Wasze ulubione cytaty z Sagi Zmierzch - część II

[Masumi11]

Wiatam naszego kochanego jasnowidza - gdzieś ty się podziewała? miałam zacząć Cię szukać

"... I znowu zmierzch - zamruczał pod nosem.
- Kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc...".

Zmierzch

[kochaam]

"-Według mnie byłaś demonem zesłanym z piekieł na moją zgubę. Zapach
twojej skóry... Ach, byłem bliski szaleństwa. Siedząc z tobą w ławce,
wymyśliłem ze sto różnych sposobów na to jak cię wywabić z klasy. Przy
każdym z nich walczyłem z pokusą myśląc o mojej rodzinie, o tym, jak
mógłbym zrobić im coś takiego. Po lekcji wybiegiem, czym prędzej, byle
tylko nie poprosić cię, żebyś poszła gdzieś ze mną."

~Zmierzch~



tego cytatu nie mogło zabraknąć

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez Masumi11

Wiatam naszego kochanego jasnowidza - gdzieś ty się podziewała? miałam zacząć Cię szukać

bo ja.....<niewinna minka>
bo.....
no bo ja jestem ostatnio bardzo nerwowa i jak mnie np komputer zdenerwuje to go wyłączam zeby nie rozwalić biedaka bo wcale nie mogłabym sie z wami kontaktować....
i jk mi si ete zdjecia wczoraj nie chciały załadować to też chama wyłaczyłam

a dzisiaj od rana mama dawała mi zajęcia żebym tylko w domu nie siedziała

i tak właśnie to wyszło ale jestem i bede i was nie opuszczę

[Masumi11]

"...- Chętna zakończyć swoje życie, nie zaznawszy dorosłości. - szepnął, jakby do siebie.
- Chętna uczynić z młodości zmierzch swojego życia. Gotowa wyrzec się wszystkiego..."

Zmierzch

...tego też nie

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

"...A potem jego chłodne, marmurowe wargi powoli, delikatnie dotknęły moich.
Żadne z nas nie przewidziało jednak mojej reakcji.
Krew we mnie zawrzała, moje usta zapłoneły, wargi rozwarły się. Zaczęłam niemalże dyszeć, a palcami wpiełam się we włosy Edwarda, by przyciągnąć go jeszcze blizej do siebie. Jego cudowny zapach mącił mi w głowie.
Zamarł natychmiast i delikatnie, acz stanowczo mnie odsunął.
- oj - szepnęłam przepraszająco
- oj - to mało powiedziane..."

Zmierzch

[moniskova]

Zamartwiasz się nie, dlatego, że jedziesz do domu pełnego wampirów, tylko, dlatego, że mogą cię nie zaakceptować, tak?
- Zgadza się.
- Jesteś niesamowita.

[Masumi11]

" - co jeszcze? - zażądałam
- no cóż slyszałem parę razy swoje imię.
- ile razy? często?
- co masz dokładnie na myśli mówiac często?
- o nie! - zwiesiłam głowę.
Wziął mnie pod brodę, delikatnie swobodnie.
- nie przejmuj się - szepnął mi do ucha. - gdybym mógł śnić, sniłbym tylko o tobie. I nie wstydziłbym się tego..."

Zmierzch

[moniskova]

Z ochotą przypięłam się do okularu, ale spotkało mnie rozczarowanie. Skurczybyk miał rację.

zmierzch ^^

[sandereq]

"- A to dopiero - mruknął Edward. - Lew zakochał się w jagnięciu.
- Biedne, głupie jagnię - westchnęłam.
- Chory na umyśle lew masochista."
~Zmierzch

Tak na marginesie mówiąc to nie dziwi was, że w filmie wampirom rosną włosy ? Bo myślałam, że to raczej logiczne, że skoro nie żyją to włosy im też nie rosną. heh

[Kassia806]

