Chciałabym objechać caaały świat! Dla pasjonatów wszelakich podróży.

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

Hm, ja teraz mieszkam w Warszawie i nie mam takiego wrażenia jak większość z Was- tzn. nie dostrzegam jakiegoś zabiegania, może jedynie w ścisłym centrum. mnie ani to miasto ziębi, ani grzeje, wyłączając jego historię Ja baardzo lubię okolice Placu Trzech Krzyży i Zbawiciela, i Pola Mokotowskie - fajnie jest się tak nimi przejść jesienią Stare Miasto na kolana mnie nie powala, podoba mi się za to Praga, bardzo Ale to raczej nie jest, szumnie mówiąc, moje miejsce na ziemi - nie mogę tego miasta ogarnąć, jest za duże i nie wiem, po prostu nie dla mnie. Ale jeśli życie ułoży mi się inaczej i wyjdzie na to, że tam zostanę, to nie będę z tego powodu rozpaczać

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Napisane przez patricia13

plaza w warszawie- porazka, zalew - czasami nie idzie dojechac tak do niego jak i kolo niego i pelno ludzi,
a lotnisko to najlepsze wybralas
nie, zebym byla sceptyczna..

ale tak powaznie, jakie miejsce w wawie najbardziej lubisz?

wychodzi na to, że najlepsze w Warszawie jest lotnisko, bo dzięki niemu można się z niej szybko wydostać

Mnie też kultura Wchodu nie kręci Aż mi czasami głupio, jak gadam z koleżanką zafascynowaną Wschodem - ona opowiada o tych uduchowionych ludziach, ich pięknych wierzeniach, kulturach, obyczajach, jedzeniu... a ja jej mówię o takim np. Texasie

[zetakpowiem]

Wątek dla mnie

Jak na razie zwiedzałam tylko państwa europejskie i to w większości bardzo polubownie. Przede mną jeszcze (mam nadzieję) długie i obfite w podróżowanie życie..

Jak na razie nie ciągnie mnie do innych kontynentów - może oprócz Ameryki. Myślę że to dlatego że w internecie jeszcze się nie naoglądałam o Azji czy Afryce.

pozdrawiam

[Lucrecia3]

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;21083738]Poza tym, dla mnie, samo przygotowanie podróży, zaplanowanie noclegu, dojazdu itp. daje masę przyjemności! Uwielbiam planować[/QUOTE]

Mam tak samo.

[zetakpowiem]

Jeszcze mogę dodać że chciałabym studiować turystykę i rekreację...

[layla_lbn]

Napisane przez zetakpowiem

Jeszcze mogę dodać że chciałabym studiować turystykę i rekreację...

Moja koleżanka jest na 5 roku, fajne miała praktyki 3-miesięczne w Grecji, ale poza tym, to nie wyjeżdżała nigdzie "ze studiów"

[patricia13]

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;21094914]
Mnie też kultura Wchodu nie kręci Aż mi czasami głupio, jak gadam z koleżanką zafascynowaną Wschodem - ona opowiada o tych uduchowionych ludziach, ich pięknych wierzeniach, kulturach, obyczajach, jedzeniu... a ja jej mówię o takim np. Texasie [/QUOTE]

oooj, to jakbym siebie slyszala, nie wiem, moze mi zupelnie na stare lata odbije i to polubie.. nie nalezy niczego wykluczac

[Shazney]

Dołączam do Was, szalone Podróżniczki ! Niestety, moje zamiłowanie do podróżowania nie spotyka się aprobatą otoczenia. Większość osób zadaje mi pytania o to, kiedy się ustatkuję, czy się z kimś spotykam, czy nie czas na dziecko... "bo przecież tyle ludzi z naszej klasy podstawowej/liecealnej już ma i to nie jedno" (tak, tak, to mówią moje koleżanki ze szkoły, nawet i te, które same jeszcze dziecka nie mają). Ciągle słyszę, że znowu zaczytuję się w kolejnych przewodnikach, że siedzę w mapach i uwaga... tracę czas na naukę języka, który jest nieprzydatny. To tak w mały skrócie z czym muszę się zmagać w swojej rzeczywistości . Ale to chyba temat na osobny wątek .

