Zaginęła iwona - trójmiasto

[mmm3m]

Napisane przez GlamRockLady

nie wiem co to ma do rzeczy. nikt z nas raczej nie siedzi tu 24 na dobe. a odpowiedzi na twoje pytania są na poprzedniej stronie.. rozumiem ze niema sensu sie przekopywac kilka stron wstecz ale to akurat temat o którym mowi sie na gorąco i wystarczy sie cofnąć jedną malutką stronkę koniec off

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------


hehe dobre podejście, musze wziasc przyklad

To prawda, również uważam, że stronkę lub dwie czy trzy można się cofnąć - poszukiwanie ilustracji nie ejst trudne - bardzo sie wyróżniają na forum. A JAK NIE, to można wpisać hasło PORTRET (lub inny) w wyszukiwarce wątkowej i też się znajdzie.

[Zasmutana]

Napisane przez poison31

http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmias...2,8245465.html
wkleil ktos nowy artykul o policjancie?

Hmm a moze faktycznie doszla na swoje osiedle spotkala kogos znajomego,nie chciala budzic rodzicow skoro miala spac u kolezanki,a nie chciala i pojechala gdzies z nimi?

[mmm3m]

Napisane przez Zasmutana

Hmm a moze faktycznie doszla na swoje osiedle spotkala kogos znajomego,nie chciala budzic rodzicow skoro miala spac u kolezanki,a nie chciala i pojechala gdzies z nimi?

Mnie by się nie chciało po takim długim spacerze, ale nigdy nic nie wiadomo :O

[GlamRockLady]

Napisane przez Zasmutana

Hmm a moze faktycznie doszla na swoje osiedle spotkala kogos znajomego,nie chciala budzic rodzicow skoro miala spac u kolezanki,a nie chciala i pojechala gdzies z nimi?

no chyba wszystko na to wskazuje

[Czarna_Złośnica]

no z tego co czytałam to ta opcję teraz biora pod uwagę.

[Vivienne]

Jakoś nie ufam Rutkowskiemu, fajnie, że zaangażował się w sprawę, ale mam wrażenie, że za duzo gada, za dużo mediów...

No nic, niech już sprawa intensywniej ruszy, niech będzie wiadome cokolwiek...

Napisane przez poison31

albo Jakub grzywacz ktory dzis sie szczesliwie odnalazl po chyba 3 m-cach

Napisane przez Melissa86

Faktycznie. Ciekawe co się z nim działo przez te ponad 2 miesiąca (od 23. maja).

Cóż... balował...

[Melissa86]

Napisane przez titina

Dziewczyny a co myślicie o tym info ze strony Iwonki o koszuli Pana Ręcznika:

http://www.magazyner.pl/index.php?n=328

Jak myślicie podobna?



mmm3m-na filmiku jest błąd ta knajpa to Bacówka a nie Koliba - obie są w stylu góralskim i stąd ta pomyłka.

Pasy podobne,ale rękaw nie ten.

[monyczkaaa]

Napisane przez mmm3m

To prawda, również uważam, że stronkę lub dwie czy trzy można się cofnąć - poszukiwanie ilustracji nie ejst trudne - bardzo sie wyróżniają na forum. A JAK NIE, to można wpisać hasło PORTRET (lub inny) w wyszukiwarce wątkowej i też się znajdzie.

jestem na wizażu trochę dłużej i uwierz, że znam opcje wyszukiwarki bardzo dokładnie. Posty tutaj pojawiają się średnio co minutę. z OSTATNIEJ strony wywnioskowałam, że portrety są JEDYNIE na n-k. Więc poprosiłam o zdjęcia. Ot i cała filozofia.

[mmm3m]

z forum o Iwonie (tym głównym):

Okazuje się, że policjant od kwietnia do czerwca br. spotykał się z Iwoną. Pokłócili się, dziewczyna zerwała z nim, ale on nadal próbował utrzymywać z nią kontakt. Późnym wieczorem kilkakrotnie podjeżdżał samochodem pod jej dom, żeby porozmawiać. Nigdy nie odwiedzał Iwony w mieszkaniu, w obecności matki i ojczyma. Ostatni raz przyjechał około tygodnia przed jej zaginięciem, po godz. 22. Iwona zeszła do niego w dresach. Gdy wróciła, matka zapytała ją: - Nie boisz się wsiadać do samochodu? Przecież to obcy człowiek.

