"Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

[JeSuisUnPapillon]

dzięki dziewczyny też mi się zakupy podobają mały będzie podrywał laski na ciuch


Tak się cieszyłam na myśl o pierogach z kapustą i grzybami, własnie odmroziłam i okazało się że są...z kapustą i ziemniakami ale równie smaczne!

[cytrynka3002]

Ponawiam pytanie - wiecie, jak często można robić usg??

[JeSuisUnPapillon]

ja mysle ze nie ma zadnych przeciwskazan co do USG, mozna je robic nawet co wizyte - jak slyszalam... to raczej nie szkodzi jakos dziecku
z reszta Justine chyba ma robione co troche



ale ten czas leci dzisiaj zaczęłam 15 tydzień....ach

Wera jeśli masz termin na 11 to chyba powinnaś być w 13tyg i 4 albo 5 dniu,
bo skoro ja mam na 2 lutego i mam 15 tydzień hmm... chyba że już moja matematyka szwankuje to sorry

[achaia]

Witam i pozdrawiam nowe mamusie

Trochę zaniedbałam forum, ale jakoś nie było ostatnio okazji do siedzenia na necie. Dodatkowo załapałam jakiegoś doła że nie poradzę sobie z dzieckiem i że to wszystko nas przerośnie pod każdym względem - masakra - i jakoś nie mogę dojść do siebie. Nie chcę truć mężowi bo i tak ma dużo na głowie a tu jeszcze smęcąca ciężarówka. Ale widzę że nie tylko ja łapie takie doły Chyba mi się odpowiedzialnośc załącza.
Postaram sie wygrzebać jak najszybciej i pisać więcej bo samej to mi smuuutnooo.

Z bardziej optymistycznych info byłam na usg w 18 tyg i maluch ma sie dobrze, wszystko ładnie rozwinięte itd. Niestety siedział sobie na dupce i nie było szans podejrzeć płci. Na początku września idziemy na genetyczne więc może się pokaże bo mi chłop żyć nie da.

Kopie coraz mocniej czasami aż się wzdrygnę. Tatuś tez już nawiązał kontakt przez brzuszek. Minę miał muszę przyznać bezcenna bo "to takie dziwne uczucie" hehe dziwne to jest od srodka


Wercia - GRATULACJE

Dziewczyny ciuszki śliczne!!! Byłam ostatnio w lumpie ale jakaś bida, muszę się bardziej wysilić.

Czy któraś z Was jest z Łodzi i słyszała o jakiejś fajnej szkole rodzenia?? Zaczełam się rozglądać ale jakoś nic nie wpadło mi w oko.

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez achaia

Czy któraś z Was jest z Łodzi i słyszała o jakiejś fajnej szkole rodzenia?? Zaczełam się rozglądać ale jakoś nic nie wpadło mi w oko.

Z Łodzi nie jestem ale znalazłam że masz okazję na bezpłatną SR

http://www.csr.org.pl/index.php?id=113

[Black_Angel86]

Dzień dobry
Tak tu Was w końcu odnalazłam, bo siedzę w Mamusiach marzec - kwiecień, a w sumie się kwalifikuję na lutowy termin Mogę się przyłączyć?

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez Black_Angel86

Dzień dobry
Tak tu Was w końcu odnalazłam, bo siedzę w Mamusiach marzec - kwiecień, a w sumie się kwalifikuję na lutowy termin Mogę się przyłączyć?

witaj

[Justine1988]

Napisane przez Karola82

Oj ja też uwielbiam zupki! A mięso mnie jakoś obrzydło Ma dużo białka więc staram się jeść ale ciężko.... A brokułowej nigdy nie robiłam, trudno się ją robi???

Mnie chyba od 8 tygodnia zaczęło wypychać brzuszek ale też nie jest za duży i chyba poprostu z przejedzenia taki Ciągle mam wrażenie, że jak na 17 tydzień jest za mały...

To chyba to podobno na początku to czuć właśnie jakby Cię smyrało do środeczka Ja niestety dalej czekam...