W każdym bądź razie moim największym marzeniem jest podróż dookoła świata. Ostatnio po nocach śni mi się Barcelona, Toskania i Prowansja...

W jaki sposób organizujecie swoje podróże? Zawsze udajecie się tylko do jednego czy kilku miejsc w danym rejonie? Czym najchętniej się przemieszczacie? Jak spędzacie czas? Chodzicie z przewodnikiem i zwiedzacie czy po prostu podążacie przed siebie i wszystkimi zmysłami pochłaniacie atmosferę danego miejsca?

[Lucrecia3]

Napisane przez maalwiinkaa2

Mama dziś mi coś przebąkiwała że może na ferie zimowe polecimy do Malagi na 2 dni

Zazdroszczę takiej mamy Ja swoją muszę prawie siłą za sobą wlec

I właśnie to jest mój największy problem. Brakuje mi towarzysza do podróży, a na fundowanie wyjazdu dla dwóch osób nie zawsze mnie stać

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

Napisane przez Shazney

W jaki sposób organizujecie swoje podróże? Zawsze udajecie się tylko do jednego czy kilku miejsc w danym rejonie? Czym najchętniej się przemieszczacie? Jak spędzacie czas? Chodzicie z przewodnikiem i zwiedzacie czy po prostu podążacie przed siebie i wszystkimi zmysłami pochłaniacie atmosferę danego miejsca?

Shazney, podziwiam, że wytrzymujesz z Twoim otoczeniem

U mnie podróż to właściwie etap końcowy, najczęściej jeszcze niezrealizowany Przez książki zainteresowywuję się jakimś miejscem, coraz bardziej i bardziej, ii... jak dotąd najczęściej na marzeniach o tym miejscu się kończy, także dokładnych planów podróżniczych nie mam Teraz mam tak z Barceloną i SanFran. Wiem, że w najbliższym czasie nie będzie mnie stać na wyjazd tam (chyba że wykombinuję Erasmusa i Work&Travel), więc zbieram kasę, uczę się języka i kupuję mapy, i czytam przewodniki, żeby potem móc samemu chodzić po mieście, oglądać to co się chce i przede wszystkim wiedzieć co się ogląda A co do miejsc łatwiej dostępnych, to w sumie sprawa wygląda podobnie, kupuję mapy, przewodniki, jakieś książki luźniej związane z tym miejscem i jadę zwiedzać. I niestety, też doskwiera mi brak towarzystwa :F Prawa jazdy nie mam, zresztą nawet gdyby było, to w dłuższą trasę za granicę nie wybrałabym się sama Jeśli jadę w jakieś ''cywilizowane'' miejsce, to wybieram pociągi: jest tanio i wbrew pozorom całkiem bezpiecznie A jeśli jadę w bardziej dzikie rejony, typu Europa Wschodnia, to jednak z kimś, co jest dla mnie sporym ograniczeniem. Sama nie pojadę pociągiem przez białoruskie i ukraińskie wsie na taki Krym, a nie zawsze znajde chętnych na taki wypad

[layla_lbn]

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;21097116]Teraz mam tak z Barceloną i SanFran. Wiem, że w najbliższym czasie nie będzie mnie stać na wyjazd tam )[/QUOTE]
Teraz bilety na samolot można kupić taniej niż na pociąg, ostatnio do Girony [90km od Barcelony] były po 25zł w 1 stronę...

A gdzieś na wątku o Barcelonie dziewczyny pisały o niedrogich hostelach.
Hiszpania tania nie jest, ale nie jest też jakoś niesamowicie droga, mają tanie supermarkety. Ja byłam na przełomie lutego i marca na Majorce i na bilety+nocleg wydałam razem z 600zł, a byłam 9 dni

[Lucrecia3]

Napisane przez layla_lbn

Teraz bilety na samolot można kupić taniej niż na pociąg, ostatnio do Girony [90km od Barcelony] były po 25zł w 1 stronę...

