Pierwsze roczki już za Nami..Brzdące rosną,My gadamy -VIII cz.Mamuś Wakacyjnych 2009

[Svinecka]

Napisane przez Wojtusia

laski co myslicie o tej torebce?

Cass, współczuję bardzo choroby dziadka, strasznie to smutne

gorgulku witaj

ta torebka jest "zgapiona" z jednego modelu z etorebki - profanacja straszna
nie podoba mi sie

pierwotny wzor jest o niebo lepszy
ale chyba nie ma jej akualnie
nie wiem bo nie przegladalam ostatnio

[angy]

Napisane przez Cassandra 23

Dzien dobry
I widze, ze mamy kolejna czesc wątku. Idziemy jak burza.
Postaram sie zaraz nadrobic poki mały spi.

Jestem bardzo smutna... chodzi o dziadka (na biało).

Niestety nie jest dobrze. Miał guza na jelicie (nowotwor). Pobrali wycinek do badania i okaze sie co dalej. Ale lekarz mowił, ze sa małe przerzuty na jelito cienkie i wątrobe
Tak mi go szkoda i babci tez.
Ogolnie dobrze sie trzyma, pielegniarka mowiła, ze ma mocne serce, nie boli go, nie marudzi i jeszcze sam sie przekreci.
Nic nie moge jesc bo cały czas mysle o dziadku.
Nie miał przyjacioł, rodzina tez sie od niego odwrowiła (pisałam o tym w klubie). Miał ciezki charakter ale w takiej chwili naprawde nie to jest ważne.
A do tej pory był zdrowy jak ryba, nic nigdy mu nie dolegało.
Aj, juz Wam nie smęce...

Bardzo mi przykro...

Napisane przez Wojtusia

laski co myslicie o tej torebce?

Cass, współczuję bardzo choroby dziadka, strasznie to smutne

gorgulku witaj

Mi się podoba

[Karolinak82]

Napisane przez Cassandra 23

Jestem bardzo smutna... chodzi o dziadka (na biało).

Bardzo współczuję Mam nadzieję, że Dziadek dojdzie do siebie...dobrze że ma takie podejście, to bardzo pomaga...

Napisane przez Svinecka

dziewczyny czy nasze dzieci moga jesc kiszona kapuste? chyba nie bardzo co? bo mam dzis na obiad kapusniak

ale tak sie zastanawiam jakbym u podziubala tylko marchewke, pietruszke, seler, ziemniaka, kasze jeczmienna i dodala samej wody z kapusniaku bez kapusty to moze chyba zjesc co?

Niby po roku mogą...ja bym spróbowała troszkę z innymi warzywami...

Napisane przez Wojtusia

laski co myslicie o tej torebce?

Bardzo mi się podoba...i cena fajna

[Cassandra 23]

Napisane przez Svinecka

dziewczyny czy nasze dzieci moga jesc kiszona kapuste? chyba nie bardzo co? bo mam dzis na obiad kapusniak

ale tak sie zastanawiam jakbym u podziubala tylko marchewke, pietruszke, seler, ziemniaka, kasze jeczmienna i dodala samej wody z kapusniaku bez kapusty to moze chyba zjesc co?

Cass strasznie mi przykro wiem co czujesz bo tez mialam dziadka w szpitalu i niestety tam zmarl a bardzo chcial w domu

Wg mnie nic sie nie stanie jak dasz kapusniak.
Jakbym robiła Kuba napewno by jadł.

[aannuullaa]

Martynka odmówiła popołudniowego spania więc zmykam na dziś, już leci i zaraz będzie wisiała mi u nogi ;-)

Ooo juz jest ;D

Buziaki

[Cassandra 23]

Napisane przez Wojtusia

laski co myslicie o tej torebce?

Cass, współczuję bardzo choroby dziadka, strasznie to smutne

Torebka mi sie podoba. Tez musze sobie jakas kupic bo te co mam mi sie znudziły

[Karolinak82]

Ciekawe:
http://www.osesek.pl/podstawy-zywien...ywieniowe.html
o błędach w jadłospisie dzieciaczków....

i tu: http://www.osesek.pl/podstawy-zywien...a-dziecku.html

[Tulipfever]

Napisane przez magi77

Maciejowi coś ostatnio dolega, cały czas jojczy, w dzień i w nocy, nie mam już siły. Małż poszedł kontrolnie z moczem...
Właśnie zadzwonił Wyszłą masa leukocytów

Boze biedactwo Robisz powtorke?

