Już chyba cały wizaż wie, że Panny Młode 2010 do ślubu szykują się. cz. 17

[acelinka]

hej hej hej wszystkim
wczoraj tylko wpadłam i przeczytałam relacje dziewczyneczki bo nie umiałam wytrzymać
a teraz Was nadrabiam

Napisane przez asiulek1705

Cieszę się razem z Tobą
A ja właśnie w tvn24 usłyszałam, że w południowo-wschodniej PL w najbliższych dwóch dniach będą ogromne opady deszczu.... To masakra, znowu będą podtopienia, w moim mieście już poziom wody jest znacznie podniesiony. A jutro moja Mami ma urlop więc będziemy poszukiwać kreacji dla niej i dla mnie na poprawiny, oprócz tego biżu do mojej sukni a wieczorem będziemy tworzyć dekorację na samochód. Zamówiliśmy na all, ale okazało się, że fiolet jest różem...Na zdjęciach wyglądał kolor oczywiście inaczej, więc kupiłyśmy z mamą kwiatki w innych kolorach i będziemy wymieniać (na szczęście nie było to kosztowne), pożyczyłyśmy od koleżanki klej na gorąco i będzie "zabawa". A miałam Wam wczoraj cos napisać W sobotę na imieninowym grillu był mój kuzyn, a zarazem mój świadek. Jego żona mi na ucho szeptała, że M. jst przejęty swoją rolą, a jeszcze ktoś mu nawkręcał, że przecież będzie miał mnóstwo obowiązków, takich zgodnie z tradycją, m.in. że będzie musiał wszystkie babeczki obtańczyć itp. Idąc za ciosem naściemniałam mu, że on i świadkowa będą mieli na mszy czytania Biedny miał taką minę, zapytał czy nie dąłoby się załatwić z księdzem, aby nie muiał tego robić On ma 30 lat, a miał minę jak mały chłopiec, oczywiście troche żartował, że to niby bardzo się wstydzi W każdym razie my nie wymyślamy niewiadomo czego, żadnych tam obowiązków szczególnych poza świadkowaniem i bycie naszym szoferem

oczywiście, po zakończonej pracy czekamy na fotki ale wystraszyłyście chłopaka, no biedny ten kuzyn tak go syresować

Napisane przez Martoolka87

Wczoraj byliśmy też w kwiaciarni ustalić ostatecznie dekorację do kościoła i się okazało, że jednak będzie bez malinowych dodatków, tylko różne odcienie bieli i kremu z zielonymi akcentami. Jak ja coś takiego zaproponowałam to facet tej durnej laski się rzucał, że będzie komunijnie. Ale jak kwiaciarka to zaproponowała, to się zgodzili, a ja im na to "I co? teraz nie będzie komunijnie?" Miny im zrzedły, ale musieli przytaknąć. Wpłaciliśmy tylko zaliczkę i poprosiliśmy o potwierdzenie na piśmie, że będą ściągnięte te materiały z co drugiej ławki, usunięta połowa podgrzewaczy i zabrane gromnice na stojakch sprzed pierwszych ławek. Oczywiście laska się zaczęła rzucać, że równie dobrze my powinniśmy napisać oświadczenie, że wpłacimy resztę pieniędzy. A ja im na to, że normalnie jak się wpłaca zaliczkę, to się spisuje umowę i tam nie jest napisane, że się deklarujesz wpłacić resztę kasy, bo to jest oczywiste i że my to zaświadczenie chcemy w ramach umowy, to się zamknęła kretynka Jak wyszliśmy to pozostałe pary stwierdziły, że dobrze zrobiliśmy prosząc o to zaświadczenie

