Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

[mirkaaa]

Napisane przez Agnese69

Dzięki, Mirkaaa, jakoś mi tak zgrabnie wyszło...
Malowniczo dość, przyznam

poprostu padłam na cyce

[Agnese69]

Konczita, a Ty co tak zamilkłaś? Twój dół też przez TŻ? Czy masz inny kłopot?

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez Konczita

ehhh laseczki nawet Was nie nadrobiłam ... ogólnie jakoś nazbierało się dużo wszystkiego i mnie dopadło ... poszłam sobie na spacer żeby mi przeszło ale nie udało się .. małżowina w pracy więc nie chce go niepotrzebnie martwić moim dołem ... chciałabym już wyjechać na wakacje i odpocząć od tego zgiełku, obrabiania dupy za plecami i wszystkich morałowych kazań ... potrzebuje chwili wytchnienia ...

A nie, Ty, widzę masz doła - ogólnospołecznościowego. Czyli w pracy czy w rodzinie masz życzliwe istoty wokół? Bidulko. Nie daj się - to "złe języki, ludzkie pomówienia" są tylko, niewarte \twojej uwagi i nerwów. Może jak jesteś zmęczona ogólnie i masz tak dość wszystkiego dokoła to skoro jesteś chwilowo porzucona przez "małżowinę" (boskie!!!) to nalej sobie wody z bąbelkami do wanny, zrób sobie pazurki czy co, babską gazetkę jakąś poczytaj albo fajną książkę, obejrzyj komedię na dvd, coś dla siebie samej sobie zrób - przyjemność jakąś. A potem do TŻ się przytulisz i wszystko będzie glut, zobaczysz.
No nie martw się... Są ludzie i ludziska. Jedni fajni, a drugich trzeba omijać szerokim łukiem...

[Konczita]

Napisane przez Agnese69

Konczita, a Ty co tak zamilkłaś? Twój dół też przez TŻ? Czy masz inny kłopot?

Agnese nie dół nie przez Tżta ... jakoś dobił mnie całokształt dzisiejszego dnia .. usłyszałam, że myślę tylko o sobie, że nie można się zemną dogadać, że przestałam liczyć się z innymi ludźmi a to nie jest prawdą ... zawsze próbowałam iść na kompromis .. ale nie zawsze się do końca da ...

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Napisane przez Agnese69

Konczita, a Ty co tak zamilkłaś? Twój dół też przez TŻ? Czy masz inny kłopot?

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------



A nie, Ty, widzę masz doła - ogólnospołecznościowego. Czyli w pracy czy w rodzinie masz życzliwe istoty wokół? Bidulko. Nie daj się - to "złe języki, ludzkie pomówienia" są tylko, niewarte \twojej uwagi i nerwów. Może jak jesteś zmęczona ogólnie i masz tak dość wszystkiego dokoła to skoro jesteś chwilowo porzucona przez "małżowinę" (boskie!!!) to nalej sobie wody z bąbelkami do wanny, zrób sobie pazurki czy co, babską gazetkę jakąś poczytaj albo fajną książkę, obejrzyj komedię na dvd, coś dla siebie samej sobie zrób - przyjemność jakąś. A potem do TŻ się przytulisz i wszystko będzie glut, zobaczysz.
No nie martw się... Są ludzie i ludziska. Jedni fajni, a drugich trzeba omijać szerokim łukiem...

mam nadzieje że jutro będzie już lepiej ... przez to dzisiaj prawie nic nie zjadłam ze złości, nerwów i całego ogółu

[Agnese69]

Napisane przez Konczita

Agnese nie dół nie przez Tżta ... jakoś dobił mnie całokształt dzisiejszego dnia .. usłyszałam, że myślę tylko o sobie, że nie można się zemną dogadać, że przestałam liczyć się z innymi ludźmi a to nie jest prawdą ... zawsze próbowałam iść na kompromis .. ale nie zawsze się do końca da ...

