MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

[jamaicaP]

Róża dziekuje przez sen przespala pore jedzenia ale niech spi dziecina,

uwaga pytanie mam!!!

Róża mi łysieje.. wiem ze sie dzieci wycieraja, ale ona zaczela od przodu glówki.. zostalo juz tylko kilka wloskow... miala gęsciutkie.. jej wloski za wszedzie, na ubrankach, na mojej rece jak ja trzymam... na jej buzi...
z tylu i na bokach ma dlugie i geste.. i na boczkach zaczyna tez ... to normalne???

[iza240]

witam.Ja tylko na chwilę.Od dwóch dni mała daje mi popalić.Daję jej cyca-płacz,zmieniam pieluchę-płacz,przytulam....usypia ...po chwili płacz.Biorę ją na spacer i.....w wózku spokój.Wracamy do domu-płacz.Nic z tego nie rozmumiem.

[myszka1986]

Moje dziecię od czterech godzin przespało może 20 min i nie płacze:confused :, troszkę marudziła a teraz gada do karuzeli. Co jest grane?? Ale da mi popalić jak już stwierdzi że jest zmęczona.

[kumkura]

Napisane przez jamaicaP

Róża dziekuje przez sen przespala pore jedzenia ale niech spi dziecina,

uwaga pytanie mam!!!

Róża mi łysieje.. wiem ze sie dzieci wycieraja, ale ona zaczela od przodu glówki.. zostalo juz tylko kilka wloskow... miala gęsciutkie.. jej wloski za wszedzie, na ubrankach, na mojej rece jak ja trzymam... na jej buzi...
z tylu i na bokach ma dlugie i geste.. i na boczkach zaczyna tez ... to normalne???

jamaica- moj adas tez lysieje dziwnie to wyglada- jakbym go wygolila w niektorych miejscach a w miejscach wylysialych ma juz malutkie nowe wloski- takie przy skorze..takze to normalne,nie przejmuj sie, ja tez mam jego wlosy wszedzie
a u nas ciag dalszy placzka..teraz juz na 100%jestem pewna, ze to wina wzdęć i gazów..nie żadna kolka czy zaparcie( kupki robi porzadne 2,3 razy na dzień, ladne, zolte) i teraz jak to rozwiazac?? espumisan zostawiam- dzis dopiero 2 dzien, a na efekty trzeba poczekac..i teraz rozwazajac jak mu pomoc z tymi gazami, ktore kotluja mu sie w brzuszku powodujac placzki i prezenie sie na maxa, zasiegnelam porady takiej milej pani w aptece i.. poradzila sprobowac czegos takiego, co dziala jak termometr:
http://petronela.pl/index.php?option...=47&Itemid=120
zamowilam-bedzie jutro, ponoc w innych krajach jest to popularne, tylko u nas jakos tak opornie- ponoc ludzie sie boja, a nie ma czego- jest bezpieczny
zauwazylam tez, ze adas je za dwoch!! doslownie co godzine, poltorej domaga sie papu i zjada bardzo ladnie czy wy tez tak mialyscie w 6-tym tygodniu??

[kropka75]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21196326]kropka, ja jeszcze nie dostałam okresu. Ale pamiętam, że po pierwszej ciąży pierwszy okres też był bardzo obfity, aż się wystraszyłam, czy to okres czy nie jakiś krwotok. A potem zaczęłam łykać tabsy i kolejne okresy już były spokojne/ skąpe.[/QUOTE] Ja też już zaczęłam dumać czy to na pewno okres jest...

Napisane przez jamaicaP

Róża mi łysieje.. wiem ze sie dzieci wycieraja, ale ona zaczela od przodu glówki.. zostalo juz tylko kilka wloskow... miala gęsciutkie.. jej wloski za wszedzie, na ubrankach, na mojej rece jak ja trzymam... na jej buzi...
z tylu i na bokach ma dlugie i geste.. i na boczkach zaczyna tez ... to normalne???

Dzieci różnie łysieją. Daniel zaczął od góry. A z tyłu, na karku nie wypadły wcale. Wczoraj obcięłam.

Napisane przez myszka1986

Moje dziecię od czterech godzin przespało może 20 min i nie płacze:confused :, troszkę marudziła a teraz gada do karuzeli. Co jest grane?? Ale da mi popalić jak już stwierdzi że jest zmęczona.

