszczenia, że coś mogłabyś zrobić źle. Weszłaś tu od razu z ustami pełnymi obraźliwych tekstów pod adresem tych bardziej pokornych, które nie uważają się za pępki świata i wszystkowiedzące wyrocznie, wobec czego grzecznie czytają ZE ZROZUMIENIEM zalecenia i trzymają się ich.

Gratuluję podejścia do życia i ludzi oraz życzę powodzenia w cudownym chudnięciu.
Agnese69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:39   #865
Aleksandra_M
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 540
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez adaikaka Pokaż wiadomość
kochane sekciary
Nie uważacie, że ta godzina to świetny czas na kawkę/herbatkę??

Kto się przyłączy??
ja!!!
dobrze ze mi przypomnialas ze czas na kawe a do kawy.... moze budyn?

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Cytat:
Napisane przez adaikaka Pokaż wiadomość
te otręby Wieś Mac'a bym zrozumiała ale to to nie wiem...
Muszę się oddać medytacji i skonsultować to z naszym guru



Nie no... dość już tych żartów
uahahahahhahaha
nie!
nie dosc!! to bylo boskie
Aleksandra_M jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:46   #866
czarna dziunia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 145
GG do czarna dziunia
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez adaikaka Pokaż wiadomość
Dobra ta kawka nie?


5 dni dasz rade wierzę w Ciebie
Ja miałam 3 dni uderzeniówki.
oczywiscie kawa dobra ale ja jednak wole herbate oczywiscie zielona

wiem ze wytrzymam jest trzeci dzien a mi idzie swietnie !!! i to wlasnie napawa mnie dobrym nastrojem i to jest moja motywacja oraz wy drogie sekciary

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

[QUOTE=Agnese69;20915041]OK, już się muszę wtrącić, bo nie wytrzymam zanim do końca dobrnę i wybuchnę.



Wiesz co, Gineska? Bo chodzi o to żeby dorosły mądry człowiek podejmował swoje świadome decyzje. I jeśli decyduje się na ingerencję dietą w swój włąsny organizm to najpierw powinien zebrać o niej dokładne informacje, a potem zastanowić się i zdecydować czy w to wchodzi, czy też jest to dla niego zbyt trudne. I tak na przykład, wiedząc, że w bożocielny weekend szykują mi się goście, grill, obżarstwo i imprezka, nie zacynałam diety żeby się nie katować i nie wzbudzać emocji w towarzystwie, wiedziałam też, że w niedługim czasie potem szykuje mi się jeszze jedna większa impreza, więc poczekałam aż one się odbędą i zaczęłam wtedy, kiedy już zapanował względny spokój. Ale jeśli zdecydowałam się na dietę Dukana to przestrzegam zasad, które ON wymyślił, nie tworzę sobie własnych, wygodniejszych dla mnie. Ty widać uważasz siebie samą za jedyny słuszny autorytet, więc robisz jak uważasz, ale efekty również masz takie, a nie inne.
No i przede wszystkim, książeczki to nawet się nie liznęło, co? A tam wyjaśnione jest w sposób oczywisty ile powinna trwać każda faza i dlaczego. Po to właśnie ją czytamy - dla własnego dobra, żeby nie popełniać błędów szkodliwych dla naszego organizmu.




No i ma dziewczyna absolutną rację, bez dwóch zdań. Nie ma co się tu pyrgać tylko wyciągnąć wnioski.


[QUOTE=Ija;20910655]Wskakuj na III i to szybko! najlepiej od zaraz, bo sobie krzywdę możesz wyrządzić! 6 dni uderzeniówki to dużo, a Ty zrobiłas 2 fazy uderzeniowe ( nie wolno!) więc wcinaj warzywa jak najprędzej! Naprawdę, przedłużanie I fazy nie jest dobrym pomysłem. Chyba że lubisz zastoje i problemy zdrowotne

Kolejna koleżanka, która dobrze radzi. Oczywiście powinno być "na II fazę", a nie na III. Ale oczywiście słusznie prawi, tu już nie ma co przeciągać. II faza i to już. Zresztą powtórki uderzeniówki być nie powinno w ogóle. Ona występuje TYLKO RAZ w życiu.




