Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. X.

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez pilotka f16

Bajka1807 trzymam kciuki za Ciebie!!!!

kurcze Itakasia nic sie nie odzywa - napisala tylko przed zabiegiem a teraz cisza...

dziewczyny dziekuje i trzymajcie też za mnie...
torby juz zapakowane, rano dopakuje tylko szczoteczke do zebow i telefon..
stresa troszke mam, narazie chyba najbardziej że mnie odeślą bo cały czas się świetnie czuję i powiedzą że mogę pochodzić jeszcze kilka dni i moze coś się zacznie - choć moja Ginka obiecała mi, że na 100% jutro będzie już PO..
zobaczymy..
zmykam pod prysznic i do spania
mam telefon do Lazurki wiec jak dam rade to bede smsowac
wiec Lazurka jeszcze jutro nie rodz, bo bedziesz moim przekaznikiem
Buziaki!

Basia pisała, że Itakasia zostaje w szpitalu na noc.
Trzymam kciuki pilotko!!!

[bassienkaw]

Pisałam że ITAKASIA zostaje na noc w szpitalu. Że boi się że straci pokarm. Ale ma laktator i będzie ściągać.

Dobranoc dziewczyny

[aniaa22]

Napisane przez pilotka f16

Bajka1807 trzymam kciuki za Ciebie!!!!

kurcze Itakasia nic sie nie odzywa - napisala tylko przed zabiegiem a teraz cisza...

dziewczyny dziekuje i trzymajcie też za mnie...
torby juz zapakowane, rano dopakuje tylko szczoteczke do zebow i telefon..
stresa troszke mam, narazie chyba najbardziej że mnie odeślą bo cały czas się świetnie czuję i powiedzą że mogę pochodzić jeszcze kilka dni i moze coś się zacznie - choć moja Ginka obiecała mi, że na 100% jutro będzie już PO..
zobaczymy..
zmykam pod prysznic i do spania
mam telefon do Lazurki wiec jak dam rade to bede smsowac
wiec Lazurka jeszcze jutro nie rodz, bo bedziesz moim przekaznikiem
Buziaki!

basienka pisala ze Kasia zostaje na noc w szpitalu

trzymam kciuki za jutro

[Xawmeli]

Napisane przez pilotka f16

Bajka1807 trzymam kciuki za Ciebie!!!!

kurcze Itakasia nic sie nie odzywa - napisala tylko przed zabiegiem a teraz cisza...

dziewczyny dziekuje i trzymajcie też za mnie...
torby juz zapakowane, rano dopakuje tylko szczoteczke do zebow i telefon..
stresa troszke mam, narazie chyba najbardziej że mnie odeślą bo cały czas się świetnie czuję i powiedzą że mogę pochodzić jeszcze kilka dni i moze coś się zacznie - choć moja Ginka obiecała mi, że na 100% jutro będzie już PO..
zobaczymy..
zmykam pod prysznic i do spania
mam telefon do Lazurki wiec jak dam rade to bede smsowac
wiec Lazurka jeszcze jutro nie rodz, bo bedziesz moim przekaznikiem
Buziaki!

[Siala_Bala]

Napisane przez bajka1807

haaa pofarbowalam wlosy, torba nie spakowana i co? jak na zlosc wody zaczely mi sie saczyc pakuje sie z farba na glowie bede pisala sms jak cos powiedza w szpitalu. narazie czekam na zmycie farby z wlosow i mam mega brecha z mojej mamy

A pisałam o prawie Murphy'ego!

Napisane przez bajka1807

prysznic odwalony, farba zmyta i kuirde jakies rude refleksy wylazly... trzeba wysuszyc i mozna jechac. leje sie ze mnie co raz bardziej, i powiem wam ze wody smierdza jak sperma sorki za obrzydliwosc

mezus juz poinformowany, wezmie prysznic i jedzie do zonki

buziaczki

Napisane przez pilotka f16

...i jutro rano marsz na spotkanie oko w oko z moim dzieckiem

[bassienkaw]

A ja się obudziłam na siku 1,5h temu i jakoś tak zasnąć nie mogę. Trochę skurcze mnie męczyły,teraz przeszły i leże,czytam co tam w necie

[Basia84]

Oscar niedlugo wybiera sie na podryw... nie ma jakiejs kandydatki

[chomiczek00000]

Napisane przez Xawmeli

chomiczek00000--jestes w ciazy??

