MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

[margo80]

moja śpi od 20, ale po kąpieli mało zjadła, więc pewnie nie pośpi tak jak wczoraj do 2, tylko wybudzi sie koło północy.

wrzucam foty - sukienka przód i tył, bluza, no i moja 8-tygodniowa panna

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez iza240

witam.Doznałam szoku w nocy a właściwie nad ranem.Córcia poszła spać o 21.Obudziłam się o 4 rano a moje dziecko śpi.Nakarmiłam ją na śpiocha i położyłam do łóżeczka.Obudziła się o 5.Chyba popełniłam błąd.Mogłam jej nie ruszac.Jakby była głodna to by płakała.Pierwszy raz tak długo spała bez jedzenia.
Do tej pory nie mogę wyjść z podziwu!
O 8 rano zaczeła histeryzowac.Położyłam ją na brzuszku i w tej pozycjii zasnęła.
Domyślam się,ze ją boli brzuszek.Znacie może jakiś sposób na problemy brzuszkowe?Nadmiernych gazów nie ma bo póściła tylko jednego bączka:/
Aha i pytanie do mam karmiacych piersią?:CZY TO NORMALNE,ŻE JEST TYLKO JEDNA,2 KUPKI DZIENNIE?WCZEŚNIEJ MAŁA ROBIŁA 5 A NAWET 6.

---------- Dopisano o 07:52 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------


ja nie pozwalam Michasi ogladać telewizjii-za dużo bodzców

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------


---------------------------------------------------------------------------------------
Jeszcze jedno pytanie.jeśli dziecko ślini się,wytyka jezyk i wkłada piesć do buzi-co to oznacza?Chyba nie zęby bo mała ma dopiero miesiąc.

Następnym razem ciesz się spaniem

Na brzuszek - ty jedz dużo jabłek/soku jabłkowego, no i gimnastyka - nóżki do brzuszka, ew. masaże, ew. coś na wzdęcia (espumisan, bobotic, esputikon, infacol, sab simplex).

Ilość kupek normalna.

Też nie pozwalam na oglądanie telewizji - stanowczo za dużo bodźców

Córeczka ma miesiąc - na odkrywanie rączek za wcześnie Ale jest taki etap u dziecka, kiedy organizm odkrywa, że może produkować ślinę i robi to w nadmiarze, a wkładanie rączek to raczej chęć ssania, taka nieświadoma (tak samo dziecko kciuk ssie).

Napisane przez Siala_Bala

A mój dupol nawet nie wodzi wzrokiem za niczym.. gapi sie gdzie chce ani się nie uśmiecha.. dalej taki robal jest.
Jedyne co zauważyłam to że główkę już dosyć długo potrafi utrzymać podniesioną.

Słonko, on za malutki jest jeszcze Poczekaj ze dwa tygodnie na uśmiechy

Napisane przez bydgoszczanka

Agatka świetnie je japco Dzisiaj ja podam mojej królewnie, jestem ciekawa jak zareaguje. Na razie śpi, położona o 10

Bardzo ładnie Tobie w takiej fryzurce

Widoku z okna zazdraszczam. Piękny


siala, podejrzewam, że dziecię sobie lepiej poradzi z ta rozłąką niż Ty

I jak z japcem?
Tzn. to nie z mojego okna robione Ale ja ten zamek widzę z kuchni, nie cały, ale jednak. A mieszkam trochę na prawo stamtąd.

Napisane przez araczki

Agatka suprer, snila mi sie dzisiaj nawet, byla juz w przedszkolu i miala taaaak dlugie rzesy..az do czola, slicznie wygladala i inne dziewczynki jej zazdroscily i nie chcialy sie z nia bawic....glupie gowniary

Wczoraj mala tak marudzila bardzo i byla ciagle glodna, ze musialam dawac jej jesc w lesie. Bylismy na spacerze, pies kapal sie w rzece i musialam go wyciagac i przywiazac do drzewa aby w srodku lasu karmic dziecko, na stojaco z podwinieta koszulka...czad

A dzisiaj gzreczniutka ak aniolek ale apetyt ma

Fajny sen

A przygoda super

Napisane przez margo80

zapomniałam dodać, że nam dziś 8 tygodni stuknęło

udało się wygrać sweterek, upolowałam też w lumpku śliczną sukieneczkę, a babcia kupiła bluzę z kapturkiem. zaraz pstryknę i się pochwalę

Gratuluję

Napisane przez kropka75

Jakim sposobem?

