Wakacyjne maluszki opusciły nasze brzuszki - MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2010

[idealnecialo]

Napisane przez Siala_Bala

Co do pasa to pytałam dziś środowiskową i radziła by ściągać się jak już nie krwawimy tylko te odchody są żółtawe, śluzowe.. ja narazie mam krew brunatną czyli chyba końcówka.. mówiła, że spokojnie odczekać 3 tyg po porodzie i można się ściskać.
Możesz pokazać jaki masz pas bo nie bardzo wiem o jaki chodzi.

pas w załaczniku

to szybko jak w 10 min. moj moze non stp wisiec czasem karmie 2 godz, zasypia,budze go, pociagnie, zasnie odstsawiam,budzi sie, znow chce.. mam dosc czasem.





1zdj 4 dobA po cc, 2 zdj dzis- 2 tyg po. brzuszek troche zmalal, ale wyglada na to ze bede miala wiszacy brzuch/ skore . czyli to czego sie obawialam najbardziej.

Kg 4 doba - 74,5 dzis 72,5kg.

[idealnecialo]

w tygodniu u mnie byla polozna, macala mnie i mam jeszcze wysoko macice, mam ja podmasowywac przez brzuch, tam gdzie wyczuje kulke.

Od przedwczoraj nie krwawie nic.. hmm..

W brzuchu dzis przy kichaniu troche lepiej

Oczka malemu przemywam i smaruje neomycyną i masuje od kącika do noska przy karmieniu-by udroznic kanaliki łzowe.

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez aniaa22

a ja od dluzszego czasu mam takie dziwne uczucie jakby cierpniecia, dretwienia w okolicy lechtaczki. nie mam pojecia o co chodzi ale nasila sie np po spacerze albo jak dluzej cos porobie w domu na stojaco. wczesniej myslalam ze to po porodzie jakis objaw ale juz 4 tygodnie po porodzie a to nie mija tylko sie nasila a moze jakas mam infekcje po cewniku? moze ktoras z was miala tez cos takiego?

Mnie te okolice swedza, a przy myciu *sikaniu nie* szczypalo jak niewiem co
i nie wiem co to.. :/

[wiolek1]

idealnecialo nie bój się na pewno nie będziesz mieć nic wiszącego wystarczy tylko ćwiczyć i się wyrobi
a właśnie ile po CC można zacząć ćwiczyć ?
i mi poożna mówiła, żebym już ściskała pasem mimo, że mam szwy ( ściągnie mi w poniedziałek) ale ja tego pasa nie mam, nie ma mteż za bardzo gdzie kupić a nie chce w ciemno żeby mi ktoś kupowałczy to jest naprawde konieczne i tak dużo daje ?

a swoją droga to moge się założyć że nikt nie ma takiego paskudnego rozcięcia jak ja !!!! Ten lekarz co mi robił cesarke jest ślepy !!! i mam masakre na brzuchu ale staram się tym nie przyjmować mimo, że jest długa krzywa i bedzie wychodzic ze stroju kąpielowego :/
zresztą pokaże wam jutro tak dla pocieszenia, że macie ładniejsze

[wiolek1]

a wrzuce wam jeszcze zdj z dzisiaj z pierwszego spacerku

[niezawsze]

Napisane przez aniaa22

ja jakos nie mialam strasznego parcia

tez nie uwazam mleka modyfikowanego za zlo i w sumie nie wiem skad u mnie sie to parcie na moje mleko wzielo , ale czuje jakas presje ze swojej strony i po prostu musze

Napisane przez anoxa

jesli chodzi o odciaganie pokarmu to tez odciagam z polozna od laktacji rozmawialam i po tym moim zapaleniu piersi taki wlasnie sposob mi doradzila mowila ze to bedzie najlpesze rozwiazanie dla mnie i dla malego chociaz czasem go przystawiam do cyca choc wtedy sie denerwuje bo on nie dojada i czesto sie budzi a jak odciagam chociaz wiem ile zjadl

ja mala dzis przystawialam nawet ssala, ale dlugo strasznie a i tak pozniej dokarmialam odciagnietym butla.

