Zaginęła Iwona z Trójmiasta, cz. 2

[ZlodziSiePochodzi2]

a jak ma karczek na nazwisko albo dajcie link

[talllulah]

Napisane przez olkie

olewnik = zadluzyl sie u mafii, przecpal caly hajs i towar, cwaniakowal, skoro ojciec byl kims tez myslal ze jest. uwazal sie za bezkarnego. a ze sie zadluzyl na taka sume ze go zabili juz nic mu nie poradzimy, co do "okupu" to byla jedynie splata tego dlugu przez rodzine ktora by tez ruszyli gdyby tego nie zrobili. a policja nic nie mogla zrobic bo za duzo waznych osob w tym siedzialo i tez mialaby problemy,pewnie nie jeden komendant. a jakie podobno imprezy mlody olewnik organizowal ze hooo hoooooo. cala wies je pewnie do dzis pamieta z tego co slyszalam;D

naprawdę gratuluję rzetelnego informatora...

[Janusz_G]

Napisane przez Halucynacja

Janusz trzymaj się mocno. Na pewno masz chwile zwątpienia, ale nie popadaj im! Kolejny dzień bez informacji.. Niesamowicie na nie czekam.. Dobranoc

Dzięki - Dobrej nocy tobie życzę ja jeszcze posiedzę

[olkie]

Napisane przez talllulah

naprawdę gratuluję rzetelnego informatora...

no coz.... sasiad jego to byl do tego niewiele tylko starszy od niego;> rzetelniejsza bylaby juz tylko rodzina.....;D


koniec tematu mial byc.

[aktaga13]

internet to narzędzie szatana :/ strasznie mi się nie podoba to rzucanie nazwiskami, linkami do kont na potralach społecznościowych.. i te spekulacje, osądzanie. masakra. (mówię tu także o innych forach internetowych).

z drugiej strony jak to możliwe, żeby dzisiaj, przy dzisiejszym stanie wiedzy i technologii, ktoś przepadł ot tak bez wieści ja wciąż mam nadzieję, że dziewczyna się odnajdzie cała. fajnie, że są tu osoby, które myślą podobnie.

[Piekielny_Aniolek]

[1=7df813b986b922a36aa3b22 9fba050fe6f445116;2115604 6]Domów publicznych jest pełno i za wizytę trzeba płacić Ale pomysł nie jest zły, zaświtała mi myśl o rozpropagowaniu informacji wśród bywalców, no ale właśnie, kto najczęściej tam bywa, gdzie uderzyć? Nie wiem czy są jakieś fora dla miłośników płatnej miłości, najlepsze zresztą by było niemieckie...[/QUOTE]


Hmmm czy są jakieś fora to wątpię może warto rozwiesić kilka plakatów, zdjęć czy informacji na temat Iwony pod takimi domami publicznymi może to coś da?
Im więcej jej zdjęć tym lepiej

[olkie]

nie wiem jak wy dziewczyny ale ja mam przeczucie ze ona nie zyje;/ nie linczujcie ze powiedzialam to glosno. poprostu czuje ze faktycznie od kilku dni jest martwa i pewnie w ciagu 1-3 miesiecy ja znajda.....

[kalahariii]

zwykła ciekawosc popchnela mnie do tego by sie przyjrzec jej ex. dziwne komenty wymienia z jedna z kolezanek i to w czasie kiedy byl z iwona. nie wiemy w jakich okolicznosciach sie rozstali, czy moze ktores chcialo wrocic, moze chodzi o zazdrosc? cholera wie, im wiecej czasu minelo od zaginiecia, tym wszystko staje sie mozliwe.
mnie zastanawia jedno:
- slad po iwonie urywa sie przy wejsciu 63
- iwona dochodzi pod blok i tam znika.
Ktora z tych wersji jest prawdziwa?

