Ząbkujemy, raczkujemy i radośnie świat poznajemy. Maluszki styczniowo-lutowe 2010

[kocurazab]

Zeberko, przykro mi, że masz taką skomplikowaną sytuację Mam nadzieję, że z czasem jakoś wszystko Wam się poukłada. Trzymam za to bardzo mocno kciuki
Aldii, dziękuję za wyjaśnienie o co chodzi z tymi kaszkami bo ja to nie bardzo jeszcze kumam
A tak apropo solarium, to nie pamiętam, czy Ci ostatnio napisałam, że najlepiej zakryć biust np koszulką, czy czymś, aby nie było bezpośredniego promieniowania na cycki. Niektórzy zalecają np nałożyć grubą warstwę kremu, aby nie popękały brodawki z wysuszenia, jak się karmi, ale ja zakrywam. Byłam już 2 razy i jest narazie wszystko dobrze.
Ingrid, od jakiegoś czasu szczepienia nie są już obowiązkowe
Właśnie doczyta łam, że Aldi o tym napisała
My już przesiedliśmy się do spacerówki. Też mam 3 funkcyjny wózek. Jak jeździliśmy gondolą, to trzeba było ją przed każdą podróżą odpinać, a teraz spacerówka składa się bez rozbierania na części. No i moja spacerówka rozkłada się praktycznie na płasko
Youyou, kupiłaś już ubranko dla Filipa na chrzciny?
Tajgabajga, Twój synek po prostu wie co dobre-laski w reklamach są całkiem całkiem

---------- Dopisano o 01:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:37 ----------

blonde_hair, Brzoskwinia, Pysiam, Gooha fajna fotka
Pysiam, Patinka super że hrzciny się udały mnie to czeka za 1,5 tyg. Ciekawe czy wszystko pójdzie jak należy Julia miała prześliczne buciki, cudo
Azzis, pokaż ubranko jakie kupiłaś na chrzciny dla synka

---------- Dopisano o 02:24 ---------- Poprzedni post napisano o 01:18 ----------

Karola_sz, Patinka fajne foto
Ingrid, Kamyku za ząbek. A u mnie jest nadal płacz, a ząb ma to w nosie...
Elcia, dla synka za pełzanie
Kancia, dla Tomka teraz będzie coraz lepiej
Pantee, ja w zasadzie co 2, 3 godz karmiłam tylko w nocy, jak Miłoszek wstawał; teraz w nocy nie karmię, bo synek nie wstaje, za to w dzień karmię jakoś co 1,5 godz, bo Pasibrzuszek jest głodny. Nie mam zamiaru go przetrzymywać dłużej.
Bardotka, Miłoszek też lubi być usypiany/lulany fakt sam też zasypia, ale przy cycu najlepiej
No dobra doczytałam, idę spać, bo późnoo

[pysiamn]

Racji tego że ja jestem wizażoholiczką to rzucilam ookiem

Dziekuje wszystkim kochanym mamusią za ciepłe słowa

Patinka pięknie wyglądaliscie i widać ze wszystko sie udało a jaką pieknoą miałaś krację...i ty się odchudzasz

Kamyczku twój tekst :

Kim ty jesteś? i o co chodzi ?

spowodował reakcję:
Ta zniewaga krwi wymaga .................. ...........



____________________

a ja mam pakowanie cd już część kuchni i 2 komody mam popakowane
łapie się na tym że coś bym chciała a to już jest na nowym M...eeeeeeeeeehhhh

Może wstawie jakieś fotki nowego M jeszcze przed sobotą bo potem też nie bardz owiem dokładnie kiedy będę miała net tam

[PatkaM84]

Napisane przez zebra666

Pewnie to bez znaczeia ja tylko napisałam c mi powiedziała lekarka... Mlek nigdy nie mieszać, tylko zastąpić najpierw jeden posiłek, potem 2 itd. Małemu nic nie było, ani jednego zaparcia.

Patka myśle, że wcześniejsza zmiana była źle zniesiona, bo mała miała jeszcze niedojrzały układ pokarmowy... Większość malsuzków miewała wcześniej brzuszkowe problemy...

...

Może i faktycznie miała ten układ pokarmowy jeszcze niedojrzały, ale właśnie zamienialiśmy mleko tak na posiłki... Bardzo źle to zniosła dlatego wolę tak pomieszać i delikatniej wszystko się odbędzie.