No w filmie rzeczywiście rosną xd Jak czytałam Drugie życie Bree... to tam było zdanie, że Riley wyrwał jakiejś nowonarodzonej włosy i oderwał ucho bo był zdenerwowany... i pisało też, że ucho zwróci i włosy też chociaż już nie odrosną.. Więc myślę, że w filmie to takie niedociągnięcie. Chociaż.? W poszczególnych częściach nie pisze, że im nie rosną. Wg mnie sprawa pod znakiem zapytania ;P

"Oto miałam oddać życie za kogoś innego, za kogoś, kogo kochałam. To dobra śmierć, bez wątpienia. Szlachetny postępęk. Coś znaczącego."
~Zmierzch (str 7)

"Nawiązywanie kontaktów z rówieśnikami przychodziło mi z trudem. Tak naprawdę , nawiązywanie kontaktów z kimkolwiek przychodziło mi z trudem. Nawet mama, która była mi najbliższą osobą pod słońcem, nie potrafiła do końca przebić się przez moją skorupę. Nigdy nie nadawałyśmy na tych samych falach. Czasami zastanawiałam się, czy naprawdę odbieram świat w ten sam sposób, co inni. Może mam coś z głową? "
~Zmierzch (str 14)

[moniskova]

Co do ,,Drugie życie Bree ....'' to przeczyatałam jeszcze przed kinową premierą i książka mi się nawet podobała, bardzo szybko sie ja czytalo i szybko skonczylam, ale coz ^^, dla mnie nie ma w niej cytatów jakie są w sadze niestety.

-Chyba nie mam innego wyboru. - Ledwo było go słychać. - Popełniłem błąd. Nie spodziewałem się, że jesteś aż tak spostrzegawcza.
-Sądziłam, że nigdy się nie mylisz.
-Tak było kiedyś. - Znów pokręcił głową. - Pomyliłem się także, co do innej rzeczy. Nie przyciągasz wyłącznie wypadków - to nie dość szeroka definicja. Ty, Bello, przyciągasz wszelakie kłopoty. Jeśli ktoś lub coś w promieniu dziesięciu mil stanowi zagrożenie, z pewnością stanie na twojej drodze.
-A ty zaliczasz się do tej kategorii? - zgadłam. Z twarzy Edwarda odpłynęły wszelkie uczucia.
-Bez wątpienia.
Zmierzch

[kochaam]

"Skoro i tak skończę w piekle, to mogę po drodze zaszaleć"

~Zmierzch~

lubię ten cytat

[lazurrowaa]

Napisane przez Masumi11

no i tak na dobry poczatek weekendu mój ukochany Emmet

"...Spodoba ci się w naszym kamiennym domku. Wygląda jak z bajki. – Przeniosłam wzrok na Esme. – Nie wiem, jak ci dziękować, jest po prostu idealny.
Zanim zdążyła mi odpowiedzieć, Emmett znowu się zaśmiał – i tym razem juz nie bezgłośnie.
– To on jeszcze stoi? – udało mu się wykrztusić w przerwie pomiędzy atakami wesołości. – Sądziłem, że we dwójkę zrównacie go z ziemią. Czym się zajmowaliście ubiegłej nocy? Dyskutowaliście o długu publicznym?...."



o długu publicznym ha ha ha ha ha ha

Twój? Mój!

Napisane przez kochaam

Lazurrowaa coś nas opuszczasz Kochana

Przepraszam korzystam z wakacji a jak już przyjde do domu to mam mało czasu na uzupełnianie i nid zdążam
a już myślałam że nikt nie zauważył mojej nieobecności

Napisane przez kochaam

"Skoro i tak skończę w piekle, to mogę po drodze zaszaleć"

~Zmierzch~

lubię ten cytat

Ja też

później dodam cyt.