Chcialam zaznaczyc co do jednego z tytulow, ze Ania rowniez nadal nie chodzi ani nie stoi. Ale i tak ja uwielbiam

Kochane, pol dnia zabralo mi nadrabianie kilkunastu stron. Tak to robie na szybko, ale coz poradzic, na nude nie narzekam. W kazdym razie teraz jestem w miare na biezaco. Gdy tylko bede miala dluzsza chwile wolna wrzuce nowe fotki.
Oczywiscie, zasiadlam do komputera i smok sie obudzil...czyli czesc dalsza nastapi
caluje mocno i serdecznie dziekuje za wszystkie zyczenia- powtarzam sie, ale jestescie niesamowite
A te Wasze torty... zastanawiam sie ciagle czy sama nie upieke Ani... Zobaczymy.

[Cassandra 23]

Dziewczyny Sweet, Tru dawno nie zagladały Ciekawe co u nich?
Moze ktos ma do nich kontakt?

[Miramej]

Napisane przez katarzynka00

Miarmejku chodzi o to że jak dziecko jest zdrowe, to nie ma możliwości na powikłania i wszelkiego rodzaju skutki uboczne-autyzm itp, bo wysypka czy temp nie jest tragedią ani nie oznacza niczego złego.

Napisane przez gorgulek

Wróciłam

Napisane przez aannuullaa

Jesteśmy już po wizycie, wszystko ok, Pani dziwna jak zwykle, uraczyła mnie 20 minutowym monologiem na temat sytuacji politycznej w Polsce Przepisanych leków nie będę komentowała - jak zwykle wykupiłam żeby mieć w razie totalnej awarii ale nie mam zamiaru używać zgodnie z zaleceniami

Dobrze, że wszystko OK

Napisane przez katarzynka00

przyszłam do was, bo L je obiad
sama, i nie chce kompletnie żeby jej pomagać...więc co by nie widzieć jak operuję rękoma i widelcem zaglądnęłam do was.
Mocno się skupia, nawet widzę że kot z widelca je

A Kubie już znudziło się machanie łyżeczką

Napisane przez Karolinak82

Bądź dobrej myśli i ciesz się że to wszystko masz...zasłużyłaś w końcu

Napisane przez Cassandra 23

Jestem bardzo smutna... chodzi o dziadka (na biało).

Niestety nie jest dobrze. Miał guza na jelicie (nowotwor). Pobrali wycinek do badania i okaze sie co dalej. Ale lekarz mowił, ze sa małe przerzuty na jelito cienkie i wątrobe
Tak mi go szkoda i babci tez.
Ogolnie dobrze sie trzyma, pielegniarka mowiła, ze ma mocne serce, nie boli go, nie marudzi i jeszcze sam sie przekreci.
Nic nie moge jesc bo cały czas mysle o dziadku.
Nie miał przyjacioł, rodzina tez sie od niego odwrowiła (pisałam o tym w klubie). Miał ciezki charakter ale w takiej chwili naprawde nie to jest ważne.
A do tej pory był zdrowy jak ryba, nic nigdy mu nie dolegało.
Aj, juz Wam nie smęce...

Współczuję

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez aannuullaa

Martynka odmówiła popołudniowego spania więc zmykam na dziś, już leci i zaraz będzie wisiała mi u nogi ;-)

Ooo juz jest ;D

Buziaki

To o której zarządzi nocne spanie?

Napisane przez Tulipfever

Chcialam zaznaczyc co do jednego z tytulow, ze Ania rowniez nadal nie chodzi ani nie stoi. Ale i tak ja uwielbiam

Kochane, pol dnia zabralo mi nadrabianie kilkunastu stron. Tak to robie na szybko, ale coz poradzic, na nude nie narzekam. W kazdym razie teraz jestem w miare na biezaco. Gdy tylko bede miala dluzsza chwile wolna wrzuce nowe fotki.
Oczywiscie, zasiadlam do komputera i smok sie obudzil...czyli czesc dalsza nastapi
caluje mocno i serdecznie dziekuje za wszystkie zyczenia- powtarzam sie, ale jestescie niesamowite
A te Wasze torty... zastanawiam sie ciagle czy sama nie upieke Ani... Zobaczymy.

Tuli, brakuje tu Ciebie

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczyny Sweet, Tru dawno nie zagladały Ciekawe co u nich?
Moze ktos ma do nich kontakt?

Sweet całkiem niedawno się odezwała

[Svinecka]

dzieki dziewczyny
dam mu narazie bez kapusty n wszelki wypadek - zreszta i tak nie wiem czy by pogryzl

ide nakarmic dzieciaki i zmykamy na dwor

TZ ma dzis nocke

[mariolasl]

Cass, bardzo mi przykro

Gorgulku, Frido witajcie

[Karolinak82]

Napisane przez Tulipfever

Chcialam zaznaczyc co do jednego z tytulow, ze Ania rowniez nadal nie chodzi ani nie stoi. Ale i tak ja uwielbiam

Ten tytuł nie przeszedł

Witaj Fajnie że się odezwałaś...bywaj częściej

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczyny Sweet, Tru dawno nie zagladały Ciekawe co u nich?
Moze ktos ma do nich kontakt?