A na koniec pojechaliśmy zamówić tort z tej cukierni:
zamówiliśmy samki: czarny las, rajski sad i zeus
3 piętra na stelażu każde wykończone białym kremem śmietanowym na gładko i na tym różowa (fuksjowa) wstążka jadalna dookoła i na każdym piętrze różowe kwiatki

pięknie sobie poradziliście z tymi parami i z tą dekoratorką
świadkiem się nie przejmuj, nasz też nie bardzo się interesuje za to świadkowa (moja przyjaciółka) chwilami przeżywa ten ślub bardziej niż my do tego mamy innych starostów niż świadków i Ci to tylko ćwiczą rozlewanie wódki wybraliśmy takich, którzy mają w tym doświadczenie

za tort :ślina:

Napisane przez mariiasia

hej!

co do świadków, to mamy mojego kuzyna i siostrę tżta, i jest mi bardzo przykro, bo świadkowa powinna choć się zainteresować tylko tym co się dzieje to ona ma w d... wszystko a mój kuzyn jakoś poważniej do tego podszedł, w czym tż potrzbuje pomocy typu wybór garnitura czy coś to chętnie się udziela.

że już nie wspomnę o tym, ze jak ją poprosiliśmy na świadkową to powiedziała, że wiedziała, bo nie mogłoby być inaczej, bo gdyby mój tż jej nie wziął na świadkową to ona by mu nigdy nie wybaczyła, a potem ze śmiechem dodała że jak świadkowała innej parze to się małżeństwo rozpadło! WTF???

OMG co za laska . Niema się co przejmować, ona złoży tylko podpis żadnego uroku nie rzuci

martoolka, mariasia: mój tż tak samo słodkie zawsze i w dużej ilości, ale nie na obiad

dziewczyneczka, śliczna relacja a stłuczona Finlandia to na szczęście było!

Napisane przez madmuazelle

A no wiem,że został u mnie miesąc i 27 dni u was 28 I nawet w związku z tym,zrobiłam sobie suwak który mam w podpisie. Chyba też,by się zestresować.

u mnie o 6 dni mniej już nie moge się doczekac
"moje dziewczyny" tzn te, które ślubują w tym samym dniu mafda i bezaczek jakoś żadko ostatnio zaglądają.

Napisane przez madmuazelle

AAA ,jak coś to wal na PW.Zresztą wiesz i pamiętasz umowe olewać,olewać i jeszcze raz olewać.

najlepsza metoda Martoolka, będzie cudownie, zobaczysz a tych gupolków nawet nie zwrócisz uwagi

Martoolka, bardzo fajny ten układ stolików zdolniacha z Ciebie

Napisane przez mafda

a ja znowu was troszke czytam :P
mniam mniam szkoda że przymiarka za tydzień i obiecałam sobie 0 słodyczy ale musze wypróbować uwielbiam bounty

no ja mam za 2 tygodnie i też sobie obiecałam zero słodyczy, ale nie wtrzyuje

Napisane przez madmuazelle

mafda,co do tostów,lubie. Tez mamy sprzent,ale mi się już przejadły.Potem przyszedł okres na rogaliki z ciasta francuskiego też mi się przejadły.Płatki cynamonowe też mi się przejadły bo jadałam je codziennie rano. Teraz mam okres,że jem kaszki-mleczny start

ja tosty też lubię, lubię, bardzo lubię i też mam takue jazyd na jedzenie je w kółko to samo, dopóki mi się nie przeje :lol2:

Napisane przez Martulka118

Cześć Pm-ki czytam was od jakiegoś czasu i w koncu postanowilam napisac ja tez jestem PM 2010 ale mam slub 4.12.2010,z tego co sie orientuuje to chyba nikogo z grudnia nie ma musze wam powiedziec ze uwielbiam czytac wasze posty zawsze mozna jakies ciekawe pomysly albo rady wylapac bede do was zagladac

Wiatmy Cię Martuniu ja miałam mieć ślub w grudniu ale w końcu zdecydowaliśy się na wrzesień i teraz się ciesze bo nie mogłabym się już doczekać
Ale mało ważne która kiedy am ślub, najważniejsze, ze w razie pytań i innych spraw zawsze pomożemy