Napisane przez bajka1807

jak zdarzy to bedzie rodzinny... chociaz caly czas sie nad tym zastanawiam czy go tam chce cos mam przeczucie ze bedzie mnie tylko wkurzal hehe

nie bedzie Cie denerwowal a porodu bez tz sobie nie wyobrazam, bardzo to nas zblizylo do siebie

Napisane przez anoxa

niezawsze jak twojej malej sie podobaja wibracje w kolysce? dla mnie to super rozwiazanie maly je uwielbia w nocy wystarczy ze go nakarmie wkladam do kolyski wlacze wibracje i sam zasypia

dziewczyny kolyszecie swoje maluszki do snu?

na poczatku myslalam, ze jej sie podoba, ale chyba nie bardzo a melodyjka to juz w ogole ja wkurza raczej;P W sumie to jej sie najbardziej podoba jak lezy kolo mnie na lozku i jej spiwam i glaszcze.

Czasami nie musze kolysac, ale zazwyczaj ja nosze i wtedy zasypia

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Napisane przez wiolek1

a wrzuce wam jeszcze zdj z dzisiaj z pierwszego spacerku

sama slodycz

[Basia84]

idealnecialo mi lekarz powiedzial ze moge cwiczyc juz po 6 tygodniach tylko najpierw musialam isc na kontrole, wysprawdzala wszystko i dala zielone swiatlo na wszystko. czekamy na zdjecie bo jestem ciekawa jak u ciebie to wyglada, pewnie tylko Tobie sie wydaje ze tak zle. jutro zrobie zdjecie mojej blizny to tez wkleje

co do kolysania to ja nie kolysze wogole bo dziecko szybko sie uczy i pozniej by bez tego wogole nie zasnal. ja go poprostu wsadzam do lozeczka i ma zasnac sam... wieczorem po kapieli jak dostaje butelke to juz spi zawsze przy butelce i go odkladam do lozeczka takiego spiacego.

[farminka]

A my dzisiaj dostaliśmy wychodne od karmienia do karmienia.Babcia została z Lenką,a my poszliśmy się zrelaksować z TŻ Bylismy na deserku lodowym i pochodziliśmy po sklepach.Upolowałam spodnie i bluzkę na wyprzedażach Uwaga chwalę się

Napisane przez aniaa22

i zgaga! po porodzie lezalam na wyrku i sie zastanawialam czego mi brakuje... ZGAGI od porodu jej nie mialam. dziwnie tak zjesc cos i nie miec zgagi

O właśnie,jak dobrze,że nie ma zgagi
A co do tego drętwienia to miałam tak samo,ale pojawiło się jakoś w tydzień po porodzie i przeszło dopiero po antybiotyku.Chyba było objawem jakiejś zaczynającej się infekcji,sama nie wiem... Nie chcę Cię straszyć Ale wkurzające to było uczucie takie ciągnięcie i drętwienie nasilające się przy chodzeniu albo noszeniu czegoś.

Napisane przez wiolek1

tylko że u mojego małego ten czas to jest razem z przysypianiem bo on ciągle przysypia podczas jedzenia ale z tego co pamietam marta miała chyba ten problem ?
musze w końcu was nadrobić

Lenka też przysypia,ale się tym nie przejmuję,bo i tak jej dobudzić wtedy nie mogę

[karolcia228]

Napisane przez wiolek1

a wrzuce wam jeszcze zdj z dzisiaj z pierwszego spacerku

Ślicznie

Napisane przez Basia84

idealnecialo mi lekarz powiedzial ze moge cwiczyc juz po 6 tygodniach tylko najpierw musialam isc na kontrole, wysprawdzala wszystko i dala zielone swiatlo na wszystko. czekamy na zdjecie bo jestem ciekawa jak u ciebie to wyglada, pewnie tylko Tobie sie wydaje ze tak zle. jutro zrobie zdjecie mojej blizny to tez wkleje

co do kolysania to ja nie kolysze wogole bo dziecko szybko sie uczy i pozniej by bez tego wogole nie zasnal. ja go poprostu wsadzam do lozeczka i ma zasnac sam... wieczorem po kapieli jak dostaje butelke to juz spi zawsze przy butelce i go odkladam do lozeczka takiego spiacego.