Sweet była, o Tru niedawno pytałam i odpowiedzi nie dostałam...


Ach Dziewczyny miałam Wam powiedzieć...dzwonię rano do Taty...pytam co u niego, a on że za 2 min będzie w domu bo właśnie jest w drodze

[mariolasl]

Tulipfever
Mam nadzieje,ze bedzie cie troche wiecej...

Karo, ciesze sie, ze Tato jest juz w domu!
Jesli chodzi o linki z osesek.pl, to zgadzam sie ze wszystkim i tak robie.

[gorgulek]

Napisane przez czekoladka21

Gorgulku witaj

Napisane przez Karolinak82

I jak było

Ja bym się zgłosiła...tylko potwierdzę w przychodni że można swoje mieć....

Zaraz napiszę

Dzwonię po aptekach i mówią, że w hurtowniach braki...

Napisane przez Cassandra 23

Dzien dobry
I widze, ze mamy kolejna czesc wątku. Idziemy jak burza.
Postaram sie zaraz nadrobic poki mały spi.

Jestem bardzo smutna... chodzi o dziadka (na biało).

Niestety nie jest dobrze. Miał guza na jelicie (nowotwor). Pobrali wycinek do badania i okaze sie co dalej. Ale lekarz mowił, ze sa małe przerzuty na jelito cienkie i wątrobe
Tak mi go szkoda i babci tez.
Ogolnie dobrze sie trzyma, pielegniarka mowiła, ze ma mocne serce, nie boli go, nie marudzi i jeszcze sam sie przekreci.
Nic nie moge jesc bo cały czas mysle o dziadku.
Nie miał przyjacioł, rodzina tez sie od niego odwrowiła (pisałam o tym w klubie). Miał ciezki charakter ale w takiej chwili naprawde nie to jest ważne.
A do tej pory był zdrowy jak ryba, nic nigdy mu nie dolegało.
Aj, juz Wam nie smęce...

Napisane przez Wojtusia

laski co myslicie o tej torebce?
...
gorgulku witaj

Mi się podoba

Napisane przez Miramej

Piszę na szybko bo mała może się zaraz obudzić.

Pogoda była znośna. Jeden dzień padało non stop i urządziliśmy "wycieczkę" do galerii bałtyckiej
Mała oszalała na plaży. Biegała, raczkowała, jadła piasek i śmiała się w głos. Na plaży była grzeczna i bawiła się ładnie. Za to już w pokoju albo w parku to uciekała, często krzyczała, złościła się
Za to wszystkich zaczepiała, uśmiechała się i chciała żeby każdy zwracał na nią uwagę. Strasznie odważna się zrobiła
Byliśmy z nią na "castingu" i zrobili parę fotek Niby zakwalifikowała się dalej ale już trzeba było wyłożyć kasę na profesjonalną sesję z nimi więc odpuściliśmy bo wydawało się nam, że to taki pic

Ogólnie jestem zadowolona. Trochę się opaliliśmy, wykąpaliśmy. Cieszę się, że jednak nie było upałów.
Dużo też spacerowaliśmy. Praktycznie jak wychodziliśmy z "domu" ok. 10 to wracaliśmy aż na spanie. Często robiliśmy tak, że kąpaliśmy Zuzkę i jeszcze wychodziliśmy po 20. Mała spała sobie w wózku a my siedzieliśmy albo na plaży albo wędrowaliśmy

Nie odpoczęłam w ogóle Biegałam za Zuzką jak szalona. Wracaliśmy codziennie padnięci, że zasypialiśmy w chwilę. Kasy poszło też dużo Objadłam się wszystkiego a waga o dziwo nie drgnęła

W sobotę dojechali do nas znajomi więc weekend był bardzo wesoły. Planowaliśmy zostać jeszcze ze 2-3 dni ale w pon od 15 zaczęło padać więc wróciliśmy. Dziwne ale tęskniłam już za domem i za Wami





Zjadłam obiad i lecę poczytać na stary wątek



Aaa byliśmy dziś na bilansie. Zuzka waży już 9800 i mierzy 76cm.
I tak myślałam, że będzie ponad 10kg ważyła. Ona ma taki apetyt teraz, że nie wiem gdzie to upycha. Szok. Potrafi zjeść obiad swój a za chwilę ze mną znów je i tak w kółko by jadła. Staram się chować z jedzeniem ale nad morzem średnio mi się to udawało. Jak widzi jedzenie to od razu krzyczy "daj" i dopóki nie dostanie to słyszę: daj, daj, daj, daj...