A to prenatalne drugie? Ja się na pierwsze załapałam na ostatnią chwilę bo robi się je do 13 tygodnia max bo wtedy komputer jest w stanie zmierzyć różne części ciała i wykluczyć różne przypadłości, potem dzidzia jest za duża, a potem między 18 a 22 tygodniem podobno no bo wtedy też coś najlepiej widać (chyba chodzi o serduszko)


Ja mam co nocy drętwienie rąk, podobno tak mają kobiety w ciąży i nic się na to nie poradzi, do tego przez ostatni cały tydzień bolała mnie głowa z wymiotami i nawet apap nie pomógł więc go olałam, wczoraj zrobiłam sobie badanie na wysokość żelaza we krwi bo myślałam, że to anemia ale mam bardzo wysoki więc idę dziś czy tak czy siak do gina to zobaczymy co mi poradzi...


U mnie około 200 zł chyba 7 lekcji ale może zapytaj w szpitalu gdzie będziesz rodzić? często tam są też organizowane darmowe takie kursy, albo jak płatne to w tym masz np. opłacony poród rodzinny (wiem, że powinien być darmowy) i można przy okazji poznać jak wyglądają sale porodowe, jakie są położne itd.

U Ciebie takie dretwienie rąk to normalne???Czesto Ci sie zdarza??Może ja niepotrzebnie panikuje......

Dzwonilam dzis do mojej gin, mowila ze to raczej nic powaznego pytala jak dzis sie czuje i mowila ze jesli sie niepokoje to mam jutro do niej przyjsc zbada mnie...i chyba pojde.....przynajmniej bede miala czyste sumienie ze dbam o siebie i nie lezkcewaze zadnego sygnalu zlego...

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Napisane przez weraa11

A jak czesto robicie sobie morfologie krwi?? Bo ja mialam na poczatku lipca i sie zastanawiam czy by jakos w tym tyogdniu znowu nie isc...ale z drugiej strony to i tak beda mi niedlugo pobierac krew zebym miala to obciazenie glukoza nie? Mialyscie juz to badanie?? To wyglada tak ze ide rano, pobieraja mi krew, potem pije cos niedobrego i siedze tam godzine i znowu mi pobieraja krew i potem do domu?

A co do moich zareczyn to nie ma co opowiadac...on mowil ze to ma myc taki piekny magiczny dzien i chyba cos mu nie wyszlo..bylo takie spontaniczne po porstu. Zabral mnie do jubilera, ogladalismy pierscionki i powiedzial ze mozemy teraz kupic, no to powiedzialam, ze ok i nastepnego dnia pojechal do moich rodzicow zapytac czy mnie mu dadza, ledwo sie zgodzili dostal mega kazanie od nich ze mnie zle traktuje itd. no i potem do mnie, akurat gotowalam zupe, dal mi pierscionek i po 2min jechal sobie ani na zadna kolacje mnie wieczorem nie zaprosil ani nic ;/ musze dzis na niego nakrzyczec za to bo mi sie przypomnialo

To faktycznie sie nie wysilil...a moze nie mogl tak poszalec mbo pierscionek go splukał jak pokazywalas jakie ci sie podobaja to raczej z takiej gornej półki hehe
W sumie mmogliscie wspolnie cos wykombinowac.My zorganizowalismy sami zareczyny dokladnie takie jakie chcielismy...i mielismy wielka frajde ze wszystko szykowalismy sami. opowiem pozniej...gosci mam bacia z dziadkiem..

[Supernovaja]

Napisane przez weraa11

Gratuluje i sliczne foteczki wychodzi na to ze mamy ten sam termin porodu tylko jedna rzecz mnie zastanawia...obie mamy termin na 11 lutego, a Ty jestes w 13t5d a ja jestem w 12t4d o co chodzi? juz mi 2 lekarzy to potwierdzilo...

mnie dzisiaj ginka dokładnie to wyliczyła po parametrach ciała i w zasadzie to @ którą miałam w maju 20 nie uwzględnia wogole, stwierdzila, że wtedy musialo sie już zagnieżdżać, stad mogło się pojawić lekkie krwawienie, zbliżałaby się ku kwietniowej ale ta z kolei za wcześniej, wiec albo ja cos pomieszałam z tymi @ albo jestem jednym z cudów medycyny oczywiście plus minus dwa tygodnie żebym wzieła do wglądu bo może sie przesunąć, ale na dzien dzisiejszy tp to 11 luty wera a mialas dokladnie dzieciątko mierzone? na jakiej podstawie stwierdzil tp na 11? bo moj wczesniejszy gin badał mnie tylko "recznie" i na tej podstawie tp mi wyliczył ok 25 lutego