I właśnie ja z nich skorzystałam W drugą stronę też udało mi się kupić bilet za 25 zł

[studi]

Napisane przez Lucrecia3

I właśnie ja z nich skorzystałam W drugą stronę też udało mi się kupić bilet za 25 zł

haha pamietam jak na początku mojej przygody z polowaniem na bilety, szczytem moich osiągnięć były bilety za 300 zł w dwie strony do Barcelony, teraz więcej się orientuję i obserwuję więć jest inaczej

[karton]

mi się nawet kiedyś udało kupić bilety za 1 euro bodajże ale to z Frankfurtu-hahn

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

Napisane przez layla_lbn

Teraz bilety na samolot można kupić taniej niż na pociąg, ostatnio do Girony [90km od Barcelony] były po 25zł w 1 stronę...

A gdzieś na wątku o Barcelonie dziewczyny pisały o niedrogich hostelach.
Hiszpania tania nie jest, ale nie jest też jakoś niesamowicie droga, mają tanie supermarkety. Ja byłam na przełomie lutego i marca na Majorce i na bilety+nocleg wydałam razem z 600zł, a byłam 9 dni

Tak, bilety są bardzo tanie, ale chodzi o to, że większość moich oszczędności poszła w tym roku na kurs prawka, Pragę i mecze, a skromną resztę przeznaczam na przyszłoroczne ME w koszykówce i zwiedzanie Litwy A jak pierwszy raz przeczytałam o tych tanich lotach, to zaczęłam się zastanawiać, czy to prawko jest mi tak naprawdę potrzebne

[lele]

Napisane przez dodek89

A powiedzcie skąd jesteście? I co w Waszym mieście/ regionie jest godne polecenia ?

Olsztyn- planetarium zamek olszyński, lasy i jeziora; można podróżować szlakiem Kopernika- zamek w Olsztynie następnie Lidzbark Warmiński ( zamek kapituły warmińskiej), Frombork. Dla osób wierzących Gietrzwałd.
Toruń- ulica Mickiewicza i sąsiednie ( piękne kamieniczki), starówka, która jest wiecznie zatłoczona i mieszkając w Toruniu już tak nie pociąga. Odradzam Muzeum Podróżników Halika- takie eksponaty to ja mam w domu nic ciekawego. Najbardziej chyba polecam Dom Eskenów. Widok na starówkę od "drugiej" strony wisły.

Bydgoszcz- mi się podoba bardziej niż Toruń. Ludzie są milsi. Wyspa, która teraz jest w remoncie. Figurka aniołka wiszącego nad woda. Piękne kościoly- akademicki i ten właśnie na wyspie.

Napisane przez SamaraMorganx

Ja w Warszawie byłam, ale jako dziecko, więc jakoś specjalnie mnie ona nie interesowała. Największą rozrywką dla mnie było zwiedzanie Pałacu Kultury i Nauki, ale teraz chciałabym zobaczyć Stare Miasto i Muzeum Powstania Warszawskiego. Może w ramach studiów (od października będę studiować historię) uda mi się zobaczyć obie te rzeczy

Muzeum Powstania jest abrdzi interesujące ale trzeba liczyć, że spędzisz tam wiele godzin. W Krakowie jest stosunkowo nowe muzeum Schindlera w jego byłej fabryce, utrzymane właśnie w takim stylu jak muzeum powstania w Warszawie ( bilety: ulgowy 13 zl, 15 normalny warto!)