- Mamo, on jest policjantem, co mi się może przy nim stać? - odpowiedziała.

Mama Iwony zupełnie zapomniała o jego istnieniu. - Od zaginięcia córki ani razu nie zadzwonił. To dziwne, bo dzwonili nawet jej znajomi z dzieciństwa. Pytali, jak mogliby pomóc - mówi mama dziewczyny.

Wiadomo na ile to prawda?

[monyczkaaa]

Napisane przez Vivienne

Jakoś nie ufam Rutkowskiemu, fajnie, że zaangażował się w sprawę, ale mam wrażenie, że za duzo gada, za dużo mediów...

No nic, niech już sprawa intensywniej ruszy, niech będzie wiadome cokolwiek...

też odnoszę wrażenie, że p. Rutkowski robi za dużo szumu wokół siebie. Może Iwona faktycznie się gdzieś ukrywa. Spotkała kogoś znajomego, zabalowała a zanim zdążyła wrócić do domu szukało już jej pół polski. Może gdyby nie ten caly rozgłos to już dawno wróciłaby cała i zdrowa do domu

Ostatnio w Giżycku widziałam dziewczynę łudząco podobną do Iwony ... Szkoda, że to nie była ona.

[mmm3m]

Napisane przez monyczkaaa

też odnoszę wrażenie, że p. Rutkowski robi za dużo szumu wokół siebie. Może Iwona faktycznie się gdzieś ukrywa. Spotkała kogoś znajomego, zabalowała a zanim zdążyła wrócić do domu szukało już jej pół polski. Może gdyby nie ten caly rozgłos to już dawno wróciłaby cała i zdrowa do domu

Ostatnio w Giżycku widziałam dziewczynę łudząco podobną do Iwony ... Szkoda, że to nie była ona.

Jak już piszemu o Rut. to ktoś oglądał dzisiaj te jego wystąpienie w pytaniu na śniadanie? mówił coś konkretnego o czymkolwiek, czy tylko jakies ogolniki o zaginionych?

[Melissa86]

Napisane przez gxcx

hej!
Zajrzałam z ciekawości, zobaczyłam wypowiedź nt. niejakiego ,,krystka'' z sopotu i skojarzyłam od razu. Poniżej daję Wam linka do tematu o fotomodelingu, na który kiedyś przypadkiem trafiłam:

http://forum.trojmiasto.pl/PROFESJON...12038,1,7.html

I zacytuję czyjąś wypowiedź z końca 2008 roku:

,,Znam cie ziom, jestes tomek "krystek" foto z Sopotu - inny pseudonim to "tenisista" znam cie lepiej niz ci sie wydaje... Te panny tutaj beda wychodzily za maz wiec nie masz szans na normalna persfazje i nawijanie makaranu na uszy typu praca w ekskluzywnych miejscach itd - bedziesz musial im Rhonhypol aplikowac ( Dla tych ktorzy nie wiedza - to jest tabletka gwaltu) Uwazajcie dziewczyny - stary numer. Gosciu zbiera zdjecia, sylwetki itd, sam robi. Rozsyla do klientow za granica i na zamowienie realizuje dziewczyny, podaje srodki psychotropowe, gwalci i zmusza do prostytucji.''

Nie chcę siać zamętu, po prostu skojarzyłam pseudonim i kto wie, czy to nie pomoże...

pozdrawiam.

Przeraziłaś mnie tym,serio. Już nie chodzi o Iwonę,ale ogólnie o samą procedurę...

[poison31]

Napisane przez Vivienne

Jakoś nie ufam Rutkowskiemu, fajnie, że zaangażował się w sprawę, ale mam wrażenie, że za duzo gada, za dużo mediów...

No nic, niech już sprawa intensywniej ruszy, niech będzie wiadome cokolwiek...




Cóż... balował...

skad to info?nigdzie nie moglam znalezc co sie z nim dzialo

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez mmm3m

z forum o Iwonie (tym głównym):

Okazuje się, że policjant od kwietnia do czerwca br. spotykał się z Iwoną. Pokłócili się, dziewczyna zerwała z nim, ale on nadal próbował utrzymywać z nią kontakt. Późnym wieczorem kilkakrotnie podjeżdżał samochodem pod jej dom, żeby porozmawiać. Nigdy nie odwiedzał Iwony w mieszkaniu, w obecności matki i ojczyma. Ostatni raz przyjechał około tygodnia przed jej zaginięciem, po godz. 22. Iwona zeszła do niego w dresach. Gdy wróciła, matka zapytała ją: - Nie boisz się wsiadać do samochodu? Przecież to obcy człowiek.