Napisane przez JeSuisUnPapillon

Mnie rodzice wyciągnęli na zakupy i namawiali mnie na zakup malutkich ciuszków, tak więc obłowiłam się

Chyba już się pogodziłam z myślą że mam nie oglądać różowych sukieneczek...ale tak mnie ciągnęły

boooooooooooooooskie te ciuszki, aż normalnie sama sie chyba niedługo przespacerkuje gdzies jak patrze na te wasze ciuszki to az mnie ściska żeby nie polecieć zaraz

Napisane przez achaia

Witam i pozdrawiam nowe mamusie

Trochę zaniedbałam forum, ale jakoś nie było ostatnio okazji do siedzenia na necie. Dodatkowo załapałam jakiegoś doła że nie poradzę sobie z dzieckiem i że to wszystko nas przerośnie pod każdym względem - masakra - i jakoś nie mogę dojść do siebie. Nie chcę truć mężowi bo i tak ma dużo na głowie a tu jeszcze smęcąca ciężarówka. Ale widzę że nie tylko ja łapie takie doły Chyba mi się odpowiedzialnośc załącza.
Postaram sie wygrzebać jak najszybciej i pisać więcej bo samej to mi smuuutnooo.

Z bardziej optymistycznych info byłam na usg w 18 tyg i maluch ma sie dobrze, wszystko ładnie rozwinięte itd. Niestety siedział sobie na dupce i nie było szans podejrzeć płci. Na początku września idziemy na genetyczne więc może się pokaże bo mi chłop żyć nie da.

achaia ja mam podobnie, z tym, że u mnie już jeden rozrabiak prawie 4letni jest troszke sie chyba załamie, jak sie dowie, że nie będzie mieć siostrzyczki z którą będzie się bawić lalkami tylko braciszka, no ale cóż...aż tak bardzo nie daliśmy rady zaplanować
swoją drogą dzisiaj przez minutę miałam dość małża, nie wiem skad mi sie wzieło, potem mi przeszło i już spowrotem go kochałam a nawet słowem sie nie odezwał, żebym miała mu coś za złe

Napisane przez Black_Angel86

Dzień dobry
Tak tu Was w końcu odnalazłam, bo siedzę w Mamusiach marzec - kwiecień, a w sumie się kwalifikuję na lutowy termin Mogę się przyłączyć?

hehe własnie ostatanio czytałam wasz wątek i się tak zastanawiałam, czy przypadkiem do nas nie przywędrujesz, bo chyba jakos na 1 marca masz tp?

Napisane przez Justine1988

U Ciebie takie dretwienie rąk to normalne???Czesto Ci sie zdarza??Może ja niepotrzebnie panikuje......

Dzwonilam dzis do mojej gin, mowila ze to raczej nic powaznego pytala jak dzis sie czuje i mowila ze jesli sie niepokoje to mam jutro do niej przyjsc zbada mnie...i chyba pojde.....przynajmniej bede miala czyste sumienie ze dbam o siebie i nie lezkcewaze zadnego sygnalu zlego...

ja dzisiaj pytałam ginke o to, bo mnie też od dwóch dni dretwieje, nie jest to spowodowane ciążą napewno, może to być wynikiem albo tego, że źle sypiam i przez ileś godz w nocy krew nie dopływa do reki, albo jakies nerwy w nadgarstku czy cos takiego, mam sie nie martwic na zapas, jak chce sie uspokoic to pic magnez po prostu i tyle

[Black_Angel86]

Napisane przez Supernovaja

hehe własnie ostatanio czytałam wasz wątek i się tak zastanawiałam, czy przypadkiem do nas nie przywędrujesz, bo chyba jakos na 1 marca masz tp?

noooo... oficjalnie na 2 marca, nie wiem jak ja to kiedyś tam wyliczyłam, teraz mi ewidentnie wychodzi 26luty, zresztą z USG też się to pokrywa, może nawet 3-2 dni prędzej... A ja się tam przemyciłam pod datą 2 marca i tak siedzę i siedzę Ale stwierdziłam że i do Was dołączę, bo tu chyba będę jedną z najmłodszych mamuś, a tam to najstarszą... i o co ja się mam tam kogoś pytać jak laski są 2 tyg w plecy za mną A właśnie kiedy poczułyście te motylki w brzuszku? Już nie mogę się doczekać

[mysiopez]

A u mnie wieczorem to chyba były tylko w mojej wyobrażni. bo dziś nie mam. Ja już chce mieć USG i podglądnać dzidziusia. Moja kolezanka z pracy (o tydz bardziej zaawansowana) będzie mieć chłopca. A do mnie nie przemawiają ani rózowe ani niebieskie ubranka. Ale ze mnie matka...

