|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#541 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 642
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Moja wczorajsza siara.....
...Byłam na osiemnastce u koleżanki.Wszystko pięknie,ładnie,cudnie,śli cznie.... siedziałam koło moich koleżanek i tak sobie trajkoczemy o tym i o tamtym.... Zauważyłam,że ciągle gapi się na mnie ten chłopak,który tam grał i śpiewał u mojej koleżanki... no to ja dumna jak paw,pokazuję się z jak najlepszego profilu,tego tamtego i w ogóle zaciesz na gębie bo byłam obiektem spojrzeń owego pana ![]() No to zaczęły się tańce i hulańce Tańczyłam z gracją,bez żadnych tam głupich wywijasów Wszystko oczywiście ładnie,pięknie-do czasu .Owy pan puścił wolną piosenkę i poprosił mnie do tańca.Ja taka och i ach poszłam cała w skowronkach tańczyć. Wszystko byłoby dobrze gdybym sobie przypomniała,że mam wysokie,śliskie buty...Owszem,przypomniało mi się ,kiedy już leżałam na podłodze...![]() Zaliczyłam taką glebę przy tym chłopaku,że wszyscy zamiast patrzeć na jubilatkę patrzyli się na mnie...a śmiali się,że masakra.... Oczywiście wstałam z prędkością świata
__________________
Filologia germańska-Wir beginnen ... |
|
|
|
|
#542 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: prowincja :)
Wiadomości: 125
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
a propos pomyłek czasowych...
To było na pierwszym roku studiów, może drugi albo trzeci wykład z fizyki, olbrzymia aula, fotele w formie "amfiteatru", profesor i tablica na dole. Ja jako gorliwa, świeżo upieczona studentka przybyłam grzecznie i zajrzałam sobie do sali, o kurcze- myślę- spóźniłam się. Więc nawet nie sprawdziłam godziny tylko pakuję się do auli, trochę mi głupio było bo się spóźniłam ale twardo idę na dół do pierwszych ławek, bo okularnik jestem i z daleka nie widzę dobrze. Chyba większość, łącznie z profesorem- trochę zdziwionym, mnie zauważyła, bo zamieszanie się zrobiło, ale ja nic, usiadłam, wyciągnęłam zeszyt i patrzę co tam mamy dziś na wykładzie. ludzie śmiali się po cichu obok mnie, za chwilę jakieś głupie liściki zaczęłam dostawać, więc rozejrzałam się dyskretnie, ale żadnej gęby nie znam. Nie dotarło do mnie jeszcze że to nie mój wykład, nie moi ludzie, pomyślałam że jeszcze nie kojarzę wszystkich i siedzę dalej, a dookoła śmiechy. Po jakichś 5 minutach profesor podziękował za wykład i wyszedł, a mnie olśniło. Poczekałam z kamienną twarzą aż wszyscy wyjdą, znosząc przy tym uśmieszki i głupie komentarze.
__________________
...Wizaż Victim... |
|
|
|
|
#543 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 511
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#544 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 342
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Przeczytałam wątek od początku ;p Poprawiacz humoru, choć ja jakoś nie umiem sie śmiać do monitora, chyba że wybitnie gadam z kimś na skypie ewentualnie gg.