To brzmi jak tekst kogoś z bliskiej rodziny - mamcia? rodzeństwo? ciocia? teściowa?
Nie wierzę, że to mogłaby być prawda. Nie każdemu dogodzisz. Być może zawsze byłaś spolegliwa i podporządkowywałaś się innym, a pewnego dnia dorosłaś i zaczęłaś wypowiadać również swoje zdanie. Tym samym spadasz pod kreskę, bo skoro masz swoje zdanie to jesteś egoistką... Spokojnie, to też przejdzie. Nie można całe życie tańczyć jak CI inni zagrają, trzeba trochę empatii również wykazywać, prawda? Nikogo nie krzywdzisz zapewne, a to, że ktoś wymyślił sobie dla CIebie inny scenariusz nie oznacza, że jest on dla Ciebie właściwy - Ty sama wiesz to najlepiej... Nie musisz się podporządkowywać dla sprawienia komuś przyjemności, jeśli jest to dla CIebie kłopotliwe. Trudno, niech gadają, ale niech nauczą się, że Tobie też należy się szacunek, tak?
Spokojnie, słonko, będzie dobrze

[Konczita]

Napisane przez Agnese69

To brzmi jak tekst kogoś z bliskiej rodziny - mamcia? rodzeństwo? ciocia? teściowa?
Nie wierzę, że to mogłaby być prawda. Nie każdemu dogodzisz. Być może zawsze byłaś spolegliwa i podporządkowywałaś się innym, a pewnego dnia dorosłaś i zaczęłaś wypowiadać również swoje zdanie. Tym samym spadasz pod kreskę, bo skoro masz swoje zdanie to jesteś egoistką... Spokojnie, to też przejdzie. Nie można całe życie tańczyć jak CI inni zagrają, trzeba trochę empatii również wykazywać, prawda? Nikogo nie krzywdzisz zapewne, a to, że ktoś wymyślił sobie dla CIebie inny scenariusz nie oznacza, że jest on dla Ciebie właściwy - Ty sama wiesz to najlepiej... Nie musisz się podporządkowywać dla sprawienia komuś przyjemności, jeśli jest to dla CIebie kłopotliwe. Trudno, niech gadają, ale niech nauczą się, że Tobie też należy się szacunek, tak?
Spokojnie, słonko, będzie dobrze

... właśnie to nikt z rodziny ... ale oki pozbieram się ładnie i jutro znowu będę się uśmiechać i udawać że nić się nie stało .. a w odpowiednim momencie odwdzięczę się za całą sytuację ...

[Ulcia2512]

Dobry wieczor.

Gratuluje wszystkich spadkow.


Buziaki i serdeczne zyczenia dla wszystkich naszych Ann.

[Agnese69]

Ktokolwiek by to nie był - mylił się co do Ciebie. TAK? TAK.
I z tą myślą idź spać spokojnie. Wyśpij się dobrze, jutro odnotujesz spadeczek, który poprawi Ci humor, będzie nowy dzień i wszystko może będzie wyglądał lepiej.
Buźka. Ja też idę spać Dobranoc

[kachula27]

Konczitko

Zmykam do łózka,zycze wielkich spadkow przez noc oby wszystkie wagi jutro poslusznie pokazaly spadeczki

[Konczita]

dziękuję laseczki ...
owocnych spadeczków życzę ...
kolorowej nocki

[jolkah]

Napisane przez kachula27

Konczitko

Zmykam do łózka,zycze wielkich spadkow przez noc oby wszystkie wagi jutro poslusznie pokazaly spadeczki

oh przydałoby się. @ już sobie poszła, to liczę, że jakiś spadeczek będzie... chociaż od jutro utęsknione warzywka to kto wie czy sie nimi nie najem porządnie...

[suushi89]

Konczita, najważniejsze, że Ty i Twoi bliscy wiedzą jak jest. Wyśpij się porządnie i nie przejmuj takimi opiniami 'zyczliwych' ludzi. A egoizm, ten zdrowy też trzeba mieć. Inaczej nazywa się go asertywnością. A to już brzmi dużo lepiej, prawda?

Ja też już spadam do podusi, jutro odezwe sie rano, a później nie wiem kiedy, bo na 10 do pracy do 22, a w srode od 8.30 do nie wiem ktorej. Takze nadrabiania bedzie co nie miara. Dobranoc, życzę spadeczków i niech wam się śnią wzrosty - bo sny się odwrotnie sprawdzają buziaki

[avataris]

Napisane przez Maricken

U mnie zapowiada się na to samo, bo tak jak Ty nie jem mięsa i chyba takim osobom jak my to wolniej idzie dukanie, mam podobnie jak nie wolniejsze tempo chudnięcia ale mięsa na pewno jeść nie zacznę z tego powodu, rybki muszą wystarczyć

Maricken ja też mięska prawie nie jem, o wędlinach nie wspomnę
Tempo 3kg w miesiąc, ale co tam, wolę jeść to co lubię

[moose1979]

Napisane przez Agnese69

Błagam Cię, nie marnuj swojego cennego czasu i swoich emocji na dołowanie się facetami. To podgatunek jest przecież.

