Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 14

[martuch_]

Napisane przez Agnese69

Wies, jak czytam jak dziewczyny tu czasem się przeczołgują to grzechem byłoby narzekać...
Ale ostatnio już zwolniła moja waga, zauważ, już cofki tez się zdarzają... Pewnie cholera zauważyła, że mi się spieszy do wyjazdu...

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------



O rany, babiszonie ty jeden oporny, no... Tam gdzie o ciąży wpisujesz "0" - chyba jest taka opcja? Chyba że byłaś, ale Ty to młodziak jesteś, więc chyba nie byłaś.
Nie wymiękaj, rób test!

haa! no nie byłam jeszcze tego by mi brakowało
no to zrobię jutro a teraz lecę kimać.
Paaaa Słoneczkaa

[avataris]

Napisane przez Agnese69

Wies, jak czytam jak dziewczyny tu czasem się przeczołgują to grzechem byłoby narzekać...
Ale ostatnio już zwolniła moja waga, zauważ, już cofki tez się zdarzają... Pewnie cholera zauważyła, że mi się spieszy do wyjazdu...

a widzisz, może faktycznie pokapowała się, że leci jak szalona. Najważniejsze, że tak pięknie zleciało Ci przed wyjazdem i z czystym sumieniem możesz iść na III

[Agnese69]

Napisane przez nanaaaaa87

ja jutro zaczynam PW i tak właśnie znów wróciłam do ksiażek i w książce jest opcja 5/5, 1/1, 2/5 i jak Was czytam to większość ma 5/5 albo 1/1 albo 4/3 a mi by bardzo odpowiadało 3/3 moge tak? czy nie bardzo? ktoś tu tak duka?

bo 5 dni na PP będzie mi ciężko wytrzymać...

Ja dukałam 3/3 i było ok. Przeszłam na 4/3, bo chcę mieć warzywka zawsze w wekendy. Też nie narzekam. W podpisie mam dośc częste pomiary wagi, więc zerknij jak to spadało mniej więcej...

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Napisane przez avataris

a widzisz, może faktycznie pokapowała się, że leci jak szalona. Najważniejsze, że tak pięknie zleciało Ci przed wyjazdem i z czystym sumieniem możesz iść na III

Jeszcze tydzień z Wami tutaj pobędę, potem pojadę i spróbuję nie popłynąć, a jak wrócę to się chyba faktycznie na III zamelduję. Nawet jakby mi cokolwiek wróciło na skutek nieplanowanych bynajmniej, ale może tez i nieprzewidzianych jeszcze dzić grzechów, to chyba lepiej będzie utrwalić to, co spadło niż żąglować tak tymi fazami w te i nazad... Tak mi radziła jestemtutylkonachwile i chyba słusznie prawila... Co sądzisz?

[avataris]

Napisane przez mamawmw

avataris a gdzie ten przepisik wklepalas?

wyżej dla broadwaydreams

proszę raz jeszcze

4 serki homo po 180gr ( uzyłam tych z Kauflandu, są dość gęste i na sernik na zimno jak znalazł )+5białek+4żółtka ubite na gęstą pianę+słodzik+5łyżek żelatyny rozpuszczonych w szklance gorącej wody+ aromaty do masy białej dałam wanilię, do masy brązowej tiramisu. Dodatkowo do masy brązowej łyżka kawy rozpuszczona w odrobinie wody i szczypta kakao.

Serniczek robi się szybciunio, było "sztywny" po 30minutach

Napisane przez mamawmw

broadwaydreams Incepcja czekam na nia na torrentach
wiesz te thrillery nie sa najgorsze no moze Sierota ale reszta jest ok
obejrzalam film Siedem masakra buuuu ide spac
dobranoc

Incepcja super, zaliczyłam premierę i powiem, że dawno nie oglądałam tak dobrego filmu

[nanaaaaa87]

Napisane przez Agnese69

Ja dukałam 3/3 i było ok. Przeszłam na 4/3, bo chcę mieć warzywka zawsze w wekendy. Też nie narzekam. W podpisie mam dośc częste pomiary wagi, więc zerknij jak to spadało mniej więcej...

o to super to tak właśnie zrobię i najwyżej jak będzie coś nie teges to przejde tak jak Ty na 4/3

A Twoimi spadkami jestem już od dawna zachwycona i marze o takich

[Megi428]