Napisane przez Lucrecia3

Witam wszystkie miłośniczki podróży
Ja również kocham podróżować zarówno z biurem podróży jak i na własną rękę.
Polskę zwiedziłam już wzdłuż i wszerz, więc od kilku lat wyjeżdżam za granicę. Moja lista marzeń, a raczej planów to: Turcja, Maroko, Portugalia i Hiszpania (to ostatnie jak widać w podpisie już niedługo się spełni) a z tych obecnie nierealnych to Ameryka Płd i Japonia.

w który zakątek Hiszpanii się wybierasz?
Turcję i Maroko też chętnie zwiedzę (żałuję, że nie udało nam się w ubiegłym roku pojechać do Maroka, a byliśmy tylko 14 km od niego). A portugalia podoba mi się bardziej niż Hiszpania.

Napisane przez patricia13

nie wyobrazam sobie sztywnego wyjazdu do przyslowiowej tunezji celem lezenia na lezaku w tamtejszym hotelu nad basenem, a potem wieczornego dancingu z wczasowiczami z tego samego "turnusu" celem spicia sie, a potem od rana to samo... bleh...

na wyjezdzie takim typowym, ze wycieczka z biura podrozy , hotel , plaza i wyspa i nic wiecej bylam raz, to nie byla moja inicjatywa, ale poza opaleniem sie nie zyskalam nic dla ducha

jueśli ktoś chce to i z biurem podrózy zobaczy wiele. My dwa lata temu kupiliśmy wyjazd do Tunezji last minute, na plązy ani na basenie nie siedzieliśmy, na dyskoteki też nie chodziliśmy. Zwiedzaliśmy na własną rękę- przewodnik, pieniądze ( niewielkie) i w droge. Szkoda tylko, żę nikogo nie udało nam się na mówić, aby zwiedzał z nami..

Napisane przez karton

C
Naszą największą miłością jest Turcja, zwłaszcza wschodnia i Kurdystan + wszelkie kraje arabskie, Bliski Wschód. W tym roku byliśmy w Iranie, wróciliśmy ponad 2 tygodnie temu. 13500km na liczniku.
Było pięknie

Mogłabyś napisać coś więcej na temat Iranu?

Napisane przez layla_lbn

Ja też tylko z podręcznym latam
Ale najtańsze bilety to za 12zł kupiłam, u mnie tylko dochodzi problem dojazdu do Wrocławia, Poznania, Katowic, Gdańska-to kawał drogi od Lublina

ja też mam daleko.. no ale może w tym roku się uda- w roku akademickim mamy blisko do lotniska w Bydgoszczy, więc zobaczymy czy uda nam się wygospodarować czas i pieniądze ( i bielty w dobrych cenach)

Napisane przez mtynai

Racja, ja lubię oglądać to, jak dany kraj wygląda NAPRAWDĘ, a nie w przewodniku. Nie lubię wycieczek zorganizowanych, gdzie wszędzie trzeba biegać i nie ma na nic czasu, a można zobaczyć tylko to,co jest w danym mieście najpiękniejsze (raz byłam w Paryżu z wycieczką i nigdy więcej nie mam zamiaru..)
...
naj,naj,naj marzenie : MONGOLIA i INDIE..

Ja też lubię widzieć od innej strony,a przewodnik traktuję jako pomoc nie wyrocznię. Pascala lubie dlatego, że w nim jest napisane, że jest taka atrakcja, ale nie ma sensu jej zwiedzać, bo to wszystko odbudowane dla turystów/ ten znany malarz nigdy tam nie mieszkał itp. Zwiedzam zarówno z przewodnikiem jak i ze swoimi oczami. Lubię wchodzić w małe uliczki.
Mongolia wabi również i mnie, Indie także ( ale one zwłaszcza pod kątem pielęgnacji, kosmetyków i ich medycyny)

Napisane przez myszorak

ja mieszkam w Warszawie.. godne polecenia? hmm .. niedaleko mamy zalew Zegrzyński, plażę przy Wiśle też mamy, no na pewno nasza starówka, lotnisko Chopina las Kabacki, las Młociński, Powsin, Wilanów... huhu dużo tego jak na razie tyle mi do głowy przyszło