Przez wiele lat piłam mleko od krowy (nie ze sklepu) i wierz mi, nigdy nie smakowało ani trawą, ani rzepą, ani niczym innym co krowa jadła.



Fajną ma minę przy tym jabłku.

Tak blisko masz do zamku?

Asymetria? Raz miałam. To nie jest to co tygrysy lubią... U Ciebie się sprawdza?

Ano właśnie, też zawsze zastanawiam się nad tym twierdzeniem A przecież mleko nie jest produkowane z tego, co matka zje - w przeciwnym razie takie np. Afrykanki rzadko mogłyby wykarmić dziecko

Nie, troszkę dalej, to akurat na spacerze fota.

U mnie się sprawdza Lubię bardzo

Napisane przez kumkura

a nam dzis 7- całkiem zapomniałam

Gratulejszyn

Napisane przez jamaicaP

a propos seksu...
mieszkam w budynku ktory ma podworze studnię i okna mam wlasnie od podworza, echo sie niesie
dzis w nocy jak przewijalam Różę, cichutko wkolo a tu nagle stękanie slysze zza okna jakby na podworzu ktos sie teges...
niosac pieluche rzucilam okiem w okno a tam na przeciwko nowi sasiedzi centralnie w oknie robią wygibasy i dziewucha nadaje jak z radia te ochy i echy
powiem wam ze poczulam sie dziwnie... ni to patrzec ni nie patrzec... siadlam z mala do karmienia i musialam sluchac az skoncza....

No nie odpuściłabym sobie patrzenia Skoro się nie zasłaniają

Napisane przez jamaicaP

pochwale sie móje wczorajsze zakupy
pierwsze kiecki dla Róży
wszystkie różowe, chyba oszalałam ale nie moglam sie oprzec

jeszcze dwa bodziaki kupilam tez rozowe...

wogole wczoraj zrobilam pierwsza paczke za malych juz ubranek... malarosnie jak na drozdzach

Świetne

A ja po raz kolejny przekonałam się, że na moją wieczorną histeryczkę działa totalne ZIGNOROWANIE Jakby się wściekłą - co 30s wypadał smoczek, a ja głupia leciałam i podawałam, ze 20 razy. W pewnym momencie wkurzyłam się, olałam ryk... po kilku minutach cisza - dziecko śpi

[kaszpirek]

margo śliczna ta Twoja panna

Moje dziecko już śpi,dziś obyło się bez płaczu
W ogóle zauważyłam,że po kąpieli już chyba kuma,że pora spania i mało wtedy marudzi.W dzień jest zupełnie inaczej,przed każdym spaniem jest ryk.

A ja sobie siedzę samotnie i nie wiem co ze sobą zrobić

[bydgoszczanka]

Napisane przez margo80

zapomniałam dodać, że nam dziś 8 tygodni stuknęło

udało się wygrać sweterek, upolowałam też w lumpku śliczną sukieneczkę, a babcia kupiła bluzę z kapturkiem. zaraz pstryknę i się pochwalę

Bluza śliczna, mam podobną
Sukieneczka bardzo ładna.
Ewcia

Napisane przez kumkura

a nam dzis 7- całkiem zapomniałam

Napisane przez jamaicaP

.
a propos seksu...
mieszkam w budynku ktory ma podworze studnię i okna mam wlasnie od podworza, echo sie niesie
dzis w nocy jak przewijalam Różę, cichutko wkolo a tu nagle stękanie slysze zza okna jakby na podworzu ktos sie teges...
niosac pieluche rzucilam okiem w okno a tam na przeciwko nowi sasiedzi centralnie w oknie robią wygibasy i dziewucha nadaje jak z radia te ochy i echy
powiem wam ze poczulam sie dziwnie... ni to patrzec ni nie patrzec... siadlam z mala do karmienia i musialam sluchac az skoncza....

Ja tam bym sobie popatrzyła...ciekawska jestem

Napisane przez jamaicaP

pochwale sie móje wczorajsze zakupy
pierwsze kiecki dla Róży
wszystkie różowe, chyba oszalałam ale nie moglam sie oprzec

Śliczne

Podałam japco z marchewką mojej niuni. Pierwsza porcja - zaskoczenie, druga - plucie , trzecia - trochę poszło do żołądka. W sumie podałam jej jakieś 3 łyżeczki. Na pierwszy raz wystarczy. Resztę zjadłam ja.....a dobre to
Jutro następne próby.

