Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 14

[avataris]

Idę popedałować na świeżym powietrzu na bambaryle

[blackhardcore]

avataris
mam niby sklonnosci poki co do niedoczynnosci, ale boje sie ze dadza mi hormony i po nich bardziej przytyje.
mialam badania i ide za 2 tyg na kontrole, z nowymi badaniami, bo niby mam na swoj wiek za niski poziom a nie chca mnie leczyc wczesniej ze wzgledu na to ze to jednak hormony a jak narazie jedynym problemem jest waga i problemy z jej zbiciem.
czy ktos mial tu problemy z niedoczynnoscia? tył po hormonach? mi sie wydawalo ze wtedy szybciej schudne, ale pozniej mi ktos powiedzial ze sie tyje.

[czarna_kawa80]

hej hej! melduje poslusznie , że po 10 dniach dukania jest mnie mniej o 3,5 kg, Tz zrzucił 6,0

[Konczita]

zmieniłyście avatary i teraz jopa na nowo się przyzwyczajać muszę

Napisane przez avataris

cześć Konczita, zastanawiałam się co u Ciebie
trzymaj:bac ik: za piwko
a teraz grzecznie dukaj

właśnie tego mi brakowało - do pionu konczi bo będzie becikowanie

Napisane przez Aleksandra_M

wypoczelas? tesknilam

kochana było bosko ja zostałabym jeszcze na tydzień ale małżownina już musi jutro stawić się w pracy nie ma wyjścia ... ale odpoczęłam psychicznie bo fizycznie jestem flakiem wyszalałam się w basenach połazikowałam po górach opaliłam pyszczek ... teraz oby pogoda dopisała bo muszę sobie czas zagospodarować
ale dobrze że już mogę Was nadrobić tzn postaram się hyhy
a działo się coś sektowego

[blackhardcore]

no bo co ja niby moge robic zle?? dzis placek otrebowy+2lyzki sera wiejskiego i cynamoenm na sniadanie. galaretka z kurczaka, 4 jajka na twardo na obiad i 3 kawy zbozowe, przekaska-jogurt naturalny. narazie to wsko, planuje jeszcze koche twarogu, kawalek gotowanej piersi z kurczaka na kolacje. litr wody.
czuje palenie w ustach-nie mam pojecia czy to zgaga, (w sumie nei wiem jak sie ona objawia-czy palenie w ustach czy zolakdu?)

[Konczita]

Napisane przez blackhardcore

avataris
mam niby sklonnosci poki co do niedoczynnosci, ale boje sie ze dadza mi hormony i po nich bardziej przytyje.
mialam badania i ide za 2 tyg na kontrole, z nowymi badaniami, bo niby mam na swoj wiek za niski poziom a nie chca mnie leczyc wczesniej ze wzgledu na to ze to jednak hormony a jak narazie jedynym problemem jest waga i problemy z jej zbiciem.
czy ktos mial tu problemy z niedoczynnoscia? tył po hormonach? mi sie wydawalo ze wtedy szybciej schudne, ale pozniej mi ktos powiedzial ze sie tyje.

to nie jest tak że każdy organizm reaguję w ten sam sposób na hormony ja przez pierwszy rok nie przytyłam dużo może hmm 5 kg u mnie ruszyło później ale przez inne dawki leków i problemy zdrowotne - pamiętaj zdrowie jest najważniejsze

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Napisane przez blackhardcore

no bo co ja niby moge robic zle?? dzis placek otrebowy+2lyzki sera wiejskiego i cynamoenm na sniadanie. galaretka z kurczaka, 4 jajka na twardo na obiad i 3 kawy zbozowe, przekaska-jogurt naturalny. narazie to wsko, planuje jeszcze koche twarogu, kawalek gotowanej piersi z kurczaka na kolacje. litr wody.
czuje palenie w ustach-nie mam pojecia czy to zgaga, (w sumie nei wiem jak sie ona objawia-czy palenie w ustach czy zolakdu?)

dodaj więcej wody by było 1.5l i moim zdaniem możesz dołożyć np tuńczyka i śmiało tego kuraka

[Aleksandra_M]

