|
|
#181 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 496
|
Dot.: Wypadek...
Atwa rozbroiłaś mnie do reszty. Super pomysł, samotna dziewczyna łapiąca w nocy stopa, nie ma co
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło... Mark Twain
|
|
|
|
|
#182 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Wypadek...
na forum jest x-tysięcy tematów, niektórzy udają, że nie mają czego czytać
Cytat:
, a Twoja co?; potrzeba podglądactwa?; gdybyś wierzyła w co piszesz umiałabyś zwyczajnie ominąć ten wątek.Trzymamy kciuki Zagubiona, specyficznych osób (powiedziałabym, że: idiotów, ale niektórzy nie zasługują by przez nich zgarniać karne ;-)) nigdy nie brak, nie przejmuj się dodatkowo nimi. ---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ---------- bardzo dobrze, że nie mialaś połączenia o tej wczorajszej porze, do pokonania 400 km, nocny pociąg, jeszcze może lepiej, okazja, samotna w dodatku roztrzęsiona dziewczyna; gdyby nie powaga sytuacji nie wypadałoby sie nie zaśmiać. A do tej ''koleżanki'' proponuję się przestać odzywać, na drzewo z chamicą. |
|
|
|
|
|
#183 |
|
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
|
Dot.: Wypadek...
po 1)zagubiona
trzymaj sie kochana ,wierze że będzie dobrze i twoj tż wyjdzie z tego ni ma innej opcji![]() PO 2)laskom które o 20-22 chcą jechać 400 km pociągiem życze POWODZENIA jechałam 350 km ostatnio 8 godzin z 2 przesiadkami(a wierzcie mi to było jedno optymalne połączenie,reszta miała po 4-5 przesiadek)a co do busów i "okazji" to normalniepo 3) KAŻDY kto siedzi długo na tym forum wie jaka jest jego specyfika,jak naprawde łatwo można tu spotkać przyjazne osoby,to jest takie forum gdzie aż chce sie wejść by sie podzielić radośćią jak i smutkiem jak zagubiona na jej miejscu też bym tu weszła(weszłam jak mi dziecko miało 39,5 stopnia ja sama w domu i panika co robić,co to jest)by usłyszeć 100000 razy..uspokój sie wszystko będzie dobrze...
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu Edytowane przez dudipopka Czas edycji: 2010-08-01 o 14:25 |
|
|
|
|
#184 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 569
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
Podejrzewam, że gdyby Zagubiona opisała to pod innym nikim nie byłoby tak silnych emocji. Moze, nie wiem. |
|
|
|
|
|
#185 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 037
|
Dot.: Wypadek...
zagubiona trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze
dawaj znać co i jak jak będziesz miała kiedy
|
|
|
|
|
#186 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
Cytat:
A ja myślałam, że tylko gazety i plotkarskie portale jadą po rajtach tylko tzw. celebrytom, z bezinteresownej zawiści, np., a tu się okazuje, w myśl starego porzekadla, dawaj człowieka, bo sięgam kija. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-08-01 o 14:36 |
||
|
|
|
|
#187 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 72
|
Dot.: Wypadek...
Napisałam tylko iż JA nie siedziałabym w domu w takiej chwili i że na pewno były jakieś możliwości dostać się do tego szpitala. ALE rozumiem, że nie każdy tak jak ja w sytuacjach kryzysowych potrafi postawić wszystko do góry nogami i dopiąć swego. Rozumiem, ze nie każdy jest taką osobą, domyślam się, że kogoś w takiej chwili paraliżuje strach i nie jest w stanie nic zrobić. Za to nigdy nie pojmę jak można w takiej sytuacji siadać do komputera i zakładać wątki na forum. I nie zrozumiem tego nawet jak napiszecie mi tysiąc postów broniących autorki. To jest po prostu ostatnia rzecz jaka przyszła by mi do głowy ze ktoś może ją zrobić. I tyle, takie jest moje zdanie. Chciałam je wyrazić bo mam takie prawo. Absolutnie nie miałam zamiaru robić nikomu przykrości. I jeszcze raz przypominam, że to jest forum, internet, a zdjęcie, post wysłane w sieć zostaje tam już na zawsze. I każdy może tu wejść i krytykować, w o wiele gorszych słowach niż ja. Chciałam, żebyście się tylko zastanowiły, czy Wam byłoby miło na miejscu tego faceta i czy naprawdę warto wszystko tu wywlekać i robić z tragedii wizażowy topic.