Faceci, jako podgatunek?? Hmmmm... za to Wy Kobietki jesteście nieskazitelne. Szczególnie pokazujecie to wkładając wszystkich do jednego wora.
Pozdrawiam.

[Peanut 1]

Napisane przez missines

SĄ! Wreszcie wyszły idealnie! BOSKIE!!
Nie rozłażą się, nie ciekną są idealne!

Pampuchy-babuchy serowe!!! Zjem na kolację i idę lulu

Cudne . Jakby z ksiazki lub na wystawe
Ja tylko zapytam o drobnostke.
Jak juz je upieczesz to jak jest z wyjmowaniem ?
Wyjmujesz od razu czy one jeszcze siedza jakis czas w piecu az temp. troche opadnie ?

Ps.Zrobilam sernik z podobnych produktow.
Pieknie wyrosl, super sie prezentowal za szyba.
Odczekalam moment i jak po upieczeniu wyjelam -opadl mi na oczach.
Zujac ten plaski nalesnik zastanawialam sie co zrobilam nie tak.

[hungry eyes]

Pierwszy dzień za mną. Rano niewiele brakowało żebym spadła z wagi, gdy ujrzałam na niej liczbę - 73 kg

2kg wody jak na jeden dzień to sporo, ale zrzucam to na karb tego, że @ się zbliża więc i wody w organizmie więcej. Powiem Wam, że 1 dzień przetrwałam bez problemu, nie ciągnęło mnie specjalnie do rzeczy zakazanych .

[Konczita]

duk duk ...
u mnie dzisiaj zastój ... waga nie drgnęła ale od 2 dni nie było porcelanki .. dzisiaj ostatni dzień warzyw od jutra PP ... zobaczymy czy coś zleci ...
miłego dnia

[Mastalla]

Witam moje dukanowe koleżanki!
Nie wiem co jest grane ale u mnie dziś znowu wzrost...kurcze co się dzieje, czy to tak na PW ma wyglądać? załamać sie można...wczoraj wzrost o 0,1 a dziś już o 0,5....dlaczego? przecież trzymam się planu....albo ja jestem nie normalna albo nie jest mi dane zrzucić ten brzuchol !!! ja będe przybierać w takim tempie to szybko nadrobię faze uderzeniową.. fuck :-(

[sweetpinky]

Hej
No i 1 dzień za mną na wadze -0,5 kg niby nie za wiele a jednak dużo, bardzo się cieszę

właśnie uporałam się z wieśniakiem z otrębami, jakoś mi nie szło, jadłam go chyba 40 min, za tępy, z jogurtem idzie o wiele lepiej

Jak to jest z kurczakiem wędzonym? można w I fazie?oczywiście bez skóry? kiedyś już padło to pytanie (chyba w 12 części) ale wczoraj szukałam i niestety nie znalazłam

[adaikaka]

DUK DUK

Witajcie sekciary

Wczoraj staje na wadze i co widzę?? 64,3 kg czyli - 800 w stosunku do dnia poprzedniego

ale...

dzisiaj staje na wadze i co widzę?? 64,5 kg czyli wzrost + 200

i tak sie zastanawiam od czego to jak wczoraj byłam już na PP
Fakt... na kolację zjadłam troszkę słonawą pieczeń rzymską (za dużo mi się sypnęło soli) ale żeby był po niej wzrost ... No i ważąc się czułam że jelita mam pełne...
No nic zobaczymy jutro...
W sumie i tak spadło 600 g

Doszłam do wniosku, że przechodzę na 2/1 już na 100 %...
Dochodzę do wagi 60 kg. i wskakuję na III fazę

Dzisiaj tylko do 12 z Wami posiedzę

Czarna Dziunia Ty to niezła aparatka jesteś

Konczita nie przejmuj się innymi ludźmi. Ważne, że Tobie jest z samą sobą dobrze i że masz kochającą rodzinę i meżusia... no i jak najbardziej życzliwe Ci dukanowe sekciary
Reszta niech się wali