Lotnisko to moje ulubione miejsce.. nie tylko w Warszawie- lubię latać, uwielbiam patrzeć na samoloty pasażerskie i oglądać filmy, których akcja dzieje się na pokładzie samoltu

[layla_lbn]

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;21098948]Tak, bilety są bardzo tanie, ale chodzi o to, że większość moich oszczędności poszła w tym roku na kurs prawka, Pragę i mecze, a skromną resztę przeznaczam na przyszłoroczne ME w koszykówce i zwiedzanie Litwy A jak pierwszy raz przeczytałam o tych tanich lotach, to zaczęłam się zastanawiać, czy to prawko jest mi tak naprawdę potrzebne [/QUOTE]Zrób prawko, będziesz mieć z głowy
Ja na szczęście zrobiłam chyba z 5 lat temu, jakoś na początku studiów, wtedy jeszcze nie byłam tak wciągnięta w samodzielne, dalekie podróże

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

Cóż, prawko robię po części z myślą o podróżach Alternatywą dla W&T byłaby dla mnie praca jako au-pair, a większość rodziców w Stanach wymaga prawa jazdy, więc jednak warto je mieć

[maalwiinkaa2]

Napisane przez zetakpowiem

Jeszcze mogę dodać że chciałabym studiować turystykę i rekreację...

jestem po pierwszym roku i nie mogę doczekać się praktyk

Napisane przez Lucrecia3

Zazdroszczę takiej mamy Ja swoją muszę prawie siłą za sobą wlec

I właśnie to jest mój największy problem. Brakuje mi towarzysza do podróży, a na fundowanie wyjazdu dla dwóch osób nie zawsze mnie stać

no właśnie miłość do podróżowania mi Mama wpoiła bo sama urodziła się w takich czasach gdzie nie za bardzo było można i wysyłała mnie gdzie się da. Byłam z nią w Hiszpanii i w Paryżu no i dodatkowo lubię z nią jeździć bo ona również się interesuje Historią Sztuki i razem łazimy po Muzeach a moi znajomi nie lubią za bardzo...

Właśnie u mnie towarzystwo też jest ciężkie. Nie za bardzo chcą latać/jeździć. Nie rozumiem takich ludzi. No ale trudno.

Byłam na francuskim i było cuuuuuuuuuuuuuuuuuuudnie!

[Lucrecia3]

Napisane przez lele

w który zakątek Hiszpanii się wybierasz?
Turcję i Maroko też chętnie zwiedzę (żałuję, że nie udało nam się w ubiegłym roku pojechać do Maroka, a byliśmy tylko 14 km od niego). A portugalia podoba mi się bardziej niż Hiszpania.

Do Katalonii

[dodek89]

Witam wszystkich Cieszę się, że wątek się przyjął i jest Nas tak dużo

Piszecie o tylu wspaniałych miejscach, ze nie pozostaje nic innego jak odłożyć kasę, lub ewentualnie obrabować bank i wyjeżdżać

Sama od jakiegoś czasu żyję Krymem. W drodze do pracy mam przewodnik w ręku (Bezdroża) i wnikliwie czytam. Dzisiaj byłam omawiać kwestję samego dojazdu. Wyszło na to, że mamy pociąg z jedną przesiadką w Przemyślu (Wrocław-Odessa) + jeszcze z Odessy jakieś osiem godzin do miasta nadmorskiego. Sugerowany czas podróży w jedną stronę(łaczny) to ok. 38 godzin Mam nadzieję, że wytrwamy Tak jak dziewczyny już pisały, mi sprawia wielką radość samo planowanie, dlatego jestem taka podekscytowana ! W zasadzie to nie za dużo ustaliliśmy, a jestem taaaaka zmęczona.

Buziaki dla Was wszystkich, i miłej nocy życzę

Ps. Malwinka, fajnie że podobało Ci się na francuskim Jeśli mogę zapytać, z której cześci Wrocławia jesteś?

