MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

[justin18061976]

Napisane przez kumkura

ps, czy u Was też jest tak gorąco??????????????oszal eć mozna, ja chcę normalnych temperatur!

u mnie 15 stopni

Siala, mam nadzieje, ze to rozwiaze wasze problemy, trzymam mocnoooo kciuki biedulo,
pamietaj, ze twoj nastroj tez udziela sie malemu, wiem, ze to trudne, bo sama kota czasem dostaje, ale widze jaka jest roznica po malym kiedy jestem opanowana a jak maly reaguje, gdy ja wyje albo jestem zirytowana,
powolutku wprowadz nowe mleko i ogranicz inne preparaty moze, kropelki, nowe herbatki, dawaj mu wode, ewentualnie rumianek, nowe mleczko i ewentualnie jeden rodzaj kropelek (jesli nie bedzie poprawy), bo tak wszystko na raz to potem ciezko stwierdzic po czym on sie zle czuje

[kumkura]

Napisane przez justin18061976

u mnie 15 stopni

, tam u Was to zawsze chłody i wiatry
teraz duzo bym dala za taka pogodę
adaś przebudził sie z wrzaskiem na ustach...był cyc, a potem znowu wrzask..ma spuchnięte nóżki i przy każdym ruchu go pewnie bolą...dałam czopek przeciwbólowy..teraz śpi...biduś

[justin18061976]

Napisane przez kumkura

, tam u Was to zawsze chłody i wiatry
teraz duzo bym dala za taka pogodę
adaś przebudził sie z wrzaskiem na ustach...był cyc, a potem znowu wrzask..ma spuchnięte nóżki i przy każdym ruchu go pewnie bolą...dałam czopek przeciwbólowy..teraz śpi...biduś

malunio biedny Stefanek wczoraj byl kluty

[bratkab]

Ja sobie siadłam na chwilkę a z kuchni ryk, bo mały nie lubi mycia buzi i czyszczenia noska. Jeszcze tylko karmienie i znów noc spokoju. Ufff

Napisane przez justin18061976

widze, ze temat wiary sie pojawil to i ja sie wypowiem, ja chodze do kosciola i jestem wierzaca, tak mam od zawsze pewnie dlatego, ze w takiej wierze zostalam wychowana (no bo gdybym zyla gdzie indziej pewnie teraz bym ramadan zaliczala), chce dziecku tez przekazac ten styl zycia a on juz sam zdecyduje czy ta wiara mu pasuje czy nie,
drazni mnie czasem zdanie kosciola, ale do kosciola nie chodze oceniac ksiezy czy prawo kanoniczne (dla mnie to po prostu ludzie, ktorym bez sensu narzucono celibat), chodze sie modlic i to jest dla mnie najwazniejsze,
u nas chrzestna nie spelnia 'wymogow', chrzestny dla proboszcza tez jest jakis 'lewy'(doslownie tak powiedzial), poszlam wiec do innego kosciola i tam bez problemu ksiadz sie zgodzil na chrzest Stefanka,
nawet nie chcial zgody od mojego proboszcza,
wiec co ksiadz i kosciol to obyczaj - dziwne to troche, ale coz zrobic, nie zastanawiam sie czy to sluszne czy nie - najwazniejsze, ze maly bedzie ochrzczony
jedno mnie tylko zastanawia (pewnie spotka sie to zdanie z krytyka), ze ktos sie chajta w kosciele, bo taka tradycja...hmmmm, zawsze mozna wziac slub cywilny, ktory jest przeciez tez wazny, a jednak ten koscielny powinien miec wg mnie bardziej duchowe znaczenie, wiec jesli ktos to robi, bo tak wypada albo rodzina naciska to dla mnie jakos to nie tak, ale to moje zdanie

A według mnie nie ma za co Cię krytykować. Ja sądzę podobnie. Ludzie robią coś bo inni, a często nie potrafią sami zdecydować i być konsekwentni w swojej decyzji, zwłaszcza wobec rodziny.

Napisane przez kropka75

Ja zeżarłam 4 paczki Huggiesów i były super.

Smaczne chociaż były??