Napisane przez Remmi

Hejka

tak jakos w przelocie zobaczyłam poniższy post


to to my mieliśmy tę zabawę. rewelacja !! uśmiali się goście na maksa i ale my najbardziej chyba bo nic nie wiedzielismy o tej zabawie ale mielismy inne teksty - jak chcecie to wolnej chwili Wam wypiszę.

a poza tym przegapiliśmy "rocznicę" 3 -miesięczną po ślubie.

bardzo poprosze jak będziesz miała chwilke a rocznicą się nie przejmujme, za miesiąc bedzie kolejna

ale mam przydługiego posta właśnie jem na śniadanie placki ziemniaczane, które zostały ze wczorajszego obiadu u nie od rana leje no ale trudno

Miłego dnia wszystkim!

[ultraradiola]

Hejka z rana
ale wy tu na wątku smaka robicie jak nie gofry to naleśniki albo jeszcze tosty zwariować idzie a tu trzeba dbać o kondycje na wesele
wczoraj przyszły akcesoria na wesele typu balony kokardki itp na reszcie mogę zabrać sie za winietki

ale mi dzisiaj głowa pęka i chce się spać u nas straszna brzydka pogoda prawie jak jesień

[201701300931]

Cześć dziewczynki Ominęło mnie coś od soboty? Jakaś relacja? Jak tak, to przetrzasnę wątek i znajdę, ale chwilowo czasu brak...

Spędziłam fajny weekend i w Poznaniu i w domu. Pomijając to, że w Poznaniu trafiłam na te wielkie ulewy i z okna centrum handlowego oglądałyśmy sobie pływające samochody... A w domu się czymś strułam i umierałam. Ale przez to dzień dłużej zostałam Szkoda angielskiego, ale nie ma to jak w domu...

Dzisiaj czeka mnie bardzo intensywny dzień z angielskim, bo kurs dobiega końca, a ja znowu mam zaległości w pracach domowych

[luskap]

Hej! My wczoraj byliśmy na sali zaplacic, ustalić menu itp. i była pierwsza scysja: my chcemy winietki i pani z sali usilnie na nie namawiała, opowiadala historie co się dzieje kiedy ich nie ma i tak jest zawsze, natomiast TZ i jego rodzina absolutnie nie chcą i nie dają się przekonać. Mowią, ze ich rodzina jest kulturalna i na pewno nie będzie leciała do stołów jak trzeba będzie stać przy szampanie (a nasza to niby niekulturalna skoro chcemy winietki ) i że nie chcą tego, bo ich rodzina się obrazi. strasznie się potem zdenerwowałam i nie moglam spać całą noc. jak do tej pory niczym się nie stresowałam, a teraz...

[agator74]

Hej, witam was w ten pochmurny dzien, jade zaraz do rossmana bo na KWC dziewczyny polecaja jakies fajne maseczki i moze plastry do depilacji kupie lub jakis fajny krem. Bo juz trzeba zaczac dbac o siebie

luskap nie martw sie tymi winietkami zawsze tak jest. Kiedys tacy dalecy znajomi mieli to stwierdzili potem ludzie ze rodzina pana mlodego sie wywyzsza bo niby wyzsze sfery i siedzieli razem a pani mlodej goscie osobno. Wiec sie nikomu nie dogodzi. W moich okolicach nie praktykuje sie winietek wiec nie ma problemu

[mafda]

Napisane przez Remmi
Hejka.....
a poza tym przegapiliśmy "rocznicę" 3 -miesięczną po ślubie.