Lusia poszła spać o 20. Od paru dni na noc zjada mi z dwóch piersi Może pokarm mi się kończy, a może tyle potrzebuje

Dzisiaj w końcu zachciało mi się seksić Łukasz pojechał do teściów i mamy chatę wolną

[kaszpirek]

szaja ja też czasami olewam,znaczy zostawiam płaczącego,ale u mnie to rzadko skutkuje.Ostatnio sie zrobił siny(nie purpurowy) i został na bezdechu.Przestraszyłam się,teraz już do takiej histerii próbuję nie dopuszczać.
I poważnie zazdraszczam wam,mamom aniołków...żeby mój tak zechciał chociaż tydzień...

A właśnie,wszyscy dookoła trąbią mi"przetrwaj 3 pierwsze miesiące,potem będzie lepiej"

No i dziś Brunowi stuknęły 3 miechy i rano powiedziałam mu:"Dzień dobry syneczku,dziś kończysz 3 miesiące.Teraz wkraczamy w inny,spokojniejszy etap Twojego życia"
dzień nie był spokojniejszy od poprzednich
Może za wiele żądam po jednym dniu?

[margo80]

Napisane przez kaszpirek

margo śliczna ta Twoja panna

Napisane przez bydgoszczanka

Bluza śliczna, mam podobną
Sukieneczka bardzo ładna.
Ewcia

dziekuję w imieniu Ewci
o 20.30 coś ją wybudziło - chyba sąsiad, bo na harleyu jeździł pod oknem. uspokoiła się szybciutko, ale siedziałam przy niej pół godziny, żeby się upewnić, że zasnęła głęboko, bo nie chce mi sie latać góra-dół.

sama też zaraz spadam się położyć.

[54474cdcbeee49f0adfc9454abf56792ac8ff3d6_5d51ef966c16e]

jak tu u Was fajnie chyba będę częściej z jakimiś moimi głupimi pomysłami wpadać do Was a tak w ogóle to po co dzieciom smoczki?? one serio tego potrzebują, czy to tak hmm żeby się czymś zajęły? moje znajome matki wciskały często im na siłę, ja tam się bez smoczka wychowałam-mój starszy brat nie chciał, to mi wcale nie dali
w którejś z moich arcydziwnych książek przeczytałam (ciekawostka), że niemowlęta dopiero od (chyba) 8 tygodnia płaczą z łzami, a od 12 tygodnia zaczynają się śmiać-> to niby taki mechanizm obronny, co by już wkurzeni od płaczu rodzice nie rzucili potomka na pożarcie lwom
możecie później podzielić się wrażeniami, czy książki mają rację

[margo80]

Ewcia płacze łzami od dawna, niestety nie umiem powiedzieć ile miała, gdy pierwszy raz łezki poleciały. mam wrażenie, że zawsze były
uśmiecha się świadomie gdzieś od 5-6 tygodnia, czasem wyda przy tym dźwięk, ale o chyba jeszcze nie śmiech

[54474cdcbeee49f0adfc9454abf56792ac8ff3d6_5d51ef966c16e]

Napisane przez margo80

Ewcia płacze łzami od dawna, niestety nie umiem powiedzieć ile miała, gdy pierwszy raz łezki poleciały. mam wrażenie, że zawsze były
uśmiecha się świadomie gdzieś od 5-6 tygodnia, czasem wyda przy tym dźwięk, ale o chyba jeszcze nie śmiech

ee to fajnie
ostatnio (z racji studiów) znalazłam artykuł o wieku dojrzewania dziewcząt i zaczynają się zastanawiać na ile książki medyczne mają błędy;]

[bydgoszczanka]

Luiza płacze łzami prawie od początku. Uśmiecha się też długo, nie pamiętam od kiedy. Na głos zaczęła niedawno, ale tak cichutko


Przedstawiam Wam kolejne etapy jedzenia japca
Pierwsza fotka przed jedzonkiem

[54474cdcbeee49f0adfc9454abf56792ac8ff3d6_5d51ef966c16e]

jaaaki słodziak a skąd pomysły na imiona?
ej to może być nowy wątek-dlaczego takie imię

[myszka1986]

Napisane przez margo80

moja śpi od 20, ale po kąpieli mało zjadła, więc pewnie nie pośpi tak jak wczoraj do 2, tylko wybudzi sie koło północy.