Napisane przez blackhardcore

no bo co ja niby moge robic zle?? dzis placek otrebowy+2lyzki sera wiejskiego i cynamoenm na sniadanie. galaretka z kurczaka, 4 jajka na twardo na obiad i 3 kawy zbozowe, przekaska-jogurt naturalny. narazie to wsko, planuje jeszcze koche twarogu, kawalek gotowanej piersi z kurczaka na kolacje. litr wody.
czuje palenie w ustach-nie mam pojecia czy to zgaga, (w sumie nei wiem jak sie ona objawia-czy palenie w ustach czy zolakdu?)

no wszystko robisz prawidlowo.... bladego pojecia nie mam czemu tak sie dzieje......
zgaga mnie piecze w przelyku...ale nie w gardle.
strasznie ci wspolczuje Kochana
moze rzeczywiscie idz do lekarza, zrob badania itp... bo cos tu jest nie tak!

[zlotqo]

laseczki moje kochane... mam taką chcicę na słodkie... zrobiłam batoniki nutellowe do kina... ale to na wieczór. a teraz muszę coś oszamać bo zwariuję. mam soki z lidla, jak zrobić tą galaretkę? jakie proporcje?

[aniula47]

Hej!
Mam wielki kryzys. Waga stoi w miejscu, nie chce nawet drgnąć. Na jedzenie dukanowe nie mogę patrzeć. Wszystko co jem mi nie smakuje
Może chociaż, żeby ta waga drgnęła a tu nic

Jestem coraz bliżej poddania się. Nie mam motywacji do walki. Buuu...

Jestem od 26,07 i spadek tylko o 4 kg

DZIEWCZYNY RATUJCIE

[Agnese69]

Konczita, bejbe!!! Moja dukanowa mleczna siostro!!! Wróciłaś. A dziś właśnie sobie myślałam jak Ci idzie na tych wywczasach... No tak tragicznie się nie spisałaś, ale mały bacik od siostry Agnese na dupsko, proszę bardzo


Pampuchy dopiekam, bo jeszcze patyk mokry wiciągnęłam. Jak będzie powtórka z rozrywki to zrywam z nimi raz na zawsze. A nutellę i tak już zjadłam, nie będzie nadziewania...

[martuch_]

Napisane przez Aleksandra_M

chyba Aleksandra

o jaaaa! przepraszam

[blackhardcore]

wydawalo mi sie zawsze ze od wegli sie tyje glownie, od slodyczy, chlebka, makaronu ryzu, ziemniakow. a nie jem juz dziadostwa od konca czerwca w sumie, tylko bialko, a waga ani drgnie. jutro rano ide po skierowanie na badania, a ciekawe co mi powie pani dr, pewnie znow ze wymyslam i swietnie wygladam. niech se sama nosi spodnie w rozm. XL albo 44 przy wzroscie 160cm!
w takich chwilach mam ochote na 2 rzeczy:
1) isc sie pochlastac
2) wyzyc sie katujac sie przez 5-6 h na silowni badz aerobiku jak za dawnych czasow.

Konczita czyli bralas hormony na niedoczynnosc i nie tylas? co mi po zdrowiu-hormony okej, skoro moje zdrowie psychiczne siada. dieta to jest moja mania, juz 8 lat mam ciagle problemy z waga, sadzilam ze znalazlam dukana- ratunek!!
a lekarze widze ze sa zdania "nie jestes gruba, waga 60kg jest ok" wiec mowie ze gdyby nie to ze sie namecze-dukan, 1200kcal, treningi,bieganie,silowni e, itp, bylo by 90. do tego mowie z fochem " dobrze to przyjde i dupe zawroce jak bedzi eproblem i osiagne 90kg"wtedy bedzie co robic ze mna!!"

[martuch_]

Napisane przez zlotqo

laseczki moje kochane... mam taką chcicę na słodkie... zrobiłam batoniki nutellowe do kina... ale to na wieczór. a teraz muszę coś oszamać bo zwariuję. mam soki z lidla, jak zrobić tą galaretkę? jakie proporcje?

jak zrobiłaś te cudo z nutella?

[Agnese69]

Napisane przez aniula47

Hej!
Mam wielki kryzys. Waga stoi w miejscu, nie chce nawet drgnąć. Na jedzenie dukanowe nie mogę patrzeć. Wszystko co jem mi nie smakuje
Może chociaż, żeby ta waga drgnęła a tu nic

Jestem coraz bliżej poddania się. Nie mam motywacji do walki. Buuu...