[558fe7df0ceabebb8cf4d537e95b2859a6095933_609daf72764f9]

Treść usunięta

[Janusz_G]

Podobno teoria z porwaniem do burdelu - upadła z tytułu że więcej chętnych jest niz miejsc

[ZlodziSiePochodzi2]

Napisane przez kalahariii

zwykła ciekawosc popchnela mnie do tego by sie przyjrzec jej ex. dziwne komenty wymienia z jedna z kolezanek i to w czasie kiedy byl z iwona. nie wiemy w jakich okolicznosciach sie rozstali, czy moze ktores chcialo wrocic, moze chodzi o zazdrosc? cholera wie, im wiecej czasu minelo od zaginiecia, tym wszystko staje sie mozliwe.
mnie zastanawia jedno:
- slad po iwonie urywa sie przy wejsciu 63
- iwona dochodzi pod blok i tam znika.
Ktora z tych wersji jest prawdziwa?

A jak mozna to zobaczyc ?

[evaventt]

info do tirowców poszło, spróbuje jeszcze dokopać się jakiś kontaktów w kopalni Bogatyni , tam pracuje ok 7 tysięcy osób z tego miasta , mój szwagier na początku pracował na kopalniach, ma rozpytać ,i puścić informację , macie jeszcze jakieś pomysły w jakim środowisku ręcznik mógłby się kręcić

[Piekielny_Aniolek]

Napisane przez Janusz_G

Podobno teoria z porwaniem do burdelu - upadła z tytułu że więcej chętnych jest niz miejsc

...przyszło mi to do głowy - ponieważ wiele się słyszy o "handlu żywym towarem" chciałabym się mylić...

[aktaga13]

Napisane przez Janusz_G

Podobno teoria z porwaniem do burdelu - upadła z tytułu że więcej chętnych jest niz miejsc

podobnie mi dzisiaj tż tłumaczył ponoć nie te czasy...

olusssia7 no właśnie ta niepewność jest najgorsza. dosłownie zniknąć...

[stoko63]

Napisane przez evaventt

info do tirowców poszło, spróbuje jeszcze dokopać się jakiś kontaktów w kopalni Bogatyni , tam pracuje ok 7 tysięcy osób z tego miasta , mój szwagier na początku pracował na kopalniach, ma rozpytać ,i puścić informację , macie jeszcze jakieś pomysły w jakim środowisku ręcznik mógłby się kręcić

Kurcze kobieto widze że naprawde sie zaangażowałaś!!!Bravo!! oby jak najwiecej takich ludzi jak ty))))))

[Nealinne]

Napisane przez evaventt

info do tirowców poszło, spróbuje jeszcze dokopać się jakiś kontaktów w kopalni Bogatyni , tam pracuje ok 7 tysięcy osób z tego miasta , mój szwagier na początku pracował na kopalniach, ma rozpytać ,i puścić informację , macie jeszcze jakieś pomysły w jakim środowisku ręcznik mógłby się kręcić

Skoro znaleziony ręcznik nie ma związku ze sprawą to i chyba Bogatynia już nieaktualna? Czy mylę się?

[muszynianka]

Januszu aż się uśmiechnęłam

Co z monitoringami ze stacji paliwowych jeśli był to tirowiec?

[evaventt]

Napisane przez Nealinne

Skoro znaleziony ręcznik nie ma związku ze sprawą to i chyba Bogatynia już nieaktualna? Czy mylę się?

a co zaszkodzi sprawdzić ? każdy trop teraz się liczy ... trzeba czepiać się wszystkiego

[Janusz_G]

Sam się zastanawiam jak coś napiszę , po prostu zajoba człowiek dostaje i przechodzi do pewnych spraw w pewnym momencie jak do czegoś normalnego , naturalnego . A tu do cholery idzie o Młodą Dziewczynę która dopiero co startowała w życie . TO dziecko właściwie - czy 19 lat to już dorosłość ? Okropne - IWONA ŻYJE WIERZĘ W TO GŁĘBOKO - nic innego nie przyjmuje do wiadomości .
Na przemoc , krzywdę , nie wolno obojętnie patrzeć - trzeba reagować . Ale o czym ja plotę - ten świat po prostu jest chory . Dokąd zmierzamy ?