wrzucam foty - sukienka przód i tył, bluza, no i moja 8-tygodniowa panna

Jakie piękne duże oczy

[1=54474cdcbeee49f0adfc945 4abf56792ac8ff3d6_5d51ef9 66c16e;21375220]jak tu u Was fajnie chyba będę częściej z jakimiś moimi głupimi pomysłami wpadać do Was a tak w ogóle to po co dzieciom smoczki?? one serio tego potrzebują, czy to tak hmm żeby się czymś zajęły? moje znajome matki wciskały często im na siłę, ja tam się bez smoczka wychowałam-mój starszy brat nie chciał, to mi wcale nie dali
w którejś z moich arcydziwnych książek przeczytałam (ciekawostka), że niemowlęta dopiero od (chyba) 8 tygodnia płaczą z łzami, a od 12 tygodnia zaczynają się śmiać-> to niby taki mechanizm obronny, co by już wkurzeni od płaczu rodzice nie rzucili potomka na pożarcie lwom
możecie później podzielić się wrażeniami, czy książki mają rację[/QUOTE]
Smoczek przydaje się u dzieci z silnym odruchem ssania. Chociaż faktycznie nie wszystkie dzieci go potrzebują. Moja mała pewnie bez smoczka by się obyła gdybym najpierw nie przyzwyczaiła jej do usypiania na cycu a potem nie próbowała jej odzwyczaić właśnie podając smoczek. Ja na siłę nie wciskam jak chce zasnąć bez to zasypia choć rzadko.
Agatka dopiero od dwóch tygodni płacze łzami.

[kaszpirek]

dla Luizki.Super ma ten śliniak

Bruno też od zawsze płacze łzami,mam wrażenie,że od urodzenia.
A pierwszy świadomy uśmiech walnął tacie na Dzień Ojca-swoją drogą niezapomniany prezent Czyli ok 6 tygodnia.

[54474cdcbeee49f0adfc9454abf56792ac8ff3d6_5d51ef966c16e]

hehe to tyle co mówi teoria o łzach kto tam wie, co mądrym ludziom po głowach chodziło

[araczki]

Napisane przez margo80

moja śpi od 20, ale po kąpieli mało zjadła, więc pewnie nie pośpi tak jak wczoraj do 2, tylko wybudzi sie koło północy.

wrzucam foty - sukienka przód i tył, bluza, no i moja 8-tygodniowa panna

sliczna ubranka ale nie przebija Ewci Mala jest boska

Napisane przez bydgoszczanka

Lusia poszła spać o 20. Od paru dni na noc zjada mi z dwóch piersi Może pokarm mi się kończy, a może tyle potrzebuje

Dzisiaj w końcu zachciało mi się seksić Łukasz pojechał do teściów i mamy chatę wolną

kurcze, od wczoraj mam to samo. Malvi zjada z dwoch piersi i bardzo dlugo je. Kiedys ciumkala max 10 min a wczoraj i dzis prawie godzine
Na wszelki wpadek mamy rozmrozone moje mleko i zakpiony NAN gdyby nie starczylo.

Milej zabawy

Napisane przez bydgoszczanka

Przedstawiam Wam kolejne etapy jedzenia japca
Pierwsza fotka przed jedzonkiem

ooo, nie bylo zle. Wyglada na spokojna
Sliczna dziewczynka a Ty jak jej siostra - tak juniorsko wygladasz

Jamaica, sliczne sukienki zakupilas dla cory. Wykorzystaj jeszcze lato bo za rok beda za male


Malvinka spi od 20.20 a ja spokojnie zjadlam, teraz filmiki, sauna... dam jej dokladke zanim poloze sie spac i moze pospi do rana...


dobranoc babeczki

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez myszka1986

Siala a od 5 do 7 spał czy był aktywny? Bo jeśli aktywny to za długo Agata już po 1godz aktywności histeryzuje i ma kłopoty z zaśnięciem.

każde dziecko ma inaczej.
Tymek przeważnie jest aktywny 1,5 godziny.
Ale dzisiaj nie spał prawie 3 godziny, i tez było oki, potem bez problemu zasnął.

Napisane przez iza240

witam.Doznałam szoku w nocy a właściwie nad ranem.Córcia poszła spać o 21.Obudziłam się o 4 rano a moje dziecko śpi.Nakarmiłam ją na śpiocha i położyłam do łóżeczka.Obudziła się o 5.Chyba popełniłam błąd.Mogłam jej nie ruszac.Jakby była głodna to by płakała.Pierwszy raz tak długo spała bez jedzenia.
Do tej pory nie mogę wyjść z podziwu.

to wiesz na przyszłość, że nie warto wybudzać.