No to się rozpisałam

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez mariolasl

Gorgulku, Frido witajcie

Napisane przez Karolinak82

Ach Dziewczyny miałam Wam powiedzieć...dzwonię rano do Taty...pytam co u niego, a on że za 2 min będzie w domu bo właśnie jest w drodze

Zaszczepiliśmy dziś Zuzkę priorixem....

[skierka1981]

Napisane przez UnholyOne

A Karo, znalazłaś te Priorix u siebie w aptece?
Szczerze przyznam, że zapomniałam pogadać z teściem o tej szczepionce
W ogóle, to cała ich wizyta była na wariata. Nie pisałam Wam chyba jak przebiegała. No oprócz spacerku, jedzenia tortu i pizzy...
Przez cały czas siedzenia w domu oglądaliśmy ich zdjęcia z wakacji na TV (Włochy). Kilkaset fot., trzeba było być cicho (nie włączać zabawek, Bartek miał się nie odzywać - był ostro uciszany). Przy każdym zdjęciu komentarz i wymóg skupienia....
Nawet się dziećmi nie zainteresowali (przynajmniej Teść, bo Teściowa trochę nosiła Antosia i rozmawiała z Bartkiem). Bartek na spacerze chciał się pochwalić, ze jeździ sam na rowerze (dwóch kółkach), ale jakoś wielkiej pochwały, jakiej potrzebuje dziecko nie było...
No i później dowiedziałam się od żony chrzestnego, że jak wracali, to Teść narzekał, że oprócz pizzy i tortu nic nie było do jedzenia (ja zawsze robiłam dwudaniowy obiad, sałatki itp) i jest głodny, więc chce jechać do KFC. A Teściowa się nie zgodziła, bo stwierdziła, że tak się zmęczyła dziećmi i tym hałasem, ze musi odpocząć. Takie imprezy, to nie dla niej

Także z tego wszystkiego nie zapytałam o szczepionkę....

A Ty z koleżanką rozmawiałaś o tym Priorixie?

bez komentarza

Napisane przez czekoladka21

witam sie i ja w nowej czesci



maruda spi i juz 3 razy plakala przez sen wiec cos sie dzieje napewno w buzce

musze zajrzec , bo namietnie mnie gryzie wiec swedza ja dziasla a jak gorne jedynki wychodzily to tez tak mnie gryzla

Amelce wychodzi lewa górna czworka i tez daje popolic... chociaz i jeszcze jakies ida, prawa czworka i chyba na dole dwojki

Napisane przez gorgulek

Wróciłam

Poczytałam chwilkę na nowym wątku. Zaraz pomknę na stary a później napisze jak było.



I odnośnie priorixu. Jeśli chcecie to popytam u nas w aptekach może mają i mogłabym którejś kupić?

Napisane przez katarzynka00

przyszłam do was, bo L je obiad
sama, i nie chce kompletnie żeby jej pomagać...więc co by nie widzieć jak operuję rękoma i widelcem zaglądnęłam do was.
Mocno się skupia, nawet widzę że kot z widelca je

Napisane przez Cassandra 23

Dzien dobry
I widze, ze mamy kolejna czesc wątku. Idziemy jak burza.
Postaram sie zaraz nadrobic poki mały spi.

Jestem bardzo smutna... chodzi o dziadka (na biało).

Niestety nie jest dobrze. Miał guza na jelicie (nowotwor). Pobrali wycinek do badania i okaze sie co dalej. Ale lekarz mowił, ze sa małe przerzuty na jelito cienkie i wątrobe
Tak mi go szkoda i babci tez.
Ogolnie dobrze sie trzyma, pielegniarka mowiła, ze ma mocne serce, nie boli go, nie marudzi i jeszcze sam sie przekreci.
Nic nie moge jesc bo cały czas mysle o dziadku.
Nie miał przyjacioł, rodzina tez sie od niego odwrowiła (pisałam o tym w klubie). Miał ciezki charakter ale w takiej chwili naprawde nie to jest ważne.
A do tej pory był zdrowy jak ryba, nic nigdy mu nie dolegało.
Aj, juz Wam nie smęce...

przytulam mocno

Napisane przez frida110

I ja witam w tej części wąku. Nie będę obiecywać że będę więcej pisać, bo im więcej obiecuję tym mi to coraz gorzej wychodzi.

Miłego dnia wszystkim mamusiom i dzieciaczkom.

Aha. Dziękujemy za życzonka urodzinowe

Napisane przez Wojtusia

laski co myslicie o tej torebce?

Cass, współczuję bardzo choroby dziadka, strasznie to smutne

gorgulku witaj

ladna

Napisane przez Tulipfever

Boze biedactwo Robisz powtorke?