Oj, pewnie da.

Daniel się dziś wściekł. Zaczął marudzić 10:30 już. Na dworze już brałam na ręce i uspokajałam, bo widziałam że się rozkręca i zaraz będzie czerwony, gorący, spocony... Po powrocie do domu 20 minut spania i pobudka. I tak do teraz. Zasnął przed kwadransem.

Trochę marudził, trochę płakał (bez histerii bo brałam na ręce, nie dając mu się rozkręcić), trochę gadał. Spał ledwie co, może godzinę w sumie... no, może dwie z tym co na dworze licząc.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21194700]...
rety, ale mega- burza przeszła.
Chwilę wcześniej pięknie świeciło słonko, miałam iść z dzieciakami na spacer... dobrze, że Maksiu się tak guzdra, to nie wyszliśmy.[/QUOTE]
chyba ta burza do mnie dotarła

ciemności egipskie, ulewa, wichura... brrr... jejku, masakra

moja też traci włosy, głównie po bokach główki. na czubku trochę ma, ale jaśniutkie. za to nad samym karkiem ciemna kepka. ciekawy fryz, nie powiem

[myszka1986]

Napisane przez kumkura

jamaica- moj adas tez lysieje dziwnie to wyglada- jakbym go wygolila w niektorych miejscach a w miejscach wylysialych ma juz malutkie nowe wloski- takie przy skorze..takze to normalne,nie przejmuj sie, ja tez mam jego wlosy wszedzie
a u nas ciag dalszy placzka..teraz juz na 100%jestem pewna, ze to wina wzdęć i gazów..nie żadna kolka czy zaparcie( kupki robi porzadne 2,3 razy na dzień, ladne, zolte) i teraz jak to rozwiazac?? espumisan zostawiam- dzis dopiero 2 dzien, a na efekty trzeba poczekac..i teraz rozwazajac jak mu pomoc z tymi gazami, ktore kotluja mu sie w brzuszku powodujac placzki i prezenie sie na maxa, zasiegnelam porady takiej milej pani w aptece i.. poradzila sprobowac czegos takiego, co dziala jak termometr:
http://petronela.pl/index.php?option...=47&Itemid=120
zamowilam-bedzie jutro, ponoc w innych krajach jest to popularne, tylko u nas jakos tak opornie- ponoc ludzie sie boja, a nie ma czego- jest bezpieczny
zauwazylam tez, ze adas je za dwoch!! doslownie co godzine, poltorej domaga sie papu i zjada bardzo ladnie czy wy tez tak mialyscie w 6-tym tygodniu??

Ja biorę Agatkę na pionowo na ramieniu żeby nogi luźno zwisały i poklepuję po pupie wtedy się rozluźnia i idą bączki jak z armaty.

No i się zaczęło - histeria taka że zaraz sąsiedzi się zlecą

[margo80]

u nas dziś bez histerii, ale nie było spaceru w wózku

w poniedziałek byłam u gina, przepisał mi Azalię. brała/bierze to ktoś z Was?

[Silpe]

Napisane przez marhalczar

A ja przygotowuje walizki na wyjazd wakacyjny nad morze srodziemnomorskie (Costa del sol)...wybieramy sie na 2 tyg.

Pozdrawiam i do uslyszenia

zazdraszczam - my mamy w planach hiszpanie na pszyszły rok-dawno nie byłam juz sie steskniłam
udanego urlopu

Napisane przez jamaicaP

a to Róża wczoraju mnie na kolanach
hihihihi

fajna ta Róża

Napisane przez myszka1986

U Agaty to raczej nie brzuszek, po prostu leży i się drze, nie pręży się, co chwila przymyka oczka i już nadzieja że uśnie a ta nagle myk oczy otwarte i krzyk.