Napisane przez iza240

Teraz wam coś pokażę.Tęsiowa powiedziała małej,ze jak złapie kasę to ją dostanie.Niechcacy jej się udała i dzięki temu ma na 2 paczki pampersów

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21365333]
Zamek który widzę z okna kuchennego, ja z nową fryzurą i nasza córka, jedząca dzisiaj japco [/QUOTE]
ale pyszne jabluszko.

Napisane przez araczki

k
Lea, ja polecem kilka brzuszkow codziennie. Naprawde dziala cuda
Ja codziennie robie tylko 100 ale na pilce i brzuch jak ta lala

w tym sęk, że brak mi samodyscypliny.

Napisane przez margo80

wrzucam foty - sukienka przód i tył, bluza, no i moja 8-tygodniowa panna

ależ ona wydoroslała.

Napisane przez bydgoszczanka

Przedstawiam Wam kolejne etapy jedzenia japca
Pierwsza fotka przed jedzonkiem

kolejna smakoszka.

Ja od wczoraj podaję Tymkowi na noc mleko z kleikiem ryżowym. Na razie jedna łyżeczka na całą butlę.

Jesteśmy po imprezce urodzinowej Maksia- bylo super. Imprezka była na tarasie, na 18 osób, pogoda dopisała, było wesoło.

[bydgoszczanka]

[1=54474cdcbeee49f0adfc945 4abf56792ac8ff3d6_5d51ef9 66c16e;21375483]jaaaki słodziak [/QUOTE]

Napisane przez kaszpirek

dla Luizki.Super ma ten śliniak

Napisane przez araczki

ooo, nie bylo zle. Wyglada na spokojna
Sliczna dziewczynka a Ty jak jej siostra - tak juniorsko wygladasz

i

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21376188]
kolejna smakoszka.


Jesteśmy po imprezce urodzinowej Maksia- bylo super. Imprezka była na tarasie, na 18 osób, pogoda dopisała, było wesoło. [/QUOTE]



Super, że imprezka się udała

[myszka1986]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21376188]każde dziecko ma inaczej.
Tymek przeważnie jest aktywny 1,5 godziny.
Ale dzisiaj nie spał prawie 3 godziny, i tez było oki, potem bez problemu zasnął.

[/QUOTE]
No w sumie masz rację, ale przecież jakaś przyczyna tego marudzenia u malucha Siali musi być. Mam nadzieję że już jest lepiej.
U nas Agatka dzisiaj pomimo upału grzeczniutka była, ona chyba faktycznie lubi upały. Mam nadzieję że jutro też grzeczna będzie bo jedziemy chrzestnego na chrzest prosić.

Dobranoc dziewczyny.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Luizka superowa laska Japco dobre

Margoś, a ja nie widzę Twojej dziewczynki

Agutka płacze lzami od urodzenia - pamiętam, bo ogromnie się zdziwiłam

Spadam sałatkę robi.

[kropka75]

Napisane przez jamaicaP

a propos seksu...
mieszkam w budynku ktory ma podworze studnię i okna mam wlasnie od podworza, echo sie niesie
dzis w nocy jak przewijalam Różę, cichutko wkolo a tu nagle stękanie slysze zza okna jakby na podworzu ktos sie teges...
niosac pieluche rzucilam okiem w okno a tam na przeciwko nowi sasiedzi centralnie w oknie robią wygibasy i dziewucha nadaje jak z radia te ochy i echy
powiem wam ze poczulam sie dziwnie... ni to patrzec ni nie patrzec... siadlam z mala do karmienia i musialam sluchac az skoncza....

To i tak dobrze, że w oknie.

Ja trzy tyg. temu byłam parę dni u mamy... Obudziło mnie w nocy coś na kształt klaskania. Patrzę na zegarek: pierwsza w nocy. I nagle dotarło do mnie co słyszę...
Parka pier... się na ławce za blokiem. Centrum miasta, ławka 5m od bloku, za ławką 10m trawnika, główna ulica i główny przystanek autobusowy... Szok. Facet klepał na dodatek laskę po dupie, a ta jęczała jak powalona. Jej głos i to klaskanie niosło się na całe osiedle.
I jeszcze co chwilę stękała do niego: "ała, moje włosy", a ten coś jej odburkiwał. Akcja trwała pół godziny, aż w końcu facet miał dość tego jęczenia o włosy i dał sobie spokój... Poszli sobie coś tam bucząc do siebie. Myślałam, że rzygnę.

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Napisane przez margo80

moja śpi od 20, ale po kąpieli mało zjadła, więc pewnie nie pośpi tak jak wczoraj do 2, tylko wybudzi sie koło północy.

wrzucam foty - sukienka przód i tył, bluza, no i moja 8-tygodniowa panna

Ale Ci rośnie panna. Już buzia inna, nie taka noworodkowa, jak ostatnio. I humorek chyba dobry był...