Ja teraz sie umowie naa wizyte bo kazala mi po 4tyg, a blizne mam prawie nie widoczna i nic mnie nie boli, nie krwawie i wogole

[Siala_Bala]

Napisane przez idealnecialo

1zdj 4 dobA po cc, 2 zdj dzis- 2 tyg po. brzuszek troche zmalal, ale wyglada na to ze bede miala wiszacy brzuch/ skore . czyli to czego sie obawialam najbardziej.

Kg 4 doba - 74,5 dzis 72,5kg.

Wiesz co ja też mam taki wiszący "balkon" na dole i się zastanawiam jak to zlikwidować.. smaruję pięcioma różnymi balsamami ujędrniającymi, antycelulitowymi, przeciwrozstępowymi i tylko czekam aż coś zacznie znikać... ale nie znika.. już prawie 3 tygodnie po porodzie
Ciekawe jak ten pas.. czy faktycznie pomaga.. ale jak by to tu sprawdzić czy daje jakis efekt.

Napisane przez wiolek1

a wrzuce wam jeszcze zdj z dzisiaj z pierwszego spacerku

Kurde! Na tym drugim zdjęciu.. z tżtem to normalnie maluszek podobny do mojego Sebastiana jak nie wiem co


A my dziś - wyrodni rodzice - oddaliśmy małego do moich rodziców na noc Mieliśmy iść spać i się wyspać wreszcie ale ja dopiero co skończyłam sprzątać dwa pokoje i kuchnię.. łazienka dalej rozpierdacze ale nie mam już siły.

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez olakola

nie, nie
ale jak leżałam po CC i przynieśli małego do karmienia, to go tak położyli obok, że idealnie "pasował" do cyca
a jak chcesz przeczytać o mojej cesarce to tutaj http://zyciewpelni.blogspot.com/2010...010-porod.html

Czytałam już dawno .

Dziękuję Dziewczyny za odpowiedzi. Widzę, że co szpital, to obyczaj i nie mam się co nastawiać na jakiś konkret...

ale mam jeszcze 2 pytanka do MAM PO CC:

1. rozumiem, że na szwie jest opartunek? Jak zorganizować kąpiel/prysznic?
2. czy po zabiegu przetaczano wam krew?

[bajka1807]

siala kupilas sobie ten alertec ? czy swedziawka sama przeszla ?

[Siala_Bala]

Napisane przez bajka1807

siala kupilas sobie ten alertec ? czy swedziawka sama przeszla ?

Farmaceutka - akurat trafiłam na swoją koleżankę z podstawówki - poleciła mi Amertil Bio - zapłaciłam 8,50zł - substancja czynna taka sama jak w Zyrtecu i już po 2 tabletkach mam kosmiczną poprawę już się nie drapię jak szalona, czekam tylko aż się wygoją te rozdrapania wcześniejsze

[idealnecialo]

Napisane przez Basia84

idealnecialo ...czekamy na zdjecie bo jestem ciekawa jak u ciebie to wyglada, pewnie tylko Tobie sie wydaje ze tak zle. jutro zrobie zdjecie mojej blizny to tez wkleje

Zdj jest wyzej..

[itakasia]

hej kochane
dzis na spacerze popludniu wyleciala ze mnie sporej wielkosci masa tkankowa, troche sie zaniepokoilam i pojechalam na IP, lekarz mnie zbadal i zrobil usg, stwierdzil ze zostal jeszcze popłód i sam nie zejdzie, jutro lub w poniedzialek mam sie zglosic do szpitala i czeka mnie zabieg lyzeczkowania. pod narkoza. bardzo sie martwie, szczegolnie o malenka Zosie ktora karmie piersia. jutro jade do bydgoszczy zapytac co oni o tym mysla
mam totalnego dola, dobranoc

[idealnecialo]

Napisane przez farminka

A my dzisiaj dostaliśmy wychodne od karmienia do karmienia.Babcia została z Lenką,a my poszliśmy się zrelaksować z TŻ Bylismy na deserku lodowym i pochodziliśmy po sklepach.Upolowałam spodnie i bluzkę na wyprzedażach Uwaga chwalę się

Wow chcialabym tak wygladac !