my przegapiliśmy w czerwcu 8 rocznice ale tż mnie pocieszał że teraz juz będziemy mieć dodatkowa rocznice , więc nie ma co sie obawiac

co do kultury gości to zawsze się ktoś znajdzie kto zaraz leci i zajmuje sobie najlepsze miejsce, nie ma co ja robie winietki i nie pytam o zdanie nikogo - jestem okropną przyszłą synową
od paru dni planujemy jechac z mamuśkami pokazać im salę i jakoś sobie tego nie wyobrażam, bo moja przyszła teściowa napewno cos wymyśli. Ostatnio najechała na nas że jak mogliśmy zdecydowac się na salę nie widząc jej w pełnej dekoracji no to teraz sobie zobaczy
w piątek załatwiamy usc, a za tydzień może załatwimy protokół
w niedziele ruszamy z kursem tańca, to będzie masakra
tż wymyślił żebyśmy zrobili taki mix piosenek jakich pełno na youtubie ale nie wiem jak sobie poradzimy bo z nas dwie kaleki

[madmuazelle]

Napisane przez Martulka118

Cześć Pm-ki czytam was od jakiegoś czasu i w koncu postanowilam napisac ja tez jestem PM 2010 ale mam slub 4.12.2010,z tego co sie orientuuje to chyba nikogo z grudnia nie mamusze wam powiedziec ze uwielbiam czytac wasze posty zawsze mozna jakies ciekawe pomysly albo rady wylapac bede do was zagladac

Witam Cię nowa PM-ko 2010. Nie,nie było do tej pory PM-ki z grudnia.Ty jesteś pierwsza,więc możesz czuć się wyjątkowo To miłe co piszesz i nie tylko zaglądaj,a pisz z nami

Napisane przez Remmi

a poza tym przegapiliśmy "rocznicę" 3 -miesięczną po ślubie.

Gratuluje rocznicy

Napisane przez acelinka

u mnie o 6 dni mniej już nie moge się doczekac
"moje dziewczyny" tzn te, które ślubują w tym samym dniu mafda i bezaczek jakoś żadko ostatnio zaglądają.

Tak czy siak wspólnie będziemy/cie się przygotowywać "stresować"

Napisane przez acelinka

ja tosty też lubię, lubię, bardzo lubię i też mam takue jazyd na jedzenie je w kółko to samo, dopóki mi się nie przeje :lol2:

To witam w klubie

Napisane przez acelinka

ale mam przydługiego posta właśnie jem na śniadanie placki ziemniaczane, które zostały ze wczorajszego obiadu u nie od rana leje no ale trudno
Miłego dnia wszystkim!

Mmmmm,luie placki ziemniaczane. Tylko jak dla mnie zbyt ciężkostrawne jedzonko na śniadanie U mnie raz słońce,jest raz zachodzi.Niby ma być dzisiaj 20 stopni i bezchmurne niebo,oby

[BlackAngel]

Cześć!
co u Was? Jak tam nasze mamuśki?
Capri, Metkaa

[certina4]

hej

wróciliśmy z podróży poślubnej mężuś mój słodko śpi a ja zaglądam do Was
jeszcze raz dziękuję wszystkim za życzenia
relacja ze ślubu jutro jak mężuś pójdzie do pracy, bo jest co pisać
zdjęć jeszcze nie widzieliśmy od foto, na razie jedynie zdjęcia cioci i brata ogladałam, chyba czeka nas jeszcze jeden plener... szczegóły jutro
tęskniłam za Wami...

[madmuazelle]

certi,no witaj zoneczko Czekamy,więc na relacje

[Martulka118]

Dziekuje za miłe przyjęcie
mad postaram sie czasem napisac ale ja mam juz dziecko i nie zawsze mam możliwość mam nadzieje ze nie zostane ukamieniowana za to ze mam dziecko przed slubem bo już na jednym forum ślubnym(nie na wizażu) spotkałam sie z nie miłymi opiniami a ja uważam ze to przytrafił nam sie nasz synuś troche wczesniej niż planowaliśmy to najpiekniejsze co mnie w życiu spotkało miłego dnia Wam życze

[agawoo]

Napisane przez BlackAngel

Cześć!
co u Was? Jak tam nasze mamuśki?
Capri, Metkaa

Matko, Black!
Gdzieś Ty byla jak Cię nie było??
Tęsniłyśmy Witaj

[mafda]

witaj w klubie kochana ja tez mam córeczkę już ma 2 latka a ślub we wrześniu. Gdy się dowiedzieliśmy że będziemy w trójkę to pierwsze co ustaliliśmy z tż że napewno nie organizujemy wesela na gwałt
i raczej się nie przejmuję komentarzami
a i ja tu nie sama sporo tu mamusiek