Tak, jestem w ciąży Właściwie to już rodzić będę wnet(mam nadzieję że wnet). Już daaawno Was czytam, chociaż całkiem niedawno się zarejestrowałam. Dzięki Wam dowiedziałam się sporo ciekawych rzeczy ale jakoś nie chciałam się wcinać. Tak Was z ukrycia podglądałam, no ale widzę że tu sie nic nie da ukryć

[pilotka f16]

ale cisza - nikt nie rodzi?

ja juz spakowana, czekam na meza i jedziemy do szpitala...
trzymajcie kciuki..

[karolcia228]

Napisane przez pilotka f16

ale cisza - nikt nie rodzi?

ja juz spakowana, czekam na meza i jedziemy do szpitala...
trzymajcie kciuki..

Trzymam kciuki
my zostalysmy same, TZ wrociol do pracy, zniosl wozek, zebysmy mogly isc na spacer.
a w nocy padalo u nas

[bassienkaw]

Basiu kawaler jak się patrzy! Ja czekam aż moja panna zdecyduje się wkońcu wyjść

Chomiczku a na kiedy masz termin?jak znosisz ciążę?czemu się nie udzielasz?to twoja pierwsza ciąża?ile masz lat?skąd jesteś?wiesz czy nosisz pod sercem syna czy córkę? Tysiąc pytań do?

Pilotko trzymam mocno kciuki

[alisa32]

Napisane przez Basia84

Oscar niedlugo wybiera sie na podryw... nie ma jakiejs kandydatki

jaki śliczny a jaki elegancki w tej koszuli



pilotka trzymam kciuki

basienka jak tam po nocce bo u mnie kiepsko co godzinke wstawałam na siku i do tego jeszcze dretwiały mi ręce a biodra to mi tez daly dzis w kośc aż mi się nic niechce

[bassienkaw]

Alisa noc do bani,jak się obudziłam przed 1 na siku tak praktycznie do 4 nie spalam. Tzn niby drzemalam ale... Skurcze mnie łapały, duszno mi było,jakoś tak do bani. Nie wiem co jaki czas skurcze,bo przysypialo mi się. A jak były częściej i chciałam patrzeć,to cisza,skurczy brak. W wc kilka razy byłam,a od 7 spać nie mogę,i leże w łóżku,z netem łącze się przez komórke i patrzę co tam jak tam. Jeść mi się chce ale poczekam ze śniadaniem na dziecko jak wstanie

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Jaka tu cisza...wszyscy chyba śpią. Ja leżakuję na łóżku nadal i czekam aż moje dziecko wstanie. Zrobię śniadanie i może gdzieś się przejdziemy

[lazurowa]

Napisane przez pilotka f16

dziewczyny dziekuje i trzymajcie też za mnie...
torby juz zapakowane, rano dopakuje tylko szczoteczke do zebow i telefon..
stresa troszke mam, narazie chyba najbardziej że mnie odeślą bo cały czas się świetnie czuję i powiedzą że mogę pochodzić jeszcze kilka dni i moze coś się zacznie - choć moja Ginka obiecała mi, że na 100% jutro będzie już PO..
zobaczymy..
zmykam pod prysznic i do spania
mam telefon do Lazurki wiec jak dam rade to bede smsowac
wiec Lazurka jeszcze jutro nie rodz, bo bedziesz moim przekaznikiem
Buziaki!

Ok, będę na posterunku

Napisane przez pilotka f16

ja juz spakowana, czekam na meza i jedziemy do szpitala...
trzymajcie kciuki..

Dzień dobry.
Jeszcze nie wiem czy dobry, bo dopiero niedawno wstałam, ale pewnie się niedługo okaże.
Zaraz sobie zjem jakieś śniadanko i się wezmę za umycie okna, drzwi balkonowych i balkonu u mnie w pokoju dopóki mama jest w domu w razie czego.
W ogóle moja mama ma w tym miesiącu tak pokręcony grafik, że świat nie widział...

[bassienkaw]

ITAKASIA wychodzi właśnie ze szpitala. Przez noc odciągała pokarm a mała jadła to co było zamrożone po nawale. Boi się że mała nie będzie chciała piersi chwycić

MINI12 czeka na swojego lekarza,chyba wizyta o 12. Ma dostać drugie oxy,bo nic po pierwszym nie ruszyło. Da znać jak coś

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

LAZUROWA to miłego sprzątania,a raczej owocnego,by się coś ruszyło. Ja mam zamiar dziś na pewno poprasować pranie i może odkurze mieszkanie,bo przy papudze zamiatanie nic nie daje. Idę robić śniadanie.