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Napisane przez Siala_Bala

Wiesz co ja też mam taki wiszący "balkon" na dole i się zastanawiam jak to zlikwidować.. smaruję pięcioma różnymi balsamami ujędrniającymi, antycelulitowymi, przeciwrozstępowymi i tylko czekam aż coś zacznie znikać... ale nie znika.. już prawie 3 tygodnie po porodzie
Ciekawe jak ten pas.. czy faktycznie pomaga.. ale jak by to tu sprawdzić czy daje jakis efekt.

ja smarowac sie jakos jeszcze "boje" moze ze ten brzuch taki odretwialy, no i jeszcze to by bylo blisko ciecia wiec nie wiem czy moge,,:/
Pokazesz na zdj?

[bajka1807]

Napisane przez Siala_Bala

Farmaceutka - akurat trafiłam na swoją koleżankę z podstawówki - poleciła mi Amertil Bio - zapłaciłam 8,50zł - substancja czynna taka sama jak w Zyrtecu i już po 2 tabletkach mam kosmiczną poprawę już się nie drapię jak szalona, czekam tylko aż się wygoją te rozdrapania wcześniejsze

no to super! ze tez musialo sie nas czepic to cholerstwo

dobranoc mamuski!!

[olakola]

Napisane przez dzidziadziumdzia

1. rozumiem, że na szwie jest opartunek? Jak zorganizować kąpiel/prysznic?
2. czy po zabiegu przetaczano wam krew?

1. położna powiedziała - "moczyć ranę (szew), umyć mydełkiem delikatnie, a po kąpieli przyjść po nowy opatrunek"; a od drugiej nocy już nie dostałam opatrunku - jak się suszy to szybciej się goi.
Nie martw się kąpielą
2. dostałam chyba 6 kroplówek płynów uzupełniających; wtedy było gorąco i jak mi się kroplówka kończyła, to pielęgniarka podkręcała, żeby zleciało i miałam takie uczucie chłodku rozchodzącego się w ręce, to było extra, jak taka wewnętrzna klimatyzacja

Mój Kuba zaczyna prostować ręce jak na brzuszku leży z głową do góry. Do tej pory jak unosił główkę, to na zgiętych w łokciach, a teraz prostuje, jesteśmy z TŻtem w szoku.

A co do kładzenia dziecka - to jak nie odbije, to na boczku, najlepiej lewym (tak powiedziała położna), no a poza tym to ma leżeć jak najwięcej na brzuszku (tak powiedziała lekarka). Tylko Kuba czasem ma dość na brzuszku i się denerwuje i drze, wtedy tatuś go ratuje.
Szykuje się, że to ja będę ta zła ...

Dzisiaj jak wracałam ze spaceru rozdarł się, że chce jeść, a miałam jeszcze daleko do domu. Usiadłam na ławce i go nakarmiłam. Pierwsze karmienie poza domem. Na szczęście było akurat pusto.
Dla mnie najtrudniejszy jest początek - wsadzenie cyca w dzióbek, bo potem to nie widać prawie nic, ale wyjąć cyc i mu wsadzić, tak, żeby ewentualny przechodzień nic nie widział, to nie potrafię.

Pożegnałam już wszystkie ciuszki 56 i 62 z Zary (małe to zarowskie 62). Troszkę żałuję, że 56 kupowałam. A w 62 już mamy "nóżki do końca". Znowu 68 jest takie duże, nie wiem co ja mu będę ubierała.

A Kuba jak śpi to mu się śni "rzeka mleka" ssie przez sen i wzdycha. Już go TŻ filmował, bo to śmiesznie wygląda. Mój mały głodomorek

[idealnecialo]

Napisane przez itakasia

hej kochane
dzis na spacerze popludniu wyleciala ze mnie sporej wielkosci masa tkankowa, troche sie zaniepokoilam i pojechalam na IP, lekarz mnie zbadal i zrobil usg, stwierdzil ze zostal jeszcze popłód i sam nie zejdzie, jutro lub w poniedzialek mam sie zglosic do szpitala i czeka mnie zabieg lyzeczkowania. pod narkoza. bardzo sie martwie, szczegolnie o malenka Zosie ktora karmie piersia. jutro jade do bydgoszczy zapytac co oni o tym mysla
mam totalnego dola, dobranoc

a co to poplod? reszte lozyska czy cos?
biedna moze gdzie pojedziesz powiedza co innego,moze nie bedzie trzeba....
A po tym zabiegu sie idzie od razu do domu? karmic mozna itp?