Chcialam zaznaczyc co do jednego z tytulow, ze Ania rowniez nadal nie chodzi ani nie stoi. Ale i tak ja uwielbiam

Kochane, pol dnia zabralo mi nadrabianie kilkunastu stron. Tak to robie na szybko, ale coz poradzic, na nude nie narzekam. W kazdym razie teraz jestem w miare na biezaco. Gdy tylko bede miala dluzsza chwile wolna wrzuce nowe fotki.
Oczywiscie, zasiadlam do komputera i smok sie obudzil...czyli czesc dalsza nastapi
caluje mocno i serdecznie dziekuje za wszystkie zyczenia- powtarzam sie, ale jestescie niesamowite
A te Wasze torty... zastanawiam sie ciagle czy sama nie upieke Ani... Zobaczymy.

witaj i bywaj czesciej

Napisane przez Karolinak82

Ach Dziewczyny miałam Wam powiedzieć...dzwonię rano do Taty...pytam co u niego, a on że za 2 min będzie w domu bo właśnie jest w drodze

no moze wreszcie bede na biezaco i jakos sie wkrece do was znowu
poki co uciekam Amela zasypia przy cycu...


a i trzymajcie kciuki, wystawilam "towar:" zainteresowanie ...srednie

[Wojtusia]

Widze ze wiekszości się torebka podoba, oprócz Svi oczywiście
zerkne na tą etorebke czy tam jest jakaś podobna wlasnie.

Swoją drogą nie wiem skąd te wszystkie zachwyty tą stroną, ja tam nigdy nie znalazłam nic co by mnie zachwyciło, no ale może coś teraz będzie

[Tulipfever]

Cass bardzo wspolczuje kochana

Gorgulku czyli wyjazd calkiem udany My bylismy na tydzien z rodzina meza i tez nic nie odpoczelam, bo ciagle za Ania biegalam Niskim przybieraniem na wadze Zuzi sie nie przejmuj, w tym wieku dzieci wolniej przybieraja, duzo sie rudzaja- stad tez wiecej zrzucaja. A my wraz z nimi

Jeszcze chcialam pochwalic dziewczyny za piekny, wzruszajacy wstep. Autentycznie sie poplakalam

No dobrze, chcecie jakies fotki?

I jeszcze film z kapieli z moja Anna Jantar

http://www.youtube.com/watch?v=jHUSGhCX1vM

[Wojtusia]

o poprawili sie na etorebce, znalazłam juz kilka fajnych, zaraz wkleje linki

[Miramej]

Napisane przez Karolinak82

Ach Dziewczyny miałam Wam powiedzieć...dzwonię rano do Taty...pytam co u niego, a on że za 2 min będzie w domu bo właśnie jest w drodze

Super

Napisane przez gorgulek

Pogoda była znośna. Jeden dzień padało non stop i urządziliśmy "wycieczkę" do galerii bałtyckiej
Mała oszalała na plaży. Biegała, raczkowała, jadła piasek i śmiała się w głos. Na plaży była grzeczna i bawiła się ładnie. Za to już w pokoju albo w parku to uciekała, często krzyczała, złościła się
Za to wszystkich zaczepiała, uśmiechała się i chciała żeby każdy zwracał na nią uwagę. Strasznie odważna się zrobiła
Byliśmy z nią na "castingu" i zrobili parę fotek Niby zakwalifikowała się dalej ale już trzeba było wyłożyć kasę na profesjonalną sesję z nimi więc odpuściliśmy bo wydawało się nam, że to taki pic

Ogólnie jestem zadowolona. Trochę się opaliliśmy, wykąpaliśmy. Cieszę się, że jednak nie było upałów.
Dużo też spacerowaliśmy. Praktycznie jak wychodziliśmy z "domu" ok. 10 to wracaliśmy aż na spanie. Często robiliśmy tak, że kąpaliśmy Zuzkę i jeszcze wychodziliśmy po 20. Mała spała sobie w wózku a my siedzieliśmy albo na plaży albo wędrowaliśmy

Nie odpoczęłam w ogóle Biegałam za Zuzką jak szalona. Wracaliśmy codziennie padnięci, że zasypialiśmy w chwilę. Kasy poszło też dużo Objadłam się wszystkiego a waga o dziwo nie drgnęła

W sobotę dojechali do nas znajomi więc weekend był bardzo wesoły. Planowaliśmy zostać jeszcze ze 2-3 dni ale w pon od 15 zaczęło padać więc wróciliśmy. Dziwne ale tęskniłam już za domem i za Wami
(...)
Aaa byliśmy dziś na bilansie. Zuzka waży już 9800 i mierzy 76cm.
I tak myślałam, że będzie ponad 10kg ważyła. Ona ma taki apetyt teraz, że nie wiem gdzie to upycha. Szok. Potrafi zjeść obiad swój a za chwilę ze mną znów je i tak w kółko by jadła. Staram się chować z jedzeniem ale nad morzem średnio mi się to udawało. Jak widzi jedzenie to od razu krzyczy "daj" i dopóki nie dostanie to słyszę: daj, daj, daj, daj...