[aniaa22]

fajnie ze Itakasia juz wychodzi do domku. mala na pewno tak szybko nie zapomniala cycusia

no i kciuki zeby u mini wreszcie sie ruszylo

my dzis mielismy dziwna noc. maly wstawal tylko na jedzenie i zaraz szedl spac a my nie wyspani jakby cala noc plakal. nie wiem czemu.

[justynacz80]

Cześć dziewczyny,
Itakasia, dobrze, że już wracasz do domku. Szybciutko poszło, Zosia na pewno będzie chciała cyca

Pilotka, trzymam kciuki. Miałam byc z Tobą do pary, ale nic się nie dzieje nowego. Nie tracę nadziei

U mnie noc nawet jako tako. Tylko jak zwykle rano ból pachwin i stóp jak wstałam.
Mój tz dzisiaj teoretycznie zaczyna urlop, bo jak były robione plany urlopowe, to byliśmy PEWNI, że już urodzę do dzisiaj. No i poszedł do pracy przekładać urlop na później

[alutka78]

Czesc dziewczyny!!!
Trzymam kciuki za rodzace. Mnie na razie nic nie rusza. NAwet po weselu nic sie nie dzieje. Dzidzi chyba urodzi sie w terminie. Zobaczymy.

Napisane przez Basia84

Oscar niedlugo wybiera sie na podryw... nie ma jakiejs kandydatki

Jaki on juz duzy.

Napisane przez chomiczek00000

Tak, jestem w ciąży Właściwie to już rodzić będę wnet(mam nadzieję że wnet). Już daaawno Was czytam, chociaż całkiem niedawno się zarejestrowałam. Dzięki Wam dowiedziałam się sporo ciekawych rzeczy ale jakoś nie chciałam się wcinać. Tak Was z ukrycia podglądałam, no ale widzę że tu sie nic nie da ukryć

Witaj!!!

[bassienkaw]

Ale tutaj cisza... prawie nic się nie dzieje. Ja właśnie zjadłam z Łucją śniadanko i będę brała się za odkurzanie, tylko się przebiorę

[dzidziadziumdzia]

SMS od bajka1807: Blanka urodziłą się 2 sierpnia o 24:10. 53cm, 3600g. Wszystko szło dobrze , jak się zaczynaly parte to wyłam z bólu. Samo wypychanie małej nie bolało. Nacinali mnie, bo mała się przyblokowała przez co w pierwszej minucie dostała 6pkt, w piątej 9 a w dziesiątej 10. Leży w inkubatorze póki co. Ale podobna do mnie mały pulpecik. O bólu zaraz się zapomina. Buziaki


Bajka pisała jeszcze, że na razie ledwie kilka kropelek siary leciało, więc małą dopajali glukozą i butlą, ale ładnie się przysysa i pracuje z piersią. Jest bardzo zmęczona.

[Bajka9]

Napisane przez dzidziadziumdzia

SMS od bajka1807: Blanka urodziłą się 2 sierpnia o 24:10. 53cm, 3600g. Wszystko szło dobrze , jak się zaczynaly parte to wyłam z bólu. Samo wypychanie małej nie bolało. Nacinali mnie, bo mała się przyblokowała przez co w pierwszej minucie dostała 6pkt, w piątej 9 a w dziesiątej 10. Leży w inkubatorze póki co. Ale podobna do mnie mały pulpecik. O bólu zaraz się zapomina. Buziaki

GRATULACJE

[bassienkaw]

Napisane przez dzidziadziumdzia

SMS od bajka1807: Blanka urodziłą się 2 sierpnia o 24:10. 53cm, 3600g. Wszystko szło dobrze , jak się zaczynaly parte to wyłam z bólu. Samo wypychanie małej nie bolało. Nacinali mnie, bo mała się przyblokowała przez co w pierwszej minucie dostała 6pkt, w piątej 9 a w dziesiątej 10. Leży w inkubatorze póki co. Ale podobna do mnie mały pulpecik. O bólu zaraz się zapomina. Buziaki


Bajka pisała jeszcze, że na razie ledwie kilka kropelek siary leciało, więc małą dopajali glukozą i butlą, ale ładnie się przysysa i pracuje z piersią. Jest bardzo zmęczona.

Oj to się biedna namęczyła, nie powiem, że nie. Pisałam do Morgany ale cisza jak narazie... więc nie będę jej męczyć. Sama napisze jak będzie po i będzie w stanie... Gratulacje dla Bajki!!!!
A mała śliczna

[anuszka1401]

bajka GRATULACJE!!! no i mamy poród w terminie

U mnie nic się nie dzieje. Dziś akcja kiszenie ogórów. Wczoraj dostałam mnóstwo ubranek od koleżanki, niektóre są takie piękne Tym razem większość jest dla dziewczynki, ale zdarzają się też typowo chłopięce. Niektóre z metkami. I pełno różnych bucików. Muszę to przesortować, na razie nie będę prała, dopiero jak się dziecko urodzi to wypiorę albo chłopięce albo dziewczęce

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

bajka1807 GRATULACJE!