Pozdrawiam. EDIT: I naprawdę nie zadziwia Was fakt, że jeszcze parę lat temu ludzie radzili sobie w sytuacjach kryzysowych bez zakładania wątków na forum? I jakoś życie toczyło się dalej. Może zamiast nabijania tu postów warto poszukac kogoś kto nam pomoże w realnym świecie. Edytowane przez Atwa Czas edycji: 2010-08-01 o 14:37 |
|
|
|
|
#188 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 313
|
Dot.: Wypadek...
Ja nie wiem, co tu sie dzieje. Rozumiem, ze niektorym w tlumie razniej, ale bez przesady
. Nie napisalam, ze Zagubiona zle robi. Napisalam, ze JA w jej sytuacji postapilabym inaczej. Taka jest idea forum. Kazdy ma prawo do wlasnego zdania. KAzdy. . Nikogo nie obrazilam, nie bylam chamska (polecam jeszcze raz lekture moich postow w tym watku) w przeciwienstwie do Zagubionej i kilku uzytkowniczek. Mam prawo do wlasnego zdania. Tak jak maja prawo do wlasnego zdania uzytkowniczki piszace "odejdz od niego" gdy kobiecie sie nie uklada w zwiazku, "oddaj dziecko do adopcji" gdy siedemnastolatka jest w ciazy etc. Kazdy ma prawo do wlasngo zdania. Niektorym sie chyba wizaz z kafeteria pomylil. Wyzwiska, obrazanie... Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Czas edycji: 2010-08-01 o 14:35 |
|
|
|
|
#189 | |
|
stary jednooki dachowiec
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 307
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
Są sytuacje, kiedy po prostu lepiej się nie odzywać.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
|
|
|
|
|
|
#190 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 277
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
Jak wiem ze jestem zdenerwowana to nie wchodzę na forum, bo zdaję sobie sprawę z tego, że mogę komuś "pojechać". Cytat:
Nie chcę wdawać się w jakieś pyskówki z szacunku dla Autorki, bo nie życzę jej źle i nie mam zamiaru jej atakować. Ale najwidoczniej ten wątek jest od "głaskania po główce", i nie można nawet wyrazić swojej opinii w kulturalny sposób. Pozdrawiam i życzę trochę więcej dystansu ![]() ---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ---------- [1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;21069882]Ja nie wiem, co tu sie dzieje. Rozumiem, ze niektorym w tlumie razniej, ale bez przesady . Nie napisalam, ze Zagubiona zle robi. Napisalam, ze JA w jej sytuacji postapilabym inaczej. Taka jest idea forum. Kazdy ma prawo do wlasnego zdania. KAzdy. . Nikogo nie obrazilam, nie bylam chamska (polecam jeszcze raz lekture moich postow w tym watku) w przeciwienstwie do Zagubionej i kilku uzytkowniczek. Mam prawo do wlasnego zdania. Tak jak maja prawo do wlasnego zdania uzytkowniczki piszace "odejdz od niego" gdy kobiecie sie nie uklada w zwiazku, "oddaj dziecko do adopcji" gdy siedemnastolatka jest w ciazy etc. Kazdy ma prawo do wlasngo zdania. Niektorym sie chyba wizaz z kafeteria pomylil. Wyzwiska, obrazanie...[/QUOTE] Z tym też się zgadzam
__________________
Il n'est rien de réel que le reve et l'amour ♥ |
||
|
|
|
|
#191 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