Napisane przez bydgoszczanka

Mąż kupił jednak Pampki "2", bo te "3" jakieś duże
Kupił jeszcze 8 deserków Bobovita - pakowane po 2 ( wychodzi 1,69 zł za sztukę ). Będziemy podawać

Luiza zaczęła dzisiaj znowu się prężyć przy jedzeniu Mam nadzieje, że to tylko taki wybryk

Ale wy szalejecie. Ja jednak wolę poczekać do listopada. Potem i tak będę małego odstawiała od cyca to i wtedy powolutku stałe pokarmy podam. Teraz uważam, że to za wcześnie.

No nic zmykam karmić i potem zająć się sobą.

[kumkura]

Napisane przez bratkab

Ja sobie siadłam na chwilkę a z kuchni ryk, bo mały nie lubi mycia buzi i czyszczenia noska. Jeszcze tylko karmienie i znów noc spokoju. Ufff


.

to tak jak adaś wodę morską psikam mu najczęściej podczas snu- nie budzi go to, a np. oczy( bo zakrapiamy i czesto po spanku sa zaropiałe) podczas karmienia...trzeba sobie jakos radzić
ps.a on jeszcze spi, chyba to efekt dzialania tego czopka..a ja czekam z kapielą..

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez justin18061976

tak, ja slyszalam, mialam robiona mikrodermabrazje, tylko na twarzy, efekt widac praktycznie od razu - to delikatne scieranie naskorka po to by dostac sie do zdrowej i swiezej skory,
o mezoterapii duzo slyszalam, nie robilam sama, wiec trudno mi mowic o efektach, ale jesli masz kase to zrob sobie, zawsze po takich zabiegach skora jest fajniejsza, nie wierze, ze to szalenie wyszczupli, ale na pewno ujedrni skore i wygladzi (nie spowoduje znikniecia) cellulit

dzięki za opinię.
na szczęście nie mam ani cellulitu, ani rozstępów, i w sumie obwód pasa też oki, tyle że ta skóra taka sflaczała, co mi się strasznie nie podoba i chciałabym ujędrnić.
Chyba wpierw zrobię u kosmetyczki mikrodermabrazje, potem sama w domu fundnę sobie serię zabiegów błotem, a jak wciąż będzie nieteges, to jeszcze na mezoterapię się zdecyduję.

Napisane przez Silpe

to już prawie 8 tyg po porodzie czyżby coś sie zaczynało- bo ten ból taki właśnie jak za starych dobrych czasów
ale ja nie chce jeszcze- zawsze początki@ miałam bardzo bolesne i tylko Nimesil pomagał


dziewczyny czy wszystkie teraz chrzcicie dzieci ??
moje poglądy są bardzo skrajne i najlepiej wcale bym nie chrzciła no ale pewnych rzeczy nie da sie przeskoczyc , ale myśle o chrzcie na przyszły rok jak mała podrośnie troche . nie mam ochoty na teraz - myśle że może tak na wielkanoc młoda bedzie już tak fajnie kumata i wogóle....

ja lada chwila dostanę @, kilka dni temu przyuważyłam jajeczkowanie.
Tymek jest już ochrzczony. Ochrzciliśmy bo ami tak chcieliśmy. Jesteśmy wierzący. Gdybym nie wierzyła, to bym nie chrzciła, i gdzieś bym miała co powie teściowa, rodzice, czy ktokolwiek iny.

Napisane przez bydgoszczanka

U
Pochwalę się...znowu schudłam Teraz moja waga to 62 kg. Niedługo dojdę do 60 i niech tak zostanie. Tylko kurde oponki nie mogę zgubić

Tak się wczoraj zastanawiałam, co się dzieje z edzią, emerald, i jeszcze paroma dziewczynami

za wagę.
Ja wciąż mam 3kg na plusie.- teraz 50kg, ale w sumie jest oki.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez kropka75

Jesteś lepsza ode mnie. Ja byłam chrzczona w wieku 3 lat i 3,5 miesiąca.

Jeszcze coś wspólnego?

Napisane przez Siala_Bala

Dziś wypił ok 30-40ml herbatki rumiankowej (mam butelkę szklaną bez podziałki cała ma 90ml więc szacuję "na oko")
Przepajany był jak nie spał i nie była pora posiłku czyli ostatnio dość często.. pieluchy zasikane i albo herbatką rumiankową albo samą woda przegotowaną.