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21374756]
Ano właśnie, też zawsze zastanawiam się nad tym twierdzeniem A przecież mleko nie jest produkowane z tego, co matka zje - w przeciwnym razie takie np. Afrykanki rzadko mogłyby wykarmić dziecko

A ja po raz kolejny przekonałam się, że na moją wieczorną histeryczkę działa totalne ZIGNOROWANIE Jakby się wściekłą - co 30s wypadał smoczek, a ja głupia leciałam i podawałam, ze 20 razy. W pewnym momencie wkurzyłam się, olałam ryk... po kilku minutach cisza - dziecko śpi [/QUOTE]

Ano właśnie.
W rzeczywistości nawet wygłodzona kobieta może karmić. Sama nic nie jadłam przez pierwsze tygodnie, a mleka miałam ho ho.

Zazdroszczę. Daniel zaczyna podnosić tony już, gdy od niego wstaję. Jak wyjdę z pokoju to on już wyje pięć razy bardziej.

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

[1=54474cdcbeee49f0adfc945 4abf56792ac8ff3d6_5d51ef9 66c16e;21375220]jak tu u Was fajnie chyba będę częściej z jakimiś moimi głupimi pomysłami wpadać do Was a tak w ogóle to po co dzieciom smoczki?? one serio tego potrzebują, czy to tak hmm żeby się czymś zajęły? moje znajome matki wciskały często im na siłę, ja tam się bez smoczka wychowałam-mój starszy brat nie chciał, to mi wcale nie dali
w którejś z moich arcydziwnych książek przeczytałam (ciekawostka), że niemowlęta dopiero od (chyba) 8 tygodnia płaczą z łzami, a od 12 tygodnia zaczynają się śmiać-> to niby taki mechanizm obronny, co by już wkurzeni od płaczu rodzice nie rzucili potomka na pożarcie lwom
możecie później podzielić się wrażeniami, czy książki mają rację[/QUOTE]

Niektóre potrzebują, inne nie. Odruch ssania uspokaja dzieci, więc czasem smok jest mocno przydatny.

Nie zgadzam się i co do łez, i co do śmiechu. Wszystkie dzieci, które znam i płakały dużo wcześniej i wcześniej się śmiały.

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Przedstawiam Wam kolejne etapy jedzenia japca
Pierwsza fotka przed jedzonkiem

Super japcuje.

________________

U nas japco + dynia jest najlepszym sposobem, na szybką kupkę. Dziecię zje i za godzinkę, dwie (jeśli jeszcze nie było tego dnia) jest kupka jak marzenie.

Notabene ta mieszanka bardzo małemu smakuje. Zresztą samo japco też. Za to marchew absolutnie nie weszła.

[margo80]

Napisane przez myszka1986

Jakie piękne duże oczy

Napisane przez araczki

sliczna ubranka ale nie przebija Ewci Mala jest boska

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21376188]
ależ ona wydoroslała.
[/QUOTE]

Napisane przez kropka75

Ale Ci rośnie panna. Już buzia inna, nie taka noworodkowa, jak ostatnio. I humorek chyba dobry był...

dziękujemy pięknie
humorek ostatnio przeważnie dobry, histeria poszła w niepamięć
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21379057]
Margoś, a ja nie widzę Twojej dziewczynki
[/QUOTE]
hm... a teraz? i dokładam jeszcze kąpielowe zdjątko.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Teraz widzę ślicznotkę

Pożarłam się z mężem. Mam serdecznie go dość. Nawet dzisiaj nie potrafi odpuścić - odkąd urodziła się córka, nie ma dnia, by nie miał do mnie jakiś pretensji (głównie o pierdoły). Od rana zapierniczam, a ten ma focha i nie wiem nawet o co (i szczerze mówiąc rypie mnie to już).

[kumkura]

Napisane przez margo80

dziękujemy pięknie
humorek ostatnio przeważnie dobry, histeria poszła w niepamięć

hm... a teraz? i dokładam jeszcze kąpielowe zdjątko.

dorośleją te nasze dzieciakiadam też już mniej histeryzuje
córeczka i te oczęta!!
wyszlismy z malym na spacer juz o 8..i wrocilismy o 8.50, juz jest skwar, bojesie pomyslec, co bedzie potem okna juz pozamykane, rolety opuszcone,wiatrak włączony( przy tych upalach mam wrazenie, że chodzi wiecznie i pewnie niedlugo zakonczy swoj zywot) i czekamy na wieczór-wtedy mozna oddychać

[margo80]

u nas dziś leje dla odmiany...