Czy trzeba pisać jak się człowiekowi współczuje. To naturalny odruch jak ludzka tragedia łapie za serca. Ale dla mnie to niezrozumiałe, ze w takiej tragedii niewiedzy i domniemaniu najgorszego, można włączyć komputer. A sama autorka wątku zrobiła z tego historie..ze wszyscy siedzą i śledzą, jak akcja i wydarzenia się potoczą, czekając na jej następne posty. I najdziwniejsze to, ze ma czas (w miedzy czasie płacz i lament) na czytanie wszystkich odpowiedzi i na kłótnie z tymi którym nie mieści się to w głowie, by w takiej chwili relacjonować każde zdarzenie i wiadomości ciekawskim. Autorka nie chce pocieszenia od własnej rodziny, pomimo że chciała przyjechać i wspierać ją na duchu. W takich momentach nie wybiera się towarzystwa tylko docenia że wszyscy chcą zjechać i być z nią w złych chwilach,przytulić,otulić dobrym słowem, zamiast tego wybiera ona komputer i internet by kłócić się ze "złośliwymi" wizażankami. Skoro tyle postów ma za sobą i długo jest na wizażu,to powinna wiedzieć, że nie tylko pozytywne komentarze się tu znajdą. Dla mnie to jest nie zrozumiałe. I wcale nie brak mi współczucia, bo współczuje zagubionej. I wcale nie brak mi kultury, bo nie naskakuje na nią w wulgarny sposób. A jednak ona w tak rozpaczliwej chwili ma ochotę rozjuszona zwykłym zdziwieniem człowieka, użerać się i dopatrywać jakiejś złośliwości i mówić że to bezczelne i dopraszać się słów otuchy. Nie kulturalne jest mówić komuś co powinien, a co nie. Pomimo tego, że wizażanka jest w przykrej sytuacji, nie należy jej się jakiś przywilej. Nie ma prawa do wulgaryzmów w stosunku do osób które nie zrobiły jej krzywdy. Ani żadnych ulg tylko dlatego, że jest w rozpaczliwej sytuacji. Pierwszy raz spotkałam się z wątkiem, gdy stała się tragedia i wizażanka szukała oparcia w internecie, odpychając bliskich, bo są daleką rodziną. (Co to za wytłumaczenie w ogóle?) Nie wiem, może to ja jestem dziwna, ale tak się nie robi.
__________________
obecnie studiuje... |
|
|
|
|
|
#192 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Wypadek...
Laski, ale po co Wam to. Moim skromnym zdaniem, po to się ma mózg, by umiec ustalić wewnętrzną hierachię wartości, gdy ktoś tego nie robi, to, znów, moim skromnym zdaniem, ma się chyba jakiś problem natury fizjologiczno-anatomicznej. ;-)
Każdy uważa, że jego problemy są najważniejsze na świecie, po częsci ma rację absolutną, i wiele razy niejeden usłyszy uzewnętrzniając się w necie, niezbyt miłe słowa, ale rozpacz, że miś lubi pobzykać na boku, że pokrzyczy czasem, że tata zabroni za mąż wyjść, że pani urzędniczka nie chce wydać pisma; wszystko to tak naprawdę blednie w sytuacjach, gdy, tak jak tutaj, dziewczyna siedzi ze sraczką, bo nie wie, czy jej facet przeżyje, czy ma ręce, nogi, czy będzie sprawny, czy nie będzie, nie daj Boże, potrzebował podcierania tyłka. Ulżyło Vege i paru innym..? Super. Dzisiejszy odcinek sponsoruje literka Z i cyferki 8 9. Dziękuję za uwagę, na zdrowie, ja idę coś zjeść, dokładnie. |
|
|
|
|
#193 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 778
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
a ja - muszę podkreślić, bo jeszcze na mnie naskoczycie - nie zniosłabym chyba takiej bezczynności, wolałabym się tłuc pociągiem czy autokarem, ale z myślą, że z każdą minutą przybliżam się do tż-ta. tak ciężko wam to zrozumieć? ja was i zagubioną rozumiem i nie krytykuję, szkoda, że nie mogę liczyć na odwzajemnienie [ani reszta obrażonych i zjechanych].
|
|
|
|
|
|
#194 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 037
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
Cytat:
![]() misiaczki, a nie można po prostu raz od ekhm '''''święta''''' przymknąć oko na swoje zdanie tylko po prostu napisać 'wszystko będzie dobrze, nie martw się'...? Edytowane przez monius9 Czas edycji: 2010-08-01 o 14:48 |
||
|
|
|
|
#195 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 183
|
Dot.: Wypadek...