Moje wpadki... Chyba dwa czy trzy cichutkie pierdy, a że przypominają one odgłos cmokania, to sie potem zacmokiwałam na śmierć ;p A z innych... Weszłam nielubianemu wujkowi do łazienki, szczęście że takaa dłuuuga była to nie za bardzo widać,bąknęłam przepraszam i zwiałam xd ? Jak mi sie przypomni, to jeszcze napisze ;p |
|
|
|
|
#545 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Hahaha. Nawet nie wiecie jak się uśmiałam przy tym wątku! Dziękuję Wam bardzo. Ja też miałam wiele siar w swoim życiu. Teraz przypomniała mi się taka jedna:
Jakieś 4 lata temu, kiedy mój mężczyzna nie mieszkał jeszcze w tym samym mieście co ja i dzieliła nas odległość 440km, przyjechał do mnie. To były wielkie wydarzenia, na które szykowałam się tygodniami. Przyjechał na dwa dni i w dniu odjazdu odprowadzałam go na pociąg. Musiał najpierw kupić bilet. Ja stałam poza kolejką. To była jesień, dośc chłodno, cały czas padał deszcz. Miałam na sobie baleriny, zauważyłam, że coś się do nich przykleiło i chciałam to strzepnąć nogą. Nagle mój but zleciał mi ze stopy i uderzył z całej siły w szybę okienka PKP, dokładnie na wysokości głowy pani, która w tym momencie obsługiwała mojego miłego!!! To był niesamowity huk i cała sala skupiła swój wzrok na mnie - osobie wtedy chudziutkiej przy wzroście 150 cm . Jej mina- bezcenna. a ja prawie posikałam się ze śmiechu ![]()
|
|
|
|
|
#546 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 59
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Teraz moja kolej
![]() Jechaliśmy sobie całą paczką autobusem na imprezę, a że droga była dość długa, (przed imprezą zrobiliśmy sobie "bifora") mi i mojej koleżance zachciało się siku. Ale nic, jedziemy dalej. Myślałyśmy że wytrzymamy:p jakieś 3 przystanki przed dotarciem do celu nie wytrzymałyśmy i biegiem wybiegłyśmy z autobusu. Ale gdzie tu załatwić swoją potrzebę?... Ruchliwa ulica, okolice centrum... Za przystankiem była taka górka, wał nie wiem jak to określić, cała porośnięta drzewami i krzakami- w każdym razie na górze były tory. Więc my sruuu na górę (a że miałyśmy dobre humory to było nam wszystko jedno gdzie to zrobimy;p ). Nie wiem jak to się stało ale po zakończeniu całej operacji próbowałam wstać ale straciłam równowagę i jak nie runęłam w dół... to się prawie zatrzymałam na dole na chodniku.... najlepsze w całej opowieści jest to, że koleżanka opowiedziała mi potem, że nigdy nie zapomni mojej miny i tego, jak w locie zaciągałam majtki;pŻeby było ciekawiej po całej tej akcji, w klubie skapnęłam się dopiero, że nie mam komórki.. wyleciała mi gdzieś z kieszeni w chaszczach;p na szczęście wróciłam tam i dzięki dzwonieniu na mój tel udało się go w tych gąszczach odnaleźć ![]() Do dzisiaj znajomi mi wypominają mój wybryk
Edytowane przez kasiorek99 Czas edycji: 2010-07-15 o 16:47 |
|
|
|
|
#547 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 153
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Moja wpadka sprzed kilku miesięcy: Był deszczowy dzień, mój tata pożyczył mi swój nowy parasol, bo nie mogłam żadnego znaleźć. Mały, czarny, składany, no taki co można włożyć do torebki. Po szkole idę sobie przez rynek, bardzo padało więc z parasolką tuż przy głowie. Idę i jak zawsze bawię się tym guziczkiem, co się rozkłada nim parasol. No i przytrzymałam go na chwilę. I wtedy zamknął mi się praktycznie na głowie
Oczywiście tata mnie nie ostrzegł, że tym guziczkiem nie tylko się rozkłada parasol, ale jak się go przytrzyma to się sam składa i to z impetem Masakra, nie dość, że krzyknęłam, bo się wystraszyłam, to jeszcze przez kilka sekund się nie mogłam uwolnić bo mi się we włosy zaplątał. Oczywiście wszyscy wzrok na mnie a ja cegła Z innych wpadek, to pamiętam przed mszą było już dużo ludzi i panowała cisza a ja dostałam takiej czkawki, że się odbijało aż od murów echem a ja nie mogłam uspokoić, co wprawiło w świetny humor moją koleżankę i w końcu mnie samą też, ale wstyd mi było Albo moje pierwsze dni w liceum, po schodach panował ruch prawostronny, przede mną szła jakaś dziewczyna i się zatrzymała i stoi. Nie szło obok przejść, więc czekam czekam, w końcu nie wytrzymałam i mówię: "Weź kuź..a idź bo blokujesz ruch, co ty sobie w ogóle wyobrażasz?" Moja mina bezcenna gdy 'dziewczyna' się odwróciła z dziennikiem w ręce. Okazało się, że to nauczycielka, o bardzo drobnej budowie ciała więc sobie pomyliłam Na szczęście mnie nie uczyła To tyle |
|
|
|
|
#548 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#549 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
|
|
|
|
|
#550 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 095
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#551 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: znikąd
Wiadomości: 886
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Niezłe te wpadki.