Napisane przez blonde_hair

Patka za decyzjePewnie juz sie nie mozesz doczekac samochodziku

No jasne! Normalnie codziennie przed zaśnięciem mam samochód przed oczami co mi utrudnia zaśnięcie

Napisane przez pantee

Patka84- no własnie nie wiem , czemu tylko sama w domu mam cwiczyc. Moze stwierdziła ze te pompki to jedyne cwiczenie i nie ma sensu zeby ona to robiła skoro ja moge sama w domu, ale to troche dziwne dla mnie. Wiadomo ze sama tez bym cwiczyla, ale co fachowiec to fachowiec. No a te 2h cwiczen to w ciagu dnia, a nie ciagiem...ale i tak mi sie wydaje duzo.

A byłaś zapisana na Bobata czy Vojtę?

Napisane przez bardotka_a

Tak was czytam i chyba my jako jedyni jeszcze jesteśmy przy lulaniu do snu

Kiedyś jeszcze w dzień zasypiała sama, ale ją oduczyłam i brałam na rączki

Wasze dzieci to takie już samodzielne, moja jeszcze potrzebuje się poprzytulać przed snem, jak gówniarz przy waszych

..

My wieczorem przed snem się nie lulamy już, w nocy czy nas ranem czasami się zdarzy, a w ciagu dnia to w wózku...

Napisane przez karola_sz

Dziewczyny! A widziałyście to: http://www.youtube.com/watch?v=-X0AamE1Bxs

Normalnie od jutra Adaś zaczyna się uczyć .

Zmykam, dobranoc.

O kurcze! Niezłe


_________________________ _____________


Dzisiejsza noc beznadziejna... Najpierw pobudka o 1 - dałam Natalce wody - zasnęła. Pobudka o 3 - zjadła mleko, odłożyłam ją, niby zasnąła a po chwili zaczyna sie motać, kręcić, jęczeć (to jęczenie było takie na spanie a nie mogła zasnąć do końca....) W końcu o 5 zasnęła ale jak! Przytulona pleckami do mojego brzucha (tzn wyżej była niż brzuch) i jeszcze musiałam się bujać... Do tego pobudka znów o 6 i już gotowa do zabawy...

Wyglądam gorzej niż zoombie i w ogóle czuję się jak przeciągnięta przez wyrzymaczkę... A nawet jeszcze gorzej... W dodatku muszę jechać dziś z Natalką na rehabilitację i możecie pewnie sobie wyobrazić jak mi się cholernie nie chce...

[Asiuulka89]

Hej

to i ja sie melduje na nowym juz watku !!! lecicie kochane strasznie szybko podziwiam ze macie tyle czasu na wizaz ja to kompletnie zero... no al podczytywac podczytuje

przepraszam ze tak wpadam i sie nie odnosze ale chcialam zameldowac ze zyje i jestem

co u nas? hmm Zuzia prawie siedzi, stoi na nogach od okolo 2 tygodni i to uwielbia ciagle chcialaby stac. po za tym mamy dwa zabki i chwilowojest masakra bo jeden nie dkonca wyszedl i moja jest marudna troszke. za 3 tygodnie jedziemy na wakacje wiec bedziemy wypoczywac
jemy juz wszystko jajko juz tez bylo a mleka jak nie jadla tak nie... po wakacjach zamierzam zaczac gotowac juz i zzrezygnowac ze sloiczkow.Zuzia bardzo lubi swojego psiaka targa go za uszy i ogon i sie cieszy. Pelza podnosi tylkeczek do raczkowanie wiec powoli idziemy do przod

no a tu pare zdjec jak moja lala wyrosla

[pysiamn]

Napisane przez PatkaM84

Dzisiejsza noc beznadziejna... Najpierw pobudka o 1 - dałam Natalce wody - zasnęła. Pobudka o 3 - zjadła mleko, odłożyłam ją, niby zasnąła a po chwili zaczyna sie motać, kręcić, jęczeć (to jęczenie było takie na spanie a nie mogła zasnąć do końca....) W końcu o 5 zasnęła ale jak! Przytulona pleckami do mojego brzucha (tzn wyżej była niż brzuch) i jeszcze musiałam się bujać... Do tego pobudka znów o 6 i już gotowa do zabawy...