Twoja córcia to starsza i ma na pewno więcej okresów aktywności niż mój bąbel więc i masz okazję by dawać piciu

Właśnie się nam kończy nan1 i chyba zamiast kolejnego opakowania to kupie ten bebilon.. jak się pogorszy to wrócę do nan.
Odrazu zmienić mleko czy jakoś stopniowo mieszając oba mleka czy też podając na zmianę raz takie raz takie?
Czy takie stopniowe zmiany stosuje się tylko jak dziecku nie smakuje nowe mleko?
Jak podam odrazu bebilon to może zmiana będzie szybsza i już nie będzie się męczył a przy mieszaniu problem mógłby i tak występować.

A nie za mało herbatki? Może podawaj przed posiłkiem każdym, wtedy więcej wypije i kupka łatwiej pójdzie

Nutramigen absolutnie! To jest mleko dla dzieci ze skazą białkową, właściwie preparat mlekozastępczy, nie można go ot tak sobie podawać.

Napisane przez kumkura

My po szczepieniu..
Był płacz zwłaszcza po żółtaczkowym zastrzyku, pomógł cyc
Zastrzyki były o 13.30, a adaś z przerwami na papu śpi do terazMałż posmarował nóżki altacetem, w międzyczasie poszłą mega-kupa, przebrałam i dalej lulu
No i wymiary mojego bunia:
-dł: 59cm
waga:5790g
A nie wygląda na takiego pulpecika! Może na buźce tylko
Siala-zyczę, by kłopoty małego były spowodowane mlekiem i odeszły w siną dal, jak już je zmienisz
ps, czy u Was też jest tak gorąco??????????????oszal eć mozna, ja chcę normalnych temperatur!

E, no słuszny facet

Napisane przez kumkura

, tam u Was to zawsze chłody i wiatry
teraz duzo bym dala za taka pogodę
adaś przebudził sie z wrzaskiem na ustach...był cyc, a potem znowu wrzask..ma spuchnięte nóżki i przy każdym ruchu go pewnie bolą...dałam czopek przeciwbólowy..teraz śpi...biduś

Bidny, pogłaskaj od nas!

Napisane przez bratkab

Ale wy szalejecie. Ja jednak wolę poczekać do listopada. Potem i tak będę małego odstawiała od cyca to i wtedy powolutku stałe pokarmy podam. Teraz uważam, że to za wcześnie.

No nic zmykam karmić i potem zająć się sobą.

No ale synuś młodszy od mojej córy i na piersi

Po spowiedzi - było obrzydliwie, ponieważ patrzę na stułę, a tam mega koza! jak to ludzie całować mogą??? Ohyda. I jak tu być religijnym dzisiaj, skoro prosiaki chodzą do kościoła? No przepraszam, ale w głowie mi się to nie mieści

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

A propos wiary jeszcze - często spotykam się z opinią, że chrzczenie i posyłanie do komunii św. to narzucenie wiary - ale przecież czy te sakramenty oznaczają, że katolikiem ma się być do końca życia? Nie. Każdy jako dorosły sam decyduje, czy będzie i jakim będzie wierzącym.

[bydgoszczanka]

Napisane przez kumkura

adaś przebudził sie z wrzaskiem na ustach...był cyc, a potem znowu wrzask..ma spuchnięte nóżki i przy każdym ruchu go pewnie bolą...dałam czopek przeciwbólowy..teraz śpi...biduś

Bidulek. Całuski od ciotki

Napisane przez bratkab

Ja sobie siadłam na chwilkę a z kuchni ryk, bo mały nie lubi mycia buzi i czyszczenia noska. Jeszcze tylko karmienie i znów noc spokoju. Ufff


Ale wy szalejecie. Ja jednak wolę poczekać do listopada. Potem i tak będę małego odstawiała od cyca to i wtedy powolutku stałe pokarmy podam. Teraz uważam, że to za wcześnie.

.

Luiza lubi i mycie buzi i psikanie do noska. Zawsze się śmieje A ja jeszcze dodatkowo 2 razy dziennie smaruję jej buzię kremem Oilatum. Ona to bardzo lubi.