[Silpe]

Napisane przez margo80

moja 8-tygodniowa panna

- my w przyszłym tygodniu konczymy 8 tygodni

Napisane przez bydgoszczanka

Luiza płacze łzami prawie od początku. Uśmiecha się też długo, nie pamiętam od kiedy. Na głos zaczęła niedawno, ale tak cichutko


Przedstawiam Wam kolejne etapy jedzenia japca
Pierwsza fotka przed jedzonkiem

dzielna panna - ładnie jej to poszło bo i minka zadowolona

Napisane przez margo80

hm... a teraz? i dokładam jeszcze kąpielowe zdjątko.

Gabryśka robi taką samą mine w kąpieli

Witam w upalną niedziele
my mamy juz dośc upałów - jest nam zle ja sie mecze , dziecie sie meczy ostatnio nawet młoda nie chciała mleczka po kąpieli przed spaniem - nie wiedzieliśmy o co jej biega pora papu a ta histerie robiła , okazało sie że wolała herbatke z rumianku zamiast mleczka tak sie pic chciało - ostatnio duzo wiecej pije ale nie ma co sie dziwic w ten upał.
problem był pózniej bo po tej herbatce budziła mi sie w innych gpodzinach na mleczko - przecież rumiankiem sie nie na je - no i matka nie wyspana chodziła

my wczoraj u dziadków byliśmy , potem na zakupach i tak nam dzien zleciał , wieczorem dziecie juz padło ze zmeczenia i gorąca
a teraz czekamy na gości z krakowa
moi znajomi z półtorarocznym synkiem dla którego jestem matką chrzestną

moja Gabrysia śmieje sie od dawna praktycznie od urodzenia ma uśmiech na twarzy w tym że od jakiś 2 tyg, juz na głos
jeśli płacze a płacze żadko , cześciej marudzi - to też od tyg juz łzami ,
po za tym ciągle gada po jedzonku zawsze ma godzine aktywności - pózniej pada lub marudzi bo pasc nie możei i gawoży , ile ona sie nagada i co dzien wydaje głośniejsze dzwieki - strasznie lubi z nami gadac - niesamowita jest w tym
no i strasznie sie ślini od jakiegoś czasu - wkłada rączki do buzi no i dojżałam co tam jest - zeby nam idą - jeszcze są wysoko ale juz prześwitują przez dziąsełka - masakra jak moje dziecie szybko dojrzewa

a tu fota - pokażemy sie - wystroiłyśmy sie i czekamy na gości

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21379657]Teraz widzę ślicznotkę

Pożarłam się z mężem. Mam serdecznie go dość. Nawet dzisiaj nie potrafi odpuścić - odkąd urodziła się córka, nie ma dnia, by nie miał do mnie jakiś pretensji (głównie o pierdoły). Od rana zapierniczam, a ten ma focha i nie wiem nawet o co (i szczerze mówiąc rypie mnie to już).[/QUOTE]

Napisane przez margo80

u nas dziś leje dla odmiany...

Dobrze, że chłodniej. Szkoda, że aż tak leje, bo wyjść nie można...


Taka pogoda chyba też się mojemu małemu nie podoba...

Wczoraj rano fajnie zasnął w foteliku, potem przy śniadaniu drugi raz, trzeci na macie... dopiero o 14ej kwękał trochę. Popołudnie spędziliśmy nad wodą i też było nieźle. Wieczór w chuście, bo już marudził.
A dziś porażka... od rana kwęka i sam zasnąć nie może. Pierwsza drzemka była z bujaniem, druga z szuszaniem... teraz zjadł i po kwadransie znowu marudek... ech...

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Napisane przez Silpe

a tu fota - pokażemy sie - wystroiłyśmy sie i czekamy na gości

Pięknie się prezentujecie drogie panie.

[myszka1986]

Kurcze aż boję się z małą jechać prosić tego chrzestnego, ale potem nie będzie kiedy bo oni wyjeżdżają. Upał z każdą chwilą coraz większy.

[Siala_Bala]

Napisane przez myszka1986

Co tu dzisiaj taka cisza?? U nas Agatka już po kąpieli i jedzonku spać poszła bez większych problemów. Za to ja dostałam okresu i mnie zalewa. No ale kiedyś musiał ten dzień nadejść

No to chyba gratuluję "zalania"
Choć ja wcale za tym nie tęsknię.. dopiero co przestałam po porodzie wydalać

Napisane przez myszka1986

No w sumie masz rację, ale przecież jakaś przyczyna tego marudzenia u malucha Siali musi być. Mam nadzieję że już jest lepiej.