Wyglądam gorzej niż zoombie i w ogóle czuję się jak przeciągnięta przez wyrzymaczkę... A nawet jeszcze gorzej... W dodatku muszę jechać dziś z Natalką na rehabilitację i możecie pewnie sobie wyobrazić jak mi się cholernie nie chce...

Patka za nockę

Może kolejne będą lepsze

I za rehabilitację

Napisane przez Asiuulka89

co u nas? hmm Zuzia prawie siedzi, stoi na nogach od okolo 2 tygodni i to uwielbia ciagle chcialaby stac.

Witamy Asiu

Zuzia ma piekne niebieske oczęta
Za siadanie i zebulki

Niebardzo rozumiem co to oznacza ???????

stoi na nogach od okolo 2 tygodni i to uwielbia ciagle chcialaby stac.

Przecież sama chyba nie wstaje
I tu skrytykuje, ponieważ nie uważam by było dobre stawianie 5-6 miesięcznego dziecka
Jak twierdzi P.Zawitkowski taie zachowania rodziców mogą zaburzać motorykę ruchową dziecka

Przyjdzie czas że sama z czworakowania zacznie wstawać na nózki i wg mnie to będzie ten czas...kiedy będzie należalo się z tego cieszyć

[Asiuulka89]

Pysiu al ona sama sobie zaczela.. ja jej nie stawialam wogole razsie wyprostowala i tyle

[PatkaM84]

Napisane przez Asiuulka89

co u nas? hmm Zuzia prawie siedzi, stoi na nogach od okolo 2 tygodni i to uwielbia ciagle chcialaby stac.

Ojejku jak to stoi? Nie można stawiać tak dziecka... Moja też prostuje nóżki i chętnie by stała, ale jak dziecko jest na to gotowe to sama się podniesie...
Tak samo jak z siedzeniem - nie można obkładać dziecka poduszkami i na siłę sadzać. Jak będzie gotowe to samo usiądzie i będzie się trzymać...

Napisane przez pysiamn

Patka za nockę

Może kolejne będą lepsze

I za rehabilitację

No dzisiejsza nocka to jakiś mam nadzieję jednorazowy wybryk... Zawsze przy pobudce jest jedzonko i dalej spokojne spanko a dzisiaj to nie wiem co to było...
Może jakoś odreagowywał, bo za ścianą sąsiedzi robią remont i wczoraj wiercili strasznie głośno i Natalka była trochę przerażona, ale zagadywałam ją i jakoś było ok. W nocy raz obudziła się z płaczem co jej się nigdy nie zdarzyło... Może to to?

[zebra666]

Dzięki dziewczyny

Asia za umiejętności brawo

Mały znowu spał do 6, poszalał do 7 i spaliśmy jeszcze do 8.30 a wczoraj do 9. Musiał skok jakiś meić czy coś, ze mi o 4 się budził. A co on wyczynia w wyrku! Głowa mała

To fotki bestyjki pełzaka i złapany na gorącym uczynku

[zebra666]

i w huśtawce

[bardotka_a]

Pysiu fajnie, że już się przeprowadzacie, ciekawe jak dzieci będą czuły się w nowym domku

Asiulka witaj i odzywaj się częściej, śliczną masz córeczkę


Puzzle, które zamówiliśmy

http://allegro.pl/show_item.php?item=1153343051

A pianinka nie możemy wyrzucić wczoraj wieczorem wszyscy się nim bawiliśmy, ile to ma bajerów nawet konkurs ma "zgadnij co to za zwierzątko" rodzice wczoraj mieli chyba większą radochę od Patrycji, a ona się z nas śmiała

[wyderka80]

[QUOTE=addicted to wizaz;20972303]Wyderka a w dzień nie działa ta sama metoda co wieczorem?


No niestety nie...

Wieczorem po prostu kładę do łóżeczka i wie że ma spać, sobie pomruczy, pośpiewa i w końcu pada a w dzień...ryk
Tak samo jak się przebudzi w nocy to tylko albo jakieś piciu da radę a jak nie to cyc i dopiero uśnie

[zebra666]

I na puzzlach piankowych

[pysiamn]

Napisane przez Asiuulka89

Pysiu al ona sama sobie zaczela.. ja jej nie stawialam wogole razsie wyprostowala i tyle

Zasugerowałam się zdjęciem numer 1

no cóż szybko chciałaby już poznawać swiat...mam nadzieję że jej mały kregosłup temu podoła

zebra666 hustawka to super sprawa wszystkie dzieciaki uwielbiaja się bujać fajnieeee
ps Piotruś fajniutkie minki robi robiąc przy tym wielkie oczkaaaa

bardotka_a dziekuje kochanie mam nadzieje że to jakoś dzielnie zniesiemy i dzieciaki też Kuba jużteraz jak tam jesteśmy nie chce wracać do starego mieszkanka ,,,zadomowił się tam

A puzle są super...
Mam taką małą wersję literek i dużą cyferek Kuba bawi sie nimi od dłuższego czasu do teraz ...