[madmuazelle]

Martulko,tu raczej nikt ci niczego złego nienapisze.Była/y tu pewne mamy,jedna miała już tez synka,brała ślub.Apropo gdzie się woda podziewa,bardzo dawno jej tu na wątku nie było Jest też,której się dziecko przytrafiło przed slubem i jest ok.

[Martulka118]

ooo no to miło mój synek ma 3 latka i też nie było takiego pomysłu zeby brać ślub bo w ciąży jestem,dla mnie to bez sensu.No ale ze jestesmy razem juz 8,5 roku nasz synuś na 3 latka(skończył w lipcu)no to nadzsedł czas na ślub ale jeszcze trche czasu do grudnia zostało wiec narazie wszystko na spokojnie kurcze jak ja bede sie szykowala to Wy juz WSZYSTKIE bedziecie żonkami

[mafda]

wtedy będzie pełno tu PM 2011
własnie dawno wody nie widziałam
no my juz też 9 lat się prawie znamy, węc już chyba najwyższa pora

[madmuazelle]

Martulko,no widzisz nie jesteś tu sama/jako mama Niezły macie staż związkowy A synek będzie Wam niósł obrączki??

Napisane przez mafda

wtedy będzie pełno tu PM 2011
własnie dawno wody nie widziałam
no my juz też 9 lat się prawie znamy, węc już chyba najwyższa pora

Już jest ich pełno To też macie niezły staż

[mafda]

mi sie zawsze marzyło, że będzie niosła ale to jest taki mały diabeł że pewnie by je zgubiła, albo uciekła i nie oddała wogóle się zastanawiam jak to będzie w tym kościele, bo on ato tylko mama mama ostatnio a w kościele to tak maks 5 minut wysiedzi

[Martulka118]

hahaha mam taki sam problem ze jakos nie wyobrazam sobie mojego łobuziaka jak siedzi grzecznie i na nas patrzywydaje mi sie ze bedzie koniecznie chcial do nas przyjsc i dopiero beda jaja a jesli chodzi o obrączki to jest taka opcja ale szczerze mówiąc boje sie dokładnie tego samego ze nam ucieknie z nimi albo bedzie chciał sie pobawic czy cos,narazie jeszcze myślimy nad tym zobaczymy jak bedzie

[madmuazelle]

mafda,taka mała z niej łobuziara powiadasz Może,nie będzie tak "źle" może też będzie lekko zestresowana,bo to coś nowego/nowe przeżycie dla niej i może będziecie siedzieć cicho w Kościele




U nas nieśc obrączki ma bratanica tz-ta. Ma 4 latka i jak ostatnio rozmawialiśmy z bratem i bratówką tż-ta,to nam powiedzieli właśnie żeby mieć kogoś też innego w razie W,bo mała ma teraz taki okres ciapowaty,że może będzie się bać i nie będzie chciała nieśc obrączki.W zanadrzu mam moją bratanice lat 7,bo oby dwie by szły,więc jak nie jedna to druga będzie nieść.Mamy też chłopczyka,ale on jest za malutki bo ma ponad rok

[mafda]

no ja po cichu w to wierzę ale raczej sie nie przejmuję najwyżej ceremonia sie przeciągnie

własnie sobie pomyślałam co by było jakby zjadły te obraczki :P

[Martulka118]

poruszajac temat zjadania czegos poza jedzeniem to mialam taki przypadek z synkiem ze szlam do lekarza i zostawilam go z przyszla teściowa i połknął 1gr bardzo sie wtedy zdenerwowałam ale wyszło tak ze na drugi dzień znaleźliśmy go w pieluszce,całe szczescie ze tak sie to skonczyło ale z teściową juz go nie zostawiałam

[Martoolka87]

Napisane przez agator74

czesc dziewuszki, ale mialam sen. Juz z tztem wychodzimy do kosciola na slub a ja spojrzalam na stol a tam kartki i szok- nie poszlismy do spowiedzi przedslubnej
juz prawie poprosilismy wszystkich gosci, jeszcze do kupienia zostaly mi buty na drugi dzien. Chyba beda pasowaly srebrne do bialej sukienki??
Jak dzis dobrze pojdzie to idziemy do kina na shreka mam nadzieje ze bedzie smiesznie.