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Już chodzę i powtarzam - Nie bierz na ręce, nie bierz na ręce - ale chyba długo już nie wytrzymam.

a dla czego
dzieciaczki płaczą ze zmeczenia chcą spac ale nie mogą - co sie stanie jak jej w tym pomożesz i ona bedzie spokojniejsza czując mame i ty nie bedziesz sie stresowac jej wrzaskiem..
przeciez ona sie meczy - moja też tak czasem ma i nie odmawiam jej czułości - o chocby teraz
jedyne czego nie robie albo bardzo rzadko to noszenie żeby zasneła - a chce czasami a ja nie

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21194700]

rety, ale mega- burza przeszła.
Chwilę wcześniej pięknie świeciło słonko, miałam iść z dzieciakami na spacer... dobrze, że Maksiu się tak guzdra, to nie wyszliśmy.[/QUOTE]

teraz chyba idzie do mnie

Napisane przez lucja26_wroc

hmmm to nie jest tylko jedne ukłucie więcej ale łącznie 7 lub 9. Ja widząc jak moje dziecko płacze, byłam szczęśliwa, że zdecydowałam się na szczepionkę skojarzoną. Także radze Ci jeszcze przemyślec sprawe.
Co do reszty szczepionek to musisz trochę poczytać. Ja zdecydowałam się szczepić na wszystko niezależnie od kosztów choć wiem, że wiele osób z tego rezygnuje. Nio cóż taka jest u nas polityka prorodzinna, że musimy za wszystko sami płacić

poczytałam i cena mi nie odpowiada bo nie mam na tyle kasy na dzien dzisiejszy - czy jestem wyrodną matką
oprócz ceny dochodzą inne wzgledy o których pisałam i Kropka chyba też , nie bede sie rozpisywac bo wiadomo o co chodzi
może na te skojarzone sie zdecyduje , jeszcze nie wiem ...


Moje dziecko zawsze popołudniami jest marudne bo nie bardzo zasypianie jej wychodzi - chce własnie a nie moze - dziś tez
je, szczela uśmiechy , gawozy a usnąc nie może za brdzo - dzieki bogu nocki są super - juz wie że noc jest od spania - zje , przytuli sie i śpi bez marudzenia wczoraj po długiej walce usneła mi na amen przed 20stą a kąpanie przewidziane było na 21szą. pierwszy raz wykąpałam sie przed nią , wszystko jej przyszykowałam , zaniosłam do łazienki i dopiero przy rozbieraniu sie ockneła - kąpanie , flacha i padła od razu zaraz po 21 a ja z nudów za prasowanie sie wziełam
jedynie jak sie o 5tej nad ranem obudzi na flache bo tak jej czasem wypadnie, i widzi ze juz widno sie robi to musze usypiac bo zaczyna gadac i smiac sie bo przeciez nowy dzien sie zaczą
niby okna pozasuwane a i tak czuje że ranek nadchodzi

[myszka1986]

Napisane przez Silpe

a dla czego
dzieciaczki płaczą ze zmeczenia chcą spac ale nie mogą - co sie stanie jak jej w tym pomożesz i ona bedzie spokojniejsza czując mame i ty nie bedziesz sie stresowac jej wrzaskiem..
przeciez ona sie meczy - moja też tak czasem ma i nie odmawiam jej czułości - o chocby teraz
jedyne czego nie robie albo bardzo rzadko to noszenie żeby zasneła - a chce czasami a ja nie

Ja też czułości nie odmawiam, ale to nie o to chodzi, jak leży i kwęczy nie może usnąć to nie biorę na ręce bo to działa w odwrotną stronę, zaraz dostaje histerii i usypia po pół godzinie wrzasku, na rękach, zresztą jak mi na rękach uśnie to jej nie odłożę bo od razu się budzi. Jak usypia w łóżeczku to siedzę obok, miziam, śpiewam uśnie i jest ok, jeśli zaczyna wrzeszczeć to przekręcam na boczek a w ostateczności biorę i jak tylko przestaje to odkładam.

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Właśnie teraz po olbrzymiej histerii usnęła mi na rękach i w żaden sposób jej odłożyć nie mogę bo się budzi.

[kumkura]

Napisane przez myszka1986

Ja biorę Agatkę na pionowo na ramieniu żeby nogi luźno zwisały i poklepuję po pupie wtedy się rozluźnia i idą bączki jak z armaty.

No i się zaczęło - histeria taka że zaraz sąsiedzi się zlecą

u mnie podobnie, ale juz kryzys opanowany...na razie
sasiedzi sie nie zbiegli...
a zaraz kapiemy
strach sie bac

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Od 18 histeria. Pora jedzenia, no to daję - zjadła trochę, dalej wrzask, chwila przerwy na kąpiel i histeria dalej - odłożyłam do łóżka, po minucie sen

[farminka]

Napisane przez margo80

w poniedziałek byłam u gina, przepisał mi Azalię. brała/bierze to ktoś z Was?