Też sięzastanawialam nad taką wiekszą wersją literek

[tajgabajga]

pysiu koniecznie wstaw zdjecia mieszkanka i milego pakowania
kocurazabdokladnie,facet wie co dobre
bardotko fajne te puzzle,moze ja sie skusze
zebrazdjecia pelzaczka

[gosbaj]

hej dziewczyny wpadlam na chwile ale nie mam czasu teraz was podczytac.

Aldii zapomnialam spisac sobie twoj nr tel. Bede dzisiaj w Słupsku po południu u rodzinki wiec mozemy sie umowic na spacerek. Jak ci pasuje to masz na pewno moj nr tel to wyslij jakiegos smska. A jak nie to moze spacerek w Ustce w inny dzien.

ok zmykam bo jedziemy do Ustki z dzieciakami na gofry

[blonde_hair]

Witam z rana!

Kocurazab za poczatki siadania

Napisane przez PatkaM84

Wyglądam gorzej niż zoombie i w ogóle czuję się jak przeciągnięta przez wyrzymaczkę... A nawet jeszcze gorzej... W dodatku muszę jechać dziś z Natalką na rehabilitację i możecie pewnie sobie wyobrazić jak mi się cholernie nie chce...

po dzisiejszej nocy czuje sie identycznieJa przyzwyczajona do tego, ze synek spi cala noc i budzi sie zazwyczaj o 7.00 dzis zachcialo mu sie zabawy 0d.4.00distał soczku, posmarowalam dziaselka i myslałam, ze dalej zasnie...godzine gadal w swoim łózeczku, pózniej zaczał sie bek...wziełam go do nas do lózka z mysla, ze z nami zasnie...a tu nic z tego...zebralo mu sie na zabawyi tak do 8.00...pózniej wstalam, pobawil sie na macie i teraz dopiero padła ja chetnie bym padła tez

Napisane przez pysiamn

Niebardzo rozumiem co to oznacza ???????


Przecież sama chyba nie wstaje
I tu skrytykuje, ponieważ nie uważam by było dobre stawianie 5-6 miesięcznego dziecka
Jak twierdzi P.Zawitkowski taie zachowania rodziców mogą zaburzać motorykę ruchową dziecka

Przyjdzie czas że sama z czworakowania zacznie wstawać na nózki i wg mnie to będzie ten czas...kiedy będzie należalo się z tego cieszyć

zgadzam sienie nalezy nic przyspieszac

Zebra sliczny pełzak

Asiulka piekna córeczka

Napisane przez youyou

bardotka my też się lulamy
Choć jest światełko w tunelu i 3 ostatnie wieczory Filip zasnął sam, tj nie lulany tylko bujany w łóżeczku ale do samodzielnego zaśnięcia daleko.. Tylko mi jakoś bardzo na tym nie zależy żeby go tego nauczyć bo ja lubię się z nim tak wieczorem tulić

Sebus sam zasypia i sie bardzo z tego ciesze, co nie oznacza, ze go nie lubie lulac...tulimy, przytulamy sie cały dzien...poprostu wie, ze łózeczko słuzy do spania i ajk go tam kłade to jest własnie pora na sen


Ide sie zaraz doprowadzic do porzadku...dopiero sniadanie zjadłam...pogoda znosna i jak narazie nie pada, wiec pewnie pójdziemy na spacerek przed południem...mam nadzieje, ze Sebus troche pospi...bo sporo niespał (od 4.00)

Dostałam dzisiaj ubranka 6-9 m, bo zamówiłam uzywane z ebay'a. Jestem zadowolona...zaraz ida do pralki

Miłego dnia!