I jeszcze jeden offtop - mam nadzieję że nie pobijecie

Dziewczyny pozwolę sobie na apel pomocy

Jeżeli u was w miastach zbierane są dary dla powodzian na Dolnym Śląsku - Bogatynia, Porajów, Radomierzyce, Zgorzelec, Leśna - to nie bójcie się wrzucić choćby płynu do szorowania podłóg, gumowych rękawic, ścierek, ręcznika, koca, konserwy, cokolwiek, ci ludzie z zalanych domów i z tych co ich domy woda zabrała całkowicie nie mają dosłownie nic - często jak stali tak się ratowali żeby przeżyć.
Nie maja domów, pościeli, pieniędzy, dokumentów, wiader, szczotek do sprzątania, ubrań, butów, kaloszy, nie wspominając o tak banalnych sprawach jak pamiątki I komunii dzieci, zdjęcia, kompletna pustka......

Także jak zbierane są u was dary to wrzucajcie co która może, najdrobniejsza rzecz będzie darem dla tych ludzi zalanych kompletnie.

Można też pomóc mojemu miastu wpłacając pieniądze na konto podane na stronie e-Bogatynia - nie mamy ulic, mostów, domów.....

http://www.e-bogatynia.pl/index.php?...819&Itemid=4 90

Ikonki załączonych zdjęć

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...8#post213608 38

Dla tych co mają silne nerwy wrzucam album jak nasze miasto teraz wygląda

http://picasaweb.google.pl/jaroslaw....wodzi08082010 #


Dziewczyny nie bójcie się tematu, każdy może znaleźć się w takiej sytuacji, my też tydzień temu myśleliśmy że to się u nas nie może wydarzyć, a jednak............

[avataris]

Napisane przez Agnese69

Jeszcze tydzień z Wami tutaj pobędę, potem pojadę i spróbuję nie popłynąć, a jak wrócę to się chyba faktycznie na III zamelduję. Nawet jakby mi cokolwiek wróciło na skutek nieplanowanych bynajmniej, ale może tez i nieprzewidzianych jeszcze dzić grzechów, to chyba lepiej będzie utrwalić to, co spadło niż żąglować tak tymi fazami w te i nazad... Tak mi radziła jestemtutylkonachwile i chyba słusznie prawila... Co sądzisz?

Myślę, że przy Twoim tempie, na III spokojnie stracisz wszystko to, co Ci ewentualnie przybędzie. Oczywiście lepiej będzie, jeśli pozostaniesz bez grzechów

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

Pora i na mnie, uciekam dukaneczki, spadeczków z rana

[Agnese69]

Napisane przez avataris

Myślę, że przy Twoim tempie, na III spokojnie stracisz wszystko to, co Ci ewentualnie przybędzie. Oczywiście lepiej będzie, jeśli pozostaniesz bez grzechów

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

Pora i na mnie, uciekam dukaneczki, spadeczków z rana

Postaram się z całej swej woli - dość silnej jak widzę... No i boję się lania potem jakbym zboczyła jednak...

Idę i ja spać, nareszcie jutro się wyśpię z rana jak człowiek...
Dobranoc się z paniami
Jutro spadeczki z rańca obowiązkowe. A ja swój oczywiście za chwilę zwizualizuję. Oby tylko nie tak jak wczoraj wizualizowałam, że dziś mi wzrosło
Buźka siostry

[anolipa]

jestemtutylkonachwile

Hehe mnie sam Pan Ser Nick odchudził, nie romansowałam z żadnymi sportami na boku mialam zamiar ale po powrocie do domu rodzicow braklo mi czasu na sport- tj callanetics- zrobilam moze 5 h tych cwiczen. Ostatnio zalilam sie TZ ze w ogole sie nie ruszam- a on- jak to nie- caly czas biegasz z miotla ( jestem lekko pedantyczna:P) hehe.