[lazurowa]

Napisane przez dzidziadziumdzia

SMS od bajka1807: Blanka urodziłą się 2 sierpnia o 24:10. 53cm, 3600g. Wszystko szło dobrze , jak się zaczynaly parte to wyłam z bólu. Samo wypychanie małej nie bolało. Nacinali mnie, bo mała się przyblokowała przez co w pierwszej minucie dostała 6pkt, w piątej 9 a w dziesiątej 10. Leży w inkubatorze póki co. Ale podobna do mnie mały pulpecik. O bólu zaraz się zapomina. Buziaki


Bajka pisała jeszcze, że na razie ledwie kilka kropelek siary leciało, więc małą dopajali glukozą i butlą, ale ładnie się przysysa i pracuje z piersią. Jest bardzo zmęczona.

Bajka- GRATULACJE!!!

Dziewczyny weźcie mnie dobijcie, bo ja w tym domu zwariuję. Co to są za ludzie??
Moja mama doprowadziła do tego, że na koncie bankowym jest aktualnie -6,00. Nie doczytała, że w lipcu tego roku bank pobierze prowizję za przedłużenie kredytu (600zł) . Bank to pobrał. Ja zauważyłam, bo ona nie potrafi sprawdzić konta przez internet. Powiedziałam jej o tym. Pojechała do banku wyjaśniać. Okazało się, że tak ma być. Niestety moja mama się nie orientuje, że na koniec miesiąca bank pobiera prowizję za drugi kredyt i wybrała pieniądze... Jak jej powiedziałam, że jest na koncie za mało i musi wpłacić 100zł to pojechała ale wpłaciła tylko 70zł. Bank pobrał prowizję i wyszło 6zł na minusie. Teraz tylko czekać aż przyjdzie zawiadomienie z banku, że trzeba spłacić oba kredyty czyli bagatela 30tys. Następna wypłata będzie 10.08 a mamie zostało 50zł... Pokłóciłam się z nią o to... powiedziałam, że nikt tak jak ona nie potrafi przepieprzać pieniędzy i dałam jej 100zł, które dostałam od taty na urodziny, bo mi przecież nie są potrzebne a oni muszą mieć za co kupić papierosy (ironia)...

[bassienkaw]

LAZUROWA ja pierdziele nie zazdroszczę sytuacji. Nie wyobrażam sobie takiego nierozgarnięcia i bałaganu u mnie w rodzinie, tzn u rodziców. Tutaj akurat zawsze miałam bardzo dobry przykład. Przykre jest to, dorośli ludzie a zachowują się tak niedojrzale

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

lazurowa no sytuacja powiem Ci,totalnie do tyłka.... Ale nie zbawisz świata,niestety.

[lazurowa]

Napisane przez bassienkaw

LAZUROWA ja pierdziele nie zazdroszczę sytuacji. Nie wyobrażam sobie takiego nierozgarnięcia i bałaganu u mnie w rodzinie, tzn u rodziców. Tutaj akurat zawsze miałam bardzo dobry przykład. Przykre jest to, dorośli ludzie a zachowują się tak niedojrzale

Nigdy nie było tak źle...
Ja wiem, że to też po części moja wina, bo dali mi pieniądze na wózek, na łóżeczko.. na wszystko dla dziecka. Ale jak można być tak niezorientowanym w kwestii własnych pieniędzy.. nie wiedzieć ile, kiedy i na co bank im zabiera kasę...

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;21084611]lazurowa no sytuacja powiem Ci,totalnie do tyłka.... Ale nie zbawisz świata,niestety.[/QUOTE]

Nie zbawię- wiem o tym. Ale ja nie mam żadnego źródła utrzymania i tutaj zaczynają się schody..

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

lazurowa przykro mi....
Aż nie wiem co napisać,bo w takiej sytuacji nie byłam nigdy...

[lazurowa]

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;21084749]lazurowa przykro mi....
Aż nie wiem co napisać,bo w takiej sytuacji nie byłam nigdy...[/QUOTE]

No ja też nie wiem... Nie wiem co robić... Wiem, że czasem ludzie mają gorszą sytuację, ale ja jestem tak zbita z tropu tą sytuacją, że nawet nie mogę opanować łez..