Rozstanie z facetem - część 11 :(

[marg0lcia]

Napisane przez yellowbird

Potrzebuję jak najszybciej faceta, który pozwoli mi wyzbyć się tych wspomnień :/

Nie tylko ty masz taką potrzebę

[yellowbird]

Napisane przez marg0lcia

Nie tylko ty masz taką potrzebę

No ba, większość z nas ma...

[martuch_]

[1=1c3a9668cb473eb00ec0f3d ce65be5361e74cda4_63d1c28 200398;21343241]Nie. Nie wszystko da się wybaczyć, nawet jeśli się kocha prawdziwie. Chociaż kazdy jest inny i ma swoje podejście.

Dzień dobry!
Ja też się szykuję dzisiaj na zlot Leci któraś ze mną ?? [/QUOTE]

Niby tak.. Ja bym chciała się wyleczyć już tak do końca od niego..
Znaczy i tak już 8 miesięcy zrobiło swoje.. Na początku to ja całe dnie ryczałam, nie wspominając o świętach

Ja bym poleciała, ale to za daleko

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez elvegirl

Jeżeli ma się do siebie szacunek, to się pewnych rzeczy nie wybacza.

Miłość nie jest równoznaczna z pozwoleniem na poniżenie.

A przynajmniej nie powinna być.

Co racja to racja
Ale ja chyba mam do niego taką lekką słabość

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez yellowbird

Dzień dobry! Od razu po wstaniu z wyrka melduje się
Kurde, niby na zewnątrz jestem już 'wyleczona', ale tam głęboko w środku to jeszcze się trochę zejdzie ;/ Wczoraj położyłam się do łóżka, wróciły wspomnienia i bum! - wybuch płaczu! Na szczęście krótki i szybko opanowany, ale i tak boli ta cholerna myśl o tym, że "już nigdy nie przytulimy się, nie złapiemy się za ręce, nie porozmawiamy, po prostu nie pobędziemy razem tak jak kiedyś", a na dodatek ja wciąż nie rozumiem, dlaczego tak się stało, skoro było tak dobrze. Nie otrzymałam żadnych powodów.

Ale wiecie, jak z Nim ostatnio rozmawiałam, powiedział coś w stylu, że chyba nie chce być jeszcze w poważnym związku i w ogóle nie będzie chyba miał na to czasu itd. A ta Jego nowa mieszka niedaleko Jego domu, w którym On bywa jedynie w weekendy (a już niedługo tylko w niedziele), więc może właśnie o to mu chodziło - w tygodniu może robić, co chce, bo ona jest 100 km dalej, a potem na weekend wraca sobie na przyjemności


Potrzebuję jak najszybciej faceta, który pozwoli mi wyzbyć się tych wspomnień :/

Ja też tak miałam.. Szukałam faceta, żeby zapomnieć. Jak dla mnie to nic nie daje. Będziesz porównywała go z nowym. Będzie Ci ciągle czegoś brakowało. Toć mówią ludzie " Najlepszym lekarstwem na rozstanie jest nowy związek " Ja uważam, że to głupota. Z tego trzeba się wyleczyć, przemyśleć, dać sobie czasu

[elvegirl]

Napisane przez martuch_

Co racja to racja
Ale ja chyba mam do niego taką lekką słabość

Moim skromnym, to wy oboje powinniście dorosnąć

Z Twojego pierwszego posta w tym wątku jawi się obraz dwojga małolatów, którzy sami nie wiedzą czego chcą i z braku laku krzywdzą siebie nawzajem.

Szkoda czasu na coś takiego.

[martuch_]

Napisane przez elvegirl

Moim skromnym, to wy oboje powinniście dorosnąć

Z Twojego pierwszego posta w tym wątku jawi się obraz dwojga małolatów, którzy sami nie wiedzą czego chcą i z braku laku krzywdzą siebie nawzajem.

Szkoda czasu na coś takiego.

Też mi się tak wydaję. Ale byliśmy sporo i to był taki mój poważniejszy związek. I przede wszystkim długi.