Gratuluję wczorajszych spadeczków
Chyba dobry był dzień na nie
A wzrościki pewnie dzisiaj poszły w siną dal

[suushi89]

Duk duk
U mnie dziś bez zmian, cieszę się, bo wczoraj zjadłam duuuuuzo Właśnie jestem po jajecznicy z łososiem, ale niepotrzebnie soliłam, zapomniałam, że losoś jest słony i nie dobra byla Szykuję się do pracy, buziaczki i do nie wiem kiedy

[KAJA-B]

Duk, duk
To po wczorajszym dniu wielkich spadków dzisiaj chyba dzień lekkich wzrostów - u mnie +0,5 ale nic to jedziemy dalej. Damy rade z tym tłuszczem na naszych brzucholach bo jak nie my to kto????

[sonia26]

Witam i ja
KOnczita głowa do góry!! Przeciez to nie prawda, to co sie przejmujesz Ja często słyszę takie rzeczy od pewnej osoby ale nic sobie z tego nie robię bo wiem, że zazdrości
U mnie dziś spadeczek 0,3 kg wiec schudłam już 11,8 kg !!
Pozdrawiam i gratuluję spadeczków

[karolinusienka]

duk duk
wczoraj i dzisiaj pieknie dukanowsko juz sie na nic nie skusze niezdrowego
milego dnia
z waga to nie mam pojecia jak u mnie, bo jej nie mam, ale na weekend jade do rodzicow, to sie zwaze aaa i czekam na wyplate to sobie wage kupie a co to przydatna rzecz w mieszkaniu przeciez

[Kasiulek1029]

Hej dziewczyny
U mnie dzisiaj czas na podsumowanie bo minal mi pierwszy MIESIĄC na dukanku, a wiec dzisiaj na wadze 66.5kg czyli 5.5kg miej
Normalnie jestem pijana powietrzem (pomimo @ i bolacego brzucha)
Dzisiaj z tej okazji chyba zaserwuje sobie muffinki z cola 0

[karolinusienka]

Napisane przez sweetpinky

Hej
No i 1 dzień za mną na wadze -0,5 kg niby nie za wiele a jednak dużo, bardzo się cieszę

właśnie uporałam się z wieśniakiem z otrębami, jakoś mi nie szło, jadłam go chyba 40 min, za tępy, z jogurtem idzie o wiele lepiej

Jak to jest z kurczakiem wędzonym? można w I fazie?oczywiście bez skóry? kiedyś już padło to pytanie (chyba w 12 części) ale wczoraj szukałam i niestety nie znalazłam

ja tez dzisiaj wiesniaka mialam, ale z korniszonkiem otreby wzielam sobie do pracy i juz zalalam mlekiem, zeby ladnie nasiakly i bede miala na "lancz" co do wedzonego kurczaka to wydaje mi sie, ze mozna, bo to przeciez drob i w dodatku wedzony, czyli tluszcz z kuraka ladnie zostal wytopiony dymem

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Napisane przez Kasiulek1029

Hej dziewczyny
U mnie dzisiaj czas na podsumowanie bo minal mi pierwszy MIESIĄC na dukanku, a wiec dzisiaj na wadze 66.5kg czyli 5.5kg miej
Normalnie jestem pijana powietrzem (pomimo @ i bolacego brzucha)
Dzisiaj z tej okazji chyba zaserwuje sobie muffinki z cola 0

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Napisane przez Mastalla

Witam moje dukanowe koleżanki!
Nie wiem co jest grane ale u mnie dziś znowu wzrost...kurcze co się dzieje, czy to tak na PW ma wyglądać? załamać sie można...wczoraj wzrost o 0,1 a dziś już o 0,5....dlaczego? przecież trzymam się planu....albo ja jestem nie normalna albo nie jest mi dane zrzucić ten brzuchol !!! ja będe przybierać w takim tempie to szybko nadrobię faze uderzeniową.. fuck :-(

odpowiedz jest prosta-jestes na warzywach, a one maja wode, a woda zatrzymuje sie w organizmie i przez to waga rosnie

[johambina]

dzień dobry
przeleciałam ostatnie stronki i rzuciło mi się w oko....