Też dostałam receptę na nią i dumam czy wykupić Poczytałam trochę i zniechęcają mnie 2 rzeczy: plamienia/krwawienia mogące pojawić się w każdej chwili i trwać ile im się spodoba i możliwość przedwczesnego dojrzewania u dziewczynek karmionych piersią.O ile to pierwsze to tylko mój dyskomfort to to drugie mnie mocno niepokoi,bo córci bym czegoś takiego nie chciała zafundować... A z drugiej strony skuteczna antykoncepcja by się przydała

[myszka1986]

Ja już wykąpałam Agatkę, nakarmiłam i dalej płacz, w kąpieli nie płakała, zjadła butlę i od nowa jazda.

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Najśmieszniejsze jest to że pomiędzy histeriami i płaczem grucha i się rozgląda:confus ed:

[biankaaa]

Napisane przez margo80

u nas dziś bez histerii, ale nie było spaceru w wózku

w poniedziałek byłam u gina, przepisał mi Azalię. brała/bierze to ktoś z Was?

ja koncze wlasnie pierwsze opakowanie. Dla mnie super - poki co zadnych krwawien/plamien, waga ok, w sumie nie zauwazylam zadnych skutkow ubocznych.

[Siala_Bala]

Napisane przez kropka75

Nie może zasnąć bidulka.
Jak Daniel.
Też nie wiem jak to przeskoczyć.

I ja też.. mały od 8:30 drze się, przysypia, ciutkę zje, zaś się drze, śpi i się drze.. i tak w kółko, po kąpieli niby zasnął.. pierdzi i się wywija w wyrku i tylko czekam az będzie krzyk albo jak wypadnie smoczek.. i też będzie krzyk. Jeszcze miesiąca nie ma a co będzie jak będzie już miał 3?

Napisane przez kumkura

a u nas ciag dalszy placzka..teraz juz na 100%jestem pewna, ze to wina wzdęć i gazów..nie żadna kolka czy zaparcie( kupki robi porzadne 2,3 razy na dzień, ladne, zolte) i teraz jak to rozwiazac?? espumisan zostawiam- dzis dopiero 2 dzien, a na efekty trzeba poczekac..i teraz rozwazajac jak mu pomoc z tymi gazami, ktore kotluja mu sie w brzuszku powodujac placzki i prezenie sie na maxa, zasiegnelam porady takiej milej pani w aptece i.. poradzila sprobowac czegos takiego, co dziala jak termometr:
http://petronela.pl/index.php?option...=47&Itemid=120
zamowilam-bedzie jutro, ponoc w innych krajach jest to popularne, tylko u nas jakos tak opornie- ponoc ludzie sie boja, a nie ma czego- jest bezpieczny

Esputicon działa odrazu, znaczy się w tym samym dniu już są bąkole piękne.

a z tym całym przyrządem.. jak dla mnie gadżet taki.. po co kupować skoro termometr się sprawdza od dziada pradziada.


Mam może dziwne pytanie
Ja rozumiem, że jak dziecku się gazy kumulują w brzuchu i nie pierdzi to go to wkurza i się drze.... a czy w drugą stronę - czyli jak pierdzi sobie dużo i często to też go to wkurza i jest jakieś dla dziecka przykre i niemiłe i się będzie darło z tego powodu?

[myszka1986]

Agatka po 15 min snu właśnie wstała i zaczęła oglądać z nami telewizję, TŻ powiesił jej na łóżeczku pieluchę żeby nie widziała telewizora, 5 min mija a pielucha odsunięta, teraz siedzą we dwójkę, TŻ zasłania a Agatka po chwili odsłania, a grucha przy tym, gada.

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Napisane przez Siala_Bala

Mam może dziwne pytanie
Ja rozumiem, że jak dziecku się gazy kumulują w brzuchu i nie pierdzi to go to wkurza i się drze.... a czy w drugą stronę - czyli jak pierdzi sobie dużo i często to też go to wkurza i jest jakieś dla dziecka przykre i niemiłe i się będzie darło z tego powodu?