Niunia kończy 4 miechy.
Przeczytane: im później zaczniesz uczyć dziecko nowych smaków, tym może być to trudniejsze. W piątym m-cu można dziecko karmione piersią "dokarmiać"



[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21357016]


za wagę.
Ja wciąż mam 3kg na plusie.- teraz 50kg, ale w sumie jest oki.[/QUOTE]

Dzięki.
Ja 50 kg ważyłam jak się poznałam z mężem...to było 100 lat temu

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21357075]

Po spowiedzi - było obrzydliwie, ponieważ patrzę na stułę, a tam mega koza! jak to ludzie całować mogą??? Ohyda. I jak tu być religijnym dzisiaj, skoro prosiaki chodzą do kościoła? No przepraszam, ale w głowie mi się to nie mieści

[/QUOTE]

Bleeeee

Mam taki kalendarz dla maluszka ( dostałam od położnej) - Pierwszy roczek i tam jest napisane, że dziecko karmione piersią łatwiej zaakceptuje nowy smak, jak do zupki, czy przecieru doda się parę kropli swojego mleka.
I jeszcze: obfite ślinienie może doprowadzić do odwodnienia dziecka i należy je dopajać lub częściej przystawiać do piersi.

Nie byliśmy dzisiaj na spacerze, bo najpierw było za gorąco, a pod wieczór przyszły chmury burzowe. No i zagrzmiało....raz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Joasiu, gratuluję 4 miesięcy

A co do tego dokarmiania - no właśnie tak sobie pomyślałam. Bo jak to - nagle przyjdzie koniec 4 miesiąca, i trzeba wprowadzić stały posiłek - czyli 1 butla won, a w jej miejsce np. marcheweczka. A tu dziecię nie ma pojęcia, JAK jeść, nie mówiąc o tym, że musi jakoś zaznajomić się z nowym smakiem. Pól biedy, jeśli dajmy na to w ciągu tygodnia załapie i technikę, i posmakuje. Ale jeśli nie? To co, cholera wie jak długo się bawić w takie jedzenie-nie-jedzenie A tak - to córeczka poznaje łyżeczkę i nowe smaczki, a ja nie denerwuję się i nie czuję presji

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21357075]Jeszcze coś wspólnego?
[/QUOTE]

Przypuszczam, że prędko się znajdzie.

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Co do kupek - u mnie wystarczyło dodanie Comfortu do mleka, na którym był mały, nie musiałam zmieniać całkiem. Pomogło. Teraz powoli wychodzę z Comfortu na rzecz zwykłego Bebilonu. Powoli dodaję zwykły, odejmuję tamten. Żadnych zmian, nadal są kupy co dzień, nadal takie same.

[bratkab]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21358030]A co do tego dokarmiania - no właśnie tak sobie pomyślałam. Bo jak to - nagle przyjdzie koniec 4 miesiąca, i trzeba wprowadzić stały posiłek - czyli 1 butla won, a w jej miejsce np. marcheweczka. A tu dziecię nie ma pojęcia, JAK jeść, nie mówiąc o tym, że musi jakoś zaznajomić się z nowym smakiem. Pól biedy, jeśli dajmy na to w ciągu tygodnia załapie i technikę, i posmakuje. Ale jeśli nie? To co, cholera wie jak długo się bawić w takie jedzenie-nie-jedzenie A tak - to córeczka poznaje łyżeczkę i nowe smaczki, a ja nie denerwuję się i nie czuję presji [/QUOTE]
A ja to rozumiem tak, że właśnie w szóstym miesiącu uczę dziecko jeść łyżeczką i podaję właśnie np. jabłuszko jak wy teraz. Najpierw łyżeczka, potem więcej, a zamienić jedno karmienie na stały posiłek mogę pod koniec 6 miesiąca. Nigdzie nie jest napisane, że ma jeść od razu cały posiłek. Po prostu zrobię to tak jak zalecają i tyle

[kumkura]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21357075]Jeszcze coś wspólnego?








E, no słuszny facet



Bidny, pogłaskaj od nas!