Niezły sen
No to obie wczoraj miałyśmy wieczór ze shrekiem
Myślę, że będą pasować srebrne butki. Ja na przebranie też mam srebrne

Napisane przez madmuazelle

O jacie jaki świetny sprzynt dostaniecie

Trzymam kciuki za spotkanie z księdzem Zdaj nam potem relacje

Dzięki
Relacja zaraz będzie, tylko Was nadrobię.
A sprzęt nam się spodobał, bo można 4 tosty/gofry na raz robić, więc czas przygotowania skróci się o połowę

Napisane przez mafda

shrek już zaliczony fajny był, ja byłam na tym 3D - pierwszy raz bajer

My na zwykłym byliśmy, bo u nas nie ma kina 3D

Napisane przez metkaa

agawoo wg mnie tez wino nie powinno stac na osobnym stole, tzn bylam na 2 weselach gdzie tak bylo i bardzo malo osob do tego stolika pochodzilo, mi sie to nie podoba

U nas nie ma innej opcji, bo stolików jest 9, a win kupiliśmy tylko 10 (bo i tak nawet tylu goście nie wypiją) i jakoś nie widzi mi się, żeby na każdym stole 1 winko stało. Najwyżej poprosimy świadka, żeby zaproponował ciociom, że im do stolika winko przyniesie czy coś.

Napisane przez Martulka118

Cześć Pm-ki czytam was od jakiegoś czasu i w koncu postanowilam napisac ja tez jestem PM 2010 ale mam slub 4.12.2010,z tego co sie orientuuje to chyba nikogo z grudnia nie mamusze wam powiedziec ze uwielbiam czytac wasze posty zawsze mozna jakies ciekawe pomysly albo rady wylapac bede do was zagladac

Witamy

Napisane przez Remmi

a poza tym przegapiliśmy "rocznicę" 3 -miesięczną po ślubie.

To już tyle czasu minęło

[Martoolka87]

Napisane przez acelinka

pięknie sobie poradziliście z tymi parami i z tą dekoratorką
za tort :ślina:

najlepsza metoda Martoolka, będzie cudownie, zobaczysz a tych gupolków nawet nie zwrócisz uwagi
Martoolka, bardzo fajny ten układ stolików zdolniacha z Ciebie

Dzięki za brawa i wszystkie miłe słowa Poprawiłaś mi humor

Napisane przez ultraradiola

ale mi dzisiaj głowa pęka i chce się spać u nas straszna brzydka pogoda prawie jak jesień

U nas też pada i mulę się strasznie. TŻ w pracy, a ja sama w domu... Chciałam dziadka odwiedzić, ale tak pada, że mi się nie chce z domu wychodzić.

Napisane przez Danaeee84

Cześć dziewczynki Ominęło mnie coś od soboty? Jakaś relacja? Jak tak, to przetrzasnę wątek i znajdę, ale chwilowo czasu brak...

No to lepiej przetrząśnij wątek, bo relacje były 2 (chyba)

Napisane przez luskap

Hej! My wczoraj byliśmy na sali zaplacic, ustalić menu itp. i była pierwsza scysja: my chcemy winietki i pani z sali usilnie na nie namawiała, opowiadala historie co się dzieje kiedy ich nie ma i tak jest zawsze, natomiast TZ i jego rodzina absolutnie nie chcą i nie dają się przekonać. Mowią, ze ich rodzina jest kulturalna i na pewno nie będzie leciała do stołów jak trzeba będzie stać przy szampanie (a nasza to niby niekulturalna skoro chcemy winietki ) i że nie chcą tego, bo ich rodzina się obrazi. strasznie się potem zdenerwowałam i nie moglam spać całą noc. jak do tej pory niczym się nie stresowałam, a teraz...