Może pierdzieć boleśnie i wtedy będzie krzyk, Agatkę pierdy czasem wybudzają

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

SIala, chyba tak, moja krzyczy jak mocne bąki idą, chyba jest to nieprzyjemne dla niej

[kumkura]

Napisane przez Siala_Bala

I ja też.. mały od 8:30 drze się, przysypia, ciutkę zje, zaś się drze, śpi i się drze.. i tak w kółko, po kąpieli niby zasnął.. pierdzi i się wywija w wyrku i tylko czekam az będzie krzyk albo jak wypadnie smoczek.. i też będzie krzyk. Jeszcze miesiąca nie ma a co będzie jak będzie już miał 3?

Esputicon działa odrazu, znaczy się w tym samym dniu już są bąkole piękne.

a z tym całym przyrządem.. jak dla mnie gadżet taki.. po co kupować skoro termometr się sprawdza od dziada pradziada.


Mam może dziwne pytanie
Ja rozumiem, że jak dziecku się gazy kumulują w brzuchu i nie pierdzi to go to wkurza i się drze.... a czy w drugą stronę - czyli jak pierdzi sobie dużo i często to też go to wkurza i jest jakieś dla dziecka przykre i niemiłe i się będzie darło z tego powodu?

glowa do gory Siala- co nas nie zabije, to wzmocni
a co do gadzetu-mhmm, tonący brzytwy sie chwyta...to o mniemoże pomoże???a termometru sie po prostu boję..sprzet wyprobujemy i relacje zdam
a tymi gazami, to nie wiem, czy bardziej bola te trzymane dluzej, czy te wypierdziane z ulgą..trudno rzec
ps. adas po atakach placzu, kapieli w spokoju zasnal...ciekawe na ile..
dobranoc kobiety, wyspania życze i Wam i sobie

[Siala_Bala]

Napisane przez myszka1986

Agatka po 15 min snu właśnie wstała i zaczęła oglądać z nami telewizję, TŻ powiesił jej na łóżeczku pieluchę żeby nie widziała telewizora, 5 min mija a pielucha odsunięta, teraz siedzą we dwójkę, TŻ zasłania a Agatka po chwili odsłania, a grucha przy tym, gada.

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------


Może pierdzieć boleśnie i wtedy będzie krzyk, Agatkę pierdy czasem wybudzają

Hihi.. fajna zabawa
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21202473]SIala, chyba tak, moja krzyczy jak mocne bąki idą, chyba jest to nieprzyjemne dla niej [/QUOTE]

Napisane przez kumkura

g
a tymi gazami, to nie wiem, czy bardziej bola te trzymane dluzej, czy te wypierdziane z ulgą..trudno rzec

Mały po kąpieli i jedzeniu wreszcie zasnął i śpi już trzecią godzinę!
A od 8:30 były standardowe cyrki.
Już 30 minut po porze jedzenia a on chrapie

Kurcze.. to może go te bąki tak wkurzają i dlatego tak cuduje dzień cały.. tylko czemu w nocy śpi spokojnie i jak w zegarku? Esputicon podaję dwa razy na dobę - co 12 godzin więc działanie ma cały czas na jednakowym poziomie.. co innego jakbym dawała rano i cały dzień go bąki nadmierne męczyły a w nocy już nie.
Może spróbuję jeden dzień nie podawać tych kropel i zobaczę czy się coś zmieni.. ale zaś się boję, że bąki utkną w doopie i będą boleć niewygodnie xD

Nie wiem.. matka mnie dziś dobiła bo powiedziała, że to moja wina, że jest taki znerwicowany bo ja w ciąży byłam nerwus i raptus i ciągle zła jak osa chodziłam

[bydgoszczanka]

Napisane przez jamaicaP

a to Róża wczoraju mnie na kolanach
hihihihi

Ale śmieszek

Napisane przez lucja26_wroc

Ale od poniedziałku nie budzi się już na karmienie o 1-2 tylko od razu na to o 5


My też mamy się zamiar urlopować od przyszłego tygodnia.tylko jeszcze nad miejscem się zastanawiamy. Dziewczyny jeśli macie jakieś fajne miejscówki nad morzem lub w górach to podzielcie się info

My jeździmy do Mielna - http://www.pod-wydmami.mielno.pl/
Ośrodek tuż przy morzu, ogrodzony, fajne domki.
W tym roku nie jedziemy.