Nikogo tutaj nie obchodzi co Wy byscie zrobily, to jest jej watek miala potrzebe napisac tutaj, poniewaz nie miala w nikim wsparcia i pewnie miala nadzieje uzyskac je tutaj. Uwazam ze czasem warto dwa razy sie zastanowic zanim sie cos napisze, albo znalezc sobie bardziej kreatywne zajecie, niz krytykowanie kogos w takich sytuacjach. Brawo za takt
![]() Zagubiona zycze Ci duzo sil i mam nadzieje ze Twoj facet wyjdzie z tego caly i zdrowy. |
|
|
|
|
#196 | |||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
współczuję Ci Zagubiona, szczerze, bo jak wrócisz to dostaniesz całą wykładnię, czemu nie wpatrywalaś się tępo w scianę. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-08-01 o 14:49 |
|||
|
|
|
|
#197 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Wypadek...
Właśnie weszłam na forum i jak zobaczyłam wątek pt. "wypadek" i tyle podstron, to mi się żołądek ścisnął. Aż się bałam tu wejść.
Zagubiona, trzymam kciuki za szybki i całkowity powrót do zdrowia Twojego TŻ. Mam nadzieję, że pozostałe osoby, które z nim były, również wyjdą z tego cało i wszystko się dobrze skończy. Zawsze się boję o mojego TŻ, że coś mu się stanie na drodze, szczególnie, że ostatnio mieliśmy mały wypadek (jego kuzynka prowadziła). Tym bardziej mogę się wczuć w sytuację, chociaż takiej, w której jestem daleko od TŻ, nie wiem co się dokładnie stało, boję się o jego życie - uff, ciężko to sobie wyobrazić. Naprawdę życzę Tobie i jego rodzinie dużo sił i dojścia do siebie po tym zdarzeniu również w sensie psychicznym. |
|
|
|
|
#198 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
za dużo filmów laski oglądacie, przy jej TZ byli rodzice, ona nie jest jeszcze jego żoną konkubiną, ani nie spotkała ta sytuacja jej dziecka, by gnala sama na złamanie karku i popelniała 'zbrodnię' czekaniem na mozliwość wyjazdu np. do 5 rano. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-08-01 o 14:54 |
|
|
|
|
|
#199 | ||
|
stary jednooki dachowiec
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 307
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
I nie powiesz mi, że z dowolnego dworca w środku nocy możesz dojechać do dowolnego miasta oddalonego o 400 km. Zwłaszcza, że nie mówimy o Warszawie, tylko Katowicach, z których zdarza mi się jeździć. Cytat:
Dziewczyny, czy Wy nigdy nie byłyście w sytuacji, kiedy bałyście się o ŻYCIE bliskiej osoby? Albo musiałyście pogodzić się z jej śmiercią? Ja byłam w obydwu i nikomu tego nie życzę. W takich momentach naprawdę formułowanie grzecznych wypowiedzi i merytoryczne odpieranie godzących w nas zarzutów jest ostatnią rzeczą, o jakiej się myśli.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
|
||
|
|
|
|
#200 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 72
|
Dot.: Wypadek...