Przypomina mi się kilka, choć w porównaniu do niektórych tutaj to nic Np.1.Wychodziłam kiedyś ze sklepu i nie patrząc za siebie złapałam klamkę i ciągnę drzwi, po chwili zdziwiona, że stawiają taki opór postanowiłam się obejrzeć, okazało się, że właściciel sklepu, próbuje wyjść na zewnątrz. 2.Byłam na jakimś festynie, zobaczyłam wolne miejsce i postanowiłam usiąść, ale siadając zachwiałam się i złapałam za coś, żeby się przytrzymać, a było to czyjeś kolano. Głupio mi się zrobiło, nie wiedziałam jak zareagować, w końcu powoli odwracam głowę, a tu jakiś chłopak gapi się na mnie lekko zszokowany, "oczy jak pięć złoty" itp. wymamrotałam przepraszam, i niedługo później zmieniłam miejsce. |
|
|
|
|
#552 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Poszłam z 2 kolegami i koleżanką do sklepu po napoje wyskokowe. Ja i koleżanka zostałyśmy na zewnątrz, a faceci weszli. Gadamy sobie gadamy i nie zauważyłam, że oni wyszli i powędrowali do innego sklepu. Nagle patrzę, a tu wychodzi sprzedawca, zamyka sklep i wsiada do auta. Jakiego ja rumoru narobiłam
|
|
|
|
|
#553 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Jakiś czas temu wbiegłam szybko do supermarketu, bo potrzebowałam KILKU rzeczy
Nie wzięłam koszyczka, bo pomyślałam, że nie warto. Idąc między półkami łapałam nieplanowane kisiele, kaszki i tak wszystko w ramionkach trzymałam... W końcu ledwo niosąc swe zdobycze ruszyłam w kierunku kasy. Nagle wypadł mi jeden kisielek : P Próbując go podnieść wpierw przykucnęłam a pózniej runęłam na dupę z wyprostowanymi nogami i wszystko wyleciało mi z rąk. Śmiałam się wtedy z siebie, ale poczucie wstydu ogromne.Grając kiedyś w gimnazjum w dwa ognie miałam na sobie bardzo obcisłe spodnie z nieelastycznego materiału ; p zapomniałam wtedy spodenek, ale że to była ost. lekcja postanowiłam ćwiczyć w tych spodniach. Grałam ostro, byłam najlepsza ; > i z dumą pokonywałam przeciwniczki, aż tu nagle łapiąc piłkę przykucnęłam i usłyszałam jak coś się rozdarło ;d Jak się okazało portki poszły mi na całej dupie ; D Wszyscy widzieli moje majtki . Masakra jaki wstyd tym bardziej, że wuef wtedy mieliśmy jak na złość w zastępstwie z chłopcami : d Cała sala oczywiście lała ze śmiechu. Plus był taki, że chłopcy chcieli oddać mi swoje spodnie ; D
__________________
Czasem na dnie serca czuję Moje życie znów przerasta mnie Nie potrafię więcej unieść Za daleko posunęłam się " Niemy Krzyk "... Cel: walka z bulimią
|
|
|
|
|
#554 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
jeszcze w liceum jechałam do szkoły autobusem, z samego rana gdzie oczywiście cały autobus pełny. Padał straszny deszcz i były korki więc kierowca otworzył mi drzwi przed przystankiem, podczas gdy on stał w korku. Otwiera, ja patrze a tu centralnie ogromna kałuża a dalej dopiero krawężnik ale myślę sobie "przeskoczę".