[Kassia806]

"- To Edward. Wiem, wygląda zabójczo, ale nie zawracaj nim sobie głowy. Nie chodzi na randki. Najwyraźniej - żachnęła się, rozżalona - żadna z miejscowych dziewczyn nie jest dla niego do-statecznie ładna.
Zaczęłam się zastanawiać, kiedy mógł odrzucić jej zaloty, i musiałam przygryźć wargę, żeby ukryć uśmiech. Edward siedział teraz odwrócony do nas bokiem, ale wydawało mi się, że ma uniesiony policzek, jakby też się właśnie uśmiechał.”
~Zmierzch

Oj ta Jessica ; ) Biedna nie wiedziała, że Edward słyszy jej myśli, a co dopiero potrafi wyłapać rozmowy z otoczenia ; )

[aluniaaaaa]

Napisane przez Kassia806

Dzisiaj wieczorem biore sie za czytanie od nowa i bd podkreslać cytaty ołówkiem wiec jeśli chcecie to jak bd wypisywała to również strony na której widnieje cytat ; ) Tak, żeby było dokładniej ;d

Tez to chcialam kiedys zaproponowac, ale zrezygnowalam, bo sobie pomyslalam, ze uznacie mnie za wariatke

Napisane przez Masumi11

"...A potem jego chłodne, marmurowe wargi powoli, delikatnie dotknęły moich.
Żadne z nas nie przewidziało jednak mojej reakcji.
Krew we mnie zawrzała, moje usta zapłoneły, wargi rozwarły się. Zaczęłam niemalże dyszeć, a palcami wpiełam się we włosy Edwarda, by przyciągnąć go jeszcze blizej do siebie. Jego cudowny zapach mącił mi w głowie.
Zamarł natychmiast i delikatnie, acz stanowczo mnie odsunął.
- oj - szepnęłam przepraszająco
- oj - to mało powiedziane..."

Zmierzch

kocham Go

[kochaam]

Napisane przez lazurrowaa

Twój? Mój!

Przepraszam korzystam z wakacji a jak już przyjde do domu to mam mało czasu na uzupełnianie i nid zdążam
a już myślałam że nikt nie zauważył mojej nieobecności

NASZ!!!
MOŻE BYĆ??

w życiu sie tego nie doczekasz
będę Cie gnębiła i wgl
a jak nie bedzie Cie długo na forum to siłą bede Cie ściągała

Napisane przez aluniaaaaa

Tez to chcialam kiedys zaproponowac, ale zrezygnowalam, bo sobie pomyslalam, ze uznacie mnie za wariatke

mi by sie nie chciało szukać bo za dużo roboty przy tym by było


P.S. dodałam nowy rozdział mojego ff
(jakby ktoś chciał przeczytać )

[Masumi11]

Dobra niech będzie nasz Emmet
Lazurowa ja zauważam każda nieobecność nie myśl sobie nic się nikomu nie upiecze
Lojalnie uprzedzam moje kochane, że mnie nie będzie cały tydzień do piatku od jutra wieczora. Jeszcze jutro przeslę wam buziaczki
Nie gnajcie zabardzo żebym dała radę przeczytać wszystko.....

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

"...Jak sądzisz, partnerko – zapytał Edward – panie przodem?
– Podniosłam wzrok i zobaczyłam, że uśmiecha się zawadiacko. Był taki piękny, że aż zaniemówiłam z wrażenia i znów wyszłam na idiotkę..."

Zmierzch

[sandereq]

A dokąd to się wybierasz Masumi ;> ?

"-Ja tu słyszę w głowie głosy, a Ty się przejmujesz, że jesteś wariatką - zaśmiał się Edward..."

[kochaam]

Masumi będę tęsknic

"Pomyślałam tak, ponieważ z oddali, sponad powierzchni wody, dobiegło moich uszu wołanie anioła. Anioł powtarzał moje imię, wzywał mnie właśnie do tego nieba, do którego tak bardzo pragnęłam się dostać.
- Nie! Och, Bello! Nie! - wołał anioł załamany.
- Bello, proszę, tylko nie to! Proszę, Bello! Posłuchaj mnie! Bello, błagam!
Chciałam odpowiedzieć, że jestem gotowa zrobić dla niego wszystko, o co tylko poprosi, ale nie potrafiłam odnaleźć swoich ust.
- Carlisle! - krzyknął anioł z rozpaczą. - Bello, nie! Och, tylko nie to! Nie! Bello! - Anioł zaniósł się spazmatycznym szlochem.
Nie, pomyślałam, anioły nie powinny płakać, choćby i bez łez."