hm... no bo jeżeli o mnie chodzi, to czasem na boku pomacham którąś z kończyn, żeby nie było, że niczego nie uprawiam.. Z miotłą widujemy się raz w tygodniu, więc nie mogę sprzątania nazwać sportem - boli to nie tylko mnie :P

white tea

Jutro koncze 2 tydzien na diecie i zastanawiam sie co jest ze mna nie tak. w fazie uderzeniowej stracilam 2,5 kg, na warzywkach w ciagu 3 dni wrocilo mi 1 kg - po 300g na dzien. po 3 dniach dostalam paniki i wrocilam do PP. No i stoje mniej wiecej w miejscu. Ze zbyt czestych wizyt na porcelanie zmienilo sie na totalny zastoj. Tak by bylo milo jakby cos ruszylo. Skoro tak ciezko idzie na samym poczatku co bedzie pozniej_?Czy ktos z was tez mial tak oporny start? Jeszcze sie nie poddaje ale tak jak pisze Dukan spadek jest wazny dla motywacji. Potrzebuje otuchy.

Nie mam doświadczenia w tej diecie, jednak na podstawie doświadczenia z innymi powiem jedno : organizm nie przyjmuje każdej zmiany w odżywianiu z otwartymi ramionami. Pierwszy miesiąc powinnaś dać mu szanse ochłonąć . Ja też nie widzę u siebie po dwóch tygodniach żadnych spektakularnych spadów. waga waha się niesamowicie. Po okresie ( kilka dni temu ) miałam 1 kg mniej. Z dnia na dzień! Potem wzrost i na razie zastój. Jak dla mnie tak czy owak jest to dieta genialna, bo nie trzeba się ograniczać w ilości jedzenia pewnych produktów. Trzeba je tylko polubić .

martuch_

ja uczęszczam na aerobik

W takim razie martucha :P , powiedz mi, lepiej schodzą te kilogramy ? Bo przyznam, że u mnie za każdym razem jak się wezme za jakiś sport, to albo wzrosty, albo zastoje - ale to podczas innych diet które stosowałam. Na dukanie mięśnie nie rozbudowywują się jakoś zbyt mocno przez dużą ilość białka w diecie ?

avataris

Ćwiczymy, wprawdzie ja od miesiąca tylko pedałuje i kręce hula hopem.
Jutro sobota, od soboty dobrze zaczynać, może uda mi się jutro przeprosić siłownie

hehe ja po Waszych niegdysiejszych dyskusjach na temat przepoconego sprzętu w siłowni zaniechałam całkowicie wszystkie plany związane z tym miejscem. Wybieram się tam już któryś miesiąc z kolei. Czy tam na prawdę jest tak źle? :P


mamawmw

avataris a gdzie ten przepisik wklepalas?
broadwaydreams Incepcja czekam na nia na torrentach
wiesz te thrillery nie sa najgorsze no moze Sierota ale reszta jest ok
obejrzalam film Siedem masakra buuuu ide spac
dobranoc

Ha! polecam Incepcje. Zaliczyłam ją niedawno w kinie i muszę przyznać że mnie wbił w fotel. Wyglądało to tak : 5 minut filmu a ja siedze - plecy wyprostowane, wielki wytrzeszcz i tak przez cale dwie godziny.



Tymczasem lecę na siusiu paciorek i spać . Dobranoc dukanowe niewiasty. Jutro światowy dzień spadów!
p.s Czeka mnie sobotnia wizyta w barze, a więc kolejny wieczór pełen wyzwań. Uh.. Życzcie mi powodzenia. Oby cola light była tam na stanie

[broadwaydream]

No i na mnie pora, burza mnie układa do snu słodkich snów dziewczynki, dużych spadków, niech się wam białeczko sni!

[kochak]

dobranoc moje kochane ide spać rano znikam na weekend na wioche jednak... wypiłam dziś piwo przez szanownego ehhh.... buziaki i spadków!!!!!!! powiedziałam co myśle i zrobiłam scene... mam to gdzies... i tak powiedzialam za mało...
bede tesknila ppap

[Sparta]

Ja też mówię papa, jadę na urlop zasłużony. Trzymajcie za mnie kciuki, będę tęsknić ale się też odzywać się w miarę możliwośći. Buziaki dla Was

[Agnese69]

No i moja radość trwała króko...
Staję z rańca na wagę - i żeby nie było, już po siusiu, myciu, z psiorem się potarmosiłam, nakarmiłam stwora, koty wyrzuciłam na dwór, tak więc z kwadrans po pobudce - a tam, oczom nie wierzę 57,7!!!!! Jezu!, se myślę, nie może to być!!! I to po pierwszym dniu PW??? Radocha, że ło matko, toż nawet takiego spadku sobie nie wymarzyłam (-0,6). CUdownie. No to lecę po laptopka,coby się z Wami mą radością dziką podzielić. Wracam na dół, ale jeszcze sobie myślę, "nie. muszę to jeszcze raz zobaczyć, oczy nacieszyć". Staję znowu, a tam.... 58,4.
Ręce mi opadły. Radość się ulotniła. Niestety, ten wynik już nie uległ zmianie
Czyli w jednym zdaniu sumując zamiast spektakularnego spadku zaliczyłam wzrost o 0,1.