no i właśnie nie przeskoczyłam potknęłam się i spadłam calutka na twarz w ta kałużę. Na oczach całego autobusu i taka cała mokra wróciłam następnym do domu![]() nie chcę wiedzieć nawet jak się tam ze mnie śmiali
__________________
Ze szczęściem czasami bywa tak jak z okularami, szuka się ich, a one siedzą na nosie. Phil Bosmans
|
|
|
|
|
#555 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 64
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
ja narazie nic nie mogę sobie tak przypomnieć, ale to co mój brat odwalił to tyle.!
* 2 tygodnie temu budzi mnie krzyk mojego jednego brata " k... mać kto się zesrał" mysle sobie 'pewnie pies,i będzie na mnie że nie wyprowadziłam " wszyscy wstali (oprócz mojego drugiego brata ) przychodzą do salonu i ja mówie że przecież terier nie mógł zrobić takiej kupy. i co się okazało. mój brat był tak pijany (20 lat) że wydawło mu się ze jest w łazience. * najlepsze to było w ostatni piątek ubzdurałam sobie że jest 13. i dzień leworęcznych moje święto. i od rana wszystkim pisałam znajomym leworęcznym " wszystkiego naj lewusie" lub takie tam, poszłam na ognisko i mówie "a toast za dzień leworęcznych" a część ludzi " co ty piep.rzysz przecież dzisiaj nie jest " a ja " to dzisiaj ku.wa nie 13sty" z takim zonkiem hahah
__________________
Kochana Polsko... 20.06 - 74 kg 06.08 - 69 15.09 - 66 ... do 60 idzie mi to jak krew z nosa. Baśka schudnij ! + zapuszczam włosy. |
|
|
|
|
#556 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
a zdarzyło wam się kiedyś wyjść na ulice z koszykiem z supermarketu i przemaszerować z nim dobry kawał drogi
?bo ja tak miałam
__________________
Ze szczęściem czasami bywa tak jak z okularami, szuka się ich, a one siedzą na nosie. Phil Bosmans
|
|
|
|
|
#557 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 586
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
__________________
Mother Tell your children not to walk my way Tell your children not to hear my words |
|
|
|
|
|
#558 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
heheh moja mama pojechała do sklepu rowerem wróciła pieszo drugiego dnia wychodzi na podwórko żeby jechać rowerem do pracy a tu zdziwka, kto ukradł rower??
__________________
|
|
|
|
|
#559 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 511
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
|
|
|
|
|
#560 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
a jak byłam młodsza (jakieś 11 lat) poszłam po coś tam do supermarketu gdzie były takie automatyczne, podwójne bramki, jedna po drugiej. no to ja wchodzę, ale między jedną a drugą pomyślałam żeby wrócić się po koszyk. na odwrót jednak było już za pózno bo pierwsza się zamknęła a druga była za blisko żeby się sama otworzyła
utknęłam w środku![]() musiałam kombinować i przeciskać się pod nimi, strasznie mi było wtedy wstyd ![]() a jeszcze inna sytuacja jak poszłam z kolegami z LO do Biedronki a tam była z kolei bramka obrotowa, a że to troszkę durnie byli to postanowili że jeden z nich z rozbiegu wpadnie przez tą bramkę do środka. Nie wiem jak to się stało że w momencie jak kumpel wbiegał, bramka się zablokowała wyrwał tą bramkę ze śrubkami z podłogi myślałam że się pod ziemie zapadnę jak się obsługa zleciała
__________________
Ze szczęściem czasami bywa tak jak z okularami, szuka się ich, a one siedzą na nosie. Phil Bosmans
|
|
|
|
|
#561 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 586
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
Otrzeźwił mnie dopiero śmiech ludzi na ulicy
__________________
Mother Tell your children not to walk my way Tell your children not to hear my words |
|
|
|
|
|
#562 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 511
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#563 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