Napisane przez Konczita

Agnese nie dół nie przez Tżta ... jakoś dobił mnie całokształt dzisiejszego dnia .. usłyszałam, że myślę tylko o sobie, że nie można się zemną dogadać, że przestałam liczyć się z innymi ludźmi a to nie jest prawdą ... zawsze próbowałam iść na kompromis .. ale nie zawsze się do końca da ...

Konczita ty się w ogóle nie przejmuj tym co ktoś mowi, myśl o sobie... bo skoro do tej pory tego nie robiłas a otoczenie widziało inaczej, to teraz zmień postępowanie... pomysl o sobie o małżu i tyle... a reszta niech sobie głowy urywa.....

a u mnie spadeczek o 0,2 więc coś rusza.... no ale wczoraj byliśmy u dziadków i troszke przegięłam a i tak mimo to coś zeszło.... więc chyba nie jest źle

babeczki głowy do góry i....chudnijmy Sekciary

Emi widziałam, że zajrzałaś.... kurcze, mówisz ze na III tez się chudnie.... hm... to może i mnie się uda na III coś zrzucić jeszcze

miłego dnia

[KAJA-B]

Gratuluję wszystkim spadków !!! A tym siostrom które jak ja zaliczyły wzrosty mówię - nie damy się i też wypracujemy spadki a jak!!! Muszę się Wam pochwalić, że w końcu odgruzowałam (z ciuchów) mój rowerek stacjonarny i nawet na nim pojeździłam wczoraj, mam nadzieję, że to nie będzie teraz tylko słomiany zapał Proszę Was stójcie nade mną z wtedy wstyd mi będzie i nie tylko będę musiała ale wręcz chciała pedałować

[Aleksandra_M]

DUK DUK
ja dzis tylko -0,1... ale i tak dobrze... nie wiem po czym, ale dzis byla taaaaka porcelanka, ze ledwo zdarzylam wypic kawe i bieeeeeeeglam....
ale zdarzylam
gratuluje wszystkim spadeczkow, wzrostami sie nie martwcie, niedlugo spadna...

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez sweetpinky

Hej
No i 1 dzień za mną na wadze -0,5 kg niby nie za wiele a jednak dużo, bardzo się cieszę

właśnie uporałam się z wieśniakiem z otrębami, jakoś mi nie szło, jadłam go chyba 40 min, za tępy, z jogurtem idzie o wiele lepiej

Jak to jest z kurczakiem wędzonym? można w I fazie?oczywiście bez skóry? kiedyś już padło to pytanie (chyba w 12 części) ale wczoraj szukałam i niestety nie znalazłam

mam super sposob zeby z wedzonego kuraka wywalic resztki tluszczu....
zdejmij skore i obgotuj go ok5 minut... wyplucze sie dziadostwo a smaku nie traci przy tym ja na U zjadlam, ale nie jestem pewna czy wolno

[Mastalla]

No rowerek to czysta przyjemność, nie mam stacjonarnego ale na zwykłym czasami sobie pojeżdżę ale ja tam akurat wole pływanie, na szczęście basen u mnie otworzyli po remoncie więc zaraz po pracy pakuje klapki i strój i do wody jupi jupi, muszę te wzrosty wagi zrzucić a pływać uwielbiań najbardziej na świecie.

oby po PW waga zaczęła spadać bo stracę zapał i co znowu jak orka będę...
nie, nie, nie wolno tak mówić, będzie dobrze. Na obiad jajeczko sadzone z mizerią ( mizeria oczywiście na jogurcie ),

trzeba być twardym a nie "mientkim" hehehe

[Aleksandra_M]

Napisane przez Konczita

Agnese nie dół nie przez Tżta ... jakoś dobił mnie całokształt dzisiejszego dnia .. usłyszałam, że myślę tylko o sobie, że nie można się zemną dogadać, że przestałam liczyć się z innymi ludźmi a to nie jest prawdą ... zawsze próbowałam iść na kompromis .. ale nie zawsze się do końca da ...

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

mam nadzieje że jutro będzie już lepiej ... przez to dzisiaj prawie nic nie zjadłam ze złości, nerwów i całego ogółu

Sloneczko ja tez czesto slyszalam takie rzeczy... i wiesz co? musisz miec to w
wiem ze latwo powiedziec, trudniej zrobic, ale prosze, nie przejmuj sie