[olakola]

itakasia - a nie mogą tego zrobić z miejscowym znieczuleniem?
będzie dobrze

[wiolek1]

Napisane przez Basia84

idealnecialo mi lekarz powiedzial ze moge cwiczyc juz po 6 tygodniach tylko najpierw musialam isc na kontrole, wysprawdzala wszystko i dala zielone swiatlo na wszystko. czekamy na zdjecie bo jestem ciekawa jak u ciebie to wyglada, pewnie tylko Tobie sie wydaje ze tak zle. jutro zrobie zdjecie mojej blizny to tez wkleje

Basiu to do mnie chyba nie do idealneciało
wierz mi, że to nie mi się wydaje, nawet lekarz inny jak na obchodzie zobaczył to powiedział " uuu ale się doktor rozjechał"
zresztą zobaczycie jutro same

farminka no tobie to po ciązy nic już nie zostalo



Siala_Bala nienormalni zamiast odpoczywać to za sprzątanie

Napisane przez dzidziadziumdzia

Czytałam już dawno .

Dziękuję Dziewczyny za odpowiedzi. Widzę, że co szpital, to obyczaj i nie mam się co nastawiać na jakiś konkret...

ale mam jeszcze 2 pytanka do MAM PO CC:

1. rozumiem, że na szwie jest opartunek? Jak zorganizować kąpiel/prysznic?
2. czy po zabiegu przetaczano wam krew?

na wcześniejsze odpowiem innym razem dobrze ? bo jeszcze nie czytałam forum wstecz

1. mi opatrunek zdjeli przed kąpielą tzn o 14 mogłam wstać więc wstałam a opatrunek i cewnik zdjeli koło 16 i koło 17 poszłam pod prysznic
2. nie wiem czy to przetaczanie krwi ale jakąś strzykawke z krwią mi wstrzykneli

itakasia oby szybko i sprawnie poszło. a czy to czasem nie przez ich zaniedbanie ?

[Siala_Bala]

Napisane przez idealnecialo

ja smarowac sie jakos jeszcze "boje" moze ze ten brzuch taki odretwialy, no i jeszcze to by bylo blisko ciecia wiec nie wiem czy moge,,:/
Pokazesz na zdj?

Mój brzuch też był zdrętwiały - jakby obcy a rodziłam sn. Po dwóch dniach smarowania czucie w brzuchu wróciło - nie wiem czy to zasługa masowania czy po prostu i tak by się to stało.

Nie bój się masować, omijaj ranę jeśli się nią martwisz i już

[Basia84]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Czytałam już dawno .

Dziękuję Dziewczyny za odpowiedzi. Widzę, że co szpital, to obyczaj i nie mam się co nastawiać na jakiś konkret...

ale mam jeszcze 2 pytanka do MAM PO CC:

1. rozumiem, że na szwie jest opartunek? Jak zorganizować kąpiel/prysznic?
2. czy po zabiegu przetaczano wam krew?

1. ja mialam zalozona na 48h taka gume i pod tym opatrunek, na gumie mialam napisane zeby nie odklejac do wtorku bo dopiero po uplywie tych 48h mogli mi zdjac calkiem opatrunek i moglam sie dopiero wykapac i ja nie mialam szwow tylko zalozone takie metalowe zszywki to wygladalo jak zszywki do papieru ktore zdjeli mi po 2 tygodniach.
a wam po jakim czasie zdejmuja szwy?
po prysznic poszlam jak stara babcia, przygarbiona, wymylam sie sama ale maz mi musial pomoc w ubiorze majtek bo sama nie mialam sil ubrac
2. mi nic nie przetaczano ale przed musialam podpisac papierek ze jakby co wyrazam zgode.

wiolek, idealnecialo przepraszam, tak to jest jak sie robi kilka rzeczy naraz!

farminka Ty wogole nie wygladasz jakbys byla w ciazy. tylko pozazdroscic

siala jak ja ci zazdroszcze nocki. tez bym tak chciala przespac cala bez zadnego wstawania ale moge sobie tylko pomarzyc.