Napisane przez kumkura

zauwazylam tez, ze adas je za dwoch!! doslownie co godzine, poltorej domaga sie papu i zjada bardzo ladnie czy wy tez tak mialyscie w 6-tym tygodniu??

Luiza teraz ma podobnie, je co 2 godziny w dzień

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2119852 6]

moja też traci włosy, głównie po bokach główki. na czubku trochę ma, ale jaśniutkie. za to nad samym karkiem ciemna kepka. ciekawy fryz, nie powiem [/QUOTE]

Moja ma dokładnie taką samą

Napisane przez Siala_Bala

I ja też.. mały od 8:30 drze się, przysypia, ciutkę zje, zaś się drze, śpi i się drze.. i tak w kółko, po kąpieli niby zasnął.. pierdzi i się wywija w wyrku i tylko czekam az będzie krzyk albo jak wypadnie smoczek.. i też będzie krzyk. Jeszcze miesiąca nie ma a co będzie jak będzie już miał 3?



Mam może dziwne pytanie
Ja rozumiem, że jak dziecku się gazy kumulują w brzuchu i nie pierdzi to go to wkurza i się drze.... a czy w drugą stronę - czyli jak pierdzi sobie dużo i często to też go to wkurza i jest jakieś dla dziecka przykre i niemiłe i się będzie darło z tego powodu?

To się skończą te problemy

Luiza też czasami krzyknie podczas puszczania bąka. Dupka taka mała, a bąk jak u starego, to pewnie boli

Zauważ, że w nocy i my mniej bąków puszczamy

Eee tam, nie przejmuj się tym, co mama powiedziała

U nas od wczoraj nie ma prężenia przy jedzeniu ( tfu tfu).
Dzień był spokojny, sporo spania, np. od 12 do 15 , później małe drzemki.

Na spacerze nie byliśmy, bo od rana leje deszcz.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Siala_Bala

Mały po kąpieli i jedzeniu wreszcie zasnął i śpi już trzecią godzinę!
A od 8:30 były standardowe cyrki.
Już 30 minut po porze jedzenia a on chrapie


Nie wiem.. matka mnie dziś dobiła bo powiedziała, że to moja wina, że jest taki znerwicowany bo ja w ciąży byłam nerwus i raptus i ciągle zła jak osa chodziłam

Super

E tam, takie gadanie z dawnych czasów, że tak powiem Przesądy.

Wiecie co, tak się zastanawiam, i aż wątek założę

Popatrzcie - dzisiaj z mamą gadałam, ona po pierwszym miesiącu miała zalecenie by mi podawać po kilka łyżeczek dziennie soku z marchwi, Kropka (mam nadzieję, że mogę to napisać) po pierwszym miesiącu też coś tam jadła już - i np. moja mama mówi, że żadnych akcji bąkowych nie było I tak sobie myślę - 17 sierpnia córa kończy 3 miesiące, i chyba dla dobrego trawienia będę jej podawała po 2-3 łyżeczki jabłuszka. Wiem po sobie, że pijąc sok jabłkowy lub jedząc jabłka ŻADNYCH problemów nie mam. A widzę, że córa reaguje jak ja np, na koperek, to może na jabłuszko też tak fajnie zareaguje?

[Siala_Bala]

Napisane przez bydgoszczanka

...Zauważ, że w nocy i my mniej bąków puszczamy ...

Wiesz co.. mnie moje bąki nie wybudzają, więc nie wiem ile puszczam.. za dnia tłamszę w sobie, więc też nie zliczę a mąż mi nie powie ile razy go gazuję bo śpi jak zabity, że nawet drące się jak opętane dziecko przy samej jego głowie go nie budzi ja się tylko wtedy zrywam jak w wojsku na baczność mało co se nóg nie połamię

Kurde.. może faktycznie zbastować z tymi kroplami i dawać raz dziennie? :/ albo nie po 4 krople jak radziła lekarka tylko po 2 jak dawałam wcześniej.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Siala, ja zamierzam pomalutku odstawić, no ale młoda starsza. Naprawdę ciężko mi poradzić...