[Piekielny_Aniolek]

Napisane przez evaventt

info do tirowców poszło, spróbuje jeszcze dokopać się jakiś kontaktów w kopalni Bogatyni , tam pracuje ok 7 tysięcy osób z tego miasta , mój szwagier na początku pracował na kopalniach, ma rozpytać ,i puścić informację , macie jeszcze jakieś pomysły w jakim środowisku ręcznik mógłby się kręcić

Oby więcej ludzi takich jak Ty!

[kalahariii]

wspominałam już na tym forum sprawe Marka Wojciechowskiego sprzed roku. Mocno przeżywałam poszukiwania. Dla tych co nie wiedzą streszcze. Spokojny student pije piwo z wujkiem na miasteczku akademickim w Lublinie, po czym wychodza z klubu i Marek sie odłącza (rejestruje to monitoring) i kieruje sie pieszo w strone stancji. I tam slad sie urywa. Choc na drodze do stancji jest wiele sklepow z monitoringiem, to zadna nie rejestruje Marka. To było 18 marca. Podobnie jak w sytuacji Iwony jest glosno o zaginieciu, miasto tym zyje. Kazdy spekuluje co moglo sie stac. Internetowi detektywi tak jak teraz snuja teorie, spekuluja. Tez miasto oferuje nagrode za znalezienie, dodatkowo rodzice i uczelnia, Podejrzenia padaja pod adresem wujka, ze puscil go pijanego samego noca, albo ze wywiozl do Anglii (bo tam mieszkal wujek). W miedzyczasie padaja falszywe info, ze znalezli Marka martwego w krzakach, parku itd. No i najczestsza plotka byla ta o wycieciu mu rogowek i roznych innych wnetrznosci. Policja szuka z powietrza, na ladzie, w wodach. I nic. 20 kwietnia przypadkowo znajduje sie jego cialo. Chlopak lezy w stawie w Dabrowicy (7km od Lublina). Nikt tam nie szukal, bo po co mial isc w tamtym kierunku? byl bez plecaka i kurtki, chociaz byl mroz i padal snieg. No ale policja po ponad pol roku umorzyla postepowanie, stwierdzajac, ze chlopak doszedl tam sam i wpadl do stawu i sie utopil. Nonsens. WIem, ze rodzina nie wierzy w ta wersje. Nic dziwnego.

[Nealinne]

Napisane przez evaventt

a co zaszkodzi sprawdzić ? każdy trop teraz się liczy ... trzeba czepiać się wszystkiego

Nie no jasne, po prostu nie byłam pewna czy mam aktualne wiadomości dotyczące ręcznika

[evaventt]

macie jeszcze jakieś pomysły, co z bunkrami i tym opuszczonym ośrodkiem co Jackowski mówił? ja dzisiaj nie dałam rady pójść ,po tych nocnych wycieczkach ale jutro można spróbować

[Piekielny_Aniolek]

Napisane przez Janusz_G

Sam się zastanawiam jak coś napiszę , po prostu zajoba człowiek dostaje i przechodzi do pewnych spraw w pewnym momencie jak do czegoś normalnego , naturalnego . A tu do cholery idzie o Młodą Dziewczynę która dopiero co startowała w życie . TO dziecko właściwie - czy 19 lat to już dorosłość ? Okropne - IWONA ŻYJE WIERZĘ W TO GŁĘBOKO - nic innego nie przyjmuje do wiadomości .
Na przemoc , krzywdę , nie wolno obojętnie patrzeć - trzeba reagować . Ale o czym ja plotę - ten świat po prostu jest chory . Dokąd zmierzamy ?

Oto jest pytanie... raczej do nikąd...
To co się dzieje na tym świecie jest nie do ogarnięcia... w głowie mi się to nie mieści... straszne
Takich facetów powinno się wieszać za jajka na rynku w południe!!