Otóż właśnie - święta racja. Każda z nas sobie czegoś czasem musi odmówić. Wszystkie żyjemy i mało tego - NIE JESTEŚMY NIESZCZĘŚLIWE. Nie katujemy się, nie głodujemy, jemy smaczne rzeczy, robimy sobie słodkie deserki. Troszkę wysiłku tylko i tyle wystarczy. Oczywiście, jeśli poważnie podchodzimy do celu, który chcemy osiągnąć.




JEZU! Dziewczyno, Ty masz jakieś kompleksy czy co? Zobacz ten tekst - najeżony jest jakimiś bredniami. Gdzieś Ty się tego naczytała?
Przestrzeganie zasad diety Ty nazywasz "nabożnym podejściem", a ja uważam, że skoro mam za cel schudnąć 12 kg to mogę to osiągnąć w dwa miesiące wg wyliczanki Dukana (nawet biorąc pod uwagę różnice między każdym organizmem). Jeśli więc nie będę tych zasad przestrzegała to nie osiągnę celu w dwa miesiące, tylko w trzy albo cztery. Nie chcę tyle czasu tkwić w II fazie, która wymaga więcej wyrzeczeń i pilnowania się, chcę do III, gdzie mam szansę posmakować już wszystkiego dobra. DLatego będę jej przestrzegała niemal "nabożnie" jak biblii, BO MI NA TYM ZALEŻY, inaczej bym się za to nie brała. Tobie może nie, więc róbta co chceta - będziesz wiecznie grubszo - chudsza.
Piszesz o cięrpiętnictwie i martyrologii - ja nie czuję się cierpiąca. Jem ile potrzebuję, nie chodzę głodna, wymyślam sobie różne przysmaczki, mogę pić Colę, dziś piłam kawkę pogryzając serniczkiem, za chwilę wszamię kurczaka... Naprawdę nie cierpię. Jestem zadowolona z życia, a w tych cyferkach, które tak obśmiewasz widzę -6 kg, a więc półmetek mojego wysiłku. Ciuchy luźniejsze, owszem, ale cyferki mówią mi o małych spadkach, które mnie również motywują na następny dzień.
Piszesz o sekciarskim podejściu - no, kochana, nie wiem, próbujesz tu wzbudzić jakąś awanturkę czy co? Z czego ten wniosek? Z tego, że liczymy, że dzielimy się nawet drobnymi wątpliwościami, że każde +0,3 lub -0,4 jest omówione? To się nazywa wzajemne wsparcie i empatia. Każda z nas lubi pogadać o swoich (błahych dla Ciebie pewnie) kłopocikach, posłuchać innej koleżanki, która miała podobny i zostać podparta w chwili, kiedy dopada nas zmęcenie zasadami lub kryzys - każdemu może się to zdażyć. Ale o sekcie chyba mówić się tu nie da jednak.
Nadgorliwość może i jest gorsza od faszyzmu, więc nikt nie każe nikomu być NADGORLIWYM. Wystarczy przestrzegać opisanych zasad tak w sam raz gorliwie, ale nie należy ich zlewać z góry, jak Ty to właśnie próbujesz nam zasugerować.Nie można zabierać się za dietę dla żartu i z podejściem "są jakieśtam zasady, ale ja w zasadzie mam je w dupie i nie będę ich stosowała, bo sama wiem najlepiej, czego mi potrzeba, grunt żebym była zadowolona wpychając kolejnego M'ca". To jesteś szczęściarą, bo ja nie wiedziałam już właściwie jak mam doprowadzić do spadku mojej wagi, więc postanowiłam posłuchać się mądrzejszego i doświadczonego z innymi grubaskami doktorka.
No i hiy Twoich wypowiedzi: ROZSĄDEK PRZEDE WSZYSTKIM. Wskaż mi, proszę, gdzie on był, ten rozsądek, gdy tuż po rozpoczęciu diety wymagającej pewnych ostrych ograniczeń, zaserwowałaś sobie imprezę na piwie i burgarach? No gdzie? Szukam go i ni cholery znaleźć nie mogę... Nie powtarzaj więc w przyszłości słów, których znaczenia nie rozumiesz...
Sorry, za mój ostry ton, ale wkurzyłaś mnie, wiesz? Wpadłaś tu sobie ot, tak, napisałaś stos łamiących wszelkie zasady dukana zdań, a w chwili, gdy każda dziewczyna po kolei powiedziałą CI, że złamałaś wszelkie te zasady, Ty się miotasz, pyskujesz i próbujesz jakichś beznadziejnych ataków. Chcesz się odchudzać to stosuj zasady, chcesz być szczęśliwa z burgerem w żołądku i nad kuflem piwa z sokiem to nie mów o odchudzaniu.
A jeśli wpadłaś tu zrobić troszkę zamieszania to troszkę chyba nie ten adresik.