Jestem od 26,07 i spadek tylko o 4 kg

DZIEWCZYNY RATUJCIE

OK, już lecę na ratunek. Oto on:
to za marudzenie
to za sianie zbędnej paniki
a to za wprawianie swoich sióstr dukanistek w stan niepokoju, który jest tu zbędny.
Pragnę zauważyć, że od 26 lipca minęły 3 tygodnie raptem. A Ty w ciągu tych 3 tygodni schudłaś 4 kilo. To mało jest? Niektóre z nas chudną szybciej - fakt, ale niektóre też o wiele wolniej. Każda chciałaby szybko i na temat, ale nie zawsze się da... U CIebie wcale nie ejst tak źle żeby łapać takiego doła. 4 kilo, dziewczyno!!! To ładny wynik. Nie wiem, może zmierz się po obwodach jeszcze, zobaczysz też różnicę w cm to Ci się polepszy...
Ale twierdzę i pewnie dziewczyny się ze mną zgodzą, że nie jest wcale tak źle jak to widzisz...
Uszy w górę, dukaj dalej grzecznie, menu sobie popraw, urozmaić, nie wiem, coś pysznego sobie upichć i nie jęczeć mi tu, bo...

[blackhardcore]

Napisane przez aniula47

Hej!
Mam wielki kryzys. Waga stoi w miejscu, nie chce nawet drgnąć. Na jedzenie dukanowe nie mogę patrzeć. Wszystko co jem mi nie smakuje
Może chociaż, żeby ta waga drgnęła a tu nic

Jestem coraz bliżej poddania się. Nie mam motywacji do walki. Buuu...

Jestem od 26,07 i spadek tylko o 4 kg

DZIEWCZYNY RATUJCIE

moze pocieszy cie to ze ja od poczatku czerwa jestem na dukanie i mam zaledwie -3kg

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Aleksandra_M tzn mam uczucie pieczenia w ustach, jezyk podniebienie. tlumacze sobie to ze dukan mowil ze bialka powoduja spalanie tluszczu jak w piecu, wiec moze pale sadlo i dlatogo jest goraco. piszecie czasem ze wam zimno na diecie a mi goraco. nawet moj TZ ostatnio spi sam, bo za bardzo sie przy nim pocilam.mowilam ze rozpalony jest a to ja tak grzeje,

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Agnese69 jestes moim idolem dukanowym normalnie. chudniesz tak jak ja bym chciala, tzn idziesz w takim tempie o jakim ja marze. jakbym wygladala tak jak Ty teraz to juz bym poszla na III faze,

no chyba teraz widac ze wiele od siebie nie wymagam, chce wygladac ladnie i NORMALNIE.

[aniula47]

Napisane przez blackhardcore

moze pocieszy cie to ze ja od poczatku czerwa jestem na dukanie i mam zaledwie -3kg

nie wiem czy bym dała radę tak długo wytrzymać z przestojem


brakuje mi fantazji w kuchni
dzisiaj zjadłam
serek wiejski, kawałek wędzonego pstrąga,kawałek sernika na zimno- za mało żelatyny dała i jest taki trzęsący- flaczki z żołądków, 2 kawałki murzynka (wyszedł zakalec- mokry w środku), zrobiłam mufinny serowe- nie dałam skrobii i mi nie wyszły a i jeszcze trochę piersi kuraka z serkiem wiejskim- miały wyjść placuszki z kurakiem a wyszła pacia

[zlotqo]

Napisane przez martuch_

jak zrobiłaś te cudo z nutella?

avataris podawała kiedyś przepis na kulki a ja trochę więcej składników dałam żeby więcej mi wyszło i tak:

jakieś 10 łyżek mleka odtł w proszku
1,5 łyżeczki kakao odtł
ok 4-5 łyżeczek słodziku w proszku
jakieś 5 łyzek mleka odtł
6 kropli aromatu rumowego

wymieszałam to a potem dodałam mieszankę otrębów owsianych i pszennych, wybełtałam, włożyłam do pojemnika i do lodówki żeby twarde się zrobiło. potem pokroję w kawałki i będą mini batoniki do kina się nadadzą

[aniula47]