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Napisane przez kalahariii

wspominałam już na tym forum sprawe Marka Wojciechowskiego sprzed roku. Mocno przeżywałam poszukiwania. Dla tych co nie wiedzą streszcze. Spokojny student pije piwo z wujkiem na miasteczku akademickim w Lublinie, po czym wychodza z klubu i Marek sie odłącza (rejestruje to monitoring) i kieruje sie pieszo w strone stancji. I tam slad sie urywa. Choc na drodze do stancji jest wiele sklepow z monitoringiem, to zadna nie rejestruje Marka. To było 18 marca. Podobnie jak w sytuacji Iwony jest glosno o zaginieciu, miasto tym zyje. Kazdy spekuluje co moglo sie stac. Internetowi detektywi tak jak teraz snuja teorie, spekuluja. Tez miasto oferuje nagrode za znalezienie, dodatkowo rodzice i uczelnia, Podejrzenia padaja pod adresem wujka, ze puscil go pijanego samego noca, albo ze wywiozl do Anglii (bo tam mieszkal wujek). W miedzyczasie padaja falszywe info, ze znalezli Marka martwego w krzakach, parku itd. No i najczestsza plotka byla ta o wycieciu mu rogowek i roznych innych wnetrznosci. Policja szuka z powietrza, na ladzie, w wodach. I nic. 20 kwietnia przypadkowo znajduje sie jego cialo. Chlopak lezy w stawie w Dabrowicy (7km od Lublina). Nikt tam nie szukal, bo po co mial isc w tamtym kierunku? byl bez plecaka i kurtki, chociaz byl mroz i padal snieg. No ale policja po ponad pol roku umorzyla postepowanie, stwierdzajac, ze chlopak doszedl tam sam i wpadl do stawu i sie utopil. Nonsens. WIem, ze rodzina nie wierzy w ta wersje. Nic dziwnego.

To powinno dać wszystkim do myślenia!
Trzeba szukać WSZĘDZIE!!

[amelkaaa]

Witam. czytam Was od poczatku ale teraz postanowiłam dołaczyć. Nie wniosę nic do sprawy, ew. że na innym forum dziewczyna pisze, że znalazła tel kom. nokie 6700.
Sama tez sobie odpowiedziala, że pewnie to nie Iwony.
Przepraszam za haos, ale dopiero się ucze, i nie wiem co tu mi wyszło

[558fe7df0ceabebb8cf4d537e95b2859a6095933_609daf72764f9]

Treść usunięta

[evaventt]

Napisane przez stoko63

Kurcze kobieto widze że naprawde sie zaangażowałaś!!!Bravo!! oby jak najwiecej takich ludzi jak ty))))))

każdy powinien, i nic nie tłumaczy że takich spraw jest tysiące , gdyby nie było ludzkiej znieczulicy to takich spraw byłoby mniej , zwłaszcza jak to się dzieje pod "naszym domem"

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez kalahariii

wspominałam już na tym forum sprawe Marka Wojciechowskiego sprzed roku. Mocno przeżywałam poszukiwania. Dla tych co nie wiedzą streszcze. Spokojny student pije piwo z wujkiem na miasteczku akademickim w Lublinie, po czym wychodza z klubu i Marek sie odłącza (rejestruje to monitoring) i kieruje sie pieszo w strone stancji. I tam slad sie urywa. Choc na drodze do stancji jest wiele sklepow z monitoringiem, to zadna nie rejestruje Marka. To było 18 marca. Podobnie jak w sytuacji Iwony jest glosno o zaginieciu, miasto tym zyje. Kazdy spekuluje co moglo sie stac. Internetowi detektywi tak jak teraz snuja teorie, spekuluja. Tez miasto oferuje nagrode za znalezienie, dodatkowo rodzice i uczelnia, Podejrzenia padaja pod adresem wujka, ze puscil go pijanego samego noca, albo ze wywiozl do Anglii (bo tam mieszkal wujek). W miedzyczasie padaja falszywe info, ze znalezli Marka martwego w krzakach, parku itd. No i najczestsza plotka byla ta o wycieciu mu rogowek i roznych innych wnetrznosci. Policja szuka z powietrza, na ladzie, w wodach. I nic. 20 kwietnia przypadkowo znajduje sie jego cialo. Chlopak lezy w stawie w Dabrowicy (7km od Lublina). Nikt tam nie szukal, bo po co mial isc w tamtym kierunku? byl bez plecaka i kurtki, chociaz byl mroz i padal snieg. No ale policja po ponad pol roku umorzyla postepowanie, stwierdzajac, ze chlopak doszedl tam sam i wpadl do stawu i sie utopil. Nonsens. WIem, ze rodzina nie wierzy w ta wersje. Nic dziwnego.