[karolcia228]

Napisane przez Basia84

1. ja mialam zalozona na 48h taka gume i pod tym opatrunek, na gumie mialam napisane zeby nie odklejac do wtorku bo dopiero po uplywie tych 48h mogli mi zdjac calkiem opatrunek i moglam sie dopiero wykapac i ja nie mialam szwow tylko zalozone takie metalowe zszywki to wygladalo jak zszywki do papieru ktore zdjeli mi po 2 tygodniach.
a wam po jakim czasie zdejmuja szwy?
po prysznic poszlam jak stara babcia, przygarbiona, wymylam sie sama ale maz mi musial pomoc w ubiorze majtek bo sama nie mialam sil ubrac
2. mi nic nie przetaczano ale przed musialam podpisac papierek ze jakby co wyrazam zgode.

wiolek, idealnecialo przepraszam, tak to jest jak sie robi kilka rzeczy naraz!

farminka Ty wogole nie wygladasz jakbys byla w ciazy. tylko pozazdroscic

siala jak ja ci zazdroszcze nocki. tez bym tak chciala przespac cala bez zadnego wstawania ale moge sobie tylko pomarzyc.

Opatrunek sciagneli mi po 12h( mialam plaster naklejony), odsacznik sciagaja po 3db a mi sciagneli po 2 bo dobrze sie goilo a szwy po 4db przed wyjsciem

itakaska - a co to wogole jest??

[aniaa22]

Napisane przez wiolek1

a wrzuce wam jeszcze zdj z dzisiaj z pierwszego spacerku

slicznie jaka kruszynka malutka

Napisane przez niezawsze

nie bedzie Cie denerwowal a porodu bez tz sobie nie wyobrazam, bardzo to nas zblizylo do siebie

Napisane przez farminka

A my dzisiaj dostaliśmy wychodne od karmienia do karmienia.Babcia została z Lenką,a my poszliśmy się zrelaksować z TŻ Bylismy na deserku lodowym i pochodziliśmy po sklepach.Upolowałam spodnie i bluzkę na wyprzedażach Uwaga chwalę się

O właśnie,jak dobrze,że nie ma zgagi
A co do tego drętwienia to miałam tak samo,ale pojawiło się jakoś w tydzień po porodzie i przeszło dopiero po antybiotyku.Chyba było objawem jakiejś zaczynającej się infekcji,sama nie wiem... Nie chcę Cię straszyć Ale wkurzające to było uczucie takie ciągnięcie i drętwienie nasilające się przy chodzeniu albo noszeniu czegoś.

no to moze jednak sie wybiore do ginki bo u mnie to sie nasila coraz bardziej
fajnie z wychodnym no i zakupki super ale ty jak wygladasz

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

Napisane przez itakasia

hej kochane
dzis na spacerze popludniu wyleciala ze mnie sporej wielkosci masa tkankowa, troche sie zaniepokoilam i pojechalam na IP, lekarz mnie zbadal i zrobil usg, stwierdzil ze zostal jeszcze popłód i sam nie zejdzie, jutro lub w poniedzialek mam sie zglosic do szpitala i czeka mnie zabieg lyzeczkowania. pod narkoza. bardzo sie martwie, szczegolnie o malenka Zosie ktora karmie piersia. jutro jade do bydgoszczy zapytac co oni o tym mysla
mam totalnego dola, dobranoc

jejku a co to takigo? mam nadzieje ze nie bedzie trzeba

Napisane przez olakola

Mój Kuba zaczyna prostować ręce jak na brzuszku leży z głową do góry. Do tej pory jak unosił główkę, to na zgiętych w łokciach, a teraz prostuje, jesteśmy z TŻtem w szoku.

jak szybko. musi duzo cwiczyc. ja jakos nie mam serca jak maly sie drze to go przewracam na plecy
no i gratki pierwszego "wyjsciowego" karmienia
rzeka mleka

[eleonoremio]

Napisane przez idealnecialo

w tygodniu u mnie byla polozna, macala mnie i mam jeszcze wysoko macice, mam ja podmasowywac przez brzuch, tam gdzie wyczuje kulke.