Po spowiedzi - było obrzydliwie, ponieważ patrzę na stułę, a tam mega koza! jak to ludzie całować mogą??? Ohyda. I jak tu być religijnym dzisiaj, skoro prosiaki chodzą do kościoła? No przepraszam, ale w głowie mi się to nie mieści

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

A propos wiary jeszcze - często spotykam się z opinią, że chrzczenie i posyłanie do komunii św. to narzucenie wiary - ale przecież czy te sakramenty oznaczają, że katolikiem ma się być do końca życia? Nie. Każdy jako dorosły sam decyduje, czy będzie i jakim będzie wierzącym.[/QUOTE]
Pogłaskłąm, przytuliłam i szepnęłam , że to od cioci Szajki
A koza, zwana gilem.........szok....... ..

Napisane przez bydgoszczanka

Bidulek. Całuski od ciotki



Luiza lubi i mycie buzi i psikanie do noska. Zawsze się śmieje A ja jeszcze dodatkowo 2 razy dziennie smaruję jej buzię kremem Oilatum. Ona to bardzo lubi.

Niunia kończy 4 miechy.
Przeczytane: im później zaczniesz uczyć dziecko nowych smaków, tym może być to trudniejsze. W piątym m-cu można dziecko karmione piersią "dokarmiać"





Dzięki.
Ja 50 kg ważyłam jak się poznałam z mężem...to było 100 lat temu



Bleeeee

Mam taki kalendarz dla maluszka ( dostałam od położnej) - Pierwszy roczek i tam jest napisane, że dziecko karmione piersią łatwiej zaakceptuje nowy smak, jak do zupki, czy przecieru doda się parę kropli swojego mleka.
I jeszcze: obfite ślinienie może doprowadzić do odwodnienia dziecka i należy je dopajać lub częściej przystawiać do piersi.

Nie byliśmy dzisiaj na spacerze, bo najpierw było za gorąco, a pod wieczór przyszły chmury burzowe. No i zagrzmiało....raz

Ucałowałam od cioci Bydgosi
A 50 kilo to ja ważyłam w podstawówce, potem byłam zakompleksionym pulpetem, potem, zaczęłam bawić się w fitness i w końcu byłam oki przy wadze 56- mięśnie swoje ważą a teraz mam 66 i czuje się jak wieloryb z wielkimi cycami niechże chociaż te 60 będzie i narzekać nie będę
bydgoś- robiłaś cos więcej poza karmieniem w kierunku zbicia wagi??

[kaszpirek]

Dobry wieczór!

Ja też ostatnio myślałam,żeby tak za ok 2tyg podać łyżeczkę marcheweczki czy jabłuszka,tyle tylko ze ja jestem na cycu,znaczy synek jest i nie wiem czy mogę już?Bo niby wszędzie trąbią,że po 6 m-cu,jeśli cycowe
Poza tym myślę,żeby ok 4 m-ca na noc podawać butle z modyfikowanym,a później pręciutko dokładać po łyzeczce kleiku.
Chciałabym,żeby Młody zaczął przesypiać coraz więcej w nocy.Nie dla własnej wygody.Po to by już się przyzwyczajał,że w nocy śpimy,a nie jemy.

[bratkab]

Napisane przez bydgoszczanka

Przeczytane: im później zaczniesz uczyć dziecko nowych smaków, tym może być to trudniejsze. W piątym m-cu można dziecko karmione piersią "dokarmiać"

Ale właśnie dziecko karmione piersią poznaje różne smaki w zależności od tego co zjesz, więc nie wierzę że później będzie trudniej. Gorzej, biorąc pod uwagę smak, mają się te na butli, bo one rzeczywiście jedzą codziennie to samo.

[bydgoszczanka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21358030]Joasiu, gratuluję 4 miesięcy

[/QUOTE]

Dziękuję Za 3 dni kończymy

Napisane przez kumkura

niechże chociaż te 60 będzie i narzekać nie będę
bydgoś- robiłaś cos więcej poza karmieniem w kierunku zbicia wagi??

Ja chcę do 60 dojechać i na tym koniec. Trochę ciałka musi zostać, coby mąż miał za co złapać

Tylko karmienie.
U mnie pewnie trochę dieta pomogła ( ze względu na Luizkę ), ale teraz już jem dużo więcej rzeczy.
Spacery też pewnie robią swoje.

bratkab, pewnie tak. Nigdy nie próbowałam swojego mleka, a jak odciągałam i wąchałam, to zawsze pachniało tak samo, czyli byle jak
Każdy robi jak uważa

[myszka1986]

Napisane przez bratkab

Ale właśnie dziecko karmione piersią poznaje różne smaki w zależności od tego co zjesz, więc nie wierzę że później będzie trudniej. Gorzej, biorąc pod uwagę smak, mają się te na butli, bo one rzeczywiście jedzą codziennie to samo.