[Sensuel]

My huśtawkę kupilismy też,ale z Fisher Price,ale żeby dla Dennisa to był jakiś szał-tego nie zauważyłam

Asiuuuulka...myślę,że dziecko powinno przejść wszystkie etapy za nim stanie na nogi.Także ja to chyba bym się tak nie cieszyła.Pewnie,że fajnie że masz silne dziecko i ciekawe świata,ale oby później nie było jakiś konsekwencji tego.
A to,że dziecko samo może chcieć wstawać w wieku 6/7 miesięcy to może się zdarzyć ,wtedy do chodzenia to bardzo szybko.

Ja osobieście jeszcze nie tęsknię do tego,aby Dennis mi śmigał po podłodze .To ciągłe bieganie za dzieckiem to dopiero rozrywka i jogging.

***************

Ja już z prania niemalże wyszłam.Jeszcze prasowanie i wizyta w maglu
Co do Oskara i jego zmagań z kibelkiem.Zaczął już chodzić na kupkę do kibelka,ale jak ma już chyba ciśnienie.Nalad brudzi majtki i czasmi coś w nich już jest.Ale zncznie mniej niż wczesniej.
Ja już trzymam nerwy na wodzy,muszę tylko mojego TŻ jeszcze ustawić,bo on też cierpliwość stracił.
Także z nauką kupkania i siusiania jesteśmy na finishu mam nadzieję .To było coś najgorszego co mi się przydarzyło co do Oskara.Ciężka praca i mega trudna u tak dużego i niby kumatego dziecka.Jak zakończę pracę nad jego czystością,że tak to nazwę,to wezmę się za relacje z Dennisem,bo są nijakie .

Idę robić muffinki razowe

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Aaaa,zapomniałam napisać.
Super foki dziewczyny .Ja później wstawię.

[KarmazynowyKamyk]

Hej mamusie
Ja to się chyba wyśpię na emeryturze...
Wczoraj juz byłam skonana, ale jeszcze misuałąm posprzątać, bo dzisiaj mamy gości...
Zrobiałam jeszcze sernik na zimno, który miał mieć galaretkę na wierzchu, ale cicho sza, nie mówcie nikomu, galaretka wyleciała dołem... Myślałam, że dobrze zabazpieczyłam tortownicę, ale teraz już wiem, że można lepiej... Mie miałam więcej galaretek...

Napisane przez pantee

Kamyk- rozumiem ze tym razem gorna jedynka?

Tak, górna jedynka po prawej stronie...

Napisane przez zebra666

Może to osłabienie... Chociaż dzisiaj nie widze powodu... Dobrze się cuzłam, nie byłam głodna, nawte nie myslałam o problemach...

A może się czymś zatrułaś? Moi rodzice się kiedyś kupnymi pierogami potruli...

Napisane przez karola_sz

Ech..., chciałam Wam wrzucić jeszcze jedną fotkę Adasia z wakacji. Zauważyłam, że na prawie każdym zdjęciu (90%) ma rozdziawioną japę. Kiedyś mu coś wleci ... Niestety Wizaż coś się buntuje, a rozmiar zdjęcia dobry. Innym razem.

Napisane przez kocurazab

Wstawiam zdjęcie mojego synka-przyłapałam go, jak siadał
Trochę jestem zła na siebie, bo w aparacie nie ma już miejsca na karcie, w telefonie też nie mam, a chciałam go nagrać jak próbuje siadać.

Napisane przez pysiamn

Kamyczku twój tekst :
spowodował reakcję:
Ta zniewaga krwi wymaga .................. ...........

Może wstawie jakieś fotki nowego M jeszcze przed sobotą bo potem też nie bardz owiem dokładnie kiedy będę miała net tam

Ja wiedziałam, że to CIe do nas przyciągnie

Czekamy na foty nowego M, bo jak Cię znam, to jest wypasione

Napisane przez zebra666

To fotki bestyjki pełzaka i złapany na gorącym uczynku

[bardotka_a]

Pysiu bo Kubuś wie co dobre ma nowe większe i bardziej mu sie podoba, na takich nowych osiedlach to dużo rodzin z małymi dziećmi, pewnie szybko znajdzie sobie kolegów do zabawy