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

No i w dodatku wszystkie śpią i nie ma się kto pochylić nad moim problemem
Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

[avataris]

Napisane przez anolipa

avataris


hehe ja po Waszych niegdysiejszych dyskusjach na temat przepoconego sprzętu w siłowni zaniechałam całkowicie wszystkie plany związane z tym miejscem. Wybieram się tam już któryś miesiąc z kolei. Czy tam na prawdę jest tak źle? :P

Kiedyś weszłam na chwilę z TŻ do takiej siłowni i dziękuje
Natomiast moja koleżanka miała siłownie taką dla kobiet i mężczyzn, tam panowała miła atmosfera i było czystko. Niestety siłownia się nie utrzymała
Teraz mam swoją prywatną siłownie, taką z maszynami, bieżnią, rowerkami itd. Przychodzą znajomi , którzy też u nas ćwiczą, ale nie ma smrodu, potu i syfu. Jeszcze tego by brakowało, żebym miała u siebie katusze znosić.
Jeśli masz taką możliwość, wybierz siłownie klimatyzowaną, taką, gdzie gołym okiem widać, że ludzie dbają o opinię

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez kochak

dobranoc moje kochane ide spać rano znikam na weekend na wioche jednak... wypiłam dziś piwo przez szanownego ehhh.... buziaki i spadków!!!!!!! powiedziałam co myśle i zrobiłam scene... mam to gdzies... i tak powiedzialam za mało...
bede tesknila ppap

Odpocznij w domu, wycisz się i będzie lepiej, zobaczysz.

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Napisane przez Sparta

Ja też mówię papa, jadę na urlop zasłużony. Trzymajcie za mnie kciuki, będę tęsknić ale się też odzywać się w miarę możliwośći. Buziaki dla Was

My tez będziemy tęskniły,:k ciuki: za Twoje dukanie

[Agnese69]

No to idę się wyżyć w ogródku. Katastrofa, jaki zarośnięty - już nic tam nie widać. Muszę go doprowadzić do stanu poprzedniego

[avataris]

Napisane przez Agnese69

No i moja radość trwała króko...
Staję z rańca na wagę - i żeby nie było, już po siusiu, myciu, z psiorem się potarmosiłam, nakarmiłam stwora, koty wyrzuciłam na dwór, tak więc z kwadrans po pobudce - a tam, oczom nie wierzę 57,7!!!!! Jezu!, se myślę, nie może to być!!! I to po pierwszym dniu PW??? Radocha, że ło matko, toż nawet takiego spadku sobie nie wymarzyłam (-0,6). CUdownie. No to lecę po laptopka,coby się z Wami mą radością dziką podzielić. Wracam na dół, ale jeszcze sobie myślę, "nie. muszę to jeszcze raz zobaczyć, oczy nacieszyć". Staję znowu, a tam.... 58,4.
Ręce mi opadły. Radość się ulotniła. Niestety, ten wynik już nie uległ zmianie
Czyli w jednym zdaniu sumując zamiast spektakularnego spadku zaliczyłam wzrost o 0,1.

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

No i w dodatku wszystkie śpią i nie ma się kto pochylić nad moim problemem
Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Agnese, taki przyrost, to nie przyrost. Jutro będzie spadek, moja waga czasem też głupiała, człowiek może się zdenerwować, wyobrażam sobie co poczułaś

[Aleksandra_M]

DUK DUK laseczki
juz odpisuje

Napisane przez Agnese69

Znaczy, że ta ŁAJZA to niby ja??? A kto z kurami chodzi spać? Jak człowiek przychodzi to już po tej łajzie zimno, bo śpi jak borsuk jakiś...
No to se pogadałyśmy...