[QUOTE=Gineska;20911819]

Z naszą psychiką wszystko jest w porządku, a będzie jeszcze lepiej, gdy osiągniemy swój cel. Wtedy dodatkowo się zbudujemy i będziemy z siebie dumne, że nie dałyśmy ciała, że się nie poddałyśmy słabości własnej i że dzielnie dotarłyśmy do końca każdej z kolejnych faz. To się nazywa silna psychika, a nagroda będzie naprawdę budująca. No i chyba szczęście niewątpliwe, prawda?


Cytat:
Napisane przez Gineska Pokaż wiadomość

No właśnie. Widzisz, co Ty, dziewczyno wypisujesz? Wątek nie jest jedyny, ale za to NAJLEPSZY
A zczołgana zostałaś za swoje aroganckie podejście zarówno do tej diety, do włąsnego organizmu, a przede wszystkim do nas. Jesteś arogancka, wiesz? Nie ma w tobie za grosz pokory i choćby cienia przypuszczenia, że coś mogłabyś zrobić źle. Weszłaś tu od razu z ustami pełnymi obraźliwych tekstów pod adresem tych bardziej pokornych, które nie uważają się za pępki świata i wszystkowiedzące wyrocznie, wobec czego grzecznie czytają ZE ZROZUMIENIEM zalecenia i trzymają się ich.

Gratuluję podejścia do życia i ludzi oraz życzę powodzenia w cudownym chudnięciu.

coz za wyczerpujaca wypowiecklaski :

uwazam za temat zakonczony pieknym zakonczeniem .... o sekciary
__________________
12 sierpnia 67,7 kg-I faza

cel 55kg

67,7kg-66kg-65-64-63-62-61-60-59-55cel
czarna dziunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:47   #867
Aleksandra_M
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 540
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Agnese69
brawo dziewczyno... tez mialam ochote rzucic takim tekstem!!
Aleksandra_M jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:52   #868
hungry eyes
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 11
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez adaikaka Pokaż wiadomość

tak naprawdę stracisz wodę i może to byc więcej niż 1 kg lub mniej...
Nie przedłużaj I fazy bo nie warto

Możesz później ewentualnie dłużej posiedzieć na II fazie ale I ma być taka jak ta obliczona

Skoro masz 2 dni uderzenówki to pewnie też nie wiele kg do zrzucenia
Też mam 2 dni uderzeniówki, a do stracenia 14 kg z kawałkiem... czyli wcale nie tak mało.

To, że na początku traci się wodę, to nie żadna nowość tak jest przy każdej diecie. Jak na mój gust nic złego się nie stanie jeśli ktoś dłużej posiedzi na czystych proteinach, czyli przedłuży tą uderzeniową fazę. W końcu i tak i tak zacząłby tracić coś więcej niż wodę.
Ostatecznie przecież w fazie II też wracamy do czysto białkowych dni. Tylko po co to przedłużać i męczyć się bez warzyw?