[OtTakaJa]

Napisane przez yellowbird

Potrzebuję jak najszybciej faceta, który pozwoli mi wyzbyć się tych wspomnień :/

A ja myślę, że facet nie pomoże Ci wyzbyć się wspomnień o ex. Te wspomnienia zawsze będą tylko trzeba sobie samej przetłumaczyć, że to już było, nie wróci, ale za to może być jeszcze lepiej. Ja jak gadałam wczoraj z kumplem to wiele dał mi do myślenia. Według niego myślimy tak: załóżmy seks z byłym był fantastyczny, nikt już nas tak nie przytuli itp. ale to nieprawda! Seks z kimś innym może być wspanialszy i jego przytulenie cieplejsze, lepsze niż exa. Nie wiem czy jasno się wyrażam ale w gruncie rzeczy chodzi mi o to, że nie wolno nam się zatracać w tych wspomnieniach. Niech sobie będą, przecież fajnie czasem powspominać to, jak było miło, ale trzeba żyć dalej

[elvegirl]

Napisane przez martuch_

Też mi się tak wydaję. Ale byliśmy sporo i to był taki mój poważniejszy związek. I przede wszystkim długi.

Że długi - się zgodzę.
Że poważny - nie bardzo

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

OtTakaJa - autentycznie serce rośnie, jak czytam takie wpisy jak Twój

[Ofelia 20]

Hej dziewczyny ja też sie melduje Już zdążyłam polowe miasta przejechać od rana, musiałam pare spraw zalatwic

Napisane przez martuch_

Co racja to racja
Ale ja chyba mam do niego taką lekką słabość

Ze słabościami trzeba walczyć
Masz rację, na siłe nie ma co szukać faceta, ale jak trafisz na tego odpowiedniego będziesz wiedziała, że to właśnie to
Tak szczerze... chciałabyś być z byłym, który Cię oszukał, zdradził i jeszcze powiedział, że nie kocha.... za dużo tego wszystkiego. Jasne, że niektóre rzeczy można wybaczyć i dać drugą szanse, ale ten Twoj eks, nawet tej szansy nie chce, bo już sobie uklada życie, także nie masz nad czym się zastanawiac.

[wadera4]

dziewczyny nie wytrzymałam... przespałam się z byłym!!! zabijcie mnie...

[Lagunaaa]

znowu mnie dawno nie było, ostatnio mało przebywam w domu, praca, przeprowadzka.. u mnie bez rewelacji, ostatnimi czasy ciągle coś mi "leży" na sercu..

[Hosenka*]

Napisane przez wadera4

dziewczyny nie wytrzymałam... przespałam się z byłym!!! zabijcie mnie...

[OtTakaJa]

Napisane przez elvegirl

OtTakaJa - autentycznie serce rośnie, jak czytam takie wpisy jak Twój

Bo wiesz co, ja nie doszłam do tego sama. Dopiero wczoraj zrozumiałam jak wspaniałych mam przyjaciół i że to co mi mówią, to jak mnie pocieszali zaraz po zerwaniu, to nie są puste słowa. Ajj dziewczynki będzie dobrze, mówię to ja, która tydzień temu miała ochotę się pochlastać

Lecę zrywać malinki. Miłego dnia

[elvegirl]

Napisane przez wadera4

dziewczyny nie wytrzymałam... przespałam się z byłym!!! zabijcie mnie...

Hesus...aż tak Cię swędziała?

Aż takie wrażenie robią na Tobie puste czułe słówka?

Kobieto...już nawet nie pytam jak do tego doszło...bo mi cycki opadły (a to nie takie łatwe, bo małe są ). Jeszcze ze dwie takie atrakcje, jakie fundujecie sobie z Margolcią i będziecie mi płacić za lifting klatki piersiowej

[mrytka]

Napisane przez marg0lcia

Wszyscy moi znajomi, aż jest ich aż 5 osób, kogoś mają. Dziś się spotkałam z byłym(siedzieliśmy godzinę w samochodzie i gadaliśmy), który ma już żonę i lada dzień zostanie ojcem. Czyli to jest 6 osoba. Nie mam z kim się spotkać, normalnie wyjść...
A to że się do niego odezwałam, nic nie zmieniło, ani nie dodało mi znajomych ani nie odjęło. Po prostu ja ich nie mam. Jak kiedyś miałam w tel ok200 numerów, a tak teraz mam chyba 10, w tym do rodziców i do brata...

Ale przez kogo ich straciłaś? Przez siebie bo nie chciało Ci się z nimi kontaktować czy przez niego bo Ci na to nawet nie pozwalał?


Martuch_ mogę się zapytać skąd jesteś? Bo ja mieszkam dość niedaleko Siedlec i ten Hubert z Twoich opowieści dziwnie przypomina mi Huberta z moich okolic Może to jeden i ten sam?