Łajza o tej godzinie spala juz slodko z dzidziusiem obok i pluszowymi: barankiem, pieskiem, kroliczkiem i ksiezycem grajacaym

Napisane przez Agnese69

STOP! Protestuję! Jeśli to ma dotyczyć kosmetyki to ja żądam na forum takiego offtopa. Pokaż mi którąś, co by nie chciała dowiedzieć się czegoś ciekawego w tej materii.
A jeśli nie kosmetycznie to sorki, już spadam

no dobra. jesli to kogos zainteresuje to ok, a jesli nie, przejdziemy na priv.

Mireczko!
moje pytanie: mam sucha, wrazliwa skore. od kiedy jestem na dukanie mam tak strasznie sucha skore ze ciagle sie drapie bo az swedzi... z cialem sobie jakos radze bo sa balsamy... ale po myciu twarzy mam czerwone czolo i policzki przez ok pol dnia. zawsze uzywalam granatowego Nivea. to jedyny krem ktory potrafil nawilzyc moja biedna buzke...
a teraz? nie wiem co robic... powinnam chyba kupic cos, ale moze mi doradzisz zanim pojde do sklepu? myslalam o emolium... ale moze Ty znasz cos extra?

Napisane przez tina03

DUK DUK Wieczorkiem kochane powiedzcie jakiego serka uzyć do tego sernika , może być homogenizowany czy za żadki i ciapa wyjdzie?

ja wzielam sernikowy, wiaderkowy (marki tesco, ma dobre BTW i kosztuje tylko 8zl)

Napisane przez broadwaydream

W kazdym razie w aptece kosztuje jakies 7zł butelka, jak nie szkoda, mozna sprobowac

moze i ja sprobuje?

Napisane przez Agnese69

No więc ja idę trybem 4/3 drugi cykl. No i widzi mi się, że tragedii nie ma. Miałam jakiś zastoik, jakiś wzrościk, ale generalnie kilo w pierwszym tygodniu zeszło (w podpisie podejrzyj). Dziś rano po pięknych spadkach poprzednich miałąm wzrost o 0,3, a od dziś włąśnie zaczęłam PW, więc cóż, na spadki wielkie nie liczę za bardzo.
Generalnie po pierwszym miesiącu pięknych 1,5 kg spadków tygodniowych, teraz organizm zwonił zdecydowanie. Ale ja chyba kłądę to raczej na karb jego samoobrony niż na karb zmiany trybu, bo tryb powinien być wręcz korzystniejszy, moim zdaniem skoro więcej dni białkowych niż warzywnych wypada... Zostało mi już niewiele do zrzucenia, więc może dlatego spadki teraz skąpe takie są...
Ale dla mnie jest to większy komfort, jeśli mam PW w weekend, dlatego jestem z tego trybu zadowolona.
Alex pisała wcześniej, że ona stwierdza lepsze spadki na tym trybie - też idzie nim drugi cykl.

racja. oprocz malutkich spadeczkow 2 razy zlecialo mi po 0,5kg! bardziej mi pasuje ten 4/3... jakos szybciej tez spadaja te wzrosty po PW

Napisane przez white tea

Witam!
Jutro koncze 2 tydzien na diecie i zastanawiam sie co jest ze mna nie tak. w fazie uderzeniowej stracilam 2,5 kg, na warzywkach w ciagu 3 dni wrocilo mi 1 kg - po 300g na dzien. po 3 dniach dostalam paniki i wrocilam do PP. No i stoje mniej wiecej w miejscu. Ze zbyt czestych wizyt na porcelanie zmienilo sie na totalny zastoj. Tak by bylo milo jakby cos ruszylo. Skoro tak ciezko idzie na samym poczatku co bedzie pozniej_?Czy ktos z was tez mial tak oporny start? Jeszcze sie nie poddaje ale tak jak pisze Dukan spadek jest wazny dla motywacji. Potrzebuje otuchy.

nie martw sie. moze twoj organizm jakis oporny.... troszeczke zawzietosci i zacznie spadac... przynajmniej mi to pomoglo, bo na poczatku bylo ciezko.... dasz rade. trzymam kciuki

Napisane przez martuch_

ten test chyba nie dla mnie tam coś o ciąży itp

Napisane przez avataris

Alex zdaję mi się czy przez sen gadasz

taaa... czasami tak mam.... snilo mi sie ze jadlam makaron z truskawkami i smietana

piekny torcik ci wyszedl

[blackhardcore]

dukanowo witam!

co do stazu, to nie takie proste, bo w koncu rodzina i TZ (choc z nim roznie ostatnio, nie wiem czy wart rezygnowania z siebie dla niego).