[cytrynka3002]

Napisane przez mysiopez

A u mnie wieczorem to chyba były tylko w mojej wyobrażni. bo dziś nie mam. Ja już chce mieć USG i podglądnać dzidziusia. Moja kolezanka z pracy (o tydz bardziej zaawansowana) będzie mieć chłopca. A do mnie nie przemawiają ani rózowe ani niebieskie ubranka. Ale ze mnie matka...

Ja też już bym chciała znać płeć...a jak mam czekać do 30 sierpnia, to mnie cholera bierze...zastanawiam się poważnie, czy jutro nie iść, ale nie chcę zaszkodzić dziecku przez zbyt częste usg...już sama nie wiem

[mysiopez]

Napisane przez cytrynka3002

Ja też już bym chciała znać płeć...a jak mam czekać do 30 sierpnia, to mnie cholera bierze...zastanawiam się poważnie, czy jutro nie iść, ale nie chcę zaszkodzić dziecku przez zbyt częste usg...już sama nie wiem

Ja nie wierzę, że USG jest szkodliwe. Czemu jest ono wykonywane w ciązy zagrożonej? Jesli wychodzi, że coś jest nie tak z dzieckiem.. i matka kierowana jest na dokładniejsze badania to przeciez ma jeszcze niejedno takie badanie. Gdyby bylo szkodliwe, to jednak nie byłoby robione...

[cytrynka3002]

Napisane przez mysiopez

Ja nie wierzę, że USG jest szkodliwe. Czemu jest ono wykonywane w ciązy zagrożonej? Jesli wychodzi, że coś jest nie tak z dzieckiem.. i matka kierowana jest na dokładniejsze badania to przeciez ma jeszcze niejedno takie badanie. Gdyby bylo szkodliwe, to jednak nie byłoby robione...

No niby tak, ale zawsze to jakieś fale są...czytałam, że o szkodliwości usg (lub nieszkodliwości) dowiemy się za kilkadziesiąt lat, a raczej nasze potomstwo się o tym dowie...ale masz rację - w przypadku ciąży zagrożonej robi się je przecież częściej...zadzwonię i spróbuję się zarejestrować.

[Justine1988]

Napisane przez Supernovaja

UFFF DZIEWCZYNY...mamy badania za sobą

z usg wynika, że...dziś się załapaliśmy na ostatani dzień prenatalnych tp mamy na 11 lutego, także pani doktor się śmiała, że prezent jednak na walentynki będzie dziś 13tyd 5d

co do badań, wszystko na swoim miejscu jak powinno być, NT 2,0 dzidzia ma prawie 8 cm długości, obwód głowki 94mm i do tego BPD

AHAAAAA...no i na 80 procent Pani doktor powiedziała, że będzie...chłopiec TŻ prawie oszalał

zdjęcia poniżej, wrzucam trzy, buźki, całości i ...stópek
btw będzie uparty po tacie, 40 minut usg

Super, że badania ok , że dzidzi rozwija sie orawidlowo i gratuluje synka to juz drugi na forum...czyzby w styczniu/lutym 2011 byla przewaga narodzin chlopcow...fajnie ze juz wiesz.

Wercia wiec co do moich zareczyn...to najpierw moj maz mi sie oswidczyl ...bylismy tylko we dwoje to byla wigilia po pasterce...
A pozniej 16 stycznia zorganizowalismy czesc oficjalna z pierscionkiem( nie wiedzialam tylko o kwiatach dla mnie idla jego mamy i dla babci) zaprosilismy jego rodzinke i moja u mnie w domu przygotowalismy dzo jedzenia alkohol nakrylismy stol kupilismy sobie nowe ubranka w kolorze fioletu ja mialam sukienke ciemny fiolet a moj maz koszule..kleknal przy wszystkich powiedzial piekne slowa a potem impra do bialego rana i integracja rodzin...mogliscie razem cos zorganizowac....ale to tez zalezy jak kto woli...najwazniejsze ze jestescie zareczeni i ja szczerze zycze duzo duzo szczescia.