No czyli to samo co u nas, tylko, że my nie mamy winietek, a same stoliki rozpisane. Olejcie to i róbcie po swojemu

Napisane przez certina4

wróciliśmy z podróży poślubnej mężuś mój słodko śpi a ja zaglądam do Was
jeszcze raz dziękuję wszystkim za życzenia
relacja ze ślubu jutro jak mężuś pójdzie do pracy, bo jest co pisać
zdjęć jeszcze nie widzieliśmy od foto, na razie jedynie zdjęcia cioci i brata ogladałam, chyba czeka nas jeszcze jeden plener... szczegóły jutro
tęskniłam za Wami...

Cześć Nieładnie nas tak w niepewności trzymać

Napisane przez Martulka118

Dziekuje za miłe przyjęcie
mad postaram sie czasem napisac ale ja mam juz dziecko i nie zawsze mam możliwość mam nadzieje ze nie zostane ukamieniowana za to ze mam dziecko przed slubem bo już na jednym forum ślubnym(nie na wizażu) spotkałam sie z nie miłymi opiniami a ja uważam ze to przytrafił nam sie nasz synuś troche wczesniej niż planowaliśmy to najpiekniejsze co mnie w życiu spotkało miłego dnia Wam życze

Spokojnie - nikt Cię tu z tego powodu krytykować nie będzie. Mamy na wątku kilka PMek z dziećmi

Napisane przez Martulka118

ooo no to miło mój synek ma 3 latka i też nie było takiego pomysłu zeby brać ślub bo w ciąży jestem,dla mnie to bez sensu.

No i moim zdaniem bardzo dobrze zrobiliście

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Napisane przez mafda

mi sie zawsze marzyło, że będzie niosła ale to jest taki mały diabeł że pewnie by je zgubiła, albo uciekła i nie oddała

Wyobraziłam sobie jak ją między ławkami w kościele gonisz, żeby Ci oddała te obrączki

Napisane przez Martulka118

hahaha mam taki sam problem ze jakos nie wyobrazam sobie mojego łobuziaka jak siedzi grzecznie i na nas patrzywydaje mi sie ze bedzie koniecznie chcial do nas przyjsc i dopiero beda jaja a jesli chodzi o obrączki to jest taka opcja ale szczerze mówiąc boje sie dokładnie tego samego ze nam ucieknie z nimi albo bedzie chciał sie pobawic czy cos,narazie jeszcze myślimy nad tym zobaczymy jak bedzie

Może lepiej położyć te obrączki tradycyjnie na tacy i nie stresować malucha dodatkowo

[mafda]

tak tak lepiej niech się świadek postresuje
mój tz jak był świadkiem to z Młodym położyli obrączki na samochodzie odjechali, po paru metrach młoda sie pyta gdzie sa obrączki... hhehehe znaleźliśmy je w trawie przy drodze - dobrze że były w złotym pudełeczku i pięknie sie lśniły w słońcu

[Martoolka87]

A teraz relacja z wizyty u księdza:
Proboszcz nawijał tak szybko, że musielibyśmy go nagrać i puścić w zwolnionym tempie, żeby wszystko zakodować Opisał nam cały przebieg mszy. Najbardziej się uśmialiśmy jak mówił o nakładaniu obrączek "Ksiądz poda Wam obrączki, pan weźmie tą mniejszą i nałoży żonie na palec" A na koniec powiedział, że jak się ktoś pomyli, to ma się nie denerwować i nie wykonywać gwałtownych ruchów (), bo i tak nikt nie wiem jak to powinno wyglądać, a ksiądz nam gestem wszystko pokaże
A później byliśmy na shreku i się trochę wyluzowaliśmy
A dziś już tylko 10 dni na suwaczku