Agnese69 i tak zazdroszcze Tobie, idziesz w porownaniu do mnie jak burza. Bedzie dobrze.

kto kupowal wage w biedronce i kiedy? dobra jest? wazy dobrze? kupowalam juz jakies miksery itp w biedronie, dzialaja poki co, wiec waga moze tez bedzie ok??!!

[Aleksandra_M]

dzis miesiac wiec czas na podsumowanie:
waga -4,4kg
biust: -1cm
pas: -6cm
biodra: -7cm
udo: -5cm

stan tluszczu i wody na dzis:
tluszcz: 31,7%
woda: 46,9%

stan umyslu:

[Izuszka]

Cześć Dukaneczki, też miałyście burzę w nocy? Myślałam że mi balkon porwie,cos strasznego. A dziś słonko za oknem, poraz wybrać się w końcu na grzyby

U mnie demotywujący brak spadków, jak waga się nie ruszy,to w końcu się poddam

[barbra66]

Witam...u mnie zastój,ale dzień wolny,to przynajmniej może cosik dobrego upichcę i "gniazdo "ogarnę....
Czwartek proteinowy niezbyt się udał,bo koleżanka z melonem zagościła......ale żyje się dalej i duka....miłego dnia.

[songoma]

u mnie zastoj w dalszym ciagu 65,2, zaczynam wierzyc ze nie zobacze mniejszej cyferki niz 5 :P zaczynam warzywka, wiec przygotowuje sie na wzrosty..
swoja droga, dziewuszki, nie slyszalam o tym sposobie "15min po obudzeniu". waga jest przychylniejsza?

[barbra66]

Napisane przez blackhardcore

dukanowo witam!....

kto kupowal wage w biedronce i kiedy? dobra jest? wazy dobrze? kupowalam juz jakies miksery itp w biedronie, dzialaja poki co, wiec waga moze tez bedzie ok??!!

Ja mam z biedrony i nie narzekam,tzn,chciałabym by mniej pokazała(no ale to już nie jej wina niestety,bo gościom( którym dla sprawdzenia jej sprawności zalecam zważenie,pokazuje inaczej)....ale dukamy....a jak u koleżanki,bo idziemy chyba podobnie?

[blackhardcore]

Napisane przez barbra66

Ja mam z biedrony i nie narzekam,tzn,chciałabym by mniej pokazała(no ale to już nie jej wina niestety,bo gościom( którym dla sprawdzenia jej sprawności zalecam zważenie,pokazuje inaczej)....ale dukamy....a jak u koleżanki,bo idziemy chyba podobnie?

no u mnie niestety dni sadu coraz blizej, a ani wagowo ani pomiarowo (w cm) bez zmian. tzn. -2kg od poczatku lipca, ale to sama woda. waga stoi na ok59,6 i . czasem zdazaja sie wzrosty do 61,5 okolo. nie wiem ja juz chyba jakas oporna jestem, z tym ze lepiej sie tylko czuje nie mam ciagle mysli o jedzeniu, tak jak wczesniej jadlam przez caly dzien jeden dluuuugi posilek.

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

pytam o wage czy nie pokazuje co innego co wejscie na wage.

[martuch_]

Napisane przez anolipa

jestemtutylkonachwile


hm... no bo jeżeli o mnie chodzi, to czasem na boku pomacham którąś z kończyn, żeby nie było, że niczego nie uprawiam.. Z miotłą widujemy się raz w tygodniu, więc nie mogę sprzątania nazwać sportem - boli to nie tylko mnie :P

white tea


Nie mam doświadczenia w tej diecie, jednak na podstawie doświadczenia z innymi powiem jedno : organizm nie przyjmuje każdej zmiany w odżywianiu z otwartymi ramionami. Pierwszy miesiąc powinnaś dać mu szanse ochłonąć . Ja też nie widzę u siebie po dwóch tygodniach żadnych spektakularnych spadów. waga waha się niesamowicie. Po okresie ( kilka dni temu ) miałam 1 kg mniej. Z dnia na dzień! Potem wzrost i na razie zastój. Jak dla mnie tak czy owak jest to dieta genialna, bo nie trzeba się ograniczać w ilości jedzenia pewnych produktów. Trzeba je tylko polubić .