No i właśnie te zaczynają jeść już w czwartym miesiącu a nie jak przy cycu w szóstym. Ja dzisiaj doktorki pytałam i powiedziała żeby jednak zaczekać do tego czwartego miesiąca i dopiero stopniowo zacząć wprowadzać.

[Siala_Bala]

Po kąpieli dostał pierwszy raz nowe mleko, zjadł bez grymaszenia choć smak ma obrzydliwy. No i od tamtej pory drzemie i nie śpi twardo tylko co jakiś czas się zwija znowu... mam nadzieję, że jak co noc w końcu zaśnie i wstanie po 5-6h jak już to wypracowaliśmy.

[bydgoszczanka]

Napisane przez Siala_Bala

Po kąpieli dostał pierwszy raz nowe mleko, zjadł bez grymaszenia choć smak ma obrzydliwy. No i od tamtej pory drzemie i nie śpi twardo tylko co jakiś czas się zwija znowu... mam nadzieję, że jak co noc w końcu zaśnie i wstanie po 5-6h jak już to wypracowaliśmy.

za spokojną noc.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

dobranoc wszystkim.

zmykam na taras piwko wysączyc, zaraz tez pizza przyjedzie.

[tygrysek99]

Napisane przez bydgoszczanka

Tak się wczoraj zastanawiałam, co się dzieje z edzią, emerald, i jeszcze paroma dziewczynami

jeśli o mnie chodzi - to jestem co parę dni (problemy z netem) i próbuję nadrobić ale nie udaje mi się - za szybkie jesteście
ale dobrze że jesteście bo się uczę przy Was

[Siala_Bala]

No i jak zwykle.. po jedzonku o 22:00 zasnął jak gdyby nigdy nic.
Pobudkę przewiduję ok 3-4:00 kolejną po 7.00 i wtedy cały cyrk od nowa.
Wierzę w ten Bebilon Comfort jak w nowego Boga..

[myszka1986]

Pierwsza
Mała pobiła rekord przespała 10 h - od 20 do 6

---------- Dopisano o 06:38 ---------- Poprzedni post napisano o 06:33 ----------

No i chyba mi w końcu wyszło na co mała ma uczulenie - wczoraj lekarka powiedziała żeby raczej zrezygnować z oliwki i kupić krem lub balsam bo oliwka zapycha pory i tworzą się potówki. Wczoraj kupiłam krem Perfecty dla niemowląt i po kąpieli zamiast oliwki użyłam ni i dzisiaj widzę że wszystko przygasło.
Pochwalę się jeszcze że wczoraj wieczorem w Tesco byliśmy i obyło się bez późniejszej histerii chociaż mała w Tesco nie spała. Byliśmy tylko 20 min specjalnie żeby jej nie męczyć, będziemy ją tak stopniowo przyzwyczajać.
A mała po 10 h przerwy wstała z uśmiechem i wcale nie krzyczała że głodna dopiero po chwili zaczęła marudzić.

[Siala_Bala]

Napisane przez myszka1986

Pierwsza
Mała pobiła rekord przespała 10 h - od 20 do 6

---------- Dopisano o 06:38 ---------- Poprzedni post napisano o 06:33 ----------

No i chyba mi w końcu wyszło na co mała ma uczulenie - wczoraj lekarka powiedziała żeby raczej zrezygnować z oliwki i kupić krem lub balsam bo oliwka zapycha pory i tworzą się potówki. Wczoraj kupiłam krem Perfecty dla niemowląt i po kąpieli zamiast oliwki użyłam ni i dzisiaj widzę że wszystko przygasło.
Pochwalę się jeszcze że wczoraj wieczorem w Tesco byliśmy i obyło się bez późniejszej histerii chociaż mała w Tesco nie spała. Byliśmy tylko 20 min specjalnie żeby jej nie męczyć, będziemy ją tak stopniowo przyzwyczajać.
A mała po 10 h przerwy wstała z uśmiechem i wcale nie krzyczała że głodna dopiero po chwili zaczęła marudzić.