Zebcia Piotruś jak zwykle , a co to za huśtawka? Dostałaś już blender?
I maiłam Ci napisać, tak jak Aldii stres bardzo często się kumuluje i wychodzi jak już wszystko wydaje się być ok, rozwiązane, a on dopiero "dopada" może masz takie napady nerwicowe powinnaś sobie zrobić podstawowe badania i jakieś łagodne środki brać... chciałam napisać i się nie denerwować ale wiem, że u Ciebie z tym ciężko


blonde_hair no to miałaś nocke synek pewnie jeszcze nie raz Ci takie niespodzianki urządzi ale za to też te nasz dzieci kochamy, ciekawe ile pośpi? moja nieważne ile by nie spała dłużej niż godzinę jednorazowo w łóżeczku w dzień nie pośpi

---------------------------------------------------------------------------------

Nie wiem czy zauważyłyście, że zawsze jak jest jakaś akcja "czyścimy listę z mamusiek, które się nie odzywają", to większość się odnajduje i mało tego wszystkie są w temacie czytają tylko pisać się nie chce

Trzeba robić akcje częściej

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Sensuel moim zdaniem bardzo szybko wam "to" poszło
A jaką masz huśtawkę?
Magiel?.... przypomina mi się dzieciństwo, teraz już chyba nie ma czegoś takiego....a szkoda bo ja bym chciała mieć takie miejsce gdzie zanoszę pranie i odbieram wyprasowane

Kamyku uciekająca galaretka

gosbaj cześć jak Krzysiu zniósł podróż?

[azzis]

patinka ślicznie wyglądaliście

Napisane przez PatkaM84

Ojejku jak to stoi? Nie można stawiać tak dziecka... Moja też prostuje nóżki i chętnie by stała, ale jak dziecko jest na to gotowe to sama się podniesie...
Tak samo jak z siedzeniem - nie można obkładać dziecka poduszkami i na siłę sadzać. Jak będzie gotowe to samo usiądzie i będzie się trzymać...

Nie można? Ja się przyznam, że też stawiam Adasia na nóżki On co prawda sam je prostuje i szuka oparcia pod nogami.(ale to jest tak, że ja mu tylko stawiam nóżki i on tylko delikatnie stoi na nich, ja go podtrzymuję za paszki).
Z siadaniem jest to samo. Co prawda nie obkładam go poduszkami, bo on sam się podciąga i się trzyma na siedząco. Czasami to jedyny sposób, żeby go uspokoić, bo inne pozycje już mu się znudziły. Czyli nie można go sobie sadzać na kolanach żeby posiedział? Przecież dziecko tak nie wyleży cały dzień :/

kocurazab pokazuję ubranko na chrzest. Spodenki są lniane. Nie ma do tego czapeczki i nie wiem czy w ogóle dokupię jakąś.

[youyou]

hej mamuśki

Napisane przez addicted to wizaz

A zmieniając temat - w niedzielę odwiedzili nas znajomi z synkiem Filipem, też z Mińska

Jeszcze się okaże że mamy wspólnych znajomych znam jedną parę z synkiem Flipem z MMz, urodził się jakoś pod koniec 2009r...

Napisane przez kocurazab

Youyou, kupiłaś już ubranko dla Filipa na chrzciny?

/dziś wybieramy się na zakupy, obczaić wyprzedaże więc może coś upoluję

pysia my w ciągu ostatnich 3 lat przeprowadzaliśmy się chyba z 4 razy, więc wiem co to oznacza...
Dopiero wtedy się okazuje w jaką ilość rzeczy się obrosło.. znajduje się zapomniane cudeńka itd
No i przeprowadzka to najlepszy moment na generalne porządki i pozbycie się niepotrzebnych gratów i pierdółek

Oby szybko Wam poszło

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

azzis ja sadzam na kolanach...przecież to jest taka sama pozycja jak w leżaczku, w którym niektóre dzieci spędzają sporo czasu..
ed: bardzo ładne ubranko, gdzie kupiłaś kamizelkę??

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez youyou

Dopiero wtedy się okazuje w jaką ilość rzeczy się obrosło.. znajduje się zapomniane cudeńka itd

Jakieś 15 lat temu w GB kupiłam śliczne obrazki z Misiem Puchatkiem... Z myslą o przyszłym dzidziusiu... Widziałam je przy ostatniej przeprowadzce... Jak teraz chciałąm je oprawić dla Pauliny to jak kamień w wodę...

[patinka_]

dziękuję dziewczynki za miłe słowa odnośnie zdjęć z chrzcin a odchudzam się z bebzola, który mi się rozlewa podczas siedzenia :/


-----

ja też małego sadzam na kolanach, Tż również jak i rodzinka...On bardzo lubi tą pozycję i zauważyłam,że odkąd jest sadzany to ma silniejszy kręgosłup i umie przez parę chwil sam wysiedzieć...natomiast na nóżki nie stawiam i nie pozwalam tak robić...