Ja już po zakupach na jutrzejszy dzień Nie mogę się doczekać. A dziś zrobiłam złą rzecz - tak na pożegnanie opierniczyłam rogalika 7days z nadzieniem truskawkowym
hungry eyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 15:53   #869
aiyyo
Rozeznanie
 
Avatar aiyyo
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 656
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez czarna dziunia Pokaż wiadomość
o zgrozo kobieto 5 dni !!!! przeciez nie masz zlej wagi i duzo nie potrzebujesz uderzeniowki
to dziekuje za pomoc

Cytat:
Napisane przez Variance Pokaż wiadomość
Witam. Jestem, a w sumie bede nowa ;D
Od jutro zaczynam razem z mama dukać
Faza uderzeniowa będzie u mnie trwać 3 dni, a u mamy chyba 5, ale musze ja jeszcze zagonic do zrobienia testu
Mam w sumie poki co dwa pytanka:
1. dużo ucieklo Wam z biustu? bo ja jak juz cos mi ucieka to zawsze z bokow, zeber i piersi, a wolalabym zostac przy tej miseczce co mam ale z braku brzuszka bym sie cieszyla ^^
2. po tych trzech dniach zaczyna sie II faza, wiec na czwarty dzien takze same proteinki, tak? chce isc tempem 1P/1PW, bo jakos nie wyobrazam sobie zycia bez warzyw ;P poza tym moj organizm ma tendencje do "wywalania" witamin, dlatego wole zywic sie zieleninka

W sumie nie mam duzo do zgubienia, mama ma o wiele wiecej, ale wiem, ze jak jej nie pomoge to nigdy nie zacznie
a ja jak bede wazyla 55kg napewno pomoge mojemu glupiemu kregoslupowi.

Moze jakies rady ?
ja rowniez od jutra zaczynam i tez zagonilam mame do tej diety - we 2 zawsze razniej u mnie wg testu i ja i mama mamy miec 2 dni uderzeniowki, tylko mama ma troche dluzsza 2 faze to w takim razie i Tobie i Twojej mamie zycze powodzenia i mam nadzieje, ze bedziemy sie wzajemnie wspierac
aiyyo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 16:00   #870
adaikaka
Zakorzenienie
 
Avatar adaikaka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 768
GG do adaikaka
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

Cytat:
Napisane przez Variance Pokaż wiadomość
Witam. Jestem, a w sumie bede nowa ;D
Od jutro zaczynam razem z mama dukać
Faza uderzeniowa będzie u mnie trwać 3 dni, a u mamy chyba 5, ale musze ja jeszcze zagonic do zrobienia testu
Mam w sumie poki co dwa pytanka:
1. dużo ucieklo Wam z biustu? bo ja jak juz cos mi ucieka to zawsze z bokow, zeber i piersi, a wolalabym zostac przy tej miseczce co mam ale z braku brzuszka bym sie cieszyla ^^
2. po tych trzech dniach zaczyna sie II faza, wiec na czwarty dzien takze same proteinki, tak? chce isc tempem 1P/1PW, bo jakos nie wyobrazam sobie zycia bez warzyw ;P poza tym moj organizm ma tendencje do "wywalania" witamin, dlatego wole zywic sie zieleninka

W sumie nie mam duzo do zgubienia, mama ma o wiele wiecej, ale wiem, ze jak jej nie pomoge to nigdy nie zacznie
a ja jak bede wazyla 55kg napewno pomoge mojemu glupiemu kregoslupowi.

Moze jakies rady ?
oooo tak... chyba każdej z nas poleciało z biustu
Jedne się cieszą a inne w tym ja ubolewają w zależności od wielkości miseczki przed dukaniem...

na 4 dniu wchodzisz na PW i tak na zmianę jak idziesz 1/1

[QUOTE=Agnese69;20915041]OK, już się muszę wtrącić, bo nie wytrzymam zanim do końca dobrnę i wybuchnę.