Od przedwczoraj nie krwawie nic.. hmm..

W brzuchu dzis przy kichaniu troche lepiej

Oczka malemu przemywam i smaruje neomycyną i masuje od kącika do noska przy karmieniu-by udroznic kanaliki łzowe.

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------



Mnie te okolice swedza, a przy myciu *sikaniu nie* szczypalo jak niewiem co
i nie wiem co to.. :/

Jak ona to zobaczyła że masz wysoko macice?? ja tam w moim brzuchy nic nie mogłam wymacac nawet po porodzie , ale chyba mi sie obnizyła juz jak ma byc.
Ja dalej krwawie i to nie wiem tak na przemian raz żółtawe cos a raz żywa krew.

Napisane przez wiolek1

a wrzuce wam jeszcze zdj z dzisiaj z pierwszego spacerku

wiolu cudnie wyglądasz Maleństwo śliczności :0 a tatus jaki dumny

Napisane przez itakasia

hej kochane
dzis na spacerze popludniu wyleciala ze mnie sporej wielkosci masa tkankowa, troche sie zaniepokoilam i pojechalam na IP, lekarz mnie zbadal i zrobil usg, stwierdzil ze zostal jeszcze popłód i sam nie zejdzie, jutro lub w poniedzialek mam sie zglosic do szpitala i czeka mnie zabieg lyzeczkowania. pod narkoza. bardzo sie martwie, szczegolnie o malenka Zosie ktora karmie piersia. jutro jade do bydgoszczy zapytac co oni o tym mysla
mam totalnego dola, dobranoc

O kurcze trzymam kciuki, czytałam o tym nie raz nie potrzebne jest łyżeczkowanie ale jeśli lekarz na usg stwierdził tak więc jednak w twoim przypadku trzeba. dobrze ze od razu poszłaś na kontrole.

Napisane przez olakola

1. położna powiedziała - "moczyć ranę (szew), umyć mydełkiem delikatnie, a po kąpieli przyjść po nowy opatrunek"; a od drugiej nocy już nie dostałam opatrunku - jak się suszy to szybciej się goi.
Nie martw się kąpielą
2. dostałam chyba 6 kroplówek płynów uzupełniających; wtedy było gorąco i jak mi się kroplówka kończyła, to pielęgniarka podkręcała, żeby zleciało i miałam takie uczucie chłodku rozchodzącego się w ręce, to było extra, jak taka wewnętrzna klimatyzacja

Mój Kuba zaczyna prostować ręce jak na brzuszku leży z głową do góry. Do tej pory jak unosił główkę, to na zgiętych w łokciach, a teraz prostuje, jesteśmy z TŻtem w szoku.

A co do kładzenia dziecka - to jak nie odbije, to na boczku, najlepiej lewym (tak powiedziała położna), no a poza tym to ma leżeć jak najwięcej na brzuszku (tak powiedziała lekarka). Tylko Kuba czasem ma dość na brzuszku i się denerwuje i drze, wtedy tatuś go ratuje.
Szykuje się, że to ja będę ta zła ...

Dzisiaj jak wracałam ze spaceru rozdarł się, że chce jeść, a miałam jeszcze daleko do domu. Usiadłam na ławce i go nakarmiłam. Pierwsze karmienie poza domem. Na szczęście było akurat pusto.
Dla mnie najtrudniejszy jest początek - wsadzenie cyca w dzióbek, bo potem to nie widać prawie nic, ale wyjąć cyc i mu wsadzić, tak, żeby ewentualny przechodzień nic nie widział, to nie potrafię.

Pożegnałam już wszystkie ciuszki 56 i 62 z Zary (małe to zarowskie 62). Troszkę żałuję, że 56 kupowałam. A w 62 już mamy "nóżki do końca". Znowu 68 jest takie duże, nie wiem co ja mu będę ubierała.