też uważam od początku że za mały obszar wzięli pod uwagę i to akurat ten najmniej "straszny" ...

[stoko63]

Napisane przez kalahariii

wspominałam już na tym forum sprawe Marka Wojciechowskiego sprzed roku. Mocno przeżywałam poszukiwania. Dla tych co nie wiedzą streszcze. Spokojny student pije piwo z wujkiem na miasteczku akademickim w Lublinie, po czym wychodza z klubu i Marek sie odłącza (rejestruje to monitoring) i kieruje sie pieszo w strone stancji. I tam slad sie urywa. Choc na drodze do stancji jest wiele sklepow z monitoringiem, to zadna nie rejestruje Marka. To było 18 marca. Podobnie jak w sytuacji Iwony jest glosno o zaginieciu, miasto tym zyje. Kazdy spekuluje co moglo sie stac. Internetowi detektywi tak jak teraz snuja teorie, spekuluja. Tez miasto oferuje nagrode za znalezienie, dodatkowo rodzice i uczelnia, Podejrzenia padaja pod adresem wujka, ze puscil go pijanego samego noca, albo ze wywiozl do Anglii (bo tam mieszkal wujek). W miedzyczasie padaja falszywe info, ze znalezli Marka martwego w krzakach, parku itd. No i najczestsza plotka byla ta o wycieciu mu rogowek i roznych innych wnetrznosci. Policja szuka z powietrza, na ladzie, w wodach. I nic. 20 kwietnia przypadkowo znajduje sie jego cialo. Chlopak lezy w stawie w Dabrowicy (7km od Lublina). Nikt tam nie szukal, bo po co mial isc w tamtym kierunku? byl bez plecaka i kurtki, chociaz byl mroz i padal snieg. No ale policja po ponad pol roku umorzyla postepowanie, stwierdzajac, ze chlopak doszedl tam sam i wpadl do stawu i sie utopil. Nonsens. WIem, ze rodzina nie wierzy w ta wersje. Nic dziwnego.

Też słyszałam o tym...straszne...to jest właśnie najgorsze co może usłyszeć rodzina takiej osoby..sprawa umorzona z powodu braku dowodów..ech..
Kurcze kończy mi sie urlop i od jutra nie mogę siedzieć cały dzień na tym forum wiec dopiero o 16..( bede pewnie miała z 10 stron nadrobienia)dobranoc wszystkim))mam nadzieje że rano przeczytam na necie że Iwonka znalazła sie cała i zdrowa..

[Piekielny_Aniolek]

Napisane przez amelkaaa

Witam. czytam Was od poczatku ale teraz postanowiłam dołaczyć. Nie wniosę nic do sprawy, ew. że na innym forum dziewczyna pisze, że znalazła tel kom. nokie 6700.
Sama tez sobie odpowiedziala, że pewnie to nie Iwony.
Przepraszam za haos, ale dopiero się ucze, i nie wiem co tu mi wyszło

Może coś to wniesie?
Właśnie przeglądałam inne fora Boże jacy ludzie są durni

[muszynianka]

Tak jak pisałam wcześniej, dlaczego nie można zebrać 500 czy nawet więcej żołnierzy i działać. W szybkim tempie by znaleźli chociaż jakiś ślad.

ostatnimi czasy wszystkie siły Polski biły się z babciami o krzyż :p