Napisane przez Agnese69

OK, już lecę na ratunek. Oto on:
to za marudzenie
to za sianie zbędnej paniki
a to za wprawianie swoich sióstr dukanistek w stan niepokoju, który jest tu zbędny.
Pragnę zauważyć, że od 26 lipca minęły 3 tygodnie raptem. A Ty w ciągu tych 3 tygodni schudłaś 4 kilo. To mało jest? Niektóre z nas chudną szybciej - fakt, ale niektóre też o wiele wolniej. Każda chciałaby szybko i na temat, ale nie zawsze się da... U CIebie wcale nie ejst tak źle żeby łapać takiego doła. 4 kilo, dziewczyno!!! To ładny wynik. Nie wiem, może zmierz się po obwodach jeszcze, zobaczysz też różnicę w cm to Ci się polepszy...
Ale twierdzę i pewnie dziewczyny się ze mną zgodzą, że nie jest wcale tak źle jak to widzisz...
Uszy w górę, dukaj dalej grzecznie, menu sobie popraw, urozmaić, nie wiem, coś pysznego sobie upichć i nie jęczeć mi tu, bo...

chyba mi potrzeba jakiegoś porządnego
widzę rezultaty po ciałku i to mnie trochę trzyma przy Dukanie

dzisiaj mam jakiś gorszy dzień w kuchni, chcę zrobić dużo i dobre a wychodzi mi na odwrót

dam se już spokój dziś z pichceniem będę się martwić jutro

[Agnese69]

Napisane przez blackhardcore

moze pocieszy cie to ze ja od poczatku czerwa jestem na dukanie i mam zaledwie -3kg

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Agnese69 jestes moim idolem dukanowym normalnie. chudniesz tak jak ja bym chciala, tzn idziesz w takim tempie o jakim ja marze. jakbym wygladala tak jak Ty teraz to juz bym poszla na III faze,

no chyba teraz widac ze wiele od siebie nie wymagam, chce wygladac ladnie i NORMALNIE.

Ło matulu, czuję się skrępowana letko Teraz będzie mi wstyd marudzić jakbym się zawiesiła... Dzięki, właśnie uświadamiacie mi, że szybko mi leci, bo ja się denerwuję, że zwolniła mi ta waga, a tu wiecie, wakacje...
No ale co będzie to będzie, od niedzieli na III.

A Ty rzeczywiście masz kłopot... przykro mi i nie mam pomysłu o co może chodzić... wierzę, że w końcu ruszy, ale faktycznie długo to trwa i może pozbawić motywacji. Dlatego właśnie wychłostałam aniulę, bo wiem, jak bardzo czasem dziewczyny się szarpią żeby ruszyć z miejsca.
Kibicuję Ci i mam nadzieję, że już niedługo będziesz uprawiała dukan dance z radości, że poszło...

[Konczita]

Napisane przez Agnese69

Konczita, bejbe!!! Moja dukanowa mleczna siostro!!! Wróciłaś. A dziś właśnie sobie myślałam jak Ci idzie na tych wywczasach... No tak tragicznie się nie spisałaś, ale mały bacik od siostry Agnese na dupsko, proszę bardzo


Pampuchy dopiekam, bo jeszcze patyk mokry wiciągnęłam. Jak będzie powtórka z rozrywki to zrywam z nimi raz na zawsze. A nutellę i tak już zjadłam, nie będzie nadziewania...

dziękuję za baciki tego mi chyba brakowało ...

Napisane przez blackhardcore

Konczita czyli bralas hormony na niedoczynnosc i nie tylas? co mi po zdrowiu-hormony okej, skoro moje zdrowie psychiczne siada. dieta to jest moja mania, juz 8 lat mam ciagle problemy z waga, sadzilam ze znalazlam dukana- ratunek!!
a lekarze widze ze sa zdania "nie jestes gruba, waga 60kg jest ok" wiec mowie ze gdyby nie to ze sie namecze-dukan, 1200kcal, treningi,bieganie,silowni e, itp, bylo by 90. do tego mowie z fochem " dobrze to przyjde i dupe zawroce jak bedzi eproblem i osiagne 90kg"wtedy bedzie co robic ze mna!!"

masz pw

[mamawmw]