[maczupikczu]

nie wiem czy mnie ktos tu jeszcze pamieta

wadera ja cie nie zabije choc zle zrobilam, ale rozumiem...

[Malla]

Napisane przez marg0lcia

Mnie też... Zanim ona zaszła w ciążę z nim, to była z jego dobrym kumplem, później(kiedy się rozstali), zaczęła spotykać się z tym swoim obecnie mężem, aby wzbudzić w tamtym zazdrość i wpadli, byli razem pół roku

W takim razie edytuję: nie szkoda mi jej, tylko dziecka.

Napisane przez wadera4

dziewczyny nie wytrzymałam... przespałam się z byłym!!! zabijcie mnie...

[marg0lcia]

Napisane przez wadera4

dziewczyny nie wytrzymałam... przespałam się z byłym!!! zabijcie mnie...

Ja cię nie zabiję, bo to samo zrobiłam.

Napisane przez elvegirl

Hesus...aż tak Cię swędziała?

Aż takie wrażenie robią na Tobie puste czułe słówka?

Kobieto...już nawet nie pytam jak do tego doszło...bo mi cycki opadły (a to nie takie łatwe, bo małe są ). Jeszcze ze dwie takie atrakcje, jakie fundujecie sobie z Margolcią i będziecie mi płacić za lifting klatki piersiowej

Za przejażdżkę po lesie też?

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez mrytka

Ale przez kogo ich straciłaś? Przez siebie bo nie chciało Ci się z nimi kontaktować czy przez niego bo Ci na to nawet nie pozwalał?

On mi nie pozwalał. Bo(cytuję): wszystkie twoje koleżanki to dziwki, a koledzy to frajerzy i kleją im się łapy do ciebie(:confuse d:). Dlatego wołałam na eksa król Julian(że niby najlepszy hahaha)

[Ofelia 20]

Napisane przez elvegirl

Hesus...aż tak Cię swędziała?

Aż takie wrażenie robią na Tobie puste czułe słówka?

Kobieto...już nawet nie pytam jak do tego doszło...bo mi cycki opadły (a to nie takie łatwe, bo małe są ). Jeszcze ze dwie takie atrakcje, jakie fundujecie sobie z Margolcią i będziecie mi płacić za lifting klatki piersiowej

hahaha

[mrytka]

Napisane przez marg0lcia

On mi nie pozwalał. Bo(cytuję): wszystkie twoje koleżanki to dziwki, a koledzy to frajerzy i kleją im się łapy do ciebie(:confuse d:). Dlatego wołałam na eksa król Julian(że niby najlepszy hahaha)

No właśnie, więc myślę, że widzisz ile przez niego straciłaś.

[Manja25]

maczupikczu ja Cię pamietam, co u Ciebie ??

dZiewczyny ja wczoraj w ogóle miałam dziwny dzień, sporo prac 'ogrodowych' ostatnio tak sobie zajmuje czas ze kopie , kosze, przycinam haha i doły mijają ;p I wieczorem odezwał się do mnie znajomy z którym nie miałam kontaktu przez 2 lata! pisalismy chyba do 2 rano, wymienilismy sie tel, i dawno mi sie tak dobrze nie pisalo z nikim;p ale oczywiscie trzymam sie zasady i naNIC sie już nie napalam;]

[yellowbird]

Napisane przez martuch_

Niby tak.. Ja bym chciała się wyleczyć już tak do końca od niego..
Znaczy i tak już 8 miesięcy zrobiło swoje.. Na początku to ja całe dnie ryczałam, nie wspominając o świętach

Ja bym poleciała, ale to za daleko

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------



Co racja to racja
Ale ja chyba mam do niego taką lekką słabość

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------



Ja też tak miałam.. Szukałam faceta, żeby zapomnieć. Jak dla mnie to nic nie daje. Będziesz porównywała go z nowym. Będzie Ci ciągle czegoś brakowało. Toć mówią ludzie " Najlepszym lekarstwem na rozstanie jest nowy związek " Ja uważam, że to głupota. Z tego trzeba się wyleczyć, przemyśleć, dać sobie czasu

Nie to, że szukam zabawki na pocieszenie... Po prostu gdyby pojawił się ktoś wartościowy, to on zająłby moje myśli i o tamtym przestałabym rozmyślać o wiele, wiele szybciej. Wspomnienia będą zawsze, bo nie wymażę ich z pamięci, ale będą wracały sporadycznie. Już teraz myśli o ciachu z nk wypychają eksa z mojej głowy. Fajnie by było, gdyby okazał się kimś wartym uwagi, może byśmy się zaprzyjaźnili... Kiedy do mnie dociera na podstawie własnych doświadczeń, że są jeszcze faceci warci uwagi na tym świecie, jest lepiej Ale szukającą na siłę desperatką nie jestem!