A Kuba jak śpi to mu się śni "rzeka mleka" ssie przez sen i wzdycha. Już go TŻ filmował, bo to śmiesznie wygląda. Mój mały głodomorek

No to silnego masz chłopaka super klask i:
Moja Sara tylko przekłada główke z boku na bok lekko głowę podniesie. I w ogóle wkurza sie jak jest na brzuchu.

Po miesiącu 56 jest juz akurat juz się robia za małe nie które. A ja mam praktycznie wszystko na 56 bo niby się urodziła 49 cm. ale się okazało że oni tam inaczej mierza.

a to mój pas poporodowy i brzuch po równo miesiącu od porodu kilo -2 przed ciążą. 55,5 kg.
Załącznik 3296532

Załącznik 3296533

Załącznik 3296534

[karolcia228]

Napisane przez eleonoremio

Jak ona to zobaczyła że masz wysoko macice?? ja tam w moim brzuchy nic nie mogłam wymacac nawet po porodzie , ale chyba mi sie obnizyła juz jak ma byc.
Ja dalej krwawie i to nie wiem tak na przemian raz żółtawe cos a raz żywa krew.

wiolu cudnie wyglądasz Maleństwo śliczności :0 a tatus jaki dumny

O kurcze trzymam kciuki, czytałam o tym nie raz nie potrzebne jest łyżeczkowanie ale jeśli lekarz na usg stwierdził tak więc jednak w twoim przypadku trzeba. dobrze ze od razu poszłaś na kontrole.

No to silnego masz chłopaka super klask i:
Moja Sara tylko przekłada główke z boku na bok lekko głowę podniesie. I w ogóle wkurza sie jak jest na brzuchu.

Po miesiącu 56 jest juz akurat juz się robia za małe nie które. A ja mam praktycznie wszystko na 56 bo niby się urodziła 49 cm. ale się okazało że oni tam inaczej mierza.

a to mój pas poporodowy i brzuch po równo miesiącu od porodu kilo -2 przed ciążą. 55,5 kg.
Załącznik 3296532

Załącznik 3296533

Załącznik 3296534

Chudzinka wogole nie widac brzucha

[wiolek1]

dzięki dziewczyny
wogóle to jakbyście jakbyście zobaczyly moje śińce pod oczami to szok heh

eleo matko ciebie już wogóle nie ma też bym tam chciała ale ja zawsze troche brzucha miałam więc nie licze na taki jak twój

a co do kładzenia na brzuszku mi położna mówiła żeby jak najczęsciej ale godzine po karmieniu. a jak mój maly co godzine albo je albo pije ( z 3-5 minut) to kiedy ja go mam kłaść ?
i też się strasznie złości jak go na brzuszek daj

[Lilka___]

Dzien dobry mamusie.
Mam pytanie do tych które karmią piersią i używają laktatora. Jaki laktator polecacie bo ja jeszcze nie kupiłam i się zastanawiam, który wybrać. Chociaż i tak prawdopodobnie kupię po porodzie.

[marta_d1]

wiolek pięknie wyglądasz

itakasia mam nadzieje, ze wszystko skończy sie dobrze

Frankowi odpadł wczoraj kikut i mógł juz sie kapac w pełnej wanience. Ale był zadowolony.

Lilka ja mam elektryczny firmy medela. Jak dla mnie super, chociaż trochę głośny.

[olakola]

Napisane przez Lilka___

Dzien dobry mamusie.
Mam pytanie do tych które karmią piersią i używają laktatora. Jaki laktator polecacie bo ja jeszcze nie kupiłam i się zastanawiam, który wybrać. Chociaż i tak prawdopodobnie kupię po porodzie.

ja mam medela mini electric, kupiłam przed porodem, żeby mieć na nawał pokarmu, ale u mnie na razie się nie sprawdził, bo tak - jak miałam nawał (wtedy jeszcze sutki były bardzo wrażliwe i nie przystosowane) i go przyłożyłam, to po 5sekundach mi krew zaczęła lecieć - bo sutek nie wytrzymał i pękł, no a teraz Kuba je pięknie, a jak raz próbowałam odciągnąć, to mi wyszło 10ml z cycka no fakt, że odciągałam kilka minut i to po wydojeniu przez dzidziaka ...
Na razie go nie sprzedaje, może się przyda jak wrócę do pracy.