Napisane przez martuch_

6jaj
1kg sera
5lyzek slodziku do pieczenia (u mnie Sussina Gold)
lyzeczka proszku do pieczenia

zoltka ucieram ze slodzikiem, proszkiem, dodaje ser, miksuje, dodaje piane z bialek. mieszam delikatnie. pieke ok 45 minut w 180stopniach
taki mi poleciła Agnieszka
Ale ja zrobiłam tak:
4jaja
600 dag sera
3łyżki słodziku do pieczenia
łyżeczka proszku do pieczenia
proszę siostro

SMACZNEGO!

dzieki wielkie

Napisane przez czarna_kawa80

hej hej! melduje poslusznie , że po 10 dniach dukania jest mnie mniej o 3,5 kg, Tz zrzucił 6,0

wspania le!

ja sobie obiecalam ze bede sie wazyla raz w tygodniu ale czy dam rade czy nie bedzie mnie kusilo czesciej

wrocilam z placu zabaw niedlugo znow wsiade na rowerek codzienny rytual

wiecie co zrobilam ta zapiekanke z kalafiora i tak nie zbyt smaczna

[mirkaaa]

Napisane przez blackhardcore

avataris
mam niby sklonnosci poki co do niedoczynnosci, ale boje sie ze dadza mi hormony i po nich bardziej przytyje.
mialam badania i ide za 2 tyg na kontrole, z nowymi badaniami, bo niby mam na swoj wiek za niski poziom a nie chca mnie leczyc wczesniej ze wzgledu na to ze to jednak hormony a jak narazie jedynym problemem jest waga i problemy z jej zbiciem.
czy ktos mial tu problemy z niedoczynnoscia? tył po hormonach? mi sie wydawalo ze wtedy szybciej schudne, ale pozniej mi ktos powiedzial ze sie tyje.

siostro musze sie tutaj wtracic, juz pisalam o tym wczesniej na poczatku mojej przygody z tym watkiem, ale jeszcze raz przytocze.
Mam nadzieje ze Cie troszeczke chociaz uspokoje a moze nawet i pociesze, faktem ze ktos moze miec o wiele gorzej niz Ty
A wiec 2 lata temu zachorowalam wlasnie na niedoczynnosc tarczycy.
Lecze sie hormonalnie wlasnie od dwoch lat, startowalam z dawka Eutyroxu 25, pzoniej mialam zwiekszana dawke, na dzien dzisiejszy biore czterokrotna dawke czyli 100.
Przed choroba wazylam 50kg i tak bylo cale moje zycie, wage zawsze mialam taka sama zero problemow z tyciem, nic z tych rzeczy. Bylam zawsze szczupla, wysportowana dziewczyna. Ale niestety zaczelam tyc i to nie w jakims wolnym tempie tylko mega szybko. Nim sie obejrzalam byl to okres jakis 2 miesiecy przytyłam do wagi ponad 70kg.
Pojawiły sie mega rozstepy, celulitis, obrosłam w tluszcz jak paczek, skore mialam jak taka galareta, do tego stany depresyjne, opuszczenie w nauce (zawsze bylam wzorowa uczennica), niewyobrazalna sennosc,kolatanie serca, brakowalo sil na proste codziennie czynnosci, wstawalam rano po 10h snu i bylam taka wycieczona ze nie mialam sily nigdzie isc wychodzic z domu, zeby spozytkowac jakos czas. Jedna wielka tragedia, zalamnie brak slow zeby to opisac. Ta choroba jest taka katorga ze tylko osoba na nia chora moze sobie zdac sprawe, co to znaczy byc chorym na tarczyce.
Moja mama lapala sie za glowe mowila dziecko, co sie dzieje przeciez tyle nie jesz dlaczego Ty tak tyjesz? Poszlam do lekarza skierowal mnie do endykronologa, okazalo sie tarczyca jak nic.
No i niestety trzeba z tym zyc. Biore hormony, poziom hormonu mam w normie we krwi lecz kg zostały. Trzeba sie z tym uporac, dieta i nie ma innej rady. Dlatego wlasnie zaczelam ostra walke, walke o to zeby znowu zyc tak jak kiedys.
I juz widze czym sie roznimy od osob zdrowych, przedewszytskim tym ze mamy o wiele podkreslam o wiele wolniejszy metabolizm.
I tak bedzie tego juz sie raczej nawet hormonami nie zmieni.
I my niestety ale o wiele wolniej chudniemyi bedziemy chudnac niz wiekszosc dziewczyn tutaj. Taka juz nasza natura. To przykre ale taka prawda. Mysle ze w naszej sytuacji dobry bedzie intensywny ruch,cwiczenia areoby bo mamy ten metabolizm wolny i musimy go jeszcze innymi sposobami podkrecac.
Dlatego nie przejmuj sie niczym. Najlepiej w ogole o tym nie mysl, ale rob swoje. My chudniemy wolniej ale to wcale nie znaczy ze nie mozemy schudnac bo mozemy tylko poprostu wolniej. Mysle ze trzeba sie z tym pogodzic poprostu. Ja bardzo ciezko to przechodzilam, taka raptowna zmiana ludzie lapali sie za glowe mowili taka sliczna dziewczyna byla co sie z niej zrobilo. To byl bardzo nieprzyjemny okres.
Takze nie zalamuj sie! Nie mozesz! Jezeli trzeba idz do lekarza, zrob badania na poziom hormonu we krwi. Ale sie nie poddawaj, nie zalamuj tylko wlacz z tymi kilogramami, predzej czy pozniej uda Ci sie zobaczysz, bo to wszytsko jest osiagalne trzeba sie tylko zaprzec rekami i nogami, nie patrzec na przeciwnosci tylko stawiac im czola.
U mnie waga leciala pieknie na poczatku, ale to byla tylko woda, a od dluzszego czasu borykam sie z zastojami, ciezko idzie ale jakos idzie Staram sie tym nieprzejmowac bo i tak wiem ze schudne bo chce a nie musze
Takze glowa do gory damy rade i bedziemy paniami swego losu