[mafda]

o a jak ci ucieknie czas teraz szybciutko

no to bez gwałtownych ruchów

[madmuazelle]

Napisane przez Martoolka87

A teraz relacja z wizyty u księdza:
Proboszcz nawijał tak szybko, że musielibyśmy go nagrać i puścić w zwolnionym tempie, żeby wszystko zakodować Opisał nam cały przebieg mszy. Najbardziej się uśmialiśmy jak mówił o nakładaniu obrączek "Ksiądz poda Wam obrączki, pan weźmie tą mniejszą i nałoży żonie na palec" A na koniec powiedział, że jak się ktoś pomyli, to ma się nie denerwować i nie wykonywać gwałtownych ruchów (), bo i tak nikt nie wiem jak to powinno wyglądać, a ksiądz nam gestem wszystko pokaże
A później byliśmy na shreku i się trochę wyluzowaliśmy
A dziś już tylko 10 dni na suwaczku

udany ten Wasz Ksiądz Taki luzacki,to fajno A Shrek fajny???
Za 10 dni ( eek )

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez mafda

tak tak lepiej niech się świadek postresuje
mój tz jak był świadkiem to z Młodym położyli obrączki na samochodzie odjechali, po paru metrach młoda sie pyta gdzie sa obrączki... hhehehe znaleźliśmy je w trawie przy drodze - dobrze że były w złotym pudełeczku i pięknie sie lśniły w słońcu

Omg dobrze że je szybko znaleźliście,bo co by było gdyby ktoś inny je przypadkowo znalazł.Duża strata dla młodych,większa radość dla tego kto by je znalazł.

[Martoolka87]

Napisane przez mafda

tak tak lepiej niech się świadek postresuje
mój tz jak był świadkiem to z Młodym położyli obrączki na samochodzie odjechali, po paru metrach młoda sie pyta gdzie sa obrączki... hhehehe znaleźliśmy je w trawie przy drodze - dobrze że były w złotym pudełeczku i pięknie sie lśniły w słońcu

Ale numer Dobrze, że się w porę zorientowała

Napisane przez mafda

o a jak ci ucieknie czas teraz szybciutko
no to bez gwałtownych ruchów

Aż za szybko

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez madmuazelle

udany ten Wasz Ksiądz Taki luzacki,to fajno A Shrek fajny???
Za 10 dni ( eek )

Fajny Chociaż już nie taki śmieszny jak poprzednie części
Dzięki za brawa Ale lepiej daj mi jeszcze chociaż tak z 7 z tych swoich dni Albo lepiej nie, bo się dłużej będę stresować

[sjoanna]

Napisane przez Martoolka87

A teraz relacja z wizyty u księdza:
Proboszcz nawijał tak szybko, że musielibyśmy go nagrać i puścić w zwolnionym tempie, żeby wszystko zakodować Opisał nam cały przebieg mszy. Najbardziej się uśmialiśmy jak mówił o nakładaniu obrączek "Ksiądz poda Wam obrączki, pan weźmie tą mniejszą i nałoży żonie na palec" A na koniec powiedział, że jak się ktoś pomyli, to ma się nie denerwować i nie wykonywać gwałtownych ruchów (), bo i tak nikt nie wiem jak to powinno wyglądać, a ksiądz nam gestem wszystko pokaże
A później byliśmy na shreku i się trochę wyluzowaliśmy
A dziś już tylko 10 dni na suwaczku

Tekst jak przy rozbrajaniu bomby!

Ale serio- nie ma co sie denerwowac. Naprawde, przynajmniej ja i TZ juz na mszy stresa nie mielismy. Byl przeogromny wczesniej, do poludnia ale jak sie wszystko ulozylo dobrze to potem luzik

Jak bylo 10 dni i mniej to nie mialam czasu nawet sprawdzac suwaczka, ani was czytac.