No to się rozpisałam
(...)
Zaszczepiliśmy dziś Zuzkę priorixem....

Podsumowując - wyjazd udany

Fajne gabaryty

Masz już za sobą chociaż samo szczepienie.

Napisane przez skierka1981

a i trzymajcie kciuki, wystawilam "towar:" zainteresowanie ...srednie

, na all?

[Wojtusia]

http://etorebka.pl/s03.php?f=0268#
http://etorebka.pl/s03.php?f=0245#
http://etorebka.pl/s03.php?f=0230#
http://etorebka.pl/s03.php?f=0248#

a z tych ktora?

[Sweet_21]

Witam w nowej części wątku!

I poproszę Unholy o zmianę moich kg na 59,9

Napisane przez Cassandra 23

Dzien dobry
I widze, ze mamy kolejna czesc wątku. Idziemy jak burza.
Postaram sie zaraz nadrobic poki mały spi.

Jestem bardzo smutna... chodzi o dziadka (na biało).

Niestety nie jest dobrze. Miał guza na jelicie (nowotwor). Pobrali wycinek do badania i okaze sie co dalej. Ale lekarz mowił, ze sa małe przerzuty na jelito cienkie i wątrobe
Tak mi go szkoda i babci tez.
Ogolnie dobrze sie trzyma, pielegniarka mowiła, ze ma mocne serce, nie boli go, nie marudzi i jeszcze sam sie przekreci.
Nic nie moge jesc bo cały czas mysle o dziadku.
Nie miał przyjacioł, rodzina tez sie od niego odwrowiła (pisałam o tym w klubie). Miał ciezki charakter ale w takiej chwili naprawde nie to jest ważne.
A do tej pory był zdrowy jak ryba, nic nigdy mu nie dolegało.
Aj, juz Wam nie smęce...

Cass, bardzo mi przykro

Napisane przez Svinecka

dziewczyny czy nasze dzieci moga jesc kiszona kapuste? chyba nie bardzo co? bo mam dzis na obiad kapusniak

ale tak sie zastanawiam jakbym u podziubala tylko marchewke, pietruszke, seler, ziemniaka, kasze jeczmienna i dodala samej wody z kapusniaku bez kapusty to moze chyba zjesc co?

Ja robiłam Małemu juz kapuśniak, co prawda osobny, nie taki 'nasz'.Smakowało mu.

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczyny Sweet, Tru dawno nie zagladały Ciekawe co u nich?
Moze ktos ma do nich kontakt?

Zaglądałam jakiś czas temu, ale dopiero teraz mam chwilkę.
U nas chwile marudzenia trwają w związku z ząbkami.Już jest lepiej niż kilka dni temu, nie chciał jeść nawet, teraz śpi.

Napisane przez Tulipfever

Cass bardzo wspolczuje kochana

Gorgulku czyli wyjazd calkiem udany My bylismy na tydzien z rodzina meza i tez nic nie odpoczelam, bo ciagle za Ania biegalam Niskim przybieraniem na wadze Zuzi sie nie przejmuj, w tym wieku dzieci wolniej przybieraja, duzo sie rudzaja- stad tez wiecej zrzucaja. A my wraz z nimi

Jeszcze chcialam pochwalic dziewczyny za piekny, wzruszajacy wstep. Autentycznie sie poplakalam

No dobrze, chcecie jakies fotki?

I jeszcze film z kapieli z moja Anna Jantar

http://www.youtube.com/watch?v=jHUSGhCX1vM

Hej Tuli!! Miło Cię 'widzieć'
filmik zaraz obejrzę

Magi, strasznie mi przykro ucałuj od nas Maciejkę, jak mi go szkoda..