- Mamo, on jest policjantem, co mi się może przy nim stać? - odpowiedziała.

Mama Iwony zupełnie zapomniała o jego istnieniu. - Od zaginięcia córki ani razu nie zadzwonił. To dziwne, bo dzwonili nawet jej znajomi z dzieciństwa. Pytali, jak mogliby pomóc - mówi mama dziewczyny.

Wiadomo na ile to prawda?

to jest w artykule do ktorego link podalam

[Czarna_Złośnica]

Napisane przez mmm3m

z forum o Iwonie (tym głównym):

Okazuje się, że policjant od kwietnia do czerwca br. spotykał się z Iwoną. Pokłócili się, dziewczyna zerwała z nim, ale on nadal próbował utrzymywać z nią kontakt. Późnym wieczorem kilkakrotnie podjeżdżał samochodem pod jej dom, żeby porozmawiać. Nigdy nie odwiedzał Iwony w mieszkaniu, w obecności matki i ojczyma. Ostatni raz przyjechał około tygodnia przed jej zaginięciem, po godz. 22. Iwona zeszła do niego w dresach. Gdy wróciła, matka zapytała ją: - Nie boisz się wsiadać do samochodu? Przecież to obcy człowiek.

- Mamo, on jest policjantem, co mi się może przy nim stać? - odpowiedziała.

Mama Iwony zupełnie zapomniała o jego istnieniu. - Od zaginięcia córki ani razu nie zadzwonił. To dziwne, bo dzwonili nawet jej znajomi z dzieciństwa. Pytali, jak mogliby pomóc - mówi mama dziewczyny.

Wiadomo na ile to prawda?

to jest z tego artykułu http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmias...2,8245465.html.

edit: widze, że poison31 juz napisała

[poison31]

teraz zaczyna mi sie to jakos ukladac..
wiem ,ze tylko domysly itd..
ale nie pasowal mi Pan recznik..nie wiem jakos zdziwilby mnie jego udzial w zniknieciu Iwony....
od poczatku stawialam na kogos kogo zna..
bylo juz jasno ,ludzi tez sporo jak widzielismy..teraz jestem przekonana ,ze doszla "prawie"pod dom a podjechali jacys znajomi moze nie miala zamiaru jechac z nimi ale moze wsiadla pogadac czy cos a potem cos poszlo nie tak...
spekulacje ..ale jakos nie moge przestac o niej myslec i ciagle zastanawiam sie jak to bylo...

[Melissa86]

Napisane przez Vivienne

Cóż... balował...

A gdzie to wyczytałaś,że ten Kuba Grzywacz balował przez te 2 miesiące?? Bo ja nigdzie nie znalazłam żadnej wzmianki na ten temat co się z nim działo przez ten czas.

[201606210931]

Napisane przez titina

Fotki ciuchów które znalazła grupa poszukująca z forum o Iwonce:

http://img809.imageshack.us/gal.php?g=p1008101726.jpg

gdzie je znaleźli? ale wydaje mi się, że to nie ma związku...

[Melissa86]

Ok ogarnęłam już wszystko. Jestem z Was dumna,że pisałyście na temat sprawy Iwony i to z kulturką,aż miło się czytało. Jedynie "mmm3m" i "visionAM" troszkę poniosło. ;P hehehe ;] Dziewczyny nie warto się spinać.

A wracając do tematu. Miałam nadzieję,że te portrety to jednak na podstawie zeznań świadków z monitoringu,którzy rzekomo się zgłosili na policję. A to tylko jasnowidz... Nie wierzę,ale oby się potwierdziło,że Iwona żyje... Tylko ciekawe do czego jest im jeszcze potrzebna??

No i druga sprawa - chyba minęły już 2 tygodnie od znalezienia ręcznika i oddania go do przebadania,a tu nadal cisza w tej sprawie,nie wiadomo czy na ręczniku jest DNA Iwony...

[7df813b986b922a36aa3b229fba050fe6f445116]

To z tym policjantem to jakaś ściema. Przecież gdyby był faktycznie podejrzany, Rutek by tego nie ogłaszał na całą Polskę!