Wybaczcie za tego posta ale musialam

[Konczita]

Napisane przez mirkaaa

siostro musze sie tutaj wtracic, juz pisalam o tym wczesniej na poczatku mojej przygody z tym watkiem, ale jeszcze raz przytocze.
Mam nadzieje ze Cie troszeczke chociaz uspokoje a moze nawet i pociesze, faktem ze ktos moze miec o wiele gorzej niz Ty
A wiec 2 lata temu zachorowalam wlasnie na niedoczynnosc tarczycy.
Lecze sie hormonalnie wlasnie od dwoch lat, startowalam z dawka Eutyroxu 25, pzoniej mialam zwiekszana dawke, na dzien dzisiejszy biore czterokrotna dawke czyli 100.
Przed choroba wazylam 50kg i tak bylo cale moje zycie, wage zawsze mialam taka sama zero problemow z tyciem, nic z tych rzeczy. Bylam zawsze szczupla, wysportowana dziewczyna. Ale niestety zaczelam tyc i to nie w jakims wolnym tempie tylko mega szybko. Nim sie obejrzalam byl to okres jakis 2 miesiecy przytyłam do wagi ponad 70kg.
Pojawiły sie mega rozstepy, celulitis, obrosłam w tluszcz jak paczek, skore mialam jak taka galareta, do tego stany depresyjne, opuszczenie w nauce (zawsze bylam wzorowa uczennica), niewyobrazalna sennosc,kolatanie serca, brakowalo sil na proste codziennie czynnosci, wstawalam rano po 10h snu i bylam taka wycieczona ze nie mialam sily nigdzie isc wychodzic z domu, zeby spozytkowac jakos czas. Jedna wielka tragedia, zalamnie brak slow zeby to opisac. Ta choroba jest taka katorga ze tylko osoba na nia chora moze sobie zdac sprawe, co to znaczy byc chorym na tarczyce.
Moja mama lapala sie za glowe mowila dziecko, co sie dzieje przeciez tyle nie jesz dlaczego Ty tak tyjesz? Poszlam do lekarza skierowal mnie do endykronologa, okazalo sie tarczyca jak nic.
No i niestety trzeba z tym zyc. Biore hormony, poziom hormonu mam w normie we krwi lecz kg zostały. Trzeba sie z tym uporac, dieta i nie ma innej rady. Dlatego wlasnie zaczelam ostra walke, walke o to zeby znowu zyc tak jak kiedys.
I juz widze czym sie roznimy od osob zdrowych, przedewszytskim tym ze mamy o wiele podkreslam o wiele wolniejszy metabolizm.
I tak bedzie tego juz sie raczej nawet hormonami nie zmieni.
I my niestety ale o wiele wolniej chudniemyi bedziemy chudnac niz wiekszosc dziewczyn tutaj. Taka juz nasza natura. To przykre ale taka prawda. Mysle ze w naszej sytuacji dobry bedzie intensywny ruch,cwiczenia areoby bo mamy ten metabolizm wolny i musimy go jeszcze innymi sposobami podkrecac.
Dlatego nie przejmuj sie niczym. Najlepiej w ogole o tym nie mysl, ale rob swoje. My chudniemy wolniej ale to wcale nie znaczy ze nie mozemy schudnac bo mozemy tylko poprostu wolniej. Mysle ze trzeba sie z tym pogodzic poprostu. Ja bardzo ciezko to przechodzilam, taka raptowna zmiana ludzie lapali sie za glowe mowili taka sliczna dziewczyna byla co sie z niej zrobilo. To byl bardzo nieprzyjemny okres.
Takze nie zalamuj sie! Nie mozesz! Jezeli trzeba idz do lekarza, zrob badania na poziom hormonu we krwi. Ale sie nie poddawaj, nie zalamuj tylko wlacz z tymi kilogramami, predzej czy pozniej uda Ci sie zobaczysz, bo to wszytsko jest osiagalne trzeba sie tylko zaprzec rekami i nogami, nie patrzec na przeciwnosci tylko stawiac im czola.
U mnie waga leciala pieknie na poczatku, ale to byla tylko woda, a od dluzszego czasu borykam sie z zastojami, ciezko idzie ale jakos idzie Staram sie tym nieprzejmowac bo i tak wiem ze schudne bo chce a nie musze
Takze glowa do gory damy rade i bedziemy paniami swego losu