Wiesz co, Gineska? Bo chodzi o to żeby dorosły mądry człowiek podejmował swoje świadome decyzje. I jeśli decyduje się na ingerencję dietą w swój włąsny organizm to najpierw powinien zebrać o niej dokładne informacje, a potem zastanowić się i zdecydować czy w to wchodzi, czy też jest to dla niego zbyt trudne. I tak na przykład, wiedząc, że w bożocielny weekend szykują mi się goście, grill, obżarstwo i imprezka, nie zacynałam diety żeby się nie katować i nie wzbudzać emocji w towarzystwie, wiedziałam też, że w niedługim czasie potem szykuje mi się jeszze jedna większa impreza, więc poczekałam aż one się odbędą i zaczęłam wtedy, kiedy już zapanował względny spokój. Ale jeśli zdecydowałam się na dietę Dukana to przestrzegam zasad, które ON wymyślił, nie tworzę sobie własnych, wygodniejszych dla mnie. Ty widać uważasz siebie samą za jedyny słuszny autorytet, więc robisz jak uważasz, ale efekty również masz takie, a nie inne.
No i przede wszystkim, książeczki to nawet się nie liznęło, co? A tam wyjaśnione jest w sposób oczywisty ile powinna trwać każda faza i dlaczego. Po to właśnie ją czytamy - dla własnego dobra, żeby nie popełniać błędów szkodliwych dla naszego organizmu.




No i ma dziewczyna absolutną rację, bez dwóch zdań. Nie ma co się tu pyrgać tylko wyciągnąć wnioski.


[QUOTE=Ija;20910655]Wskakuj na III i to szybko! najlepiej od zaraz, bo sobie krzywdę możesz wyrządzić! 6 dni uderzeniówki to dużo, a Ty zrobiłas 2 fazy uderzeniowe ( nie wolno!) więc wcinaj warzywa jak najprędzej! Naprawdę, przedłużanie I fazy nie jest dobrym pomysłem. Chyba że lubisz zastoje i problemy zdrowotne

Kolejna koleżanka, która dobrze radzi. Oczywiście powinno być "na II fazę", a nie na III. Ale oczywiście słusznie prawi, tu już nie ma co przeciągać. II faza i to już. Zresztą powtórki uderzeniówki być nie powinno w ogóle. Ona występuje TYLKO RAZ w życiu.




Otóż właśnie - święta racja. Każda z nas sobie czegoś czasem musi odmówić. Wszystkie żyjemy i mało tego - NIE JESTEŚMY NIESZCZĘŚLIWE. Nie katujemy się, nie głodujemy, jemy smaczne rzeczy, robimy sobie słodkie deserki. Troszkę wysiłku tylko i tyle wystarczy. Oczywiście, jeśli poważnie podchodzimy do celu, który chcemy osiągnąć.