Ja nie musiałabym lecieć na skrzydłach miłości, jak tu ktoś napisał, ponieważ nie mam jednej przyjaciółki, którą w dodatku też obsmarowuję na forum, tylko mam jakieś tam grono znajomych i rodziny którzy na pewno nawet jeśli by mnie tam nie zawieźli to chociaż przyjechali by do mnie, dzwonili by, starali się jakoś pomóc. Tymczasem autorka miała gdzieś pomoc rodziny, wolała zrobić show na forum? Tak to wygląda z tego co pisze. Bo jak można odtrącić nawet najdalszą rodzinę, która przyjechałaby i wspierała namacalnie i woleć pisać tu do obcych ludzi? Bo nawet jak z jakimiś jest związana to przecież nie tylko oni to czytają i piszą.
Ja tego nie rozumiem. Dla mnie to jest jakieś zatracenie priorytetów. Tymczasem widzę, że niektóre użytkowniczki zarzucają mi chorobę umysłową, pomylenie, wyzywają od idiotek. Naprawdę gratuluję poziomu, wyszło szydło z worka. Ubolewam nad waszą nieumiejętnością konstruktywnej krytyki, uargumentowania wypowiedzi bez poniżania drugiej osoby. To naprawdę smutne. |
|
|
|
|
#201 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: Wypadek...
Tak, Drogie Krytykujace - ten watek aktualnie jest/powinien byc od glaskania po glowce - zadna z Was nie chcialaby sie zamienic z Autorka watku; Wszystkie, ktore zjawily sie tu, by wyrazic swoje oburzenie - zachowujecie sie, jak pozbawione emocji osoby... coz Was obchodzi, dlaczego dziewczyna zaklada tu watek - jesli tak robi - to najpewniej tego potrzebuje - a uswiadamianie, ze zostanie po tym slad w internecie...? coz z tego?
Poza tym odchodzimy od tematu - tematem jest sytuacja, w ktorej znalazla sie Zagubiona i wypadek, ktoremu ulegla bliska jej osoba. Wszelkie dyskusje o zakladaniu tematow takich, czy siakich - przeniescie do odpowiedniego watku. Mam wrazenie, ze ten watek nie jest odpowiednim miejscem na to, by wyglosic, co byscie zrobily na miejscu Zagubionej - pojechaly stopem, busem, polecialy odrzutowcem, czy pobiegly. Kazdy czlowiek w takiej sytuacji zachowuje sie inaczej - nie jestesmy zaprogramowanymi na takie okazje maszynami. |
|
|
|
|
#202 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Wypadek...
no dobra no, teraz będziecie się wybielać, jakie to jesteście w gruncie rzeczy życzliwe, jak to macie porządnie poustawiane priorytety, bo nie mieści Wam się w głowach to co przecież mieścić sie nie powinno, i w ogóle jakie jesteście fajne, bo macie po tysiąc przyjaciół skłonnych Was wiesć na drugi koniec Polski w środku nocy gdy to Was spotyka tragedia. Sama słodycz. Jakże by mogło być inaczej, w zupelności rozumiem.
|
|
|
|
|
#203 | |
|
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
http://rozklad-pkp.pl/query.php/pn?q...63013&OK#focus dodaj do tego dojazd do Katowic(bo ona mieszka pod Katowicami) naprawde tłukła byś się 10-12 godzin plus dojazd to nie jest kwestia przejechania 40 km tylko 400![]() aaa jeszcze dodajcie do tego ze ONA NIE WIEDZIAŁA gdzie dokładnie był ten wypadek
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
|
|
|
|
|
#204 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#205 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Wypadek...
|
|
|
|
|
#206 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
co do miejsca wypadku czy gdzie jest szpital to akurat wiedzieć by było nie problem, ale nie no co Ty, przecież lepiej wsiąść w pociąg np. o 23 lub 22 i być na miejscu 10 rano 12 w południe plus właśnie to co dostanie się z dworca już na miejsce, niż jechać autem o wpół do 6 rano. Ale panie by przecież bynajmniej nie pomyślały logiczne, jak wątpliwie rozumuję, więc w czym problem. |
|
|
|
|
|
#207 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 526
|
Dot.: Wypadek...
Czytając niektóre posty dochodzę do wniosku, jak ludzie są ograniczeni.