[Patrycja.T]

Napisane przez Melissa86

No i druga sprawa - chyba minęły już 2 tygodnie od znalezienia ręcznika i oddania go do przebadania,a tu nadal cisza w tej sprawie,nie wiadomo czy na ręczniku jest DNA Iwony...

W sobote chyba bedzie rowne 2 tygodnie.

[klaustrofobia007]

a tak sie zastanawiam jak sie odnosicie do rysopisu Pana Recznika jaki wykonali ludzie p.Rutkowskiego ?? bo mi zupelnie nie pasuje, jak patrze na monitoring, jak sie dobrze ustawi monitor i spojrzy z dobrej odleglosci to obraz jest wyrazniejszy i mi sie ten facet wydaje przystojny zadbany, jak patrze na stroj to nawet bogaty a na tym rysopisie to jak taki przyslowiowy "pan Miecio spod budki z piwem", jakis taki przepity, menelowaty. kloca mi sie te dwa obrazy i w sumie nie wiem na kogo bardziej zwracac uwage, a oczy mam ostatniop z tylu glowy, chodze i patrze
a niestety dzis znow jezdzac duzo po trojmiescie nie widzialam ani jednego plakatu Iwony, bylo za to duzo plakatow Łukasza Fortuniaka...

[muciula25]

Też mi się wydaje,ze Iwona doszła do domu wtedy była by prawdopodobna ta rozmowa z tą koleżanka pod domem

[Melissa86]

Napisane przez Patrycja.T

W sobote chyba bedzie rowne 2 tygodnie.

Ręcznik znaleźli 2 sierpnia,więc w poniedziałek jednak będą 2 tygodnie.

[Czarna_Złośnica]

[1=7df813b986b922a36aa3b22 9fba050fe6f445116;2133834 4]To z tym policjantem to jakaś ściema. Przecież gdyby był faktycznie podejrzany, Rutek by tego nie ogłaszał na całą Polskę![/QUOTE]

dla mnie juz nic nie trzyma sie kupy. ale widocznie jakis sens w tym wszystkim jest.

[muciula25]

Dokładnie "na głupka " raczej by nic nie robili-jakkolwiek to dla nas nie wygląda ma to pewnie konkretny cel o którym mam wielka nadzieje się niebawem dowiemy

[GlamRockLady]

Napisane przez muciula25

Też mi się wydaje,ze Iwona doszła do domu wtedy była by prawdopodobna ta rozmowa z tą koleżanka pod domem

kurcze no tak wtedy by pasowala ta rozmowa o ktorej mówił ojczym Iwonki...

[oleska88]

pogubilam sie.. czyli ojczym Iwony twierdzi, ze ona pod domem z kolezanka rozmawiala? czy co? tez czytam w miare na biezaco ale musialam ten watek przeoczyc..

[GlamRockLady]

Napisane przez oleska88

pogubilam sie.. czyli ojczym Iwony twierdzi, ze ona pod domem z kolezanka rozmawiala? czy co? tez czytam w miare na biezaco ale musialam ten watek przeoczyc..

na poczatku było mówione,że ojczym obudził się w nocy (nad ranem?) i słyszał (wydawało mu sie?) rozmowe Adrii i Iwonki, Adria twierdzi ze byla to rozmowa telefonicza- adria stala pod blokiem i gadala z iwona przez telefon...a ojczym niby slyszal dwa glosy

[klaustrofobia007]

tak bylo cos takiego, ze Adria rozmawiala przez telefon z Iwona w sprawie gdzie zostawic jej klucze od domu a ojczym mowi, ze slyszal te rozmowe (bo Adria mieszka blisko ich domu) ale wydawało mu sie, ze to rozmowa twarza w twarz a nie telefoniczna, nie mowil nic o tym, ze na pewno, ze slyszal dwa glosy i Adria klamie, po prostu, ze po przebudzeniu tak mu sie wydawalo

[It must been love]

Kurcze a mi nie daje spokoju ta wypowiedz jasnowidzów, którzy twierdzą bądź mają mocne przypuszczenia, ze Iwona jest pod woda gdzieś w porcie w Gdańsku ... ehh nie wiem ale ciagle mi to po glowie chodzi, oby tak nie byl i znalazla sie zdrowa...
I tez mam obawy,ze nie dowiemy sie co sie stalo