__________________
Ze szczęściem czasami bywa tak jak z okularami, szuka się ich, a one siedzą na nosie. Phil Bosmans
|
|
|
|
|
|
#564 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 586
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Raz nawet ktoś krzyknął za mną 'złodziejka', ale wtedy byłam młoda, głupia, jeszcze nie wypyskowana
__________________
Mother Tell your children not to walk my way Tell your children not to hear my words |
|
|
|
|
#565 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 718
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
|
|
|
|
|
#566 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 234
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
To jeszcze nic. Ja kiedyś wyszłam z koszykiem ze sklepu i po paru metrach weszłam do sklepu obok. Cos mi nie pasowało ,ale nie skojarzyłam co ( znacie pewnie to uczucie). Dopiero przy kasie ekspedientka sie mnie pytaze zdumieniem : " A pani to ze swoim koszykiem przyszła?" Ale siara - ona myślała,że mam swój prywatny koszyk- była jeszcze bardziej zakręcona niż ja
a miny ludzi w sklepie - bezcenne
__________________
Mężczyzna nie pies - na kości nie poleci Mam silną wolę - robi ze mną co chce |
|
|
|
|
#567 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: world
Wiadomości: 4 560
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
hahah
to moja koleż też tak kiedyś zrobiła zabrała koszyk z ' wszytsko po 4 złote' i poszła do rossmanna z tym koszykiem , tyle że owy rossmann jest gdzieś około 1 km od tamtego sklepu , dziewczyna zorientowała sie dopiero pod sklepem , weszła do rossmana zostawiła koszyk z 'wszystko po 4 zł' i wyszła hahahah , a potem mi opowiadałą , że widziała ze ludzie sie dziwnie do niej uśmiechają ale myślała, że chodzi im o jej nową fryzurkę bo samo od fryziera wyszła hahahaha
__________________
http://www.uniteddogs.com/stopkillingdogs/ Podpiszesz? Ja już to zrobiłam a Ty ?? |
|
|
|
|
#568 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 388
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Z wczoraj:
Byłam z TŻ- tem w aquaparku na Słowacji, jadłam tam różne potrawy z grilla i lody i zatrułam się. W drodze powrotnej mówie tż- towi żeby zatrzymał się gdzieś na poboczu bo nie wytrzymam i zwymiotuję ale kawałek dalej była stacja benzynowa i tam się zatrzymaliśmy. Wbiegam jak poparzona na stację i od razu do łazienki, kobieta która tam sprzedawała dziwnie na mnie spojrzała ale Tż kupił coś do picia żeby nie było głupio a ja wbiegłam do pierwszej lepszej toalety i nie zdążyłam więc zwymiotowałam na podłogę |
|
|
|
|
#569 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 465
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
świetnie to
![]() Piszcie coś dalej, proszę.;d
__________________
Jak zrobię błąd w pisowni, popraw mnie, jeśli możesz.
|
|
|
|
|
#570 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 511
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:09.



...
Zauważyłam,że ciągle gapi się na mnie ten chłopak,który tam grał i śpiewał u mojej koleżanki... no to ja dumna jak paw,pokazuję się z jak najlepszego profilu,tego tamtego i w ogóle zaciesz na gębie bo byłam obiektem spojrzeń owego pana 



To pomyślałam, że pójdę sobie na korytarz zapalić i wyprostować od razu nogi. Wstałam i kaszlnęłam - i w tym samym momencie puściłam bąka... Boże jaka siara... Usiadłam i siedzę z nadzieją, że nikt nie słyszał... Jednak już po chwili straciłam nadzieję, bo ten bąk tak niemiłosiernie śmierdział, że ze wstydu miałam łzy w oczach. A do domu jeszcze 3 godziny drogi... Wszyscy siedzą i patrzą po sobie. Nikt nawet nie uchylił okna ani drzwi nie otworzył. O zgrozo! Jechaliśmy w tym smrodzie chyba z pół godziny do póki się nie rozeszło. Jak się domyślacie palić mi się odechciało :/









