![]() |
#3061 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Kiedyś nam się oświadczą, ne? A do tego czasu będziemy się tu wspierać!
![]() Na weekend? Parapetówa u przyjaciółki! Do tego rodzice zostawiają mi wolną chatę, więc będę oglądać do późna głupie filmy, jeść same dobre rzeczy i spać do południa. W międzyczasie będzie trzeba ogarnąć jakiś mini plan pracy na kolonię (21 sierpnia wyjazd) i doczytać materiały na egzamin wrześniowy (jedynie ryza papieru do wkucia, więc nie dziwota, że zaczynam już teraz), ale ... przeważają rzeczy fajne ![]() A co Ty planujesz ciekawego? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3062 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 63
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3063 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
![]() Ciekawe to ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3064 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Kohnelia20 mam nadzieję, że życie nie będzie weryfikować Twojej miłości do TŻ w kontekscie zaręczyn i,że będziecie żyć długo i szczęśliwie
![]() Też mam takie wrażenie,że w dzisiejszych czasach kobiety są jakieś bardziej zdecydowane od facetów.... Ja na weekend jadę do TŻ-ta, ostatnio żyjemy w symbiozie jak nidy:d
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3065 | ||
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Cytat:
Tak, ludzie nie dojrzewają w tym samym czasie. Ale jednak gdybym była w wieku, w którym chciałabym już być żoną, a nawet nie jestem narzeczoną, a TŻ nie sprawiałby wrażenia, że chce zrobić jakikolwiek krok w tym kierunku, to nie powtarzałabym sobie: "Dojrzewamy w innym tempie, muszę mu dać czas". Już nie przesadzajmy, że faceci dojrzewają dopiero w okolicach 40-stki i że ciężko im się określić. Faceci są różni, to prawda, ale jednak prawie wszyscy moi koledzy w wieku 20+ oświadcza się i planuje śluby. Nie znam chyba pary, która ma powiedzmy 25 lat, jest ze sobą wiele lat i nie jest nawet zaręczona. Ja nie mówię, że to reguła, ale jednak ja oczekuję od TŻ-ta, że w pewnym wieku stanie się gotowy na założenie rodziny - zwłaszcza, że przygotowania do ślubu trochę trwają. Dziewczyny, Wy idziecie na kompromis - dajecie jakieś terminy itp., a co robią w tej kwestii Wasi ukochani? Dlaczego to Wy czekacie, chcecie, planujecie, a Wasi faceci nic? Gdybym ja chciała już ślubu, a mój TŻ byłby na etapie: "bawię się i nie myślę o przyszłości", to na pewno nie prosiłabym się o to, żeby zmienił zdanie. Tak jak mówiłam - odmienność priorytetów jest trudna. Kompromis musi być, ale czy kompromis wynika tylko od jednej strony? Dla mnie nie. Nie karzę nikomu zmuszać faceta do oświadczyn (broń Boże), ale dla mnie naprawdę dziwne jest, kiedy w pewnym wieku, po wielu latach razem, rozmawianie o przyszłości działa na niego jak płachta na byka. Gdyby mój TŻ reagował alergicznie na jakąkolwiek próbę rozmowy, co z nami dalej, to dla mnie byłoby jasne, że jednak przyszłość ze mną nie jest dla niego oczywista. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3066 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3067 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 574
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
wcale tego nie oczekuje, ja jestem świadoma tego co robie.
byłam w 4-letnich zwiazkach i rocznyh, w ktorych nic sie nie ruszalo, teraz po prostu wiemy, ze to jest to, mamy swoje lata i wiemy co czujemy. |
![]() ![]() |
![]() |
#3068 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
![]()
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3069 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
no nie wiem na zdrowy rozum nie idzie poznać kogoś jaki jest naprawde jak sie zachowuje w typowych sytuacjach po 4 miesiacach zreszta to jest jeszcze etap zakochania i wiadomo motylki w brzuchu itd.... życze ci żebyś za kilka lat była tak samo pewna jak teraz
![]() ---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ---------- a druga sprawa czy w ogole takie wymuszone zareczyny na sile cieszą? i dają szczęście? jak dla mnie nie.... cały czas się by gadalo mu marudzilo że on nic robi że to już czas i na koncu termin że jak do tego dnia nie zrobisz tego to koniec z nami a on przychodzi z pierscionkiem nie wiem jak was mnie byłoby raczej przykro że aż do tego stopnia musiało dojść i raczej nie byłby to radosny moment!! nie ten to inny się zdecyduje bez wymuszania |
![]() ![]() |
![]() |
#3070 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 574
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
a to tu Cie zadziwie, ze u nas nie bylo typowo (motylki , idealizowanie partnera, euforia, pociag fizyczny itp) od poczatku podeszlismy chlodno do tej znajomosci a do tego co czujemy doszlismy na innych plaszczyznach, zupelnie 'niefizycznych'.