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Napisane przez cytrynka3002

Ponawiam pytanie - wiecie, jak często można robić usg??

Hej. Ja mam czesto robione usg....praktycznie co wizyte....jestem w 13 tygodniu ciazy a usg juz mialam chyba 4 razy plus jedno u innego lekarza...i napewno gdyby bylo szkodliwe moja lekarka w moim stanie nie robilaby tak często, jestem pewna zreszta czytalam ze teraz usg nie jest tak szkodliwe jak co nie ktorym sie wydaje. Moim zdaniem spokojnie bez obaw jesli ma cie to uspokoic mozesz isc na dodatkowe usg, aczkolwiek moze poprostu zaufaj lekarzowi i poczekaj do tego 30 wrzesnie, skoro uznal ze jest ok i nie ma potrzeby robic wczesniej to moze warto zaufac....jak uwazasz decyzja nalezy do ciebie..w sumie wiem jak to sie chce dzidzie zobaczyc....,mysle ze jest bezpieczne

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez Black_Angel86

noooo... oficjalnie na 2 marca, nie wiem jak ja to kiedyś tam wyliczyłam, teraz mi ewidentnie wychodzi 26luty, zresztą z USG też się to pokrywa, może nawet 3-2 dni prędzej... A ja się tam przemyciłam pod datą 2 marca i tak siedzę i siedzę Ale stwierdziłam że i do Was dołączę, bo tu chyba będę jedną z najmłodszych mamuś, a tam to najstarszą... i o co ja się mam tam kogoś pytać jak laski są 2 tyg w plecy za mną A właśnie kiedy poczułyście te motylki w brzuszku? Już nie mogę się doczekać

To witam, ja tez mam termin poki co na 26 luty

[zosik]

Ja mam robione USG co wizyte, czyli co 4 tygodnie. Morfologię też robię co miesiąc, przynajmniej wiem, że po Tardyferonie bardzo mi się wyniki poprawiły.
Byłam dziś u gina, ale dzidziol wyrabiał Machał nóżkami i rączkami.

[Wiola 1225]

Cytrynka ja też mam wizytę na 30 sierpnia i wtedy powinnam wiedzieć czy on czy ona, przeczuć żadnych, a chciałabym dziewczynkę, wszystkim w okolicy rodzą się chłopcy...jakieś oblężenie...
będzie to moje 2 usg i już się denerwuje

[JeSuisUnPapillon]

dziewczyny przeczytajcie

http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,1...aafa&_ticrsn=3

normalnie mi witki opadły

[Wiola 1225]

nawet się nie chce komentować takich ludzi!!!!!!!!!!!!!
jednym słowem MASAKRA!!!!!!!!!

[agape]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

Wera jeśli masz termin na 11 to chyba powinnaś być w 13tyg i 4 albo 5 dniu,
bo skoro ja mam na 2 lutego i mam 15 tydzień hmm... chyba że już moja matematyka szwankuje to sorry

to jakies dziwne wszystko jest ja teraz byłam u gina i wyliczyl mi wg miesiaczki tp na 11 lutego i powiedział że jestem w 14t2d (we wtorek) czyli dzis jest 14t3d. na jakims kalendarzyku okrągłym działał... dziwne...

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez agape

to jakies dziwne wszystko jest ja teraz byłam u gina i wyliczyl mi wg miesiaczki tp na 11 lutego i powiedział że jestem w 14t2d (we wtorek) czyli dzis jest 14t3d. na jakims kalendarzyku okrągłym działał... dziwne...

to ja już nie wiem

ostatnio jak na USG byłam to mi powiedział że przesunął mi się termin na 2 lutego i jestem (to było w piątek) w 14t2d ciąży

[weraa11]

Supernovaja
Mi ten termin podal gin z obliczen moich cykli no i na podstawie tego ile dziecko ma cm okreslil prawdopodobny wiek ciazy no i termin wyszedl na 11 lutego. Teraz bylam u innej lekarki co mi robila USG i wyszedl ten sam wiek ciazy (tzn.jakby odjac ilosc dni ktore uplynely od tamtej wizyty) wiec wszystko sie zgadza... Nie wiem juz co o tym myslec...bo miesiaczke ostatnia mialam 4 maja i trwaja moje cykle ok 32 dni. I jak liczylam na tej stronie termin porodu: http://dziecko.haczewski.pl/index.ph...ok=2010&bg=000 to mi wyszlo wszystko tak jak mowie...czyli 11 luty, wiek dziecka: 11 tygodni i 4 dni ALE juz "dlugosc ciazy" obliczylo jako 14 tygodni i 1 dni... Wiec o co chodzi?? Moze wpisz tez w tym kalkulatorze swoje daty i zobaczymy co Tobie wyjdzie