10h piękne spanko
Czyżby Twoje dziewczę nie lubiło wycieczek do sklepu?

Sebek tak jak pisałam wczoraj spał od 22 do 2.00 potem sen odrazu bez kłopotów, jedzonko o 5.00 i od 7.00 piski i krzyki.. biedny leży na brzuszku i cierpi

[myszka1986]

Napisane przez Siala_Bala

10h piękne spanko
Czyżby Twoje dziewczę nie lubiło wycieczek do sklepu?

Sebek tak jak pisałam wczoraj spał od 22 do 2.00 potem sen odrazu bez kłopotów, jedzonko o 5.00 i od 7.00 piski i krzyki.. biedny leży na brzuszku i cierpi

Do tej pory każde większe zakupy skutkowały późniejszą histerią i usypianiem na rękach.

Siala a od 5 do 7 spał czy był aktywny? Bo jeśli aktywny to za długo Agata już po 1godz aktywności histeryzuje i ma kłopoty z zaśnięciem.

[margo80]

u nas fajna nocka. sen od 20, pierwsza pobudka o 2.30, następna o 6. teraz kolejne karmienie, a potem wybywamy na spacer zakupowy - idziemy kupić prześcieradła.
za chwilę kończy się aukcja, na której mi zależy (sweterek dla Ewci), a kombinezony i butki mam już w obserwowanych

wygląda na to, że mnie też ominie przyjemność pójścia do spowiedzi. żyję w grzechu bez ślubu kościelnego, więc na rozgrzeszenie chyba nie ma szans?

[Siala_Bala]

Napisane przez myszka1986

Do tej pory każde większe zakupy skutkowały późniejszą histerią i usypianiem na rękach.

Siala a od 5 do 7 spał czy był aktywny? Bo jeśli aktywny to za długo Agata już po 1godz aktywności histeryzuje i ma kłopoty z zaśnięciem.

Spał, zawsze budzi się z tymi "kolkami" między 6 a 7.00
Od 7 do 8.00 płakał.. nastał czas na jedzonko.. jadł ładnie nowe mleczko i do teraz sobie leżał spokojnie w miarę.. teraz jest znów krzyk ale nie bólowy chyba. Znudziło się w łóżeczku.. idę coś zrobić by zasnął.

[velluto]

Napisane przez myszka1986

Siala a od 5 do 7 spał czy był aktywny? Bo jeśli aktywny to za długo Agata już po 1godz aktywności histeryzuje i ma kłopoty z zaśnięciem.

u mnie jest to samo - 1h aktywnosci to max

dzien dobry

[myszka1986]

Napisane przez Siala_Bala

Spał, zawsze budzi się z tymi "kolkami" między 6 a 7.00
Od 7 do 8.00 płakał.. nastał czas na jedzonko.. jadł ładnie nowe mleczko i do teraz sobie leżał spokojnie w miarę.. teraz jest znów krzyk ale nie bólowy chyba. Znudziło się w łóżeczku.. idę coś zrobić by zasnął.

Musisz znaleźć sposób na uśpienie go. A najlepiej to nie czekaj na to marudzenie tylko wcześniej go usypiać zacznij u mnie jak Agata już marudzić zaczyna to jest za późno i się męczymy z uśnięciem.

[Siala_Bala]

Napisane przez myszka1986

Musisz znaleźć sposób na uśpienie go. A najlepiej to nie czekaj na to marudzenie tylko wcześniej go usypiać zacznij u mnie jak Agata już marudzić zaczyna to jest za późno i się męczymy z uśnięciem.

Patrzy żywo zainteresowany na telewizor, macha łapkami i cos tak sobie gada chyba jeszcze nie jest senny bo nie ziewał

[myszka1986]

Napisane przez Siala_Bala

Patrzy żywo zainteresowany na telewizor, macha łapkami i cos tak sobie gada chyba jeszcze nie jest senny bo nie ziewał

U mnie jest tak że jak Agatka ziewa albo odwraca główkę od zabawek czy telewizora to jest zmęczona z tym że telewizor to bardzo dużo bodźców samo miganie obrazu wystarcza żeby dziecko szybko się zmęczyło.

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Spadamy na dwór. Siala powodzenia.