chyba 'na zdrowy rozum' tego sie nie da wytłumaczyć ![]() co do wymuszeń, zgadzam sie z Toba. albo sie to czuje albo nie (ze to juz czas). Edytowane przez natee Czas edycji: 2010-08-12 o 12:26 |
![]() ![]() |
![]() |
#3071 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3072 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 574
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
![]() na studiach na psychologii nasluchalam sie o teorii 'przeterminowanych zwiazkow' w ktorych od wielu lat nic nie idzie na przod i wkoncu sie psuja/rozpadaja. troche w tym prawdy, a przynajmniej u mnie sie sprawdzilo. tym bardzej teraz ciesze sie, ze mam takiego faceta, ktory wie czego chce ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3073 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() Ja juz taka jestem, ze od mlodego fadcynowaly mnie tematy slubne ![]() ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]()
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#3074 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3075 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 63
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
To jest popularne w ameryce. Sama sobie wymyślasz gdzie chcesz robić ślub i jak ma wyglądać. jeśli chcesz wziąć ślub skacząc ze spadochronu- to to jest rozwiązanie idealne. Może być połączony jednocześnie z cywilnym, ale z kościelnym chyba nie
|
![]() ![]() |
![]() |
#3076 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
U mnie impreza pokerowa w piatek, w sobote obijanie ( moze jakies kino) a w niedziele trening biegowy (trenuje do pol maratonu we wrzesniu) A na kolonie rozumiem jedziesz jako wychowawca? Pierwszy raz? |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3077 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Dla mnie facet, który będąc z kobietą przez wiele lat i mając te parę lat na karku nadal nie robi kroku naprzód, po prostu nie uważa jej za miłość swojego życia.
Miłość, nie miłość, czasem sprawy ekonomiczne są bardziej przytłaczające, bo na miłości się nie zarobi i nią się nie naje. Jak się zaczyna w wieku 17 lat być z partnerem, to granica podjęcia "poważnych kroków" w stronę wspólnego życia znacznie się przesuwa. Nie, mój TŻ nie używa argumentu braku zaufania do małżeństwa spowodowanego rodziną rozbitą, ale studiuję pracę socjalną i wydedukowałam to sama ![]() ![]() Invisible, Kornelia, proponuję skończyć temat, bo w kółko powtarzamy te same argumenty, a to do niczego nie prowadzi. Wy macie swoje poglądy i podejście do sprawy, inni swoje - tylko życie może je zweryfikować, to natomiast wymaga czasu. Za 10 lat chętnie się wypowiem, czy to się sprawdziło czy nie. Póki co nie chce mi się mówić znowu o tym samym ![]() Cóż, do braku jaj mojego TŻta zdecydowanie muszę się przyznać. Już od dawna mu mówię, że mógłby chociaż jedno wziąć ode mnie, a życie stałoby się piękniejsze. Niestety, do tej pory mam oba. ![]() edit: tak, jako wychowawca. Nie pierwszy raz, a trzeci ( po cywilnemu. wcześniej jeździłam z ZHP ![]() ![]() Edytowane przez Gajaa Czas edycji: 2010-08-12 o 14:06 |
![]() ![]() |
![]() |
#3078 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
![]() Mimo, że mamy inne poglądy, to bardzo podoba mi się Twoje podejście. Wydajesz się dziewczyną, która wie, czego chce od życia i mam nadzieję, że dostaniesz to, na co zasługujesz ![]() ![]() Życzę Ci powodzenia i oby Twój TŻ wreszcie się zmobilizował. Pozdrawiam ![]() A, i jeszcze na koniec mi się przypomniało - co byście zrobiły, gdyby Wasi TŻ-ci mówili, że chcą być z Wami całe życie, że jesteście tymi jedynymi, dzieci mogą mieć choćby zaraz, ale ślubu nie chcą? Znam całkiem sporo osób, które ślubu nie chcą - z różnych względów. Potrafiłybyście zrezygnować ze ślubu czy skończyłybyście związek? A może próbowałybyście namówić TŻ-ta, aby jednak wziąć ślub? Ciekawa jestem Waszej opinii. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3079 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
invisible_01 kochana a z jakich powodów np nie chcą brać ślubu? napisz bo jestem ciekawa i wtedy prędzej bym wiedziała co zrobic
a co do Gaji zgadzam się dziewczyna wie czego chce ![]() |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#3080 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
![]()
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3081 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ---------- Cytat:
Ale z drugiej strony, dlaczego ja mam rezygnowac ze slubu a nie on ze swoich pogladow? Pewnie trzeba by bylo szukac kompromisu- np jakiejs uroczystosci kameralnej wsrod najblizszych bez oficjalnego slubowania Aluniaa, Jak wrocisz z Karpacza to koniecznie napisz jak bylo- kto wiem moze to bedzie Twoj ostatni post tutaj ;-) Edytowane przez roxyroxy Czas edycji: 2010-08-12 o 15:57 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3082 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
![]()
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3083 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3084 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Invisible, też zaczęliście wcześnie i nie masz parcia? Ło. Widać, żeś spokojniejsza ode mnie i, o ile dobrze pamiętam, młodsza o 3 lata, więc może dlatego
![]() Słodzicie mi dziewczyny. Uważajcie, bo wpadnę w samozachwyt, a Wam życzę tego samego, co Wy mnie ![]() ![]() Z ostatnią wyprawą mojego TŻta są same problemy. Na bieżąco wylewam żale w "Sposobach na tęsknotę". To nieco zweryfikuje ideał bycia z pasjonatem ![]() Jak bym zareagowała na wieść, że nie luby ślubu? Zależało by od powodów, jakie by podawał za kluczowe, ale myślę, że wierciłabym tak długo, aż by się zgodził na skromny cywilny. Jeśli by mnie kochał, mógłby przez te 15 min zacisnąć zęby. Tak samo dzielnie walczyłam bite 5 lat o garnitur w szafie mojego TŻta, aż w końcu wywalczyłam! Na wesele jego przyjaciela. Wszyscy mi gratulowali ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3085 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Gajaa ja tak samo jak invisible no może jeszcze nie miałam 16 lat bo brakowaly 4 miesiące
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3086 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Sami długodystansowcy czekają. No ładnie ładnie. Nic tylko tłuc TŻtow i patrzeć czy równo puchną
![]() Aj, zazdroszczę wspólnego mieszkania! Wynajmujecie coś? Mieszkanie, pokój? A może z teściami? opowiadaj! My mamy wielkie plany do marca być wyprowadzeni i tak sobie myślimy, że w najlepszym wypadku będzie to kawalerka, w gorszym pokój/kawalerka w domu jednorodzinnym, a jak zupełnie nie pójdzie - pokój w mieszkaniu studenckim. Roxy, cytuj! Może Twój dostrzeże głęboki przekaz i będzie Ci lżej ![]() Edytowane przez Gajaa Czas edycji: 2010-08-12 o 16:54 |
![]() ![]() |
![]() |
#3087 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Ja tez zazdroszcze wspolnego mieszkania! My bedziemy musieli chyba z tym poczekac chociaz i tak jest dobrze, bo T. dostal umowe na stale w firmie, a to juz jakas podstawa, zeby kredycik kiedys wziac czy co
![]()
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
![]() ![]() |
![]() |
#3088 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
a więc tak mieszkamy z moimi rodzicami bo się budujemy tzn teraz zostało tylko remontować w środku tynki, posadzki i te sprawy
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3089 | |||
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Właśnie dla mnie ślub i dzieci to sprawa, w której nie widzę kompromisu i dlatego spytałam Was o zdanie. Bo jak tu to pogodzić? Choćby było jakieś przyjęcie, choćby cywilny, to jednak skończy się tylko i wyłącznie na tym, że albo ślub byłby albo by go nie było. O ile w kwestii ślubu jeszcze bym się nie upierała tak strasznie, to np. nie mogłabym być z kimś, kto kategorycznie mówi, że nie chce mieć dzieci. Może by mu się odmieniło, a może nie, ale jednak ja dzieci chcę mieć i w tej kwestii kompromisu się chyba totalnie nie da wypracować. Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#3090 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Kornelia, ale Wam się świetnie ułożyło! Od razu po ślubie do własnego domu (albo i przed). Rewelacja!
![]() Invisible, ha, tu Cię mam! Też chciałam brać ślub, jak studia skończę, a tu taki kwiatek. Niech się lepiej ogarnie ten mój TŻ, bo jak nie, to wyląduje na księżycu, tak mu tyłek skopie. Wynajmujecie - czeka nas podobny los i przyznam, że opłaty mnie strasznie przerażają. Chyba wyjdzie tak, że jedna pensja będzie topiona w mieszkaniu, a druga przeznaczona na życie. masakra. I jak tu cokolwiek odłożyć? Moglibyśmy oczywiście zamieszkać z jego matką, bo kupili z konkubentem chałupę wielką jak stodoła, ale sam konkubent jest osobą wielce toksyczną, więc niestety. A po trzech wielkich pokojach hula wiatr .... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:37.