[karton]

Napisane przez lele

Mogłabyś napisać coś więcej na temat Iranu?

jasne, tylko nie wiem co Cię interesuje a to trochę obszerna kwestia.

co do znajomych - ja też nie znalazłam takich, którzy chcieliby ruszyć gdziekolwiek tyłek. albo takich, którzy zamiast snuć niekończące się plany, powiedzieliby "to jedźmy".

pracowałam 2 lata za granicą i podczas off'ów czasem sobie gdzieś leciałam, ot na 2 dni, właśnie takim okazyjnym lotem, nawet w miejsca gdzie już byłam - a i tak chodziłam z przewodnikiem w łapie potem wracałam i słyszałam od współlokatorów, którzy zarabiali więcej niż ja i mieli również sporo wolnego "też bym tak chciał".
co stoi na przeszkodzie

dlatego cieszę się, że moi rodzice są naprawdę w porządku i mamy bardzo dobry kontakt - mam zamiar jeździć z nimi i zwiedzać tak dużo jak się da, jak najdłużej się da.
albo na własną rękę, coś innego, zobaczymy jak się życie będzie toczyć.

od października przenoszę się do Krakowa, na orientalne studia, mam nadzieję, że tam poznam "swoich" ludzi

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

Napisane przez lele

jueśli ktoś chce to i z biurem podrózy zobaczy wiele. My dwa lata temu kupiliśmy wyjazd do Tunezji last minute, na plązy ani na basenie nie siedzieliśmy, na dyskoteki też nie chodziliśmy. Zwiedzaliśmy na własną rękę- przewodnik, pieniądze ( niewielkie) i w droge. Szkoda tylko, żę nikogo nie udało nam się na mówić, aby zwiedzał z nami..

też byłam na takim last minute, pojechałam sama z Triadą.
to była wycieczka 7 (wypoczynek w Tunezji) + 7 (zwiedzanie Libii).
i było świetnie.
podczas wypoczunku w hotelu, spędziłam może z 2 czy 3 dni na błogim lenistwie a później pojechałam na wycieczki fakultatywne, pochodziłam też sama czy z ludźmi (wrzesień - więc młodych praktycznie nie było, miałam znajomych w wieku moich rodziców jak nie starszych ). spotkałam mnóstwo ludzi, którzy któryś raz z rzędu byli w Tunezji na 2 tygodnie w hotelu - i nie byli NIGDZIE.
i nie chodziło o kwestie finansowe.

o piasek z Sahary prosili mnie

[kaarooo]

Dzień dobry, można?

Mnie do podróży miłość wszczepiła mama. Podróżowałam po Polsce i zwiedzałam. A potem chciałam świat. Na marzeniach na razie się skończyło, bo i brak finansów i własnego środka lokomocji, ale wiem, że kiedyś tam uda mi się zrealizować marzenia. Na razie więc poznaję innej kraje i kultury poprzez różne książki, poradniki i pocztówki

[maalwiinkaa2]

Napisane przez dodek89

Ps. Malwinka, fajnie że podobało Ci się na francuskim Jeśli mogę zapytać, z której cześci Wrocławia jesteś?

Krzyki ale ta część przy Parku Południowym a Ty

[studi]

Napisane przez dodek89

Witam wszystkich Cieszę się, że wątek się przyjął i jest Nas tak dużo

Piszecie o tylu wspaniałych miejscach, ze nie pozostaje nic innego jak odłożyć kasę, lub ewentualnie obrabować bank i wyjeżdżać

Sama od jakiegoś czasu żyję Krymem. W drodze do pracy mam przewodnik w ręku (Bezdroża) i wnikliwie czytam. Dzisiaj byłam omawiać kwestję samego dojazdu. Wyszło na to, że mamy pociąg z jedną przesiadką w Przemyślu (Wrocław-Odessa) + jeszcze z Odessy jakieś osiem godzin do miasta nadmorskiego. Sugerowany czas podróży w jedną stronę(łaczny) to ok. 38 godzin Mam nadzieję, że wytrwamy Tak jak dziewczyny już pisały, mi sprawia wielką radość samo planowanie, dlatego jestem taka podekscytowana ! W zasadzie to nie za dużo ustaliliśmy, a jestem taaaaka zmęczona.