Oj, wadera, wadera...

[elvegirl]

Napisane przez marg0lcia

Za przejażdżkę po lesie też?

A co Ty myślisz, kryzys jest, paliwo drogie

[Ofelia 20]

Napisane przez marg0lcia

On mi nie pozwalał. Bo(cytuję): wszystkie twoje koleżanki to dziwki, a koledzy to frajerzy i kleją im się łapy do ciebie(:confuse d:). Dlatego wołałam na eksa król Julian(że niby najlepszy hahaha)

To zawsze możesz odnowić stare znajomości, wiadomo to nie takie łatwe. Ja sie staram, pisze do kolezanek z dawnych lat itd. chociaz kontakt nie urwał się dlatego, że eks mi coś zabraniał, tylko tak po prostu... w tygodniu głowe miałam zawaloną uczelnią, a weekendy zarezerwowane dla niego.

[marg0lcia]

Napisane przez mrytka

No właśnie, więc myślę, że widzisz ile przez niego straciłaś.

Dokładnie, że teraz, aby z kimś pogadać, to muszę wejść na czat. Hahaha. Wczoraj weszłam wieczorem i odezwał się do mnie taki chłopaczek, fajny z wyglądu, ale chodzi w dresach Kurtka, spodnie... Wszystko dres. Mieszka na osiedlu obok, akurat gdzie mam rodzinę i chce się spotkać, ale dziś to ja wyjdę chyba tylko po fajki, bo 13 i w dodatku piątek, a ja taka pechowa dziewczyna, więc na weekend to przełożymy

[juniorka89]

Napisane przez wadera4

dziewczyny nie wytrzymałam... przespałam się z byłym!!! zabijcie mnie...

Ja tam z byłym sypiam chyba od roku
Ale to inna sytuacja

[yellowbird]

Napisane przez juniorka89

Ja tam z byłym sypiam chyba od roku
Ale to inna sytuacja

[wadera4]

Napisane przez elvegirl

Hesus...aż tak Cię swędziała?

Aż takie wrażenie robią na Tobie puste czułe słówka?

Kobieto...już nawet nie pytam jak do tego doszło...bo mi cycki opadły (a to nie takie łatwe, bo małe są ). Jeszcze ze dwie takie atrakcje, jakie fundujecie sobie z Margolcią i będziecie mi płacić za lifting klatki piersiowej

oj swędziała żebyś wiedziała..
żeby było jasne, wszystko czysto fizyczne, fizjologiczny odruch i chcica.. żadnych czułych słówek, obietnic. tylko go puknęłam.. ale i tak mi jakoś dziwnie...

ciekawe co na to jego laska

[mrytka]

Napisane przez marg0lcia

Dokładnie, że teraz, aby z kimś pogadać, to muszę wejść na czat. Hahaha. Wczoraj weszłam wieczorem i odezwał się do mnie taki chłopaczek, fajny z wyglądu, ale chodzi w dresach Kurtka, spodnie... Wszystko dres. Mieszka na osiedlu obok, akurat gdzie mam rodzinę i chce się spotkać, ale dziś to ja wyjdę chyba tylko po fajki, bo 13 i w dodatku piątek, a ja taka pechowa dziewczyna, więc na weekend to przełożymy

Dlatego olej tego swojego byłego, bo z takim człowiekiem, który odcina Cię od świata nie wato mieć nic wspólnego. Widzisz ile masz chętnych na spotkanie? Możesz znaleźć o wiele lepszego chłopaka, z którym będziesz szczęśliwa

Ja ze względu na piątek 13 staram się nic ważnego nie robić

[Malla]

Napisane przez wadera4

ciekawe co na to jego laska

masakra

[juniorka89]

Napisane przez wadera4

oj swędziała żebyś wiedziała..
żeby było jasne, wszystko czysto fizyczne, fizjologiczny odruch i chcica.. żadnych czułych słówek, obietnic. tylko go puknęłam.. ale i tak mi jakoś dziwnie...

ciekawe co na to jego laska

Oj Wadera wariatko
Dobrze chociaż że Ty jego a nie on Ciebie