Justine1988 Aaa to mi chodzilo troche o cos innego, bo myslalam ze Twoj maz Cie jakos zaskoczyl, ze zabral w nietypowe miejsce i w nietypowy sposob dal Ci ten pierscionek, itd.
Ale tez fajnie zorganizowaliscie to z rodzinami nasze juz mialy wieczor zapoznawczy podczas rozmowy o dziecku i co dalej
Ale tak sobie pomyslalam ze fajnie by bylo gdybysmy chociaz na taka kolacje poszli w weekend...tylko dlaczego ja mam wciaz takie rzeczy wymyslac

JeSuis straszna ta historia...i jak tu pomagac i byc dobrym czlowiekiem jak ktos udaje ;/

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Agape mi tz termin porodu liczyl na takim kolku dziwnym...
Te tygodnie to mi podaja wg USG...a wg miesiaczki to jest duzo dalej...
Mi tez moj gin mowil ze mi sie ewindetnie owulacja przesunela...ale czy on to uwzglednil w obliczaniu terminu... no i skad on ma taka pewnosc...chociaz ja do niego latalam kilka razy jak juz mi sie okres spoznial...bo test ciazowy mowil ze to ciaz, testy z krwi tez a na usg nie bylo widac nic...No ale moze 6-7 tygodni od ost miesiaczki to za wczesnie zeby bylo cos widac...

Echhh...juz nie wiem..tylko strasznie mi zalezy zeby ten termin porodu byl szybciej bo slub biore 30 kwietnia a chce jak najszybciej dojsc do siebie...

[Justine1988]

Napisane przez weraa11

Supernovaja
Mi ten termin podal gin z obliczen moich cykli no i na podstawie tego ile dziecko ma cm okreslil prawdopodobny wiek ciazy no i termin wyszedl na 11 lutego. Teraz bylam u innej lekarki co mi robila USG i wyszedl ten sam wiek ciazy (tzn.jakby odjac ilosc dni ktore uplynely od tamtej wizyty) wiec wszystko sie zgadza... Nie wiem juz co o tym myslec...bo miesiaczke ostatnia mialam 4 maja i trwaja moje cykle ok 32 dni. I jak liczylam na tej stronie termin porodu: http://dziecko.haczewski.pl/index.ph...ok=2010&bg=000 to mi wyszlo wszystko tak jak mowie...czyli 11 luty, wiek dziecka: 11 tygodni i 4 dni ALE juz "dlugosc ciazy" obliczylo jako 14 tygodni i 1 dni... Wiec o co chodzi?? Moze wpisz tez w tym kalkulatorze swoje daty i zobaczymy co Tobie wyjdzie

Justine1988 Aaa to mi chodzilo troche o cos innego, bo myslalam ze Twoj maz Cie jakos zaskoczyl, ze zabral w nietypowe miejsce i w nietypowy sposob dal Ci ten pierscionek, itd.
Ale tez fajnie zorganizowaliscie to z rodzinami nasze juz mialy wieczor zapoznawczy podczas rozmowy o dziecku i co dalej
Ale tak sobie pomyslalam ze fajnie by bylo gdybysmy chociaz na taka kolacje poszli w weekend...tylko dlaczego ja mam wciaz takie rzeczy wymyslac

JeSuis straszna ta historia...i jak tu pomagac i byc dobrym czlowiekiem jak ktos udaje ;/

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Agape mi tz termin porodu liczyl na takim kolku dziwnym...
Te tygodnie to mi podaja wg USG...a wg miesiaczki to jest duzo dalej...
Mi tez moj gin mowil ze mi sie ewindetnie owulacja przesunela...ale czy on to uwzglednil w obliczaniu terminu... no i skad on ma taka pewnosc...chociaz ja do niego latalam kilka razy jak juz mi sie okres spoznial...bo test ciazowy mowil ze to ciaz, testy z krwi tez a na usg nie bylo widac nic...No ale moze 6-7 tygodni od ost miesiaczki to za wczesnie zeby bylo cos widac...