[azzis]

youyou kupiłam razem cały komplet w Nysie.
A jak go sadzasz? Tak, na półleżąco, żeby się opierał o brzuch?
Bo mój Adaś tak nie lubi i wyje i musi siedzieć tak bardziej pionowo.

[Kancia]

dzien dobry własnie pije kawke i Was czytam

współczuję nocek my mamy takie codziennie
aczkolwiek dziś mój syn spał całą noc bez pobudek no prawie bo słyszałam kwęki koło 24, poszłam ale sam zasnął dalej, pozniej o 3 zjadł na śpiocha i wstał o 7.16
a ja z przyzwyczajenia budziłam się co jakis czas i kukałam na zegarek

mielismy jechac odwiedzić Adika na kempingu ale u nich ponoc leje strasznie więc nie pojechalismy

* zasypiania, Tomek zasypia sam w łozeczku, dostaje smoka, pieluszke do przytulenia i zasypia

karola, zebra, asiulka, kocurazab sliczne fotki a dzieciaczki takie duze i rozumne oczka
maja

azzis bardzo fajne ubrano

kocurazab mój Tomek tez tak siada ale bez trzymania samą głowa i miesniami brzucha tak ciagnie ciałko, ze siada. Najgorsze jest to, ze robi mi tak w foteliku samochodowym podczas jazdy.

no i pochwalę się, ze w koncu stopy łapiemy i jedliśmy dzis palucha teraz czekam na przewrotki mój syn to ogólnie odwrotniak jest
na plecy się odkula ale raczej nieświadomie, na brzuch by umiał ale nie chce woli na boczkach się bawic dotykac, łapac itp. Z łapaniem tez idzie bardzo ładnie w porównaniu z zeszłym tygodniem to postęp mamy ogromny

[azzis]

Jejku nie dołujcie mnie
Mój Adaś ani się nie przewraca, ani stópek nie zjada Jedynie mu zęby wyszły i gada jak najęty, a tak to nic nie potrafi ;(
Nie mówię już o zasypianiu.... Gdzie on tam zaśnie sam w łóżeczku...
Aż boję się co będzie jak oddam go do żłoba... przecież on sam nie zostanie nawet na chwilę, zawsze musi być ktoś przy nim, bo inaczej to już kwęka Masakra jak sobie pomyślę.

[Kancia]

azzis a przed chwila piałaś, ze siedzi a to przeciez wyczyn
ja dziś Tomka stymulowałam do naprzemiennego poruszania rączkami jak przy raczkowaniu (taczki chyba tak jak ma robić pantee) trzymałam go za uda i bioderka a on maszerował na rączkach. OFC nie chce zeby raczkował ale zeby prostował rączki w łokciach a to idealne cwiczenie ładnie się podpierał otwartmi dłońmi o podłoze i próbował przenosic cięzar z rączki na rączke

ed a poza tym nasze dzieci sa jedne z najmłodszych więc wiadomo, ze będzie nas przytłaczac ogrom umiejętności innych maluchów

[azzis]

No to co że siedzi, jak nie wolno go sadzać . Już teraz to normalnie zgłupiałam z tym sadzaniem niemowlaka. Jdynie co to chyba na brzuchu pozostaje najbezpieczniej

[youyou]

Napisane przez azzis

youyou kupiłam razem cały komplet w Nysie.
A jak go sadzasz? Tak, na półleżąco, żeby się opierał o brzuch?
Bo mój Adaś tak nie lubi i wyje i musi siedzieć tak bardziej pionowo.

różnie, opiera się o mój brzuch ale też bardziej pionowo. nie popadajmy w histerię

Kancia zazdroszczę nocki u nas jeszcze się to nie zdarzyło.... i dziś znowu Filip częściej się budził , a od 6:30 to już mnie w łóżku zaczepiał, gadał do siebie itd... miałam nadzieję że zasnie ale po 8 już zwatpiłam i wstałam...

[Kancia]

you ale u nas to dopiero pierwszy raz a i tak podejrzewam, ze to jednorazowy wybryk

azzis ale jak sam sie podciaga to dobrze znaczy, ze cos jednak umie no i niekoniecznie trzeba go sadzac