Buziaki dla Was wszystkich, i miłej nocy życzę

Ps. Malwinka, fajnie że podobało Ci się na francuskim Jeśli mogę zapytać, z której cześci Wrocławia jesteś?

no 38 godzin w pociągu robi wrażenieale napewno będzie to niezapomniana podróż...
jak by co to ja z okolic Wrocławia;p

[Andzia804]

Cześć można się dołączyć
ja wy wszystkie też uwielbiam podróże, tylko szkoda że zawsze finanse małe i nie można zrealizować wszystkiego
jeśli o mnie chodzi to w Polsce byłam w Pieninach, Bieszczadach, nad Jeziorem Rożnowskim tak się złożyło te praktycznie te wyjazdy były w ramach zajęć oprócz wyjazdu w Pieniny spędziłam tam fantastyczny weekend majowy rok temu po xza krajem byłam W Wielkiej Brytanii i Szkocji i bardzo bym tam chciała wrócić

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

O, Andzia, przypomniałaś mi
Do moich marzeń dopisuję jeszcze Irlandię, szczególnie Dublin i Drogę Olbrzymów

[dodek89]

WItam Was wszystkie

Napisane przez maalwiinkaa2

Krzyki ale ta część przy Parku Południowym a Ty

Ja z Parku Zachodniego - z Kozanowa

Napisane przez studi

no 38 godzin w pociągu robi wrażenieale napewno będzie to niezapomniana podróż...
jak by co to ja z okolic Wrocławia;p

Niezapomniana to napewno, ale wyczerpująca to już w 200% Jest możliwość przelotu z Kijowa do "stolicy" Krymu, ale znajoma się boi latać A Ty skąd jesteś dokładnie?

Poniżej wstawiam zdjęcie z widokiem na Jaskółcze Gniazdo - jeden ze znaków rozpoznawczych Krymu. Ciekawe jest to, że ten mini zamek kazał zbudować niemiecki (!) baron, a w 2012r. będzie obchodzić setne urodziny - zameczek, nie baron Prawda że pięknie?

Cuddy, Droga Olbrzymów? Mogłabyś coś więcej napisać?

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

Napisane przez dodek89

Cuddy, Droga Olbrzymów? Mogłabyś coś więcej napisać?

Droga Olbrzymów (albo Olbrzyma) to taki niezwykły falochron u wybrzeży Irlandii Północnej, powstały w wyniku wybuchów wulkanu. Dokładniej w wyniku kontaktu z lodowatą wodą lawa wulkaniczna krzepła, kurczyła się i pękała. Wszystko to teraz przypomina jakby płyty chodnikowe - najciekawsze dla mnie jest to, że te ''płyty'' w większości są sześcioboczne, prawie foremne A nazwa wzięła się z legendy, w/g której drogę wybudował olbrzym, kłócący się ciągle ze swoim sąsiadem Szkotem. Szkot sprowokował olbrzyma mówiąc, że gdyby tylko mogli się spotkać, to by olbrzymowi dołożył, ten chwycił więc skały i powstała Droga Olbrzymów. Nie pamiętam, jak skończyła się ich historia
Podobno ciężko trafić na dobrą pogodę w tamtym rejonie i zazwyczaj Droga zasłonięta jest mgła Chociaż zamglonym widokiem jak na drugim zdjęciu też bym nie pogardziła

[dodek89]

Ale niesamowite Muszę przyznać szczerze, że nigdy wcześniej nie widziałam ani nie słyszałam nic na temat tej drogi. To jest ... wow ... Muszę dopisać do listy marzeń
Dziękuję Ci za wyczerpującą odpowiedź

[kaarooo]

Oo... pierwsze słyszę, ale... wpisuję na listę miejsc do zobaczenia