Echhh...juz nie wiem..tylko strasznie mi zalezy zeby ten termin porodu byl szybciej bo slub biore 30 kwietnia a chce jak najszybciej dojsc do siebie...

Jesli chodzi o czesc nieoficjalna to zaskoczyl mnie i zabral w nietypowe miejsce i to bylo w nietypowych okolicznosciach;-) ale to juz nasz slodka tajemnica

[weraa11]

Aaaa ok ok to nie wnikam

[sylfiaaa]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

:d

ciuszki są boskieeee

Napisane przez Black_Angel86

Dzień dobry
Tak tu Was w końcu odnalazłam, bo siedzę w Mamusiach marzec - kwiecień, a w sumie się kwalifikuję na lutowy termin Mogę się przyłączyć?

Witamy cieplutko

Napisane przez Wiola 1225

Cytrynka ja też mam wizytę na 30 sierpnia i wtedy powinnam wiedzieć czy on czy ona, przeczuć żadnych, a chciałabym dziewczynkę, wszystkim w okolicy rodzą się chłopcy...jakieś oblężenie...
będzie to moje 2 usg i już się denerwuje

U mnie jest to samo, wszędzie rodzą się chłopcy , w rodzinie i u znajomych dosłownie jak się słyszy że ktos urodził to zawsze słysze; synka

Również marzę o córeczce

Napisane przez agape

to jakies dziwne wszystko jest ja teraz byłam u gina i wyliczyl mi wg miesiaczki tp na 11 lutego i powiedział że jestem w 14t2d (we wtorek) czyli dzis jest 14t3d. na jakims kalendarzyku okrągłym działał... dziwne...

Ja mam termin na 17 lutego ale to z poprzedniej wizyty i też z kółeczka wyliczony Teraz jak będzie mierzenie maluszka może się zmieni

[kma1982]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

to ja już nie wiem

ostatnio jak na USG byłam to mi powiedział że przesunął mi się termin na 2 lutego i jestem (to było w piątek) w 14t2d ciąży

ja dziś 15 tc ciąży zaczynam i tez mam termin na 2 lutego

[muron]

dziewczyny-massakra, mam gruz WSZĘDZIE kontener nie dojechał i gruz zalegl w mieszkaniu, ok pół tony;-) spie u mamy

[Wiola 1225]

muron nie zazdroszczę!!!!!!!!!!!!!! !!

[Justine1988]

Napisane przez kma1982

ja dziś 15 tc ciąży zaczynam i tez mam termin na 2 lutego

A ja DZIS zaczynam 13 tydzien czyi rowno jestem 2 tygodnie do tyluod ciebie...a ja termin mam na 26 luty....a wedlug tego co tu licze to powinnam miec 2 tygodnie po tobie skoro ty masz na 2 luty to ja na 16 powinnam

Nie no wedlug usg czyli wielkosci dzidzi to teraz jestem jakos w 11 tygodniu.


Wogóle dziewczyny... co ja wyprawiam....miałam sie oszczedzac z jedzeniem a wcinam jak szalona...jak Wam napisze co dzis zjadłam padniecie...
-pizzerkana sniadanie
-przed obiadem frytki
-potem ugotowalam pomidorowke...uwaga tak mi smakowala, ze przed przyjsciem mojego meza z pracy zjadlam 3 talerze, pozniej z nim jeszcze jeden
- troszke ciastek
- kawałek arbuza
- znow talerz pomidorowki
- arbuz..\
i to mialbyc koniec...i tak przesada ..a tu mąz dzwoni ze mam włączac piekarnik bo od tesciowej pizze wiezie....aaaa jak tu sie nie skusic... ws umie glodna jestem.....To od jutra przystopuje...zamiast kolacji zjem jakis owoc sniadanie skromniejsze i obiad tez...nagadajcie mi ze bede grubas, że potem nie schudne....

[weraa11]

Napisane przez muron

dziewczyny-massakra, mam gruz WSZĘDZIE kontener nie dojechał i gruz zalegl w mieszkaniu, ok pół tony;-) spie u mamy

Jejku...a ja przeczytalam ze masz guz wszedzie wiec musze Ci powiedziec ze ciesze sie ze masz wszedzie gruz a nie guzy