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Karo, cieszę się razem z Tobą

[czekoladka21]

jakims cudem mala zasnela tak szybko, nie wiem czy pogoda tak na nia dziala czy co

Cass przykro mi z powodu dziadka, mam nadzieje ze jego stan sie nie pogorszy

Napisane przez gorgulek

Nie odpoczęłam w ogóle Biegałam za Zuzką jak szalona. Wracaliśmy codziennie padnięci, że zasypialiśmy w chwilę. Kasy poszło też dużo Objadłam się wszystkiego a waga o dziwo nie drgnęła

W sobotę dojechali do nas znajomi więc weekend był bardzo wesoły. Planowaliśmy zostać jeszcze ze 2-3 dni ale w pon od 15 zaczęło padać więc wróciliśmy. Dziwne ale tęskniłam już za domem i za Wami







Aaa byliśmy dziś na bilansie. Zuzka waży już 9800 i mierzy 76cm.
I tak myślałam, że będzie ponad 10kg ważyła. Ona ma taki apetyt teraz, że nie wiem gdzie to upycha. Szok. Potrafi zjeść obiad swój a za chwilę ze mną znów je i tak w kółko by jadła. Staram się chować z jedzeniem ale nad morzem średnio mi się to udawało. Jak widzi jedzenie to od razu krzyczy "daj" i dopóki nie dostanie to słyszę: daj, daj, daj, daj...

No to się rozpisałam

fajnie spedziliscie wakacje
nam tez poszlo duzo kasy , wiecej niz mialam w planie

ladne wymiary ma Zuzka u nas jest"ama" i tez tak wola dopoki nie dostanie

Napisane przez skierka1981

Amelce wychodzi lewa górna czworka i tez daje popolic... chociaz i jeszcze jakies ida, prawa czworka i chyba na dole dwojki

zagladnelam malej do buzki i sama nie wiem, nic nie widze


u nas doszly nowe slowka "pie"(pies), "mimi"(mis) "nie ma" , "opa"(jak chce na raczki)
mala wszystko chce powtarzac za mna i czasem cos jej wyjdzie i wtedy mam niezly ubaw z niej


wiecie moze czy jest gdzies promocja na pampki? bo chyba pojade dzis z malzem na zakupy ,byla moze ktoras z was tesco ostatnio?

[Miramej]

Napisane przez Tulipfever

No dobrze, chcecie jakies fotki?

I jeszcze film z kapieli z moja Anna Jantar

http://www.youtube.com/watch?v=jHUSGhCX1vM

Jejku, Tuli, Ania jest cudowna, śliczna

[magi77]

Jestem.
Nie pocytuję każdej z Was z osobna, bo czasu brak , ale dziekuję wszystkim za troskę
Trochę musiałam się "ogarnąć" i doprowadzić do porządku swoją psychikę, bo jakiejś paniki dostałam Zdenerwowałam się strasznie. Już mi trochę lepiej. Niestety świadomość, że każdy ZUM przybliża nas do operacji nie jest dobra

Niestety nasza pani dr jest na urolopie. Maciej trafił do innej (niestety). Infekcja jest na 100%, tylko nie wiadomo jaka bakteria ją spowodowała Dzisiaj Małż zawiezie mocz do powtórnego badania og. i do posiewu. Jak nazbieramy tyle. Maciuś dostał doustnie antybiotyk (po przeczytaniu ulotki słabo mi się zrobiło). Nie mogę go podać dopóki nie oddamy moczy do badania. Jakby dostał jutro gorączki, mamy przyjść ponownie i pewnie dostaniemy skierowanie do szpitala na antybiotyk dożylnie.

Kasiu to chyba początek infekcji, bo jeszcze nie ma gorączki i bardzo nie krzywi się przy siusianiu, to może i Go nie boli. Tego nie wiem. Poprzednio przy masywnym ZUM-ie było tragicznie. Bolał Go siusiak, miał wysoką gorączkę, sam mocz wyglądał i pachniał fatalnie. Było podejrzenie sepsy

Miramej niestety mocz na posiew wożą do Wawy. Zapytamy czy można wcześniej telefonicznie sprawdzić jaka bakteria rośnie.
Martwię się bardzo, bardzo , a ja głupia kobieta denerwowałam się, że Maciuś jest jęczący

Chciałabym wiedzieć co to za bakteria??? Zadzwonię jutro do urologa, a i wg dzisiejszego badania norma leuk. przekroczona 50x

[czekoladka21]

Napisane przez Tulipfever

I jeszcze film z kapieli z moja Anna Jantar

http://www.youtube.com/watch?v=jHUSGhCX1vM

ale slodka sagulka

[agga19851985]

Napisane przez czekoladka21

:

trzymam kciuki zeby Alan przeszedl poszczepienie bezobjawowo

a my gratulujemy Werci kroczków idzie jak burza

Napisane przez UnholyOne

No masakra. Nawet Antoś buziaka nie dostał. Ja dostałam zabawki do ręki i tyle....

boshe co za ludzie nie dość że z małżem masz przeprawy to jeszcze oni utrudniają

Napisane przez marica5

I ja sie melduję....ale nam sie przykimało dziś az do 11 ...... kurcze zaraz do roboty trzeba sie zbierać......