~Zmierzch~

[moniskova]

bd czekac masumi ^^

...A potem, równie starannie zapieczętowałam własne serce.
zmierzch

[lazurrowaa]

Napisane przez kochaam

NASZ!!!
MOŻE BYĆ??

w życiu sie tego nie doczekasz
będę Cie gnębiła i wgl
a jak nie bedzie Cie długo na forum to siłą bede Cie ściągała





mi by sie nie chciało szukać bo za dużo roboty przy tym by było


P.S. dodałam nowy rozdział mojego ff
(jakby ktoś chciał przeczytać )

echh.. nasz? no dooobraa . Emmett jest nasz ale Kellan mój
ściągać mnie siłą? ;o . haha , nie będziesz musiała ale to miło że tak Ci mnie brakuje
jutro/pojutrze przeczytam ff

Napisane przez Masumi11

Dobra niech będzie nasz Emmet
Lazurowa ja zauważam każda nieobecność nie myśl sobie nic się nikomu nie upiecze
Lojalnie uprzedzam moje kochane, że mnie nie będzie cały tydzień do piatku od jutra wieczora. Jeszcze jutro przeslę wam buziaczki
Nie gnajcie zabardzo żebym dała radę przeczytać wszystko.....

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

"...Jak sądzisz, partnerko – zapytał Edward – panie przodem?
– Podniosłam wzrok i zobaczyłam, że uśmiecha się zawadiacko. Był taki piękny, że aż zaniemówiłam z wrażenia i znów wyszłam na idiotkę..."

Zmierzch

Oj. Będę tęsknić .

Napisane przez moniskova

bd czekac masumi ^^

...A potem, równie starannie zapieczętowałam własne serce.
zmierzch

A! Podoba mi sie ten cytat! Ale go jakoś nie pamiętam .

I ja też lojalnie uprzedzam że najprawdopodobniej jutro mnie nie będzie.
Bd tęsknić , maleńkie


"I znów zmierzch. Kolejny dzień dobiegł końca. Choćby nie wiem jaki był piękny jego dzień zajmie noc."
Zmierzchuś

[kochaam]

tak tak lazurowa
mi tam każdej brakuje jak was za długo nie ma
wieczorem masz sie zameldować
xD


"-Tak łupnęło - oświadczyła Alice - ze myśleliśmy już, iż kosztujesz Belli na lunch, i przyszliśmy zobaczyć, czy i nam coś nie skapnie."

~Zmierzch~

uwielbiam Alice i te jej teksty

[moniskova]

lazurowa - szczerze to ja też nie pamiętam, po prostu mam pare fajnych cytatów wpisanych do worda i kopiuje je z tamtąd )

kochaam - a dasz linka ^^, bo musze nadrobić
-Znowu to robisz.
-Co takiego?
-Mącisz mi w głowie.

[kochaam]

jasne
http://www.twilightseries.fora.pl/b-...1-07,6419.html
proszę bardzo
miłego czytania

[moniskova]

dzięki ;*
dobranoc dziewczyny, niech wam się Emmet przyśni ^ ^

– Jesteś dziś taki wesoły – zauważyłam. – Nigdy cię jeszcze takim nie widziałam.
– Chyba tak ma być, prawda? – Znów się uśmiechnął. – Pierwsza miłość odurza, upaja i takie tam. To niesamowite, jak wielka jest różnica pomiędzy czytaniem o czymś, oglądaniem o tym filmów, a doświadczaniem tego czegoś w prawdziwym życiu, nie uważasz?

[Masumi11]

Napisane przez sandereq

A dokąd to się wybierasz Masumi ;> ?