No tak, ale przecież Zagubiona powinna pieszo iśc, bo to przecież wielce okrutne, że śmiała napisać to na forum, żeby ktoś ją podtrzymał na duchu, jak ona śmiała?:O Powinna siedzieć i płakać, jeśli nie może dotrzeć do ukochanego. Ludzie, nie popadajmy w paranoje! Miała chęć się wyżalić to dobrze! Nie miała z kim o tym porozmawiać, a ciężko jest jej jak cholera. więcej tolerancji. Ps. Ja średnio rozumiem, po co ktoś udziela się na wątku, skoro chce tylko "kopać leżącego" i posypać jadem. Zagubiona- cieszę się, że są dobre wieści. WszyStkto będzie dobrze!
|
|
|
|
|
#208 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
, ale to mnie może i tak kosztować kolejną karę. Jak nie bana. To jest właśnie przykre, może się komuś centralnie zachwiać czy zawalić świat i można mu przyjść i nawciskać zgrabnymi zdaniami, wszystko co jest uprzejme zalegać na wątrobie, ale nie można drugiemu tego równie stosownie wg siebie;-) skomciować. ogólnie żenanda, no nic. W temat chętnie sobie oczywiście zajrzę, dopóki Lex nie przyjdzie i go w końcu nie zamknie- jeszcze trochę, a chyba tradycyjnie. Bo tu się już nie daje w pewnych 'chwilach' rozmawiać o czymś, co człowieka zaboli bo zawsze ktoś drugi musi mu wykazać, że ma popierniczony układ nerwowy; jakaś już misja wykraczania poza zwykłą zlośliwość w stronę pastwienia. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-08-01 o 15:14 |
|
|
|
|
|
#209 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: Wypadek...
Jest szansa, ze watek nie zostanie zamkniety- jesli, osoby zadne wyrazenia swego oburzenia zajma sie czyms, co przyniesie wiecej pozytku.
Ludzie - czy naprawde wszystko musi byc oplute, obsmarowane, skrytykowane? Przeciez gdyby wszyscy realizowali postulaty niektorych wypowiadajacych sie w tym watku osob- nie byloby takich miejsc, jak Wizaz. |
|
|
|
|
#210 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Wypadek...
aha, a najlepsze, że też znam przynajmniej parę tych tematów, gdzie dziewczyna zaraz po tym jak się dowie czy dorwie misia na zdradzie relacjonuje na biężąco swoje stany, po rozmowie, przed rozmową, ple ple, i tam jakoś chyba nie pada, że co robisz, powinnaś właśnie elegancko ciąć jego garnitury na równe paski. No nic, najwyraźniej trudno powiedzieć rozwalonemu wozu, 'ty dupku żołędny', a i ''wizaż'' musi iść z postępem.
Powiedziałabym, że dziękuję koleżankom za jak zwykle niezawodną lekcję o możliwościach natury ludzkiej (nic tak przecież nie poprawia humoru jak gdy się ma 'rację', prawdaż ;-)), ale w swojej, rzecz jasna, znakomitości, zachowam to dla siebie. Rosół mi stygnie, więc oddaje paniom foremki; Zagubiona, ściskam, i mam nadzieję, że u Ciebie wszystko zmierza w dobrą stronę. Serdecznie pozdrawiam. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-08-01 o 15:27 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:15.





, a Twoja co?; potrzeba podglądactwa?; gdybyś wierzyła w co piszesz umiałabyś zwyczajnie ominąć ten wątek.
trzymaj sie kochana ,wierze że będzie dobrze i twoj tż wyjdzie z tego ni ma innej opcji
jechałam 350 km ostatnio 8 godzin z 2 przesiadkami(a wierzcie mi to było jedno optymalne połączenie,reszta miała po 4-5 przesiadek)a co do busów i "okazji" to normalnie





. 


ja was i zagubioną rozumiem i nie krytykuję, szkoda, że nie mogę liczyć na odwzajemnienie [ani reszta obrażonych i zjechanych].