Wybaczcie za tego posta ale musialam

mirka życzę ładnego spadeczku ... mimo że wolniej najważniejsza jest silna wola która czasami bywa przełamana wakacjami

[Aleksandra_M]

MIRKA
tu nie ma co wybaczac. wiecej takich madrych postow potrzebujemy dla tych co maja problemy z waga przez rozne problemy zdrowotne...
ladnie to napisalas

[agusia85szyszunia]

witam,dzis mija 4 miesiac mojego dietowania, wiec czas na male podsumowanie
było 93,4 kg teraz jest 76,8 kg
oby tak dalej do przodu. wedlug testu wage, jaka sobie zalozylam 75 kg(mniej nie chce, bo jestem sredniej budowy ciala, tzn grubszej kosci)mam osiagnac w polowie wrzesnia.

[mirkaaa]

Napisane przez Konczita

mirka życzę ładnego spadeczku ... mimo że wolniej najważniejsza jest silna wola która czasami bywa przełamana wakacjami

Dziekuje bardzo, bede walczyc i za Was trzymac kciuki

Napisane przez Aleksandra_M

MIRKA
tu nie ma co wybaczac. wiecej takich madrych postow potrzebujemy dla tych co maja problemy z waga przez rozne problemy zdrowotne...
ladnie to napisalas

Pewnie gdyby nie to niebyloby mnie na tym watku, niemniej jednak ciesze sie ogromnie ze tutaj jestem
I naprawde dziekuje za wsparcie i takie slowa - to dla mnie bardzo wazne, to cholernie budujace

[blackhardcore]

mirkaaa dziekuje

[Agnese69]

Napisane przez Aleksandra_M

MIRKA
tu nie ma co wybaczac. wiecej takich madrych postow potrzebujemy dla tych co maja problemy z waga przez rozne problemy zdrowotne...
ladnie to napisalas

Otóż właśnie. Święte słowa...

[Konczita]

właśnie zapomniałam Wam napisać jaka mam akcje z okresem ... franca jedna przyszła spóźniona w zeszłym tygodniu po 5 dniach jej nie było i w środę wieczorem zaczęłam plamic i mam do dzisiaj muszę do gina się wybrać - moje pytanie miała któraś przy dukaniu taką jazdę??

[Agnese69]

Pampuchy wyszły zjadliwe. Nie żeby mnie powaliły na kolana, ale dadzą się zjeść. No to je zjem. Do spółki z małżem
Ale i tak malinowy/wiśniowy serniczek lepszy