Przykro mi ze moje posty są olewane (ale sie nie dziwie tyle czasu mile a tu nagle prosze o pomoc głupi babsztyl ze mnie) i chyba nie bede już watu zaśmiecać

śpiochy
no co ty opowiadasz??? ja też mało tu zahlądam bo wogóle nie mam czasui nie czuję sięolewana ani odrzucona

Napisane przez Svinecka

wiajcie w nowej czesci

u mnie braku mocy ciag dalszy
a rano znowu byl seksik

kobieto, bo ty przez ten seksik to nie masz mocy!!! mówię ci porzuć te niecne czyny!!! Ten twój Tż wysysa z ciebie całe moce

Napisane przez Texasik

Witam w nowym watku , my dopiero wstalismy z drzemeczki , i teraz to juz wogole mi sie nic nie chce .

Śpiochy

Napisane przez czekoladka21

moja maruda nie chciala obiadku wiec dalam jej bulke z maslem i winerke cieleca(pol zjadla bez skory oczywiscie)

co to??

Napisane przez katarzynka00

chodzi o to że jak dziecko jest zdrowe, to nie ma możliwości na powikłania i wszelkiego rodzaju skutki uboczne-autyzm itp, bo wysypka czy temp nie jest tragedią ani nie oznacza niczego złego.

ej, przestraszyłaś mnie czy to znaczy że jak Alan jest troszkę chorowitkiem to mam się bać powikłań???

Napisane przez Cassandra 23

Jestem bardzo smutna... chodzi o dziadka (na biało).

trzymam kciuki za dziadka

Napisane przez Karolinak82

Ach Dziewczyny miałam Wam powiedzieć...dzwonię rano do Taty...pytam co u niego, a on że za 2 min będzie w domu bo właśnie jest w drodze

już widzę że mi wszystkiego nie pocytowało, np MARIOLA dzięki za życzenia zdrówka dla Alana.
I wogóle wszystkim dziękujęza troskę. Mam nadzieje że wszystko będzie ok. Niestety obleciałam wszystkie apteki u nas i kilka w sąsiednim mieście i nie mają priorixu dlatego zaszczepiłam MMRII.

Aaaa i jeszcze Magi trzymam ogromne kciuki za Maciejka, oby to nie było nic poważnego.

Kurcze dziewczyny zapomniałam dziś kupić testu, a mam dziwne uczucie że znowu będę mamą Dosłownie czuję się od kilku dni IDENTYCZNIE jak w ciąży z Alanem. Kręci mi się w głowie, ciągle jem, pobolewa mnie brzuch i piersi stały się strasznie drażliwe Cholerka mam nadzieję że mi to minie bo chciałam jeszcze troszkę zaczekać. Jutro koniecznie muszę skoczyć do apteki

[czekoladka21]

Napisane przez agga19851985

a my gratulujemy Werci kroczków idzie jak burza







co to??


Kurcze dziewczyny zapomniałam dziś kupić testu, a mam dziwne uczucie że znowu będę mamą Dosłownie czuję się od kilku dni IDENTYCZNIE jak w ciąży z Alanem. Kręci mi się w głowie, ciągle jem, pobolewa mnie brzuch i piersi stały się strasznie drażliwe Cholerka mam nadzieję że mi to minie bo chciałam jeszcze troszkę zaczekać. Jutro koniecznie muszę skoczyć do apteki

dziekujemy

winerka to taka cienka kielbaska cieleca, pyszna ja wole te winerki niz parowki , droga jest ale napewno zdrowsza od parowek

o jacie nie wiem czy juz gratulowac??
a co byla jakas wpadka ?

[mariolasl]

Tuli, Ania jest przesliczna

agga19851985 , trzymam kciuki za wynik jaki tylko pragniesz

[Miramej]

Napisane przez Wojtusia

http://etorebka.pl/s03.php?f=0268#
http://etorebka.pl/s03.php?f=0245#
http://etorebka.pl/s03.php?f=0230#
http://etorebka.pl/s03.php?f=0248#

a z tych ktora?

Mnie się żadna nie podoba , jeszcze 4. by mogła być.

Napisane przez Sweet_21

U nas chwile marudzenia trwają w związku z ząbkami.Już jest lepiej niż kilka dni temu, nie chciał jeść nawet, teraz śpi.

, a które to ząbki tak dokuczają?

Napisane przez czekoladka21

u nas doszly nowe slowka "pie"(pies), "mimi"(mis) "nie ma" , "opa"(jak chce na raczki)
mala wszystko chce powtarzac za mna i czasem cos jej wyjdzie i wtedy mam niezly ubaw z niej

wiecie moze czy jest gdzies promocja na pampki? bo chyba pojade dzis z malzem na zakupy ,byla moze ktoras z was tesco ostatnio?

Ja nie wiem