martuch_


W takim razie martucha :P , powiedz mi, lepiej schodzą te kilogramy ? Bo przyznam, że u mnie za każdym razem jak się wezme za jakiś sport, to albo wzrosty, albo zastoje - ale to podczas innych diet które stosowałam. Na dukanie mięśnie nie rozbudowywują się jakoś zbyt mocno przez dużą ilość białka w diecie ?

avataris


hehe ja po Waszych niegdysiejszych dyskusjach na temat przepoconego sprzętu w siłowni zaniechałam całkowicie wszystkie plany związane z tym miejscem. Wybieram się tam już któryś miesiąc z kolei. Czy tam na prawdę jest tak źle? :P


mamawmw


Ha! polecam Incepcje. Zaliczyłam ją niedawno w kinie i muszę przyznać że mnie wbił w fotel. Wyglądało to tak : 5 minut filmu a ja siedze - plecy wyprostowane, wielki wytrzeszcz i tak przez cale dwie godziny.



Tymczasem lecę na siusiu paciorek i spać . Dobranoc dukanowe niewiasty. Jutro światowy dzień spadów!
p.s Czeka mnie sobotnia wizyta w barze, a więc kolejny wieczór pełen wyzwań. Uh.. Życzcie mi powodzenia. Oby cola light była tam na stanie

Bardzo możliwe ja mam taką prowadzącą, że takiego wycisku na godzinę to nigdy nie mam

[Agnese69]

No proszę, wystarczyło Was olać i wleźć w krzaczory swoje, a już się pobudziły wszystkie...

Napisane przez Aleksandra_M

dzis miesiac wiec czas na podsumowanie:
waga -4,4kg
biust: -1cm
pas: -6cm
biodra: -7cm
udo: -5cm

stan tluszczu i wody na dzis:
tluszcz: 31,7%
woda: 46,9%

stan umyslu:

No i glut, no i pięknie
Centymetry jakie imponjące! Ekstra, dziewczynko.

[avataris]

Napisane przez Aleksandra_M

taaa... czasami tak mam.... snilo mi sie ze jadlam makaron z truskawkami i smietana

piekny torcik ci wyszedl

czyli sny były słodziutkie

torcik właśnie konsumuje, niebo w gębie, to będzie mój deser nr 2

[martuch_]

Napisane przez Aleksandra_M

dzis miesiac wiec czas na podsumowanie:
waga -4,4kg
biust: -1cm
pas: -6cm
biodra: -7cm
udo: -5cm

stan tluszczu i wody na dzis:
tluszcz: 31,7%
woda: 46,9%

stan umyslu:

no to pięęęęknie!
Gratulacje


Witaam wszystkie
słuchajcie, mam problem. Nie wiem co mi jest wstałam rano i strasznie mnie żołądek boli. Wymiotować mi się chce, nie dam rady nic zjeść. Co jest

[Agnese69]

Napisane przez Izuszka

Cześć Dukaneczki, też miałyście burzę w nocy? Myślałam że mi balkon porwie,cos strasznego. A dziś słonko za oknem, poraz wybrać się w końcu na grzyby

U mnie demotywujący brak spadków, jak waga się nie ruszy,to w końcu się poddam

W Lublinie burzy niet.
Poddawać się niewskazane. Twardym trza być, a nie miętkim
Ona się podda w końcu... WAGA znaczy

[Izuszka]

Napisane przez songoma

u mnie zastoj w dalszym ciagu 65,2, zaczynam wierzyc ze nie zobacze mniejszej cyferki niz 5 :P zaczynam warzywka, wiec przygotowuje sie na wzrosty..
swoja droga, dziewuszki, nie slyszalam o tym sposobie "15min po obudzeniu". waga jest przychylniejsza?

To zależy też od godziny, o której się ważysz. Ja potrafiłam się zważyć, po czym godzinę później waga pokazywała 1kg mniej. Ale nie oszukujmy się,czy to ma sens? Najlepiej ważyć się na czczo, o stałej godzinie bez ubranek,taki pomiar jest najbardziej miarodajny.