[Siala_Bala]

Kurde.. mały jadł o 18:00 i śpi jak zarżnięty
nie wiem czy budzić - nie robiłam tak nigdy - czy karmić na śpiąco - jak wyczytałam w JN - czy czekać aż sam wstanie..
wyśpi się teraz skubaniec to znowu mi zrobi akcje od 6 rano co zauważyłam się powtarza już chyba drugi dzień dziś - jakieś stałe pory przynajmniej te dwie nam się wyklarowały.. no i kąpiel ok 17-18.00.

[myszka1986]

Napisane przez Siala_Bala

Kurde.. mały jadł o 18:00 i śpi jak zarżnięty
nie wiem czy budzić - nie robiłam tak nigdy - czy karmić na śpiąco - jak wyczytałam w JN - czy czekać aż sam wstanie..
wyśpi się teraz skubaniec to znowu mi zrobi akcje od 6 rano co zauważyłam się powtarza już chyba drugi dzień dziś - jakieś stałe pory przynajmniej te dwie nam się wyklarowały.. no i kąpiel ok 17-18.00.

Agatki się nie da na śpiąco nakarmić, ja tylko raz jak mi o 17 poszła spać i o 21 jeszcze nie wstała to nie budziłam i to był mój błąd bo wstała o 4 i już wyspana, teraz jej pobudkę jeżeli zaśpi to robię tak koło 20 -21 żeby nakarmić,

[Siala_Bala]

Napisane przez myszka1986

Agatki się nie da na śpiąco nakarmić, ja tylko raz jak mi o 17 poszła spać i o 21 jeszcze nie wstała to nie budziłam i to był mój błąd bo wstała o 4 i już wyspana, teraz jej pobudkę jeżeli zaśpi to robię tak koło 20 -21 żeby nakarmić,

Hmm.. tylko twoje dziewczę starsze dwa razy od mojego boya
Nie wiem.. chyba czekam


aaa i kiedy powinien być pierwszy okres po porodzie sn, bez karmienia piersią?
I kiedy się odzyskuje "płodność"?
Bo my wczoraj z mężem przeżyliśmy swój drugi pierwszy raz i jak pomyślę, że znowu miałabym być w ciąży to aż mi się słabo zrobiło

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Siala, płodność możesz mieć od razu

[bydgoszczanka]

Napisane przez Siala_Bala

Kurde.. może faktycznie zbastować z tymi kroplami i dawać raz dziennie? :/ albo nie po 4 krople jak radziła lekarka tylko po 2 jak dawałam wcześniej.

Ja odstawiłam wszystko jakieś 5 dni temu i tak jak pisałam, od wczoraj nie ma prężenia przy jedzeniu i bąki jakoś łatwo idą.

Napisane przez Siala_Bala

aaa i kiedy powinien być pierwszy okres po porodzie sn, bez karmienia piersią?
I kiedy się odzyskuje "płodność"?
Bo my wczoraj z mężem przeżyliśmy swój drugi pierwszy raz i jak pomyślę, że znowu miałabym być w ciąży to aż mi się słabo zrobiło

Po Łukaszu miałam okres po 7. miesiącach.
Płodność można mieć szybciutko

szaja, jabłuszko chyba możesz podać. Ja chcę mojej dać we wrześniu. Pojedziemy na działkę dziadków ( św. pamięci ) i będą pewnie malinówki, chociaż działka zapuszczona, bo na sprzedaż idzie

Luizie dałam przedwczoraj do smoktania mięciutką nektarynkę i chyba jej smakowała, bo się dossała

Zaczęłam robić dla małej szaliczek

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

Napisane przez Siala_Bala

Wiesz co.. mnie moje bąki nie wybudzają, więc nie wiem ile puszczam.. za dnia tłamszę w sobie, więc też nie zliczę ja się tylko wtedy zrywam jak w wojsku na baczność mało co se nóg nie połamię a mąż mi nie powie ile razy go gazuję bo śpi jak zabity, że nawet drące się jak opętane dziecko przy samej jego głowie go nie budzi

Kurde.. może faktycznie zbastować z tymi kroplami i dawać raz dziennie? :/ albo nie po 4 krople jak radziła lekarka tylko po 2 jak dawałam wcześniej.

Siala rozwalasz mnie po prostu....