JEZU! Dziewczyno, Ty masz jakieś kompleksy czy co? Zobacz ten tekst - najeżony jest jakimiś bredniami. Gdzieś Ty się tego naczytała?
Przestrzeganie zasad diety Ty nazywasz "nabożnym podejściem", a ja uważam, że skoro mam za cel schudnąć 12 kg to mogę to osiągnąć w dwa miesiące wg wyliczanki Dukana (nawet biorąc pod uwagę różnice między każdym organizmem). Jeśli więc nie będę tych zasad przestrzegała to nie osiągnę celu w dwa miesiące, tylko w trzy albo cztery. Nie chcę tyle czasu tkwić w II fazie, która wymaga więcej wyrzeczeń i pilnowania się, chcę do III, gdzie mam szansę posmakować już wszystkiego dobra. DLatego będę jej przestrzegała niemal "nabożnie" jak biblii, BO MI NA TYM ZALEŻY, inaczej bym się za to nie brała. Tobie może nie, więc róbta co chceta - będziesz wiecznie grubszo - chudsza.
Piszesz o cięrpiętnictwie i martyrologii - ja nie czuję się cierpiąca. Jem ile potrzebuję, nie chodzę głodna, wymyślam sobie różne przysmaczki, mogę pić Colę, dziś piłam kawkę pogryzając serniczkiem, za chwilę wszamię kurczaka... Naprawdę nie cierpię. Jestem zadowolona z życia, a w tych cyferkach, które tak obśmiewasz widzę -6 kg, a więc półmetek mojego wysiłku. Ciuchy luźniejsze, owszem, ale cyferki mówią mi o małych spadkach, które mnie również motywują na następny dzień.
Piszesz o sekciarskim podejściu - no, kochana, nie wiem, próbujesz tu wzbudzić jakąś awanturkę czy co? Z czego ten wniosek? Z tego, że liczymy, że dzielimy się nawet drobnymi wątpliwościami, że każde +0,3 lub -0,4 jest omówione? To się nazywa wzajemne wsparcie i empatia. Każda z nas lubi pogadać o swoich (błahych dla Ciebie pewnie) kłopocikach, posłuchać innej koleżanki, która miała podobny i zostać podparta w chwili, kiedy dopada nas zmęcenie zasadami lub kryzys - każdemu może się to zdażyć. Ale o sekcie chyba mówić się tu nie da jednak.
Nadgorliwość może i jest gorsza od faszyzmu, więc nikt nie każe nikomu być NADGORLIWYM. Wystarczy przestrzegać opisanych zasad tak w sam raz gorliwie, ale nie należy ich zlewać z góry, jak Ty to właśnie próbujesz nam zasugerować.Nie można zabierać się za dietę dla żartu i z podejściem "są jakieśtam zasady, ale ja w zasadzie mam je w dupie i nie będę ich stosowała, bo sama wiem najlepiej, czego mi potrzeba, grunt żebym była zadowolona wpychając kolejnego M'ca". To jesteś szczęściarą, bo ja nie wiedziałam już właściwie jak mam doprowadzić do spadku mojej wagi, więc postanowiłam posłuchać się mądrzejszego i doświadczonego z innymi grubaskami doktorka.
No i hiy Twoich wypowiedzi: ROZSĄDEK PRZEDE WSZYSTKIM. Wskaż mi, proszę, gdzie on był, ten rozsądek, gdy tuż po rozpoczęciu diety wymagającej pewnych ostrych ograniczeń, zaserwowałaś sobie imprezę na piwie i burgarach? No gdzie? Szukam go i ni cholery znaleźć nie mogę... Nie powtarzaj więc w przyszłości słów, których znaczenia nie rozumiesz...
Sorry, za mój ostry ton, ale wkurzyłaś mnie, wiesz? Wpadłaś tu sobie ot, tak, napisałaś stos łamiących wszelkie zasady dukana zdań, a w chwili, gdy każda dziewczyna po kolei powiedziałą CI, że złamałaś wszelkie te zasady, Ty się miotasz, pyskujesz i próbujesz jakichś beznadziejnych ataków. Chcesz się odchudzać to stosuj zasady, chcesz być szczęśliwa z burgerem w żołądku i nad kuflem piwa z sokiem to nie mów o odchudzaniu.
A jeśli wpadłaś tu zrobić troszkę zamieszania to troszkę chyba nie ten adresik.


[QUOTE=Gineska;20911819]

Z naszą psychiką wszystko jest w porządku, a będzie jeszcze lepiej, gdy osiągniemy swój cel. Wtedy dodatkowo się zbudujemy i będziemy z siebie dumne, że nie dałyśmy ciała, że się nie poddałyśmy słabości własnej i że dzielnie dotarłyśmy do końca każdej z kolejnych faz. To się nazywa silna psychika, a nagroda będzie naprawdę budująca. No i chyba szczęście niewątpliwe, prawda?


Cytat:
Napisane przez Gineska Pokaż wiadomość

No właśnie. Widzisz, co Ty, dziewczyno wypisujesz? Wątek nie jest jedyny, ale za to NAJLEPSZY
A zczołgana zostałaś za swoje aroganckie podejście zarówno do tej diety, do włąsnego organizmu, a przede wszystkim do nas. Jesteś arogancka, wiesz? Nie ma w tobie za grosz pokory i choćby cienia przypuszczenia, że coś mogłabyś zrobić źle. Weszłaś tu od razu z ustami pełnymi obraźliwych tekstów pod adresem tych bardziej pokornych, które nie uważają się za pępki świata i wszystkowiedzące wyrocznie, wobec czego grzecznie czytają ZE ZROZUMIENIEM zalecenia i trzymają się ich.

Gratuluję podejścia do życia i ludzi oraz życzę powodzenia w cudownym chudnięciu.
piękne podsumowanie Wkurzyłaś się co??
Ja też miałam ciśnienie

ooo coś mi porobiło z Twoją wypowiedzią :/
nie ważne... każda ją czytała na pewno więc każda wie o co chodzi
__________________

Edytowane przez adaikaka
Czas edycji: 2010-07-25 o 16:03
adaikaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.