"-Ja tu słyszę w głowie głosy, a Ty się przejmujesz, że jesteś wariatką - zaśmiał się Edward..."

Hej

DO Władysławowa, mam tylko nadzieje że aura mi dopisze.....
Kochane jesteście ja też będe teskinić. Swoją drogą nie wiem jak wytrzymam tydzień bez zaglądania tu.........
Narmalnie robie to kilka razy dziennie jestem od was uzalezniona......
Moja własna odmiana heroiny..........
hhhmmmmm nie wiem jak to będzie...
Trzymajcie kciuki za pogodę plissssss


Nie ze Zmierzchu z Zaćmienia a w sumie to z wichrowych wzgórz ale go uwielbiam

"...Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał,to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszczechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim po prostu nic wspólnego..."

[sandereq]

To w takim razie miłego wypoczynku i niech Ci pogoda dopisze Wracaj szybko
Też lubię ten cytat !



– A niech cię, dziewczyno! Wpędzisz mnie do grobu.[...]
– Jesteś niezniszczalny [...].
– Może i w to nawet wierzyłem, ale później poznałem ciebie!

~Zmierzch

[Masumi11]

Nie dziekuję

"...-Na zawsze razem - przyrzekł uroczyście.
-o nic więcej nie proszę ..."

[kochaam]

Masumi - wiem jak to jest.....
jak siedzę przed kompem to co jakiś czas sprawdzam czy napisałyście coś nowego
to uzależnia a raczej MY uzależniamy

udanego wypoczynku
pięknej pogody
i ciekawej przygody
oo jak mi się zrymowało


"- A ty uważaj na siebie.
- Piątek w Forks bez obrażeń? Cóż za wyzwanie.
- Dla ciebie tak. - Spoważniał. - Obiecaj.
- Przyrzekam mieć się na baczności - wyrecytowałam posłusznie. - Mam tylko w planach duże pranie. To niemal sport ekstremalny.
- Tylko nie wpadnij do bębna.
- Postaram się."

~Zmierzch~

[Masumi11]

Napisane przez kochaam

Masumi - wiem jak to jest.....
jak siedzę przed kompem to co jakiś czas sprawdzam czy napisałyście coś nowego
to uzależnia a raczej MY uzależniamy

udanego wypoczynku
pięknej pogody
i ciekawej przygody
oo jak mi się zrymowało


"- A ty uważaj na siebie.
- Piątek w Forks bez obrażeń? Cóż za wyzwanie.
- Dla ciebie tak. - Spoważniał. - Obiecaj.
- Przyrzekam mieć się na baczności - wyrecytowałam posłusznie. - Mam tylko w planach duże pranie. To niemal sport ekstremalny.
- Tylko nie wpadnij do bębna.
- Postaram się."

~Zmierzch~

Szukałam wczoraj tego cytatu , bardzo go lubie

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

"...Bello, nie potrafiłbym żyć z myślą, że pomogłem pomogłem zejść ci z tego świata. Nawet nie wiesz, jak mnie ta wizja prześladuje. - Spuścił oczy ze wstydem. - Twoje ciało, blade, nieruchome... Już nigdy miałbym nie zobaczyć twoich rumieńców i tego błysku intuicji w twoich oczach, gdy domyślasz się prawdy... Nie, tego bym nie zniósł. - Spojrzał na na mnie z twarzą wykrzywioną bólem. - Jesteś teraz dla mnie najważniejsza. Jesteś najważniejszą rzeczą w całym moim życiu..."

Zmierzch

[Vint_]

Hej. Jak pewnie zauważyłyście - jestem nowa. Kiedyś czytałam pierwszą część cytatów i teraz natrafiłam na drugą i postanowiłam się zarejestrować. ;] Powiem Wam w sekrecie, że jesteście niesamowite. Później dodam jakiś cytat. ;]]

[sandereq]

Witam Vint, urzekł mnie Twój avatar