Wczoraj było zdecydowanie nieźle. Nie-źle nie oznacza co prawda dobrze ale jestem zadowolona
Do 15:00 nie zauważyłam by płakał bo coś go boli, bardziej marudzenie i płacz przy usypianiu ale nie był on taki histeryczny.
Jedynie rano mniej więcej przez godzinę/dwie nie wiedziałam o co mu chodzi i tu mogę podejrzewać ból ale pewności nie mam.

Po bebilonie comfort synek walnął meeega kupala, więc chyba mu służy tak wymyśliłam, że on miał potrzebę częstszego się wypróżniania a nie raz na dzień i dlatego płakał.. albo tamto mleko gorzej trawił i go brzuch bolał.
Oddałam dziecko do rodziców i z mężem poszliśmy się wyluzować.. nie znalazłszy (o jakie słowo) fajnej miejscówki w barze wprosiliśmy się do sąsiada (jedynego młodego oprócz nas w bloku) i powiem że daaawno nie byłam "w ludziach" ale początkowe skrępowanie i jakiś wstyd mijał z kazdym łykiem ajerkoniaku czy pinakolady
A dziś wielkie sprzątańsko mieszkania bo się zapuściło i ruszamy po odbiór synka

[tygrysek99]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21376188]każde dziecko ma inaczej.
Tymek przeważnie jest aktywny 1,5 godziny.
Ale dzisiaj nie spał prawie 3 godziny, i tez było oki, potem bez problemu zasnął.


to wiesz na przyszłość, że nie warto wybudzać.





ale pyszne jabluszko.


w tym sęk, że brak mi samodyscypliny.


ależ ona wydoroslała.


kolejna smakoszka.

Ja od wczoraj podaję Tymkowi na noc mleko z kleikiem ryżowym. Na razie jedna łyżeczka na całą butlę.

Jesteśmy po imprezce urodzinowej Maksia- bylo super. Imprezka była na tarasie, na 18 osób, pogoda dopisała, było wesoło. [/QUOTE]

Lea ponieważ nasze szkraby w takim samym wieku prawie to mam pytanie ta cała butla to u ciebie ile??? i ile Twój Tymek dziennie zjada i jakie mleko mu dajesz i jaką kaszkę????? bo nie wiem czy u nas to nie za wcześnie bo Zuźka raczej nie je za wiele i tak myślałam że może poczekam aż skończy trzy miesiące a tu patrzę sobie na Ciebie i tak myślę że Ty bardziej w tej materii doświadczona jesteś..... a i kiedy będziesz dawała np jabłko brrrr nie mogę cytować kilku postów ani wklejać minek - brrrr wk....mnie ten mój net więc tak dla wszystkich gratulacje za uśmiechy, łezki przespane noce i zjedzone jabłuszka....

[justin18061976]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21379657]Teraz widzę ślicznotkę

Pożarłam się z mężem. Mam serdecznie go dość. Nawet dzisiaj nie potrafi odpuścić - odkąd urodziła się córka, nie ma dnia, by nie miał do mnie jakiś pretensji (głównie o pierdoły). Od rana zapierniczam, a ten ma focha i nie wiem nawet o co (i szczerze mówiąc rypie mnie to już).[/QUOTE]

witaj w klubie

Napisane przez Silpe

- a tu fota - pokażemy sie - wystroiłyśmy sie i czekamy na gości

sliczne dziewczyny

Napisane przez Siala_Bala

Po bebilonie comfort synek walnął meeega kupala, więc chyba mu służy tak wymyśliłam, że on miał potrzebę częstszego się wypróżniania a nie raz na dzień i dlatego płakał.. albo tamto mleko gorzej trawił i go brzuch bolał.
Oddałam dziecko do rodziców i z mężem poszliśmy się wyluzować.. nie znalazłszy (o jakie słowo) fajnej miejscówki w barze wprosiliśmy się do sąsiada (jedynego młodego oprócz nas w bloku) i powiem że daaawno nie byłam "w ludziach" ale początkowe skrępowanie i jakiś wstyd mijał z kazdym łykiem ajerkoniaku czy pinakolady
A dziś wielkie sprzątańsko mieszkania bo się zapuściło i ruszamy po odbiór synka

oj jak sie ciesze, oby tak dalej
no i super ze odpoczelas